Witam,

Posiadam Renault Megane (rocznik 1996), silnik K7M (B0AF), przebieg
156 tyś km (przy 150 tyś miał przegląd, wymianę oleju, filtra, paska
rozrządu).

Do dziś samochód odpalał normalnie, a dziś umarł. Objawy są
następujące: wkładam kluczyk, przekręcam i kontrolki się zapalają,
przekręcam kluczyk dalej i cisza. Nie ma żadnego objawu, kluczyk
przekręcony do oporu, a rozrusznik milczy. Kontrolki *nie* przygasają.

Nie ma żadnych stuków, prób kręcenia, nic poza ciszą.

Myślałem, że akumulator padł. Wziąłem miernik i napięcia są
następujące:

- W stanie spoczynku (wszystko wyłączone): 12.54V
- Klucz przekręcony, kontrolki się świecą, pompa paliwa podaje paliwo:
11.48V
- Po przekręceniu kluczka (zapłon) miernik milczy, nadal jest 11.48V.
Nie ma żadnego spadku.

Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Gusioo pisze:

- W stanie spoczynku (wszystko wyłączone): 12.54V
- Klucz przekręcony, kontrolki się świecą, pompa paliwa podaje paliwo:
11.48V
- Po przekręceniu kluczka (zapłon) miernik milczy, nadal jest 11.48V.
Nie ma żadnego spadku.

Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem?

On 14 Lip, 20:12, Tomasz Pyra  wrote:

Może być uszkodzona stacyjka, elektromagnes rozrusznika, albo samo
uzwojenie. Ewentualnie jeszcze po drodze jakiś immobiliser.

Posłuchaj czy jak przekręcasz rozrusznik to coś stuka pod maską
(elektromagnes).

Gusioo pisze:

On 14 Lip, 20:12, Tomasz Pyra  wrote:

Może być uszkodzona stacyjka, elektromagnes rozrusznika, albo samo
uzwojenie. Ewentualnie jeszcze po drodze jakiś immobiliser.

Posłuchaj czy jak przekręcasz rozrusznik to coś stuka pod maską
(elektromagnes).

Nic nie stuka, nie ma żadnego CYK, jest idealna cisza. Dioda z
immobilisera nie sygnalizuje nic złego (w instrukcji doczytałem, że
powinna szybko mrugać). Wszystko jest w idealnym porządku, tak jakby
nic się nie stało, poza tym, że samochód nie odpala.

Możesz podłączyć miernik napięcia do styku zasilającego elektromagnes i
zobaczyć czy jest na niego podawane zasilanie.

Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem?

On 14 Lip, 20:26, "=Marcos="  wrote:

Mi w Peugeocie 106 kabel z rozrusznika się wysunął/wypadł kiedyś. Nie wiem
jak to tam dokładnie wygląda, ale historię miałem taką: odpalił normalnie
jak każdego dnia, pojechałem gdzieśtam, na miejscu już nie chciał zapalić.
Wszystko się świeciło, ale najmniejszego CYK przy przekręcaniu kluczyka nie
było. Odpaliłem w końcu na popych, dojechałem do domu. Przed domem zgasiłem,
próbuję zapalić - działa. Kilka dni pojeździłem i znów to samo, tym razem na
amen. Oddałem samochód do mechanika, a ten wykrył, że były
niedokręcone/niedociśnięte/niedopięte po jakiejś dawnej naprawie.

No to tak jak u mnie. Tylko na popych nie próbowałem go odpalać.
Zobaczymy co powiedzą w serwisie.

On 15 Lip, 09:30, "CeSaR"  wrote:

W serwisie to ci powiedzą ile masz zapłacić. Najpierw sprawdź sam bo jest
duża szansa, że to pierdoła jakaś.

C

"Gusioo"

Posiadam Renault Megane (rocznik 1996),
Do dziś samochód odpalał normalnie, a dziś umarł.

On 15 Lip, 17:23, "Max_P"  wrote:

Ma swój wiek i  na dodatek jest na "F".

Max

On 14 Lip, 13:41, Gusioo  wrote:

Witam,

Posiadam Renault Megane (rocznik 1996), silnik K7M (B0AF), przebieg
156 tyś km (przy 150 tyś miał przegląd, wymianę oleju, filtra, paska
rozrządu).

Do dziś samochód odpalał normalnie, a dziś umarł. Objawy są
następujące: wkładam kluczyk, przekręcam i kontrolki się zapalają,
przekręcam kluczyk dalej i cisza. Nie ma żadnego objawu, kluczyk
przekręcony do oporu, a rozrusznik milczy. Kontrolki *nie* przygasają..

Nie ma żadnych stuków, prób kręcenia, nic poza ciszą.

Myślałem, że akumulator padł. Wziąłem miernik i napięcia są
następujące:

- W stanie spoczynku (wszystko wyłączone): 12.54V
- Klucz przekręcony, kontrolki się świecą, pompa paliwa podaje paliwo:
11.48V
- Po przekręceniu kluczka (zapłon) miernik milczy, nadal jest 11.48V.
Nie ma żadnego spadku.

Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

On 18 Lip, 14:03, Grzegorz  wrote:

Tak, miałem dokładnie to samo. Wystarczy ręką sięgnąć do rozrusznika
(oczywiście przy wyłączonym zapłonie) i poruszać cieńkim przewodem,
podłączonym poprzez wsuwkę do rozrusznika. Jeżeli pomoże, proponuję
wjechać na podnośnik, i wtedy porządnie wyczyścić ten styk. Na 99% to
jest właśnie przyczyna.

Pozdrawiam,
Grzegorz

Witam serdecznie.

Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem?

Witam,

Samochód wrócił od mechanika. Usterka, to brak styku między masą, a
rozrusznikiem. W każdym razie gość przeczyścił wszystkie kable "z
masą" i auto pali za pierwszym razem. Taka pierdółka.

Oczywiście Grupa miała rację, za co serdeczne dzięki.

Pozdrawiam.

Samochód wrócił od mechanika. Usterka, to brak styku między masą, a
rozrusznikiem. W każdym razie gość przeczyścił wszystkie kable "z
masą" i auto pali za pierwszym razem. Taka pierdółka.

On 20 Lip, 12:50, "CeSaR"  wrote:

Dziwne trochę...
Ale niech i tak będzie :-)

C

Zobaczymy, czy jutro wstanie. Dziś trochę pojeździłem i było ok, a co
będzie jutro to się okaże :)

On 20 Lip, 20:32, "CeSaR"  wrote:

Jak dobrze wszystko wyczyścił to będzie OK. Objawy wskazywały na sterowanie,
mechanik powiedział o masie... No ale ważne że wyczyścił, nie ważne co :-)

C