Pytanie za 100 pkt.: czy warto wymienic zawieche na ta hondziana, dwuwahaczowa?
Rzezbienia malo, mam gotowy zestaw pod mocne tarczowki. Ciekawe, czy cos w trakcji sie zmieni?
Pozostaje zamontować jeszcze stabilizator, bo bez niego to porażka ( co prawda tańsze współczesne samochody nie mają takich rarytasów )
Moim zdaniem brak w garbowych blachach , przetłoczeń, czy kratowniczek wzmacniających może spowodować wygynanie przodu ( już i tak za mocno pracuje )
w rurowcu buda za wiele z prowadzeniem się auta nie ma wspólnego, tunel i zawiecha swoje (na sztywno ) a buda swoje. w zawieszeniu Mcpherson w garbowej konstrucji troche niedociągnięte rozwiązanie. duże połacie płaskich blach, jedyne przetłoczenia to kosz na zapasówkę, i on to chyba w całości trzyma , a na lini prostej między goleniami dziura na bak.
Zboczyłem z tematu, ale takim spostrzeżeniem chciałem się podzielić
B.
3 |
Data: Styczen 05 2007 21:42:17 |
Temat: Re: Rozwazania nad zawiecha |
Autor: MarcinJM |
Bestya napisał(a):
Pozostaje zamontować jeszcze stabilizator, bo bez niego to porażka ( co prawda tańsze współczesne samochody nie mają takich rarytasów )
Moim zdaniem brak w garbowych blachach , przetłoczeń, czy kratowniczek wzmacniających może spowodować wygynanie przodu ( już i tak za mocno pracuje )
w rurowcu buda za wiele z prowadzeniem się auta nie ma wspólnego, tunel i zawiecha swoje (na sztywno ) a buda swoje. w zawieszeniu Mcpherson w garbowej konstrucji troche niedociągnięte rozwiązanie. duże połacie płaskich blach, jedyne przetłoczenia to kosz na zapasówkę, i on to chyba w całości trzyma , a na lini prostej między goleniami dziura na bak.
Zboczyłem z tematu, ale takim spostrzeżeniem chciałem się podzielić
B.
Stabilizator wroci na swoje miejsce, jeno w grubszej postaci, bedzie spinal wszystko w jednosc techniczna.
Zastanawia mnie tylko jaki, dodatni skutek moze przyniesc drugi wahacz...
--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm
|