W dniu poniedzia³ek, 28 pa¼dziernika 2013 21:52:40 UTC+1 u¿ytkownik Sebastian Bia³y napisa³:
Jutro czeka mnie rzeczoznawca z Hestii. Oczywi¶cie wyceni za nisko, to
zrozumia³e w koncu to OC sprawcy. Mam do zrobienia przynajmniej nadkole
i zderzak ponadto lapma po³amana i ksenon nie ¶wieci. Chcê wsadziæ auto
do warsztatu i mieæ w nosie pieni±dze.
Czy mam siê jako¶ specjalnie przygotowaæ? Np. robiæ nagranie rozmowy?
¯adaæ czego¶ na pismie? Postraszyæ :)? Jakie¶ konkretnie sztuczki,
czego¶ nie podpisywaæ?
Na pocz±tku pod³o¿y papier o wp³acie kasy na Twoje konto. Tak± ma procedurê - pyta³em. Oczywi¶cie nie podpisujesz, bo dostaniesz po³owê kasy, albo i to nie.
U mnie by³o tak, ¿e umówi³em siê od razu u blacharza. Blacharz wyceni³ na 9 tys (pani wyjecha³a i przerysowa³a ca³y samochód - oba drzwi do wymiany, próg do roboty, b³otniki przód i ty³ do roboty, zderzaki jeden wymiana, drugi robota, polerowanie felg i inne drobiazgi), nie wiem na ile wyceni³ rzeczoznawca, ale od ubezpieczalni dosta³em wycenê na 3,3 tys. Osobi¶cie uwa¿am, ¿e obie kwoty s± przesadzone, ale co mnie to. Same drzwi u¿ywka na allegro to koszt minimum 700 z³ plus blacharz i lakiernik. Zadzwoni³a Pani z ubezpieczalni i powiedzia³a, ¿ebym pokry³ ró¿nicê z w³asnej kieszeni (?!?). To jej powiedzia³em delikatnie, co tym my¶lê i zaczê³y siê pisma, ¿e oni mog± podnie¶æ o 500 z³, a jak mi nie pasuje to mogê i¶æ do s±du.
Dogada³em siê z warsztatem, podpisa³em im papier, ¿e bêd± wystêpowaæ w moim imieniu, odstawi³em auto, zosta³o zrobione, odebra³em i reszta mnie nie interesuje. To by³o jakie¶ 3 miesi±ce temu, nie wiem jak siê sprawa zakoñczy³a, bo ju¿ auto sprzeda³em, ale wiem, ¿e warsztat przepycha³ siê z ubezpieczalni±.
R¿n± jak mog±, a najlepsze jest to, ¿e nie jest twoja wina, a chc± pokrycia kosztów. Rzeczoznawca mo¿e wyceniæ na normaln± kwotê, ale ubezpieczyciel j± opu¶ci, bo mo¿e znajdzie jelenia...
B±d¼ czujny i nie odpuszczaj.
6 |
Data: Pa?dziernik 29 2013 23:25:08 |
Temat: Re: Rzeczoznawca - czy mam byæ na co¶ przygotowany? |
Autor: Pawel O'Pajak |
Powitanko,
Rzeczoznawca mo¿e wyceniæ na normaln± kwotê, ale ubezpieczyciel j± opu¶ci, bo mo¿e znajdzie jelenia...
Rzeczo(nie)znawca jest zatrudniony przez ubezpieczyciela. Nie za to mu placa, zeby po nim zanizac kwote, on sam to robi.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznaæ ma³± szkodliwo¶æ spo³eczn±?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mro¿ek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com
7 |
Data: Listopad 01 2013 09:44:17 | Temat: Re: Rzeczoznawca - czy mam być na coś przygoto wany? | Autor: Irokez |
W dniu 2013-10-28 21:52, Sebastian Bia³y pisze:
Jutro czeka mnie rzeczoznawca z Hestii. OczywiÅ›cie wyceni za nisko, to zrozumia³e w koncu to OC sprawcy. Mam do zrobienia przynajmniej nadkole i zderzak ponadto lapma po³amana i ksenon nie Å›wieci. ChcÄ™ wsadzić auto do warsztatu i mieć w nosie pieniÄ…dze.
Czy mam się jakoś specjalnie przygotować? Np. robić nagranie rozmowy? Żadać czegoś na pismie? Postraszyć :)? Jakieś konkretnie sztuczki, czegoś nie podpisywać?
Przygotować na wstawienie do warsztatu bezgotówkowo.
Ja tak mia³em z AlfÄ… 156, za zderzak policzone jakieÅ› 800z³ z malowaniem i robotÄ…, gdzie nie ma zamienników nawet a na aledrogo 5-6 stów za u¿ywkÄ™. OczywiÅ›cie mu o tym powiedzia³em i od razu ¿e wstawiam do warsztatu bezgotówkowo. Pojecha³em do Fiata, wype³ni³em papiery, tydzieÅ„ potem wstawi³em auto i po 2 dniach odebrane. Potem tylko przysz³o pismo o zakoÅ„czeniu sprawy z kwotÄ… jakieÅ› 2 tysiÄ…ce jakie Fiat wystawi³ ubezpieczycielowi. Alfa mia³a 7 czy 8 lat wtedy.
Chyba ¿e dostaniesz takÄ… kwotÄ™, ¿e Ci siÄ™ bÄ™dzie op³aca³o samemu bawić. Mia³em tak ze szkodÄ… poprzedniego francuza, ale by³o wiÄ™cej uszkodzeÅ„.
--
Irokez
| |