Grupy dyskusyjne   »   "Rzepa": Aparaty fotograficzne idą w odstawkę. Na zawsze?

"Rzepa": Aparaty fotograficzne idą w odstawkę. Na zawsze?



1 Data: Maj 05 2014 14:47:50
Temat: "Rzepa": Aparaty fotograficzne idą w odstawkę. Na zawsze?
Autor: Mariusz [mr.] 


    Aparaty fotograficzne idą w odstawkę. Na zawsze?

http://www.ekonomia.rp.pl/galeria/706184,2,1107025.html
http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/706184,1107025.html




    Rynek foto dołuje. To wina telefonów

    "w tej grupie maleje sprzedaż aparatów fotograficznych. W ciągu
czterech lat ich sprzedaż na świecie stopniała o ponad jedną czwartą.
W 2009 roku kupiono 123 mln takich urządzeń. Rok temu już ledwie 89 mln. Szacuje się, że w tym roku sprzedaż nie przekroczy 70 mln szt."

    A jednocześnie należy pamiętać, że wyraźnie spadła średnia cena za
sztukę, co jeszcze bardziej obniżyło marżę producenta.

http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/706160,1106402.html




    Tak jak niedawno tu wspomniałem - nie wykluczam, że któryś z
producentów o najsłabszej pozycji rynkowej wkrótce wycofa się z rynku -
byłby to przykry psikus dla tych, którzy w ostatnim czasie weszli w
system i oszklenie (tymczasem, jakby ich było mało - na dniach wyszedł
zupełnie nowy system Leiki. ;)

    Ja bym bardzo chętnie kupował całą produkcję, tymczasem wciąż
nie mogę się doczekać na sprzęt "dla mnie": lekkie, "wypasione" i
dopracowane profesjonalne aparaty dla amatorów + do tego szkła w sam
raz jak na zamówienie: jasny i dość szeroki spacerzoom + kilka "strategicznych" stałek (precz z PowerZoomami! :))

    Myślę, że adapter T&S z przeniesieniem AF byłby wystarczającym
argumentem do wejścia w zupełnie nowy system - upgrade ma dostarczać
nowych możliwości, a nie być jedynie substytutem czyszczenia sprzętu
(wymiana zakurzonego na niezakurzony z pudełka).


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]



2 Data: Maj 05 2014 17:22:58
Temat: Re: "Rzepa": Aparaty fotograficzne idą w odstawkę. Na zawsze?
Autor: fifak 


    Rynek foto dołuje. To wina telefonów


tak, do 90% zdjęć wystarcza mi telefon
baa nawet są spore nisze

np nie smartfon z dobrym aparatem...
albo nie smartfon z video 1080P

3 Data: Maj 05 2014 10:02:14
Temat: Re: "Rzepa": Aparaty fotograficzne idą w odstawkę. Na zawsze?
Autor: XX YY 

Am Montag, 5. Mai 2014 17:22:58 UTC+2 schrieb fifak:

>     Rynek foto doďż˝uje. To wina telefonďż˝w





tak, do 90% zdj�� wystarcza mi telefon

baa nawet sďż˝ spore nisze



np nie smartfon z dobrym aparatem...

albo nie smartfon z video 1080P

ale wlasnie chodzi o te pozostale 10%.

4 Data: Maj 05 2014 20:20:53
Temat: Re: "Rzepa": Aparaty fotograficzne idą w odstawkę. Na zawsze?
Autor: JD 

W dniu 2014-05-05 19:02, XX YY pisze:

Am Montag, 5. Mai 2014 17:22:58 UTC+2 schrieb fifak:
     Rynek foto doďż˝uje. To wina telefonďż˝w





tak, do 90% zdj�� wystarcza mi telefon

baa nawet sďż˝ spore nisze



np nie smartfon z dobrym aparatem...

albo nie smartfon z video 1080P

ale wlasnie chodzi o te pozostale 10%.

Te pozostałe 10% robi 1% użytkowników aparatów.
Wszystko wraca do normalności. Ludzie zrozumieli,
że nie potrzebują megapikseli, a ci co nie zrozumieli
mają je w smartfonach.
W ilu niejapońskich rodzinach był w domu (w latach '90)
lepszy aparat niż kompakt? I to wystarczało. Zdjęcia robiło się przy wyjątkowych sytuacjach, spotkanie rodzinne, pogrzeb, ślub, urlop.
Cały ten bum z minionej dekady był sztucznie napompowany.
Mija i dobrze :)

--
Pozdrawiam
JD

5 Data: Maj 05 2014 20:11:14
Temat: Re: "Rzepa": Aparaty fotograficzne idą w odstawkę. Na zawsze?
Autor: Robert Tomasik 

Użytkownik "Mariusz [mr.]"  napisał w wiadomości


   Aparaty fotograficzne idą w odstawkę. Na zawsze?

Dane jak dane, ale wniosek zupełnie moim zdaniem nie trafiony. 30 procentowy spadek sprzedaży aparató może po prostu wynikać z faktu, że ci co mieli kupić, to kupili. Pomijając jakieś szczegółu moja H9 kupiona kilka temu niespecjalnie ustępuje obcenie sprzedawanym aparatom. Bo ja nie wywołuję zdjęć na format afisza. W większości wypadków spokojnie robię to, co chcę. Ponadto części osób faktycznie wystarczają aparaty w komórkach i temu podobnych wynalazkach. Nagły przyrost aparatów sprzedawanych z komórkami jest wynik dokłądania ich do każdj komórki. Dawniej ciężko było znaleźć taką z aparatem, a teraz ciężko znaleźć bez. Jak nawet ktoś nie ma zamiaru tego używać, to nie ma innego wyjści.

6 Data: Maj 05 2014 20:35:29
Temat: Re: "Rzepa": Aparaty fotograficzne idďż˝ w odstawk ďż˝. Na zawsze?
Autor: JD 

W dniu 2014-05-05 20:11, Robert Tomasik pisze:

Dawniej ciężko było znaleźÄ‡ taką z aparatem, a teraz ciężko znaleźÄ‡ bez.
Jak nawet ktoś nie ma zamiaru tego używać, to nie ma innego wyjści.

Wyjście ma - nie używać :)

Ale ja czuję prawie fizyczny ból z braku przy sobie czegokolwiek
do uwieczniania obrazów, kiedy pewnego dnia ok. roku 2002 albo 2003
nad Warszawą przelatywało stado chmur rzadko spotykanych w naszej części świata, o takie
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/113238,wieczorna-gloria-na-plazy-w-gaskach zanim dotarłem do domu, do kliszaka przeleciały.

Dzisiaj z komórką w kieszeni byłby ślad po tym.

--
Pozdrawiam
JD

7 Data: Maj 05 2014 22:17:28
Temat: Re: "Rzepa": Aparaty fotograficzne idą w odstawkę. Na zawsze?
Autor: Mariusz [mr.] 


"JD"  wrote:

[...]

Ale ja czuję prawie fizyczny ból z braku przy sobie czegokolwiek do
uwieczniania obrazów, kiedy pewnego dnia ok. roku 2002 albo 2003 nad
Warszawą przelatywało stado chmur rzadko spotykanych w naszej części
świata, o takie
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/113238,wieczorna-gloria-na-plazy-w-gaskach


zanim dotarłem do domu, do kliszaka przeleciały.

Dzisiaj z komórką w kieszeni byłby ślad po tym.


    Ha, ha, pewnie każdy fotografujący ma w pamięci coś takiego... :D

    Oczywiście ja też - wyszedłem kiedyś do pobliskiego supermarketu na
późnopopołudniowe zakupy i nawet przez sekundę rozważałem, czy nie
wrzucić aparatu, ale w końcu po co? W trakcie zakupów rozpętała się
burza z piorunami, a jak wychodziłem...

    Niemal całe niebo przykryte było prawie czarno-granatową pokrywą
grubych, burzowych chmur, z których jeszcze wypadywała się drobna
mżawka. Niemal całe niebo, bo na horyzoncie, przez wąską szczelinę,
wświecało się pod tę kopułę właśnie zachodzące, pomarańczowe słońce.
W efekcie całe niebo, niemal zenitalnie w poprzek przecinała ogromna tęcza.

    Do tego światło było typowo "magiczne" (jak to bywa przy burzy) -
rozszczepiające się od wewnątrz na tej ciemnej pokrywie, trochę
symulując polara, ale w całkowicie naturalny sposób.

    Tęcza to może nie jest fotograficzny samograj (właśnie miałem okazję
to sprawdzić na podwójnej tęczy), ale całe widowisko było wyjątkowo
spektakularne, a nawet nie mogę tego ocenić. :)


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

8 Data: Maj 05 2014 22:21:15
Temat: Re: "Rzepa": Aparaty fotograficzne idą w odstawkę. Na zawsze?
Autor: trolling tone 

W dniu 2014-05-05 22:17, Mariusz [mr.] pisze:


"JD"  wrote:

[...]
Ale ja czuję prawie fizyczny ból z braku przy sobie czegokolwiek do
uwieczniania obrazów, kiedy pewnego dnia ok. roku 2002 albo 2003 nad
Warszawą przelatywało stado chmur rzadko spotykanych w naszej części
świata, o takie
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/113238,wieczorna-gloria-na-plazy-w-gaskach



zanim dotarłem do domu, do kliszaka przeleciały.

Dzisiaj z komórką w kieszeni byłby ślad po tym.


    Ha, ha, pewnie każdy fotografujący ma w pamięci coś takiego... :D

    Oczywiście ja też - wyszedłem kiedyś do pobliskiego supermarketu na
późnopopołudniowe zakupy i nawet przez sekundę rozważałem, czy nie
wrzucić aparatu, ale w końcu po co? W trakcie zakupów rozpętała się
burza z piorunami, a jak wychodziłem...

    Niemal całe niebo przykryte było prawie czarno-granatową pokrywą
grubych, burzowych chmur, z których jeszcze wypadywała się drobna
mżawka. Niemal całe niebo, bo na horyzoncie, przez wąską szczelinę,
wświecało się pod tę kopułę właśnie zachodzące, pomarańczowe słońce.
W efekcie całe niebo, niemal zenitalnie w poprzek przecinała ogromna tęcza.


Namaluj.

9 Data: Maj 05 2014 22:38:03
Temat: Re: "Rzepa": Aparaty fotograficzne idą w odstawkę. Na zawsze?
Autor: Mariusz [mr.] 


"trolling tone"  wrote:

[...]

    Niemal całe niebo przykryte było prawie czarno-granatową pokrywą
grubych, burzowych chmur, z których jeszcze wypadywała się drobna
mżawka. Niemal całe niebo, bo na horyzoncie, przez wąską szczelinę,
wświecało się pod tę kopułę właśnie zachodzące, pomarańczowe słońce.
W efekcie całe niebo, niemal zenitalnie w poprzek przecinała ogromna tęcza.


Namaluj.


    Gdybym był taki dobry z malunków, to po co byłby mi aparat? ;-)



    Ale z pomocą grafika dałoby się dość dobrze to odtworzyć:

    - widok na sklep z marketowego parkingu (być może w zbliżonym czasie zrobiłem nawet takie zdjęcie [zresztą po jakichś 10 minutach byłem już z aparatem, ale po fenomenach na niebie praktycznie nic nie zostało - słońce zaszło]);

    -  niebo podmienić na jakiś ciemnoburzowe;

    - pomarańczowe słońce (poza kadrem) zachodzi po prawej i wświetla się pod kopułę przez pomarańczową szczelinę (w sumie nie przypadek - przeważają u nas wiatry zachodnie, stąd ten efekt);

    - rekordowo wielka tęcza leci przez całe niebo lekko z mojej lewej strony na tle tego ciemnego nieba.

    Najtrudniej byłoby zrekonstruować "polarowe rozproszenie", bo odbierałem je bez analizy, na czym konkretnie polega ten efekt.




    Do focenia przydałby się szeroki kąt (UWA a może nawet rybie oko) i ścierka do przecierania szkła (lekko mżyło - bez tego zresztą nie miałbym tęczy prawie pionowo nad głową).

    JPG-a naświetlałbym nisko, a WB ustalił ręcznie, żeby granat nieba "nie wyprostował się" do szarości. Oczywiście raw, to luźniejsze podejście.


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

10 Data: Maj 05 2014 16:11:32
Temat: Re: "Rzepa": Aparaty fotograficzne idą w odstawkę. Na zawsze?
Autor: Slon 

On Monday, May 5, 2014 4:21:15 PM UTC-4, trolling tone wrote:

W dniu 2014-05-05 22:17, Mariusz [mr.] pisze:

>

> "JD"  wrote:

>

> [...]

>> Ale ja czuj� prawie fizyczny b�l z braku przy sobie czegokolwiek do

>> uwieczniania obraz�w, kiedy pewnego dnia ok. roku 2002 albo 2003 nad

>> Warszaw� przelatywa�o stado chmur rzadko spotykanych w naszej cz�ci

>> �wiata, o takie

>> http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/113238,wieczorna-gloria-na-plazy-w-gaskach

>>

>>

>>

>> zanim dotar�em do domu, do kliszaka przelecia�y.

>>

>> Dzisiaj z kom�rk� w kieszeni by�by �lad po tym.

>

>

>     Ha, ha, pewnie kaďż˝dy fotografujďż˝cy ma w pamiďż˝ci coďż˝ takiego... :D

>

>     Oczywiďż˝cie ja teďż˝ - wyszedďż˝em kiedyďż˝ do pobliskiego supermarketu na

> p�nopopo�udniowe zakupy i nawet przez sekund� rozwa�a�em, czy nie

> wrzuci� aparatu, ale w ko�cu po co? W trakcie zakup�w rozp�ta�a si�

> burza z piorunami, a jak wychodzi�em...

>

>     Niemal caďż˝e niebo przykryte byďż˝o prawie czarno-granatowďż˝ pokrywďż˝

> grubych, burzowych chmur, z kt�rych jeszcze wypadywa�a si� drobna

> m�awka. Niemal ca�e niebo, bo na horyzoncie, przez w�sk� szczelin�,

> w�wieca�o si� pod t� kopu�� w�a�nie zachodz�ce, pomara�czowe s�o�ce.

> W efekcie ca�e niebo, niemal zenitalnie w poprzek przecina�a ogromna t�cza.





Namaluj.

Na razie to tylko namula jakimis slowkami nie wystepujacymi w slowniku,

Slon

11 Data: Maj 05 2014 16:09:49
Temat: Re: "Rzepa": Aparaty fotograficzne idą w odstawkę. Na zawsze?
Autor: Slon 

On Monday, May 5, 2014 4:17:28 PM UTC-4, Mariusz   [mr.] wrote:

"JD"  wrote:



[...]

> Ale ja czuj� prawie fizyczny b�l z braku przy sobie czegokolwiek do

> uwieczniania obraz�w, kiedy pewnego dnia ok. roku 2002 albo 2003 nad

> Warszaw� przelatywa�o stado chmur rzadko spotykanych w naszej cz�ci

> �wiata, o takie

> http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/113238,wieczorna-gloria-na-plazy-w-gaskach

>

>

> zanim dotar�em do domu, do kliszaka przelecia�y.

>

> Dzisiaj z kom�rk� w kieszeni by�by �lad po tym.





    Ha, ha, pewnie kaďż˝dy fotografujďż˝cy ma w pamiďż˝ci coďż˝ takiego... :D



    Oczywiďż˝cie ja teďż˝ - wyszedďż˝em kiedyďż˝ do pobliskiego supermarketu na

p�nopopo�udniowe zakupy i nawet przez sekund� rozwa�a�em, czy nie

wrzuci� aparatu, ale w ko�cu po co? W trakcie zakup�w rozp�ta�a si�

burza z piorunami, a jak wychodzi�em...



    Niemal caďż˝e niebo przykryte byďż˝o prawie czarno-granatowďż˝ pokrywďż˝

grubych, burzowych chmur, z kt�rych jeszcze wypadywa�a si� drobna

m�awka. Niemal ca�e niebo, bo na horyzoncie, przez w�sk� szczelin�,

w�wieca�o si� pod t� kopu�� w�a�nie zachodz�ce, pomara�czowe s�o�ce.

W efekcie ca�e niebo, niemal zenitalnie w poprzek przecina�a ogromna

t�cza.



    Do tego ďż˝wiatďż˝o byďż˝o typowo "magiczne" (jak to bywa przy burzy) -

rozszczepiaj�ce si� od wewn�trz na tej ciemnej pokrywie, troch�

symuluj�c polara, ale w ca�kowicie naturalny spos�b.



    Tďż˝cza to moďż˝e nie jest fotograficzny samograj (wďż˝aďż˝nie miaďż˝em okazjďż˝

to sprawdzi� na podw�jnej t�czy), ale ca�e widowisko by�o wyj�tkowo

spektakularne, a nawet nie mogďż˝ tego oceniďż˝. :)


Nie dosc, ze dopierdalasz jakims imbecylnym belkotem,
to jeszcze z kodowaniem masz problem.

Slon

12 Data: Maj 06 2014 23:36:00
Temat: Re: "Rzepa": Aparaty fotograficzne idą w odstawkę. Na zawsze?
Autor: JD 

W dniu 2014-05-05 22:17, Mariusz [mr.] pisze:


"JD"  wrote:

[...]
Ale ja czuję prawie fizyczny ból z braku przy sobie czegokolwiek do
uwieczniania obrazów, kiedy pewnego dnia ok. roku 2002 albo 2003 nad
Warszawą przelatywało stado chmur rzadko spotykanych w naszej części
świata, o takie

Dzisiaj, mając już w kieszeni 8MPx, krępuję się jakoś
wyciągać to w autobusie i focić cień tegoż z zawartością
rzutujący się na ekranach dźwiękochłonnych przez światło
zachodzącego słońca. Bezruch na tle w ruchu.
Muszę czekać do przyszłej zimy, bo teraz słońce inaczej zachodzi ;)


--
Pozdrawiam
JD

13 Data: Maj 07 2014 00:05:14
Temat: Re: "Rzepa": Aparaty fotograficzne idďż˝ w odstawk ďż˝. Na zawsze?
Autor: anacron 

W dniu 05.05.2014 20:35, JD pisze:

W dniu 2014-05-05 20:11, Robert Tomasik pisze:

Dawniej ciężko było znaleźÄ‡ taką z aparatem, a teraz ciężko znaleźÄ‡ bez.
Jak nawet ktoś nie ma zamiaru tego używać, to nie ma innego wyjści.

Wyjście ma - nie używać :)

Ale ja czuję prawie fizyczny ból z braku przy sobie czegokolwiek
do uwieczniania obrazów,

I właśnie po to w bagażniku tanie lustro się wozi.

--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-zaba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza

14 Data: Maj 18 2014 03:29:12
Temat: Re: "Rzepa": Aparaty fotograficzne idą w ods tawkę. Na zawsze?
Autor:

In article
 JD  wrote:

W dniu 2014-05-05 20:11, Robert Tomasik pisze:

> Dawniej ciężko było znaleźć taką z aparatem, a teraz ciężko znaleźć bez.
> Jak nawet ktoś nie ma zamiaru tego używać, to nie ma innego wyjści.

Wyjście ma - nie używać :)

Ale ja czuję prawie fizyczny ból z braku przy sobie czegokolwiek
do uwieczniania obrazów, kiedy pewnego dnia ok. roku 2002 albo 2003
nad Warszawą przelatywało stado chmur rzadko spotykanych w naszej części
świata, o takie
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/113238,wieczorna-gloria-na-plazy-w-gaskac
h


zanim dotarłem do domu, do kliszaka przeleciały.

Dzisiaj z komórką w kieszeni byłby ślad po tym.

Ale czy bylaby z tego fotografia?
--
TA

15 Data: Maj 18 2014 10:12:23
Temat: Re: "Rzepa": Aparaty fotograficzne idą w odstawkę . Na zawsze?
Autor: Piotr Kosewski 

On 2014-05-18 03:29,  wrote:

Ale czy bylaby z tego fotografia?

A czy musi być od razu jakaś nieskazitelna jakościowo fotografia?

Różne są potrzeby. Jedni przez 2 dni obmyślają ustawiają zdjęcie góry,
którą fotografowały już miliony. Inni wyjmują z kieszeni telefon i robią
być może jedyne zdjęcie jakiegoś zdarzenia.

Jedno i drugie może mieć jakąś wartoć (i sentymentalną, i pieniężną).

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

16 Data: Maj 18 2014 22:33:11
Temat: Re: "Rzepa": Aparaty fotograficzne idą w odstawkę. Na zawsze?
Autor: JD 

W dniu 2014-05-18 03:29,  pisze:

In article   JD  wrote:

W dniu 2014-05-05 20:11, Robert Tomasik pisze:

Dawniej ciężko było znaleźć taką z aparatem, a teraz ciężko znaleźć bez.
Jak nawet ktoś nie ma zamiaru tego używać, to nie ma innego wyjści.

Wyjście ma - nie używać :)

Ale ja czuję prawie fizyczny ból z braku przy sobie czegokolwiek
do uwieczniania obrazów, kiedy pewnego dnia ok. roku 2002 albo 2003
nad Warszawą przelatywało stado chmur rzadko spotykanych w naszej części
świata, o takie
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/113238,wieczorna-gloria-na-plazy-w-gaskac
h


zanim dotarłem do domu, do kliszaka przeleciały.

Dzisiaj z komórką w kieszeni byłby ślad po tym.

Ale czy bylaby z tego fotografia?


Z taką komórką, jaką mam dziś w kieszeni byłby film lepszy,
niż te , które pokazują takie chmury jak w linku.
W tej (naszej) części świata takie chmury nie pojawiają się,
a wtedy było ich kilkanaście obok siebie.
Nikt tego nie zauważył, bo to była pora powrotu z pracy do domu,
wtedy każdy patrzy pod nogi i do koszyka z zakupami.


Czy byłaby z tego fotografia?
Byłaby.
Może nie na wystawę, ale do serwisu pogodowego by się nadała.

--
Pozdrawiam
JD

17 Data: Maj 05 2014 22:14:25
Temat: Re: "Rzepa": Aparaty fotograficzne idďż˝ w odstawk ďż˝. Na zawsze?
Autor: Piotr Kosewski 

On 2014-05-05 20:11, Robert Tomasik wrote:

Dane jak dane, ale wniosek zupełnie moim zdaniem nie trafiony. 30
procentowy spadek sprzedaży aparató może po prostu wynikać z faktu, że
ci co mieli kupić, to kupili.

Ująłbym to inaczej. Nie kupili Ci, którzy nie potrzebują.

Dawniej każdy miał aparat - choćby po to, żeby zrobić pamiątkowe zdjęcie
z imienin cioci Jadzi.
Dziś 3/4 populacji wystarcza do takich celów komórka.

Tylko podając tego typu suche dane, wypadałoby dodać kilka słów
komentarza. Np. że aparatów "profesjonalnych" sprzedaje się tyle samo,
co wcześniej. Ĺťe sprzedaż zaawansowanych kompaktów oraz podstawowych
sprzętów ze zmienną szklarnią (z i bez lustra) AFAIK nawet rośnie.
Nie sprzedają się po prostu najtańsze kompakty (takie do $150) i pewnie
rzeczywiście nadejdzie taki koment, że przestaną być produkowane.

Poza tym oczywiście podawanie sprzedaży w sztukach, a nie w wartości,
to straszna lameriada... :(

  Pomijając jakieś szczegółu moja H9 kupiona
kilka temu niespecjalnie ustępuje obcenie sprzedawanym aparatom. Bo ja
nie wywołuję zdjęć na format afisza. W większości wypadków spokojnie
robię to, co chcę. Ponadto części osób faktycznie wystarczają aparaty w
komórkach i temu podobnych wynalazkach. Nagły przyrost aparatów
sprzedawanych z komórkami jest wynik dokłÄ…dania ich do każdj komórki.

Poza "wystarcza" i "nie wystarcza" jest też naturalna rotacja wynikająca
ze zużywania się. Kończy się powoli boom po "cyfrowej rewolucji", kiedy
to właściwie co rok drastycznie poprawiała się jakoć zdjęć
i funkcjonalnoć.

W końcu rynek się ustabilizuje. Będzie to pewnie także oznaczało koniec
dla niektórych firm. Z okazji tego "boomu" w branżÄ™ mocno weszli giganci
jak Samsung, Sony czy Panasonic. Zobaczymy, czy nadal będzie im się
chciało walczyć o klienta, który woli wydać pieniądze na obiektyw i
inne akcesoria, a body wymienia co 10 lat :).

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

"Rzepa": Aparaty fotograficzne idą w odstawkę. Na zawsze?



Grupy dyskusyjne