Samochod dla przyszłej "kierowczyni"
1 | Data: Listopad 25 2006 12:25:56 |
Temat: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | |
Autor: Norbert | No i stało się... moja kobitka wybiera sie na prawko. 2 |
Data: Listopad 25 2006 12:40:25 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Ania | No i stało się... moja kobitka wybiera sie na prawko. Za tą cene trudno będzie spełnić Twoje wymogi ;-) -- Ania 1.Volvo_440 1.8 '95 2.Volvo_850 kombi 2.0 '95 3.Honda Civic 1.5 16V automat '90 ania_de(at)ebns.pl #4533805 3 |
Data: Listopad 25 2006 21:33:38 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Norbert | Za tą cene trudno będzie spełnić Twoje wymogi ;-) Hmmm... No nie zupelnie... mialem okazje sam przywiesc forda fieste 95 w dieslu w idealnym stanie za 200euro. Tyle tylko ze zanim sie skontaktowalem z moja lubą i powiedzialem o co biega to najpierw bylo "nie"...a za 5 godzin "kup" ale kiedy padło "kup" okazalo sie ze 2 godziny temu autko sprzedalo sie z pozalowaniem w reke. Tak wiec szukam dalej. 4 |
Data: Listopad 26 2006 09:02:18 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Ania | Hmmm... No dobrze 200euro Tylko dolicz sobie do tego jeszcze wszystkie opłaty i rejestracje autka + ubezpieczenie + wymiana wszystkich pasków i płynów. Nie wydaje mi sią aby wystarczyło na to wszystko 2-3 tyś PLN ;-) -- Ania 1.Volvo_440 1.8 '95 2.Volvo_850 kombi 2.0 '95 3.Honda Civic 1.5 16V automat '90 ania_de(at)ebns.pl #4533805 5 |
Data: Listopad 27 2006 09:56:38 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Jurand | "Ania" wrote in message Hmmm...No dobrze 200euro Opłata recyklingowa (500) + rejestracja (200) + obowiązkowy przegląd (160) + tłumaczenia dokumentów (60) + ubezpieczenie OC auta (minimum 100 PLN na kwartał) to już daje 1000 PLN. Do tego jakikolwiek transport auta z Niemiec to ok. 500 PLN przy założeniu, że auto jedzie na kołach. 1500 PLN. I nie wierzę w zakup idealnej, bezinwestycyjnej Fiesty z 95 roku z silnikiem diesla za 200 Euro. W tym aucie musi być coś do zrobienia i to do zrobienia natychmiast. Jurand. 6 |
Data: Listopad 26 2006 11:05:00 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Jurand | "Norbert" wrote in message Za tą cene trudno będzie spełnić Twoje wymogi ;-)Hmmm... Pantoflarz ;) Jurand. 7 |
Data: Listopad 25 2006 13:07:46 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Piotr Bochaczyk | Norbert wrote: Cena powiedzmy do 2 - 3 tys zl. ale spelniajace jako takie wymogiCitroen AX, ZX, Saxo - to te małe bez hydro z normalnym zawieszeniem, bardzo ekonomiczne ale w tej cenie to będzie raczej dawca części :P -- /\ Neevor \, /\/' `\ eternal wanderer \ ., /' '\ `-"`'", ., . ,. , . neevor maupa mail kropa ru GG#45172`""'""'"-"'"""'""'"'""- Citroën BX 1.6 TRS '84 LPG + BX 1.9 TZD '93 Kraków Odwiedź forum Citroëna: http://citroen.autko.pl 8 |
Data: Listopad 25 2006 13:44:39 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Marcin Wojtynski | Piotr Bochaczyk writes: Norbert wrote: Nie koniecznie , tylko trzeba dobrze szukać , ja swojego AX'a 92r nabylem za 1700 , zmienilem olej i plyn w chlodnicy i smiga juz 4000km .. Nic sie z nim nie dzieje , nie ma rdzy , moze troche malo dynamiczny i glosny w srodku ale tak to spoko. Pozdr Marcin 9 |
Data: Listopad 25 2006 13:43:36 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Piracik_ |
Glowne kryteria: takie cos to tylko w erze :P 10 |
Data: Listopad 25 2006 21:30:25 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Norbert |
A co... w erze sie stolujesz? Super... 11 |
Data: Listopad 26 2006 19:15:59 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Piracik_ |
A co... w erze sie stolujesz? Super... nie rozumiem... to chcesz jadlodajnie zrobic z tego auta?:P 12 |
Data: Listopad 25 2006 13:46:40 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Gabriel'Varius' |
takie cos to tylko w erze :PTo samo napisalem wyzej :-) pozdrawiam -- Mówić prawdę i umieć prawdš żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde 13 |
Data: Listopad 25 2006 14:07:48 | Temat: [OT] Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Wlodek | takie cos to tylko w erze :PTo samo napisalem wyzej :-) szkoda, ze nie napisales, ze taki samochod to tylko nowka z salonu ;) Oczywiscie Ery. W. 14 |
Data: Listopad 25 2006 18:28:02 | Temat: Re: [OT] Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Gabriel'Varius' | Użytkownik Wlodek napisał: Ale teraz sa promocje od 10 groszy :-)takie cos to tylko w erze :P pozdrawiam -- Mówić prawdę i umieć prawdš żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde 15 |
Data: Listopad 25 2006 14:10:56 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Ania | PS. Odpadaja z gory maluchy, polonezy, duze fiaty itp. Chyba zbyt duże wymagania jak auto ma być za taką cenę ;-) -- Ania 1.Volvo_440 1.8 '95 2.Volvo_850 kombi 2.0 '95 3.Honda Civic 1.5 16V automat '90 ania_de(at)ebns.pl #4533805 16 |
Data: Listopad 25 2006 15:02:15 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: IRC | nie mówi sie "kierownczyni" 17 |
Data: Listopad 25 2006 14:03:04 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Leksem | Tylko i wylacznie Poldek z ostatnich lat produkcji z gazem. Nic innego za 2 tysiace nie dojedzie 80 km. Tomek 18 |
Data: Listopad 26 2006 07:59:02 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: JoAsienka | Pewwnego dnia, niejaki(a): Leksem napisał(a): PS. Odpadaja z gory maluchy, polonezy, duze fiaty itp.Tylko i wylacznie Poldek z ostatnich lat produkcji z gazem. moj teraz pewnie z 1000 zl jest warty - 4 lata temu kosztowal 2300 i jestem gotowa zalozyc sie, ze jeszcze spokojnie kupe km przejedzie - na razie zrobilam jakies 65 tys.km. az mi zal, ze sie go pozbede podobno w przyszlym roku.... No ale to Honda Civic 3 drzwiowa, a nie 4... Ale za to jaka fajna :) -- JoAsienka. Hondzia Civic 1982 Kielno. 19 |
Data: Listopad 25 2006 15:58:13 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: TM | http://moto.allegro.pl/search.php?string=Golf&category=12706&country=1&category=12756 20 |
Data: Listopad 26 2006 00:23:35 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: =Marcos= | Cena powiedzmy do 2 - 3 tys zl. ale spelniajace jako takie wymogi Bezpieczny diesel 2-3 tys., powiadasz? Na myśl przychodzą mi tego typu rzeczy: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1687702 ;-) -- Marcos [Marek Ślusarczyk] marek [AT] microstock . pl http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia 21 |
Data: Listopad 26 2006 03:42:59 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Norbert | Bezpieczny diesel 2-3 tys., powiadasz? Hehe... niezle... ale...spalanie na pewno spore niestety. :-P 22 |
Data: Listopad 26 2006 11:28:56 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: duris |
Cinquecento 700-900 ....Polonez Caro z gazem. 23 |
Data: Listopad 26 2006 23:13:11 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Run | Cena powiedzmy do 2 - 3 tys zl. ale spelniajace jako takie wymogi dobry rower ? aha i jeszcze cos zaoszczedzisz na kursie na PJ !!! MAciej 24 |
Data: Listopad 25 2006 12:30:07 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Dysiek | Glowne kryteria: Spelnia je w wiekszosci Citroen AX Dysiek 25 |
Data: Listopad 25 2006 12:39:37 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Gabriel'Varius' | Użytkownik Norbert napisał: No i stało się... moja kobitka wybiera sie na prawko.Hmmmmm za tyle to sie kupi zwykly rower gorski i to bez fajerwerkow :-( Mimo wszystko szukaj Suzuki Swifta ale to bedzie staroc choc nie do zajezdzenia i bedzie to benzyna ale z malym spalaniem. Silnik diesla jak najbardziej ekonomiczny ( sam mam golfa III 1.9TDI i bardzo sobie chwale spalanie 5l/100 wiec cos rownie atrakcyjnego pod katem spalania by sie przydalo )To raczej tylko ERA Ci zostaje za ta kase :-) pozdrawiam -- Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde 26 |
Data: Listopad 25 2006 12:53:52 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Wlodek | Cena powiedzmy do 2 - 3 tys zl. ale spelniajace jako takie wymogi rocznie daje ~20kkm na same dojazdy do pracy, to juz cos [OT] kurde, ja to mam fuksa - 11 km w obie strony a pieszo w obie 6, kobieta podobnie ...To raczej tylko ERA Ci zostaje za ta kase :-) :) no ewentualnie alfa po gradobiciu, ktora ostatnio widzialem. '96, silnik 1.6 z lpg, przebieg 70kkm cena wyjsciowa - 3700, chyba od pierwszego wlasciciela. W. 27 |
Data: Listopad 25 2006 12:14:20 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Tomek Glowka | Wlodek napisał(a): >> Cena powiedzmy do 2 - 3 tys zl. ale spelniajace jako takie wymogi[...] > To raczej tylko ERA Ci zostaje za ta kase :-)Nie nie nie, wspomniany AX jest całkiem w porządku. Ale spędzać 2÷3 godziny dziennie, codziennie - w czymś takim? Mi by się już nie chciało pracować. No a wyliczone 20kkm będą w sumie kosztować min. 10000zł, samochód przeżyje chyba ze 2 lata - czy proporcja 2000zł na auto do 20000zł za jeżdżenie jest aby właściwa? pozdrawiam, tomek 28 |
Data: Listopad 25 2006 13:15:32 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Staszek Sosenko |
Dlaczego odrzucasz Poloneza? Przy odrobinie szczęścia wyrwiesz za 3 koła zadbanego Poldka 1.9D (bardzo chwalony silnik) albo 1.4 z gazem. Jeśli jednak nie zamierzasz zmienić zdania, zastanów się może na Peugeotem 309. Maciek Machacz chciał swojego czasu 2KPLN za swojego dieselka 1.9 (właśnie tego montowali też Poldolocie). Wbrew obiegowym opiniom o samochodach na "F" użytkownicy twierdzą, że to samochód niedoceniony i naprawdę trwały. Stałej opieki wymaga tylko - jak w każdym Francuzie z tego okresu - zawieszenie, a szczególną uwagę należy poświęcić tylnej belce! -- Pozdrawiam - Staszek Sosenko PMS: Audi 80 B3 1.8S PMS Edition PRRC: Herbert ver. RS39 + ML-145 priv: staszek <at> sosenko <dot> pl 29 |
Data: Listopad 25 2006 13:50:34 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Dysiek | Dlaczego odrzucasz Poloneza? Przy odrobinie szczęścia wyrwiesz za 3 koła Jesli juz jestesmy przy samochodach odrzuconych ;-) to moze trabant polo z LPG? za ta kase trafi sie dosyc zadbana sztuke. Pali jakies 8 litrow gazu. Dysiek 30 |
Data: Listopad 25 2006 15:04:37 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: V-Tec | Norbert napisał(a): Cena powiedzmy do 2 - 3 tys zl. ale spelniajace jako takie wymogi bezpieczenstwa.[..] Co do wielkosci... i ja i ona uwazamy ze to powinno byc nie za wielkie ( rozmiarami w okolicach fiesty itp )[..] PS. Odpadaja z gory maluchy, polonezy, duze fiaty itp. w takim razie dorzuć kilka "kafli" i poszukaj np. astry, felicji. Jak będzie jeździć spokojnie (a raczej będzie) to podstawowy silnik nie spali dużo. Może od razu z gazem coś kupisz. Do fiest ze starym silnikiem benzynowym na popychaczach raczej nie mam przekonania (są głośne i więcej palą). W. 31 |
Data: Listopad 25 2006 17:13:40 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: nowy140 |
PS. Odpadaja z gory maluchy, polonezy, duze fiaty itp. to moze ja troche OT dane: - pani - bez doswiadczenia za kolem - bez prawka nawet - z planami na codzienne jazdy /jak rano wstanie i bedzie snieg to raczej juz nie ma wyjscia - musi sama jechac/ - kraj Polska czyli miejsce gdzie sie jednak 'trudno' czytaj: niebezpiecznie jezdzi - potencjalny nabytek dla pani - im mniejsze i starsze i tansze tym lepiej.... ? Ktos mi wytlumaczy dlaczego ludzie swoim najblizszym szukaja samochodu ktory przy pierwszym wypadku zapewnia bezpieczenstwo bierne = przecietnej Nokii, np z Ery ? Czy chodzi tu o statystyczne prawo ze "mnie sie to nie przydazy?" Moze ja czegos nie rozumiem? Najmniejszy wymiar kary czyli wypadek w typowym ruchu miejskim dwoch aut to wypadkowa predkosci ok 80 kmh a znacnzie czesciej znacznie wiecej... Widzialem taka przygode ostatnio, ruch miejski, audi a4 ok 3 letnie, lancer mitsu, ok 90-93 rok. Trzy godziny wyciagali ludzi z tego lancera....., Niemcy, lanser raczej bez wypadku do tej chwili,,, Co tu wchodzi w rachube jak ludzie szukaja, albo czasami musza jezdzic a kasy nie ma lub jest malo? pogodzic sie z sytuacja i dolozyc troche po czym szukac: audi 100, moze byc stare ale bez wypadku i korozji, tyczy sie to zreszta wszystich typow nizej merce beczki, ew wszystkie inne moze bmw, moze ostatecznie polonez cokolwiek co ma blache z przodu, w starych autach i tak innych zabezpieczen poza iloscia blachy nie bylo. A ze wielkie, wiecej pali. drogie i wysokie ubezpieczenia? No coz wydaje mi sie ze warto, przynajmniej ze kupujemy za to wszystko znacznie wieksze szanse na przezycie. No chyba ze czegos nie rozumiem. prosze w takim razie o objasnienie.... ps jestem zawodowym kierowca, widzialem dziesiatki wypadkow. Nigdy nie posadze zony i dzieci do malej puszeczki. Niech juz lepiej pieszo chodza.... 32 |
Data: Listopad 25 2006 19:54:30 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Wlodek | ... Jesli wsrod rodziny czy znajomych nie zdarzy sie wypadek to czlowiek mniej zwraca uwage na takie rzeczy. ... Jak ktos kupuje samochod za 2-3 kzl to w zdecydowanej wiekszosci przypadkow oznacza, ze rowniez ledwie bedzie go stac na jego utrzymanie a co dopiero na kupowanie drozszego auta, ktore jest jeszcze drozsze w utrzymaniu. ps kupisz im duza ciezarowke ? Niech juz lepiej pieszo Do pracy 20 czy 40 km tez maja isc pieszo i to najlepiej bocznymi drogami, zeby ich ktos nie potracil ? W. 33 |
Data: Listopad 26 2006 09:04:54 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Marcin Jan | nowy140 napisał(a): PS. Odpadaja z gory maluchy, polonezy, duze fiaty itp. Witaj Chyba trochę przesadzasz ponieważ gdyby było tak jak piszesz to na mniejsza autka w ogóle nie byłoby popytu a żaden producent nie produkowałby autek mniejszych niż np. Golf a może nie powinno się produkować mniejszych niż BMW serii 7?. Jeśli zaliczysz porządnego dzwona to nic Cię nie uratuje, na 2 metrowa maska. Wydaje mi się że na to czy ktoś zginie czy nie ma wpływ więcej czynników niż tylko wielkość auta. Osobiście wolałbym mojej Pani kupić jakiś mniejszy samochód niż miałaby się tłuc 40 letnim tramwajem o jakieś później porze, a potem iść z buta przez park. -- Pozdrawiam Marcin Będkowski "Nienawidzę twoich poglądów, ale dam się zabić, żebyś mógł je głosić" 34 |
Data: Listopad 26 2006 11:32:43 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: nowy140 |
Witaj No wiec zgadza sie. Ja tez przyjalem ze skoro musza miec drugie auto to faktycznie musza, czyli ze np wystepuje taka sytuacja ze kobieta musi wracac przez park pelen zakapiorow... Wszystko wplywa na wybor za tak czy za nie. Widzisz ja troche inaczej na to patrze. Widzialem wlasnie kiedys wypadek malucha i BMW 850 /skrajna sytuacja/ bmw odjechalo chyba o wlasnych silach a w maluchu skonaly dwie osoby.... Tyle ze ten maluch byl baardzo stary i pordzewialy. Butem narciarskim tez bys go przebil. Zostaja niewygodne pytania czy jakby jechaly /to panie byly/ wlasnie fiesta bez rdzy z dieslem /wiekszy motor/ taka jak zainteresowany mial tu kilka wpisow wyzej kupic to czy by przezyly? Widzialem dokumentacje tego wypadku i moge powiedziec niemal w ciemno ze TAK. Tego typu argumenty mozna ciagnac w nieskonczonosc. Takie dyskuste to jest: piepszenie - jesli wypadek sie nie stanie- oby wrecz przeciwnie - jesli jednak sie stanie, no tobra to koncze bo to jednak OT jest w tym watku. 35 |
Data: Listopad 25 2006 18:37:37 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: red | Norbert wrote: Cena powiedzmy do 2 - 3 tys zl. ale spelniajace jako takie wymogi bezpieczenstwa. Proponuję Punto I, Corsa B, ew. Escort MK5. Dwa pierwsze bajecznie prosto (odpukać) się naprawia i części tanie, a na tego Forda jeśli nie ma rdzy to narzekać nie można - przyjemne auto. -- _red ____ _ ____ ____ __ _ 36 |
Data: Listopad 26 2006 11:07:01 | Temat: Re: Samochod dla przyszłej "kierowczyni" | Autor: Jurand | "Norbert" wrote in message No i stało się... moja kobitka wybiera sie na prawko. Hehe, za 2-3 tysiące ekonomiczny diesel wielkości fiesty, 4-drzwiowy i jak najmniej awaryjny? Nooo chłopie, to Cię poniosło... ;) Jurand. |