Grupy dyskusyjne   »   Samochody TATA

Samochody TATA





11 Data: Marzec 03 2009 17:04:41
Temat: Re: Samochody TATA
Autor: Konrad Bagiński 

Tomek  napisał(a):

> ja bym do takich rewelacji jakiejs dziennikarzyny podchodzil bardzo
> ostroznie
> obecnie juz nie ma obiektywnych redakcji i ci ludzie(bo dziennikarzami ich
> juz nazywac nie mozna) pisza za co im sie zaplaci.
> nie bronie tego samochodu bo go na zywo nie widzialem, ale obiektywizmu po
> redakcji auto swiata bym sie nie spodziewal.
>

Mam podobne zdanie. To nie żaden test tylko wyrok na aucie którego na oczy
nie widział

Po pierwsze, panowie - sam wykonuję ten zawód i już nauczyłem się śmiać z
dwóch podstawowych twierdzeń światłych komentatorów:
- co za krypciocha, na pewno mu zapłacili
- pseudodziennikarzyna, nawet na oczy nie widział tego samochodu.

Nie znam autora z AutoŚwiata, ale obiema rękami podpisuję się po tym, co
napisał. Jeździłem Indicą - we wnętrzu są takie szpary, że można wsadzić
palec, siedzi się jak na krześle, plastiki _naprawdę_ śmierdzą jak chińskie
trampki.
Silnik jest mocno dychawiczny a hamulce za słabe, zawieszenie okropne. W życiu
nie jeździłem gorszym nowym samochodem. Słabo się prowadzi, ale ma podstawową
zaletę - jeździ. Nie czułem się w tym bezpiecznie, ale rozumiem, że ktoś może
to kupić. Tyle, że w zeszłym roku w PL sprzedało się ich kilka sztuk, więc
osób, które należałoby zrozumieć jest poniżej 10 :)

pzdr
baggins

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

16 Data: Marzec 03 2009 11:22:49
Temat: Re: Samochody TATA
Autor: kamil 


"mirek"  wrote in message

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości


"mirek"  wrote in message

pamiętajcie tylko,że to sa tanie samochody , ich cena w Polsce jest
chyba 2 x wyższa niz u producenta po ocleniach akcyzach i marzach bo to
produkt spoza unii.
Należy porównywac więc je z samochodami w tej samej półce cenowej. czyli
np najtańsza TATA z naszym cinquecento.
Nie da sie natomiast ukryć ,że w niektórych krajach azji to ponad połowa
samochodów jeżdżących po ulicy.

Polecam poszukanie "chinese car crash test" na youtube. To ze jest ich
duzo wynika wylacznie z faktu, ze sa to kraje biedne. Slumsow tez jest
tam duzo, ale nie musze w zadnym mieszkac zeby wiedziec, ze nie jest to
przyjemne miejsce. Jesli to dla kogos brak obiektywizmu - jego sprawa.


tylkonie porównuj tego crashtestu z nowymi ruropejczykami ale np z
cinqucento , bo to ta sama klasa cenowa i jakościowa.


Ani jednego, ani drugiego w zyciu bym nie kupil, wiec dla mnie to zaden
argument za chinskimi maszynkami do redukcji przeludnienia..


Pozdrawiam
Kamil

17 Data: Marzec 03 2009 12:44:19
Temat: Re: Samochody TATA
Autor: mirek 

ale nikt nie każe ci go kupować. To jest oferta dla tych co ptrzebuja
alternatywe dla poloneza czy cinqucento.
Ja np. zastanawiałem sie w żeszłym roku nad TATA terenowym do ciągnięcia
przyczepy , ale w końcu jednak kupiłem koreańczyka. Chodzi mi o prawidłowe
sklasyfikowanie tych aut w odpowiedniej kategorii cenowej jako alternatwe
dla innych tanich mozliwości ,
dla tych co maja niwioelkie wymagania i chca tanio jest to cos wokól czego
warto pochodzic i przyjrzec sie bliżej.
Nie patrz na wszystko przez pryzmat swoich upodobań, inni moga miec inne.



--
buy and sell your photos
http://photobank.net-poland.com
Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości


"mirek"  wrote in message
Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości


"mirek"  wrote in message

pamiętajcie tylko,że to sa tanie samochody , ich cena w Polsce jest
chyba 2 x wyższa niz u producenta po ocleniach akcyzach i marzach bo to
produkt spoza unii.
Należy porównywac więc je z samochodami w tej samej półce cenowej.
czyli np najtańsza TATA z naszym cinquecento.
Nie da sie natomiast ukryć ,że w niektórych krajach azji to ponad
połowa samochodów jeżdżących po ulicy.

Polecam poszukanie "chinese car crash test" na youtube. To ze jest ich
duzo wynika wylacznie z faktu, ze sa to kraje biedne. Slumsow tez jest
tam duzo, ale nie musze w zadnym mieszkac zeby wiedziec, ze nie jest to
przyjemne miejsce. Jesli to dla kogos brak obiektywizmu - jego sprawa.


tylkonie porównuj tego crashtestu z nowymi ruropejczykami ale np z
cinqucento , bo to ta sama klasa cenowa i jakościowa.


Ani jednego, ani drugiego w zyciu bym nie kupil, wiec dla mnie to zaden
argument za chinskimi maszynkami do redukcji przeludnienia..


Pozdrawiam
Kamil


18 Data: Marzec 03 2009 13:14:32
Temat: Re: Samochody TATA
Autor: kamil 


"mirek"  wrote in message

ale nikt nie każe ci go kupować. To jest oferta dla tych co ptrzebuja
alternatywe dla poloneza czy cinqucento.
Ja np. zastanawiałem sie w żeszłym roku nad TATA terenowym do ciągnięcia
przyczepy , ale w końcu jednak kupiłem koreańczyka. Chodzi mi o prawidłowe
sklasyfikowanie tych aut w odpowiedniej kategorii cenowej jako alternatwe
dla innych tanich mozliwości ,
dla tych co maja niwioelkie wymagania i chca tanio jest to cos wokól czego
warto pochodzic i przyjrzec sie bliżej.
Nie patrz na wszystko przez pryzmat swoich upodobań, inni moga miec inne.


Sensowna alternatywa na "cywilizowanym" zachodzie Tata raczej nigdy nie
bedzie, bo tam po prostu nowe polo czy inne clio z salonu kosztuje 1/3
przecietnej rocznej pensji, ludzie to kupuja i kupowac beda. W Polsce nie
wiadomo, jesli cena bedzie odpowiednio niska dlaczego nie, ale gdyby miala
byc blizej 15tys zlotych - tez pewnie wiekszosc ludzi wybierze uzywana,
sprawdzona marke, z dobrym dostepem do serwisow i czesci zamiennych, a do
tego taka, ktora po 3 latach sprzeda jeszcze w miare latwo i nie za drobne
na chusteczki. Biedne kraje wyjscia raczej nie maja, bo albo Tata, albo
nic..




Pozdrawiam
Kamil

19 Data: Marzec 03 2009 16:37:19
Temat: Re: Samochody TATA
Autor: omega_fan 


"mirek"  wrote in message

pamiętajcie tylko,że to sa tanie samochody , ich cena w Polsce jest chyba
2 x wyższa niz u producenta po ocleniach akcyzach i marzach bo to produkt
spoza unii.

A co mnie to (jako klienta) obchodzi.
Samochód za 35 kzl mogę porównać z innym samochodem za 35 kzl. Tylko i
wylacznie.

Nie da sie natomiast ukryć ,że w niektórych krajach azji to ponad połowa
samochodów jeżdżących po ulicy.

No. Bo tam sa tanie. A u nas juz nie - czyli ich jedyna zaleta przestaje
istniec.



Grupy dyskusyjne