Dnia 25.08.2010 Robert_J napisał/a:
...Czy miał ktoś z Was taki problem?
Ja miałem inny, ale tego typu. Co jakiś czas, zwłaszcza po
kilkudniowym nieużywaniu aparatu, potrafił robić fotki
prawie czarne. Z początku myślałem że migawka się nie
otwiera, na ekraniku było ciemno. Ale na kompie widać było
kadr, tyle że jakby niedoświetlony z jakieś -10 EV ;-))),
czyli praktycznie niewidoczny. Zrobił tak jedno, dwa zdjęcia
i potem jakiś czas znów dobrze. Sprzedałem go z informacją o
tym felerze, widać ktoś wiedział jak to naprawić. A w necie
dowiedziałem się że 350 miały taką przypadłość nierzadko...
Może to coś pokrewnego?
Miałem tak kiedyś dawno w starym 350d ale tylko z 50/1.4
potrafił zrobić czarną klatkę lub podczas wymiany szkła
(tylko tego - zakłądanie lub zdejmowanie) popsuć już zapisane
ostatnie foto (otwierało się do połowy, działo się tak nawet na
wyłączonym aparacie, nawet bez baterii, liczyło sie pierwsze
właczenie ze zmienionym szkłem. Do serwisu poszło szkło i przyszło
nowe, od tego czas nie było problemów.
--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.
4 |
Data: Sierpien 25 2010 06:54:31 |
Temat: Re: Różowe zdjęcia z Canona 350d |
Autor: Anonymouse |
On 25 Sie, 14:33, "Robert_J" wrote:
Sprzedałem go z informacją o
tym felerze, widać ktoś wiedział jak to naprawić...
.... a potem sprzedać Bartkowi ;-)
|