Witam,
sprawa jest taka:
Problem powtarza sie co roku zima, gdy mroz zmiena sie z odwilza, albo jest juz ponizej 0 st. Seicento 900, rocznik 2000, przebieg maly bo 46000, kupione w 2003. Czesto zima zaczyna mi (na zimnym silniku po 200-500 metrach) szarpac silnikiem jak wsciekly kon. Sprawa ustaje,jak sie silnik rozgrzeje, czyli zaleznie od temperatury po 3-5 km. Ale czasem szarpie caly dzien. Trzy lata temu dalem go do przegladu, nic nie wymyslili, potem sie ocieplilo i przeszlo. Dwa lata temu jakos przebiedowalem. Rok temu przy tych mrozach na dodatek zaczal palic na 3 cylindry. Wiec zmienilem swiece, dzien bylo dobrze. Wytrzymalem tydzien (samochod jezdził caly czas, ale nigdy nie wiadomo było, jak pojedzie). Dalem do ASO, sprawdzili wtrysk, przewody, oczyscili te nowe swiece, dolalem polepszacza do paliwa i jak cieplym wyjechalem, to bylo dobrze. Po 2 dniach... wiadomo, to samo :(. Zalal jeden cylinder, jak ruszyl, szarpal, jakby mial klopoty z podawaniem benzyny. W drugim ASO wydziwiali na te swiece (Bosch + 1 WR7DC+ z Norauto). Wymienili na swoje, pewnie Iskry. Wymienili uszczelka pod pokrywą zaworów, przewod podcisnieniowy, sprawdzili cisnienie podawania paliwa i po 3 dniach bylo to samo, czyli szarpal jak wsciekly kon i zalal 1 cylinder. Tlumaczyli to uszkodzeniem mechanicznym swiecy, był marzec, ociepliło sie i problem zniknął. Mam dość, ale nie mam czasu na bieganie za nowym, wiec te zime musze przebiedować. Co radzicie?
W guglach znalazlem takie rozwiązania, czy ktos się z tym spotkał?

http://www.autocentrum.pl/?FF=402&view=1&viewId=78768283&msg_root=78768283&id=10184&back_id=25&makeid=6&modelid=184&typex=


Pozdrawiam
Sławek

Skoro objawy występują tylko jak jest zimno lub wilgotno to z powodu
wilgiści napięcie gdzieś "ucieka" i nie starcza go na przeskok iskry na
świecy.
Proponuję zmniejszyć odstęp elektrod na świecach do 0,6 mm i zobaczyć jak
będzie się zachowywał.
Jeżeli pomoże to można albo tak zostawić albo jeszcze można spróbować szukać
przyczyny w kablach WN
Jacek

Użytkownik "zyzio"  napisał w wiadomości

Witam,
sprawa jest taka:
Problem powtarza sie co roku zima, gdy mroz zmiena sie z odwilza, albo
jest juz ponizej 0 st.