[...]

Informację o wypadku dostaliśmy na Alert24. - W Warszawie na Wisłostradzie,
na wysokości Cytadeli ok. godziny 14:00 doszło do groźnie wyglądającego
wypadku. Trzy samochody zostały bardzo poważnie uszkodzone. O ile dobrze
udało mi się rozpoznać marki, były to Mercedes SLK, Opel Omega i terenowe
Mitubishi - prawdopodobnie Outlander. Ze wstępnych ustaleń wiadomo, że nikt
na szczęście nie zginął. - napisał do nas internauta Tomasz. Okazało się
jednak, że sprawca wypadku jechał nie Mercedesem SLK, a Maclarenem
Mercedesem SLR - samochodem, który jest wart blisko 2 miliony złotych.


Wiecej w linku
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7058926,Warszawa__Ogromne_korki_na_Wislostradzie_po_wypadku.html

pozdr
Mirek

Mirek Ziółek pisze:

[...]

Okazało się
jednak, że sprawca wypadku jechał nie Mercedesem SLK, a Maclarenem
Mercedesem SLR - samochodem, który jest wart blisko 2 miliony złotych.

Dnia Sun, 20 Sep 2009 21:33:24 +0200, MZ napisał(a):

W TVN podali że sprawca wysiadł, zabrał dziecko i "odjechał innym
autem". Podobno się ścigali. Co najmniej dziwnie to wygląda. Ucieczka z
miejsca wypadku ze świadomością (bo chyba nie ma złudzeń) że takich
samochodów jest w Polsce najwyżej kilka (podobno całe 2 szt.) to albo
efekt głębokiego szoku albo mega głupoty.

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości

Dnia Sun, 20 Sep 2009 21:33:24 +0200, MZ napisał(a):

W TVN podali że sprawca wysiadł, zabrał dziecko i "odjechał innym
autem". Podobno się ścigali. Co najmniej dziwnie to wygląda. Ucieczka z
miejsca wypadku ze świadomością (bo chyba nie ma złudzeń) że takich
samochodów jest w Polsce najwyżej kilka (podobno całe 2 szt.) to albo
efekt głębokiego szoku albo mega głupoty.

sie powodzi... ostatnio pod moja prace gosc zajechal
rolsem fantomem coupe... na codzien jezdzi bentleyem
continentalem... (wroc)

sie powodzi... ostatnio pod moja prace gosc zajechal
rolsem fantomem coupe... na codzien jezdzi bentleyem
continentalem... (wroc)

takim ciemnym? A gdzie on pracuje? Raczej jaka ma firme. Gdzies mieszka w
okolicy Wojszyc bo widywalem go na Parafialnej i na Bora K. Zreszta 2
continentale GT chyba sa u nas.

Michal pisze:

sie powodzi... ostatnio pod moja prace gosc zajechal
rolsem fantomem coupe... na codzien jezdzi bentleyem
continentalem... (wroc)

takim ciemnym? A gdzie on pracuje? Raczej jaka ma firme. Gdzies mieszka w okolicy Wojszyc bo widywalem go na Parafialnej i na Bora K. Zreszta 2 continentale GT chyba sa u nas.

rols granatowy a bentley chyba bialy... sporo ich jezdzi po wro
+aston db9 +veyron i jakies lambo ;P

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Dodam jeszcze do listy dwie F360, jedną F430. To widziałem kilkukrotnie.
Raz widziałem F512TR na blachach woj.dolnośląskiego. Że o bardziej "plebejskich" wózkach w stylu SLK 55AMG, C63AMG, dwóch M3 E46 (jedna Coupe, druga o dziwo Touring) nie wspomnę.

marjan pisze:

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Dodam jeszcze do listy dwie F360, jedną F430. To widziałem kilkukrotnie.
Raz widziałem F512TR na blachach woj.dolnośląskiego. Że o bardziej "plebejskich" wózkach w stylu SLK 55AMG, C63AMG, dwóch M3 E46 (jedna Coupe, druga o dziwo Touring) nie wspomnę.

M3 E46 Touring?

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

marjan pisze:

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Dodam jeszcze do listy dwie F360, jedną F430. To widziałem kilkukrotnie.
Raz widziałem F512TR na blachach woj.dolnośląskiego. Że o bardziej "plebejskich" wózkach w stylu SLK 55AMG, C63AMG, dwóch M3 E46 (jedna Coupe, druga o dziwo Touring) nie wspomnę.

M3 E46 Touring?

Też byłem zdziwiony, ale jednak widziałem to auto z otwartą maską. Silnik wygląda dość charakterystycznie. Kto wie czy nie był to pozafabryczny swap? Bo chyba taka wersja nie wyszła z fabryki.

Michal pisze:

sie powodzi... ostatnio pod moja prace gosc zajechal
rolsem fantomem coupe... na codzien jezdzi bentleyem
continentalem... (wroc)

takim ciemnym? A gdzie on pracuje? Raczej jaka ma firme. Gdzies mieszka w okolicy Wojszyc bo widywalem go na Parafialnej i na Bora K. Zreszta 2 continentale GT chyba sa u nas.

rols granatowy a bentley chyba bialy... sporo ich jezdzi po wro
+aston db9 +veyron i jakies lambo ;P

takim ciemnym? A gdzie on pracuje? Raczej jaka ma firme. Gdzies mieszka w okolicy Wojszyc bo widywalem go na Parafialnej i na Bora K. Zreszta 2 continentale GT chyba sa u nas.

rols granatowy a bentley chyba bialy... sporo ich jezdzi po wro
+aston db9 +veyron i jakies lambo ;P

wlasciciel bialego bentley'a continental mieszka w podwroclawskich Wilczycach. Pracuje jako kurier i mialem okazje doreczac mu przesylke.

Zygmunt M. Zarzecki pisze:

takim ciemnym? A gdzie on pracuje? Raczej jaka ma firme. Gdzies mieszka w okolicy Wojszyc bo widywalem go na Parafialnej i na Bora K. Zreszta 2 continentale GT chyba sa u nas.

rols granatowy a bentley chyba bialy... sporo ich jezdzi po wro
+aston db9 +veyron i jakies lambo ;P

wlasciciel bialego bentley'a continental mieszka w podwroclawskich Wilczycach. Pracuje jako kurier i mialem okazje doreczac mu przesylke.

Co wozi, kokę?
:>

Dnia Mon, 21 Sep 2009 00:35:44 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

Nie umiesz się dorobić uczciwie, więc myślisz, że wszyscy są twojego
pokroju. W związku z czym, dorabiasz ideologię. :P

Zygmunt M. Zarzecki wrote:
>
>>>> takim ciemnym? A gdzie on pracuje? Raczej jaka ma firme. Gdzies
>>>> mieszka w okolicy Wojszyc bo widywalem go na Parafialnej i na Bora
>>>> K. Zreszta 2 continentale GT chyba sa u nas.
>>>
>>>
>>> rols granatowy a bentley chyba bialy... sporo ich jezdzi po wro
>>> +aston db9 +veyron i jakies lambo ;P
>>
>>
>> wlasciciel bialego bentley'a continental mieszka w podwroclawskich
>> Wilczycach. Pracuje jako kurier i mialem okazje doreczac mu przesylke.
>
>
> Co wozi, kokę?
> :>

"Pracuje jako kurier i mialem okazje doreczac mu przesylke. "

Jak z tego zdania wywnioskowałeś, że osoba, której kurier dostarczał przesyłkę, sama jest kurierem?


--
Bydlę

 >>>> takim ciemnym? A gdzie on pracuje? Raczej jaka ma firme. Gdzies
 >>>> mieszka w okolicy Wojszyc bo widywalem go na Parafialnej i na Bora
 >>>> K. Zreszta 2 continentale GT chyba sa u nas.
 >>>
 >>>
 >>> rols granatowy a bentley chyba bialy... sporo ich jezdzi po wro
 >>> +aston db9 +veyron i jakies lambo ;P
 >>
 >>
 >> wlasciciel bialego bentley'a continental mieszka w podwroclawskich
 >> Wilczycach. Pracuje jako kurier i mialem okazje doreczac mu przesylke.
 >
 >
 > Co wozi, kokę?
 > :>

"Pracuje jako kurier i mialem okazje doreczac mu przesylke. "

Jak z tego zdania wywnioskowałeś, że osoba, której kurier dostarczał przesyłkę, sama jest kurierem?

Zygmunt M. Zarzecki wrote:

 >>>> takim ciemnym? A gdzie on pracuje? Raczej jaka ma firme. Gdzies
 >>>> mieszka w okolicy Wojszyc bo widywalem go na Parafialnej i na Bora
 >>>> K. Zreszta 2 continentale GT chyba sa u nas.
 >>>
 >>>
 >>> rols granatowy a bentley chyba bialy... sporo ich jezdzi po wro
 >>> +aston db9 +veyron i jakies lambo ;P
 >>
 >>
 >> wlasciciel bialego bentley'a continental mieszka w podwroclawskich
 >> Wilczycach. Pracuje jako kurier i mialem okazje doreczac mu przesylke.
 >
 >
 > Co wozi, kokę?
 > :>

"Pracuje jako kurier i mialem okazje doreczac mu przesylke. "

Jak z tego zdania wywnioskowałeś, że osoba, której kurier dostarczał przesyłkę, sama jest kurierem?

Oczywiście literówka późnonocna. sz zabrakło.

Co wozi, kokę?
:>

Użytkownik "Olisa"  napisał w wiadomości

Caly dom ogrodzony duzym, sporo ponad 2 metrowym murem, no i pelen monitoring w ogrodku, jak i w domu. Powodzi sie ludziom

rols granatowy a bentley chyba bialy... sporo ich jezdzi po wro
+aston db9 +veyron i jakies lambo ;P

Użytkownik "Michal"  napisał w wiadomości

sie powodzi... ostatnio pod moja prace gosc zajechal
rolsem fantomem coupe... na codzien jezdzi bentleyem
continentalem... (wroc)

"Michal"  wrote in message

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości

Dnia Sun, 20 Sep 2009 21:33:24 +0200, MZ napisał(a):

sie powodzi... ostatnio pod moja prace gosc zajechal

"Waldek Godel"  wrote in message

Dnia Sun, 20 Sep 2009 21:33:24 +0200, MZ napisał(a):

W TVN podali że sprawca wysiadł, zabrał dziecko i "odjechał innym
autem". Podobno się ścigali. Co najmniej dziwnie to wygląda. Ucieczka z
miejsca wypadku ze świadomością (bo chyba nie ma złudzeń) że takich
samochodów jest w Polsce najwyżej kilka (podobno całe 2 szt.) to albo
efekt głębokiego szoku albo mega głupoty.

Kolejne info mówi, że po odwiezieniu dziecka do szpitala wrócił na
miejsce.
Policja oficjalnie twierdzi, że nie potwierdza pościgu

Dnia Sun, 20 Sep 2009 21:33:24 +0200, MZ napisał(a):

autem". Podobno się ścigali. Co najmniej dziwnie to wygląda. Ucieczka z
miejsca wypadku ze świadomością (bo chyba nie ma złudzeń) że takich

Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Sun, 20 Sep 2009 21:33:24 +0200, MZ napisał(a):

autem". Podobno się ścigali. Co najmniej dziwnie to wygląda. Ucieczka z
miejsca wypadku ze świadomością (bo chyba nie ma złudzeń) że takich

Żadna ucieczka. Jeśli nie ma ofiar, to nie ma obowiązku pozostawania na
miejscu.

Dnia Sun, 20 Sep 2009 22:44:58 +0200, MZ napisał(a):

Czyli co, chcesz powiedzieć że jeśli np. Cię stuknę na skrzyżowaniu bo
"się zagapię" to mogę sobie po prostu odjechać, zerknąwszy tylko czy aby
jesteś wystarczająco wqrzony czyli żywy? :)

Facet nie mógł 100% wiedzieć że nikomu nic się nie stało, rozwalił 3
inne auta. Miał psi obowiązek pozostać na miejscu, jeśli nie do
dyspozycji policji to żeby podać swoje dane poszkodowanym.

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

Facet nie mógł 100% wiedzieć że nikomu nic się nie stało, rozwalił 3
inne auta. Miał psi obowiązek pozostać na miejscu, jeśli nie do
dyspozycji policji to żeby podać swoje dane poszkodowanym.

Skoro miał obowiązek, to podaj podstawę prawną, która takowy na niego
nałożyła.

Dnia Mon, 21 Sep 2009 10:37:34 +0200, dink napisał(a):

  3.. pozostać na miejscu wypadku, a jeżeli wezwanie pogotowia lub Policji
wymaga oddalenia się, niezwłocznie powrócić na to miejsce.

masz jeszcze jakieś wątpliwości, matole?

"Waldek Godel"  wrote in message

Dnia Mon, 21 Sep 2009 10:37:34 +0200, dink napisał(a):

3.. pozostać na miejscu wypadku, a jeżeli wezwanie pogotowia lub Policji
wymaga oddalenia się, niezwłocznie powrócić na to miejsce.
masz jeszcze jakieś wątpliwości, matole?

To ostatnie sam sobie napisałeś?

Dnia Mon, 21 Sep 2009 11:01:48 +0200, dink napisał(a):

sorry, poprzedni cytat był z 1983 (inna numeracja artykułów), ten jest
aktualny - nic się nie zmieniło:

  3)   pozostać na miejscu wypadku, a jeżeli wezwanie pogotowia lub Policji
wymaga oddalenia się - niezwłocznie powrócić na to miejsce.

dink wrote:

  1)   udzielić niezbędnej pomocy ofiarom wypadku oraz wezwać pogotowie
ratunkowe i Policję,

  3)   pozostać na miejscu wypadku, a jeżeli wezwanie pogotowia lub
  Policji
wymaga oddalenia się - niezwłocznie powrócić na to miejsce.

Dnia Mon, 21 Sep 2009 10:37:34 +0200, dink napisał(a):

Skoro miał obowiązek, to podaj podstawę prawną, która takowy na niego
nałożyła.

Art. 37.

2. Jeżeli w wypadku są zabici lub ranni, kierujący pojazdem jest obowiązany
ponadto:


  1.. udzielić niezbędnej pomocy ofiarom wypadku oraz wezwać pogotowie

masz jeszcze jakieś wątpliwości, matole?

On Sun, 20 Sep 2009 22:31:52 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Sun, 20 Sep 2009 21:33:24 +0200, MZ napisał(a):

autem". Podobno się ścigali. Co najmniej dziwnie to wygląda. Ucieczka z
miejsca wypadku ze świadomością (bo chyba nie ma złudzeń) że takich

Żadna ucieczka. Jeśli nie ma ofiar, to nie ma obowiązku pozostawania na
miejscu.

Dnia Sun, 20 Sep 2009 23:01:33 +0200, J.F. napisał(a):

Żadna ucieczka. Jeśli nie ma ofiar, to nie ma obowiązku pozostawania na
miejscu.

Ale trzeba sie zatrzymac i upewnic ze nie ma ofiar, bo jesli nie to ..
usilowanie ?

Dnia pięknego Sun, 20 Sep 2009 22:31:52 +0200, osobnik zwany Adam
Płaszczyca wystukał:

Dnia Sun, 20 Sep 2009 21:33:24 +0200, MZ napisał(a):

autem". Podobno się ścigali. Co najmniej dziwnie to wygląda. Ucieczka z
miejsca wypadku ze świadomością (bo chyba nie ma złudzeń) że takich

Żadna ucieczka. Jeśli nie ma ofiar, to nie ma obowiązku pozostawania na
miejscu.

Dnia Sun, 20 Sep 2009 21:15:20 +0000 (UTC), masti napisał(a):

Żadna ucieczka. Jeśli nie ma ofiar, to nie ma obowiązku pozostawania na
miejscu.

skoro zawiózł dziecko do szpitala to ofiary były

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

Dnia Sun, 20 Sep 2009 21:33:24 +0200, MZ napisał(a):

autem". Podobno się ścigali. Co najmniej dziwnie to wygląda. Ucieczka z
miejsca wypadku ze świadomością (bo chyba nie ma złudzeń) że takich

Żadna ucieczka. Jeśli nie ma ofiar, to nie ma obowiązku pozostawania na
miejscu.

dink wrote:

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

Żadna ucieczka. Jeśli nie ma ofiar, to nie ma obowiązku pozostawania na
miejscu.

Art. 37.

2. Jeżeli w wypadku są zabici lub ranni,(...)

Dnia Mon, 21 Sep 2009 10:38:34 +0200, dink napisał(a):

Żadna ucieczka. Jeśli nie ma ofiar, to nie ma obowiązku pozostawania na
miejscu.

Art. 37.

2. Jeżeli w wypadku są zabici lub ranni, kierujący pojazdem jest obowiązany
ponadto:

  1.. udzielić niezbędnej pomocy ofiarom wypadku oraz wezwać pogotowie
ratunkowe i Policję,

  3.. pozostać na miejscu wypadku, a jeżeli wezwanie pogotowia lub Policji
wymaga oddalenia się, niezwłocznie powrócić na to miejsce.
tradycyjnie pierdolisz głupoty

Użytkownik "MZ" <"> napisał w wiadomości ...

Ucieczka z
miejsca wypadku ze świadomością (bo chyba nie ma złudzeń) że takich
samochodów jest w Polsce najwyżej kilka (podobno całe 2 szt.) to albo
efekt głębokiego szoku albo mega głupoty.

Tadeusz pisze:

Użytkownik "MZ" <"> napisał w wiadomości ...

Ucieczka z
miejsca wypadku ze świadomością (bo chyba nie ma złudzeń) że takich
samochodów jest w Polsce najwyżej kilka (podobno całe 2 szt.) to albo
efekt głębokiego szoku albo mega głupoty.

jakiej znowu głupoty???
że niby ktos mógłby mu zajumać tą rozbitą kupę złomu,
która jako nowa warta była 2 mln???
i co by z nią zrobił? wystawił na Allegro? :)

MZ" <"mcold0[wyt] wydusił z siebie te słowy:

Gratuluję "liniowego" myślenia. Nie wpadłeś na to że chodziło raczej o
to że i tak go błyskawicznie namierzą, więc uciekanie nie miało
najmniejszego sensu a teraz mogą go podejrzewać nawet o to że to nie
ta sama osoba wróciła?

"Kuba (aka cita)"  wrote in message

MZ" <"mcold0[wyt] wydusił z siebie te słowy:

Gratuluję "liniowego" myślenia. Nie wpadłeś na to że chodziło raczej o
to że i tak go błyskawicznie namierzą, więc uciekanie nie miało
najmniejszego sensu a teraz mogą go podejrzewać nawet o to że to nie
ta sama osoba wróciła?

chyba, ze to nie wlasciciel kierował mesiem

Użytkownik "MZ" <"> napisał w wiadomości ...

Ucieczka z
miejsca wypadku ze świadomością (bo chyba nie ma złudzeń) że takich
samochodów jest w Polsce najwyżej kilka (podobno całe 2 szt.) to albo
efekt głębokiego szoku albo mega głupoty.

jakiej znowu głupoty???
że niby ktos mógłby mu zajumać tą rozbitą kupę złomu,
która jako nowa warta była 2 mln???
i co by z nią zrobił? wystawił na Allegro? :)

Gratuluję "liniowego" myślenia. Nie wpadłeś na to że chodziło raczej o
to że i tak go błyskawicznie namierzą, więc uciekanie nie miało
najmniejszego sensu a teraz mogą go podejrzewać nawet o to że to nie ta
sama osoba wróciła?

jak go stać na brykę za 2 duże bańki to w razie czego
i najlepszego papugę w mieście też :)

Użytkownik "Tadeusz"  napisał w wiadomości

Użytkownik "MZ" <"> napisał w wiadomości ...

Ucieczka z
miejsca wypadku ze świadomością (bo chyba nie ma złudzeń) że takich
samochodów jest w Polsce najwyżej kilka (podobno całe 2 szt.) to albo
efekt głębokiego szoku albo mega głupoty.

jakiej znowu głupoty???
że niby ktos mógłby mu zajumać tą rozbitą kupę złomu,
która jako nowa warta była 2 mln???
i co by z nią zrobił? wystawił na Allegro? :)

Gratuluję "liniowego" myślenia. Nie wpadłeś na to że chodziło raczej o
to że i tak go błyskawicznie namierzą, więc uciekanie nie miało
najmniejszego sensu a teraz mogą go podejrzewać nawet o to że to nie ta
sama osoba wróciła?

gdyby moje dziecko było po wypadku to waliło by mnie maksymalnie
czy mnie namierzą czy nie - też pojechałbym z nim jak najszybciej
do szpitala, bo na karetkę to niektórzy wiedzą z autopsji ile trzeba
czekać...

PS: podejrzewać to se mogą :)
jak go stać na brykę za 2 duże bańki to w razie czego
i najlepszego papugę w mieście też :)

Dnia Sun, 20 Sep 2009 22:53:06 +0200, Tadeusz napisał(a):

gdyby moje dziecko było po wypadku to waliło by mnie maksymalnie
czy mnie namierzą czy nie - też pojechałbym z nim jak najszybciej
do szpitala, bo na karetkę to niektórzy wiedzą z autopsji ile trzeba
czekać...

Użytkownik "MZ"  napisał w wiadomości

W TVN podali że sprawca wysiadł, zabrał dziecko i "odjechał innym
autem". Podobno się ścigali.

On 2009-09-21, Paweł  wrote:

Użytkownik "MZ"  napisał w wiadomości

W TVN podali że sprawca wysiadł, zabrał dziecko i "odjechał innym
autem". Podobno się ścigali.

Ścigał się z czarnym Ferrari na niemieckich celnych tablicach
Tu zdjęcie sprzed wypadku:
http://img12.imageshack.us/img12/8572/zdj718.jpg

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2009-09-21, Paweł  wrote:

Użytkownik "MZ"  napisał w wiadomości

W TVN podali że sprawca wysiadł, zabrał dziecko i "odjechał innym
autem". Podobno się ścigali.

Ścigał się z czarnym Ferrari na niemieckich celnych tablicach
Tu zdjęcie sprzed wypadku:
http://img12.imageshack.us/img12/8572/zdj718.jpg

Taaa. Prują obaj z trzecią nadświetlną na budziku...

Użytkownik "Piter"  napisał w wiadomości

Ścigał się z czarnym Ferrari na niemieckich celnych tablicach
Tu zdjęcie sprzed wypadku:
http://img12.imageshack.us/img12/8572/zdj718.jpg

Taaa. Prują obaj z trzecią nadświetlną na budziku...

2009:09:20 13:27:49 zrobione zdjęcia, a o której był ten wypadek ?

On 2009-09-21, Piter  wrote:

Ścigał się z czarnym Ferrari na niemieckich celnych tablicach
Tu zdjęcie sprzed wypadku:
http://img12.imageshack.us/img12/8572/zdj718.jpg

Taaa. Prują obaj z trzecią nadświetlną na budziku...

2009:09:20 13:27:49 zrobione zdjęcia, a o której był ten wypadek ?

Krzysiek Kielczewski  writes:

Wypadek był później. Ale jak na podstawie tego zdjęcia wywnioskowałeś,
że się ścigali to chętnie poczytam...

Dnia pięknego Mon, 21 Sep 2009 13:22:30 +0200, osobnik zwany Michal
Jankowski wystukał:

Krzysiek Kielczewski  writes:

Wypadek był później. Ale jak na podstawie tego zdjęcia wywnioskowałeś,
że się ścigali to chętnie poczytam...

Taaa, przepisowe 50 km/h jechali i im barierka na drogę znienacka
wyskoczyła.

Michal Jankowski pisze:
(...)

Taaa, przepisowe 50 km/h jechali i im barierka na drogę znienacka
wyskoczyła.

On 2009-09-21, Michal Jankowski  wrote:

Wypadek był później. Ale jak na podstawie tego zdjęcia wywnioskowałeś,
że się ścigali to chętnie poczytam...

Taaa, przepisowe 50 km/h jechali i im barierka na drogę znienacka
wyskoczyła.

Michal Jankowski pisze:

Taaa, przepisowe 50 km/h jechali i im barierka na drogę znienacka
wyskoczyła.

castrol pisze:

Barierka to nie, ale z tego co sie orientuje, to kierowca opla zajechal droge temu SLR, po czym SLR wjechal w dupe Oplowi.

On Mon, 21 Sep 2009 21:21:45 +0200, Mateusz Mirski
 wrote:

Tyle, że są równi i równiejsi i okaże
się, że to kierowca opla najechał jak cofał.

Mateusz Mirski pisze:

castrol pisze:

Barierka to nie, ale z tego co sie orientuje, to kierowca opla zajechal droge temu SLR, po czym SLR wjechal w dupe Oplowi.

Jak wjechał w dupę, to opel musiał być w całości na pasie, więc nie zachował bezpiecznej odległości.

Tyle, że są równi i równiejsi i okaże się, że to kierowca opla najechał jak cofał.

Artur Maśląg  writes:

W sumie o czym tu deliberować - na tym odcinku Wisłostrady nie jeździ
się 50km/h (tam już chyba jest stosowne podniesie) i jakoś ruch się
normalnie odbywa, o ile nie trafi się jakiś przeciętny inaczej. Znaczy
się bardzo przeciętny inaczej, bo tych typowo przeciętnych inaczej
jest sporo.

Michal Jankowski pisze:

Artur Maśląg  writes:

W sumie o czym tu deliberować - na tym odcinku Wisłostrady nie jeździ
się 50km/h (tam już chyba jest stosowne podniesie) i jakoś ruch się
normalnie odbywa, o ile nie trafi się jakiś przeciętny inaczej. Znaczy
się bardzo przeciętny inaczej, bo tych typowo przeciętnych inaczej
jest sporo.

Co to jest "podniesie"?

Na Wislostradzie od Krasinskiego do Wilanowa
jest albo "default", czyli 50/60, albo odcinkami 50. Pod Cytadela jest
akurat default.

I nie przesadzajmy z tym, ze tam "wszyscy" jada stówą i więcej.

Wcale tak nie jest.

Chociaz jadacych ponizej 70 to za wielu nie ma.

On 2009-09-21, Artur Maśląg  wrote:

W sumie o czym tu deliberować - na tym odcinku Wisłostrady nie jeździ
się 50km/h (tam już chyba jest stosowne podniesie)

Dnia Mon, 21 Sep 2009 21:21:45 +0200, Mateusz Mirski napisał(a):

Jak wjechał w dupę, to opel musiał być w całości na pasie, więc nie
zachował bezpiecznej odległości.

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2009-09-21, Piter  wrote:

 Ale jak na podstawie tego zdjęcia wywnioskowałeś,
że się ścigali to chętnie poczytam...

On 2009-09-21, Paweł  wrote:

 Ale jak na podstawie tego zdjęcia wywnioskowałeś,
że się ścigali to chętnie poczytam...

Czy ja napisałem, ze wywnioskowałem ze zdjęcia?

Użytkownik "Mirek Ziółek"  napisał w wiadomości

jednak, że sprawca wypadku jechał nie Mercedesem SLK, a Maclarenem
Mercedesem SLR - samochodem, który jest wart blisko 2 miliony złotych.

http://arbiter.pl/zdjecie/13245.Mercedes.SLR
http://arbiter.pl/zdjecie/13246.SLR

Użytkownik "Papkin"  napisał w wiadomości

oj blache tez stracil, bo zdaje sie ze nie przechodzi na nowe auto?

Dnia Sun, 20 Sep 2009 23:51:13 +0200, Arbiter napisał(a):

Użytkownik "Papkin"  napisał w wiadomości

oj blache tez stracil, bo zdaje sie ze nie przechodzi na nowe auto?

to chyba jednak nie ten SLR

Papkin pisze:

Na alercie jest napisane ze kierowal 23latek. W tym wieku jezdzilem nie powiem jakim zlomem ;)

Do qrfy nedzy, ja chce by mnie jego tatuś adoptował!

Fotki podeslijcie na taka strone ala jakrozbicsuperfure.com, nie pamietam adresu.

Fotki podeslijcie na taka strone ala jakrozbicsuperfure.com, nie
pamietam adresu.

http://wreckedexotics.com/

Papkin  napisał(a):

> Fotki podeslijcie na taka strone ala jakrozbicsuperfure.com, nie
> pamietam adresu.
>
> http://wreckedexotics.com/
>

ano, update sa czesto, bedzie i jeden z Polszy ;)

Dosc fajnie wyglada ten wrak, bez kół na przedzie ("bez zeba na przedzie")

sam silniczek slusznego wymiaru.

Te wszystkie exotic & luxury cars to ile moga miec gwiazdek? EuroNCAP nie
rozbije SLR raczej dla testu. Tu mamy "real life" test ale jaka predkosc

kierowca, czy udezyl w stojace czy jadace przeszkody? Kierowca przezyl,

 
przezyl.

   Michał wrote:
> lambo, ferrari nie wiem, maclaren f1 - bezpieczny bardzo, ale szyba duża.

Jaki wpływ na bezpieczeństwo ma duża szyba w bardzo bezpiecznym aucie?

--
Bydlę

Mirek Ziółek pisze:

[...]

Informację o wypadku dostaliśmy na Alert24. - W Warszawie na Wisłostradzie, na wysokości Cytadeli ok. godziny 14:00 doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Trzy samochody zostały bardzo poważnie uszkodzone. O ile dobrze udało mi się rozpoznać marki, były to Mercedes SLK, Opel Omega i terenowe Mitubishi - prawdopodobnie Outlander. Ze wstępnych ustaleń wiadomo, że nikt na szczęście nie zginął. - napisał do nas internauta Tomasz. Okazało się jednak, że sprawca wypadku jechał nie Mercedesem SLK, a Maclarenem Mercedesem SLR - samochodem, który jest wart blisko 2 miliony złotych.


Wiecej w linku
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7058926,Warszawa__Ogromne_korki_na_Wislostradzie_po_wypadku.html

pozdr
Mirek

Miecio pisze:

Jak wypłacą odszkodowanie z polisy AC to od razu wszystkim w wawie składki o 5% podskoczą ;p

Miecio pisze:

Jak wypłacą odszkodowanie z polisy AC to od razu wszystkim w wawie składki o 5% podskoczą ;p

Użytkownik "Miecio"  napisał w wiadomości

Jak wypłacą odszkodowanie z polisy AC to od razu wszystkim w wawie składki o 5% podskoczą ;p

Mirek Ziółek pisze:

[...]

Informację o wypadku dostaliśmy na Alert24. - W Warszawie na Wisłostradzie, na wysokości Cytadeli ok. godziny 14:00 doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Trzy samochody zostały bardzo poważnie uszkodzone. O ile dobrze udało mi się rozpoznać marki, były to Mercedes SLK, Opel Omega i terenowe Mitubishi - prawdopodobnie Outlander. Ze wstępnych ustaleń wiadomo, że nikt na szczęście nie zginął. - napisał do nas internauta Tomasz. Okazało się jednak, że sprawca wypadku jechał nie Mercedesem SLK, a Maclarenem Mercedesem SLR - samochodem, który jest wart blisko 2 miliony złotych.

castrol pisze:
(...)

Ja rozumiem, ze Merc pedzil, rozumiem ze wielu ludzi juz skazalo kierowce Mercedesa, ale zeby bylo ciekawiej, to po relacji policji i rozbitych autach wysuwa sie troche inny obraz calej kolizji.

Prawdopodobny przebieg wydarzen byl taki. Mercedes scigal sie z Ferarri w kierunku Zoliborza. Mercedes jechal lewym pasem, gdzie z srodkowego droge zajechal mu Opel. Mercedes uderzyl w dupe Opla po czym przepchnal go na przeciwlegly pas ruchu, gdzie doszlo do kolizji z pojazdami jadacymi z przeciwka.

Jesli tak bylo, to kierowca Opla chyba do konca zycia sie nie wyplaci, bo jego OC nie bedzie nawet w stanie pokryc polowy kosztow :)

Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości

Nie wiem co w tym jest śmiesznego, że suma gwarancyjna OC nie pokrywa
wartości takiego Mercedesa. Inna sprawa, ze  w ogóle nie rozumiem skąd
pomysł, że winą można obciążyć kierowcę Opla.

_zajechal_ droge.

Użytkownik "Paweł W."  napisał w wiadomości

_zajechal_ droge.

To jest oczywista sprawa i nie ma co dyskutować, że zajechał drogę
"kapelusz" jeden z tego opla.

Są takie mędy, że nie patrzą.

Ale z drugiej strony patrzeć, to taki pan Mclaren jakby jechał z przepisową
prędkością

to  by spokojnie go wyminął. To takie moje subiektywne odczucie.

Dnia pięknego Mon, 21 Sep 2009 20:06:15 +0200, osobnik zwany BartekZX9R
wystukał:

PS
Jesli sie _scigali_ i sam przygrzal w auta bo nie opanowal samochodu, to
ma nauczke.

i do tego ściagać się z dzieckiem w aucie to trzeba być kretynem

masti pisze:

BartekZX9R wystukał:

PS
Jesli sie _scigali_ i sam przygrzal w auta bo nie opanowal samochodu, to
ma nauczke.

i do tego ściagać się z dzieckiem w aucie to trzeba być kretynem

On Mon, 21 Sep 2009 20:43:28 +0200, Artur Maśląg
wrote:

Gdzie jest policja?

jerzu pisze:

Artur Maśląg  wrote:

Gdzie jest policja?

Jak to gdzie? Na Wirażowej z radarem stoją.

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

Dnia pięknego Mon, 21 Sep 2009 20:06:15 +0200, osobnik zwany BartekZX9R
wystukał:

PS
Jesli sie _scigali_ i sam przygrzal w auta bo nie opanowal samochodu, to
ma nauczke.

i do tego ściagać się z dzieckiem w aucie to trzeba być kretynem

Wiesz, teraz nikt nie mowi o predkosci, ktora sie mogla przyczynic do
wypadku. _Tylko_ o zajechaniu drogi.

Użytkownik "Paweł W."  napisał w wiadomości

Tylko jak jedziesz obojętnie czym "przepisowo" Wisłostradą, to jak Ci
obojętnie co zajedzie drogę przy Cytadeli to spokojnie wyhamujesz przed
"kapeluszem" ,

pierdykniesz przy przepisowej prędkości to nic wielkiego się nie stanie.

BartekZX9R pisze:

Użytkownik "Paweł W."  napisał w wiadomości

_zajechal_ droge.

To jest oczywista sprawa i nie ma co dyskutować, że zajechał drogę "kapelusz" jeden z tego opla.

A to, to juz wie kierowca opla i mclarena, no i oczywiscie policja.

Są takie mędy, że nie patrzą.

A sa, zebys wiedzial, pozniej sie tlumacza, ze cos mu sie z niebo objawilo.

Ale z drugiej strony patrzeć, to taki pan Mclaren jakby jechał z przepisową prędkością

Wiesz, teraz nikt nie mowi o predkosci, ktora sie mogla przyczynic do wypadku. _Tylko_ o zajechaniu drogi.

Artur Maśląg pisze:

Nie wiem co w tym jest śmiesznego, że suma gwarancyjna OC nie pokrywa
wartości takiego Mercedesa. Inna sprawa, ze  w ogóle nie rozumiem skąd
pomysł, że winą można obciążyć kierowcę Opla.

castrol pisze:
(...)

Jesli sie okaze, ze kierowca Opla zmieniajac pas ruchu z srodkowego na lewy, wjechal pod nadjezdzajacy pojazd poruszajacy sie pasem lewym to kto wg Ciebie jest winny kolizji?

Artur Maśląg pisze:

Widzisz - najpierw by ktoś musiał udowodnić kierowcy Opla, że drogę
zajechał, a nie że zmienił pas zgodnie z przepisami.

potwierdzonych faktów będzie to bardzo trudne do udowodnienia, a
kierowca Mercedesa pewnie dostanie zarzut umyślnego spowodowania
zagrożenia katastrofy w ruchu lądowym oraz spowodowania wypadku.

W którym z krajów europejskich za jazdę z prędkością
+100km/h więcej w terenie zabudowanym płaci się 100€ i jedzie się dalej?

castrol pisze:
(...)

Gdyby zmienil pas zgodnie z przepisami to nie wpakowalby sie pod jadacy pojazd.

A taka wersje widzialem i animacje komputerowa w TV. Jak bylo to nie wiem. Opieram sie na tym co widzialem, co mowila policja i jakie byly zniszczenia

W tej chwili bedzie odpowiadal za spowodowanie wykroczenia ;)

Ja tez tego nie rozumiem i oczywiscie potepiam, ale nie staram sie wydawac wyroku po prostu tylko dlatego, ze z mediow dowiedzialem sie czegos konkretnego.

A o tym kierowcy dowiedzialem sie juz tego ze:
- jechal pozyczonym autem
- jechal swoim autem
- mial 22 lata
- mial 23 lata
- byl najprawdopodobniej pod wplywem alkoholu
- uciekl z miejsca wypadku
- jechal 200km/h
- jechal 150 km/h

itd itp

Użytkownik "castrol"  napisał w wiadomości

Artur Maśląg pisze:

Widzisz - najpierw by ktoś musiał udowodnić kierowcy Opla, że drogę
zajechał, a nie że zmienił pas zgodnie z przepisami.

Gdyby zmienil pas zgodnie z przepisami to nie wpakowalby sie pod jadacy pojazd. A taka wersje widzialem i animacje komputerowa w TV. Jak bylo to nie wiem. Opieram sie na tym co widzialem, co mowila policja i jakie byly zniszczenia

"freewolny"  writes:

Czyli co, jadę z przepisową prędkością, widzę w lusterku na lewym
samochód 100 metrów za mną, włączam kierunkowskaz i mam się domyślać,
że kierownik nie jedzie 70 tylko 150 km/h, próbuje nie dać się
wyprzedzić cholernemu Ferrari i nie patrzy co się dzieje przed nim?

Dnia Mon, 21 Sep 2009 21:24:26 +0200, freewolny napisał(a):

Czyli co, jadę z przepisową prędkością, widzę w lusterku na lewym samochód
100 metrów za mną, włączam kierunkowskaz i mam się domyślać, że kierownik
nie jedzie 70 tylko 150 km/h, próbuje nie dać się wyprzedzić cholernemu
Ferrari i nie patrzy co się dzieje przed nim?

Adam Płaszczyca  writes:

Nie, masz obowiązek widzieć z jaką prędkością nadjeżdża. Jesli NIE
widzisz, to NIE zmieniasz pasa.

On Thu, 24 Sep 2009 21:08:41 +0200, Adam =?iso-8859-2?Q?P=B3aszczyca?=
 wrote:

Dnia Wed, 23 Sep 2009 08:52:30 +0200, Michal Jankowski napisał(a):

Nie, masz obowiązek widzieć z jaką prędkością nadjeżdża. Jesli NIE
widzisz, to NIE zmieniasz pasa.

I zawsze mam sie liczyc z tym, ze zza zakretu moze wyjechac cos
jadacego 500 km/h? To NIGDY nie zmienie pasa.

Był 23 wrzesień (środa), gdy o godzinie 0:40 *Adam Płaszczyca* w pocie
czoła naskrobał(a):

 

Nie, masz obowiązek widzieć z jaką prędkością nadjeżdża. Jesli NIE widzisz,
to NIE zmieniasz pasa.
Proste, prawda?

Był 24 wrzesień (czwartek), gdy o godzinie 21:08 *Adam Płaszczyca* w
pocie czoła naskrobał(a):

Nie, masz obowiązek widzieć z jaką prędkością nadjeżdża. Jesli NIE widzisz,
to NIE zmieniasz pasa.
Proste, prawda?

i pewnie prędkość według Ciebie nie ma żadnego znaczenia, co?

Alez ma. Jeśli jedzie szybko - nie zmieniam.

Dnia Fri, 25 Sep 2009 09:20:42 +0200, Heraklit napisał(a):

Alez ma. Jeśli jedzie szybko - nie zmieniam.

szybko to zgodnie z przepisami, czy też tyle ile uważa za bezpieczne dla
siebie?

Był 26 wrzesień (sobota), gdy o godzinie 23:13 *Adam Płaszczyca* w pocie
czoła naskrobał(a):

Alez ma. Jeśli jedzie szybko - nie zmieniam.

szybko to zgodnie z przepisami, czy też tyle ile uważa za bezpieczne dla
siebie?

Szybko, to z taka prędkością, iż jeśli wykonam manewr, to zmuszę go do
istotnej zmiany predkości lub kierunku jazdy.

Dnia Mon, 28 Sep 2009 11:09:25 +0200, Heraklit napisał(a):

Alez ma. Jeśli jedzie szybko - nie zmieniam.

szybko to zgodnie z przepisami, czy też tyle ile uważa za bezpieczne dla
siebie?

Szybko, to z taka prędkością, iż jeśli wykonam manewr, to zmuszę go do
istotnej zmiany predkości lub kierunku jazdy.

i nie ma znaczenia czy to jest 70, 90 czy też 150 - 200?

Był 28 wrzesień (poniedziałek), gdy o godzinie 22:32 *Adam Płaszczyca* w
pocie czoła naskrobał(a):

Dnia Mon, 28 Sep 2009 11:09:25 +0200, Heraklit napisał(a):

Alez ma. Jeśli jedzie szybko - nie zmieniam.

szybko to zgodnie z przepisami, czy też tyle ile uważa za bezpieczne dla
siebie?

Szybko, to z taka prędkością, iż jeśli wykonam manewr, to zmuszę go do
istotnej zmiany predkości lub kierunku jazdy.

i nie ma znaczenia czy to jest 70, 90 czy też 150 - 200?

Nie ma.

Użytkownik "castrol"  napisał w wiadomości

Gdyby zmienil pas zgodnie z przepisami to nie wpakowalby sie pod jadacy
pojazd. A taka wersje widzialem i animacje komputerowa w TV. Jak bylo to
nie wiem. Opieram sie na tym co widzialem, co mowila policja i jakie byly
zniszczenia

Jesli mesio jechalby w miare przepisowo to z takim osprzetem na bank zatrzymalby sie przed jakims kapeluszem zajezdzajacym droge...

ewarareaa pisze:

Jesli mesio jechalby w miare przepisowo to z takim osprzetem na bank
zatrzymalby sie przed jakims kapeluszem zajezdzajacym droge...

Byl kiedys program TopGear o tym samochodzie. On hamuje w miejscu. Gosc
aby nie wyrobic musial jechac w okolicach 200 lub wiecej. Clarkson robil
kiedys test, jest na youtubie.

Swoją drogą do tej pory nie potrafię zrozumieć jak 23 letniego cygana
stać na auto za 2M zł. Ale ja to truskawki cukrem.

On Tue, 22 Sep 2009 13:27:07 +0200, MZ
wrote:

Swoją drogą do tej pory nie potrafię zrozumieć jak 23 letniego cygana
stać na auto za 2M zł. Ale ja to truskawki cukrem.

Użytkownik "MZ"  napisał w wiadomości

Swoją drogą do tej pory nie potrafię zrozumieć jak 23 letniego cygana
stać na auto za 2M zł. Ale ja to truskawki cukrem.

Dnia Mon, 21 Sep 2009 19:26:47 +0200, Artur Maśląg napisał(a):

Teraz zadaj sobie pytanie, kto był winny wypadku w tej sytuacji.

wartości takiego Mercedesa. Inna sprawa, ze  w ogóle nie rozumiem skąd
pomysł, że winą można obciążyć kierowcę Opla.

Był 23 wrzesień (środa), gdy o godzinie 0:39 *Adam Płaszczyca* w pocie
czoła naskrobał(a):

Teraz zadaj sobie pytanie, kto był winny wypadku w tej sytuacji.

Ten, który zmienił pas nieustepując pierwszeństwa temu, który nim juz
jechał.

wartości takiego Mercedesa. Inna sprawa, ze  w ogóle nie rozumiem skąd
pomysł, że winą można obciążyć kierowcę Opla.

Z PoRD.

Był 24 wrzesień (czwartek), gdy o godzinie 21:09 *Adam Płaszczyca* w
pocie czoła naskrobał(a):

wartości takiego Mercedesa. Inna sprawa, ze  w ogóle nie rozumiem skąd
pomysł, że winą można obciążyć kierowcę Opla.

Z PoRD.

a policja już to ustaliła czy to tylko Twoje mniemanie?

A co ma policja do interpretacji PoRD?

Dnia Fri, 25 Sep 2009 09:30:40 +0200, Heraklit napisał(a):

A co ma policja do interpretacji PoRD?

tyle samo co Ty do osądzania na podstawie niejasnych przesłanek.