Pytanie: jedzie se klient, kupuje auto za granicą, tutaj sprzedaje człowiekowi - ten kto nabył auto załatwia wszystkie formalności.
Normalna procedura przy wielu sprowadzonych autach. I tutaj pytanie czy jakieś służby są w stanie wychwycić, że miało miejsce nieformalne przekazanie samochodu, czy są szanse że ktoś wychwyci że umowa po tamtej stronie granicy jest spisana z kimś innym a tutaj z kimś innym? itd itd..
Jestem zielony jeżeli chodzi o te zagadnienia a szukam właśnie auta i co tu mówić jest dużo fajnych ofert ale zasada sprzedaży nie do końca chyba legalna.
Jeżeli ktoś ma temat rozpoznany to proszę o wskazówki.
pozdrawiam,
K.
2 |
Data: Czerwiec 13 2008 18:18:05 |
Temat: Re: Samochód zakupiony od pośrednika i co dalej? |
Autor: Maverick |
Krzysiek pisze:
> Pytanie: jedzie se klient, kupuje auto za granicą, tutaj sprzedaje człowiekowi - ten kto nabył auto załatwia wszystkie formalności.
Tak odbywa sie 95% posrednictwa sprzedazy dla uzywanych aut sprowadzanym.
> Normalna procedura przy wielu sprowadzonych autach.
true
I tutaj pytanie czy
> jakieś służby są w stanie wychwycić, że miało miejsce nieformalne przekazanie samochodu,
tak - swiadkowie - czyli musisz sie wygadac ty/posrednik, ew podsluch (np sprawa przeciw posrednikowi jest prowadzona i ma zalozony podsluch, i sie natniesz)
czy są szanse że ktoś wychwyci że umowa po tamtej
> stronie granicy jest spisana z kimś innym a tutaj z kimś innym?
Nieprawda - posrednik nie kupuje auta na siebie, nigdy nie podpisuje zadnej umowy itd. Na umowie jestes tylko ty i jakis "niemiec". Najczesciej ten "niemiec" to slup, albo jego dane sa falszywe.
Posrednik daje komus kase do reki, bierze samochod i umowe (polowicznie in blanco) z wypelnionymi danymi Niemca, potem ty wpisujesz swoje dane na ta umowe i kupiles samochod.
itd itd..
> Jestem zielony jeżeli chodzi o te zagadnienia a szukam właśnie auta i co tu mówić jest dużo fajnych ofert ale zasada sprzedaży nie do końca chyba legalna.
To nie jest legalne, bo posrednik bierze kase za posrednictwo , a nie placi podatkow od tego, nie ma dochodu itd. Dodatkowo jesli chcesz dochodzic odszkodowania (bo np po tygodniu okazalo sie ze samochod to totalny trup) to szukaj sobie "niemca" - gdyz posrednik wysle cie na najblizsze drzewo. Jego danych nigdzie nie ma, on Cie nie zna, a teog samochodu to nigdy na oczy nie widzial. I jeszcze zalozy ci sprawe cywilna o oszczerstwo itp.
> Jeżeli ktoś ma temat rozpoznany to proszę o wskazówki.
> pozdrawiam,
> K.
Troche zasad napisalem - bylo nie raz w archiwum. Jelsi chcesz kupic samochod - sprawdz go dwa razy i to bardzo dokladnie - jedziesz do ASO/innego serwisu (tylko koniecznie NIE TEGO, ktory poleca sprzedajacy) , placisz 100-200 i przetrzepia ci samochod dokladnie - powinny wyjsc wszystkie naprawy/wady. Wtedy decydujesz czy chcesz kupic ten samochod czy nie.
--
Regards,
Maverick
PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB
Nissan Bluebird - juz pelnoletni
3 |
Data: Czerwiec 13 2008 20:52:16 | Temat: Re: Samochód zakupiony od pośrednika i co dalej? | Autor: dziadekJacek |
Użytkownik "Maverick" napisał w wiadomości
Krzysiek pisze:
> Pytanie: jedzie se klient, kupuje auto za granicą, tutaj sprzedaje
człowiekowi - ten kto nabył auto załatwia wszystkie formalności.
Tak odbywa sie 95% posrednictwa sprzedazy dla uzywanych aut sprowadzanym.
> Normalna procedura przy wielu sprowadzonych autach.
true
.....
Mogę ci jeszcze poradzić żeby sprawdzic auto w Europejskiej Ewidencji
Pojazdów www.erp.pl lub/i na policji a podczas kupowania wpłać niewielką
zaliczkę zaliczkę. Zarządaj pokwitowania z pieczątką komisu lub danymi
gościa (numer pesel, dowód itp, oczywiście o ile się zgodzi ;) ) a potem
zrób ksero potwierdzone notarialnie. Kosztuje to troche ale na pewno mniej
niż jakieś późniejsze perypetie z autem. Zawsze masz atut żeby gościu jakoś
załatwił sprawę bo inaczej... ;) Co do sprawdzenia w ASO to tez nie żałuj
kasy, wielu z nich (handlarzy) "pęka" tuz przed samym wjazdem na stacje i
opowiada co w tym aucie jest nie tak :)
--
dziadekJacek
www.oszustom-nie.pl
| |