Grupy dyskusyjne   »   Samochod z USA?...

Samochod z USA?...



1 Data: Czerwiec 23 2013 12:30:40
Temat: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

Niestety, nie moge znalezc jasnych i konkretnych odpowiedzi na
pytanie. Wszyscy krewni-i-znajomi opowiadaja rozne urban legends. Na
ogol spzreczne ze soba.

Czy ktos wie - Z WLASNEGO DOSWIADCZENIA - jak wyglada zarejestrowanie
i dopuszczenie do ruchu samochodu zaimportowanego z USA? Konkretnie
chodzi o Honde Pilot lub Honde Accord (jakby to bylo istotne)

A.L.



2 Data: Czerwiec 23 2013 19:36:19
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 23 Jun 2013 12:30:40 -0500, A.L. napisał(a):

Czy ktos wie - Z WLASNEGO DOSWIADCZENIA - jak wyglada zarejestrowanie
i dopuszczenie do ruchu samochodu zaimportowanego z USA? Konkretnie
chodzi o Honde Pilot lub Honde Accord (jakby to bylo istotne)

transport, clo, akcyza, vat - wyslij rodzinie zielone papierki.

J.

3 Data: Czerwiec 23 2013 12:57:32
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

On Sun, 23 Jun 2013 19:36:19 +0200, "J.F."
 wrote:

Dnia Sun, 23 Jun 2013 12:30:40 -0500, A.L. napisał(a):
Czy ktos wie - Z WLASNEGO DOSWIADCZENIA - jak wyglada zarejestrowanie
i dopuszczenie do ruchu samochodu zaimportowanego z USA? Konkretnie
chodzi o Honde Pilot lub Honde Accord (jakby to bylo istotne)

transport, clo, akcyza, vat - wyslij rodzinie zielone papierki.

J.

Ja wiem jakie PAPIERKI zalatwic zeby wyslac.. Mnie interesuje co
tzreba zrobic zeby samochod ZAREJESTROWAC w Polsce. Wiekszoasc
zeznajacych twierdzi ze potzrebna sa jakies zmiany konstrukcyjne,
"dostosowanie do polskich pzrepisow",  przeglady homologacyjne itede.

Tylko JAKIE, kto to robi, ile to kosztuje?

A.L.

4 Data: Czerwiec 23 2013 20:07:59
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Lewis 

W dniu 2013-06-23 19:57, A.L. pisze:

On Sun, 23 Jun 2013 19:36:19 +0200, "J.F."
 wrote:

Dnia Sun, 23 Jun 2013 12:30:40 -0500, A.L. napisał(a):
Czy ktos wie - Z WLASNEGO DOSWIADCZENIA - jak wyglada zarejestrowanie
i dopuszczenie do ruchu samochodu zaimportowanego z USA? Konkretnie
chodzi o Honde Pilot lub Honde Accord (jakby to bylo istotne)

transport, clo, akcyza, vat - wyslij rodzinie zielone papierki.

J.

Ja wiem jakie PAPIERKI zalatwic zeby wyslac.. Mnie interesuje co
tzreba zrobic zeby samochod ZAREJESTROWAC w Polsce. Wiekszoasc
zeznajacych twierdzi ze potzrebna sa jakies zmiany konstrukcyjne,
"dostosowanie do polskich pzrepisow",  przeglady homologacyjne itede.

Tylko JAKIE, kto to robi, ile to kosztuje?

A.L.


Masz dostosować o¶wietlenie samochodu do naszych warunków. Osttnio przerabiałem takie 2 amerykańce.
Przerabiasz kierunki z czerwonych na żółte i oddzielasz je od ¶wiateł stop oraz dorabiasz ¶wiatło przeciwmgłowe przednie.
Pozbywasz się obrysówek, do tego jeszcze mijania z symetrycznych na asymetryczne dla ruchu prawostronnego.
Jedziesz na przegl±d zerowy do SKP i tyle. Diagnosta robi swoje, wystawia papier i won do WK.


--
Pozdrawiam
Lewis

5 Data: Czerwiec 23 2013 20:08:43
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Lewis 

W dniu 2013-06-23 20:07, Lewis pisze:

stop oraz dorabiasz ¶wiatło przeciwmgłowe przednie.

TYLNE, przepraszam :)


--
Pozdrawiam
Lewis

6 Data: Czerwiec 23 2013 23:12:34
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

On Sun, 23 Jun 2013 20:08:43 +0200, Lewis
 wrote:

W dniu 2013-06-23 20:07, Lewis pisze:

stop oraz dorabiasz ¶wiatło przeciwmgłowe przednie.

TYLNE, przepraszam :)

Co to jest swiatlo przeciwmglowe tylne? Nigdy o czyms takim nei
slyszalem

A.L.

7 Data: Czerwiec 24 2013 09:39:53
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: RadoslawF 

Dnia 2013-06-24 06:12, Użytkownik A.L. napisał:

stop oraz dorabiasz ¶wiatło przeciwmgłowe przednie.
TYLNE, przepraszam :)

Co to jest swiatlo przeciwmglowe tylne? Nigdy o czyms takim nei
slyszalem

No mało kogo interesuj± wymogi konstrukcyjne samochodów.
To takie dodatkowe i mocniejsze ¶wiatło stop.
"¦wiatła przeciwmgłowe tylne umieszczane s± niekiedy jako jedna
dodatkowa lampa na tylnym zderzaku[9], czę¶ciej jednak znajduj±
się one w zespole lamp tylnych, nie bliżej niż 10 cm od ¶wiateł
"stop", nie niżej niż 25 i nie wyżej niż 100 cm nad jezdni±.
Zazwyczaj stosowane s± do tych ¶wiateł żarówki P21W."


Pozdrawiam

8 Data: Czerwiec 25 2013 00:15:59
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: LEPEK 

W dniu 2013-06-24 09:39, RadoslawF pisze:

To takie dodatkowe i mocniejsze ¶wiatło stop.

Nie czytaj tycz bredni...

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

9 Data: Czerwiec 25 2013 11:26:36
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 00:15:59 +0200, LEPEK napisał(a):

W dniu 2013-06-24 09:39, RadoslawF pisze:
To takie dodatkowe i mocniejsze ¶wiatło stop.
Nie czytaj tycz bredni...

Czemu nie ? Tak to wlasnie czesto wyglada :-)

J.

10 Data: Czerwiec 24 2013 11:05:53
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Miranda Veracruz de la Hoya Cardinal 

Użytkownik "A.L."  napisał w wiadomo¶ci

On Sun, 23 Jun 2013 20:08:43 +0200, Lewis
 wrote:

W dniu 2013-06-23 20:07, Lewis pisze:

stop oraz dorabiasz ¶wiatło przeciwmgłowe przednie.

TYLNE, przepraszam :)

Co to jest swiatlo przeciwmglowe tylne? Nigdy o czyms takim nei
slyszalem

http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiat%C5%82a_przeciwmg%C5%82owe

--
Miranda

11 Data: Czerwiec 23 2013 20:36:45
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

On Sun, 23 Jun 2013 20:07:59 +0200, Lewis
 wrote:
 



Masz dostosować o¶wietlenie samochodu do naszych warunków. Osttnio
przerabiałem takie 2 amerykańce.
Przerabiasz kierunki z czerwonych na żółte i oddzielasz je od ¶wiateł
stop oraz dorabiasz ¶wiatło przeciwmgłowe przednie.
Pozbywasz się obrysówek, do tego jeszcze mijania z symetrycznych na
asymetryczne dla ruchu prawostronnego.
Jedziesz na przegl±d zerowy do SKP i tyle. Diagnosta robi swoje,
wystawia papier i won do WK.

Dziek iza informacje. Wyglada na to ze nie jest to bulka z maslem :(

Pytania:

1. jakis ekspert ("eksppert"?) mowil mi ze wylot rury wydechowej musi
byc po lewej stronie. Czy to prawda?

2. Czy jest jakis warszat (warsztaty?) ktory zrobi to "pod klucz", to
znaczy ja dostarcze samochod a on odda mi juz dostosowany do polskich
przepisow?

A.L.

12 Data: Czerwiec 24 2013 03:44:58
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: p0li 

T->Dnia 2013-06-24 03:36:45 niejaki A.L. napisał:

1. jakis ekspert ("eksppert"?) mowil mi ze wylot rury wydechowej musi
byc po lewej stronie. Czy to prawda?

a dokładnie - nie może wychodzić na prawo - może w lewo lub w tył

--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

13 Data: Czerwiec 23 2013 20:53:39
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

On Mon, 24 Jun 2013 03:44:58 +0200, p0li  wrote:

T->Dnia 2013-06-24 03:36:45 niejaki A.L. napisał:
1. jakis ekspert ("eksppert"?) mowil mi ze wylot rury wydechowej musi
byc po lewej stronie. Czy to prawda?

a dokładnie - nie może wychodzić na prawo - może w lewo lub w tył

No, to nie jest tak zle... Rura idzie do tylu...

A.L.

14 Data: Czerwiec 24 2013 10:45:44
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Maciek 

Dnia Sun, 23 Jun 2013 20:53:39 -0500, A.L. napisał(a):
 

No, to nie jest tak zle... Rura idzie do tylu...

To jest pikus. Przerobka koncowki to 50 zl.
Swiatla do Accorda znajdziesz moim zdaniem bez problemu i moze sie okazac,
ze przelozenie calych kloszy wyjdzie taniej niz przerobka. Przypuszczam, ze
wiecej niz 500 zl to nie bedzie kosztowalo.

Spytaj w jakiejs firmie, ktora to robi na co dzien, np. tu:

http://www.luky-garaz.pl/uslugi.html

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

15 Data: Czerwiec 24 2013 09:37:23
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: RadoslawF 

Dnia 2013-06-24 03:36, Użytkownik A.L. napisał:

2. Czy jest jakis warszat (warsztaty?) ktory zrobi to "pod klucz", to
znaczy ja dostarcze samochod a on odda mi juz dostosowany do polskich
przepisow?

Kupujesz do pojazdu europejski zestaw o¶wietlenia i każdy warsztat
ci to przełoży. Wstawienie samochodu do "Pana Zenka" bo on nie takie
cuda potrafi zrobić naraża na ryzyko utraty dowodu rejestracyjnego.


Pozdrawiam

16 Data: Czerwiec 23 2013 22:38:44
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: neoniusz 

W dniu 23.06.2013 19:57, A.L. pisze:

Ja wiem jakie PAPIERKI zalatwic zeby wyslac.. Mnie interesuje co
tzreba zrobic zeby samochod ZAREJESTROWAC w Polsce. Wiekszoasc
zeznajacych twierdzi ze potzrebna sa jakies zmiany konstrukcyjne,
"dostosowanie do polskich pzrepisow",  przeglady homologacyjne itede.

Tylko JAKIE, kto to robi, ile to kosztuje?


Nic nie trzeba. W teorii tak, w praktyce nie.

17 Data: Czerwiec 23 2013 23:12:51
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: RadoslawF 

Dnia 2013-06-23 22:38, Użytkownik neoniusz napisał:

Ja wiem jakie PAPIERKI zalatwic zeby wyslac.. Mnie interesuje co
tzreba zrobic zeby samochod ZAREJESTROWAC w Polsce. Wiekszoasc
zeznajacych twierdzi ze potzrebna sa jakies zmiany konstrukcyjne,
"dostosowanie do polskich pzrepisow",  przeglady homologacyjne itede.

Tylko JAKIE, kto to robi, ile to kosztuje?

Nic nie trzeba. W teorii tak, w praktyce nie.

Ciekawy jestem co na to ta twoja praktyka powie po spotkaniu z
patrolem drogówki ? My¶lisz że diagnosta klepnie ci w ciemno po
zabraniu dowodu ?


Pozdrawiam

18 Data: Czerwiec 24 2013 14:52:06
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Marcin N 

W dniu 2013-06-23 23:12, RadoslawF pisze:

Dnia 2013-06-23 22:38, Użytkownik neoniusz napisał:

Ja wiem jakie PAPIERKI zalatwic zeby wyslac.. Mnie interesuje co
tzreba zrobic zeby samochod ZAREJESTROWAC w Polsce. Wiekszoasc
zeznajacych twierdzi ze potzrebna sa jakies zmiany konstrukcyjne,
"dostosowanie do polskich pzrepisow",  przeglady homologacyjne itede.

Tylko JAKIE, kto to robi, ile to kosztuje?

Nic nie trzeba. W teorii tak, w praktyce nie.

Ciekawy jestem co na to ta twoja praktyka powie po spotkaniu z
patrolem drogówki ? My¶lisz że diagnosta klepnie ci w ciemno po
zabraniu dowodu ?

Mój amerykański samochód ma od nowo¶ci europejskie ¶wiatła przednie. Problem, że nie ma tylnego przeciwmgłowego. Obrysówek nikt nigdy się nie czepiał. Braku bocznych kierunkowskazów też nie. Jeżdżę tym od lat i przechodzę przegl±dy bez łapówek. Czasem tylko można trafić na nadgorliwego młodego diagnostę, który koniecznie chce być bardziej papieski od papieża.

W ogóle sk±d się wzi±ł głupi polski wymysł, że samochód MUSI mieć tylko ¶wiatło przeciwmgielne? W USA nie ma mgieł, czy jak?

--
MN

19 Data: Czerwiec 24 2013 08:06:16
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

On Mon, 24 Jun 2013 14:52:06 +0200, Marcin N
 wrote:
 


W ogóle sk±d się wzi±ł głupi polski wymysł, że samochód MUSI mieć tylko
¶wiatło przeciwmgielne? W USA nie ma mgieł, czy jak?

W USA samochod nie musi miec swiatel pzreciwmgielnych. W ogole. A
jakbym komus powiedzial ze maja byc TYLNE swiatla pzreciwmgielne,
wzieto by mnie za idiote

A.L.

20 Data: Czerwiec 24 2013 15:58:33
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 24 Jun 2013 08:06:16 -0500, A.L. napisał(a):

On Mon, 24 Jun 2013 14:52:06 +0200, Marcin N
W ogóle sk±d się wzi±ł głupi polski wymysł, że samochód MUSI mieć tylko
¶wiatło przeciwmgielne? W USA nie ma mgieł, czy jak?

W USA samochod nie musi miec swiatel pzreciwmgielnych. W ogole. A
jakbym komus powiedzial ze maja byc TYLNE swiatla pzreciwmgielne,
wzieto by mnie za idiote

Ciekawe czy Ci tez nadal uwazaja za idiote
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/potezny-karambol-we-mgle-75-zniszczonych-aut,81945,1,0.html

No ale tu jest europa, tu trzeba miec tylna lampe przeciwmglowa, tu
trzeba swiecic swiatlami w dzien, za to mozna jezdzic szybciej niz
55mph :-P


J.

21 Data: Czerwiec 24 2013 09:44:22
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

On Mon, 24 Jun 2013 15:58:33 +0200, "J.F."
 wrote:

Dnia Mon, 24 Jun 2013 08:06:16 -0500, A.L. napisał(a):
On Mon, 24 Jun 2013 14:52:06 +0200, Marcin N
W ogóle sk±d się wzi±ł głupi polski wymysł, że samochód MUSI mieć tylko
¶wiatło przeciwmgielne? W USA nie ma mgieł, czy jak?

W USA samochod nie musi miec swiatel pzreciwmgielnych. W ogole. A
jakbym komus powiedzial ze maja byc TYLNE swiatla pzreciwmgielne,
wzieto by mnie za idiote

Ciekawe czy Ci tez nadal uwazaja za idiote
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/potezny-karambol-we-mgle-75-zniszczonych-aut,81945,1,0.html

No ale tu jest europa, tu trzeba miec tylna lampe przeciwmglowa, tu
trzeba swiecic swiatlami w dzien, za to mozna jezdzic szybciej niz
55mph :-P


Za to wypadkow jakby mniej niz w Polsce

A.L.

P.S. Poza tym, na autostradach na ogol mozna 65 mph, gdzieniegdzie 75
a jeszcze gdzie indziej 80

Wiecej szczegolow tutaj

http://en.wikipedia.org/wiki/Speed_limits_in_the_United_States

P.S. Mam sasaida - "state trooper". Pokazalem mu na jakims polskim
forum zdjecia rozbitych samochodow. Byl wstrzasniety. "Jak ci ludzie
jezdza?" pytal zdumiony "I jak szybko?"...  Zeznal ze pzrez 25 lat
ogladania wypadkow nie widzial czegos podobnego

No i wlasnie...

22 Data: Czerwiec 24 2013 17:37:07
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Maciek 

Dnia Mon, 24 Jun 2013 09:44:22 -0500, A.L. napisał(a):

P.S. Mam sasaida - "state trooper". Pokazalem mu na jakims polskim
forum zdjecia rozbitych samochodow. Byl wstrzasniety. "Jak ci ludzie
jezdza?" pytal zdumiony "I jak szybko?"...  Zeznal ze pzrez 25 lat
ogladania wypadkow nie widzial czegos podobnego

No i wlasnie...

Zaraz Cie zwyzywaja od kapelusznikow i pozra zywcem. Prawdziwa polska
mezczyzna nie zdejmuje nogi z gazu, setka w terenie zabudowanym to norma.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

23 Data: Czerwiec 24 2013 10:50:55
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

On Mon, 24 Jun 2013 17:37:07 +0200, Maciek
wrote:

Dnia Mon, 24 Jun 2013 09:44:22 -0500, A.L. napisał(a):

P.S. Mam sasaida - "state trooper". Pokazalem mu na jakims polskim
forum zdjecia rozbitych samochodow. Byl wstrzasniety. "Jak ci ludzie
jezdza?" pytal zdumiony "I jak szybko?"...  Zeznal ze pzrez 25 lat
ogladania wypadkow nie widzial czegos podobnego

No i wlasnie...

Zaraz Cie zwyzywaja od kapelusznikow i pozra zywcem. Prawdziwa polska
mezczyzna nie zdejmuje nogi z gazu, setka w terenie zabudowanym to norma.

Owszem. Widze w Warszawie.

A.L.

24 Data: Czerwiec 24 2013 18:44:46
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello A.L.,

Monday, June 24, 2013, 5:50:55 PM, you wrote:

P.S. Mam sasaida - "state trooper". Pokazalem mu na jakims polskim
forum zdjecia rozbitych samochodow. Byl wstrzasniety. "Jak ci ludzie
jezdza?" pytal zdumiony "I jak szybko?"...  Zeznal ze pzrez 25 lat
ogladania wypadkow nie widzial czegos podobnego
No i wlasnie...
Zaraz Cie zwyzywaja od kapelusznikow i pozra zywcem. Prawdziwa polska
mezczyzna nie zdejmuje nogi z gazu, setka w terenie zabudowanym to norma.
Owszem. Widze w Warszawie.

W Warszawie? A co w tym zakorkowanym Słoikowie można zobaczyć? WyjedĽ
na Zakopiankę albo na (bezpłatn±!) A4 - zobaczysz co to znaczy
hardkorowa jazda.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

25 Data: Czerwiec 25 2013 11:32:47
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 24 Jun 2013 18:44:46 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Hello A.L.,
Zaraz Cie zwyzywaja od kapelusznikow i pozra zywcem. Prawdziwa polska
mezczyzna nie zdejmuje nogi z gazu, setka w terenie zabudowanym to norma.
Owszem. Widze w Warszawie.

W Warszawie? A co w tym zakorkowanym Słoikowie można zobaczyć? WyjedĽ
na Zakopiankę albo na (bezpłatn±!) A4 - zobaczysz co to znaczy
hardkorowa jazda.

RoManie - ironizujesz jesli chodzi o predkosc, czy przestrzegasz ?
Bo zaiste nie wiem co mozna takiego zobaczyc na tych drogach.
No moze pogieta barierke - robi wrazanie :-)

A w Warszawie
http://metromsn.gazeta.pl/Wydarzenia/1,126477,14163352,Jacek_Kurski_pedzil_156_km_h_przez_Warszawe__Nie_zatrzymal.html
Nikogo nie zabil, przed nikim nie uciekal, choc przyznaje ze
przesadzil :-)

A to "Europoseł zasłyn±ł także ekspresowym przejazdem do Brukseli. 840
km z granicy polsko-niemieckiej pokonał w 6 godzin i 17 minut.
Urzędnicy Parlamentu Europejskiego zakwestionowali rozliczenie jego
podróży, twierdz±c, że to niemożliwe."

W tej Brukseli to chyba jakies same moherowe pedaly siedza :-)
Choc nie twierdze ze to takie latwe - trzeba szczescia.
No i/lub immunitetu :-)

J.

26 Data: Czerwiec 25 2013 11:44:09
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F.,

Tuesday, June 25, 2013, 11:32:47 AM, you wrote:

Zaraz Cie zwyzywaja od kapelusznikow i pozra zywcem. Prawdziwa polska
mezczyzna nie zdejmuje nogi z gazu, setka w terenie zabudowanym to norma.
Owszem. Widze w Warszawie.
W Warszawie? A co w tym zakorkowanym Słoikowie można zobaczyć? WyjedĽ
na Zakopiankę albo na (bezpłatn±!) A4 - zobaczysz co to znaczy
hardkorowa jazda.
RoManie - ironizujesz jesli chodzi o predkosc, czy przestrzegasz ?

Ale to nie o prędko¶ć tylko chodzi.

Bo zaiste nie wiem co mozna takiego zobaczyc na tych drogach.
No moze pogieta barierke - robi wrazanie :-)

I ¶lady hamowania na lewym pasie. Ale najpierw trzeba samemu takich
parę zostawić, żeby wiedzieć, co to hardcore...

A w Warszawie
http://metromsn.gazeta.pl/Wydarzenia/1,126477,14163352,Jacek_Kurski_pedzil_156_km_h_przez_Warszawe__Nie_zatrzymal.html
Nikogo nie zabil, przed nikim nie uciekal, choc przyznaje ze
przesadzil :-)

Wiesz, że co na prędko¶c akurat przymykam oko.

A to "Europoseł zasłyn±ł także ekspresowym przejazdem do Brukseli. 840
km z granicy polsko-niemieckiej pokonał w 6 godzin i 17 minut.
Urzędnicy Parlamentu Europejskiego zakwestionowali rozliczenie jego
podróży, twierdz±c, że to niemożliwe."
W tej Brukseli to chyba jakies same moherowe pedaly siedza :-)

Zdecydowanie.

Choc nie twierdze ze to takie latwe - trzeba szczescia.

Ale to ponoć liczone od granicy - gdzie tu szczę¶cie? ¦redni± 140 w
nocy da się zrobić.

No i/lub immunitetu :-)

Jednak szczę¶cia - nie spotkać patrolu, który spowolni zanim immunitet
sprawdzi.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

27 Data: Czerwiec 25 2013 13:14:07
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 11:44:09 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Hello J.F.,
A to "Europoseł zasłyn±ł także ekspresowym przejazdem do Brukseli. 840
km z granicy polsko-niemieckiej pokonał w 6 godzin i 17 minut.
Urzędnicy Parlamentu Europejskiego zakwestionowali rozliczenie jego
podróży, twierdz±c, że to niemożliwe."
W tej Brukseli to chyba jakies same moherowe pedaly siedza :-)
Zdecydowanie.
Choc nie twierdze ze to takie latwe - trzeba szczescia.
Ale to ponoć liczone od granicy - gdzie tu szczę¶cie? ¦redni± 140 w
nocy da się zrobić.

Czasem da, czasem nie da, moze jechal w dzien, moze wiedza ze po samej
Belgii to wymaga 2h, i wychodzi ze on zrobil 700km po Niemczech w 4h
.... nie mowie ze wykluczone :-)

No i/lub immunitetu :-)
Jednak szczę¶cia - nie spotkać patrolu, który spowolni zanim immunitet
sprawdzi.

Patroli tam malo. Za to po powrocie mozna korespondencje grubsza
zastac :-)

J.

28 Data: Czerwiec 24 2013 19:18:36
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 24 Jun 2013 09:44:22 -0500, A.L. napisał(a):

On Mon, 24 Jun 2013 15:58:33 +0200, "J.F."
No ale tu jest europa, tu trzeba miec tylna lampe przeciwmglowa, tu
trzeba swiecic swiatlami w dzien, za to mozna jezdzic szybciej niz
55mph :-P

Za to wypadkow jakby mniej niz w Polsce

No nie calkiem, ile tam ostatnio mieliscie - 34 tys ofiar smiertelnych
na 316 mln mieszkancow ? A my 4 tys na 38 mln.
Szansa na smierc w wypadku bardzo podobna.

No dobra - w US tak naprawde jest pewnie ze 400 mln mieszkancow, a u
nas tylko 35..

P.S. Poza tym, na autostradach na ogol mozna 65 mph, gdzieniegdzie 75
a jeszcze gdzie indziej 80

Swieto narodowe powinni ustanowic z tej okazji, drugi Dzien
Niepodleglosci :-)

http://en.wikipedia.org/wiki/Speed_limits_in_the_United_States
P.S. Mam sasaida - "state trooper". Pokazalem mu na jakims polskim
forum zdjecia rozbitych samochodow. Byl wstrzasniety. "Jak ci ludzie
jezdza?" pytal zdumiony "I jak szybko?"...  Zeznal ze pzrez 25 lat
ogladania wypadkow nie widzial czegos podobnego

My tez jestesmy wstrzasnieci jak slyszymy czasem "state trooper", jak
to gonil przestepce z zawrotna predkoscia 100 mil/h :-)
Doslownie wierzyc sie nie chce :-)

No i wlasnie...

Brytyjczycy tez jezdza 70, a u nich ginie 2.2/60 :-P

No i takich scenek raczej u nas nie ma
http://www.youtube.com/watch?v=oTJQOHLzi_E

Zeby w bialy dzien przywalic bez powodu w migajacy radiowoz na
poboczu?

J.

29 Data: Czerwiec 25 2013 12:37:11
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Mon, 24 Jun 2013, J.F. wrote:

No i takich scenek raczej u nas nie ma
http://www.youtube.com/watch?v=oTJQOHLzi_E

Zeby w bialy dzien przywalic bez powodu w migajacy radiowoz na
poboczu?

  Kwestia przypadku, IMO.
  Może inaczej: nie będę argumentował, powalcz w kwestii "drzewa
przy drogach" i dostaniesz wynik.
  Akurat trafiło w takie dziwne drzewo z lampami na górze ;)

pzdr, Gotfryd

30 Data: Czerwiec 25 2013 12:49:57
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:37:11 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

On Mon, 24 Jun 2013, J.F. wrote:
No i takich scenek raczej u nas nie ma
http://www.youtube.com/watch?v=oTJQOHLzi_E
Zeby w bialy dzien przywalic bez powodu w migajacy radiowoz na
poboczu?
Kwestia przypadku, IMO.

Ale to ponoc u nich nagminne. Nawet zalecaja w razie awarii
pozostawanie w pojezdzie, bo tam najbezpieczniej.

  Może inaczej: nie będę argumentował, powalcz w kwestii "drzewa
przy drogach" i dostaniesz wynik.
  Akurat trafiło w takie dziwne drzewo z lampami na górze ;)

No tak, ale zeby w dzien, na prostej, suchej drodze, i w dodatku nie
przekraczajac 55mph ? No dobra, 65mph ? :-)

J.

31 Data: Czerwiec 25 2013 09:59:40
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

On Tue, 25 Jun 2013 12:49:57 +0200, "J.F."
 wrote:

Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:37:11 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
On Mon, 24 Jun 2013, J.F. wrote:
No i takich scenek raczej u nas nie ma
http://www.youtube.com/watch?v=oTJQOHLzi_E
Zeby w bialy dzien przywalic bez powodu w migajacy radiowoz na
poboczu?
Kwestia przypadku, IMO.

Ale to ponoc u nich nagminne. Nawet zalecaja w razie awarii
pozostawanie w pojezdzie, bo tam najbezpieczniej.

  Może inaczej: nie będę argumentował, powalcz w kwestii "drzewa
przy drogach" i dostaniesz wynik.
  Akurat trafiło w takie dziwne drzewo z lampami na górze ;)

No tak, ale zeby w dzien, na prostej, suchej drodze, i w dodatku nie
przekraczajac 55mph ? No dobra, 65mph ? :-)


Sprawa mentalnosci narodowej. Polacy uwazaja ze prawo jest po to zeby
je obchodzic, a Amerykanie po to aby przestrzegac. Dzieki temu, tam
gdzie w Polsce potzreba 5 notariuszy, 25 podkladek i 100 zyrantow, a
Ameryce wystarczy uscisk dloni. Jest to respektowna pzrez prawo forma
zawarcia umowy

A.L.

P.S> A poza tym, byt okresla swiadomosc. Zlapanie na przekroczeniu
predkosci w Ameryce konczy sie mandatem od 100 dolarow  minimum a moze
sie skonczyc w areszcie. Ale na tym, nie koniec. Firma ubezpieczeniowa
NATYCHMIAST podnosi stawke. Na 3 lata po kazdym mandacie, bo tak dlugo
mandat jest pamietany. I podnosi po kazdym mandacie. A jezeli ktos ma
3 "speeding ticket" w ciagu kolejnych 3 lat, firma wymawia kontrakt.
Poniewaz nie mozna jezdic bez ubezliecznia, sa specjalne firmy
dzialajace wedlug "stawek specjaknych". Dla mlodzienca ponizej 30 lat,
stawka specjalna zaczyna sie od 5 tysiecy dolarow rocznie

32 Data: Czerwiec 25 2013 17:10:00
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Cavallino 


Użytkownik "A.L."  napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:

Sprawa mentalnosci narodowej. Polacy uwazaja ze prawo jest po to zeby
je obchodzic, a Amerykanie po to aby przestrzegac.

Polacy uważaj±, że drogi s± po to, żeby po nich jeĽdzić, a nie po to, żeby się po nich wlec.
Samochody z kolei powinny dać radę skręcać.
Niemcy takoż.
Nie każdy ma identyczn± filozofię i nie wszystko zza wody musi być koniecznie dobre.

Dzieki temu, tam
gdzie w Polsce potzreba 5 notariuszy, 25 podkladek i 100 zyrantow, a
Ameryce wystarczy uscisk dloni. Jest to respektowna pzrez prawo forma
zawarcia umowy

W Polsce również.



A.L.

P.S> A poza tym, byt okresla swiadomosc. Zlapanie na przekroczeniu
predkosci w Ameryce konczy sie mandatem od 100 dolarow  minimum a moze
sie skonczyc w areszcie. Ale na tym, nie koniec. Firma ubezpieczeniowa
NATYCHMIAST podnosi stawke.

Za wystrzelanie połowy szkoły z automatu, to też się stawki podnosi?
W tym też ich koniecznie musimy na¶ladować?

33 Data: Czerwiec 25 2013 18:31:28
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Marcin N 

W dniu 2013-06-25 17:10, Cavallino pisze:

Za wystrzelanie połowy szkoły z automatu, to też się stawki podnosi?
W tym też ich koniecznie musimy na¶ladować?

Jak najbardziej. Byłoby bezpieczniej niż teraz.

--
MN

34 Data: Czerwiec 25 2013 12:16:37
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

On Tue, 25 Jun 2013 18:31:28 +0200, Marcin N
 wrote:

W dniu 2013-06-25 17:10, Cavallino pisze:

Za wystrzelanie połowy szkoły z automatu, to też się stawki podnosi?
W tym też ich koniecznie musimy na¶ladować?

Jak najbardziej. Byłoby bezpieczniej niż teraz.

Nei zapomnijcie cholpcy, dodac ze w Ameryce bije sie Murzynow.

A.L.

35 Data: Czerwiec 25 2013 21:04:07
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Marcin N 

W dniu 2013-06-25 19:16, A.L. pisze:

On Tue, 25 Jun 2013 18:31:28 +0200, Marcin N
 wrote:

W dniu 2013-06-25 17:10, Cavallino pisze:

Za wystrzelanie połowy szkoły z automatu, to też się stawki podnosi?
W tym też ich koniecznie musimy na¶ladować?

Jak najbardziej. Byłoby bezpieczniej niż teraz.

Nei zapomnijcie cholpcy, dodac ze w Ameryce bije sie Murzynow.

A ten komentarz a'propos czego? Jeste¶ jedyny, który widział USA?


--
MN

36 Data: Czerwiec 25 2013 23:02:55
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin N"  napisał w wiadomo¶ci grup

W dniu 2013-06-25 19:16, A.L. pisze:
On Tue, 25 Jun 2013 18:31:28 +0200, Marcin N
 wrote:

W dniu 2013-06-25 17:10, Cavallino pisze:

Za wystrzelanie połowy szkoły z automatu, to też się stawki podnosi?
W tym też ich koniecznie musimy na¶ladować?

Jak najbardziej. Byłoby bezpieczniej niż teraz.

Nei zapomnijcie cholpcy, dodac ze w Ameryce bije sie Murzynow.

A ten komentarz a'propos czego? Jeste¶ jedyny, który widział USA?

Kompleks emigranta leczy.
Nie on pierwszy na tej grupie, więc olać.

37 Data: Czerwiec 26 2013 10:40:44
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: mlodz 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 17:10:00 +0200, Cavallino napisał(a):

Samochody z kolei powinny dać radę skręcać.
Niemcy takoż.

Jechałem ostatnio za jednym, skręcał zupełnie przyzwoicie.

38 Data: Czerwiec 26 2013 15:49:32
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 09:59:40 -0500, A.L. napisał(a):

On Tue, 25 Jun 2013 12:49:57 +0200, "J.F."
No tak, ale zeby w dzien, na prostej, suchej drodze, i w dodatku nie
przekraczajac 55mph ? No dobra, 65mph ? :-)

Sprawa mentalnosci narodowej. Polacy uwazaja ze prawo jest po to zeby
je obchodzic, a Amerykanie po to aby przestrzegac.

Prawo zezwala wjechac w zaparkowany na poboczu radiowoz ?

O tym przestrzeganiu to ja juz slyszalem - wszyscy jada po
autostradzie 10-15 mph szybciej niz wolno, a policja nie reaguje.
Tez uwaza ze to prawidlowo :-)

Dzieki temu, tam
gdzie w Polsce potzreba 5 notariuszy, 25 podkladek i 100 zyrantow, a
Ameryce wystarczy uscisk dloni. Jest to respektowna pzrez prawo forma
zawarcia umowy

U nas nawet nie trzeba usciskac. Tylko ze jesli pozniej sa
watpliwososci, to lepiej miec na pismie.
Notariusz jest u nas rzadko wymagany, zreszta - okazuje sie ze i oni
bywaja nieuczciwi ..

P.S> A poza tym, byt okresla swiadomosc. Zlapanie na przekroczeniu
predkosci w Ameryce konczy sie mandatem od 100 dolarow  minimum a moze
sie skonczyc w areszcie. Ale na tym, nie koniec. Firma ubezpieczeniowa
NATYCHMIAST podnosi stawke. Na 3 lata po kazdym mandacie, bo tak dlugo
mandat jest pamietany. I podnosi po kazdym mandacie.

No, mozna wyczytac ze nie tak natychmiast i nie zawsze - sprawdzenie
kosztuje, jak stary klient i w ciemno to moze nie warto.
Ale dochodza jeszcze inne koszta dodatkowe, przekraczajace
wielokrotnie te 100$ ;-)

A jezeli ktos ma
3 "speeding ticket" w ciagu kolejnych 3 lat, firma wymawia kontrakt.
Poniewaz nie mozna jezdic bez ubezliecznia, sa specjalne firmy
dzialajace wedlug "stawek specjaknych". Dla mlodzienca ponizej 30 lat,
stawka specjalna zaczyna sie od 5 tysiecy dolarow rocznie

Byla u nas podobna firma, ale ona na wszelki wypadek oferowala zwyzke
wszystkim mlodziencom :-)
Cos sie jednak stalo i juz nie oferuje, czyzby zabraklo klientow ? :-)

J.

39 Data: Czerwiec 25 2013 13:21:31
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Michał Jankowski 

W dniu 24.06.2013 19:18, J.F. pisze:

Zeby w bialy dzien przywalic bez powodu w migajacy radiowoz na
poboczu?

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,14072346,Znowu_ogromne_utrudnienia_na_S8__Tym_razem_wypadek.html

   MJ

40 Data: Czerwiec 25 2013 14:27:20
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Michoo 

On 25.06.2013 13:21, Michał Jankowski wrote:

W dniu 24.06.2013 19:18, J.F. pisze:
Zeby w bialy dzien przywalic bez powodu w migajacy radiowoz na
poboczu?

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,14072346,Znowu_ogromne_utrudnienia_na_S8__Tym_razem_wypadek.html

Pewnie nieo¶wietlony, nachlany pedalarz wyskoczył na ¶rodek atostrady i to dlatego te wypadki.

--
Pozdrawiam
Michoo

41 Data: Czerwiec 25 2013 10:48:15
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Tomasz Finke 

W dniu 2013-06-24 16:44, A.L. pisze:

P.S. Mam sasaida - "state trooper". Pokazalem mu na jakims polskim
forum zdjecia rozbitych samochodow. Byl wstrzasniety. "Jak ci ludzie
jezdza?" pytal zdumiony "I jak szybko?"...  Zeznal ze pzrez 25 lat
ogladania wypadkow nie widzial czegos podobnego

Co kraj to obyczaj, nasi policjanci maj± niewiele okazji do ogl±dania
ran postrzałowych.

T.

42 Data: Czerwiec 24 2013 19:27:45
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Rafał Grzelak 

Marcin N wrote:



W ogóle sk±d się wzi±ł głupi polski wymysł, że samochód MUSI mieć
tylko ¶wiatło przeciwmgielne? W USA nie ma mgieł, czy jak?

U nas to czasem lepiej jakby jednak tych swiatel nie bylo, bo niektorzy
z uporem maniaka swieca tym w miescie przy byle mzawce.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

43 Data: Czerwiec 23 2013 23:36:57
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Maciek 

Dnia Sun, 23 Jun 2013 12:30:40 -0500, A.L. napisał(a):
 

Czy ktos wie - Z WLASNEGO DOSWIADCZENIA - jak wyglada zarejestrowanie
i dopuszczenie do ruchu samochodu zaimportowanego z USA? Konkretnie
chodzi o Honde Pilot lub Honde Accord (jakby to bylo istotne)

Oprocz tego, co napisali przedpiscy, podobno na dniach maja wejsc jakies
przepisy o obowiazku posiadania homologowanych swiatel... Niestety poki co
jedyna informacje pochodzi z forum asu.pl od czlowieka, ktoremu diagnosta
nie klepnal przegladu. Zapewne to jakis nowy, kretynski pomysl EU.
Zadzwon do jakiejs okregowej stacji kontroli pojazdow i spytaj, pewnie beda
wiedzieli wiecej.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

44 Data: Czerwiec 24 2013 10:30:09
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Tomasz Wójtowicz 

W dniu 2013-06-23 23:36, Maciek pisze:

Dnia Sun, 23 Jun 2013 12:30:40 -0500, A.L. napisał(a):

Czy ktos wie - Z WLASNEGO DOSWIADCZENIA - jak wyglada zarejestrowanie
i dopuszczenie do ruchu samochodu zaimportowanego z USA? Konkretnie
chodzi o Honde Pilot lub Honde Accord (jakby to bylo istotne)

Oprocz tego, co napisali przedpiscy, podobno na dniach maja wejsc jakies
przepisy o obowiazku posiadania homologowanych swiatel...

Bo dot±d w Europie jeĽdzili¶my na niehomologowanych ¶wiatłach? Jedni mieli lampy naftowe a inni lasery???

45 Data: Czerwiec 24 2013 10:40:12
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Maciek 

Dnia Mon, 24 Jun 2013 10:30:09 +0200, Tomasz Wójtowicz napisał(a):

Bo dot±d w Europie jeĽdzili¶my na niehomologowanych ¶wiatłach? Jedni
mieli lampy naftowe a inni lasery???

Nie o to chodzi. Jesli swiatla maja kolor, ustawienie i inne parametry
takie same, jak swiatla europejskie, a roznia sie jedynie brakiem papierka
z homologacji, to po co utrudniac ludziom zycie? Do tej pory ocenial
diagnosta - teraz juz nie moze?

Jesli to sie okaze prawda, to bedzie kolejny dowod na wyzszosc papierka nad
czlowiekiem. Czyli Ujnia E. pelna geba.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

46 Data: Czerwiec 24 2013 12:21:59
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 24 Jun 2013 10:40:12 +0200, Maciek napisał(a):

Dnia Mon, 24 Jun 2013 10:30:09 +0200, Tomasz Wójtowicz napisał(a):
Bo dot±d w Europie jeĽdzili¶my na niehomologowanych ¶wiatłach? Jedni
mieli lampy naftowe a inni lasery???

Nie o to chodzi. Jesli swiatla maja kolor, ustawienie i inne parametry
takie same, jak swiatla europejskie, a roznia sie jedynie brakiem papierka
z homologacji, to po co utrudniac ludziom zycie? Do tej pory ocenial
diagnosta - teraz juz nie moze?

Ocenial, ocenial, bo spogladal na szklo i widzial znaczek europejskiej
homologacji.
Oczywiscie jak mu sie chcialo, bo w europejskich autach trudno spotkac
niehomologowany reflektor.

Jesli to sie okaze prawda, to bedzie kolejny dowod na wyzszosc papierka nad
czlowiekiem. Czyli Ujnia E. pelna geba.

Akurat wymogi na swiatla w USA i Europie sa inne, jesli twierdzisz ze
akurat takie same, to czemu producent nie zrobil im badan i nie
homologowal takze na europe ?

J.

47 Data: Czerwiec 24 2013 14:48:59
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: ZIWK 

W dniu 2013-06-24 12:21, J.F. pisze:

Nie o to chodzi. Jesli swiatla maja kolor, ustawienie i inne parametry
takie same, jak swiatla europejskie, a roznia sie jedynie brakiem papierka
z homologacji, to po co utrudniac ludziom zycie? Do tej pory ocenial
diagnosta - teraz juz nie moze?

Ocenial, ocenial, bo spogladal na szklo i widzial znaczek europejskiej
homologacji.
I tak powinno być :)
Oczywiscie jak mu sie chcialo, bo w europejskich autach trudno spotkac
niehomologowany reflektor.
Wbrew pozorom całkiem łatwo - anglik ;)

--
/\    Wojciech Smagowicz - Kraków      /\
/\ SzpachelSzmelcPussyWagen - Polo '93 /\

48 Data: Czerwiec 24 2013 16:33:30
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 24 Jun 2013 14:48:59 +0200, ZIWK napisał(a):

W dniu 2013-06-24 12:21, J.F. pisze:
Ocenial, ocenial, bo spogladal na szklo i widzial znaczek europejskiej
homologacji.
I tak powinno być :)
Oczywiscie jak mu sie chcialo, bo w europejskich autach trudno spotkac
niehomologowany reflektor.
Wbrew pozorom całkiem łatwo - anglik ;)

To akurat od razu widac jak sprawdzi ustawienie swiatel.
Choc ... u kolegi nie zauwazyl :-)

J.

49 Data: Czerwiec 24 2013 16:29:41
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Maciek 

Dnia Mon, 24 Jun 2013 12:21:59 +0200, J.F. napisał(a):
 

Akurat wymogi na swiatla w USA i Europie sa inne, jesli twierdzisz ze
akurat takie same, to czemu producent nie zrobil im badan i nie
homologowal takze na europe ?

Przeciez ja mowie o swiatlach po przerobce...


--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

50 Data: Czerwiec 24 2013 16:41:21
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 24 Jun 2013 16:29:41 +0200, Maciek napisał(a):

Dnia Mon, 24 Jun 2013 12:21:59 +0200, J.F. napisał(a):
Akurat wymogi na swiatla w USA i Europie sa inne, jesli twierdzisz ze
akurat takie same, to czemu producent nie zrobil im badan i nie
homologowal takze na europe ?

Przeciez ja mowie o swiatlach po przerobce...

Ale po przerobce ma homogolowane swiatla, wiec w czym problem ?

J.

51 Data: Czerwiec 24 2013 17:28:25
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Maciek 

Dnia Mon, 24 Jun 2013 16:41:21 +0200, J.F. napisał(a):
 

Ale po przerobce ma homogolowane swiatla, wiec w czym problem ?

Nie, nie ma. W wiekszosci przypadkow nie wymienia sie swiatel na europejski
odpowiednik, bo bardzo czesto taki nie istnieje. Przerabia sie oryginal.


--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

52 Data: Czerwiec 25 2013 11:39:24
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 24 Jun 2013 17:28:25 +0200, Maciek napisał(a):

Dnia Mon, 24 Jun 2013 16:41:21 +0200, J.F. napisał(a):
Ale po przerobce ma homogolowane swiatla, wiec w czym problem ?
Nie, nie ma. W wiekszosci przypadkow nie wymienia sie swiatel na europejski
odpowiednik, bo bardzo czesto taki nie istnieje. Przerabia sie oryginal.

A, no to wybacz - na swiatla sa jakies tam wymagania, dziesiatki
parametrow, ktorych spelnienie gwarantuje homologacja.
Te "po przerobce" to * wie jak swieca.

Badania homologacyjne niestety dosc drogie. Mysle ze pare tys zl albo
euro. No i ciagle nie dadza znaczka E na "szkle"
Chociaz ... jakby ktos opanowal jakis popularny typ ... no tak, ale
szklo by musial od nowa zrobic, ze znaczkiem :-)


J.

53 Data: Czerwiec 24 2013 00:38:14
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: misiek 


Uzytkownik "A.L."  napisal w wiadomosci

Niestety, nie moge znalezc jasnych i konkretnych odpowiedzi na
pytanie. Wszyscy krewni-i-znajomi opowiadaja rozne urban legends. Na
ogol spzreczne ze soba.

Czy ktos wie - Z WLASNEGO DOSWIADCZENIA - jak wyglada zarejestrowanie
i dopuszczenie do ruchu samochodu zaimportowanego z USA? Konkretnie
chodzi o Honde Pilot lub Honde Accord (jakby to bylo istotne)


carfax i autocheck sprawdz po vinie ;)  odechce Ci sie rejestrowania
sprowadzoonego sprzetu z usa :P

54 Data: Czerwiec 24 2013 01:40:53
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 24 Jun 2013 00:38:14 +0200, misiek napisał(a):

Uzytkownik "A.L."  napisal w wiadomosci
Czy ktos wie - Z WLASNEGO DOSWIADCZENIA - jak wyglada zarejestrowanie
i dopuszczenie do ruchu samochodu zaimportowanego z USA? Konkretnie
chodzi o Honde Pilot lub Honde Accord (jakby to bylo istotne)
carfax i autocheck sprawdz po vinie ;)  odechce Ci sie rejestrowania
sprowadzoonego sprzetu z usa :P

AL juz w USA jest i zakladam ze auto jest dobre.
Ale amerykanskie - nie wiem jak teraz podchodza do homologacji.

Zawsze mozna sprobowac najpierw w Niemczech zarejestrowac.

J.

55 Data: Czerwiec 23 2013 20:53:05
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

On Mon, 24 Jun 2013 01:40:53 +0200, "J.F."
 wrote:

Dnia Mon, 24 Jun 2013 00:38:14 +0200, misiek napisał(a):
Uzytkownik "A.L."  napisal w wiadomosci
Czy ktos wie - Z WLASNEGO DOSWIADCZENIA - jak wyglada zarejestrowanie
i dopuszczenie do ruchu samochodu zaimportowanego z USA? Konkretnie
chodzi o Honde Pilot lub Honde Accord (jakby to bylo istotne)
carfax i autocheck sprawdz po vinie ;)  odechce Ci sie rejestrowania
sprowadzoonego sprzetu z usa :P

AL juz w USA jest i zakladam ze auto jest dobre.
Ale amerykanskie - nie wiem jak teraz podchodza do homologacji.

Zawsze mozna sprobowac najpierw w Niemczech zarejestrowac.

J.

Dobrze zakladasz. Auto jest moje. Interesuje mnie czy sie oplaca
wysylac do Polski biorac pod uwage wiek auta i ewentualne koszta (i
upierdliwosc) przerobki

A.L.

56 Data: Czerwiec 24 2013 09:43:46
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: RadoslawF 

Dnia 2013-06-24 03:53, Użytkownik A.L. napisał:

Dnia Mon, 24 Jun 2013 00:38:14 +0200, misiek napisał(a):
Uzytkownik "A.L."  napisal w wiadomosci
Czy ktos wie - Z WLASNEGO DOSWIADCZENIA - jak wyglada zarejestrowanie
i dopuszczenie do ruchu samochodu zaimportowanego z USA? Konkretnie
chodzi o Honde Pilot lub Honde Accord (jakby to bylo istotne)
carfax i autocheck sprawdz po vinie ;)  odechce Ci sie rejestrowania sprowadzoonego sprzetu z usa :P
AL juz w USA jest i zakladam ze auto jest dobre.
Ale amerykanskie - nie wiem jak teraz podchodza do homologacji.

Zawsze mozna sprobowac najpierw w Niemczech zarejestrowac.

Dobrze zakladasz. Auto jest moje. Interesuje mnie czy sie oplaca
wysylac do Polski biorac pod uwage wiek auta i ewentualne koszta (i
upierdliwosc) przerobki

Je¶li dany model był sprzedawany w EU i s± dostępny odpowiednie
zestawy ¶wiateł to raczej opłaca się przywozić, je¶li to jaki¶ wyrób
istniej±cy tylko za oceanem może to faktycznie być nieopłacalne.


Pozdrawiam

57 Data: Czerwiec 24 2013 12:28:40
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 23 Jun 2013 20:53:05 -0500, A.L. napisał(a):

Dobrze zakladasz. Auto jest moje. Interesuje mnie czy sie oplaca
wysylac do Polski biorac pod uwage wiek auta i ewentualne koszta (i
upierdliwosc) przerobki

Watpie, bo spodziewam sie ze nalicza clo (10% ?), akcyze (18% jesli
silnik wiekszy od 2 litrow), VAT (23%), to wszystko mnozone i od
wartosci powiekszonej o koszta transportu wraz z ubezpieczeniem.
Jak jeszcze przyjdzie zaplacic podatek od darowizny ... duzo
amerykanskich aut u nas nie jezdzi :-)

Chyba ze zadzwonisz do ambasady i sie spytasz jak to teraz jest z
mieniem przesiedlenczym.

Accord jezdzi tez w Europie, to jest szansa ze sa do niego europejskie
lampy.

A ile to pali ?
Bo jeszcze cie rodzina przeklac moze za taki podarek :-)

J.

58 Data: Czerwiec 24 2013 16:35:35
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Maciek 

Dnia Mon, 24 Jun 2013 12:28:40 +0200, J.F. napisał(a):
 

A ile to pali ?

Przesiakles zdaje sie stereotypami - Accord to Accord, nie pakowali tam nic
wiekszego niz 3-litrowe V6, to ile moze palic? Pewnie 10-12 litrow.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

59 Data: Czerwiec 24 2013 09:47:29
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

On Mon, 24 Jun 2013 12:28:40 +0200, "J.F."
 wrote:

 


A ile to pali ?
Bo jeszcze cie rodzina przeklac moze za taki podarek :-)


Nie wiem. Tyle ile musi. Nigdy nie liczylem ani sie nie zastanawialem.
jak bede wiedzial, nie zacznie palic mniej

Pytaja mnie o to wszyscy polscy krewni/znajomi. Odpowiedz jak wyzej.
Podobnie odpowiadam na pytania "lie ma koni" itede. Nie wiem. Tutaj
samochod pzrestal byc symbolen statusu jakies 40 lat temu

A.L.

60 Data: Czerwiec 24 2013 17:31:11
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Maciek 

Dnia Mon, 24 Jun 2013 09:47:29 -0500, A.L. napisał(a):
 

Pytaja mnie o to wszyscy polscy krewni/znajomi. Odpowiedz jak wyzej.
Podobnie odpowiadam na pytania "lie ma koni" itede. Nie wiem. Tutaj
samochod pzrestal byc symbolen statusu jakies 40 lat temu

Nie zdziw sie, jak zaczna padc pytania o podatnosc na zagazowanie :)
W wolnym przekladzie "mozliwosc bezproblemowej wspolpracy z instalacja
LPG".
W USA jednak benzyna jest sporo tansza.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

61 Data: Czerwiec 24 2013 18:49:05
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 24 Jun 2013 09:47:29 -0500, A.L. napisał(a):

On Mon, 24 Jun 2013 12:28:40 +0200, "J.F."
A ile to pali ?
Bo jeszcze cie rodzina przeklac moze za taki podarek :-)

Nie wiem. Tyle ile musi. Nigdy nie liczylem ani sie nie zastanawialem.
jak bede wiedzial, nie zacznie palic mniej
Pytaja mnie o to wszyscy polscy krewni/znajomi. Odpowiedz jak wyzej.
Podobnie odpowiadam na pytania "lie ma koni" itede. Nie wiem. Tutaj
samochod pzrestal byc symbolen statusu jakies 40 lat temu

Tu nie chodzi o status. Tu chodzi o to ze galon benzyny jest po 20 zl.
Jak ktos ma przecietne zarobki, duzo do przejechania i duzo palacy
samochod, to przestaje byc wesolo :-(

A w US .. pamietam calkiem niedawny program, gdzie padlo "zaleta
drogiego samochodu jest to ... ze jest drogi. Podjezdzam gdziekolwiek
i od razu mnie lepiej traktuja"
No ale musi byc to marka powszechnie rozpoznawana jako droga.

U nas w dodatku jezdza europejskie econoboxy, wiec sie nie dziw ze sie
o konie pytaja. U nas jeszcze nie jest tak ze kazdy samochod ma ich
wystarczajaco duzo :-)


J.

62 Data: Czerwiec 24 2013 19:09:50
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2013-06-24 18:49, J.F. pisze:

Dnia Mon, 24 Jun 2013 09:47:29 -0500, A.L. napisał(a):
On Mon, 24 Jun 2013 12:28:40 +0200, "J.F."
A ile to pali ?
Bo jeszcze cie rodzina przeklac moze za taki podarek :-)

Nie wiem. Tyle ile musi. Nigdy nie liczylem ani sie nie zastanawialem.
jak bede wiedzial, nie zacznie palic mniej
Pytaja mnie o to wszyscy polscy krewni/znajomi. Odpowiedz jak wyzej.
Podobnie odpowiadam na pytania "lie ma koni" itede. Nie wiem. Tutaj
samochod pzrestal byc symbolen statusu jakies 40 lat temu

Tu nie chodzi o status. Tu chodzi o to ze galon benzyny jest po 20 zl.
Jak ktos ma przecietne zarobki, duzo do przejechania i duzo palacy
samochod, to przestaje byc wesolo :-(

Jednak niekoniecznie - wiele osób nadal w ten sposób postrzega ¶wiat
i samochód jest symbolem statusu. Choćby stał tygodniami, ponieważ
szkoda pieniędzy na zatankowanie.

A w US .. pamietam calkiem niedawny program, gdzie padlo "zaleta
drogiego samochodu jest to ... ze jest drogi. Podjezdzam gdziekolwiek
i od razu mnie lepiej traktuja"
No ale musi byc to marka powszechnie rozpoznawana jako droga.

Powiedzmy :)

U nas w dodatku jezdza europejskie econoboxy, wiec sie nie dziw ze sie
o konie pytaja. U nas jeszcze nie jest tak ze kazdy samochod ma ich
wystarczajaco duzo :-)

Ja tam nie wiem - A.L. napisał 'Pytaja mnie o to wszyscy polscy
krewni/znajomi.' Nie wiem jakich ma tych znajomych i jaki był
kontekst pytania - różni ludzie pytaj± z różnych przyczyn, a autor
tych stwierdzeń dorabia ideologię. Inna sprawa, że nawet econoboxy posiadaj± koników wystarczaj±co dużo i tak naprawdę nie s± przyczyn±
takich pytań.

63 Data: Czerwiec 24 2013 12:45:46
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

On Mon, 24 Jun 2013 19:09:50 +0200, Artur Ma¶l±g
wrote:
 


Ja tam nie wiem - A.L. napisał 'Pytaja mnie o to wszyscy polscy
krewni/znajomi.' Nie wiem jakich ma tych znajomych i jaki był
kontekst pytania - różni ludzie pytaj± z różnych przyczyn, a autor
tych stwierdzeń dorabia ideologię. Inna sprawa, że nawet econoboxy
posiadaj± koników wystarczaj±co dużo i tak naprawdę nie s± przyczyn±
takich pytań.


Kontekst mniej wiecej ten sam: Spotykam czlowieka po 20 latach
niewidzenia, i pierwsze pytanie: "Jak tam samochod?" Nei wiem co
odpowiedziec...

Calkiem roszadni dzentelmeni, z wyksztalceniem, w towarzystwie nie
potrafia rozmawiac o niczym innym tylko o swoich samochodach. Acha,
niektorzy tez o zegarkach a inni o komorkach.

Co sie odpowiada w towarzystwie jak ktos pyta "Jak tam samochod?"...

A.L.


64 Data: Czerwiec 24 2013 19:58:02
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2013-06-24 19:45, A.L. pisze:

On Mon, 24 Jun 2013 19:09:50 +0200, Artur Ma¶l±g wrote:


Ja tam nie wiem - A.L. napisał 'Pytaja mnie o to wszyscy polscy
krewni/znajomi.' Nie wiem jakich ma tych znajomych i jaki był
kontekst pytania - różni ludzie pytaj± z różnych przyczyn, a autor
tych stwierdzeń dorabia ideologię. Inna sprawa, że nawet econoboxy
posiadaj± koników wystarczaj±co dużo i tak naprawdę nie s± przyczyn±
takich pytań.


Kontekst mniej wiecej ten sam: Spotykam czlowieka po 20 latach
niewidzenia, i pierwsze pytanie: "Jak tam samochod?" Nei wiem co
odpowiedziec...

No ale zaraz - jednego? Wcze¶niej napisałe¶ "wszyscy polscy
krewni/znajomi". To sugeruje liczbę mnog± i raczej większ± niż
2.

Calkiem roszadni dzentelmeni, z wyksztalceniem, w towarzystwie nie
potrafia rozmawiac o niczym innym tylko o swoich samochodach. Acha,
niektorzy tez o zegarkach a inni o komorkach.

To współczuję takich "dżentelmenów z wykształceniem". Inna sprawa,
że takie tematy s± zazwyczaj bezpieczniejsze niż polityka, religia
itd.

Co sie odpowiada w towarzystwie jak ktos pyta "Jak tam samochod?"...

Dziękuję, dobrze. Rehabilitacja przyniosła efekty...

65 Data: Czerwiec 24 2013 14:57:59
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

On Mon, 24 Jun 2013 19:58:02 +0200, Artur Ma¶l±g
wrote:

W dniu 2013-06-24 19:45, A.L. pisze:
On Mon, 24 Jun 2013 19:09:50 +0200, Artur Ma¶l±g
wrote:


Ja tam nie wiem - A.L. napisał 'Pytaja mnie o to wszyscy polscy
krewni/znajomi.' Nie wiem jakich ma tych znajomych i jaki był
kontekst pytania - różni ludzie pytaj± z różnych przyczyn, a autor
tych stwierdzeń dorabia ideologię. Inna sprawa, że nawet econoboxy
posiadaj± koników wystarczaj±co dużo i tak naprawdę nie s± przyczyn±
takich pytań.


Kontekst mniej wiecej ten sam: Spotykam czlowieka po 20 latach
niewidzenia, i pierwsze pytanie: "Jak tam samochod?" Nei wiem co
odpowiedziec...

No ale zaraz - jednego? Wcze¶niej napisałe¶ "wszyscy polscy
krewni/znajomi". To sugeruje liczbę mnog± i raczej większ± niż

Nie, to dosyc powszechne doswiadcznie. Oczywiscie, nie wszyscy...

A.L.

66 Data: Czerwiec 24 2013 20:01:50
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 24 Jun 2013 12:45:46 -0500, A.L. napisał(a):

Kontekst mniej wiecej ten sam: Spotykam czlowieka po 20 latach
niewidzenia, i pierwsze pytanie: "Jak tam samochod?" Nei wiem co
odpowiedziec...
Calkiem roszadni dzentelmeni, z wyksztalceniem, w towarzystwie nie
potrafia rozmawiac o niczym innym tylko o swoich samochodach.

No a o czym mamy rozmawiac, przeciez nie o bejsbolu, futbolu, i pilce
noznej :-)

Zreszta zobacz - z rzadka, ale dyskutujesz na te grupie a nie na
pl.soc.kultura.muzyka.szopen, jak prawdziwemu Polakowi przystalo :-P

Acha, niektorzy tez o zegarkach a inni o komorkach.

opinie o komorkach warto wymienic

Co sie odpowiada w towarzystwie jak ktos pyta "Jak tam samochod?"...

Zazwyczaj tak nie pytaja, mnie owszem pytali, ale to z zazdrosci ze
taki zlom moze tak dlugo jezdzic bez naprawy :-)

J.

67 Data: Czerwiec 24 2013 20:05:48
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 24 Jun 2013 19:09:50 +0200, Artur Ma¶l±g napisał(a):

W dniu 2013-06-24 18:49, J.F. pisze:
A w US .. pamietam calkiem niedawny program, gdzie padlo "zaleta
drogiego samochodu jest to ... ze jest drogi. Podjezdzam gdziekolwiek
i od razu mnie lepiej traktuja"
No ale musi byc to marka powszechnie rozpoznawana jako droga.
Powiedzmy :)

Tak mowil wlasciciel. Wiem - snob :-P

U nas w dodatku jezdza europejskie econoboxy, wiec sie nie dziw ze sie
o konie pytaja. U nas jeszcze nie jest tak ze kazdy samochod ma ich
wystarczajaco duzo :-)
Ja tam nie wiem - A.L. napisał 'Pytaja mnie o to wszyscy polscy
krewni/znajomi.' Nie wiem jakich ma tych znajomych i jaki był
kontekst pytania - różni ludzie pytaj± z różnych przyczyn, a autor

Ja tam znajomego z USA tez pytalem ile mu auto pali.
Po prostu jestem ciekawy ile naprawde te silniki osiagaja.

tych stwierdzeń dorabia ideologię. Inna sprawa, że nawet econoboxy
posiadaj± koników wystarczaj±co dużo i tak naprawdę nie s± przyczyn±
takich pytań.

Nowe teraz moze i tak, ale dawniej bylo roznie. 75, 55, 45 KM.
Niby i te 45 pojedzie 140km/h, ale to wcale nie znaczy ze jest konikow
wystarczajaco duzo :-)

J.

68 Data: Czerwiec 24 2013 20:42:19
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2013-06-24 20:05, J.F. pisze:

Dnia Mon, 24 Jun 2013 19:09:50 +0200, Artur Ma¶l±g napisał(a):
W dniu 2013-06-24 18:49, J.F. pisze:
A w US .. pamietam calkiem niedawny program, gdzie padlo "zaleta
drogiego samochodu jest to ... ze jest drogi. Podjezdzam gdziekolwiek
i od razu mnie lepiej traktuja"
No ale musi byc to marka powszechnie rozpoznawana jako droga.
Powiedzmy :)

Tak mowil wlasciciel. Wiem - snob :-P

Cóż, w niektórych miejscach tak to działa :)

U nas w dodatku jezdza europejskie econoboxy, wiec sie nie dziw ze sie
o konie pytaja. U nas jeszcze nie jest tak ze kazdy samochod ma ich
wystarczajaco duzo :-)
Ja tam nie wiem - A.L. napisał 'Pytaja mnie o to wszyscy polscy
krewni/znajomi.' Nie wiem jakich ma tych znajomych i jaki był
kontekst pytania - różni ludzie pytaj± z różnych przyczyn, a autor

Ja tam znajomego z USA tez pytalem ile mu auto pali.
Po prostu jestem ciekawy ile naprawde te silniki osiagaja.

Wiesz, z ciekawo¶ci to zapytać można, ale jak wszyscy znajomi/krewni
pytaj± to wygl±da to cokolwiek dziwnie. Ja osobi¶cie z ciekawo¶ci
pytam, ale tylko osoby, które s± zainteresowane motoryzacj±
i można uznać, że takie pytanie ma sens. Jak mnie kto¶ o to pyta
'bo pyta' to zazwyczaj odpowiadam, że tyle ile wleję. Jak jeĽdzi
- dobrze.

Inna sprawa, że nawet econoboxy
posiadaj± koników wystarczaj±co dużo i tak naprawdę nie s± przyczyn±
takich pytań.

Nowe teraz moze i tak, ale dawniej bylo roznie. 75, 55, 45 KM.

To jest "wystarczaj±co dużo koników". Jak kto¶ chce wrażeń, albo
wystarczy mu chęć posiadania to może sobie kupić nie econoboxa, a
co¶ z dużym motorem. PóĽniej założyć LPG i z wypiekami na twarzy
licytować się, jak mało spalił, jak się udało 'skręcić' itd.

Niby i te 45 pojedzie 140km/h, ale to wcale nie znaczy ze jest konikow
wystarczajaco duzo :-)

A kto tym każe jeĽdzić po 140km/h?

69 Data: Czerwiec 25 2013 11:47:43
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 24 Jun 2013 20:42:19 +0200, Artur Ma¶l±g napisał(a):

W dniu 2013-06-24 20:05, J.F. pisze:
Ja tam znajomego z USA tez pytalem ile mu auto pali.
Po prostu jestem ciekawy ile naprawde te silniki osiagaja.

Wiesz, z ciekawo¶ci to zapytać można, ale jak wszyscy znajomi/krewni
pytaj± to wygl±da to cokolwiek dziwnie. Ja osobi¶cie z ciekawo¶ci

Moze po prostu wszystkich to interesuje ? :-)

pytam, ale tylko osoby, które s± zainteresowane motoryzacj±
i można uznać, że takie pytanie ma sens.

Ale nie trzeba byc zainteresowanym motoryzacja zeby wiedziec ile auto
pali. Owszem, mozna tez dolewac i sie nie interesowac ile.

Inna sprawa, że nawet econoboxy
posiadaj± koników wystarczaj±co dużo i tak naprawdę nie s± przyczyn±
takich pytań.
Nowe teraz moze i tak, ale dawniej bylo roznie. 75, 55, 45 KM.
To jest "wystarczaj±co dużo koników".

Chyba dla kapelusznika, i to jeszcze moherowego :-)

Jak kto¶ chce wrażeń, albo

A kto tu mowi o wrazeniach.

wystarczy mu chęć posiadania to może sobie kupić nie econoboxa, a
co¶ z dużym motorem.

Np takiego 4l amerykana, tylko najpierw chce sie spytac ile to pali
:-)

PóĽniej założyć LPG i z wypiekami na twarzy
licytować się, jak mało spalił, jak się udało 'skręcić' itd.

Czemu nie, 200KM samochod palacy 10 l LPG na 100 ... piekna sprawa :-)

Niby i te 45 pojedzie 140km/h, ale to wcale nie znaczy ze jest konikow
wystarczajaco duzo :-)
A kto tym każe jeĽdzić po 140km/h?

Mowilem ze kapelusznik. Inni by sie nie pytali "kto kaze" :-)

J.

70 Data: Czerwiec 25 2013 12:20:03
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2013-06-25 11:47, J.F. pisze:

Dnia Mon, 24 Jun 2013 20:42:19 +0200, Artur Ma¶l±g napisał(a):
(...)
Wiesz, z ciekawo¶ci to zapytać można, ale jak wszyscy znajomi/krewni
pytaj± to wygl±da to cokolwiek dziwnie. Ja osobi¶cie z ciekawo¶ci

Moze po prostu wszystkich to interesuje ? :-)

W±tpię. Szczególnie jako podstawowy temat... Podobnie w sumie niewiele
osób tak naprawdę interesuj± szczegółowe możliwo¶ci smartfona czy
notebooka.

pytam, ale tylko osoby, które s± zainteresowane motoryzacj±
i można uznać, że takie pytanie ma sens.

Ale nie trzeba byc zainteresowanym motoryzacja zeby wiedziec ile auto
pali. Owszem, mozna tez dolewac i sie nie interesowac ile.

Tu nie chodzi o 'wiedzenie' ile to mniej więcej pali, tylko o
dopytywanie się innych 'ile pali'.

71 Data: Czerwiec 25 2013 13:04:33
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:20:03 +0200, Artur Ma¶l±g napisał(a):

W dniu 2013-06-25 11:47, J.F. pisze:
(...)
Wiesz, z ciekawo¶ci to zapytać można, ale jak wszyscy znajomi/krewni
pytaj± to wygl±da to cokolwiek dziwnie. Ja osobi¶cie z ciekawo¶ci
Moze po prostu wszystkich to interesuje ? :-)
W±tpię. Szczególnie jako podstawowy temat... Podobnie w sumie niewiele
osób tak naprawdę interesuj± szczegółowe możliwo¶ci smartfona czy
notebooka.

Notebook z windows mozliwosci ma praktycznie takie same jak inne
notebooki z windows. Podyskutowac mozna co najwyzej o wadach i
zaletach Shit8.

Natomiast smartfon, tablet, czy nawet nowoczesny telewizor, to juz
temat rzeka.

pytam, ale tylko osoby, które s± zainteresowane motoryzacj±
i można uznać, że takie pytanie ma sens.
Ale nie trzeba byc zainteresowanym motoryzacja zeby wiedziec ile auto
pali. Owszem, mozna tez dolewac i sie nie interesowac ile.
Tu nie chodzi o 'wiedzenie' ile to mniej więcej pali, tylko o
dopytywanie się innych 'ile pali'.

Nie trzeba sie interesowac motoryzacja aby chciec osczedzac na
paliwie. I nie trzeba sie interesowac motoryzacja, aby wiedziec ile
wlasne auto pali i odpowiedziec na takie pytanie bez wykretow.

J.

72 Data: Czerwiec 25 2013 13:38:22
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2013-06-25 13:04, J.F. pisze:

Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:20:03 +0200, Artur Ma¶l±g napisał(a):
W dniu 2013-06-25 11:47, J.F. pisze:
(...)
Wiesz, z ciekawo¶ci to zapytać można, ale jak wszyscy znajomi/krewni
pytaj± to wygl±da to cokolwiek dziwnie. Ja osobi¶cie z ciekawo¶ci
Moze po prostu wszystkich to interesuje ? :-)
W±tpię. Szczególnie jako podstawowy temat... Podobnie w sumie niewiele
osób tak naprawdę interesuj± szczegółowe możliwo¶ci smartfona czy
notebooka.

Notebook z windows mozliwosci ma praktycznie takie same jak inne
notebooki z windows. Podyskutowac mozna co najwyzej o wadach i
zaletach Shit8.

Nie będę ciebie wyprowadzał z błędu, ale ile wytrzymuje na baterii
przy normalnej eksploatacji? Nie będę definiował 'normalnej'
eksploatacji.

Natomiast smartfon, tablet, czy nawet nowoczesny telewizor, to juz
temat rzeka.

LOL - to rozumiem jest tematem dyskusji rodzinnych, czy też w gronie
znajomych? Ja rozumiem, że z niektórymi osobami można o czym¶ takim
podyskutować, ale jako główny temat dyskusji to raczej nieporozumienie.

pytam, ale tylko osoby, które s± zainteresowane motoryzacj±
i można uznać, że takie pytanie ma sens.
Ale nie trzeba byc zainteresowanym motoryzacja zeby wiedziec ile auto
pali. Owszem, mozna tez dolewac i sie nie interesowac ile.
Tu nie chodzi o 'wiedzenie' ile to mniej więcej pali, tylko o
dopytywanie się innych 'ile pali'.

Nie trzeba sie interesowac motoryzacja aby chciec osczedzac na
paliwie.

Normalnie banan - czyli nie chodzi o zwykł± ciekawo¶ć, a o
oszczędno¶ci na paliwie? To tym bardziej głupie pytanie, ponieważ
jednym pali mniej, innym więcej. A już w kontek¶cie oszczędno¶ci
przy kupnie czego¶ z duż± pojemno¶ci± to jeszcze zabawniejsze.

I nie trzeba sie interesowac motoryzacja, aby wiedziec ile
wlasne auto pali

Wiele osób nie wie ile mu samochód pali. Zapala się rezerwa
i trzeba zatankować. Jaki¶ u¶redniony wynik może komputer podać,
ale to już trzeba poczytać i się tym zainteresować. Naprawdę
ludzie samochody często użytkuj± jak kuchenkę mikrofalow±.

i odpowiedziec na takie pytanie bez wykretow.

Pali tyle ile się wleje - z tankowania mi 9, żonie 15.
¦wietny wynik :)

73 Data: Czerwiec 25 2013 17:00:21
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 13:38:22 +0200, Artur Ma¶l±g napisał(a):

W dniu 2013-06-25 13:04, J.F. pisze:
W±tpię. Szczególnie jako podstawowy temat... Podobnie w sumie niewiele
osób tak naprawdę interesuj± szczegółowe możliwo¶ci smartfona czy
notebooka.
Notebook z windows mozliwosci ma praktycznie takie same jak inne
notebooki z windows. Podyskutowac mozna co najwyzej o wadach i
zaletach Shit8.
Nie będę ciebie wyprowadzał z błędu, ale ile wytrzymuje na baterii
przy normalnej eksploatacji?

Tylko ze jak pisales - niewiele osob to interesuje, niewiele osob wie,
bo zawsze na zasilaczu pracowali.
Roznice w innych sprzetach sa znacznie wieksze

Natomiast smartfon, tablet, czy nawet nowoczesny telewizor, to juz
temat rzeka.
LOL - to rozumiem jest tematem dyskusji rodzinnych, czy też w gronie
znajomych? Ja rozumiem, że z niektórymi osobami można o czym¶ takim
podyskutować, ale jako główny temat dyskusji to raczej nieporozumienie.

No wiesz - co dwa lata mam ten problem "jaki nowy telefon".
A ty o czym dyskutujesz ? O balecie, teatrze, serialu w TV, czy
bezsensownie p* o polityce :-P

Tematow do rozmowy pelno, tylko czemu jedne maja byc lepsze, a drugie
gorsze ? :-)

pytam, ale tylko osoby, które s± zainteresowane motoryzacj±
i można uznać, że takie pytanie ma sens.
Ale nie trzeba byc zainteresowanym motoryzacja zeby wiedziec ile auto
pali. Owszem, mozna tez dolewac i sie nie interesowac ile.
Tu nie chodzi o 'wiedzenie' ile to mniej więcej pali, tylko o
dopytywanie się innych 'ile pali'.
Nie trzeba sie interesowac motoryzacja aby chciec osczedzac na
paliwie.
Normalnie banan - czyli nie chodzi o zwykł± ciekawo¶ć, a o
oszczędno¶ci na paliwie?

A to cos zlego ? A wiem, gentlemeni o pieniadzach nie rozmawiaja :-P

To tym bardziej głupie pytanie, ponieważ
jednym pali mniej, innym więcej.

No i nie warto sie z tym z pierwszej reki zapoznac ?

A już w kontek¶cie oszczędno¶ci
przy kupnie czego¶ z duż± pojemno¶ci± to jeszcze zabawniejsze.

Czyli sie zgadzamy ze nieoszczednosc ... ale jak duza ? Moze znosna ?

I nie trzeba sie interesowac motoryzacja, aby wiedziec ile
wlasne auto pali
Wiele osób nie wie ile mu samochód pali.

A wiele wie, czy nie wolno zapytac ?

Od niektorych owszem, dowiesz sie ze "ostatnio jak jechalem nad morze
to mi spalil za 200zl"

Zapala się rezerwa
i trzeba zatankować. Jaki¶ u¶redniony wynik może komputer podać,
ale to już trzeba poczytać i się tym zainteresować.

Ale samo sie pokazuje i nie stanowi zadnego problemu te liczbe podac.

i odpowiedziec na takie pytanie bez wykretow.
Pali tyle ile się wleje - z tankowania mi 9, żonie 15.
¦wietny wynik :)

A temat na dyskusje nie ? :-)

J.

74 Data: Czerwiec 25 2013 20:59:02
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2013-06-25 17:00, J.F. pisze:

Dnia Tue, 25 Jun 2013 13:38:22 +0200, Artur Ma¶l±g napisał(a):
W dniu 2013-06-25 13:04, J.F. pisze:
W±tpię. Szczególnie jako podstawowy temat... Podobnie w sumie niewiele
osób tak naprawdę interesuj± szczegółowe możliwo¶ci smartfona czy
notebooka.
Notebook z windows mozliwosci ma praktycznie takie same jak inne
notebooki z windows. Podyskutowac mozna co najwyzej o wadach i
zaletach Shit8.
Nie będę ciebie wyprowadzał z błędu, ale ile wytrzymuje na baterii
przy normalnej eksploatacji?

Tylko ze jak pisales

To akurat nieprawda, o czym dalej...

- niewiele osob to interesuje, niewiele osob wie,
bo zawsze na zasilaczu pracowali.

Zdziwiłby¶ się - czas pracy na baterii jest kwesti± do¶ć ważn±
i ludzie zwracaj± na to uwagę. Nie po to się kupuje notebooka, by
siedzieć z nim na sznurku. I wbrew temu co twierdziłe¶, w zasadzie
każdy kto z tego korzysta, do¶wiadcza tego w sposób namacalny.
Tyle, że w innych kategoriach to ocenia - starcza na długo, albo
zbyt krótko i robi się to upierdliwe.

Roznice w innych sprzetach sa znacznie wieksze

W czym?

LOL - to rozumiem jest tematem dyskusji rodzinnych, czy też w gronie
znajomych? Ja rozumiem, że z niektórymi osobami można o czym¶ takim
podyskutować, ale jako główny temat dyskusji to raczej nieporozumienie.

No wiesz - co dwa lata mam ten problem "jaki nowy telefon".

To Ty masz - większo¶ć ludzi tak naprawdę nie ma tego problemu.
Każdego znajomego/krewnego zamęczasz wtedy pytaniami co kupić,
jak się sprawuje jego telefon i co ma?

A ty o czym dyskutujesz ? O balecie, teatrze, serialu w TV, czy
bezsensownie p* o polityce :-P

Już pisałem wcze¶niej, że o polityce, religii i pewnie kilku innych
kwestiach raczej się nie dyskutuje. Można gdzie¶ pojechać, pogadać,
pozwiedzać, wybrać się na koncert, imprezę plenerow± itd.
Samochód, telefon, telewizor? Z tego się korzysta, a nie tym żyje.

Tematow do rozmowy pelno, tylko czemu jedne maja byc lepsze, a drugie
gorsze ? :-)

Nie dryfuj - ci±głe dyskusje o greponiu gzipów s± męcz±ce dla wielu
osób. Możesz sobie o tym z koleg± pogadać na piwie, ale nie np. na
spotkaniu znajomych/przyjaciół itd.

To tym bardziej głupie pytanie, ponieważ
jednym pali mniej, innym więcej.

No i nie warto sie z tym z pierwszej reki zapoznac ?

W jakim celu? O tym to ja mogę pogadać z człowiekiem, który
uczciwie powie co i jak i wiem jak jeĽdzi.

A już w kontek¶cie oszczędno¶ci
przy kupnie czego¶ z duż± pojemno¶ci± to jeszcze zabawniejsze.

Czyli sie zgadzamy ze nieoszczednosc ... ale jak duza ? Moze znosna ?

Nie, nie zgadzamy się, ponieważ zupełnie nie na tej płaszczyĽnie
wymiana zdań występuje. Zupełnie jakbym gadał z pewnym znajomym
- ja rozmawiam z innym o tym, że szukam zadbanego Xedos-a 6 (ten
znajomy gdzie¶ wynalazł piękn± Preludę w najsilniejszej wersji
i wie o czym gadamy), a ten mi pierniczy, że nie warto, że nie
pasuj± czę¶ci od 626, że drogo itd.

A wiele wie, czy nie wolno zapytac ?

Przecież pisałem - takich pytać możesz, ale nie każdego.

Od niektorych owszem, dowiesz sie ze "ostatnio jak jechalem nad morze
to mi spalil za 200zl"

No i jaki sens pytania? Lepiej było zapytać jak droga minęła.

Zapala się rezerwa
i trzeba zatankować. Jaki¶ u¶redniony wynik może komputer podać,
ale to już trzeba poczytać i się tym zainteresować.

Ale samo sie pokazuje i nie stanowi zadnego problemu te liczbe podac.

ROTFL - to sobie czytaj i pamiętaj. ¦miem twierdzić, że większo¶ć
ludzi będzie w stanie podać to dopiero po pytaniu i będzie musiała
zej¶ć do samochodu. Jeszcze dojdzie próba analizy o zużycie ¶rednie,
z ostatniego tankowania itd. Tak, możliwo¶ci s± super, ale ile osób
na to patrzy, że na każdy na spotkaniu rodzinnym/znajomych o to pyta?
Jak pytasz o grafikę w lapku to tez każdy wie? Ba, zapytaj o simlocka :>

i odpowiedziec na takie pytanie bez wykretow.
Pali tyle ile się wleje - z tankowania mi 9, żonie 15.
¦wietny wynik :)

A temat na dyskusje nie ? :-)

Na żartobliw± dyskusję w pewnym gronie tak, ale ma się to nijak do
pytań 'ile pali' i ile można zaoszczędzić...

75 Data: Czerwiec 26 2013 18:57:05
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 20:59:02 +0200, Artur Ma¶l±g napisał(a):

W dniu 2013-06-25 17:00, J.F. pisze:
Nie będę ciebie wyprowadzał z błędu, ale ile wytrzymuje na baterii
przy normalnej eksploatacji?
Tylko ze jak pisales
To akurat nieprawda, o czym dalej...
- niewiele osob to interesuje, niewiele osob wie,
bo zawsze na zasilaczu pracowali.
Zdziwiłby¶ się - czas pracy na baterii jest kwesti± do¶ć ważn±
i ludzie zwracaj± na to uwagę. Nie po to się kupuje notebooka, by
siedzieć z nim na sznurku. I wbrew temu co twierdziłe¶, w zasadzie
każdy kto z tego korzysta, do¶wiadcza tego w sposób namacalny.
Tyle, że w innych kategoriach to ocenia - starcza na długo, albo
zbyt krótko i robi się to upierdliwe.

No nie wiem - zawsze na zbyt krotko, wiec trzeba miec gniazdko.

No dobra, slyszalem o takim jednym co chcial eleganckie biuro bez
kabli i sie wsciekal ze notebooki nie wytrzymuja 8h.

Roznice w innych sprzetach sa znacznie wieksze
W czym?

W zasadzie we wszystkim. Telewizor kupujesz, LCD jest teraz prawie we
wszystkich ... i na tym sie podobienstwa koncza.

LOL - to rozumiem jest tematem dyskusji rodzinnych, czy też w gronie
znajomych? Ja rozumiem, że z niektórymi osobami można o czym¶ takim
podyskutować, ale jako główny temat dyskusji to raczej nieporozumienie.
No wiesz - co dwa lata mam ten problem "jaki nowy telefon".
To Ty masz - większo¶ć ludzi tak naprawdę nie ma tego problemu.
Każdego znajomego/krewnego zamęczasz wtedy pytaniami co kupić,
jak się sprawuje jego telefon i co ma?

A gdzie tam, oni ... sie nie znaja :-)

A ty o czym dyskutujesz ? O balecie, teatrze, serialu w TV, czy
bezsensownie p* o polityce :-P
Już pisałem wcze¶niej, że o polityce, religii i pewnie kilku innych
kwestiach raczej się nie dyskutuje.

A czemu nie ?

Można gdzie¶ pojechać, pogadać,
pozwiedzać, wybrać się na koncert, imprezę plenerow± itd.
Samochód, telefon, telewizor? Z tego się korzysta, a nie tym żyje.

A potem przychodzi taki moment ze trzeba kupic nowy i jest problem :-)

Tematow do rozmowy pelno, tylko czemu jedne maja byc lepsze, a drugie
gorsze ? :-)
Nie dryfuj - ci±głe dyskusje o greponiu gzipów s± męcz±ce dla wielu
osób. Możesz sobie o tym z koleg± pogadać na piwie, ale nie np. na
spotkaniu znajomych/przyjaciół itd.

na grep zna sie waskie grono, moze byc meczace dla innych.
Z samochodow korzystaja wszyscy :-)

To tym bardziej głupie pytanie, ponieważ
jednym pali mniej, innym więcej.
No i nie warto sie z tym z pierwszej reki zapoznac ?
W jakim celu? O tym to ja mogę pogadać z człowiekiem, który
uczciwie powie co i jak i wiem jak jeĽdzi.

Skoro znajomy, to conieco wiem jak jezdzi.

A już w kontek¶cie oszczędno¶ci
przy kupnie czego¶ z duż± pojemno¶ci± to jeszcze zabawniejsze.

Czyli sie zgadzamy ze nieoszczednosc ... ale jak duza ? Moze znosna ?

Nie, nie zgadzamy się, ponieważ zupełnie nie na tej płaszczyĽnie
wymiana zdań występuje. Zupełnie jakbym gadał z pewnym znajomym
- ja rozmawiam z innym o tym, że szukam zadbanego Xedos-a 6 (ten
znajomy gdzie¶ wynalazł piękn± Preludę w najsilniejszej wersji
i wie o czym gadamy), a ten mi pierniczy, że nie warto, że nie
pasuj± czę¶ci od 626, że drogo itd.

No i o to chodzi - AL chce komus podarowac piekny samochod, a ja mu
tlumacze ze to niekoniecznie cenny podarek, jak sie okaze ze
obdarowany najpierw musi slono zaplacic, potem go urzedy przeczolgaja,
potem wyjdzie ze pali jak smok, a na koniec ze czesci od 626 nie
pasuja :-)

Od niektorych owszem, dowiesz sie ze "ostatnio jak jechalem nad morze
to mi spalil za 200zl"
No i jaki sens pytania? Lepiej było zapytać jak droga minęła.

Sie nie spytasz, to sie nie dowiesz :-)

i odpowiedziec na takie pytanie bez wykretow.
Pali tyle ile się wleje - z tankowania mi 9, żonie 15.
¦wietny wynik :)
A temat na dyskusje nie ? :-)
Na żartobliw± dyskusję w pewnym gronie tak, ale ma się to nijak do
pytań 'ile pali' i ile można zaoszczędzić...

Czemu nie. Ale w gronie osob ktore to notuja.

J.

76 Data: Czerwiec 25 2013 12:38:52
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: p0li 

T->Dnia 2013-06-25 11:47:43 niejaki J.F. napisał:

Czemu nie, 200KM samochod palacy 10 l LPG na 100 ... piekna sprawa :-)

jest to możliwe - ale nie na polskim gazie :)

--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

77 Data: Czerwiec 25 2013 13:36:46
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Maciek 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:38:52 +0200, p0li napisał(a):
 

jest to możliwe - ale nie na polskim gazie :)

To nie jest mozliwe na zadnym gazie, bo zaden 4-litrowy silnik w normalnych
warunkach nie pali 10 lub mniej litrow na setke, a gazu sila rzeczy MUSI
spalic wiecej.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

78 Data: Czerwiec 25 2013 13:39:32
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2013-06-25 13:36, Maciek pisze:

Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:38:52 +0200, p0li napisał(a):

jest to możliwe - ale nie na polskim gazie :)

To nie jest mozliwe na zadnym gazie, bo zaden 4-litrowy silnik w normalnych
warunkach nie pali 10 lub mniej litrow na setke, a gazu sila rzeczy MUSI
spalic wiecej.

Spoko, na obcym LPG to nawet będzie paliwo produkował :)

79 Data: Czerwiec 25 2013 17:31:16
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: p0li 

T->Dnia 2013-06-25 13:36:46 niejaki Maciek napisał:

Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:38:52 +0200, p0li napisał(a):
 
jest to możliwe - ale nie na polskim gazie :)

To nie jest mozliwe na zadnym gazie, bo zaden 4-litrowy silnik w normalnych
warunkach nie pali 10 lub mniej litrow na setke, a gazu sila rzeczy MUSI
spalic wiecej.

w założeniu było 200KM - nikt nie mówił o 4 lirach
mój xm z 200 konnym v6 2,9 spokojnie mie¶cił się poniżej 10l - na litewskim
gazie
po przekroczeniu granicy - spalanie cudownie podnioslo sie do 13l

--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

80 Data: Czerwiec 25 2013 17:36:22
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Maciek 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 17:31:16 +0200, p0li napisał(a):

w założeniu było 200KM - nikt nie mówił o 4 lirach
mój xm z 200 konnym v6 2,9 spokojnie mie¶cił się poniżej 10l - na litewskim
gazie
po przekroczeniu granicy - spalanie cudownie podnioslo sie do 13l

Mialem XM-a 2.0 (pierwszy, najslabszy silnik) i zarl mi okolo 10 l
benzyny... to ile Tobie pali ta v-ka?

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

81 Data: Czerwiec 25 2013 11:04:12
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

On Tue, 25 Jun 2013 17:36:22 +0200, Maciek
wrote:

Dnia Tue, 25 Jun 2013 17:31:16 +0200, p0li napisał(a):

w założeniu było 200KM - nikt nie mówił o 4 lirach
mój xm z 200 konnym v6 2,9 spokojnie mie¶cił się poniżej 10l - na litewskim
gazie
po przekroczeniu granicy - spalanie cudownie podnioslo sie do 13l

Mialem XM-a 2.0 (pierwszy, najslabszy silnik) i zarl mi okolo 10 l
benzyny... to ile Tobie pali ta v-ka?

Mnie pali 55 dolarow na 300 mil :)

A.L.

82 Data: Czerwiec 25 2013 18:54:21
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: p0li 

T->Dnia 2013-06-25 18:04:12 niejaki A.L. napisał:

On Tue, 25 Jun 2013 17:36:22 +0200, Maciek
wrote:

Dnia Tue, 25 Jun 2013 17:31:16 +0200, p0li napisał(a):

w założeniu było 200KM - nikt nie mówił o 4 lirach
mój xm z 200 konnym v6 2,9 spokojnie mie÷cił siý poniżej 10l - na litewskim
gazie
po przekroczeniu granicy - spalanie cudownie podnioslo sie do 13l

Mialem XM-a 2.0 (pierwszy, najslabszy silnik) i zarl mi okolo 10 l
benzyny... to ile Tobie pali ta v-ka?

Mnie pali 55 dolarow na 300 mil :)


moja obecna v-ka (5,7l) opakowana w kiosk ruchu pali w okolicach
55¤/330mil :)


--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebraĺ sobie szarlotki

83 Data: Czerwiec 26 2013 07:03:30
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Maciek 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 18:54:21 +0200, p0li napisał(a):
 

moja obecna v-ka (5,7l) opakowana w kiosk ruchu pali w okolicach
55¤/330mil :)

Nabijasz kieszen Gazpromowi :)

19 l LPG (liczac po krakowskich cenach) na setke w 5.7 to nieduzo. Moj 3.8
pali tyle samo.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

84 Data: Czerwiec 26 2013 10:41:25
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: p0li 

T->Dnia 2013-06-26 07:03:30 niejaki Maciek napisał:

Dnia Tue, 25 Jun 2013 18:54:21 +0200, p0li napisał(a):
 
moja obecna v-ka (5,7l) opakowana w kiosk ruchu pali w okolicach
55¤/330mil :)

Nabijasz kieszen Gazpromowi :)

no nie jestem pewien - raczej jakiej szwedzkiej firmie
 
19 l LPG (liczac po krakowskich cenach) na setke w 5.7 to nieduzo. Moj 3.8
pali tyle samo.

19l to on pali na autostradzie przy 110-120kmh (powyżej 80kmh opór
powietrza mocno winduje wynik)

przy je®dzie po krajówkach (zgodnie z przepisami) udało mi siý zej÷ĺ do
~17l :)

no ale w mie÷cie to i 25 łyknie

--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebraĺ sobie szarlotki

85 Data: Czerwiec 25 2013 18:52:26
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: p0li 

T->Dnia 2013-06-25 17:36:22 niejaki Maciek napisał:

Dnia Tue, 25 Jun 2013 17:31:16 +0200, p0li napisał(a):

w założeniu było 200KM - nikt nie mówił o 4 lirach
mój xm z 200 konnym v6 2,9 spokojnie mie¶cił się poniżej 10l - na litewskim
gazie
po przekroczeniu granicy - spalanie cudownie podnioslo sie do 13l

Mialem XM-a 2.0 (pierwszy, najslabszy silnik) i zarl mi okolo 10 l
benzyny... to ile Tobie pali ta v-ka?

benzyny teraz to nie wiem - ale podczas dziewiczego przejazdu z francji do
polski spokojnie w okolicach 8,2l się zmie¶cił
potem założyłem gaz - staga 300 - po miescie to wiadomo że w okolicach
17-19
na trasie 11,5-13l - raz udało mi się zej¶ć poniżej 10l - ale to na
niemieckim gazie było :)
--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

86 Data: Czerwiec 25 2013 17:57:04
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Cavallino 


Użytkownik "p0li"  napisał w wiadomo¶ci grup

T->Dnia 2013-06-25 13:36:46 niejaki Maciek napisał:
Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:38:52 +0200, p0li napisał(a):

jest to możliwe - ale nie na polskim gazie :)

To nie jest mozliwe na zadnym gazie, bo zaden 4-litrowy silnik w normalnych
warunkach nie pali 10 lub mniej litrow na setke, a gazu sila rzeczy MUSI
spalic wiecej.

w założeniu było 200KM - nikt nie mówił o 4 lirach
mój xm z 200 konnym v6 2,9 spokojnie mie¶cił się poniżej 10l - na litewskim
gazie

Rozumiem, że na trasie i przy 70 km/h?

87 Data: Czerwiec 25 2013 18:55:39
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: p0li 

T->Dnia 2013-06-25 17:57:04 niejaki Cavallino napisał:

Użytkownik "p0li"  napisał w wiadomo¶ci grup

T->Dnia 2013-06-25 13:36:46 niejaki Maciek napisał:
Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:38:52 +0200, p0li napisał(a):

jest to możliwe - ale nie na polskim gazie :)

To nie jest mozliwe na zadnym gazie, bo zaden 4-litrowy silnik w
normalnych
warunkach nie pali 10 lub mniej litrow na setke, a gazu sila rzeczy MUSI
spalic wiecej.

w założeniu było 200KM - nikt nie mówił o 4 lirach
mój xm z 200 konnym v6 2,9 spokojnie mie¶cił się poniżej 10l - na
litewskim
gazie

Rozumiem, że na trasie i przy 70 km/h?

na trasie nie przekraczaj±c 100km/h
ale wolniej niż 85-90 nie jechałem - w sumie oni tam autostrady mieli
wcze¶niej :)

--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

88 Data: Czerwiec 25 2013 18:58:20
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Cavallino 


Użytkownik "p0li"  napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:

zaden 4-litrowy silnik w
normalnych
warunkach nie pali 10 lub mniej litrow na setke, a gazu sila rzeczy MUSI
spalic wiecej.

w założeniu było 200KM - nikt nie mówił o 4 lirach
mój xm z 200 konnym v6 2,9 spokojnie mie¶cił się poniżej 10l - na
litewskim
gazie

Rozumiem, że na trasie i przy 70 km/h?

na trasie nie przekraczaj±c 100km/h

No wła¶nie.
Więc po co podajesz to jako spalanie samochodu?
Które jest czym¶ innym niż spalanie na trasie, zwłaszcza przy prędko¶ciach kapeluszniczych.
Dorzuć 50% i będziemy mieli realne ¶rednie spalanie, a nie bajeczki.

89 Data: Czerwiec 25 2013 20:27:27
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: p0li 

T->Dnia 2013-06-25 18:58:20 niejaki Cavallino napisał:

No wła¶nie.
Więc po co podajesz to jako spalanie samochodu?
Które jest czym¶ innym niż spalanie na trasie, zwłaszcza przy prędko¶ciach
kapeluszniczych.

jest to spalanie na trasie przy pełnym trzymaniem się ograniczeń prędko¶ci
- więc jak najbardziej jest to spalanie na trasie

--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

90 Data: Czerwiec 25 2013 23:01:44
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Cavallino 


Użytkownik "p0li"  napisał w wiadomo¶ci grup

T->Dnia 2013-06-25 18:58:20 niejaki Cavallino napisał:
No wła¶nie.
Więc po co podajesz to jako spalanie samochodu?
Które jest czym¶ innym niż spalanie na trasie, zwłaszcza przy prędko¶ciach
kapeluszniczych.

jest to spalanie na trasie przy pełnym trzymaniem się ograniczeń prędko¶ci

Dokładnie.
Więc warunki anormalne, a nie normalne (a o takich była mowa), nawet na trasie.
BTW: na jakich autostradach jest ograniczenie do 100 km/h?

91 Data: Czerwiec 26 2013 01:14:27
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: p0li 

T->Dnia 2013-06-25 23:01:44 niejaki Cavallino napisał:

okładnie.
Więc warunki anormalne, a nie normalne (a o takich była mowa), nawet na
trasie.

aha - czyli jazda wg przepisów to jest anormalne zachowanie?
masz na drugie kurski?

BTW: na jakich autostradach jest ograniczenie do 100 km/h?

a np na niektórych odcinkach w niemczech, na innych 120

czasem jak jadę do polski to jedyny odcinek bez ograniczeń jest na
berlinerringu - a tak to albo 100 albo 120

ale nie to było tematem

było pytanie o spalanie - stwierdzono takie przy takich warunkach jazdy
dla mnie koniec tematu
a sprawy wiary czy niewiary - pozostawiam dyżurnemu księdzu

--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

92 Data: Czerwiec 26 2013 16:55:24
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Cavallino 


Użytkownik "p0li"  napisał w wiadomo¶ci grup

T->Dnia 2013-06-25 23:01:44 niejaki Cavallino napisał:
okładnie.
Więc warunki anormalne, a nie normalne (a o takich była mowa), nawet na
trasie.

aha - czyli jazda wg przepisów to jest anormalne zachowanie?

Je¶li wg tych dotycz±cych ograniczeń prędko¶ci dla Kamaza z węglem zim±, (czyli 99% na polskich drogach) to jest bardzo anormalne.

BTW: na jakich autostradach jest ograniczenie do 100 km/h?

a np na niektórych odcinkach w niemczech

Nie ¶ciemniaj, mierzyłe¶ ¶rednie spalanie na kilkukilometrowych odcinkach?
Nie - napisałe¶ bzdurę i nie masz odwagi się pokajać.

było pytanie o spalanie - stwierdzono takie przy takich warunkach jazdy

No wła¶nie nie takich o jakich była mowa.
Tylko specyficznie dobranych, na odcinku o jakim nikt nie my¶li pytaj±c o spalanie.



dla mnie koniec tematu
a sprawy wiary czy niewiary

To nie jest sprawa niewiary, tylko udokumentowania, że wypisujesz bzdury.
Co wła¶nie zostało zrobione.

93 Data: Czerwiec 26 2013 17:16:52
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Maciek 

Dnia Wed, 26 Jun 2013 16:55:24 +0200, Cavallino napisał(a):

Je¶li wg tych dotycz±cych ograniczeń prędko¶ci dla Kamaza z węglem zim±,
(czyli 99% na polskich drogach) to jest bardzo anormalne.

Cavallino, wszyscy juz wiedza, ze jestes najszybszy na calym pms-ie, wiec
wyluzuj...

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

94 Data: Czerwiec 26 2013 17:50:36
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: p0li 

T->Dnia 2013-06-26 16:55:24 niejaki Cavallino napisał:

a np na niektórych odcinkach w niemczech

Nie ¶ciemniaj, mierzyłe¶ ¶rednie spalanie na kilkukilometrowych odcinkach?
Nie - napisałe¶ bzdurę i nie masz odwagi się pokajać.

nie mierzę spalania odcinkami - tylko od tankowania do tankowania 
a traski po 1000km de - pl robię 3-4x w roku
 
było pytanie o spalanie - stwierdzono takie przy takich warunkach jazdy

No wła¶nie nie takich o jakich była mowa.
Tylko specyficznie dobranych, na odcinku o jakim nikt nie my¶li pytaj±c o
spalanie.

nic nie było odbierane - odbyłem podróż na litwę - tam stwierdziłem takie a
nie inne spalanie
kopii wydruku z excela potwierdzonej notarialnie nie będe ci wysyłał - fakt
pozostaje faktem

--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

95 Data: Czerwiec 26 2013 18:01:56
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Cavallino 


Użytkownik "p0li"  napisał w wiadomo¶ci grup

T->Dnia 2013-06-26 16:55:24 niejaki Cavallino napisał:
a np na niektórych odcinkach w niemczech

Nie ¶ciemniaj, mierzyłe¶ ¶rednie spalanie na kilkukilometrowych odcinkach?
Nie - napisałe¶ bzdurę i nie masz odwagi się pokajać.

nie mierzę spalania odcinkami

No wła¶nie.
A że nie ma autostrad na których jest limit 100, to po prostu bzdurzysz o spalaniu, podaj±c jakie¶ funta kłaków nie warte dane.

było pytanie o spalanie - stwierdzono takie przy takich warunkach jazdy

No wła¶nie nie takich o jakich była mowa.
Tylko specyficznie dobranych, na odcinku o jakim nikt nie my¶li pytaj±c o
spalanie.

nic nie było odbierane - odbyłem podróż na litwę

A kto Cię pytał o Twoje podróże?
Pytanie było o spalanie w normalnych warunkach.
Czyli takich w których duż± czę¶ć przebiegu robisz w mie¶cie, a na autostradzie jedziesz 130, a nie poniżej 100.
Więc je¶li uważasz, że kogokolwiek interesuje jakie¶ ekstremalne spalanie osi±gnięte w ekstremalnie korzystnych warunkach, to przyzwoito¶ć nakazuje dopisać że takie wła¶nie ekstremalne warunki były, a nie nadawać bzdury o takim pomiarze przy pytaniu o warunki normalne.

96 Data: Czerwiec 26 2013 19:44:39
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: p0li 

T->Dnia 2013-06-26 18:01:56 niejaki Cavallino napisał:

Użytkownik "p0li"  napisał w wiadomo¶ci grup

T->Dnia 2013-06-26 16:55:24 niejaki Cavallino napisał:
a np na niektórych odcinkach w niemczech

Nie ¶ciemniaj, mierzyłe¶ ¶rednie spalanie na kilkukilometrowych
odcinkach?
Nie - napisałe¶ bzdurę i nie masz odwagi się pokajać.

nie mierzę spalania odcinkami

No wła¶nie.
A że nie ma autostrad na których jest limit 100, to po prostu bzdurzysz o
spalaniu, podaj±c jakie¶ funta kłaków nie warte dane.

no fakt - nie ma

cyt:
|:> Na autostradach nie obowi±zuj± zasadniczo ograniczenia prędko¶ci, natomiast należy uważać na znaki drogowe, które mog± wprowadzać ograniczenia szybko¶ci na niektórych odcinkach. Na niemieckich autostradach jest coraz więcej takich odcinków. Często wprowadza się ograniczenia szybko¶ci zależne od godzin (zwykle w godzinach nocnych od 22.00 do 6.00 rano) lub zależne od warunków pogodowych (na wypadek mgły lub opadów atmosferycznych). Ograniczenia obowi±zuj± także w miejscach, gdzie autostrady s± przebudowywane: takie miejsca s± często kontrolowane przez policję.
|:>
|:> Jeżeli autostrada przechodzi przez miasto, to prędko¶ć na niej obowi±zuj±ca wynosi zwykle 80km/h dla pojazdów osobowych do 3,5t (nie dotyczy to samochodów z przyczepami, pojazdów kampingowych i autobusów) oraz 60km/h dla pojazdów ciężarowych.


było pytanie o spalanie - stwierdzono takie przy takich warunkach jazdy

No wła¶nie nie takich o jakich była mowa.
Tylko specyficznie dobranych, na odcinku o jakim nikt nie my¶li pytaj±c o
spalanie.

nic nie było odbierane - odbyłem podróż na litwę

A kto Cię pytał o Twoje podróże?

spalanie przeważnie jest skutkiem podróży

Pytanie było o spalanie w normalnych warunkach.

no wła¶nie - to były normalne warunki - jazda z pkt A do pkt B z max
dozwolon± prędko¶ci±

Czyli takich w których duż± czę¶ć przebiegu robisz w mie¶cie, a na
autostradzie jedziesz 130, a nie poniżej 100.

o miescie nikt nie mówił, założeń prędko¶ci tez nigdzie w  w±tku nie
widziałem podałem minimalne spalanie jakie udało mi się osi±gn±ć 200 konnym
autem (jednorazowo)  - ty dorabiasz do tego jakies ideologie

Więc je¶li uważasz, że kogokolwiek interesuje jakie¶ ekstremalne spalanie
osi±gnięte w ekstremalnie korzystnych warunkach, to przyzwoito¶ć nakazuje
dopisać że takie wła¶nie ekstremalne warunki były, a nie nadawać bzdury o
takim pomiarze przy pytaniu o warunki normalne.

oczywiscie masz racje - wygrałe¶
nie chce mi sie dalej ci±gn±c tej dyskusji - szczególnie że inni czytelnicy
już zrozumieli co miałem na my¶li
dla mnie eot

--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

97 Data: Czerwiec 26 2013 19:50:09
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Cavallino 


Użytkownik "p0li"  napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:

Pytanie było o spalanie w normalnych warunkach.

no wła¶nie - to były normalne warunki

Nie - to było blokowanie autostrady.
A nikt o takie anormalne warunki nie pytał, więc odezwałe¶ się nie na temat.

Czyli takich w których duż± czę¶ć przebiegu robisz w mie¶cie, a na
autostradzie jedziesz 130, a nie poniżej 100.

o miescie nikt nie mówił

Każdy my¶l±cy człowiek wie, że samochód jeĽdzi również po mie¶cie.
Nie trzeba mu tego powiedzieć specjalnie.

Więc je¶li uważasz, że kogokolwiek interesuje jakie¶ ekstremalne spalanie
osi±gnięte w ekstremalnie korzystnych warunkach, to przyzwoito¶ć nakazuje
dopisać że takie wła¶nie ekstremalne warunki były, a nie nadawać bzdury o
takim pomiarze przy pytaniu o warunki normalne.

oczywiscie masz racje - wygrałe¶

Wiem.
Gdybym nie miał pewno¶ci, to bym nie zaczynał.


nie chce mi sie dalej ci±gn±c tej dyskusji - szczególnie że inni czytelnicy
już zrozumieli co miałem na my¶li

Owszem.
Ale tylko dzięki mnie, bo sam z siebie nie byłe¶ łaskaw doprecyzować o co Ci chodzi.

98 Data: Czerwiec 25 2013 18:28:16
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2013-06-25 17:31, p0li pisze:

T->Dnia 2013-06-25 13:36:46 niejaki Maciek napisał:
Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:38:52 +0200, p0li napisał(a):

jest to możliwe - ale nie na polskim gazie :)

To nie jest mozliwe na zadnym gazie, bo zaden 4-litrowy silnik w normalnych
warunkach nie pali 10 lub mniej litrow na setke, a gazu sila rzeczy MUSI
spalic wiecej.

w założeniu było 200KM - nikt nie mówił o 4 lirach
mój xm z 200 konnym v6 2,9 spokojnie mie¶cił się poniżej 10l - na litewskim
gazie

Taaa, z wiatrem i z górki.

po przekroczeniu granicy - spalanie cudownie podnioslo sie do 13l

Pod wiatr i pod górkę.

99 Data: Czerwiec 24 2013 11:22:12
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Chris 

A.L. nabazgral(a):

Niestety, nie moge znalezc jasnych i konkretnych odpowiedzi na
pytanie. Wszyscy krewni-i-znajomi opowiadaja rozne urban legends. Na
ogol spzreczne ze soba.
Czy ktos wie - Z WLASNEGO DOSWIADCZENIA - jak wyglada zarejestrowanie
i dopuszczenie do ruchu samochodu zaimportowanego z USA? Konkretnie
chodzi o Honde Pilot lub Honde Accord (jakby to bylo istotne)

W teori:

Zmiana swiatel na EU
Jak ma kseony to powinny byc spryskiwacze

Z doswiadczenia zalezy wszystko od diagnosty :) Nic wiecej nie trzeba....

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdz historie auta i zobacz czy nie bylo wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdz VIN, wyposazenie, przebieg, historie wypadkowa.

100 Data: Czerwiec 24 2013 12:10:15
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Tadeusz 

W dniu 2013-06-24 11:22, Chris pisze:

A.L. nabazgral(a):

Niestety, nie moge znalezc jasnych i konkretnych odpowiedzi na
pytanie. Wszyscy krewni-i-znajomi opowiadaja rozne urban legends. Na
ogol spzreczne ze soba.
Czy ktos wie - Z WLASNEGO DOSWIADCZENIA - jak wyglada zarejestrowanie
i dopuszczenie do ruchu samochodu zaimportowanego z USA? Konkretnie
chodzi o Honde Pilot lub Honde Accord (jakby to bylo istotne)

W teori:

Zmiana swiatel na EU
Jak ma kseony to powinny byc spryskiwacze

Z doswiadczenia zalezy wszystko od diagnosty :)
Nic wiecej nie trzeba....


Dokładnie
Miałem 3 auta z USA, 2 rejestrowałem osobiĹ›cie.
Jak masz przeglÄ…d z polskiej stacji diagnostycznej to rejestrujesz jak każdy inny samochód, czasem tylko trzeba tylnÄ… tablicÄ™ kwadratowÄ… zamówić :)

101 Data: Czerwiec 24 2013 12:44:50
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Chris 

Tadeusz nabazgrał(a):

W dniu 2013-06-24 11:22, Chris pisze:
A.L. nabazgral(a):
Niestety, nie moge znalezc jasnych i konkretnych odpowiedzi na
pytanie. Wszyscy krewni-i-znajomi opowiadaja rozne urban legends. Na
ogol spzreczne ze soba.
Czy ktos wie - Z WLASNEGO DOSWIADCZENIA - jak wyglada zarejestrowanie
i dopuszczenie do ruchu samochodu zaimportowanego z USA? Konkretnie
chodzi o Honde Pilot lub Honde Accord (jakby to bylo istotne)
W teori:
Zmiana swiatel na EU
Jak ma kseony to powinny byc spryskiwacze
Z doswiadczenia zalezy wszystko od diagnosty :)
Nic wiecej nie trzeba....
Dokładnie
Miałem 3 auta z USA, 2 rejestrowałem osobiĹ›cie.
Jak masz przeglÄ…d z polskiej stacji diagnostycznej to rejestrujesz jak każdy inny samochód, czasem tylko trzeba tylnÄ… tablicÄ™ kwadratowÄ…
zamówić :)

Albo dać krzywÄ… :) poza tym czÄ™ć modeli ma tak że siÄ™ da obie wsadzić.

--
www.bezwypadkowy.net - SprawdĽ historiÄ™ auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - SprawdĽ VIN, wyposażenie, przebieg, historiÄ™ wypadkowÄ….

102 Data: Czerwiec 25 2013 12:24:43
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Deflegmator 

A.L. wrote:

Niestety, nie moge znalezc jasnych i konkretnych odpowiedzi na
pytanie. Wszyscy krewni-i-znajomi opowiadaja rozne urban legends. Na
ogol spzreczne ze soba.

Czy ktos wie - Z WLASNEGO DOSWIADCZENIA - jak wyglada zarejestrowanie
i dopuszczenie do ruchu samochodu zaimportowanego z USA? Konkretnie
chodzi o Honde Pilot lub Honde Accord (jakby to bylo istotne)

A.L.

Czego byĹ› nie zrobił, to i tak bÄ™dziesz nielegalny. Wszystkie
części, na których masz napis DOT z cyferkami, tutaj powinny mieć
E. Sprawa dotyczy nie tylko Ĺ›wiateł - europejskiej homologacji nie
bÄ™dÄ… miały m.in. szyby i pasy bezpieczeĹ„stwa. Jak trafisz na
służbistÄ™-kretyna, to bedÄ… problemy. JeĹ›li nie - możesz nawet z
czerwonymi kierunkami przez lata się uchować. :) Kilka lat temu w
zachodniopomorskim policja zabierała dowody rejestracyjne za brak
homologacji E na amerykańskich szybach. Państwo polskie jest jak
zwykle wrogiem swojego obywatela. Welcome home. ;)

No i jeszcze jedna kwestia - udział w wypadku. Jak ktoĹ› siÄ™ zczai,
że niehomologowanym pojazdem siÄ™ poruszasz, to nawet przy nie Twojej
winie, możesz siÄ™ przed cwanym prawnikiem nie uchować.


--
Deflegmator

103 Data: Czerwiec 25 2013 14:48:18
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2013-06-25 14:24, Deflegmator pisze:

A.L. wrote:

Niestety, nie moge znalezc jasnych i konkretnych odpowiedzi na
pytanie. Wszyscy krewni-i-znajomi opowiadaja rozne urban legends. Na
ogol spzreczne ze soba.

Czy ktos wie - Z WLASNEGO DOSWIADCZENIA - jak wyglada zarejestrowanie
i dopuszczenie do ruchu samochodu zaimportowanego z USA? Konkretnie
chodzi o Honde Pilot lub Honde Accord (jakby to bylo istotne)

A.L.

Czego byĹ› nie zrobił, to i tak bÄ™dziesz nielegalny.

A to ciekawe.

Wszystkie
części, na których masz napis DOT z cyferkami, tutaj powinny mieć
E.

Nie, nie ma takiego obowiÄ…zku.

Sprawa dotyczy nie tylko Ĺ›wiateł - europejskiej homologacji nie
bÄ™dÄ… miały m.in. szyby i pasy bezpieczeĹ„stwa.

Jeżeli samochód zostanie dopuszczony do ruchu (zgodnie z obowiÄ…zujÄ…cymi
przepisami) to nie ma co się martwić.

104 Data: Czerwiec 25 2013 12:57:40
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Deflegmator 

Artur Maśląg wrote:

> Sprawa dotyczy nie tylko Ĺ›wiateł - europejskiej homologacji nie
> bÄ™dÄ… miały m.in. szyby i pasy bezpieczeĹ„stwa.

Jeżeli samochód zostanie dopuszczony do ruchu (zgodnie z
obowiązującymi przepisami) to nie ma co się martwić.

GłowÄ™ za to dasz? :)

--
Deflegmator

105 Data: Czerwiec 25 2013 13:03:47
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: AZ 

On 2013-06-25, Deflegmator  wrote:

> Sprawa dotyczy nie tylko Ĺ›wiateł - europejskiej homologacji nie
> bÄ™dÄ… miały m.in. szyby i pasy bezpieczeĹ„stwa.

Jeżeli samochód zostanie dopuszczony do ruchu (zgodnie z
obowiązującymi przepisami) to nie ma co się martwić.

GłowÄ™ za to dasz? :)

Jest cos takiego jak import jednostkowy i wlasnie takie przypadki
chyba pod to podlegaja.

--
Artur
ZZR 1200

106 Data: Czerwiec 25 2013 15:06:03
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2013-06-25 14:57, Deflegmator pisze:

Artur Maśląg wrote:

Sprawa dotyczy nie tylko Ĺ›wiateł - europejskiej homologacji nie
bÄ™dÄ… miały m.in. szyby i pasy bezpieczeĹ„stwa.

Jeżeli samochód zostanie dopuszczony do ruchu (zgodnie z
obowiązującymi przepisami) to nie ma co się martwić.

GłowÄ™ za to dasz? :)

A co ma do tego moja głowa? Pojazd jest dopuszczony do ruchu
i warunki techniczne dopuszczenia do ruchu sÄ… spełnione to nie
ma problemu. OpowieĹ›ci o policjantach-cudakach to ja już tyle
słyszałem, że słów szkoda. O innych wyssanych z palca podobnie...

107 Data: Czerwiec 25 2013 15:34:58
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 15:06:03 +0200, Artur Ma¶l±g napisał(a):

W dniu 2013-06-25 14:57, Deflegmator pisze:
Artur Ma¶l±g wrote:
Sprawa dotyczy nie tylko ¶wiateł - europejskiej homologacji nie
będ± miały m.in. szyby i pasy bezpieczeństwa.
Jeżeli samochód zostanie dopuszczony do ruchu (zgodnie z
obowi±zuj±cymi przepisami) to nie ma co się martwić.

Głowę za to dasz? :)

A co ma do tego moja głowa?

A cytatem poprzesz ?

Pojazd jest dopuszczony do ruchu
i warunki techniczne dopuszczenia do ruchu s± spełnione to nie
ma problemu. Opowie¶ci o policjantach-cudakach to ja już tyle
słyszałem, że słów szkoda. O innych wyssanych z palca podobnie...

A w tych warunkach technicznych conieco pisze o homologacjach i
oznaczeniach. Byc moze na amerykany z prywatnego importu jest jakas
ulga, ale to juz ty cytuj :-)

J.

108 Data: Czerwiec 25 2013 18:09:05
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2013-06-25 15:34, J.F. pisze:

Dnia Tue, 25 Jun 2013 15:06:03 +0200, Artur Ma¶l±g napisał(a):
(...)
Pojazd jest dopuszczony do ruchu
i warunki techniczne dopuszczenia do ruchu s± spełnione to nie
ma problemu. Opowie¶ci o policjantach-cudakach to ja już tyle
słyszałem, że słów szkoda. O innych wyssanych z palca podobnie...

A w tych warunkach technicznych conieco pisze o homologacjach i
oznaczeniach. Byc moze na amerykany z prywatnego importu jest jakas
ulga, ale to juz ty cytuj :-)

A co ja mam niby cytować? Pojazd ma mieć pozytywny wynik badania
technicznego i tyle (pierwszego, rejestrowanego z granic±, jako¶ tak). Nie interesuje mnie specjalnie co sprawdzał diagnosta i co jest do
tego wymagane, ponieważ stosownych zmian dokonała firma/warsztat
i potwierdziła to faktur±. Oczywi¶cie, mogę to zrobić sam i wtedy
wymagana jest w zasadzie tylko ingerencja w ¶wiatła i ewentualnie w
wydech jak dmucha w praw± stronę. Trójk±t, ga¶nica i heja.
Zreszt± jaki¶ czas temu nawet był podawany wykaz punktów kontrolnych
- tutaj, na grupie. Z homologacjami to sam sobie poszukaj - co¶
tam nasi kombinowali, ale chyba dali sobie spokój, ponieważ bez
problemu można było samochód przeprowadzić przez Niemcy
i zarejestrować jako unijny, a z papierów 'technicznych' wymagany
jest tylko pozytywny wynik badania technicznego.

109 Data: Czerwiec 25 2013 21:25:35
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: RadoslawF 

Dnia 2013-06-25 18:09, Użytkownik Artur Ma¶l±g napisał:

Pojazd jest dopuszczony do ruchu
i warunki techniczne dopuszczenia do ruchu s± spełnione to nie
ma problemu. Opowie¶ci o policjantach-cudakach to ja już tyle
słyszałem, że słów szkoda. O innych wyssanych z palca podobnie...

A w tych warunkach technicznych conieco pisze o homologacjach i
oznaczeniach. Byc moze na amerykany z prywatnego importu jest jakas
ulga, ale to juz ty cytuj :-)

A co ja mam niby cytować? Pojazd ma mieć pozytywny wynik badania
technicznego i tyle (pierwszego, rejestrowanego z granic±, jako¶ tak). Nie interesuje mnie specjalnie co sprawdzał diagnosta i co jest do
tego wymagane, ponieważ stosownych zmian dokonała firma/warsztat
i potwierdziła to faktur±. Oczywi¶cie, mogę to zrobić sam i wtedy
wymagana jest w zasadzie tylko ingerencja w ¶wiatła i ewentualnie w
wydech jak dmucha w praw± stronę. Trójk±t, ga¶nica i heja.
Zreszt± jaki¶ czas temu nawet był podawany wykaz punktów kontrolnych
- tutaj, na grupie. Z homologacjami to sam sobie poszukaj - co¶
tam nasi kombinowali, ale chyba dali sobie spokój, ponieważ bez
problemu można było samochód przeprowadzić przez Niemcy
i zarejestrować jako unijny, a z papierów 'technicznych' wymagany
jest tylko pozytywny wynik badania technicznego.

Wprowadzasz ludzi w bł±d je¶li idzie o nasze przepisy i pojazdy
u nas już zarejestrowane. Samochód ma spełniać nasze wymogi i
je¶li nie spełnia to policjant czy inny krokodyl ma w dupie
twoje dopuszczenie do ruchu tylko kasuje dowód rejestracyjny.

Jak sobie takiego amerykańca zarejestrujesz u niemców to nasza
drogówka pewni nic poza nalepk± z badanie nie będzie w stanie
sprawdzić.


Pozdrawiam

110 Data: Czerwiec 25 2013 21:39:47
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2013-06-25 21:25, RadoslawF pisze:

Dnia 2013-06-25 18:09, Użytkownik Artur Ma¶l±g napisał:
(...)
A co ja mam niby cytować? Pojazd ma mieć pozytywny wynik badania
technicznego i tyle (pierwszego, rejestrowanego z granic±, jako¶ tak).
Nie interesuje mnie specjalnie co sprawdzał diagnosta i co jest do
tego wymagane, ponieważ stosownych zmian dokonała firma/warsztat
i potwierdziła to faktur±. Oczywi¶cie, mogę to zrobić sam i wtedy
wymagana jest w zasadzie tylko ingerencja w ¶wiatła i ewentualnie w
wydech jak dmucha w praw± stronę. Trójk±t, ga¶nica i heja.
Zreszt± jaki¶ czas temu nawet był podawany wykaz punktów kontrolnych
- tutaj, na grupie. Z homologacjami to sam sobie poszukaj - co¶
tam nasi kombinowali, ale chyba dali sobie spokój, ponieważ bez
problemu można było samochód przeprowadzić przez Niemcy
i zarejestrować jako unijny, a z papierów 'technicznych' wymagany
jest tylko pozytywny wynik badania technicznego.

Wprowadzasz ludzi w bł±d je¶li idzie o nasze przepisy i pojazdy
u nas już zarejestrowane.

Nieprawda. Pominę już fakt, że obecnie była mowa o aktualnych
rejestracjach.

Samochód ma spełniać nasze wymogi

Tak, samochód ma takie spełniać i potwierdzeniem jest wynik
pierwszego badania technicznego tutaj. Jak był zarejestrowany
20 lat temu to obowi±zuj± go przepisy z tamtego okresu.

i
je¶li nie spełnia to policjant czy inny krokodyl ma w dupie
twoje dopuszczenie do ruchu tylko kasuje dowód rejestracyjny.

Napisałem wcze¶niej, że samochód ma spełniać nasze wymogi
i jak je spełnia, to dostaje dopuszczenie do ruchu.
Sytuacje, w których dopuszczenie dostały pojazdy nie spełniaj±ce
naszych norm (bez specjalnej zgody ministerstwa) mnie nie
interesuj±. Wiele osób kombinuje i póĽniej płacze, że policja
zła.

Jak sobie takiego amerykańca zarejestrujesz u niemców to nasza

Czytasz czasem na co odpowiadasz?

drogówka pewni nic poza nalepk± z badanie nie będzie w stanie
sprawdzić.

Będzie i czasem sprawdzaj±.

111 Data: Czerwiec 26 2013 02:41:21
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: RadoslawF 

Dnia 2013-06-25 21:39, Użytkownik Artur Ma¶l±g napisał:

Wprowadzasz ludzi w bł±d je¶li idzie o nasze przepisy i pojazdy
u nas już zarejestrowane.

Nieprawda. Pominę już fakt, że obecnie była mowa o aktualnych
rejestracjach.

Zgadza się że o aktualnych, reszta już się nie zgadza.

Samochód ma spełniać nasze wymogi

Tak, samochód ma takie spełniać i potwierdzeniem jest wynik
pierwszego badania technicznego tutaj. Jak był zarejestrowany
20 lat temu to obowi±zuj± go przepisy z tamtego okresu.

Ale to potwierdzenie bywa że jest wydawane nie do końca zgodnie
ze stanem faktycznym i w razie kontroli nie ochroni przed
zabraniem dowodu.

i
je¶li nie spełnia to policjant czy inny krokodyl ma w dupie
twoje dopuszczenie do ruchu tylko kasuje dowód rejestracyjny.

Napisałem wcze¶niej, że samochód ma spełniać nasze wymogi
i jak je spełnia, to dostaje dopuszczenie do ruchu.
Sytuacje, w których dopuszczenie dostały pojazdy nie spełniaj±ce
naszych norm (bez specjalnej zgody ministerstwa) mnie nie
interesuj±. Wiele osób kombinuje i póĽniej płacze, że policja
zła.

Praktyka pokazuje że dostaje dopuszczenie nie zawsze spełniaj±c.
Ta sama praktyka pokazuje że potem drogówka potrafi za to
dowód zabrać.

Jak sobie takiego amerykańca zarejestrujesz u niemców to nasza

Czytasz czasem na co odpowiadasz?

Czytam.

drogówka pewni nic poza nalepk± z badanie nie będzie w stanie
sprawdzić.

Będzie i czasem sprawdzaj±.

A znaj± przepisy innych krajów z EU ? nie bardzo w to wierzę.


Pozdrawiam

112 Data: Czerwiec 25 2013 13:41:06
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Deflegmator 

Artur Maśląg wrote:


A co ma do tego moja głowa? Pojazd jest dopuszczony do ruchu
i warunki techniczne dopuszczenia do ruchu sÄ… spełnione

W "zaprzyjaĽnionej" stacji wszystko jest możliwe. A policjant ma
prawo zatrzymać DR za brak homologacji i tak.


to nie
ma problemu.

OpowieĹ›ci o policjantach-cudakach to ja już tyle
słyszałem, że słów szkoda. O innych wyssanych z palca podobnie...

Tak, z pewnością wszystkie są wyssane z palca. Wystarczy przejrzeć
fora amerykaĹ„kich marek, by włos zjeżył siÄ™ na głowie, do jakich
pierdół potrafi siÄ™ policja/diagnosta przyczepić widzÄ…c takÄ…
egzotycznÄ… furÄ™. Ale to nieprawda przecież, oni wszyscy ssÄ…. ;)


--
Deflegmator

113 Data: Czerwiec 25 2013 15:52:56
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Chris 

Deflegmator nabazgrał(a):

Artur Maśląg wrote:
A co ma do tego moja głowa? Pojazd jest dopuszczony do ruchu
i warunki techniczne dopuszczenia do ruchu sÄ… spełnione
W "zaprzyjaĽnionej" stacji wszystko jest możliwe. A policjant ma
prawo zatrzymać DR za brak homologacji i tak.
to nie
ma problemu.
OpowieĹ›ci o policjantach-cudakach to ja już tyle
słyszałem, że słów szkoda. O innych wyssanych z palca podobnie...
Tak, z pewnością wszystkie są wyssane z palca. Wystarczy przejrzeć
fora amerykaĹ„kich marek, by włos zjeżył siÄ™ na głowie, do jakich
pierdół potrafi siÄ™ policja/diagnosta przyczepić widzÄ…c takÄ…
egzotycznÄ… furÄ™. Ale to nieprawda przecież, oni wszyscy ssÄ…. ;)

Ciekawe że do BMW siÄ™ nie czepiajÄ… a cała produkcja jest w USA... myĹ›lisz że dajÄ… inne Ĺ›rubki na rynek EU i USA ??

--
www.bezwypadkowy.net - SprawdĽ historiÄ™ auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - SprawdĽ VIN, wyposażenie, przebieg, historiÄ™ wypadkowÄ….

114 Data: Czerwiec 25 2013 10:07:24
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

On Tue, 25 Jun 2013 15:52:56 +0200, "Chris"  wrote:

Deflegmator nabazgrał(a):

Artur Ma¶l±g wrote:
A co ma do tego moja głowa? Pojazd jest dopuszczony do ruchu
i warunki techniczne dopuszczenia do ruchu s± spełnione
W "zaprzyjaĽnionej" stacji wszystko jest możliwe. A policjant ma
prawo zatrzymać DR za brak homologacji i tak.
to nie
ma problemu.
Opowie¶ci o policjantach-cudakach to ja już tyle
słyszałem, że słów szkoda. O innych wyssanych z palca podobnie...
Tak, z pewno¶ci± wszystkie s± wyssane z palca. Wystarczy przejrzeć
fora amerykańkich marek, by włos zjeżył się na głowie, do jakich
pierdół potrafi się policja/diagnosta przyczepić widz±c tak±
egzotyczn± furę. Ale to nieprawda przecież, oni wszyscy ss±. ;)

Ciekawe że do BMW się nie czepiaj± a cała produkcja jest w USA... my¶lisz że
daj± inne ¶rubki na rynek EU i USA ??

Daja inne stempelki. Podobnie samochody importowane do USA maja
stempelki DOT

A.L.

P.S> Czy Honda Accord to w Polsce "egzotyczna fura"?...

115 Data: Czerwiec 25 2013 18:25:22
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2013-06-25 17:07, A.L. pisze:

On Tue, 25 Jun 2013 15:52:56 +0200, "Chris"  wrote:
(...)
Ciekawe że do BMW się nie czepiaj± a cała produkcja jest w USA... my¶lisz że
daj± inne ¶rubki na rynek EU i USA ??

Daja inne stempelki. Podobnie samochody importowane do USA maja
stempelki DOT

Nieprawda - stempelki DOT maj± pojazdy produkowane na rynek
amerykański, a nie importowane. To różnica.

P.S> Czy Honda Accord to w Polsce "egzotyczna fura"?...

Co¶ Ty - do¶ć typowy samochód.

116 Data: Czerwiec 25 2013 18:43:51
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 18:25:22 +0200, Artur Ma¶l±g napisał(a):

W dniu 2013-06-25 17:07, A.L. pisze:
Daja inne stempelki. Podobnie samochody importowane do USA maja
stempelki DOT
Nieprawda - stempelki DOT maj± pojazdy produkowane na rynek
amerykański, a nie importowane. To różnica.

Jestes pewien ? Po co produkowac, i nie importowac ?

P.S> Czy Honda Accord to w Polsce "egzotyczna fura"?...
Co¶ Ty - do¶ć typowy samochód.

Europejska. Na ile podobna do amerykanskiej to nie wiem, ale pamietam
ze sie roznice miedzy modelami zdarzaly, czasem grube.

J.

117 Data: Czerwiec 25 2013 12:19:37
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

On Tue, 25 Jun 2013 18:25:22 +0200, Artur Ma¶l±g
wrote:

W dniu 2013-06-25 17:07, A.L. pisze:
On Tue, 25 Jun 2013 15:52:56 +0200, "Chris"  wrote:
(...)
Ciekawe że do BMW się nie czepiaj± a cała produkcja jest w USA... my¶lisz że
daj± inne ¶rubki na rynek EU i USA ??

Daja inne stempelki. Podobnie samochody importowane do USA maja
stempelki DOT

Nieprawda - stempelki DOT maj± pojazdy produkowane na rynek
amerykański, a nie importowane. To różnica.

No, ja wlasnie pisze o takich samochodach. Importowanych i
produkowanych na rynek amerykanski.

"Importowanei" samochodu produkowanego w Europie wedle europejsskich
standardow to rzecz znacznei bardziej upierdliwa niz w druga strone.
Co swego czasu badalem

A.L.

118 Data: Czerwiec 25 2013 19:32:44
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:19:37 -0500, A.L. napisał(a):

"Importowanei" samochodu produkowanego w Europie wedle europejsskich
standardow to rzecz znacznei bardziej upierdliwa niz w druga strone.
Co swego czasu badalem

Pamietaj ze obowiazuje zasada wzajemnosci - jak oni nam, tak my im :-)

J.

119 Data: Czerwiec 25 2013 12:50:52
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

On Tue, 25 Jun 2013 19:32:44 +0200, "J.F."
 wrote:

Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:19:37 -0500, A.L. napisał(a):
"Importowanei" samochodu produkowanego w Europie wedle europejsskich
standardow to rzecz znacznei bardziej upierdliwa niz w druga strone.
Co swego czasu badalem

Pamietaj ze obowiazuje zasada wzajemnosci - jak oni nam, tak my im :-)

J.
E... niesupelnie wzajemnosc. Ameryka jest duzo gporsza. Oni toumaja
cwira na punkcie srodowiska. Wiekszosc samochodow europejskoch by nie
pzreszla pod katem emisji spalin.

A.L.

120 Data: Czerwiec 25 2013 19:57:28
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2013-06-25 19:50, A.L. pisze:

On Tue, 25 Jun 2013 19:32:44 +0200, "J.F."
 wrote:

Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:19:37 -0500, A.L. napisał(a):
"Importowanei" samochodu produkowanego w Europie wedle europejsskich
standardow to rzecz znacznei bardziej upierdliwa niz w druga strone.
Co swego czasu badalem

Pamietaj ze obowiazuje zasada wzajemnosci - jak oni nam, tak my im :-)

J.
E... niesupelnie wzajemnosc. Ameryka jest duzo gporsza. Oni toumaja
cwira na punkcie srodowiska. Wiekszosc samochodow europejskoch by nie
pzreszla pod katem emisji spalin.

To prawda - w swoim czasie nawet Porsche miało z tym spore problemy :)

121 Data: Czerwiec 25 2013 22:43:45
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 19:57:28 +0200, Artur Ma¶l±g napisał(a):

W dniu 2013-06-25 19:50, A.L. pisze:
Pamietaj ze obowiazuje zasada wzajemnosci - jak oni nam, tak my im :-)
E... niesupelnie wzajemnosc. Ameryka jest duzo gporsza. Oni toumaja
cwira na punkcie srodowiska. Wiekszosc samochodow europejskoch by nie
pzreszla pod katem emisji spalin.

To prawda - w swoim czasie nawet Porsche miało z tym spore problemy :)

Ale czy to nie bylo piec numerkow EURO temu ?

J.

122 Data: Czerwiec 25 2013 20:41:27
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: masti 

Dnia piÄ™knego Tue, 25 Jun 2013 22:43:45 +0200 osobnik zwany J.F. napisał:

Dnia Tue, 25 Jun 2013 19:57:28 +0200, Artur MaĹ›lÄ…g napisał(a):
W dniu 2013-06-25 19:50, A.L. pisze:
Pamietaj ze obowiazuje zasada wzajemnosci - jak oni nam, tak my im
:-)
E... niesupelnie wzajemnosc. Ameryka jest duzo gporsza. Oni toumaja
cwira na punkcie srodowiska. Wiekszosc samochodow europejskoch by nie
pzreszla pod katem emisji spalin.

To prawda - w swoim czasie nawet Porsche miało z tym spore problemy :)

Ale czy to nie bylo piec numerkow EURO temu ?

J.

to nie jest problem w poziomie emisji tylko innych normach na sposób
mierzenia. Podobnie jak z testami zderzeniowymi.
A samochody sie projektuje pod katem przejścia badania a nie
rzeczywistego obniżenia emisji czy zapewnienia bezpieczeĹ„stwa.



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

123 Data: Czerwiec 26 2013 10:19:51
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Chris 

Artur Ma¶l±g nabazgrał(a):

W dniu 2013-06-25 19:50, A.L. pisze:
On Tue, 25 Jun 2013 19:32:44 +0200, "J.F."
 wrote:
Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:19:37 -0500, A.L. napisał(a):
"Importowanei" samochodu produkowanego w Europie wedle europejsskich
standardow to rzecz znacznei bardziej upierdliwa niz w druga strone.
Co swego czasu badalem
Pamietaj ze obowiazuje zasada wzajemnosci - jak oni nam, tak my im :-)
J.
E... niesupelnie wzajemnosc. Ameryka jest duzo gporsza. Oni toumaja
cwira na punkcie srodowiska. Wiekszosc samochodow europejskoch by nie
pzreszla pod katem emisji spalin.
To prawda - w swoim czasie nawet Porsche miało z tym spore problemy :)

Bo maj± swojego Vipera z V8(10 nie pamiętam) więc takie Porsche to konkutencja i trzeba jej utrudnić wej¶cie na własny rynek :)

--
www.bezwypadkowy.net - SprawdĽ historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - SprawdĽ VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkow±.

124 Data: Czerwiec 25 2013 20:01:43
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Maciek 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:50:52 -0500, A.L. napisał(a):

E... niesupelnie wzajemnosc. Ameryka jest duzo gporsza. Oni toumaja
cwira na punkcie srodowiska. Wiekszosc samochodow europejskoch by nie
pzreszla pod katem emisji spalin.

Zaraz - w EU obowiazuje norma emisji euro ilestam, co rok nowa. Silniczki
jak od kosiarki.
W USA na rynek wchodza potwory z silnikami po 5-6 litrow. Jak mierzona jest
ta emisja, bo chyba nie chodzi o wartosci bezwzgledne?


--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

125 Data: Czerwiec 25 2013 20:08:27
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2013-06-25 20:01, Maciek pisze:

Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:50:52 -0500, A.L. napisał(a):

E... niesupelnie wzajemnosc. Ameryka jest duzo gporsza. Oni toumaja
cwira na punkcie srodowiska. Wiekszosc samochodow europejskoch by nie
pzreszla pod katem emisji spalin.

Zaraz - w EU obowiazuje norma emisji euro ilestam, co rok nowa. Silniczki
jak od kosiarki.

Silniki duże musz± spełniać te same normy co małe.

126 Data: Czerwiec 25 2013 21:30:07
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: RadoslawF 

Dnia 2013-06-25 20:08, Użytkownik Artur Ma¶l±g napisał:

W dniu 2013-06-25 20:01, Maciek pisze:
Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:50:52 -0500, A.L. napisał(a):

E... niesupelnie wzajemnosc. Ameryka jest duzo gporsza. Oni toumaja
cwira na punkcie srodowiska. Wiekszosc samochodow europejskoch by nie
pzreszla pod katem emisji spalin.

Zaraz - w EU obowiazuje norma emisji euro ilestam, co rok nowa. Silniczki
jak od kosiarki.

Silniki duże musz± spełniać te same normy co małe.

Z zastrzeżeniem że dotyczy to tylko samochodów osobowych.
A większo¶ć dużych silników montuj± w wie¶niakowozach zwanych
u nich pikapami które formalnie s± ciężarówkami.


Pozdrawiam

127 Data: Czerwiec 26 2013 10:24:28
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Chris 

Artur Ma¶l±g nabazgrał(a):

W dniu 2013-06-25 20:01, Maciek pisze:
Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:50:52 -0500, A.L. napisał(a):
E... niesupelnie wzajemnosc. Ameryka jest duzo gporsza. Oni toumaja
cwira na punkcie srodowiska. Wiekszosc samochodow europejskoch by nie
pzreszla pod katem emisji spalin.
Zaraz - w EU obowiazuje norma emisji euro ilestam, co rok nowa. Silniczki
jak od kosiarki.
Silniki duże musz± spełniać te same normy co małe.

No nie mów że jeden i drugi spełnia te same normy:
https://en.wikipedia.org/wiki/SRT_Viper

np. http://www.ford.pl/Technologie/ECOnetic/mdp=i1204959925424

--
www.bezwypadkowy.net - SprawdĽ historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - SprawdĽ VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkow±.

128 Data: Czerwiec 25 2013 14:05:06
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

On Tue, 25 Jun 2013 20:01:43 +0200, Maciek
wrote:

Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:50:52 -0500, A.L. napisał(a):

E... niesupelnie wzajemnosc. Ameryka jest duzo gporsza. Oni toumaja
cwira na punkcie srodowiska. Wiekszosc samochodow europejskoch by nie
pzreszla pod katem emisji spalin.

Zaraz - w EU obowiazuje norma emisji euro ilestam, co rok nowa. Silniczki
jak od kosiarki.
W USA na rynek wchodza potwory z silnikami po 5-6 litrow. Jak mierzona jest
ta emisja, bo chyba nie chodzi o wartosci bezwzgledne?

Nie wiem, w sensie technicznym. W sensie uzytkowym - co dwa lata
samochod musi przejsc test emisji spalin. I tylko test spalin. Inaczej
nie pzredluzy sie rejestarcji.

Stacja wyglada high-tech. Wjezdza sie na rolki, wychodzi z samochodu i
oddaje kluczyki. Oni podlaczaja mnostwo kabli i samochod jedzie na
rolkach pzrez 5 minut. Potem dostaje sie papier gdzie jest cala strona
liczb. Ktorych oczywiscie nei czytam. Ani nie usiluje zrozumiec

Jednym z wazniejszych testow, na samym poczatku jest test korka
paliwa. Wykrecaja korek, sprawdzaja czy oryginalny, a podem podlaczaja
do jakiegos urzadzenia. A jak test odpadnie na korku, to dalej nei
sprawdzaja.

Nie sprawdzaja w ogole, jak sie pali swiatelko "engine problems"

W kazdym razie, tu nei smierdzi spalinami. W Warszawie - i owszem

A.L.

129 Data: Czerwiec 25 2013 21:23:03
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2013-06-25 21:05, A.L. pisze:

On Tue, 25 Jun 2013 20:01:43 +0200, Maciek wrote:

Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:50:52 -0500, A.L. napisał(a):

E... niesupelnie wzajemnosc. Ameryka jest duzo gporsza. Oni toumaja
cwira na punkcie srodowiska. Wiekszosc samochodow europejskoch by nie
pzreszla pod katem emisji spalin.

Zaraz - w EU obowiazuje norma emisji euro ilestam, co rok nowa. Silniczki
jak od kosiarki.
W USA na rynek wchodza potwory z silnikami po 5-6 litrow. Jak mierzona jest
ta emisja, bo chyba nie chodzi o wartosci bezwzgledne?

Nie wiem, w sensie technicznym. W sensie uzytkowym - co dwa lata
samochod musi przejsc test emisji spalin. I tylko test spalin. Inaczej
nie pzredluzy sie rejestarcji.

Szkoda że nie napisałe¶, że poszczególne stany maj± spor± swobodę
w zakresie akceptacji wyników. No chyba, że co¶ się zmieniło, ale
jaki¶ czas temu Kalifornia miała najostrzejsze przepisy w tej
materii.

Stacja wyglada high-tech. Wjezdza sie na rolki, wychodzi z samochodu i
oddaje kluczyki. Oni podlaczaja mnostwo kabli i samochod jedzie na
rolkach pzrez 5 minut. Potem dostaje sie papier gdzie jest cala strona
liczb. Ktorych oczywiscie nei czytam. Ani nie usiluje zrozumiec

Jednym z wazniejszych testow, na samym poczatku jest test korka
paliwa. Wykrecaja korek, sprawdzaja czy oryginalny, a podem podlaczaja
do jakiegos urzadzenia. A jak test odpadnie na korku, to dalej nei
sprawdzaja.

Może być to kwestia ci¶nienia par paliwa, filtra, szczelno¶ci
układu itd. Kwestia bezpieczeństwa przy wypadkach, na parkingach
itd.

Nie sprawdzaja w ogole, jak sie pali swiatelko "engine problems"

Spoko, w wielu samochodach nie ma takich lampek ;)

W kazdym razie, tu nei smierdzi spalinami. W Warszawie - i owszem

Że¶ mię rozbawił - tu to gdzie?

130 Data: Czerwiec 25 2013 15:52:32
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

On Tue, 25 Jun 2013 21:23:03 +0200, Artur Ma¶l±g
wrote:

Szkoda że nie napisałe¶, że poszczególne stany maj± spor± swobodę
w zakresie akceptacji wyników. No chyba, że co¶ się zmieniło, ale
jaki¶ czas temu Kalifornia miała najostrzejsze przepisy w tej
materii.


No wiec pisze. Rozne stany maja rozne standardy, ale o ile mi wiadomo
federalne tez sa. Stan mzoe sobie dowolnie zaostzrac. kalifornia
rzeczywiscie ma zajoba
 

Nie sprawdzaja w ogole, jak sie pali swiatelko "engine problems"

Spoko, w wielu samochodach nie ma takich lampek ;)


Ale jak jest, to sie nie ma prawa swiecic.

W kazdym razie, tu nei smierdzi spalinami. W Warszawie - i owszem

Że¶ mię rozbawił - tu to gdzie?

Najbardziek mi smierdzi scisle centrum - od Dworca Centralnego po Nowy
Swiat

A.L.

131 Data: Lipiec 06 2013 22:59:52
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "A.L."

Nie sprawdzaja w ogole, jak sie pali swiatelko "engine problems"

Spoko, w wielu samochodach nie ma takich lampek ;)


Ale jak jest, to sie nie ma prawa swiecic.

A w Polsce niby jak jest ?

132 Data: Czerwiec 25 2013 22:37:05
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 14:05:06 -0500, A.L. napisał(a):

Nie wiem, w sensie technicznym. W sensie uzytkowym - co dwa lata
samochod musi przejsc test emisji spalin. I tylko test spalin. Inaczej
nie pzredluzy sie rejestarcji.
Stacja wyglada high-tech. Wjezdza sie na rolki, wychodzi z samochodu i
oddaje kluczyki. Oni podlaczaja mnostwo kabli i samochod jedzie na
rolkach pzrez 5 minut. Potem dostaje sie papier gdzie jest cala strona
liczb. Ktorych oczywiscie nei czytam. Ani nie usiluje zrozumiec

A mozesz zaskanowac i upublicznic ? Albo napisac jak to sie fachowo
nazywa - ktos juz pewnie opisal .

Jednym z wazniejszych testow, na samym poczatku jest test korka
paliwa. Wykrecaja korek, sprawdzaja czy oryginalny, a podem podlaczaja
do jakiegos urzadzenia. A jak test odpadnie na korku, to dalej nei
sprawdzaja.
Nie sprawdzaja w ogole, jak sie pali swiatelko "engine problems"

Nie musza. Jeden z tych kabli czyta bledy bezposrednio z komputera.
Po to sobie wymyslili OBD2.

W kazdym razie, tu nei smierdzi spalinami. W Warszawie - i owszem

Ciekawe czy za ta pania tez nie smierdzi.
http://www.youtube.com/watch?v=RJc5NxtoGAQ

Albo jak ona przechodzi ten test spalin ... musi byc to niezle
przezycie ... dla diagnostow :-)


J.

133 Data: Czerwiec 26 2013 02:49:37
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: RadoslawF 

Dnia 2013-06-25 22:37, Użytkownik J.F. napisał:

W kazdym razie, tu nei smierdzi spalinami. W Warszawie - i owszem

Ciekawe czy za ta pania tez nie smierdzi.
http://www.youtube.com/watch?v=RJc5NxtoGAQ

Albo jak ona przechodzi ten test spalin ... musi byc to niezle
przezycie ... dla diagnostow :-)

To sprawdzanie spalin to albo jaki¶ lokalny wymysł w jakim¶
mie¶cie albo obowi±zuj± normy z lat produkcji. To by wyja¶niało
dlaczego tak chętnie odnawiaj± wynalazki z lat 50 i 60.
Znajomy kilka lat temu wrócił z Chicago i twierdził że w tym
raju nie ma żadnych badań technicznych pojazdów.


Pozdrawiam

134 Data: Lipiec 16 2013 12:30:21
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: komar 

W dniu 2013-06-25 21:05, A.L. pisze:

W kazdym razie, tu nei smierdzi spalinami. W Warszawie - i owszem

w Warszawie ¶mierdzi bo 90% samochodów to "ekologiczne" diesle. W Europie producenci aut twierdz±, że te spaliny s± zdrowsze od górskiego powietrza.

135 Data: Lipiec 16 2013 12:31:09
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Maciek 

Dnia Tue, 16 Jul 2013 12:30:21 +0200, komar napisał(a):
 

w Warszawie ¶mierdzi bo 90% samochodów to "ekologiczne" diesle. W
Europie producenci aut twierdz±, że te spaliny s± zdrowsze od górskiego
powietrza.

Oczywiscie. Pluca brukselskich decydentow mieszcza sie w bezposredniej
bliskosci ich kieszeni.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

136 Data: Lipiec 16 2013 17:05:06
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Cavallino 


Użytkownik "komar"  napisał w wiadomo¶ci grup

W dniu 2013-06-25 21:05, A.L. pisze:
W kazdym razie, tu nei smierdzi spalinami. W Warszawie - i owszem

w Warszawie ¶mierdzi bo 90% samochodów to "ekologiczne" diesle.

Nie - ¶mierdzi dlatego, że nikt nie naprawia pal±cych olej złomów, albo lej±cych wtrysków, a badania techniczne załatwiaj±.

137 Data: Czerwiec 25 2013 16:36:14
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Deflegmator 

A.L. wrote:

> Ciekawe że do BMW się nie czepiaj± a cała produkcja jest w USA...
> my¶lisz że daj± inne ¶rubki na rynek EU i USA ??

Daja inne stempelki. Podobnie samochody importowane do USA maja
stempelki DOT

A.L.

P.S> Czy Honda Accord to w Polsce "egzotyczna fura"?...


Z DOT na szybie? Owszem. Cała nadzieja w tym, że misiaczek nie zczai,
że auto ma amerykańskie pochodzenie, bo "zwykłych" accordów jest jak
mrówek. Jako¶ się zakamufluje.



--
Deflegmator

138 Data: Czerwiec 25 2013 17:11:08
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Maciek 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 13:41:06 +0000 (UTC), Deflegmator napisał(a):

(...)

Jakie to polskie, cieszyc sie, ze ktos moze miec klopoty.


--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

139 Data: Czerwiec 25 2013 16:38:15
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Deflegmator 

Maciek wrote:

Dnia Tue, 25 Jun 2013 13:41:06 +0000 (UTC), Deflegmator napisał(a):

(...)

Jakie to polskie, cieszyc sie, ze ktos moze miec klopoty.

Wyci±gasz daleko id±ce i całkowicie mylne wnioski. Szczególnie, że
planuję zakup amerykańca. :) U¶miechn±łem się tylko do Arturowego
"ssania z palca".


--
Deflegmator

140 Data: Czerwiec 25 2013 19:36:44
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Maciek 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 16:38:15 +0000 (UTC), Deflegmator napisał(a):
 

Jakie to polskie, cieszyc sie, ze ktos moze miec klopoty.

Wyci±gasz daleko id±ce i całkowicie mylne wnioski. Szczególnie, że
planuję zakup amerykańca. :) U¶miechn±łem się tylko do Arturowego
"ssania z palca".

No to sorry, mam juz alergie, bo niestety spotkalem sie juz z
bezinteresowna zlosliwoscia rodakow.

A co planujesz kupic, jesli mozna spytac?

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

141 Data: Czerwiec 25 2013 17:46:06
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Deflegmator 

Maciek wrote:

Dnia Tue, 25 Jun 2013 16:38:15 +0000 (UTC), Deflegmator napisał(a):
 
>> Jakie to polskie, cieszyc sie, ze ktos moze miec klopoty.
>
> Wyci±gasz daleko id±ce i całkowicie mylne wnioski. Szczególnie, że
> planuję zakup amerykańca. :) U¶miechn±łem się tylko do Arturowego
> "ssania z palca".

No to sorry, mam juz alergie, bo niestety spotkalem sie juz z
bezinteresowna zlosliwoscia rodakow.

A co planujesz kupic, jesli mozna spytac?

Planowałem durango I generacji 5.9, bo jest piękny, ;) ale bedę musiał
na razie spu¶cić z tonu i poszukać jakiego¶ taniego voyagera albo
innego vana. Potrzebuję dużego i wygodnego auta dla ekipy ¶piewaków i
muzyków wraz ze sprzętem, więc europejskie pierdółki mog± być ciasnawe
trochę. Albo - je¶li duże - to za to absurdalnie drogie.

--
Deflegmator

142 Data: Czerwiec 25 2013 19:53:33
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Maciek 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 17:46:06 +0000 (UTC), Deflegmator napisał(a):
 

Planowałem durango I generacji 5.9, bo jest piękny, ;) ale bedę musiał
na razie spu¶cić z tonu i poszukać jakiego¶ taniego voyagera albo
innego vana. Potrzebuję dużego i wygodnego auta dla ekipy ¶piewaków i
muzyków wraz ze sprzętem, więc europejskie pierdółki mog± być ciasnawe
trochę. Albo - je¶li duże - to za to absurdalnie drogie.

Bardzo dobrze Cie rozumiem. Niedawno kupilem Grand Voyagera, ale Durango
tez mi chodzilo po glowie, bo jest zajebiste, kropka :)
Voy wygral wieksza iloscia miejsca (bo ma robic za dzieciowoz) i - co tu
kryc - jednak mniejszym spalaniem...

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

143 Data: Czerwiec 25 2013 20:39:00
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: p0li 

T->Dnia 2013-06-25 19:46:06 niejaki Deflegmator napisał:

na razie spu¶cić z tonu i poszukać jakiego¶ taniego voyagera albo
innego vana. Potrzebuję dużego i wygodnego auta dla ekipy ¶piewaków i
muzyków wraz ze sprzętem, więc europejskie pierdółki mog± być ciasnawe
trochę. Albo - je¶li duże - to za to absurdalnie drogie.

voyka od razu sobie odpu¶ć - jest większy niż kombi - ale jako van to za
duży nie jest

porozgl±daj się za fullsize vanami

o np: http://otomoto.pl/gmc-vandura-salonka-C29673919.html


--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

144 Data: Czerwiec 25 2013 18:52:12
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Deflegmator 

p0li wrote:


voyka od razu sobie odpu¶ć - jest większy niż kombi - ale jako van to
za duży nie jest

porozgl±daj się za fullsize vanami

o np: http://otomoto.pl/gmc-vandura-salonka-C29673919.html

Też rozważałem salonkę, (tylko nie w takiej stylizacji, na Boga :D) ale
w granicach 8-10 ty¶. będzie ciężko co¶ znaleĽć jeżdz±cego. Vana od
biedy znajdziesz.

--
Deflegmator

145 Data: Czerwiec 25 2013 22:24:17
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: p0li 

T->Dnia 2013-06-25 20:52:12 niejaki Deflegmator napisał:

Też rozważałem salonkę, (tylko nie w takiej stylizacji, na Boga :D) ale
w granicach 8-10 ty¶. będzie ciężko co¶ znaleĽć jeżdz±cego. Vana od
biedy znajdziesz.

stylizacja faktycznie trochę powalaj±ca - ale generalnie auto zadbane i
super komfortowe na dalekie trasy

za 8-10 tys kupisz co¶ do roboty - na gotowo raczej w okolicach 30-40 tys

je¶li pisz±c vana masz na my¶li voyka - to za dychę tez tak sobie (no i
koło vana to on stał na parkingu ;))


--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

146 Data: Czerwiec 25 2013 21:10:43
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Deflegmator 

p0li wrote:

T->Dnia 2013-06-25 20:52:12 niejaki Deflegmator napisał:
> Też rozważałem salonkę, (tylko nie w takiej stylizacji, na Boga :D)
> ale w granicach 8-10 ty¶. będzie ciężko co¶ znaleĽć jeżdz±cego.
> Vana od biedy znajdziesz.

stylizacja faktycznie trochę powalaj±ca - ale generalnie auto zadbane
i super komfortowe na dalekie trasy

za 8-10 tys kupisz co¶ do roboty - na gotowo raczej w okolicach 30-40
tys

Otóż to, niestety.

 
je¶li pisz±c vana masz na my¶li voyka - to za dychę tez tak sobie (no
i koło vana to on stał na parkingu ;))

Co więc innego sugerujesz? Bo w sumie voyagery i ich moparowa rodzinka
maj± całkiem dobre opinie w¶ród użytkowników. Jedynym niewypałem jest w
nich włoski diesel 2.5. Od tego jak najdalej.
Może co¶ z rodziny chevroleta trans sporta? Albo forda US?
Europejsko-azjatyckie samochody pomińmy na razie.


--
Deflegmator

147 Data: Czerwiec 26 2013 01:10:17
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: p0li 

T->Dnia 2013-06-25 23:10:43 niejaki Deflegmator napisał:

je¶li pisz±c vana masz na my¶li voyka - to za dychę tez tak sobie (no
i koło vana to on stał na parkingu ;))

Co więc innego sugerujesz? Bo w sumie voyagery i ich moparowa rodzinka
maj± całkiem dobre opinie w¶ród użytkowników. Jedynym niewypałem jest w
nich włoski diesel 2.5. Od tego jak najdalej.
Może co¶ z rodziny chevroleta trans sporta? Albo forda US?
Europejsko-azjatyckie samochody pomińmy na razie.

voyek jako auto rodzinne się sprawdza
niestety je¶li chcesz wozić _wygodnie_ 7 osób + jakis sprzęt zostaje tylko
salonka
z europejskich to co¶ tam mercedes i iveco motało (o transporterze
lito¶ciwie nie wspomnę)
więc zostaj± tylko fullsize
tu masz do wyboru 4 marki (gmc, chevrolet, ford, dodge)
3 długo¶ci (krótka, normalna, długa)
i 2 wysoko¶ci (lowtop i hightop)

silniki od 4.3 v6 przez 5.0, 5,7 v8 po 7,4 v8 (plus odmiany forda i dodge)

to wszystko pisze o poprzednich wersjach salonek (do 1996r) gdzie jeszcze
było używane prawdziwe drewno, gruby welur czy plusz
od 1997r już weszła elektronika i plasti¶-fantasti¶ który obłazi po
wyjechaniu z fabryki


--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

148 Data: Czerwiec 25 2013 23:41:08
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Deflegmator 

p0li wrote:

T->Dnia 2013-06-25 23:10:43 niejaki Deflegmator napisał:
>> je¶li pisz±c vana masz na my¶li voyka - to za dychę tez tak sobie
(no >> i koło vana to on stał na parkingu ;))
>
> Co więc innego sugerujesz? Bo w sumie voyagery i ich moparowa
> rodzinka maj± całkiem dobre opinie w¶ród użytkowników. Jedynym
> niewypałem jest w nich włoski diesel 2.5. Od tego jak najdalej.
> Może co¶ z rodziny chevroleta trans sporta? Albo forda US?
> Europejsko-azjatyckie samochody pomińmy na razie.

voyek jako auto rodzinne się sprawdza
niestety je¶li chcesz wozić wygodnie 7 osób + jakis sprzęt zostaje
tylko salonka
z europejskich to co¶ tam mercedes i iveco motało (o transporterze
lito¶ciwie nie wspomnę)
więc zostaj± tylko fullsize
tu masz do wyboru 4 marki (gmc, chevrolet, ford, dodge)
3 długo¶ci (krótka, normalna, długa)
i 2 wysoko¶ci (lowtop i hightop)

silniki od 4.3 v6 przez 5.0, 5,7 v8 po 7,4 v8 (plus odmiany forda i
dodge)

to wszystko pisze o poprzednich wersjach salonek (do 1996r) gdzie
jeszcze było używane prawdziwe drewno, gruby welur czy plusz
od 1997r już weszła elektronika i plasti¶-fantasti¶ który obłazi po
wyjechaniu z fabryki

Na razie planuję max. 5 osób + sprzęt typu statywy, nagło¶nienie i ew.
elektryczny fortepian. Voyek od biedy to poci±gnie po złożeniu trzeciej
kanapy, natomiast salonki podobaj± mi się cholernie i, jak interes
wypali, spróbuję w drugiej kolejno¶ci zainwestować w co¶ tego typu. Za
europejskie psuje nie chcę przepłacać. Wolę wydać na paliwo i porz±dne,
mineralne oleje. ;) Z innego w±tku, o kamerach, widzę że powozisz
salonk± wła¶nie. Jak wrażenia?

--
Deflegmator

149 Data: Czerwiec 26 2013 07:15:32
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Maciek 

Dnia Tue, 25 Jun 2013 23:41:08 +0000 (UTC), Deflegmator napisał(a):

Na razie planuję max. 5 osób + sprzęt typu statywy, nagło¶nienie i ew.
elektryczny fortepian. Voyek od biedy to poci±gnie po złożeniu trzeciej
kanapy,

Kupujesz wersje na 6 osob z fotelami "kapitanskimi", jeden wyjmujesz i masz
w ducke miejsca, a piec osob jedzie bardzo wygodnie. Oczywiscie z GMC nie
ma co porownywac, ale to wszystko, co wymieniles, zmiesci sie z palcem w
nosie.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

150 Data: Czerwiec 26 2013 10:56:12
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: p0li 

T->Dnia 2013-06-26 01:41:08 niejaki Deflegmator napisał:

p0li wrote:

T->Dnia 2013-06-25 23:10:43 niejaki Deflegmator napisał:
je¶li pisz±c vana masz na my¶li voyka - to za dychę tez tak sobie
(no >> i koło vana to on stał na parkingu ;))

Co więc innego sugerujesz? Bo w sumie voyagery i ich moparowa
rodzinka maj± całkiem dobre opinie w¶ród użytkowników. Jedynym
niewypałem jest w nich włoski diesel 2.5. Od tego jak najdalej.
Może co¶ z rodziny chevroleta trans sporta? Albo forda US?
Europejsko-azjatyckie samochody pomińmy na razie.

voyek jako auto rodzinne się sprawdza
niestety je¶li chcesz wozić wygodnie 7 osób + jakis sprzęt zostaje
tylko salonka
z europejskich to co¶ tam mercedes i iveco motało (o transporterze
lito¶ciwie nie wspomnę)
więc zostaj± tylko fullsize
tu masz do wyboru 4 marki (gmc, chevrolet, ford, dodge)
3 długo¶ci (krótka, normalna, długa)
i 2 wysoko¶ci (lowtop i hightop)

silniki od 4.3 v6 przez 5.0, 5,7 v8 po 7,4 v8 (plus odmiany forda i
dodge)

to wszystko pisze o poprzednich wersjach salonek (do 1996r) gdzie
jeszcze było używane prawdziwe drewno, gruby welur czy plusz
od 1997r już weszła elektronika i plasti¶-fantasti¶ który obłazi po
wyjechaniu z fabryki

Na razie planuję max. 5 osób + sprzęt typu statywy, nagło¶nienie i ew.
elektryczny fortepian. Voyek od biedy to poci±gnie po złożeniu trzeciej

no wła¶nie - od biedy
dojdzie jeszcze jaki¶ bęben i będzie jechał na dachu :)

kanapy, natomiast salonki podobaj± mi się cholernie i, jak interes
wypali, spróbuję w drugiej kolejno¶ci zainwestować w co¶ tego typu. Za

podoba mi się twój tok my¶lenia :)
niestety - jest tu tak jak pisałem - albo kupujesz co¶ zajechane i
doprowadzasz do porz±dku wg swoich pomysłów
albo szykujesz dużo szelestu i kupujesz "na gotowo"

w tych salonach o tyle jest fajnie że jak się nie boisz trzymać wyrzynarki
i takera w ręku - dużo w ¶rodku możesz zrobić sam

europejskie psuje nie chcę przepłacać. Wolę wydać na paliwo i porz±dne,
mineralne oleje. ;) Z innego w±tku, o kamerach, widzę że powozisz
salonk± wła¶nie. Jak wrażenia?

ano powożę - od ponad dwóch lat
fajna zabawka to jest - nie poszalejesz bo jednak miękko¶ć zawieszenia i
bezwładno¶ć tych 3t robi swoje - ale do podróży na dalekie trasy - staje
się to zalet±
w ¶rodku mnóstwo miejsca - żona robi za stewardesę - spokojnie chodzi
między rzędami foteli, może podawać dzieciom kanapki czy picie, lodóweczka
z tyłu czy zlew za fotelem kierowcy też się przydaj± :)
o takich drobiazgach jak wbudowany tv to nie pisze
6 osób podróżuje superkomfortowo - 7 osób już tylko komfortowo

zawieszenie mieciutkie - jeĽdziłem 17 lat citroenami z hydraulik± - jest to
jedyne auto "na sprężynach" którym jeĽdzi się z podobnym komfortem

co do wykończenia wnętrza - nie spotkałem 2 takich samych salonek - s± to
indywidualne samochody aż do przesady
tak jak pisałem - łatwo można co¶ zmienić lub zrobić po swojemu

mógłbym pisać jeszcze długo - ale muszę znikać - poogl±daj sobie trochę
fotek i nabierz smaka :)

moje pudełko: http://www.oto.to/gallery/NV_p0li

ciekawe konwersje: http://www.oto.to/gallery/vany

można też tak: http://www.oto.to/gallery/van_pimp_g20


--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

151 Data: Czerwiec 26 2013 11:35:11
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Maciek 

Dnia Wed, 26 Jun 2013 10:56:12 +0200, p0li napisał(a):

mógłbym pisać jeszcze długo - ale muszę znikać - poogl±daj sobie trochę
fotek i nabierz smaka :)

Widze, ze byles czestym klientem pomocy drogowej :) To staly element
zabawy, czy po prostu odszczurzanie po zakupie?

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

152 Data: Czerwiec 26 2013 12:42:26
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: p0li 

T->Dnia 2013-06-26 11:35:11 niejaki Maciek napisał:

Widze, ze byles czestym klientem pomocy drogowej :) To staly element

2x

zabawy, czy po prostu odszczurzanie po zakupie?

odszczurzanie - kupiłem ze zjebsut± skrzyni± - 2 próby naprawy zakończyły
sie jak widać - trzeciej nie testowałem - kupiłem now± skrzynię
od tamtej pory - leję i jeżdżę

--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

153 Data: Czerwiec 26 2013 10:49:29
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Chris 

Deflegmator nabazgrał(a):

Maciek wrote:
Dnia Tue, 25 Jun 2013 16:38:15 +0000 (UTC), Deflegmator napisał(a):
Jakie to polskie, cieszyc sie, ze ktos moze miec klopoty.
Wyci±gasz daleko id±ce i całkowicie mylne wnioski. Szczególnie, że
planuję zakup amerykańca. :) U¶miechn±łem się tylko do Arturowego
"ssania z palca".
No to sorry, mam juz alergie, bo niestety spotkalem sie juz z
bezinteresowna zlosliwoscia rodakow.
A co planujesz kupic, jesli mozna spytac?
Planowałem durango I generacji 5.9, bo jest piękny, ;) ale bedę musiał
na razie spu¶cić z tonu i poszukać jakiego¶ taniego voyagera albo
innego vana. Potrzebuję dużego i wygodnego auta dla ekipy ¶piewaków i
muzyków wraz ze sprzętem, więc europejskie pierdółki mog± być ciasnawe
trochę. Albo - je¶li duże - to za to absurdalnie drogie.

Voyagery s± też robione na EU a nawet były (s± ??) sprzedawnae w salonach PL, brat maił jako dzieciowóz/rodzicowóz kupiony wła¶nie z salonu PL i rok temu sprzedał bo już nie był potrzebny. I cena była idealna dla ciebie bo sprzedał za 10ty¶...jedynie nie wiem tylko czy wersja grand jest sprzedawana na EU czy tylko w USA.

ps. Jak będziesz kupował z USA daj znać to ci sprawdzę czy nie walony albo nie po pływalni choć 90% tych aut trafia do nas z wypożyczalni.

--
www.bezwypadkowy.net - SprawdĽ historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - SprawdĽ VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkow±.

154 Data: Czerwiec 26 2013 11:13:36
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Maciek 

Dnia Wed, 26 Jun 2013 10:49:29 +0200, Chris napisał(a):

Voyagery s± też robione na EU a nawet były (s± ??) sprzedawnae w salonach
PL, brat maił jako dzieciowóz/rodzicowóz kupiony wła¶nie z salonu PL i rok
temu sprzedał bo już nie był potrzebny. I cena była idealna dla ciebie bo
sprzedał za 10ty¶...jedynie nie wiem tylko czy wersja grand jest sprzedawana
na EU czy tylko w USA.

Byly robione w Austrii, zarowno krotkie jak i Grandy, z tym ze nie wiem,
czy robili tez z normalnym silnikiem, czy tylko 2.5 CRD i 2.8 CRD. Na pewno
do 2008 roku robili je w Austrii, moze dluzej.
Teraz w Europie sprzedawane jest to jako Lancia Voyager i nie wiem, gdzie
sie odbywa produkcja.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

155 Data: Czerwiec 26 2013 11:21:38
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Chris 

Maciek nabazgrał(a):

Dnia Wed, 26 Jun 2013 10:49:29 +0200, Chris napisał(a):
Voyagery s± też robione na EU a nawet były (s± ??) sprzedawnae w
salonach  PL, brat maił jako dzieciowóz/rodzicowóz kupiony wła¶nie z
salonu PL i rok  temu sprzedał bo już nie był potrzebny. I cena była
idealna dla ciebie bo  sprzedał za 10ty¶...jedynie nie wiem tylko czy
wersja grand jest sprzedawana  na EU czy tylko w USA.
Byly robione w Austrii, zarowno krotkie jak i Grandy, z tym ze nie wiem,
czy robili tez z normalnym silnikiem, czy tylko 2.5 CRD i 2.8 CRD. Na
pewno do 2008 roku robili je w Austrii, moze dluzej.


To że PL nie były robione to wiem :) w salonach PL były jedynie sprzedawana.
Brat miał 2.5 CRD w swojej sztuce.

Teraz w Europie sprzedawane jest to jako Lancia Voyager i nie wiem, gdzie
sie odbywa produkcja.

To fakt że teraz tylko Lancia choć buda chyba ta sama na EU jak i USA bo nie przygl±dałem się.

--
www.bezwypadkowy.net - SprawdĽ historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - SprawdĽ VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkow±.

156 Data: Czerwiec 26 2013 13:38:42
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Deflegmator 

Chris wrote:

ps. Jak będziesz kupował z USA daj znać to ci sprawdzę czy nie walony
albo nie po pływalni choć 90% tych aut trafia do nas z wypożyczalni.

Dzięki, zanotowałem. :)

--
Deflegmator

157 Data: Czerwiec 25 2013 18:21:55
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2013-06-25 15:41, Deflegmator pisze:

Artur Maśląg wrote:

A co ma do tego moja głowa? Pojazd jest dopuszczony do ruchu
i warunki techniczne dopuszczenia do ruchu sÄ… spełnione

W "zaprzyjaĽnionej" stacji wszystko jest możliwe.

Daruj sobie opowieĹ›ci o 'zaprzyjaĽnionych' stacjach - ja piszÄ™
o spełnienie warunków technicznych i dopuszczeniu do ruchu.
Kombinacje to domena wieczne narzekajÄ…cych cwaniaków.

A policjant ma
prawo zatrzymać DR za brak homologacji i tak.

Jakiej homologacji? Czego? Niech sobie zatrzymuje jak ma ku temu
podstawy. Zatrzyma, za brak homologacji wycieraczek. Zawsze można
siÄ™ ubiegać o zwrot kosztów z tytułu bezpodstawnego zatrzymania.

OpowieĹ›ci o policjantach-cudakach to ja już tyle
słyszałem, że słów szkoda. O innych wyssanych z palca podobnie...

Tak, z pewnością wszystkie są wyssane z palca. Wystarczy przejrzeć
fora amerykaĹ„kich marek, by włos zjeżył siÄ™ na głowie, do jakich
pierdół potrafi siÄ™ policja/diagnosta przyczepić widzÄ…c takÄ…
egzotycznÄ… furÄ™. Ale to nieprawda przecież, oni wszyscy ssÄ…. ;)

ROTFL - wystarczy przejrzeć fora dowolnej marki w wydaniu EU, by
poczytać do jakich pierdół siÄ™ potrafi przyczepić policja/diagnosta.
Radosna twórczoć jest widoczna gołym okiem na ulicach, a póĽniej
narzekania, jak to ktoĹ› zareagował na cwaniactwo i cudactwa.
Dziwnym trafem jakoĹ› pojazdów zza oceanu sporo na drogach i jakoĹ›
problemów zasadniczo nie widać.

158 Data: Czerwiec 25 2013 17:16:25
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Deflegmator 

Artur Maśląg wrote:

> A policjant ma
> prawo zatrzymać DR za brak homologacji i tak.

Jakiej homologacji? Czego? Niech sobie zatrzymuje jak ma ku temu
podstawy. Zatrzyma, za brak homologacji wycieraczek. Zawsze można
siÄ™ ubiegać o zwrot kosztów z tytułu bezpodstawnego zatrzymania.

Takie jest oficjalne stanowisko Policji. Pod tym linkiem jest ciekawa
dyskusja. Moderator wysłał pytanie o przeróbki Ĺ›wiateł do Policji.
Chodziło mu o hid, ale Policja odpowiedziała wyczerpujÄ…co w całej
kwestii przeróbek. Niestety pdf z odpowiedziÄ… w tej chwili jest
niedostÄ™pny, ale zapewniam CiÄ™, że z jego treĹ›ci wprost wynikało,
że wszelkie "dostosowania" aut zza Atlantyku nie spowodujÄ…, że Twój
buick nagle stanie siÄ™ legalny na polskich drogach. Bardzo liczy siÄ™
ten nieszczęsny znaczek E.




> > OpowieĹ›ci o policjantach-cudakach to ja już tyle
> > słyszałem, że słów szkoda. O innych wyssanych z palca
> > podobnie...
>
> Tak, z pewnością wszystkie są wyssane z palca. Wystarczy
> przejrzeć fora amerykaĹ„kich marek, by włos zjeżył siÄ™ na
> głowie, do jakich pierdół potrafi siÄ™ policja/diagnosta
> przyczepić widząc taką egzotyczną furę. Ale to nieprawda
> przecież, oni wszyscy ssÄ…. ;)

ROTFL - wystarczy przejrzeć fora dowolnej marki w wydaniu EU, by
poczytać do jakich pierdół siÄ™ potrafi przyczepić
policja/diagnosta.

Trollujesz. Nie mówimy tutaj o agrotuningu wieĹ›wagonów w tdi, tylko
o normalnych ludziach i ich problemach z prozaicznymi, wydawało by
siÄ™, sprawami.

 Radosna twórczoć jest widoczna gołym okiem
na ulicach, a póĽniej narzekania, jak to ktoĹ› zareagował na
cwaniactwo i cudactwa.
 Dziwnym trafem jakoĹ› pojazdów zza oceanu
sporo na drogach i jakoĹ› problemów zasadniczo nie widać.

Bo policjanci i diagnoĹ›ci to też ludzie i najczęściej jednak
przymykajÄ… oko na wÄ…tpliwÄ… legalnoć pewnych rozwiÄ…zaĹ„. Pod
postaciÄ… rÄ™cznie rzeĽbionych reflektorów, czy lusterek z dorobionym
zawiasem. :) Prawo sobie, życie sobie. Dlatego napisałem, że musisz
mieć pecha i trafić na złoĹ›liwego służbistÄ™. Normalny policjant
nic Ci nie zrobi - co najwyżej zatrzyma TwojÄ… P71, żeby sobie
amerykaĹ„ski radiowóz z bliska obejrzeć. Ot i wszystko.
Ale nie próbuj nawet ciÄ…gniÄ™cia przyczepy na amerykaĹ„skim haku -
problemy z PolicjÄ… murowane.

--
Deflegmator

159 Data: Czerwiec 25 2013 17:18:13
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Deflegmator 

Deflegmator wrote:

Link mi wypadł:

http://asu.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=5244


Szkoda, że tej odpowiedzi nie można nigdzie znaleĽÄ‡. :/


--
Deflegmator

160 Data: Czerwiec 25 2013 19:54:41
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2013-06-25 19:16, Deflegmator pisze:

Artur Maśląg wrote:

A policjant ma
prawo zatrzymać DR za brak homologacji i tak.

Jakiej homologacji? Czego? Niech sobie zatrzymuje jak ma ku temu
podstawy. Zatrzyma, za brak homologacji wycieraczek. Zawsze można
siÄ™ ubiegać o zwrot kosztów z tytułu bezpodstawnego zatrzymania.

Takie jest oficjalne stanowisko Policji.

Nieprawda.

Pod tym linkiem jest ciekawa
dyskusja. Moderator wysłał pytanie o przeróbki Ĺ›wiateł do Policji.
Chodziło mu o hid, ale Policja odpowiedziała wyczerpujÄ…co w całej
kwestii przeróbek. Niestety pdf z odpowiedziÄ… w tej chwili jest
niedostÄ™pny, ale zapewniam CiÄ™, że z jego treĹ›ci wprost wynikało,
że wszelkie "dostosowania" aut zza Atlantyku nie spowodujÄ…, że Twój
buick nagle stanie siÄ™ legalny na polskich drogach. Bardzo liczy siÄ™
ten nieszczęsny znaczek E.

Ĺšwietne - cała ta dyskusja pokazuje, że ludzie kombinujÄ… z przeróbkami
i nie chcÄ… siÄ™ dostosować do obowiÄ…zujÄ…cych przepisów. Tak, znaczek E
ma być tam, gdzie jest potrzebny, a reszta nikogo nie interesuje.

ROTFL - wystarczy przejrzeć fora dowolnej marki w wydaniu EU, by
poczytać do jakich pierdół siÄ™ potrafi przyczepić
policja/diagnosta.

Trollujesz.

Wręcz przeciwnie.

Nie mówimy tutaj o agrotuningu wieĹ›wagonów w tdi, tylko
o normalnych ludziach i ich problemach z prozaicznymi, wydawało by
siÄ™, sprawami.

Widać to choćby po tym wÄ…tku, który podałeĹ›. MogÄ… siÄ™ dostosować do
przepisów, ale po co - wiedzÄ… lepiej.

  Dziwnym trafem jakoĹ› pojazdów zza oceanu
sporo na drogach i jakoĹ› problemów zasadniczo nie widać.

Bo policjanci i diagnoĹ›ci to też ludzie i najczęściej jednak
przymykajÄ… oko na wÄ…tpliwÄ… legalnoć pewnych rozwiÄ…zaĹ„.

Nie, tu nie chodzi o przymykanie oczy, tylko zgodnoć z warunkami
technicznymi dopuszczenia do ruchu.

Pod
postaciÄ… rÄ™cznie rzeĽbionych reflektorów, czy lusterek z dorobionym
zawiasem. :)

Czego nie wolno.

Prawo sobie, życie sobie. Dlatego napisałem, że musisz
mieć pecha i trafić na złoĹ›liwego służbistÄ™. Normalny policjant
nic Ci nie zrobi - co najwyżej zatrzyma TwojÄ… P71, żeby sobie
amerykaĹ„ski radiowóz z bliska obejrzeć. Ot i wszystko.
Ale nie próbuj nawet ciÄ…gniÄ™cia przyczepy na amerykaĹ„skim haku -
problemy z PolicjÄ… murowane.

Co jeszcze wymyślisz?

161 Data: Czerwiec 25 2013 18:22:23
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Deflegmator 

Artur Maśląg wrote:

> Pod tym linkiem jest ciekawa
> dyskusja. Moderator wysłał pytanie o przeróbki Ĺ›wiateł do
> Policji.  Chodziło mu o hid, ale Policja odpowiedziała
> wyczerpujÄ…co w całej kwestii przeróbek. Niestety pdf z
> odpowiedzią w tej chwili jest niedostępny, ale zapewniam Cię,
> że z jego treĹ›ci wprost wynikało, że wszelkie "dostosowania"
> aut zza Atlantyku nie spowodujÄ…, że Twój buick nagle stanie siÄ™
> legalny na polskich drogach. Bardzo liczy się ten nieszczęsny
> znaczek E.

Ĺšwietne - cała ta dyskusja pokazuje, że ludzie kombinujÄ… z
przeróbkami i nie chcÄ… siÄ™ dostosować do obowiÄ…zujÄ…cych
przepisów. Tak, znaczek E ma być tam, gdzie jest potrzebny, a
reszta nikogo nie interesuje.

Tylko skąd wziąć znaczek E na lampie do buicka roadmastera? Czy na
czymkolwiek od tego auta?


..

> Nie mówimy tutaj o agrotuningu wieĹ›wagonów w tdi, tylko
> o normalnych ludziach i ich problemach z prozaicznymi, wydawało by
> siÄ™, sprawami.

Widać to choćby po tym wÄ…tku, który podałeĹ›. MogÄ… siÄ™
dostosować do przepisów, ale po co - wiedzÄ… lepiej.

Ta, jasne. MogÄ… zezłomować swoje auta i kupić golfy czwórki.

 
>>  Dziwnym trafem jakoĹ› pojazdów zza oceanu
> > sporo na drogach i jakoĹ› problemów zasadniczo nie widać.
>
> Bo policjanci i diagnoĹ›ci to też ludzie i najczęściej jednak
> przymykajÄ… oko na wÄ…tpliwÄ… legalnoć pewnych rozwiÄ…zaĹ„.

Nie, tu nie chodzi o przymykanie oczy, tylko zgodnoć z warunkami
technicznymi dopuszczenia do ruchu.

> Pod
> postaciÄ… rÄ™cznie rzeĽbionych reflektorów, czy lusterek z
> dorobionym zawiasem. :)

Czego nie wolno.

No owszem, nic nie wolno. Co wiÄ™c proponujesz w zamian? Zamówienie
partii 100 tysiÄ™cy asymetrycznych reflektorów do rama u chiĹ„skiego
producenta? Wtedy siÄ™ homologacja pewnie znajdzie.




--
Deflegmator

162 Data: Czerwiec 25 2013 20:30:48
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2013-06-25 20:22, Deflegmator pisze:

Artur Maśląg wrote:

Pod tym linkiem jest ciekawa
dyskusja. Moderator wysłał pytanie o przeróbki Ĺ›wiateł do
Policji.  Chodziło mu o hid, ale Policja odpowiedziała
wyczerpujÄ…co w całej kwestii przeróbek. Niestety pdf z
odpowiedzią w tej chwili jest niedostępny, ale zapewniam Cię,
że z jego treĹ›ci wprost wynikało, że wszelkie "dostosowania"
aut zza Atlantyku nie spowodujÄ…, że Twój buick nagle stanie siÄ™
legalny na polskich drogach. Bardzo liczy się ten nieszczęsny
znaczek E.

Ĺšwietne - cała ta dyskusja pokazuje, że ludzie kombinujÄ… z
przeróbkami i nie chcÄ… siÄ™ dostosować do obowiÄ…zujÄ…cych
przepisów. Tak, znaczek E ma być tam, gdzie jest potrzebny, a
reszta nikogo nie interesuje.

Tylko skąd wziąć znaczek E na lampie do buicka roadmastera? Czy na
czymkolwiek od tego auta?

Nie ma takiej potrzeby - zwróć siÄ™ do MI o 'odstÄ™pstwo' itd.,
a bez problemu zarejestrujesz coĹ› takiego:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/df/Buick_Roadmaster_75_1958.jpg

HID-ów tam nie było.

Widać to choćby po tym wÄ…tku, który podałeĹ›. MogÄ… siÄ™
dostosować do przepisów, ale po co - wiedzÄ… lepiej.

Ta, jasne. MogÄ… zezłomować swoje auta i kupić golfy czwórki.

W wiÄ™kszoĹ›ci wypadków to zwyczajnie nie chcÄ… siÄ™ dostosować
do przepisów EU, choć mogÄ….

163 Data: Czerwiec 25 2013 18:48:58
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Deflegmator 

Artur Maśląg wrote:

> > > Pod tym linkiem jest ciekawa
> > > dyskusja. Moderator wysłał pytanie o przeróbki Ĺ›wiateł do
> > > Policji.  Chodziło mu o hid, ale Policja odpowiedziała
> > > wyczerpujÄ…co w całej kwestii przeróbek. Niestety pdf z
> > > odpowiedzią w tej chwili jest niedostępny, ale zapewniam Cię,
> > > że z jego treĹ›ci wprost wynikało, że wszelkie "dostosowania"
> > > aut zza Atlantyku nie spowodujÄ…, że Twój buick nagle stanie
> > > siÄ™ legalny na polskich drogach. Bardzo liczy siÄ™ ten
> > > nieszczęsny znaczek E.
> >
> > Ĺšwietne - cała ta dyskusja pokazuje, że ludzie kombinujÄ… z
> > przeróbkami i nie chcÄ… siÄ™ dostosować do obowiÄ…zujÄ…cych
> > przepisów. Tak, znaczek E ma być tam, gdzie jest potrzebny, a
> > reszta nikogo nie interesuje.
>
> Tylko skąd wziąć znaczek E na lampie do buicka roadmastera? Czy
> na czymkolwiek od tego auta?

Nie ma takiej potrzeby - zwróć siÄ™ do MI o 'odstÄ™pstwo' itd.,
a bez problemu zarejestrujesz coĹ› takiego:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/df/Buick_Roadmaster_75
_1958.jpg

HID-ów tam nie było.


Ten okaz to po prostu na żółte tablice rejestrujesz i już. Mnie
chodziło bardziej o coĹ› takiego:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Buick-Roadmaster-Sedan.jpg

MyĹ›lisz, że tak łatwo można uzyskać zezwolenie na odstÄ™pstwo w
tym przypadku? Nie jest to jakiĹ› kolekcjonerski rarytas przecież. Nie
mówiÄ…c już o całkiem powszednich autach, typu honda...


> > Widać to choćby po tym wÄ…tku, który podałeĹ›. MogÄ… siÄ™
> > dostosować do przepisów, ale po co - wiedzÄ… lepiej.
>
> Ta, jasne. MogÄ… zezłomować swoje auta i kupić golfy czwórki.

W wiÄ™kszoĹ›ci wypadków to zwyczajnie nie chcÄ… siÄ™ dostosować
do przepisów EU, choć mogÄ….
 
Bo wiedzÄ…, że uzyskanie zezwolenia w polskim ministerstwie to droga
przez mÄ™kÄ™. A spójrz na takie Niemcy. Nikt tam nie robi problemu,
jeĹ›li brak europejskiego odpowiednika np. lamp. Po prostu jeĽdzisz na
amerykaĹ„skich i tyle. Bez łaski, nawet z czerwonymi kierunkami. U nas
trzeba użerać siÄ™ ze specjalnymi zezwoleniami z samego ministerstwa
albo rzeĽbić w aucie i liczyć na dobre serce "władzy".


--
Deflegmator

164 Data: Czerwiec 25 2013 21:10:03
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2013-06-25 20:48, Deflegmator pisze:

Artur Maśląg wrote:

Pod tym linkiem jest ciekawa
dyskusja. Moderator wysłał pytanie o przeróbki Ĺ›wiateł do
Policji.  Chodziło mu o hid, ale Policja odpowiedziała
wyczerpujÄ…co w całej kwestii przeróbek. Niestety pdf z
odpowiedzią w tej chwili jest niedostępny, ale zapewniam Cię,
że z jego treĹ›ci wprost wynikało, że wszelkie "dostosowania"
aut zza Atlantyku nie spowodujÄ…, że Twój buick nagle stanie
siÄ™ legalny na polskich drogach. Bardzo liczy siÄ™ ten
nieszczęsny znaczek E.

Ĺšwietne - cała ta dyskusja pokazuje, że ludzie kombinujÄ… z
przeróbkami i nie chcÄ… siÄ™ dostosować do obowiÄ…zujÄ…cych
przepisów. Tak, znaczek E ma być tam, gdzie jest potrzebny, a
reszta nikogo nie interesuje.

Tylko skąd wziąć znaczek E na lampie do buicka roadmastera? Czy
na czymkolwiek od tego auta?

Nie ma takiej potrzeby - zwróć siÄ™ do MI o 'odstÄ™pstwo' itd.,
a bez problemu zarejestrujesz coĹ› takiego:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/df/Buick_Roadmaster_75
_1958.jpg

HID-ów tam nie było.


Ten okaz to po prostu na żółte tablice rejestrujesz i już.

Nie mówimy o zabytkach - to inna para kaloszy.

Mnie
chodziło bardziej o coĹ› takiego:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Buick-Roadmaster-Sedan.jpg

MyĹ›lisz, że tak łatwo można uzyskać zezwolenie na odstÄ™pstwo w
tym przypadku? Nie jest to jakiĹ› kolekcjonerski rarytas przecież.

To nie musi być super rarytas - podejrzewam, że by siÄ™ udało.

Nie
mówiÄ…c już o całkiem powszednich autach, typu honda...

A co, sÄ… problemy ze Ĺ›wiatłami EU - w której?

Ta, jasne. MogÄ… zezłomować swoje auta i kupić golfy czwórki.

W wiÄ™kszoĹ›ci wypadków to zwyczajnie nie chcÄ… siÄ™ dostosować
do przepisów EU, choć mogÄ….

Bo wiedzÄ…, że uzyskanie zezwolenia w polskim ministerstwie to droga
przez mękę.

Nie, nie - nie kombinuj. Tam chodziło o to, że chcÄ… korzystać ze
Ĺ›wiateł oryginalnych, a nie z takich, które posiadajÄ… homologacjÄ™
na EU i mogÄ… je sobie zamontować bez problemu. No, ale słabo im
Ĺ›wieciły. Trudno, by ministerstwo zgadzało siÄ™ na takie widzimisiÄ™.

A spójrz na takie Niemcy. Nikt tam nie robi problemu,
jeśli brak europejskiego odpowiednika np. lamp.

Przeczytaj wÄ…tek na który siÄ™ powołałeĹ› - sÄ… europejskie odpowiedniki
lamp, tylko właĹ›cicielom nie pasujÄ…. Ĺ»ebyĹ› siÄ™ nie zdziwił - w
Niemczech by nie było dywagacji, tylko obowiÄ…zek korzystania z tych
odpowiedników.

Po prostu jeĽdzisz na
amerykaĹ„skich i tyle. Bez łaski, nawet z czerwonymi kierunkami. U nas
trzeba użerać siÄ™ ze specjalnymi zezwoleniami z samego ministerstwa
albo rzeĽbić w aucie i liczyć na dobre serce "władzy".

W przypadkach szczególnych, a nie 'bo mi siÄ™ tak podoba'.

165 Data: Czerwiec 25 2013 19:52:25
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Deflegmator 

Artur Maśląg wrote:

W dniu 2013-06-25 20:48, Deflegmator pisze:
> Artur Maśląg wrote:
>
> > > > > Pod tym linkiem jest ciekawa
> > > > > dyskusja. Moderator wysłał pytanie o przeróbki Ĺ›wiateł
> > > > > do Policji.  Chodziło mu o hid, ale Policja odpowiedziała
> > > > > wyczerpujÄ…co w całej kwestii przeróbek. Niestety pdf z
> > > > > odpowiedzią w tej chwili jest niedostępny, ale zapewniam
> > > > > CiÄ™, że z jego treĹ›ci wprost wynikało, że wszelkie
> > > > > "dostosowania" aut zza Atlantyku nie spowodujÄ…, że Twój
> > > > > buick nagle stanie siÄ™ legalny na polskich drogach. Bardzo
> > > > > liczy się ten nieszczęsny znaczek E.
> > > >
> > > > Ĺšwietne - cała ta dyskusja pokazuje, że ludzie kombinujÄ… z
> > > > przeróbkami i nie chcÄ… siÄ™ dostosować do obowiÄ…zujÄ…cych
> > > > przepisów. Tak, znaczek E ma być tam, gdzie jest potrzebny,
> > > > a reszta nikogo nie interesuje.
> > >
> > > Tylko skąd wziąć znaczek E na lampie do buicka roadmastera?
> > > Czy na czymkolwiek od tego auta?
> >
> > Nie ma takiej potrzeby - zwróć siÄ™ do MI o 'odstÄ™pstwo' itd.,
> > a bez problemu zarejestrujesz coĹ› takiego:
> > http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/df/Buick_Roadmaste
> > r_75 _1958.jpg
> >
> > HID-ów tam nie było.
>
>
> Ten okaz to po prostu na żółte tablice rejestrujesz i już.

Nie mówimy o zabytkach - to inna para kaloszy.

> Mnie
> chodziło bardziej o coĹ› takiego:
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Buick-Roadmaster-Sedan.jpg
>
> MyĹ›lisz, że tak łatwo można uzyskać zezwolenie na odstÄ™pstwo w
> tym przypadku? Nie jest to jakiĹ› kolekcjonerski rarytas przecież.

To nie musi być super rarytas - podejrzewam, że by siÄ™ udało.

> Nie
> mówiÄ…c już o całkiem powszednich autach, typu honda...

A co, sÄ… problemy ze Ĺ›wiatłami EU - w której?

WłaĹ›ciwie to w każdej, bo inny jest schemat połÄ…czeĹ„
elektrycznych. Bez rzeĽby siÄ™ nie obÄ™dzie. Postojówki sÄ…
zintegrowane z kierunkami, itd. PotrafiÄ… też nie pasować np. zaczepy
kloszy. Tylko zewnętrzne wymiary się zgadzają i to jest faktycznie
duże ułatwienie - bo już widziałem amerykaĹ„skÄ… wersjÄ™ starego
rangera z przylepionymi reflektorami od malucha. Masakra, ale "E" jest.
:)

 
> > > Ta, jasne. MogÄ… zezłomować swoje auta i kupić golfy
> > > czwórki.
> >
> > W wiÄ™kszoĹ›ci wypadków to zwyczajnie nie chcÄ… siÄ™ dostosować
> > do przepisów EU, choć mogÄ….
>
> Bo wiedzÄ…, że uzyskanie zezwolenia w polskim ministerstwie to
> droga przez mękę.

Nie, nie - nie kombinuj. Tam chodziło o to, że chcÄ… korzystać ze
Ĺ›wiateł oryginalnych, a nie z takich, które posiadajÄ… homologacjÄ™
na EU i mogÄ… je sobie zamontować bez problemu. No, ale słabo im
Ĺ›wieciły. Trudno, by ministerstwo zgadzało siÄ™ na takie
widzimisiÄ™.

W przypadku pewnej ilości marek są europejskie odpowiedniki lamp i
wtedy nie widzÄ™ wiÄ™kszego problemu. BÄ™dzie rzeĽba w elektryce, co
prawda, ale to mniejsze zło, niż mniej lub bardziej garażowe
przeróbki Ĺ›wiateł. Ale co zrobić w przypadku, gdy takich
odpowiedników nie ma, a samochód nie jest rarytasem z lat 50-tych?
Zabronić? By żyło siÄ™ lepiej, he, he...


 
> A spójrz na takie Niemcy. Nikt tam nie robi problemu,
> jeśli brak europejskiego odpowiednika np. lamp.

Przeczytaj wÄ…tek na który siÄ™ powołałeĹ› - sÄ… europejskie
odpowiedniki lamp, tylko właĹ›cicielom nie pasujÄ….

Do voyagerów sÄ…, fakt. I ja też nie popieram montowania chiĹ„skich
hidów do aut, bo to jest naprawdÄ™ niebezpieczne. Ale problem w tym,
że do wielu aut z Ameryki nie ma legalnej alternatywy. Albo
"dostosowywanie" do naszych norm, albo tłumaczenie urzÄ™dasom, że ja
koniecznie muszÄ™ tym ramem jeĽdzić i nie chcÄ™ poloneza trucka. :) A
to powinna być kwestia obywatelskiej wolnoĹ›ci. Zwłaszcza, że ram ma
z pewnoĹ›ciÄ… lepsze oĹ›wietlenie niż ten cholerny, homologowany
polonez ;)

Żebyś się nie
zdziwił - w Niemczech by nie było dywagacji, tylko obowiÄ…zek
korzystania z tych odpowiedników.


OczywiĹ›cie. Ale, jak wyżej, odpowiedników czÄ™sto nie ma. I wtedy w
Niemczech jeĽdzi siÄ™ na oryginalnych lampach. Bez rzeĽbienia i bez
łaski.

 
> Po prostu jeĽdzisz na
> amerykaĹ„skich i tyle. Bez łaski, nawet z czerwonymi kierunkami. U
> nas trzeba użerać siÄ™ ze specjalnymi zezwoleniami z samego
> ministerstwa albo rzeĽbić w aucie i liczyć na dobre serce
> "władzy".

W przypadkach szczególnych, a nie 'bo mi siÄ™ tak podoba'.

Każde auto przeznaczone wyłÄ…cznie na amerykaĹ„ski rynek jest takim
szczególnym przypadkiem. W naszych zachodnich sÄ…siadów to rozumiejÄ…
i się jakoś nie czepiają, w Polsce - trzeba kombinować i "walczyć
z systemem". Lub wybić sobie fanaberie z głowy i jeżdzić tym, czym
wszyscy. :/ Nie zachwyca mnie to, szczerze mówiÄ…c.

--
Deflegmator

166 Data: Czerwiec 25 2013 22:27:22
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2013-06-25 21:52, Deflegmator pisze:

Artur Maśląg wrote:

W dniu 2013-06-25 20:48, Deflegmator pisze:
Artur Maśląg wrote:

Pod tym linkiem jest ciekawa
dyskusja. Moderator wysłał pytanie o przeróbki Ĺ›wiateł
do Policji.  Chodziło mu o hid, ale Policja odpowiedziała
wyczerpujÄ…co w całej kwestii przeróbek. Niestety pdf z
odpowiedzią w tej chwili jest niedostępny, ale zapewniam
CiÄ™, że z jego treĹ›ci wprost wynikało, że wszelkie
"dostosowania" aut zza Atlantyku nie spowodujÄ…, że Twój
buick nagle stanie siÄ™ legalny na polskich drogach. Bardzo
liczy się ten nieszczęsny znaczek E.

Ĺšwietne - cała ta dyskusja pokazuje, że ludzie kombinujÄ… z
przeróbkami i nie chcÄ… siÄ™ dostosować do obowiÄ…zujÄ…cych
przepisów. Tak, znaczek E ma być tam, gdzie jest potrzebny,
a reszta nikogo nie interesuje.

Tylko skąd wziąć znaczek E na lampie do buicka roadmastera?
Czy na czymkolwiek od tego auta?

Nie ma takiej potrzeby - zwróć siÄ™ do MI o 'odstÄ™pstwo' itd.,
a bez problemu zarejestrujesz coĹ› takiego:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/df/Buick_Roadmaste
r_75 _1958.jpg

HID-ów tam nie było.


Ten okaz to po prostu na żółte tablice rejestrujesz i już.

Nie mówimy o zabytkach - to inna para kaloszy.

Mnie
chodziło bardziej o coĹ› takiego:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Buick-Roadmaster-Sedan.jpg

MyĹ›lisz, że tak łatwo można uzyskać zezwolenie na odstÄ™pstwo w
tym przypadku? Nie jest to jakiĹ› kolekcjonerski rarytas przecież.

To nie musi być super rarytas - podejrzewam, że by siÄ™ udało.

Nie
mówiÄ…c już o całkiem powszednich autach, typu honda...

A co, sÄ… problemy ze Ĺ›wiatłami EU - w której?

WłaĹ›ciwie to w każdej, bo inny jest schemat połÄ…czeĹ„
elektrycznych. Bez rzeĽby siÄ™ nie obÄ™dzie.

Czy Ty sobie jaja robisz, czy innych masz za idiotów?
Inny schemat połÄ…czeĹ„ elektrycznych to w zasadzie standard
w samochodach na rynek amerykański i przy przejściu na
standard EU wymaga dostosowania. O problemie możesz pisać
tylko wtedy, kiedy nie ma stosownym lamp w standardzie
kontynentalnym, a takie sÄ….

Postojówki sÄ…
zintegrowane z kierunkami, itd. PotrafiÄ… też nie pasować np. zaczepy
kloszy. Tylko zewnętrzne wymiary się zgadzają i to jest faktycznie
duże ułatwienie

Czyli nie ma problemów z Ĺ›wiatłami, które sugerowałeĹ›...

167 Data: Czerwiec 25 2013 21:03:22
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Deflegmator 

Artur Maśląg wrote:

W dniu 2013-06-25 21:52, Deflegmator pisze:
> Artur Maśląg wrote:
>
> > W dniu 2013-06-25 20:48, Deflegmator pisze:
> > > Artur Maśląg wrote:
> > >
> > > > > > > Pod tym linkiem jest ciekawa
> > > > > > > dyskusja. Moderator wysłał pytanie o przeróbki
> > > > > > > Ĺ›wiateł do Policji.  Chodziło mu o hid, ale Policja
> > > > > > > odpowiedziała wyczerpujÄ…co w całej kwestii
> > > > > > > przeróbek. Niestety pdf z odpowiedziÄ… w tej chwili
> > > > > > > jest niedostÄ™pny, ale zapewniam CiÄ™, że z jego
> > > > > > > treĹ›ci wprost wynikało, że wszelkie "dostosowania"
> > > > > > > aut zza Atlantyku nie spowodujÄ…, że Twój buick nagle
> > > > > > > stanie siÄ™ legalny na polskich drogach. Bardzo liczy
> > > > > > > się ten nieszczęsny znaczek E.
> > > > > >
> > > > > > Ĺšwietne - cała ta dyskusja pokazuje, że ludzie
> > > > > > kombinujÄ… z przeróbkami i nie chcÄ… siÄ™ dostosować do
> > > > > > obowiÄ…zujÄ…cych przepisów. Tak, znaczek E ma być tam,
> > > > > > gdzie jest potrzebny, a reszta nikogo nie interesuje.
> > > > >
> > > > > Tylko skąd wziąć znaczek E na lampie do buicka
> > > > > roadmastera?  Czy na czymkolwiek od tego auta?
> > > >
> > > > Nie ma takiej potrzeby - zwróć siÄ™ do MI o 'odstÄ™pstwo'
> > > > itd., a bez problemu zarejestrujesz coĹ› takiego:
> > > > http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/df/Buick_Roadm
> > > > aste r_75 _1958.jpg
> > > >
> > > > HID-ów tam nie było.
> > >
> > >
> > > Ten okaz to po prostu na żółte tablice rejestrujesz i już.
> >
> > Nie mówimy o zabytkach - to inna para kaloszy.
> >
> > > Mnie
> > > chodziło bardziej o coĹ› takiego:
> > > http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Buick-Roadmaster-Sedan.jpg
> > >
> > > MyĹ›lisz, że tak łatwo można uzyskać zezwolenie na
> > > odstępstwo w tym przypadku? Nie jest to jakiś kolekcjonerski
> > > rarytas przecież.
> >
> > To nie musi być super rarytas - podejrzewam, że by siÄ™ udało.
> >
> > > Nie
> > > mówiÄ…c już o całkiem powszednich autach, typu honda...
> >
> > A co, sÄ… problemy ze Ĺ›wiatłami EU - w której?
>
> WłaĹ›ciwie to w każdej, bo inny jest schemat połÄ…czeĹ„
> elektrycznych. Bez rzeĽby siÄ™ nie obÄ™dzie.

Czy Ty sobie jaja robisz, czy innych masz za idiotów?
Inny schemat połÄ…czeĹ„ elektrycznych to w zasadzie standard
w samochodach na rynek amerykański i przy przejściu na
standard EU wymaga dostosowania. O problemie możesz pisać
tylko wtedy, kiedy nie ma stosownym lamp w standardzie
kontynentalnym, a takie sÄ….

No i to jest rzeĽba, tyle że nie tak drastyczna jak klejenie klosza
od nowa. Tutaj siÄ™ zgadzamy, prawda?

 
> Postojówki sÄ…
> zintegrowane z kierunkami, itd. PotrafiÄ… też nie pasować np.
> zaczepy kloszy. Tylko zewnętrzne wymiary się zgadzają i to jest
> faktycznie duże ułatwienie

Czyli nie ma problemów z Ĺ›wiatłami, które sugerowałeĹ›...

No wiesz, jakoĹ› tÄ™ homologowanÄ… lampÄ™ trzeba podłÄ…czyć u Zenka.
Skutki mogÄ… być różne - Ĺ›miesznie bÄ™dzie, gdy przy ostrzejszym
hamowaniu ślepia hondzie wypadną. :)

Ale w przypadku wielu aut bez europejskiej wersji sÄ… bardzo duże
problemy. A nie widzÄ™ powodu, dla którego takie samochody miałyby po
Polsce nie jeĽdzić, skoro jeżdżÄ… - czÄ™sto nieprzerobione - po
Europie.


--
Deflegmator

168 Data: Czerwiec 25 2013 12:22:07
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: A.L. 

On Tue, 25 Jun 2013 18:21:55 +0200, Artur Ma?l?g
wrote:
 


Dziwnym trafem jako¶ pojazdów zza oceanu sporo na drogach i jako¶
problemów zasadniczo nie widać.


No wlasnie. Znajomy sprowadzil pare samochodow, a ostatnio traktor.
Niestety, nie jest zbyt wylewny na temat tego jak to zalatwial.

Mnie ciekawi czy "lege artis", czy "znajomy Pan Zenek" i "jakos to
bedzie"

A.L.

169 Data: Czerwiec 25 2013 20:04:36
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2013-06-25 19:22, A.L. pisze:

On Tue, 25 Jun 2013 18:21:55 +0200, Artur Ma?l?g wrote:

Dziwnym trafem jako¶ pojazdów zza oceanu sporo na drogach i jako¶
problemów zasadniczo nie widać.


No wlasnie. Znajomy sprowadzil pare samochodow, a ostatnio traktor.
Niestety, nie jest zbyt wylewny na temat tego jak to zalatwial.

Mnie ciekawi czy "lege artis", czy "znajomy Pan Zenek" i "jakos to
bedzie"

Nie wiem jak to załatwiał, ale "lege artis" jak najbardziej się
przerabia, rejestruje, jeĽdzi itd. Faktem jest, że sporo rzeĽb
można spotkać, ale jak kto¶ zaoszczędził (albo chciał zwyczajnie
kupić co¶ nietypowego) to musi się liczyć z kosztami dostosowania
do warunków europejskich. W większo¶ci wypadków nie ma z tym
problemów, a jak s± to jednostkowe i nietypowe zakupy to można
się zwrócić do MI z pro¶b± o 'odstępstwo' czy jako¶ tak.

170 Data: Sierpien 07 2013 07:46:51
Temat: Re: Samochod z USA?...
Autor: Deflegmator 

Artur Maśląg wrote:

W dniu 2013-06-25 14:57, Deflegmator pisze:
> Artur Maśląg wrote:
>
> > > Sprawa dotyczy nie tylko Ĺ›wiateł - europejskiej homologacji
> > > nie bÄ™dÄ… miały m.in. szyby i pasy bezpieczeĹ„stwa.
> >
> > Jeżeli samochód zostanie dopuszczony do ruchu (zgodnie z
> > obowiązującymi przepisami) to nie ma co się martwić.
>
> GłowÄ™ za to dasz? :)

A co ma do tego moja głowa? Pojazd jest dopuszczony do ruchu
i warunki techniczne dopuszczenia do ruchu sÄ… spełnione to nie
ma problemu. OpowieĹ›ci o policjantach-cudakach to ja już tyle
słyszałem, że słów szkoda. O innych wyssanych z palca podobnie...

Stary wÄ…tek, ale znalazłem coĹ› ciekawego odnoĹ›nie problemów z
autami z USA:

http://www.explorerfanklub.org.pl/forum/printview.php?t=6192&start=0&sid
=91753e80871366b254c4d0fc2f01435b


W skrócie - miałem racjÄ™. Lekko nie jest.

--
Deflegmator

Samochod z USA?...



Grupy dyskusyjne