Grupy dyskusyjne   »   Sakwy czy kufer na miasto?

Sakwy czy kufer na miasto?



1 Data: Czerwiec 20 2008 02:46:06
Temat: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Paweł Łabaj 

Hej,

Kupiłem motocykl na dojazd do pracy (Suzuki GN). Potrzebuję wyposażyć
go w coś w czym mógłbym przewieźć jakieś gadżety do pracy (czasem
plecak z laptopem).

Czy na miasto lepsze są sakwy czy kufer? Kufer nie poszerza obrysu
motocykla, ale środek ciężkości przesuwa się do tyłu i do góry.

Jakie są Wasze doświadczenia?

Szukam czegoś ze skóry, bo plastiki nie spasują mi pod względem
"estetycznym".

Czy skórzane sakwy/torby występują z jakimś zamknięciem, tak, żeby
można w niej zostawić na chwilę kask?

Pozdrawiam



2 Data: Czerwiec 20 2008 11:47:36
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Magic 

Paweł Łabaj pisze:

Czy na miasto lepsze są sakwy czy kufer?

Zdecydowanie topcase.

--
Pozdrawiam - Maciek, srx250/klx250/vfr800.
Archiwum: http://news.riders.pl
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

3 Data: Czerwiec 20 2008 12:02:51
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Hinek 


Użytkownik "Paweł Łabaj"  napisał


coś w czym mógłbym przewieźć jakieś gadżety do pracy (czasem
plecak z laptopem).


Jesli bedziesz wozic plecak z laptopem w topcase, to gwarantuje
ze laptop dlugo nie pozyje.
Sakwy to calkiem poroniony pomysl.
Pozdr

--
Hinek
Deauville i inne..

4 Data: Czerwiec 20 2008 12:20:45
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: juhass 

Hinek pisze:


Jesli bedziesz wozic plecak z laptopem w topcase, to gwarantuje
ze laptop dlugo nie pozyje.
Sakwy to calkiem poroniony pomysl.
Pozdr

Trochę z innej beczki ale... no właśnie:
w takim razie jak _w miarę bezpiecznie_ przewozić laptopa na moto?
Topcase rozumiem odpada z powodu wstrząsów? W takim razie pozostaje plecak taki bardziej laptopowy na plecy? Nie jest to imo ani specjalnie wygodne ani bezpieczne, jakieś inne pomysły??

--
Pozdrawiam:
juhass (vfr800)
gliwice/trzebinia

5 Data: Czerwiec 20 2008 12:36:49
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Leszek Karlik 

On Fri, 20 Jun 2008 12:20:45 +0200, juhass  wrote:

Jesli bedziesz wozic plecak z laptopem w topcase, to gwarantuje
ze laptop dlugo nie pozyje.

Trochę z innej beczki ale... no właśnie:
w takim razie jak _w miarę bezpiecznie_ przewozić laptopa na moto?

Dopóki nie masz wypadku to w plecaku. :-)))

Topcase rozumiem odpada z powodu wstrząsów?

IMO w topcase jeszcze ewentualnie można, byleby nie wrzucić laptopa
luzem do kufra tylko żeby był w amortyzującym opakowaniu. Topcase
jest relatywnie najmniej narażonym na wstrząsy i wibracje miejscem
w motocyklu, tankbag byłby gorszy.

juhass (vfr800)
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik

6 Data: Czerwiec 20 2008 12:49:34
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Hinek 


Użytkownik "Leszek Karlik"  napisał


Topcase jest relatywnie najmniej narażonym na wstrząsy i wibracje miejscem
w motocyklu, tankbag byłby gorszy.


Raczysz zartowac. Topcase jest najbardziej oddalonym punktem od
srodka ciezkosci motocykla. Już z tego powodu narazona jest
na podwyzszone drgania. Do tego dodaj wiotka konstrukcje bagaznika i
tylnej czesci ramy. Topcase, to z reguly jeden wielki wibrator :)
Pozdr

--
Hinek
Deauville i inne..

7 Data: Czerwiec 22 2008 14:36:00
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Leszek Karlik 

On Fri, 20 Jun 2008 12:49:34 +0200, Hinek   wrote:

Topcase jest relatywnie najmniej narażonym na wstrząsy i wibracje  miejscem w motocyklu, tankbag byłby gorszy.

Raczysz zartowac. Topcase jest najbardziej oddalonym punktem od
srodka ciezkosci motocykla. Już z tego powodu narazona jest
na podwyzszone drgania. Do tego dodaj wiotka konstrukcje bagaznika i
tylnej czesci ramy. Topcase, to z reguly jeden wielki wibrator :)

No dobra, muszę przyznać, że nie mam na poparcie swojej tezy żadnych
argumentów, tylko tzw. chłopski rozum - topcase jest zamontowany na
stelażu z daleka od źródła wibracji i dość ciężki, więc wydaje mi się,
że wibracje powinny być w nim tłumione.

Czy Ty swoją opinię też opierasz na zdrowym rozsądku czy masz może
jakieś twarde dane? Ja się chętnie dam przekonać jeżeli np. ktoś
przeprowadził badania i umieścił akcelerometr w różnych punktach
motocykla badając jakie wibracje są np. na kierownicy, na baku i
w topcase (załadowanym i pustym).

Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650

8 Data: Czerwiec 22 2008 21:54:53
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Zefir 

Leszek Karlik pisze:



No dobra, muszę przyznać, że nie mam na poparcie swojej tezy żadnych
argumentów, tylko tzw. chłopski rozum - topcase jest zamontowany na
stelażu z daleka od źródła wibracji i dość ciężki, więc wydaje mi się,
że wibracje powinny być w nim tłumione.


Weź tego chłopskiego rozuma i wyobraźcie sobie razem co by było jakby tak taki topcase zainstalować na stelażu oddalonym o 3m od środka motocykla. Będzie się ten stelaż bardziej majgał niż reszta motocykla na wybojach czy nie? A jak kufer będzie cięższy to będzie się mniej majgał od lekkiego czy bardziej? I czy subframe motocykla i stelaż jest doskonale sztywny?
Jak nie masz takiego długiego stelaża pod ręką to weź kij od miotły i pobiegnij kawałek z nim samym opartym na ramieniu a potem na końcu kija powieś mokrą szmatę i znowu pobiegnij (albo teraz niech leci chłopski rozum :) )


--
Pzdr.
Zefir
m600/xx

9 Data: Czerwiec 22 2008 22:24:55
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Leszek Karlik 

On Sun, 22 Jun 2008 21:54:53 +0200, Zefir   wrote:


  No dobra, muszę przyznać, że nie mam na poparcie swojej tezy żadnych
argumentów, tylko tzw. chłopski rozum - topcase jest zamontowany na
stelażu z daleka od źródła wibracji i dość ciężki, więc wydaje mi się,
że wibracje powinny być w nim tłumione.

Weź tego chłopskiego rozuma i wyobraźcie sobie razem co by było jakby  tak taki topcase zainstalować na stelażu oddalonym o 3m od środka  motocykla. Będzie się ten stelaż bardziej majgał niż reszta motocykla na  wybojach czy nie? A jak kufer będzie cięższy to będzie się mniej majgał  od lekkiego czy bardziej?

To teraz weź to samo i pomyśl o wibracjach. Jak do wibrującego silnika  przykleisz
kilogramowe puste pudło na rurce o długości 3 cm a potem przymocujesz 10 kg
pełne pudło na rurze o długości 3 m to który będzie bardziej wibrować?

IMO oddalenie topcase od silnika powoduje że tłumi wibracje i się bardziej
"majta" na wybojach.

Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik

10 Data: Czerwiec 22 2008 23:15:48
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Zefir 

Leszek Karlik pisze:


To teraz weź to samo i pomyśl o wibracjach. Jak do wibrującego silnika przykleisz
kilogramowe puste pudło na rurce o długości 3 cm a potem przymocujesz 10 kg
pełne pudło na rurze o długości 3 m to który będzie bardziej wibrować?

IMO oddalenie topcase od silnika powoduje że tłumi wibracje i się bardziej
"majta" na wybojach.

Cytuję: "Topcase jest relatywnie najmniej narażonym na wstrząsy i wibracje miejscem w motocyklu, tankbag byłby gorszy."
Weź się zdecyduj :)
Wibracje silnika to IMHO w rozpatrywanym przypadku najmniejszy problem. Największym właśnie są wstrząsy spowodowane stanem polskich "dróg" i tu zdecydowanie bezpieczniejszy jest tankbag lub plecak niż topcase.

--
Pzdr.
Zefir
m600/xx

11 Data: Czerwiec 22 2008 23:33:53
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Leszek Karlik 

On Sun, 22 Jun 2008 23:15:48 +0200, Zefir   wrote:

[...]

Cytuję: "Topcase jest relatywnie najmniej narażonym na wstrząsy i  wibracje miejscem w motocyklu, tankbag byłby gorszy."
Weź się zdecyduj :)
Wibracje silnika to IMHO w rozpatrywanym przypadku najmniejszy problem.  Największym właśnie są wstrząsy spowodowane stanem polskich "dróg" i tu  zdecydowanie bezpieczniejszy jest tankbag lub plecak niż topcase.

E, liczą się przeciążenia. Większa amplituda majtnięcia - niższe  przeciążenie.
Kluczowym jest tylko to, żeby nie zostawiać laptopa luzem w topcase, bo jak
będzie latać w górę i w dół tłukąc o wnętrze kufra to mu dobrze nie zrobi.  Ale
jak będzie załadowany na sztywno z innymi rzeczami i amortyzowany to będzie
to chyba mniej niezdrowe niż bycie w tankbagu.

Aczkolwiek mówię, to takie gdybanie, IMO trzeba by wziąć akcelerometr. :-)

Plecak jest optymalny, bo człowiek zawsze może dodatkowo amortyzować co
większe dziury stając na podnóżkach. :-)

Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik

12 Data: Czerwiec 22 2008 16:05:11
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Wojtek J. 

A ja byl stawial jednak na topcase - tyle, ze na twardy, a nie
skorzany - zabezpieczy lapca chociaz czesciowo w czasie wypadku.
W plecaku czy w tankbagu nie ma szans na przezycie.
Pozdrawiam.
Wojtek

http://picasaweb.google.com/Wojtek.Fotos
--

13 Data: Czerwiec 20 2008 14:03:13
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: G.S. "Polo" 

IMO w topcase jeszcze ewentualnie można, byleby nie wrzucić laptopa
luzem do kufra tylko żeby był w amortyzującym opakowaniu. Topcase
jest relatywnie najmniej narażonym na wstrząsy i wibracje miejscem
w motocyklu, tankbag byłby gorszy.


aha mnie się flaszka rozbiła w tylnim kufrze . wiec nie mów że tam wstrząsów
nie ma

Polo

14 Data: Czerwiec 20 2008 18:31:07
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: PowelL 

Dnia Fri, 20 Jun 2008 12:36:49 +0200, Leszek Karlik napisał(a):

Topcase jest relatywnie najmniej narażonym na wstrząsy i wibracje miejscem
w motocyklu, tankbag byłby gorszy.

Według mnie jest dokładnie odwrotnie.


--
PowelL / powell{maupa}cyberia kropka pl /
Suzuki B12 [K4]

15 Data: Czerwiec 20 2008 19:27:43
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: PB 

yFri, 20 Jun 2008 12:36:49 +0200, na pl.rec.motocykle, Leszek Karlik
napisał(a):
 

Trochę z innej beczki ale... no właśnie:
w takim razie jak _w miarę bezpiecznie_ przewozić laptopa na moto?

Dopóki nie masz wypadku to w plecaku. :-)))

Tak woze lapcoka na skuterze i nie bardzo sobie wyobrazam opakowanie
go w cokolwiek zeby wlozyc do kufra. Plecak jednak najlepiej
amortyzuje, aczkolwiek w przypadku gleby moze nie byc za różowo...

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa
Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Megane  1.6 R4 BVA

16 Data: Czerwiec 20 2008 12:44:02
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: KJ Siła Słów 

juhass pisze:

w takim razie jak _w miarę bezpiecznie_ przewozić laptopa na moto?

W plecaku na plecach.

> Nie jest to imo ani specjalnie
wygodne ani bezpieczne

Jak wozisz tylko laptopa i masz dopasowany plecak to nawet go nie zauwazasz. A bezpieczne jest dla Ciebie - w razie padu na plecy dziala jak zolw i to "genuine Intel powered" :-)

jakieś inne pomysły??

Jesli chodzi tylko o dane to maly dysk na USB ?
A jak o poczte to moze iPhone?

KJ dagixar tribe color

17 Data: Czerwiec 20 2008 13:55:28
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: juhass 

KJ Siła Słów pisze:

Jak wozisz tylko laptopa i masz dopasowany plecak to nawet go nie zauwazasz. A bezpieczne jest dla Ciebie - w razie padu na plecy dziala jak zolw i to "genuine Intel powered" :-)

Tyle że głupio rozwalić laptopa, w dodatku służbowego, z powodu jakiegoś głupiego paciaka np na parkingu. Bo przypadku poważniejszych gleb inne sprawy zaczynają być ważniejsze niż intel- core żółw. ;)
jakieś inne pomysły??

Jesli chodzi tylko o dane to maly dysk na USB ?
A jak o poczte to moze iPhone?

Odpada- musze do roboty taszczyć komputer niestety i w miarę dbać o niego, coby z rok podziałał ;)- tylko to mnie trzyma przy marnowaniu czasu na dojazdy autem...


--
Pozdrawiam:
juhass (vfr800)
gliwice/trzebinia

18 Data: Czerwiec 20 2008 15:14:13
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: ebiOne 

Ja jezdze z plecakiem (laptopowym, typowym) przypietym pajaczkiem do siedzenia pasazera.
Lapy hp i dell wytrzymuja to.
Mialem wyrotke przy minimalnej predkosci (hamowanko na plamie oleum) i nic mu sie nie stalo, trzymal sie nadal.

Jedyny minus tego rozwiazania to wiekszy deszcz, plecak slabo to znosi, a niby waterproof. Rozwiazalem to w taki sposob, ze klade na wierzch plecaka worek na smieci :). Ale ja jade do domu 20 minut.


Pozdro

19 Data: Czerwiec 21 2008 00:13:36
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Jackare 


plecaka worek na smieci :). Ale ja jade do domu 20 minut.


No co ty ??? Masz 140 km do pracy ?????
-- - Jackare

20 Data: Czerwiec 22 2008 00:58:48
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Soulsick 

Dnia Sat, 21 Jun 2008 00:13:36 +0200, Jackare napisał(a):

plecaka worek na smieci :). Ale ja jade do domu 20 minut.


No co ty ??? Masz 140 km do pracy ?????

:D
wisisz mi szmatkę do monitora :-)

--
Soulsick

21 Data: Czerwiec 22 2008 20:16:16
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Seba 

plecaka worek na smieci :). Ale ja jade do domu 20 minut.


No co ty ??? Masz 140 km do pracy ?????


Hehehehehe
:-))


--
Pozdrawiam
Sebastian S.

22 Data: Czerwiec 20 2008 06:51:49
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: WIR 

On 20 Cze, 13:55, juhass  wrote:

Odpada- musze do roboty taszczyć komputer niestety i w miarę dbać o
niego, coby z rok podziałał ;)- tylko to mnie trzyma przy marnowaniu
czasu na dojazdy autem...

w zeszlym sezonie jezdzilem 4 miesiace z notebookiem w plecaku - nic
mu sie nie stalo, ja tez nie marudzilem na niewygode.
co prawda na pierdziku - ale sadze, ze akurat w tej kwestii to bez
znaczenia :)
Wazne, zeby miec dobry plecak na notebooka, albo specjalna koperte z
pianki.
A - jezdzilem tez w deszczu po 20-30 minut - poniewaz plecak typowo
biurowo-gajerkowy, to nie ma kondona przeciwdeszczowego - przemyslowy
worek na smieci sprawdzal sie w tej sytuacji znakomicie :)

WIR

23 Data: Czerwiec 21 2008 00:31:39
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Michał ""wolvverine" Panasiewicz 

Dnia 2008-06-20, pią o godzinie 06:51 -0700, WIR pisze:

On 20 Cze, 13:55, juhass  wrote:
> Odpada- musze do roboty taszczyć komputer niestety i w miarę dbać o
> niego, coby z rok podziałał ;)- tylko to mnie trzyma przy marnowaniu
> czasu na dojazdy autem...

w zeszlym sezonie jezdzilem 4 miesiace z notebookiem w plecaku - nic
mu sie nie stalo, ja tez nie marudzilem na niewygode.
co prawda na pierdziku - ale sadze, ze akurat w tej kwestii to bez
znaczenia :)
Wazne, zeby miec dobry plecak na notebooka, albo specjalna koperte z
pianki.

u mnie sprawdza się
jansport K310 lapstation
jest może spory (kumpel żartuje ze bankomat na plecach ;) ) ale wygodny,
dobra ochrona laptopa (moj akurat 13 cali ale jest mozliwoć regulacji),
w deszczu tez się sprawdził - przez 2 lata.

--
Michał Panasiewicz Linux user nr. #425323 - jabber: wolvverine [ at ] chrome [ dot ] pl
e-mail: wolvverine [ at ] tlen [ dot ] pl , wolvverine [ at ] pld-linux [ dot ] org
http://www.linkomp.pl - Linkomp - Usługi informatyczne dla firm - biuro [ at ] linkomp [ dot ] pl
PLD Linux Distribution Developer - http://www.pld-linux.org

24 Data: Czerwiec 20 2008 23:41:21
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: cpt. Nemo 


Użytkownik "juhass"  napisał w wiadomości


Tyle że głupio rozwalić laptopa, w dodatku służbowego, z powodu
jakiegoś
głupiego paciaka np na parkingu.

Zamierzasz wykonac glebe parkingowa "na plecy" ?

pozdrawiam, leszek

25 Data: Czerwiec 20 2008 12:04:36
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: kakmar 

Dnia 20.06.2008 juhass  napisał/a:


Trochę z innej beczki ale... no właśnie:
w takim razie jak _w miarę bezpiecznie_ przewozić laptopa na moto?
Topcase rozumiem odpada z powodu wstrząsów? W takim razie pozostaje
plecak taki bardziej laptopowy na plecy? Nie jest to imo ani specjalnie
wygodne ani bezpieczne, jakieś inne pomysły??

Woziłem 2 sezony w plecaku, niezbyt to wygodne. Teraz wożę w tankbagu i
jest lepiej. Czy przeżyje to zależy głównie od samego laptopa.
U mnie sprawdza się tankbag format A4+ który mieści teczkę z papierami,
laptopa, itd.

--
kakmaratgmaildotcom

26 Data: Czerwiec 20 2008 14:52:21
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: kocyk 

kakmar pisze:

Dnia 20.06.2008 juhass  napisał/a:
Trochę z innej beczki ale... no właśnie:
w takim razie jak _w miarę bezpiecznie_ przewozić laptopa na moto?
Topcase rozumiem odpada z powodu wstrząsów? W takim razie pozostaje plecak taki bardziej laptopowy na plecy? Nie jest to imo ani specjalnie wygodne ani bezpieczne, jakieś inne pomysły??

Woziłem 2 sezony w plecaku, niezbyt to wygodne. Teraz wożę w tankbagu i
jest lepiej. Czy przeżyje to zależy głównie od samego laptopa. U mnie sprawdza się tankbag format A4+ który mieści teczkę z papierami,
laptopa, itd.

Bagster ma specjalnego tankbaga na lapa.
K.14.

27 Data: Czerwiec 20 2008 12:41:50
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Piotr Klimek 

Dnia (Fri, 20 Jun 2008 12:20:45 +0200) ktos podajacy sie za juhass
wyklawiaturowal co nastepuje:

Jesli bedziesz wozic plecak z laptopem w topcase, to gwarantuje
ze laptop dlugo nie pozyje.
Sakwy to calkiem poroniony pomysl.
Pozdr

Trochę z innej beczki ale... no właśnie:
w takim razie jak _w miarę bezpiecznie_ przewozić laptopa na moto?
Topcase rozumiem odpada z powodu wstrząsów? W takim razie pozostaje
plecak taki bardziej laptopowy na plecy? Nie jest to imo ani specjalnie
wygodne ani bezpieczne, jakieś inne pomysły??

Wylaczonego, w plecaku. Mozna sobie dodatkowo kupic dopasowany pokrowiec
na laptopa z pianki na allegro, w takim przypadku nic mu sie nie ma prawa
stac.


--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki RF600R
http://bikepics.com/members/piko/93rf600/

28 Data: Czerwiec 20 2008 07:44:42
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Nikanor 

On 20 Cze, 12:02, "Hinek"  wrote:

Jesli bedziesz wozic plecak z laptopem w topcase, to gwarantuje
ze laptop dlugo nie pozyje.

Mój żyje od czterech lat. Prawda, że nie jeździ codziennie a raz-dwa
na tydzień i to w plecaczku laptopowym wchodzącym lekko na wcisk w
topcase.

I nie demonizujcie tych topkejsów. Ile razy robiłem zakupy po drodze
do domu i wiozłem w nim butelki, słoiki, kefiry (sorry), kartonik
jajek itp.

Nikanor
DL650
DR350

29 Data: Czerwiec 20 2008 17:41:49
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Michu 

On Fri, 20 Jun 2008 07:44:42 -0700 (PDT), Nikanor
 wrote:

I nie demonizujcie tych topkejsów. Ile razy robiłem zakupy po drodze
do domu i wiozłem w nim butelki, słoiki, kefiry (sorry), kartonik
jajek itp.

No chlopaki jednego razu tez zaladowali piwa do topcase'a. Jakiez bylo
ich zdziwienie gdy po przybyciu na miejsce imprezy otworzyli kufer, a
tam zupa piwna i psikajace browary. Blad byl, ze nie wzieli bluzy, bo
puszki lataly sobie w nim jak chcialy.
Takze tak jak mowisz, da sie, tylko trzeba odpowiednio zabezpieczyc.


Pozdro 600
Michu

30 Data: Czerwiec 21 2008 01:35:04
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Wieca 

Hinek napisał(a) :

Użytkownik "Paweł Łabaj"  napisał
coś w czym mógłbym przewieźć jakieś gadżety do pracy (czasem
plecak z laptopem).
Jesli bedziesz wozic plecak z laptopem w topcase, to gwarantuje
ze laptop dlugo nie pozyje.


Gupstwa Waćpan prawisz.

Wożę tak lapa (tani acer) od 2 lat na V Stromie i jakoś lap cały czas żyje.
Jedyne co denerwujące jest to to że CD z niego wypada podczas jazdy, więc
przed uruchomieniem trzeba go wcisnąć na miejsce (o ile będzie potrzebny).
Wożę normalnie w torbie od laptopa za 30 zł i którą wsadzam do topcase i
luz. A nadmienię jeszcze że często zdażą mi się jeździć po mniej równych
nawierzchniach - pobocza, drogi w remoncie itp.


--
pozdr
Wieca
DL 1000 V-Strom - Zjadacz Wróbli

31 Data: Czerwiec 21 2008 02:07:45
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Michał ""wolvverine" Panasiewicz 

Dnia 2008-06-21, sob o godzinie 01:35 +0200, Wieca pisze:

Hinek napisa(a) :
> Uytkownik "Pawe abaj"  napisa
>> co w czym mgbym przewie jakie gadety do pracy (czasem
>> plecak z laptopem).
> Jesli bedziesz wozic plecak z laptopem w topcase, to gwarantuje
> ze laptop dlugo nie pozyje.

Gupstwa Wapan prawisz.

Wo tak lapa (tani acer) od 2 lat na V Stromie i jako lap cay czas yje.
Jedyne co denerwujce jest to to e CD z niego wypada podczas jazdy, wic
przed uruchomieniem trzeba go wcisn na miejsce (o ile bdzie potrzebny).
Wo normalnie w torbie od laptopa za 30 z i ktr wsadzam do topcase i
luz. A nadmieni jeszcze e czsto zda mi si jedzi po mniej rwnych
nawierzchniach - pobocza, drogi w remoncie itp.

pytanie jak długo jeszcze wytrzyma dysk twardy i napęd CD/DVD taką jazdę
(te dwa podzespoły są najwrażliwsze na drgania), sprawdzałeś co
S.M.A.R.T mówi o kondycji dysku????
 
--
Michał Panasiewicz Linux user nr. #425323 - jabber: wolvverine [ at ] chrome [ dot ] pl
e-mail: wolvverine [ at ] tlen [ dot ] pl , wolvverine [ at ] pld-linux [ dot ] org
http://www.linkomp.pl - Linkomp - Usługi informatyczne dla firm - biuro [ at ] linkomp [ dot ] pl
PLD Linux Distribution Developer - http://www.pld-linux.org

32 Data: Czerwiec 20 2008 23:59:23
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Wojtek J. 

To ja dodam nieco odmienna opinie.
Kupilem 2 lata temu plecak The North Face Surge - jeden z najlepszych
dostepnych na rynku plecakow pod lapca - zastepujac nim zwykla
laptopowa torbe za 10 dolcow.
Odzalowalem kase, wydalem na niego z ciezkim sercem kilka zlotych -
liczac, ze dzieki takiej inwestycji laptop bedzie bezpieczniejszy.
Z samego plecaka jestem bardzo zadowolony, totalnie nieprzemakalny
(sprawdzony w ciezkich warunkach) ale jesli chodzi o ochrone
komputera ... no wlasnie, jakie wnioski po dluzszym czasie
uzytkowania?
Moim zdaniem najtansza, ale nieprzemakalna i dobrze usztywniona torba
chroni lapca lepiej niz plecak (nawet najlepszy).
Plecak z natury jest bardziej miekki i czy sie tego chce, czy nie -
laptop wygina sie w nim na wszystkie strony. Minimalnie, ale
jednak ... Z czasem wplywa to na jego kondycje.
Przejezdzilem z lapcem na plecach spory kawal drogi, uzywalem go tez
jako mapy podczas dluzszych wycieczek (nie mam GPSu, uzywalem na nim
Mapy Europy i Mapy Polski) i wydaje mi sie, ze lepiej zaopatrzyc sie w
inne niz plecak rozwiazanie. Nie chce nawet myslec co dzieje sie ze
sprzetem w czasie upadku - jesli jezdzisz z firmowym cudem, chyba za
duzo ryzykujesz. Tak jak pisales - glupia gleba parkingowa i laptop
powieksza bilans strat.
Ja odradze ogolnie plecak - pomysl nad czyms innym.
I pisze to nie dlatego, ze jezdzilem z TopCasem czy z TankBagiem - a
dlatego, ze jezdzilem wlasnie z plecakiem.
Pozdrawiam.

Wojtek
http://picasaweb.google.com/Wojtek.Fotos
--

33 Data: Czerwiec 22 2008 01:19:43
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Wieca 

Michał "wolvverine" Panasiewicz napisał(a) :

Dnia 2008-06-21, sob o godzinie 01:35 +0200, Wieca pisze:
Hinek napisa(a) :
Uytkownik "Pawe abaj"  napisa
co w czym mgbym przewie jakie gadety do pracy (czasem
plecak z laptopem).
Jesli bedziesz wozic plecak z laptopem w topcase, to gwarantuje
ze laptop dlugo nie pozyje.
Gupstwa Wapan prawisz.
Wo tak lapa (tani acer) od 2 lat na V Stromie i jako lap cay czas yje.
Jedyne co denerwujce jest to to e CD z niego wypada podczas jazdy, wic
przed uruchomieniem trzeba go wcisn na miejsce (o ile bdzie potrzebny).
Wo normalnie w torbie od laptopa za 30 z i ktr wsadzam do topcase i
luz. A nadmieni jeszcze e czsto zda mi si jedzi po mniej rwnych
nawierzchniach - pobocza, drogi w remoncie itp.
pytanie jak długo jeszcze wytrzyma dysk twardy i napęd CD/DVD taką jazdę
(te dwa podzespoły są najwrażliwsze na drgania), sprawdzałeś co
S.M.A.R.T mówi o kondycji dysku????

A co ma mówić ? Lap wyłączony ma głowice zaparkowane i spoko. Śmiem
twierdzić że żaden z wymienionych przez ciebie elementów nie jest jakoś
szczególnie wrażliwy na drgania w stanie wyłączenia. Co innego podczas
pracy, ale i zahibernowany lap też mi się zdażało wozić i jakoś żyje.

Dla dysku i CD groźniejsze są udary o dużej energii, aczkolwiek większość
obecnych dysków spokojnie wytrzymuje upadek na podłogę ze stołu - poczytaj
sobie specyfikacje nowoczesnych dysków, a 2,5" w szczególności.


--
pozdr
Wieca
DL 1000 V-Strom - Zjadacz Wróbli

34 Data: Czerwiec 20 2008 03:20:08
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: Okropnus 

On 20 Cze, 11:46, Paweł Łabaj  wrote:

Hej,

Kupiłem motocykl na dojazd do pracy (Suzuki GN). Potrzebuję wyposażyć
go w coś w czym mógłbym przewieźć jakieś gadżety do pracy (czasem
plecak z laptopem).

Czy na miasto lepsze są sakwy czy kufer? Kufer nie poszerza obrysu
motocykla, ale środek ciężkości przesuwa się do tyłu i do góry.

Jakie są Wasze doświadczenia?

Szukam czegoś ze skóry, bo plastiki nie spasują mi pod względem
"estetycznym".

Czy skórzane sakwy/torby występują z jakimś zamknięciem, tak, żeby
można w niej zostawić na chwilę kask?

Pozdrawiam

Tak jak pisales - na miasto sakwy to raczej pomylka,
Tylko TC, a jesli chodzi o laptopa, to polecam chyba najlepiej jakis
plecak - zeby nie latal po calym kufrze, ew duzy tankbag - ale tam
moze byc problme ze zmieszczeniem laptopa.

Co innego na dluzsze wypady - tu bum polecal sakwy/kufru boczne z
razji wlasnie wlasciwosci jezdnych.

-- -
pozdr
okrop
krk
zr7

35 Data: Czerwiec 20 2008 23:38:14
Temat: Re: Sakwy czy kufer na miasto?
Autor: cpt. Nemo 


Użytkownik "Okropnus"  napisał w wiadomości

Tak jak pisales - na miasto sakwy to raczej pomylka,

O ? A czemu ? ja juz pare ladnych lat jezdze z sakwami i nigdy nie
wydawaly mi sie pomylka :)

pozdrawiam, leszek

Sakwy czy kufer na miasto?



Grupy dyskusyjne