Kumpel chciał sprzedać mi auto ale pojawiły się problemy.
Parę miesięcy temu żona zatankowała mu auto benzyną - a to diesel.
Auto było w warsztacie na czyszczeniu i jeździło normalnie.
3 mies. temu kumpel jechał autem i nagle zaczęła spadać moc.
Z tego co mówił to wcześniej zatankował na stacji przy granicy i tam jest problem z niską jakością paliwa.
Auto stanęło na trasie, wezwał lawetę i pojechali do warsztatu.
Tam niby ruszyli z pracą ale ... po 3 mies. okazało się ze nic z tego.
Nie są w stanie ustawić dobrze silnika.
Czy da się naprawić te wtryski? Warto kupić auto po takiej naprawie? Na co uważać po odebraniu auta z warsztatu?
Kiedyś kumpel miał w audi 3.0 tdi jakieś problemy z wtryskiem, opiłkami metalu w paliwie (?) i ... koszty napraw wyniosły ... w autoryzowanej stacji 40 tys. pln.
2 |
Data: Marzec 18 2016 22:37:03 |
Temat: Re: Renault Scenic II 2.0 dCi - problem z wtryskami |
Autor: Cavallino |
W dniu 18.03.2016 o 21:27, Sadir pisze:
Kumpel chciał sprzedać mi auto ale pojawiły się problemy.
Parę miesięcy temu żona zatankowała mu auto benzyną - a to diesel.
Auto było w warsztacie na czyszczeniu i jeździło normalnie.
3 mies. temu kumpel jechał autem i nagle zaczęła spadać moc.
Z tego co mówił to wcześniej zatankował na stacji przy granicy i tam
jest problem z niską jakością paliwa.
Auto stanęło na trasie, wezwał lawetę i pojechali do warsztatu.
Tam niby ruszyli z pracą ale ... po 3 mies. okazało się ze nic z tego.
Nie są w stanie ustawić dobrze silnika.
Czy da się naprawić te wtryski? Warto kupić auto po takiej naprawie? Na
co uważać po odebraniu auta z warsztatu?
Z pierwszej odpowiedzi na to samo pytanie nie byłeś zadowolony, że pytasz drugi raz?
3 |
Data: Marzec 19 2016 09:43:32 | Temat: Re: Renault Scenic II 2.0 dCi - problem z wtryskami | Autor: twistedme |
W dniu 2016-03-18 o 22:37, Cavallino pisze:
W dniu 18.03.2016 o 21:27, Sadir pisze:
Kumpel chciał sprzedać mi auto ale pojawiły się problemy.
Parę miesięcy temu żona zatankowała mu auto benzyną - a to diesel.
Auto było w warsztacie na czyszczeniu i jeździło normalnie.
3 mies. temu kumpel jechał autem i nagle zaczęła spadać moc.
Z tego co mówił to wcześniej zatankował na stacji przy granicy i tam
jest problem z niską jakością paliwa.
Auto stanęło na trasie, wezwał lawetę i pojechali do warsztatu.
Tam niby ruszyli z pracą ale ... po 3 mies. okazało się ze nic z tego.
Nie są w stanie ustawić dobrze silnika.
Czy da się naprawić te wtryski? Warto kupić auto po takiej naprawie? Na
co uważać po odebraniu auta z warsztatu?
Z pierwszej odpowiedzi na to samo pytanie nie byłeś zadowolony, że
pytasz drugi raz?
Może w międzyczasie technika poszła do przodu ;)
4 |
Data: Marzec 19 2016 15:24:23 | Temat: Re: Renault Scenic II 2.0 dCi - problem z wtryskami | Autor: Sadir |
Z pierwszej odpowiedzi na to samo pytanie nie byłeś zadowolony, że pytasz drugi raz?
Chodzi o to, że coś robili przez 3 mies. (a może nie robili tylko ściemniali wiedząc ze kumpel nie przyjedzie i nie sprawdzi bo jest poza PL) ale nic z tego nie wyszło.
Jak można robić auto tyle czasu? Albo amatorzy albo kombinatorzy.
5 |
Data: Marzec 19 2016 14:47:36 | Temat: Re: Renault Scenic II 2.0 dCi - problem z wtryskami | Autor: Grzegorz Tomczyk |
W dniu 18.03.2016 o 21:27, Sadir pisze:
Z tego co mówił to wcześniej zatankował na stacji przy granicy i tam
jest problem z niską jakością paliwa.
Auto stanęło na trasie, wezwał lawetę i pojechali do warsztatu.
> Kiedyś kumpel miał w audi 3.0 tdi jakieś problemy z wtryskiem (...)
> koszty napraw wyniosły ... w autoryzowanej stacji 40 tys. pln.
Dlatego jednak wolę benzyniaki, które nawet na gazie do kuchenek/zapalniczek pojadą. :)
--
Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk
(MSPANC)
6 |
Data: Marzec 19 2016 16:25:42 | Temat: Re: Renault Scenic II 2.0 dCi - problem z wtryskami | Autor: cef |
W dniu 2016-03-18 o 21:27, Sadir pisze:
Czy da się naprawić te wtryski? Warto kupić auto po takiej naprawie? Na
co uważać po odebraniu auta z warsztatu?
Naprawić się da, choćby przez wymianę i jeśłi auto będzie naprawione
(naprawione a nie zatuszowane będą niedomagania), to można kupić bez
uważania :-)
Kiedyś kumpel miał w audi 3.0 tdi jakieś problemy z wtryskiem, opiłkami
metalu w paliwie (?) i ... koszty napraw wyniosły ... w autoryzowanej
stacji 40 tys. pln.
Raczej koszty wyniosły (by), ale nikt nie naprawiał.
Ja tez miałem kiedyś naprawę w dziesięcioletnim samochodzie,
którą autoryzowany serwis wycenił na 5000zł a ja naprawiłem za 300zł
Ale jak te opowieści ktoś sprzedaje dalej, to mówi, że naprawiłem,
i że to było 8000zł.
| | | | |