Grupy dyskusyjne   »   Rozwazania nad zawiecha

Rozwazania nad zawiecha



1 Data: Styczen 05 2007 15:45:21
Temat: Rozwazania nad zawiecha
Autor: MarcinJM 

Witam
Najpierw rysunek pogladowy:
http://opw.no-ip.info/zawiecha.jpg
Po lewej widac zawieszenie hondy civic, po prawej 1303.
jka widac sa do siebie dosc podobne, podobne wahacze, podobne wymiary.
Pytanie za 100 pkt.: czy warto wymienic zawieche na ta hondziana, dwuwahaczowa?
Rzezbienia malo, mam gotowy zestaw pod mocne tarczowki. Ciekawe, czy cos w trakcji sie zmieni?

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm



2 Data: Styczen 05 2007 18:15:00
Temat: Re: Rozwazania nad zawiecha
Autor: Bestya 


Pytanie za 100 pkt.: czy warto wymienic zawieche na ta hondziana, dwuwahaczowa?
Rzezbienia malo, mam gotowy zestaw pod mocne tarczowki. Ciekawe, czy cos w trakcji sie zmieni?


Pozostaje zamontować jeszcze stabilizator, bo bez niego to porażka ( co prawda tańsze współczesne samochody nie mają takich rarytasów )
Moim zdaniem brak w garbowych blachach , przetłoczeń, czy kratowniczek wzmacniających może spowodować wygynanie przodu ( już i tak za mocno pracuje )
w rurowcu buda za wiele z prowadzeniem się auta nie ma wspólnego, tunel i zawiecha swoje (na sztywno ) a buda swoje. w zawieszeniu Mcpherson w garbowej konstrucji troche niedociągnięte rozwiązanie. duże połacie płaskich blach, jedyne przetłoczenia to kosz na zapasówkę, i on to chyba   w całości trzyma , a na lini prostej między goleniami dziura na bak.
Zboczyłem z tematu, ale takim spostrzeżeniem chciałem się podzielić
B.

3 Data: Styczen 05 2007 21:42:17
Temat: Re: Rozwazania nad zawiecha
Autor: MarcinJM 

Bestya napisał(a):

Pozostaje zamontować jeszcze stabilizator, bo bez niego to porażka ( co prawda tańsze współczesne samochody nie mają takich rarytasów )
Moim zdaniem brak w garbowych blachach , przetłoczeń, czy kratowniczek wzmacniających może spowodować wygynanie przodu ( już i tak za mocno pracuje )
w rurowcu buda za wiele z prowadzeniem się auta nie ma wspólnego, tunel i zawiecha swoje (na sztywno ) a buda swoje. w zawieszeniu Mcpherson w garbowej konstrucji troche niedociągnięte rozwiązanie. duże połacie płaskich blach, jedyne przetłoczenia to kosz na zapasówkę, i on to chyba  w całości trzyma , a na lini prostej między goleniami dziura na bak.
Zboczyłem z tematu, ale takim spostrzeżeniem chciałem się podzielić
B.

Stabilizator wroci na swoje miejsce, jeno w grubszej postaci, bedzie spinal wszystko w jednosc techniczna.
Zastanawia mnie tylko jaki, dodatni skutek moze przyniesc drugi wahacz...

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

Rozwazania nad zawiecha



Grupy dyskusyjne