Grupy dyskusyjne   »   Rout 66 - made in Poland

Rout 66 - made in Poland



1 Data: Maj 18 2011 11:35:44
Temat: Rout 66 - made in Poland
Autor: falco 

Siema,

jako, że motocykle stały się moją kolejną pasją, zwłaszcza podróżowanie po naszym pięknym, pokręconym kraju, to pozwalam sobie wrzucić krótki opis z ostatniego wypadu pod granicę białoruską wraz z kilkoma ujęciami...


W ostatni łykend zaproszony przez Zagubione Frędzle pojechałem na Rout 66 made in Poland czyli DK 66 Czeremcha-Zambrów... ;)
Nieśpiesznie ruszyliśmy w sobotni poranek wybierając co mniej uczęszczane drogi prowadzące z Wawy przez mazowieckie miasteczka kierując się "od góry" przez Siemiatycze do Białej Podlaskiej...

Na miejscu poznany na Majówce-Wadery ksiądz Tomek śmiało latający VTX-em (nie ma takich księży) ;-) organizował otwarcie sezonu... My przybyliśmy po wszelkich "święceniach", którymi nie byliśmy zainteresowani i szukając przyjaznego lokalu z dobrym żarciem oglądaliśmy przybyłe (w sumie ponad 3 setki) najróżniejsze motocykle...
Od poczciwych WFM-ek, Junkersów, Panonie przez wszelkiej maści Japonie aż po mocarne Czopery czy inne V-maxy... Trampki oczywiście też były!! :-D

Słoneczko całkiem żwawo przyświecało, więc gęby nam się same śmiały... Dookoła obcasami stukały dziewczyny, kusząco zarzucając bujne... loki na odkryte ramiona, ech... aż się chciało prosić o azyl... ;)

Po sutym (nie zakrapianym) obiadku ruszyliśmy w stronę Mikulicz pod samą granicę białoruską gdzie zaprosił nas do siebie mój kumpel GarBusiarz, również Motocyklista ElAdriano. Jeszcze raz dziękuję(my) za kolejną świetną gościnę!!
Pod wodzą księdza Wojtka mieliśmy okazję posmakować mało znanych (nam) szlaków biegnących przez lasy i puszcze praktycznie bez samochodów, ludzi, otoczeni jedynie niesamowitą przyrodą...

Chwilkę odpoczęliśmy nad dzikim brzegiem Bugu i ruszyliśmy dalej, by popołudniem oganiać się od chmar komarów, ale już przy ognichu na którym Kola okraszał nam wieczór swoją własno-białorusko-polsko mową... "Nie ma lipy"... ;)

W niedzielę po ogarnięciu domu, pomimo pochmurnego nieba dosiedliśmy maszyn i ruszyliśmy na Rout 66 made in Poland czyli DK 66 Czeremcha-Zambrów... ;)
Deszcz był nam przychylny, zmokłem (do suchej nitki) dopiero tuż przed samym domem, gdy kilka mijanych osobówek skutecznie nakryło mnie fontannami wody+syfu wzbijanego spod kół jak wściekłe bicze... :/

Było w dechę, już kombinujemy kolejną, nietypową trasę...
Poniżej kilka moich fotek...

http://tnij.org/lvko


--
Pozdr! falco

SenNa... 356 '58 175
T.Apacz 0.6 '97



2 Data: Maj 18 2011 05:02:31
Temat: Re: Rout 66 - made in Poland
Autor: Tytus 

Siemka

*** falco
 poznany na Majówce-Wadery ksiądz Tomek

Te, uwazaj zeby Ci siem szaliczek nie wkrecil w ksiazecy anzug albo co
gorsza wal.

T

3 Data: Maj 18 2011 17:09:02
Temat: Re: Rout 66 - made in Poland
Autor: falco 

W dniu 2011-05-18 14:02, Tytus pisze:

Te, uwazaj zeby Ci siem szaliczek nie wkrecil w ksiazecy anzug albo co
gorsza wal.

Spoko, ja od czarnej mafii trzymam się z daleka, ale jak to mówią, wszędzie czarna (biała?) owca się znajdzie... ;)
Tomek pokazał nam ciekawe trasy a ponieważ zna się z ekipą od dawna, świetnie jeździ na moto, to miło było poznać i na tym sprawa się kończy... ;)

--
Pozdr! falco

SenNa... 356 '58 175
T.Apacz 0.6 '97

4 Data: Maj 18 2011 14:26:16
Temat: Re: Rout 66 - made in Poland
Autor: J_K_K 

Użytkownik "falco"  napisał w wiadomości

pozwalam sobie wrzucić krótki opis z ostatniego wypadu pod granicę białoruską wraz z kilkoma ujęciami...

No i bardzo ładnie :-)
Przynajmniej ktoś z-tu-piszących faktycznie jeździ,
a nie tylko klupie w kiborda ;-)
Ciekawe rozwiązania techniczne też można podpatrzyć
- pół-osłona w Junaku,
czy co-by-tu-jeszcze-przyczepić-do-przyczepki, np. ;-)

Pzdr

JKK

Rout 66 - made in Poland



Grupy dyskusyjne