Chciałem kupić nowy zamochód za około 120000 płane gotówką w Renault
Pietrzak.
Z różnymi udzmi miałem do czynienia ale tam potrakowali mie jak ścierwo.
Może ktośma podobne odczucia?
Właśnie myślę jak im najboleśniej dokopać.

Znacie jakiegoś normalnego dealera Renault?

Dnia Sat, 3 Oct 2009 19:19:23 +0200, Todler napisał(a):

Chciałem kupić nowy zamochód za około 120000 płane gotówką w Renault
Pietrzak.
Z różnymi udzmi miałem do czynienia ale tam potrakowali mie jak ścierwo.

Todler pisze:

Chciałem kupić nowy zamochód za około 120000 płane gotówką w Renault Pietrzak.
Z różnymi udzmi miałem do czynienia ale tam potrakowali mie jak ścierwo.
Może ktośma podobne odczucia?
Właśnie myślę jak im najboleśniej dokopać.

Znacie jakiegoś normalnego dealera Renault?

Dnia Sat, 03 Oct 2009 19:52:43 +0200, btn napisał(a):

A cóż to się tam takiego wydarzyło, że w perspektywie pozyskania
niemałej ilości gotówki dealer się podobno nieładnie zachował?

może mu powiedział, że kupowanie vana, żeby go zaraz zapchać butlą gazu nie
jest specjalnie rozsądne

Dnia Sat, 3 Oct 2009 20:28:40 +0200, Pan Piskorz napisał(a):

dokładnie,
do tego pewnie obiecali mu utratę gwarancji,

Waldek Godel pisze:

Dnia Sat, 3 Oct 2009 20:28:40 +0200, Pan Piskorz napisał(a):

dokładnie,
do tego pewnie obiecali mu utratę gwarancji,

no jak oni mogli, oni normalnie świnie są..

Dnia Sat, 03 Oct 2009 22:04:31 +0200, Bartosz 'Seco' Suchecki napisał(a):

Może w dodatku nie chcieli przyjąć gotówką 120000 kiedy
samochód miał cenę 140000 ...

Użytkownik "btn"  napisał w wiadomości

A cóż to się tam takiego wydarzyło, że w perspektywie pozyskania niemałej
ilości gotówki dealer się podobno nieładnie zachował?

btn pisze:

A cóż to się tam takiego wydarzyło, że w perspektywie pozyskania niemałej ilości gotówki dealer się podobno nieładnie zachował?

Użytkownik "Todler"  napisał w wiadomości

Chciałem kupić nowy zamochód za około 120000 płane gotówką w Renault
Pietrzak.
Z różnymi udzmi miałem do czynienia ale tam potrakowali mie jak ścierwo.
Może ktośma podobne odczucia?
Właśnie myślę jak im najboleśniej dokopać.

Znacie jakiegoś normalnego dealera Renault?

Todler pisze:

Widze ze wiekszosc, ktorzy odpowiedzieli prezentuja rownie niski poziom jak gosc z Pietrzaka
Nie dosc ze niski poziom merytoryczny jak ci z Pietrzaka co roznic pomiedzy wersjami podac nie umieja
a na dodatek niski poziom intelektualny.

Użytkownik "Pepek"  napisał w wiadomości

Todler pisze:

Widze ze wiekszosc, ktorzy odpowiedzieli prezentuja rownie niski poziom
jak gosc z Pietrzaka
Nie dosc ze niski poziom merytoryczny jak ci z Pietrzaka co roznic
pomiedzy wersjami podac nie umieja
a na dodatek niski poziom intelektualny.

a możesz jakoś jaśniej opisac problem ze sprzedawcą?
a od zażaleń na dilerów są centrale krajowe

Todler wrote:

nie wiem czy po tym co napisali inni to warto zdaje sie ze cokolwiek bym
nie napisal to i tak zniza sie do poziomu tego sprzedawcy

Dnia Sun, 4 Oct 2009 00:07:06 +0200, Todler napisał(a):

Widze ze wiekszosc, ktorzy odpowiedzieli prezentuja rownie niski poziom jak
gosc z Pietrzaka
Nie dosc ze niski poziom merytoryczny jak ci z Pietrzaka co roznic pomiedzy
wersjami podac nie umieja
a na dodatek niski poziom intelektualny.

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości

Dnia Sun, 4 Oct 2009 00:07:06 +0200, Todler napisał(a):

Widze ze wiekszosc, ktorzy odpowiedzieli prezentuja rownie niski poziom
jak
gosc z Pietrzaka
Nie dosc ze niski poziom merytoryczny jak ci z Pietrzaka co roznic
pomiedzy
wersjami podac nie umieja
a na dodatek niski poziom intelektualny.

tak, wszyscy dookoła to idioci, tylko ty jesteś bezapelacyjnym geniuszem i
bogiem intelektu. W salonie też z takim tekstami wyjechałeś?

Todler wrote:

Widze ze wiekszosc, ktorzy odpowiedzieli prezentuja rownie niski poziom
jak gosc z Pietrzaka

[...]

Dostosowali się do poziomu Twoich postów, które formą nie wykraczają
ponad możliwości niezbyt zdolnego gimnazjalisty, treści nie mają
praktycznie żadnej, a na dodatek wysyłasz je ze źle skonfigurowanego
Outlooka.

Todler wrote:

Dostosowali siĂŞ do poziomu Twoich postów, które formÂą nie wykraczajÂą
ponad moÂżliwoÂści niezbyt zdolnego gimnazjalisty, treÂści nie majÂą
praktycznie ¿adnej, a na dodatek wysy³asz je ze Œle skonfigurowanego
Outlooka.

a koledze chronologia sie popieprzyÂła ... w gimnazjum zazwyczaj Âśrednio
rozwiniety wie juÂż co to sÂłowo oznacza

Todler pisze:

Nie dosc ze niski poziom merytoryczny

Użytkownik "Pepek"  napisał w wiadomości

 pisze:

Użytkownik "Pepek"  napisał w wiadomości

 pisze:

Powody takie same jak u autora wątku

a dowiemy się w końcu JAKIE ???

ja podejrzewam, że jak dalej będziecie rugać autora wątku to pewnie się
nie dowiecie bo i po co was mołośników chamskiej obsługi nawracać ...
jedyne co się może okazać to to że dopiszą się tacy jak ja którzy
niestety potwierdza obawy autora

Dobrze. Jeszcze raz. Ostatni.
Opisz na czym polegały uchybienia w obsłudze klienta. Czym zostałeś
urażony? Jakim stwierdzeniem? Gestem? Może brakiem czegoś? Jeśli tak, to
czego?
Obiecuję Ci solennie i wszystkim innym, że jeśli przekonasz mnie do swoich
racji to moja noga w tym ASO nie postanie!

Todler pisze:

a jeździesz tam? masz blisko?

to zapraszam na jutro na rozmowę z jednym z członkow zarządu

Todler pisze:

a jeździesz tam? masz blisko? to zapraszam na jutro na rozmowę z jednym z członkow zarządu
wysłij maila usuwajac _X a podam szczegóły

Użytkownik "huri_khan"  napisał w wiadomości

Todler pisze:

a jeździesz tam? masz blisko? to zapraszam na jutro na rozmowę z jednym z członkow zarządu
wysłij maila usuwajac _X a podam szczegóły

I myślisz że to coś zmieni ? Bardzo lubię takich co chcą rozmawiać z kierownikiem/dyrektorem/prezesem.

Prezes/dyrektor/kierownik wysłucha, powie że zrobią Ci gratisowy przegląd (oczywiście za płyny i części będziesz musiał zapłacić), później porozmawia z pracownikiem (sprzedawcą) i powie żeby trochę bardziej uważał na klientów i po sprawie. Może trochę mu obniży premie :)

Natomiast ty jako klient już będziesz olewany w tym salonie

Cavallino wrote:
> Tragedia normalnie (bo niby teraz nie jest?).
> A przez kogo olewany i w jaki sposób?



A tak przy okazji - wy  już może wiecie co za zbrodnię Pietrzak uczynił autorowi wątku?
Czy dalej dyskutujecie o sprawie  gołosłownego oszczercy?
:-)


--
Bydlę

Cavallino pisze:

Prezes/dyrektor/kierownik wysłucha, powie że zrobią Ci gratisowy przegląd (oczywiście za płyny i części będziesz musiał zapłacić), później porozmawia z pracownikiem (sprzedawcą) i powie żeby trochę bardziej uważał na klientów i po sprawie. Może trochę mu obniży premie :)

I wg Ciebie to nie jest słuszna droga?
Miałby go zabić za jeden wyskok?

Natomiast ty jako klient już będziesz olewany w tym salonie

Tragedia normalnie (bo niby teraz nie jest?).
A przez kogo olewany i w jaki sposób?

Użytkownik "huri_khan"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Prezes/dyrektor/kierownik wysłucha, powie że zrobią Ci gratisowy przegląd (oczywiście za płyny i części będziesz musiał zapłacić), później porozmawia z pracownikiem (sprzedawcą) i powie żeby trochę bardziej uważał na klientów i po sprawie. Może trochę mu obniży premie :)

I wg Ciebie to nie jest słuszna droga?
Miałby go zabić za jeden wyskok?

Chodzi o fakt że rozmowa z ww. nie spowoduje że firma zacznie wokół Ciebie się kręcić, jak niektórym się wydaje.

Natomiast ty jako klient już będziesz olewany w tym salonie

Tragedia normalnie (bo niby teraz nie jest?).
A przez kogo olewany i w jaki sposób?

Takich klientów się zapamiętuje na długo i uwierz, że jeżeli pokażesz się w salonie to nikt wokół Ciebie skakać nie będzie

, dostaniesz katalog, i na wszelkie pytania odpowiedź w stylu "tak jak jest w katalogu".

Cavallino zapodal(a):

potem traktowali takiego uprzejmie, ale i "wysokokosztowo" :) Opisy
były dość sugestywne ;)

Może on już miał na koncie taki wpis?

Użytkownik "Zbylut"  napisał w wiadomości

Cavallino zapodal(a):

potem traktowali takiego uprzejmie, ale i "wysokokosztowo" :) Opisy
były dość sugestywne ;)

Może on już miał na koncie taki wpis?

całkiem możliwe :) w każdym razie - cwaniakowanie w warsztatach jak widać
nie popłaca :)

Cavallino zapodal(a):

całkiem możliwe :) w każdym razie - cwaniakowanie w warsztatach jak widać
nie popłaca :)

Co nijak nie znaczy, że należy dawać robić z siebie wała.

Użytkownik "Pepek"  napisał w wiadomości

 pisze:

Powody takie same jak u autora wątku

a dowiemy się w końcu JAKIE ???

Todler pisze:

Chciałem kupić nowy zamochód za około 120000 płane gotówką w Renault Pietrzak.
Z różnymi udzmi miałem do czynienia ale tam potrakowali mie jak ścierwo.
Może ktośma podobne odczucia?
Właśnie myślę jak im najboleśniej dokopać.

Znacie jakiegoś normalnego dealera Renault?

karol pisze:

Todler pisze:

Chciałem kupić nowy zamochód za około 120000 płane gotówką w Renault Pietrzak.
Z różnymi udzmi miałem do czynienia ale tam potrakowali mie jak ścierwo.
Może ktośma podobne odczucia?
Właśnie myślę jak im najboleśniej dokopać.

Znacie jakiegoś normalnego dealera Renault?

Czy wiesz, ze oni moga Cie teraz podac do sadu?

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" 
napisał w wiadomości

karol pisze:

Todler pisze:

Chciałem kupić nowy zamochód za około 120000 płane gotówką w Renault
Pietrzak.
Z różnymi udzmi miałem do czynienia ale tam potrakowali mie jak ścierwo.
Może ktośma podobne odczucia?
Właśnie myślę jak im najboleśniej dokopać.

Znacie jakiegoś normalnego dealera Renault?

Czy wiesz, ze oni moga Cie teraz podac do sadu?

przepraszam - jacy oni?

Todler pisze:

Chciałem kupić nowy zamochód za około 120000 płane gotówką w Renault Pietrzak.
Z różnymi udzmi miałem do czynienia ale tam potrakowali mie jak ścierwo.
Może ktośma podobne odczucia?
Właśnie myślę jak im najboleśniej dokopać.

Użytkownik "Todler"  napisał w wiadomości

Chciałem kupić nowy zamochód za około 120000 płane gotówką w Renault Pietrzak.
Z różnymi udzmi miałem do czynienia ale tam potrakowali mie jak ścierwo.
Może ktośma podobne odczucia?
Właśnie myślę jak im najboleśniej dokopać.
Znacie jakiegoś normalnego dealera Renault?