On Thu, 22 Mar 2007 12:07:45 +0100, J.F.
wrote:
Wszystkie te centra mają wspólną cechę - kiedy uda im się coś uzyskać
- biorą sporą prowizję. Jeśli przegrają, to... Nie, nie biorą kosztów
(niemałych) przegranej na siebie. Płaci klient.
Na jakiej zasadzie oni dzialaja ?
Zawierasz umowe, na mocy której dajesz im wszelkie pełnomoctnictwa,
oni prowadzą sprawę tak jak chcą i z tego, co uzyskają zabierają jakiś
procent.
Bo jako adwokat/radca prawny, to chyba sa oficjalne cenniki ?
Tak, ale tu jest inna sytuacja - masz umowe cywilnoprawną z nimi i na
jej podstawie płacisz.
Z jednej strony to jest bezpieczne, bo określają swoje wynagrodzenie
jako procent zasądzonego i wypłaconego odszkodowania, zatem nie ma
możliwości, że Ty nei masz kasy, a masz zapłacić. Z drugiej zaś strony
biorą spore pieniądze, a nie biorą żadnej odpowiedzialności - jeśli
przegrają, to Ty pokrywasz koszty procesu i strony przeciwnej.
Mnie bardziej opłaciło się zatrudnienie radcy prawnego. Zapłaciłem
niecałe 400zł, a efektem odszkodowanie ponad 20 tysięcy. W wypadku
takiej firmy koszty sięgnęłyby 4000zł.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_
http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/ mail: GG: 3524356
11 |
Data: Marzec 23 2007 12:06:35 |
Temat: Re: Reprezentacja osoby poszkodowanej w wypadku - kancelaria prawna - namiar? |
Autor: J.F. |
On Thu, 22 Mar 2007 14:58:40 +0100, Adam Płaszczyca wrote:
On Thu, 22 Mar 2007 12:07:45 +0100, J.F.
Wszystkie te centra mają wspólną cechę - kiedy uda im się coś uzyskać
- biorą sporą prowizję. Jeśli przegrają, to... Nie, nie biorą kosztów
(niemałych) przegranej na siebie. Płaci klient.
Na jakiej zasadzie oni dzialaja ?
Zawierasz umowe, na mocy której dajesz im wszelkie pełnomoctnictwa,
oni prowadzą sprawę tak jak chcą i z tego, co uzyskają zabierają jakiś
procent.
Bo jako adwokat/radca prawny, to chyba sa oficjalne cenniki ?
Tak, ale tu jest inna sytuacja - masz umowe cywilnoprawną z nimi i na
jej podstawie płacisz.
Hm, ale czy to nie jest obchodzenie prawa [o wynagrodzeniach radcow] w
jakis tam sposob ?
No chyba ze oni radce dopiero wynajmuja :-)
Z jednej strony to jest bezpieczne, bo określają swoje wynagrodzenie
jako procent zasądzonego i wypłaconego odszkodowania, zatem nie ma
możliwości, że Ty nei masz kasy, a masz zapłacić. Z drugiej zaś strony
biorą spore pieniądze, a nie biorą żadnej odpowiedzialności - jeśli
przegrają, to Ty pokrywasz koszty procesu i strony przeciwnej.
W tym tego radce ? :-)
Mnie bardziej opłaciło się zatrudnienie radcy prawnego. Zapłaciłem
niecałe 400zł, a efektem odszkodowanie ponad 20 tysięcy. W wypadku
takiej firmy koszty sięgnęłyby 4000zł.
Ale zagrozenie masz takie samo [ze przegrasz i zaplacisz] a
za 4000 to sie znacznie lepiej stara niz za 400 :-)
J.
12 |
Data: Marzec 23 2007 13:23:50 | Temat: Re: Reprezentacja osoby poszkodowanej w wypadku - kancelaria prawna - namiar? | Autor: Adam Płaszczyca |
On Fri, 23 Mar 2007 12:06:35 +0100, J.F.
wrote:
Tak, ale tu jest inna sytuacja - masz umowe cywilnoprawną z nimi i na
jej podstawie płacisz.
Hm, ale czy to nie jest obchodzenie prawa [o wynagrodzeniach radcow] w
jakis tam sposob ?
No chyba ze oni radce dopiero wynajmuja :-)
Nie. Ustawa o wynagrodzeniach jedynie ogranicza ile przegrywający musi
zapłacić stronie wygranej tytułem kosztów procesu.
przegrają, to Ty pokrywasz koszty procesu i strony przeciwnej.
W tym tego radce ? :-)
Tego czyli? Pokryweasz koszty sądowe i koszty reprezentacji prawnej
strony przeciwnej.
Ale zagrozenie masz takie samo [ze przegrasz i zaplacisz] a
za 4000 to sie znacznie lepiej stara niz za 400 :-)
Może. Jak dla mnei to ten za 400 postarał się wystarczająco dobrze.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/ mail: GG: 3524356
| |