Grupy dyskusyjne   »   Samochod dla przyszłej "kierowczyni"

Samochod dla przyszłej "kierowczyni"



1 Data: Listopad 25 2006 12:25:56
Temat: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Norbert 

No i stało się... moja kobitka wybiera sie na prawko.
Zapewne za ktoryms razem zda bo z tego co slyszalem era lapownictwa na
zasadzie placisz albo cie uduppie sie troche skonczyla wiec powstal problem
co za autko jej sprawic.
Glowne kryteria:
Cena powiedzmy do 2 - 3 tys zl. ale spelniajace jako takie wymogi
bezpieczenstwa.
Silnik diesla jak najbardziej ekonomiczny ( sam mam golfa III 1.9TDI i
bardzo sobie chwale spalanie 5l/100 wiec cos rownie atrakcyjnego pod katem
spalania by sie przydalo )
Co do wielkosci... i ja i ona uwazamy ze to powinno byc nie za wielkie (
rozmiarami w okolicach fiesty itp )
Najlepiej 4 drzwiowy.
No i jak namniej awaryjne.
Samochodzik ma byc glownie uzywany na codzien do dojazdu do pracy okolo 80km
dziennie w obie strony.
Jako ze nigdy nie sledzilem rynku samochodowego w takim przedziale cenowym
bardzo prosze Was grupowicze o pomoc.
Doradzcie prosze.

PS. Odpadaja z gory maluchy, polonezy, duze fiaty itp.



2 Data: Listopad 25 2006 12:40:25
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Ania 

No i stało się... moja kobitka wybiera sie na prawko.
Zapewne za ktoryms razem zda bo z tego co slyszalem era lapownictwa na
zasadzie placisz albo cie uduppie sie troche skonczyla wiec powstal
problem co za autko jej sprawic.
Glowne kryteria:
Cena powiedzmy do 2 - 3 tys zl. ale spelniajace jako takie wymogi
bezpieczenstwa.
Silnik diesla jak najbardziej ekonomiczny ( sam mam golfa III 1.9TDI i
bardzo sobie chwale spalanie 5l/100 wiec cos rownie atrakcyjnego pod katem
spalania by sie przydalo )
Co do wielkosci... i ja i ona uwazamy ze to powinno byc nie za wielkie (
rozmiarami w okolicach fiesty itp )
Najlepiej 4 drzwiowy.
No i jak namniej awaryjne.
Samochodzik ma byc glownie uzywany na codzien do dojazdu do pracy okolo
80km dziennie w obie strony.
Jako ze nigdy nie sledzilem rynku samochodowego w takim przedziale cenowym
bardzo prosze Was grupowicze o pomoc.
Doradzcie prosze.

PS. Odpadaja z gory maluchy, polonezy, duze fiaty itp.

Za tą cene trudno będzie spełnić Twoje wymogi ;-)

--
Ania
1.Volvo_440  1.8 '95
2.Volvo_850 kombi 2.0 '95
3.Honda Civic 1.5 16V automat '90
ania_de(at)ebns.pl
#4533805

3 Data: Listopad 25 2006 21:33:38
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Norbert 

Za tą cene trudno będzie spełnić Twoje wymogi ;-)

--
Ania

Hmmm...
No nie zupelnie... mialem okazje sam przywiesc forda fieste 95 w dieslu w
idealnym stanie za 200euro.
Tyle tylko ze zanim sie skontaktowalem z moja lubą i powiedzialem o co biega
to najpierw bylo "nie"...a za 5 godzin "kup" ale kiedy padło "kup" okazalo
sie ze 2 godziny temu autko sprzedalo sie z pozalowaniem w reke.
Tak wiec szukam dalej.

4 Data: Listopad 26 2006 09:02:18
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Ania 

Hmmm...
No nie zupelnie... mialem okazje sam przywiesc forda fieste 95 w dieslu w
idealnym stanie za 200euro.
Tyle tylko ze zanim sie skontaktowalem z moja lubą i powiedzialem o co
biega to najpierw bylo "nie"...a za 5 godzin "kup" ale kiedy padło "kup"
okazalo sie ze 2 godziny temu autko sprzedalo sie z pozalowaniem w reke.
Tak wiec szukam dalej.

No dobrze 200euro
Tylko dolicz sobie do tego jeszcze wszystkie opłaty i rejestracje autka +
ubezpieczenie + wymiana wszystkich pasków i płynów.
Nie wydaje mi sią aby wystarczyło na to wszystko 2-3 tyś PLN ;-)

--
Ania
1.Volvo_440  1.8 '95
2.Volvo_850 kombi 2.0 '95
3.Honda Civic 1.5 16V automat '90
ania_de(at)ebns.pl
#4533805

5 Data: Listopad 27 2006 09:56:38
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Jurand 

"Ania"  wrote in message

Hmmm...
No nie zupelnie... mialem okazje sam przywiesc forda fieste 95 w
dieslu w  idealnym stanie za 200euro.
Tyle tylko ze zanim sie skontaktowalem z moja lubą i powiedzialem o co
biega to najpierw bylo "nie"...a za 5 godzin "kup" ale kiedy padło "kup"
okazalo sie ze 2 godziny temu autko sprzedalo sie z pozalowaniem w reke.
Tak wiec szukam dalej.
No dobrze 200euro
Tylko dolicz sobie do tego jeszcze wszystkie opłaty i rejestracje autka +
ubezpieczenie + wymiana wszystkich pasków i płynów.
Nie wydaje mi sią aby wystarczyło na to wszystko 2-3 tyś PLN ;-)

Opłata recyklingowa (500) + rejestracja (200) + obowiązkowy przegląd (160) +
tłumaczenia dokumentów (60) + ubezpieczenie OC auta (minimum 100 PLN na
kwartał) to już daje 1000 PLN. Do tego jakikolwiek transport auta z Niemiec
to ok. 500 PLN przy założeniu, że auto jedzie na kołach. 1500 PLN. I nie
wierzę w zakup idealnej, bezinwestycyjnej Fiesty z 95 roku z silnikiem
diesla za 200 Euro. W tym aucie musi być coś do zrobienia i to do zrobienia
natychmiast.

Jurand.

6 Data: Listopad 26 2006 11:05:00
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Jurand 

"Norbert"  wrote in message

Za tą cene trudno będzie spełnić Twoje wymogi ;-)
--
Ania
Hmmm...
No nie zupelnie... mialem okazje sam przywiesc forda fieste 95 w dieslu w
idealnym stanie za 200euro.
Tyle tylko ze zanim sie skontaktowalem z moja lubą i powiedzialem o co
biega  to najpierw bylo "nie"...a za 5 godzin "kup" ale kiedy padło
"kup" okazalo  sie ze 2 godziny temu autko sprzedalo sie z pozalowaniem
w reke.

Pantoflarz ;)

Jurand.

7 Data: Listopad 25 2006 13:07:46
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Piotr Bochaczyk 

Norbert wrote:

Cena powiedzmy do 2 - 3 tys zl. ale spelniajace jako takie wymogi
bezpieczenstwa.
Citroen AX, ZX, Saxo -  to te małe
bez hydro z normalnym zawieszeniem, bardzo ekonomiczne
ale w tej cenie to będzie raczej dawca części :P
--
                            /\
Neevor         \,       /\/'  `\
eternal wanderer \ ., /'  '\    `-"`'",    ., .    ,.  ,  .
neevor maupa mail kropa ru GG#45172`""'""'"-"'"""'""'"'""-
Citroën BX 1.6 TRS '84 LPG + BX 1.9 TZD '93          Kraków
Odwiedź forum Citroëna: http://citroen.autko.pl

8 Data: Listopad 25 2006 13:44:39
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Marcin Wojtynski 

Piotr Bochaczyk  writes:

Norbert wrote:

> Cena powiedzmy do 2 - 3 tys zl. ale spelniajace jako takie wymogi
> bezpieczenstwa.
Citroen AX, ZX, Saxo -  to te małe
bez hydro z normalnym zawieszeniem, bardzo ekonomiczne
ale w tej cenie to będzie raczej dawca części :P
--

Nie koniecznie , tylko trzeba dobrze szukać , ja swojego AX'a 92r
nabylem za 1700 , zmienilem olej i plyn w chlodnicy i smiga juz 4000km
.. Nic sie z nim nie dzieje , nie ma rdzy , moze troche malo dynamiczny
i glosny w srodku ale tak to spoko.

Pozdr
Marcin

9 Data: Listopad 25 2006 13:43:36
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Piracik_ 


Glowne kryteria:
PS. Odpadaja z gory maluchy, polonezy, duze fiaty itp.

takie cos to tylko w erze :P

10 Data: Listopad 25 2006 21:30:25
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Norbert 


Użytkownik "Piracik_"  napisał w wiadomoœci


Glowne kryteria:
PS. Odpadaja z gory maluchy, polonezy, duze fiaty itp.

takie cos to tylko w erze :P

A co... w erze sie stolujesz? Super...

11 Data: Listopad 26 2006 19:15:59
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Piracik_ 


A co... w erze sie stolujesz? Super...


nie rozumiem... to chcesz jadlodajnie zrobic z tego auta?:P


12 Data: Listopad 25 2006 13:46:40
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Gabriel'Varius' 


takie cos to tylko w erze :P
To samo napisalem wyzej :-)
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdš żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
   Oskar Wilde

13 Data: Listopad 25 2006 14:07:48
Temat: [OT] Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Wlodek 

takie cos to tylko w erze :P
To samo napisalem wyzej :-)

szkoda, ze nie napisales, ze taki samochod
to tylko nowka z salonu ;) Oczywiscie Ery.

W.

14 Data: Listopad 25 2006 18:28:02
Temat: Re: [OT] Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik Wlodek napisał:

takie cos to tylko w erze :P

To samo napisalem wyzej :-)


szkoda, ze nie napisales, ze taki samochod
to tylko nowka z salonu ;) Oczywiscie Ery.
Ale teraz sa promocje od 10 groszy :-)
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdš żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
   Oskar Wilde

15 Data: Listopad 25 2006 14:10:56
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Ania 

PS. Odpadaja z gory maluchy, polonezy, duze fiaty itp.

Chyba zbyt duże wymagania jak auto ma być za taką cenę ;-)

--
Ania
1.Volvo_440  1.8 '95
2.Volvo_850 kombi 2.0 '95
3.Honda Civic 1.5 16V automat '90
ania_de(at)ebns.pl
#4533805

16 Data: Listopad 25 2006 15:02:15
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: IRC 

nie mówi sie "kierownczyni"

jak już to KIEROWNICZKI !!!

--
Pozdrawiam
Irek

17 Data: Listopad 25 2006 14:03:04
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Leksem 


PS. Odpadaja z gory maluchy, polonezy, duze fiaty itp.


Tylko i wylacznie Poldek z ostatnich lat produkcji z gazem.

Nic innego za 2 tysiace nie dojedzie 80 km.


Tomek

18 Data: Listopad 26 2006 07:59:02
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: JoAsienka 

Pewwnego dnia, niejaki(a): Leksem napisał(a):

PS. Odpadaja z gory maluchy, polonezy, duze fiaty itp.


Tylko i wylacznie Poldek z ostatnich lat produkcji z gazem.

Nic innego za 2 tysiace nie dojedzie 80 km.


Tomek

moj teraz pewnie z 1000 zl jest warty - 4 lata temu kosztowal 2300
i jestem gotowa zalozyc sie, ze jeszcze spokojnie kupe km
przejedzie - na razie zrobilam jakies 65 tys.km. az mi zal, ze sie
go pozbede podobno w przyszlym roku.... No ale to Honda Civic 3
drzwiowa, a nie 4... Ale za to jaka fajna :)

--
JoAsienka.
Hondzia Civic 1982
Kielno.

19 Data: Listopad 25 2006 15:58:13
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: TM 
20 Data: Listopad 26 2006 00:23:35
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: =Marcos= 

Cena powiedzmy do 2 - 3 tys zl. ale spelniajace jako takie wymogi
bezpieczenstwa.

Bezpieczny diesel 2-3 tys., powiadasz?
Na myśl przychodzą mi tego typu rzeczy:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1687702
;-)

--
Marcos
[Marek Ślusarczyk]
marek [AT] microstock . pl

http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia

21 Data: Listopad 26 2006 03:42:59
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Norbert 

Bezpieczny diesel 2-3 tys., powiadasz?
Na myśl przychodzą mi tego typu rzeczy:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1687702
;-)

--
Marcos

Hehe... niezle...
ale...spalanie na pewno spore niestety.
:-P

22 Data: Listopad 26 2006 11:28:56
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: duris 


Użytkownik "Norbert"  napisał w wiadomości
news:ek99e1


PS. Odpadaja z gory maluchy, polonezy, duze fiaty itp.

Cinquecento 700-900
....Polonez Caro z gazem.

23 Data: Listopad 26 2006 23:13:11
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Run 

Cena powiedzmy do 2 - 3 tys zl. ale spelniajace jako takie wymogi

dobry rower ? aha i jeszcze cos zaoszczedzisz na kursie na PJ !!!

MAciej

24 Data: Listopad 25 2006 12:30:07
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Dysiek 

Glowne kryteria:


Spelnia je w wiekszosci Citroen AX

Dysiek

25 Data: Listopad 25 2006 12:39:37
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik Norbert napisał:

No i stało się... moja kobitka wybiera sie na prawko.
Zapewne za ktoryms razem zda bo z tego co slyszalem era lapownictwa na zasadzie placisz albo cie uduppie sie troche skonczyla wiec powstal problem co za autko jej sprawic.
Glowne kryteria:
Cena powiedzmy do 2 - 3 tys zl. ale spelniajace jako takie wymogi bezpieczenstwa.
Hmmmmm za tyle to sie kupi zwykly rower gorski i to bez fajerwerkow :-( Mimo wszystko szukaj Suzuki Swifta ale to bedzie staroc choc nie do zajezdzenia i bedzie to benzyna ale z malym spalaniem.
Silnik diesla jak najbardziej ekonomiczny ( sam mam golfa III 1.9TDI i bardzo sobie chwale spalanie 5l/100 wiec cos rownie atrakcyjnego pod katem spalania by sie przydalo )
Co do wielkosci... i ja i ona uwazamy ze to powinno byc nie za wielkie ( rozmiarami w okolicach fiesty itp )
Najlepiej 4 drzwiowy.
No i jak namniej awaryjne.
Samochodzik ma byc glownie uzywany na codzien do dojazdu do pracy okolo 80km dziennie w obie strony.
Jako ze nigdy nie sledzilem rynku samochodowego w takim przedziale cenowym bardzo prosze Was grupowicze o pomoc.
Doradzcie prosze.
To raczej tylko ERA Ci zostaje za ta kase :-)
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
   Oskar Wilde

26 Data: Listopad 25 2006 12:53:52
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Wlodek 

Cena powiedzmy do 2 - 3 tys zl. ale spelniajace jako takie wymogi
bezpieczenstwa.
...
Samochodzik ma byc glownie uzywany na codzien do dojazdu do pracy
okolo 80km dziennie w obie strony.

rocznie daje ~20kkm na same dojazdy do pracy,
to juz cos

[OT] kurde, ja to mam fuksa - 11 km w obie strony
a pieszo w obie 6, kobieta podobnie

...
To raczej tylko ERA Ci zostaje za ta kase :-)


:)

no ewentualnie alfa po gradobiciu, ktora ostatnio
widzialem. '96, silnik 1.6 z lpg, przebieg 70kkm
cena wyjsciowa - 3700, chyba od pierwszego wlasciciela.

W.

27 Data: Listopad 25 2006 12:14:20
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Tomek Glowka 

Wlodek napisał(a):

>> Cena powiedzmy do 2 - 3 tys zl. ale spelniajace jako takie wymogi
>> bezpieczenstwa.
>> Samochodzik ma byc glownie uzywany na codzien do dojazdu do pracy
>> okolo 80km dziennie w obie strony.
rocznie daje ~20kkm na same dojazdy do pracy,
to juz cos
[...]
> To raczej tylko ERA Ci zostaje za ta kase :-)
Nie nie nie, wspomniany AX jest całkiem w porządku. Ale spędzać
2÷3 godziny dziennie, codziennie - w czymś takim? Mi by się już nie
chciało pracować.
No a wyliczone 20kkm będą w sumie kosztować min. 10000zł, samochód
przeżyje chyba ze 2 lata - czy proporcja 2000zł na auto do 20000zł
za jeżdżenie jest aby właściwa?
pozdrawiam, tomek

28 Data: Listopad 25 2006 13:15:32
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Staszek Sosenko 


Użytkownik "Norbert"  napisał w wiadomości


PS. Odpadaja z gory maluchy, polonezy, duze fiaty itp.

Dlaczego odrzucasz Poloneza? Przy odrobinie szczęścia wyrwiesz za 3 koła zadbanego Poldka 1.9D (bardzo chwalony silnik) albo 1.4 z gazem. Jeśli jednak nie zamierzasz zmienić zdania, zastanów się może na Peugeotem 309. Maciek Machacz chciał swojego czasu 2KPLN za swojego dieselka 1.9 (właśnie tego montowali też Poldolocie). Wbrew obiegowym opiniom o samochodach na "F" użytkownicy twierdzą, że to samochód niedoceniony i naprawdę trwały. Stałej opieki wymaga tylko - jak w każdym Francuzie z tego okresu - zawieszenie, a szczególną uwagę należy poświęcić tylnej belce!

--
Pozdrawiam - Staszek Sosenko
PMS: Audi 80 B3 1.8S PMS Edition
PRRC: Herbert ver. RS39 + ML-145
priv: staszek <at> sosenko <dot> pl

29 Data: Listopad 25 2006 13:50:34
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Dysiek 

Dlaczego odrzucasz Poloneza? Przy odrobinie szczęścia wyrwiesz za 3 koła
zadbanego Poldka 1.9D (bardzo chwalony silnik) albo 1.4 z gazem.

Jesli juz jestesmy przy samochodach odrzuconych ;-) to moze trabant polo z
LPG? za ta kase trafi sie dosyc zadbana sztuke. Pali jakies 8 litrow gazu.

Dysiek

30 Data: Listopad 25 2006 15:04:37
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: V-Tec 

Norbert napisał(a):
[..]

Cena powiedzmy do 2 - 3 tys zl. ale spelniajace jako takie wymogi bezpieczenstwa.
[..]
Co do wielkosci... i ja i ona uwazamy ze to powinno byc nie za wielkie ( rozmiarami w okolicach fiesty itp )
Najlepiej 4 drzwiowy.
No i jak namniej awaryjne.
[..]
PS. Odpadaja z gory maluchy, polonezy, duze fiaty itp.

w takim razie dorzuć kilka "kafli" i poszukaj np. astry, felicji. Jak będzie jeździć spokojnie (a raczej będzie) to podstawowy silnik nie spali dużo. Może od razu z gazem coś kupisz.
Do fiest ze starym silnikiem benzynowym na popychaczach raczej nie mam przekonania (są głośne i więcej palą).

W.

31 Data: Listopad 25 2006 17:13:40
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: nowy140 


PS. Odpadaja z gory maluchy, polonezy, duze fiaty itp.


to moze ja troche OT
dane:
- pani
- bez doswiadczenia za kolem
- bez prawka nawet
- z planami na codzienne jazdy /jak rano wstanie i bedzie snieg to raczej
juz nie ma wyjscia - musi sama jechac/
- kraj Polska czyli miejsce gdzie sie jednak 'trudno' czytaj: niebezpiecznie
jezdzi
- potencjalny nabytek dla pani - im mniejsze i starsze i tansze tym
lepiej....
?
Ktos mi wytlumaczy dlaczego ludzie swoim najblizszym szukaja samochodu ktory
przy pierwszym wypadku zapewnia bezpieczenstwo bierne = przecietnej Nokii,
np z Ery ?
Czy chodzi tu o statystyczne prawo ze "mnie sie to nie przydazy?"
Moze ja czegos nie rozumiem? Najmniejszy wymiar kary czyli wypadek w typowym
ruchu miejskim dwoch aut to wypadkowa predkosci ok 80 kmh a znacnzie
czesciej znacznie wiecej... Widzialem taka przygode ostatnio, ruch miejski,
audi a4 ok 3 letnie, lancer mitsu, ok 90-93 rok. Trzy godziny wyciagali
ludzi z tego lancera....., Niemcy, lanser raczej bez wypadku do tej
chwili,,,
Co tu wchodzi w rachube jak ludzie szukaja, albo czasami musza jezdzic a
kasy nie ma lub jest malo? pogodzic sie z sytuacja i dolozyc troche po czym
szukac:
audi 100, moze byc stare ale bez wypadku i korozji, tyczy sie to zreszta
wszystich typow nizej
merce beczki, ew wszystkie inne
moze bmw,
moze ostatecznie polonez
cokolwiek co ma blache z przodu, w starych autach i tak innych zabezpieczen
poza iloscia blachy nie bylo.
A ze wielkie, wiecej pali. drogie i wysokie ubezpieczenia?
No coz wydaje mi sie ze warto, przynajmniej ze kupujemy za to wszystko
znacznie wieksze szanse na przezycie.
No chyba ze czegos nie rozumiem. prosze w takim razie o objasnienie....
ps
jestem zawodowym kierowca, widzialem dziesiatki wypadkow. Nigdy nie posadze
zony i dzieci do malej puszeczki. Niech juz lepiej pieszo chodza....

32 Data: Listopad 25 2006 19:54:30
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Wlodek 

...
Czy chodzi tu o statystyczne prawo ze "mnie sie to nie przydazy?"

Jesli wsrod rodziny czy znajomych nie zdarzy
sie wypadek to czlowiek mniej zwraca uwage
na takie rzeczy.

...
Co tu wchodzi w rachube jak ludzie szukaja, albo czasami musza
jezdzic a kasy nie ma lub jest malo? pogodzic sie z sytuacja i
dolozyc troche po czym szukac:
audi 100, ...
moze ostatecznie polonez
cokolwiek co ma blache z przodu, ...
A ze wielkie, wiecej pali. drogie i wysokie ubezpieczenia?
No coz wydaje mi sie ze warto, przynajmniej ze kupujemy za to wszystko
znacznie wieksze szanse na przezycie.
No chyba ze czegos nie rozumiem. prosze w takim razie o
objasnienie....

Jak ktos kupuje samochod za 2-3 kzl to w zdecydowanej
wiekszosci przypadkow oznacza, ze rowniez ledwie bedzie
go stac na jego utrzymanie a co dopiero na kupowanie
drozszego auta, ktore jest jeszcze drozsze w utrzymaniu.

ps
jestem zawodowym kierowca, widzialem dziesiatki wypadkow. Nigdy nie
posadze zony i dzieci do malej puszeczki.

kupisz im duza ciezarowke ?

Niech juz lepiej pieszo
chodza....

Do pracy 20 czy 40 km tez maja isc pieszo i to
najlepiej bocznymi drogami, zeby ich ktos nie
potracil ?

W.

33 Data: Listopad 26 2006 09:04:54
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Marcin Jan 

nowy140 napisał(a):

PS. Odpadaja z gory maluchy, polonezy, duze fiaty itp.


to moze ja troche OT
dane:
- pani
- bez doswiadczenia za kolem
- bez prawka nawet
- z planami na codzienne jazdy /jak rano wstanie i bedzie snieg to raczej
juz nie ma wyjscia - musi sama jechac/
- kraj Polska czyli miejsce gdzie sie jednak 'trudno' czytaj: niebezpiecznie
jezdzi
- potencjalny nabytek dla pani - im mniejsze i starsze i tansze tym
lepiej....
?
Ktos mi wytlumaczy dlaczego ludzie swoim najblizszym szukaja samochodu ktory
przy pierwszym wypadku zapewnia bezpieczenstwo bierne = przecietnej Nokii,
np z Ery ?
Czy chodzi tu o statystyczne prawo ze "mnie sie to nie przydazy?"
Moze ja czegos nie rozumiem? Najmniejszy wymiar kary czyli wypadek w typowym
ruchu miejskim dwoch aut to wypadkowa predkosci ok 80 kmh a znacnzie
czesciej znacznie wiecej... Widzialem taka przygode ostatnio, ruch miejski,
audi a4 ok 3 letnie, lancer mitsu, ok 90-93 rok. Trzy godziny wyciagali
ludzi z tego lancera....., Niemcy, lanser raczej bez wypadku do tej
chwili,,,
Co tu wchodzi w rachube jak ludzie szukaja, albo czasami musza jezdzic a
kasy nie ma lub jest malo? pogodzic sie z sytuacja i dolozyc troche po czym
szukac:
audi 100, moze byc stare ale bez wypadku i korozji, tyczy sie to zreszta
wszystich typow nizej
merce beczki, ew wszystkie inne
moze bmw,
moze ostatecznie polonez
cokolwiek co ma blache z przodu, w starych autach i tak innych zabezpieczen
poza iloscia blachy nie bylo.
A ze wielkie, wiecej pali. drogie i wysokie ubezpieczenia?
No coz wydaje mi sie ze warto, przynajmniej ze kupujemy za to wszystko
znacznie wieksze szanse na przezycie.
No chyba ze czegos nie rozumiem. prosze w takim razie o objasnienie....
ps
jestem zawodowym kierowca, widzialem dziesiatki wypadkow. Nigdy nie posadze
zony i dzieci do malej puszeczki. Niech juz lepiej pieszo chodza....


Witaj
Chyba trochę przesadzasz ponieważ gdyby było tak jak piszesz to na mniejsza autka w ogóle nie  byłoby popytu a żaden producent nie produkowałby autek mniejszych niż np. Golf a może nie powinno się produkować mniejszych niż BMW serii 7?. Jeśli zaliczysz porządnego dzwona to nic Cię nie uratuje, na 2 metrowa maska. Wydaje mi się że na to czy ktoś zginie czy nie ma wpływ więcej czynników niż tylko wielkość auta.
Osobiście wolałbym mojej Pani kupić jakiś mniejszy samochód niż miałaby się tłuc 40 letnim tramwajem o jakieś później porze, a potem iść z buta przez park.

--
Pozdrawiam
Marcin Będkowski

"Nienawidzę twoich poglądów, ale dam się zabić, żebyś mógł je głosić"

34 Data: Listopad 26 2006 11:32:43
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: nowy140 


Witaj
Chyba trochę przesadzasz ponieważ gdyby było tak jak piszesz to na
mniejsza autka w ogóle nie  byłoby popytu a żaden producent nie
produkowałby autek mniejszych niż np. Golf a może nie powinno się
produkować mniejszych niż BMW serii 7?. Jeśli zaliczysz porządnego
dzwona to nic Cię nie uratuje, na 2 metrowa maska. Wydaje mi się że na
to czy ktoś zginie czy nie ma wpływ więcej czynników niż tylko wielkość
auta.
Osobiście wolałbym mojej Pani kupić jakiś mniejszy samochód niż miałaby
się tłuc 40 letnim tramwajem o jakieś później porze, a potem iść z buta
przez park.

--
Pozdrawiam
Marcin Będkowski


No wiec zgadza sie. Ja tez przyjalem ze skoro musza miec drugie auto to
faktycznie musza, czyli ze np wystepuje taka sytuacja ze kobieta musi wracac
przez park pelen zakapiorow...
Wszystko wplywa na wybor za tak czy za nie.
Widzisz ja troche inaczej na to patrze. Widzialem wlasnie kiedys wypadek
malucha i BMW 850 /skrajna sytuacja/
bmw odjechalo chyba o wlasnych silach a w maluchu skonaly dwie osoby....
Tyle ze ten maluch byl baardzo stary i pordzewialy. Butem narciarskim tez
bys go przebil. Zostaja niewygodne pytania czy jakby jechaly /to panie byly/
wlasnie fiesta bez rdzy z dieslem /wiekszy motor/ taka jak zainteresowany
mial tu kilka wpisow wyzej kupic to czy by przezyly? Widzialem dokumentacje
tego wypadku i moge powiedziec niemal w ciemno ze TAK. Tego typu argumenty
mozna ciagnac w nieskonczonosc.
Takie dyskuste to jest:
piepszenie - jesli wypadek sie nie stanie- oby
wrecz przeciwnie - jesli jednak sie stanie,
no tobra to koncze bo to jednak OT jest w tym watku.

35 Data: Listopad 25 2006 18:37:37
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: red 

Norbert wrote:

Cena powiedzmy do 2 - 3 tys zl. ale spelniajace jako takie wymogi bezpieczenstwa.

Proponuję Punto I, Corsa B, ew. Escort MK5.
Dwa pierwsze bajecznie prosto (odpukać) się naprawia i części tanie, a na tego Forda jeśli nie ma rdzy to narzekać nie można - przyjemne auto.

--
_red ____ _ ____ ____ __ _

36 Data: Listopad 26 2006 11:07:01
Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
Autor: Jurand 

"Norbert"  wrote in message

No i stało się... moja kobitka wybiera sie na prawko.
Zapewne za ktoryms razem zda bo z tego co slyszalem era lapownictwa na
zasadzie placisz albo cie uduppie sie troche skonczyla wiec powstal
problem  co za autko jej sprawic.
Glowne kryteria:
Cena powiedzmy do 2 - 3 tys zl. ale spelniajace jako takie wymogi
bezpieczenstwa.
Silnik diesla jak najbardziej ekonomiczny ( sam mam golfa III 1.9TDI i
bardzo sobie chwale spalanie 5l/100 wiec cos rownie atrakcyjnego pod
katem  spalania by sie przydalo )
Co do wielkosci... i ja i ona uwazamy ze to powinno byc nie za wielkie (
rozmiarami w okolicach fiesty itp )
Najlepiej 4 drzwiowy.
No i jak namniej awaryjne.
Samochodzik ma byc glownie uzywany na codzien do dojazdu do pracy okolo
80km  dziennie w obie strony.
Jako ze nigdy nie sledzilem rynku samochodowego w takim przedziale
cenowym  bardzo prosze Was grupowicze o pomoc.
Doradzcie prosze.
PS. Odpadaja z gory maluchy, polonezy, duze fiaty itp.

Hehe, za 2-3 tysiące ekonomiczny diesel wielkości fiesty, 4-drzwiowy i jak
najmniej awaryjny? Nooo chłopie, to Cię poniosło... ;)

Jurand.

Samochod dla przyszłej "kierowczyni"



Grupy dyskusyjne