Grupy dyskusyjne   »   Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?

Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?



1 Data: Sierpien 20 2008 22:01:05
Temat: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Matrix 

Jakie jest kryterium podjęcia przez firmę decyzji o sprzedaży samochodu ?
Przebieg ? rocznik ? Ktoś się orientuje ?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Sierpien 20 2008 15:28:36
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Arek ;-) 


kiedy leasing zostanie spłacony ?

3 Data: Sierpien 20 2008 22:42:44
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor:  

Arek ;-)  napisał(a):


kiedy leasing zostanie sp=B3acony ?

I co wtedy - biorą sobie następne w leasing ?
Nawet jeśli dany samochód może jeździć jeszcze np. 2 lata nie
generując kosztów prócz benzyny i wymiany oleju?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

4 Data: Sierpien 21 2008 00:44:13
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: red 

On 2008-08-21 00:42:44 +0200, " "  said:

I co wtedy - biorą sobie następne w leasing ?
Nawet jeśli dany samochód może jeździć jeszcze np. 2 lata nie
generując kosztów prócz benzyny i wymiany oleju?

Często właśnie chodzi o wygenerowanie kosztów :)
A stare albo sprzedają na własną rękę, albo oddają w rozliczeniu.

5 Data: Sierpien 21 2008 07:59:59
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Arek (G) 

red pisze:

On 2008-08-21 00:42:44 +0200, " "  said:

I co wtedy - biorą sobie następne w leasing ?
Nawet jeśli dany samochód może jeździć jeszcze np. 2 lata nie
generując kosztów prócz benzyny i wymiany oleju?

Często właśnie chodzi o wygenerowanie kosztów :)
A stare albo sprzedają na własną rękę, albo oddają w rozliczeniu.

Umawiają się z dealerem, że co dwa lata będą wymieniać całą flotę pod warunkiem, że on po z góry ustalonych cenach weźmie w rozliczeniu poprzednią. Ogólnie wszyscy są zadowoleni.

Arek

6 Data: Sierpien 21 2008 09:19:43
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor:

Witam serdecznie.

Nie wiem jakie są motywy, ale zauważyłem, że u mnie w firmie autka zwykłe czyli
osobówki wystawiane są na przetarg po około 120 - 180kkm i to mam wrażenie jakby
niezależnie od stanu technicznego.
Te droższe (SUV-y, terenowe i specjalne itp), wystawiane są na przetarg po około
250 - 300kkm, kiedy zwykle zaczynają się z nimi jakieś kłopoty.
Pozdrawiam.

Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

7 Data: Sierpien 21 2008 09:36:02
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Krzysztof Nowak 

Użytkownik "red"  napisał

I co wtedy - biorą sobie następne w leasing ?
Nawet jeśli dany samochód może jeździć jeszcze np. 2 lata nie
generując kosztów prócz benzyny i wymiany oleju?

Często właśnie chodzi o wygenerowanie kosztów :)

Rózne pojawiaja sie bzdury na tej grupie, ale te dotyczace samochodów firmowych sa niedoscignione. Mozesz powiedziec dlaczego "właśnie chodzi o wygenerowanie kosztów" ?

8 Data: Sierpien 21 2008 09:49:04
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Robert_J 

Rózne pojawiaja sie bzdury na tej grupie, ale te dotyczace samochodów firmowych sa niedoscignione. Mozesz powiedziec dlaczego "właśnie chodzi o wygenerowanie kosztów" ?

A nie przyszło Ci do głowy że firma może nie chcieć mieć środka trwałego w postaci auta? Poza tym firma posiadająca flotę pojazdów z reguły jest na pełnej księgowości. Jak to sp. z o.o. to po odliczeniu VAT, CIT, a potem jeszcze PIT (często wyższy próg) od wynagrodzenia dla prezesa to okaże się, że nowe auto kosztuje niewiele więcej niż 3-4 letnie... A jest nowe i na gwarancji.

9 Data: Sierpien 21 2008 10:02:27
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Krzysztof Nowak 

Użytkownik "Robert_J"  napisał


A nie przyszło Ci do głowy że firma może nie chcieć mieć środka trwałego w postaci auta? Poza tym firma posiadająca flotę pojazdów z reguły jest na pełnej księgowości. Jak to sp. z o.o. to po odliczeniu VAT, CIT, a potem jeszcze PIT (często wyższy próg) od wynagrodzenia dla prezesa to okaże się, że nowe auto kosztuje niewiele więcej niż 3-4 letnie... A jest nowe i na gwarancji.

Nie chce miec auta ? To nie te czasy i nie da sie juz ukryc leasingu samochodu w sprawozdaniu finansowym.
Raz piszesz o flocie, innym razem o PIT-cie a na koniec o aucie dla prezesa. Na pewno znasz te relacje z zycia, czy tylko naczytales sie poradników w gazetach ? Bo jak na razie to sa dywagacje konkurencyjne dla "chodzi o generowanie kosztów".

10 Data: Sierpien 21 2008 10:08:01
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Agent 0700 

gazetach ? Bo jak na razie to sa dywagacje konkurencyjne dla "chodzi o
generowanie kosztów".

Jeszcze mało widziałeś.

Sam kupiłem sprzęt od faceta co musiał koszty zrobić i nakupił maszyn
różnych, które do niczego nie były mu potrzebne.

Firma musi mieć koszty, bo inaczej zapłaci duży podatek, więc lepiej mieć
koszty.

Pozdrawiam

Jacek

11 Data: Sierpien 21 2008 10:17:56
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Krzysztof Nowak 

Użytkownik "Agent 0700"  napisał

Jeszcze mało widziałeś.

Sam kupiłem sprzęt od faceta co musiał koszty zrobić i nakupił maszyn różnych, które do niczego nie były mu potrzebne.

Firma musi mieć koszty, bo inaczej zapłaci duży podatek, więc lepiej mieć koszty.

Porozmawiaj z kims kto sie na tym zna, podsunie ci kalkulator pod nos i pokaze, ze "robienie kosztów" (szczególnie w formie nieuzasadnionych wydatków) jest drozsze niz zaplacenie podatku.

12 Data: Sierpien 21 2008 10:28:27
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Krzysztof Nowak"  napisał w
wiadomości

Porozmawiaj z kims kto sie na tym zna, podsunie ci kalkulator
pod nos i pokaze, ze "robienie kosztów" (szczególnie w formie
nieuzasadnionych wydatków) jest drozsze niz zaplacenie podatku.

Tylko wiesz:
- robisz koszty, robisz, przychodzi ciezki okres .. a ty masz nowe
samochody, nowe komputery, nowe budynki, i mozesz rozpoczac okres
oszczednosci,

- przychodzi pazdziernik, na auto jest umiarkowana potrzeba, a
wiesz ze w styczniu bedziesz mial 19% mniej :-)

J.

13 Data: Sierpien 21 2008 12:18:01
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Adam P. 

Użytkownik "J.F."  napisał

Tylko wiesz:
- robisz koszty, robisz, przychodzi ciezki okres .. a ty masz nowe
samochody, nowe komputery, nowe budynki, i mozesz rozpoczac okres
oszczednosci,

- przychodzi pazdziernik, na auto jest umiarkowana potrzeba, a
wiesz ze w styczniu bedziesz mial 19% mniej :-)

!?
Naprawde trudno uwierzyc, ludzie skad wy bierzecie te pomysly ?

14 Data: Sierpien 22 2008 17:00:21
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: huri_khan 

J.F. pisze:

Tylko wiesz:
- robisz koszty, robisz, przychodzi ciezki okres .. a ty masz nowe samochody, nowe komputery, nowe budynki, i mozesz rozpoczac okres oszczednosci,

Zaczynasz sprzedawać samochody, budynki bo nie ma na wypłaty ;)

15 Data: Sierpien 22 2008 17:23:37
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: mikal 


Zaczynasz sprzedawać samochody, budynki bo nie ma na wypłaty ;)

Raczej wywalasz wszystkich darmozjadów (=pracowników) na zbity pysk, budynki
puszczasz w najem i żyjesz jak król! I dziwisz się czemu na to wcześniej nie
wpadłeś!:-)))
Pozdrawiam
mikal

16 Data: Sierpien 21 2008 16:34:42
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Karolek 


Użytkownik "Krzysztof Nowak"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Agent 0700"  napisał

Jeszcze mało widziałeś.

Sam kupiłem sprzęt od faceta co musiał koszty zrobić i nakupił maszyn różnych, które do niczego nie były mu potrzebne.

Firma musi mieć koszty, bo inaczej zapłaci duży podatek, więc lepiej mieć koszty.

Porozmawiaj z kims kto sie na tym zna, podsunie ci kalkulator pod nos i pokaze, ze "robienie kosztów" (szczególnie w formie nieuzasadnionych wydatków) jest drozsze niz zaplacenie podatku.

Ty sie na pewno nie znasz.
Widac za malo zarabiasz jeszcze... jak zarobisz duzo i dowala ci zajebisty podatek to zrozumiesz moze o co tu chodzi.




Karolek

17 Data: Sierpien 22 2008 00:54:49
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Krzysztof Nowak 

Użytkownik "Karolek"  napisał

Porozmawiaj z kims kto sie na tym zna, podsunie ci kalkulator pod nos i pokaze, ze "robienie kosztów" (szczególnie w formie nieuzasadnionych wydatków) jest drozsze niz zaplacenie podatku.

Ty sie na pewno nie znasz.
Widac za malo zarabiasz jeszcze... jak zarobisz duzo i dowala ci zajebisty podatek to zrozumiesz moze o co tu chodzi.

Ty Karolciu jako doradca podatkowy, to kariery bys nie zrobil. Za to w dziedzinie oplatania dyrdymalów czeka cie swietlana przyszlosc.

18 Data: Sierpien 21 2008 01:32:14
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: arek.pp 

On 21 Sie, 10:08, "Agent 0700"  wrote:

Sam kupiłem sprzęt od faceta co musiał koszty zrobić i nakupił maszyn
różnych, które do niczego nie były mu potrzebne.

   Nie chciałbym być wspólnikiem takiego debila, o jakim piszesz.....

Firma musi mieć koszty, bo inaczej zapłaci duży podatek, więc lepiej mieć
koszty.
    Podaj tą sensacyjną wiadomość wszystkim prezesom firm! Podniosą
ludziom pensje i zapłacą nizszy podatek.
PS. Czy Ty osobiscie tez kupujesz kompletnie niepotrzebne Ci
niepotrzebne rzeczy o 20 proc. taniej (bo CIT wynosi 20%) żeby miec
mniej pieniędzy dla siebie w domowym budzecie?

19 Data: Sierpien 21 2008 19:29:08
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: J.F. 

On Thu, 21 Aug 2008 10:08:01 +0200,  Agent 0700 wrote:

Sam kupiłem sprzęt od faceta co musiał koszty zrobić i nakupił maszyn
różnych, które do niczego nie były mu potrzebne.

Firma musi mieć koszty, bo inaczej zapłaci duży podatek, więc lepiej mieć
koszty.

W tej chwili jest 19% i to jest malo i zniecheca do wydawania.

Ale jak podatek byl 40%, a od pozostalych wyplaconych jako dywidenda
kolejne 20%, to sie nie bylo co dziwic.

J.

20 Data: Sierpien 22 2008 12:19:36
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: mikal 


Firma musi mieć koszty, bo inaczej zapłaci duży podatek, więc lepiej mieć
koszty.

Firma wcale nie musi mieć kosztów. Im ma mniejsze tym lepiej. A jak dużo
zarobi (bo ma duży przychód i małe koszty) to tym lepiej. Zapłaci podatki i
to co zostanie to czysty zysk. To się nazywa rentowność i o nią w biznesie
chodzi.

Banalny przykład: firma handlowa. Taka firma stara sie mieć najwiekszą marżę
(czyli różnicę między ceną zakupu a ceną sprzedaży - czyli niskie koszty i
wysoki przychód) po to by generować zysk. Gdyby miało być inaczej to firmie
zależałoby na najmniejszej marży. Czy zwolennicy "teorii kosztów" spotkali
się kiedyś z takim przypadkiem?

Robienie faktycznych i niepotrzebnych kosztów to absurd - zarówno
ekonomiczny (taniej jest zapłacić podatek) jak i prawny (zarząd, który sie
tego dopuszcza popełnia przestępstwo, bo jego naczelnym zadaniem jest dbanie
o rentowność przedsiębiorstwa - sztuczne generowanie koszów to świadome
działanie na szkodę spółki)

Generowanie fikcyjnych kosztów, tzn. wyciąganie na lewo kasy z firmy może
być ekonomicznie uzasadnione, lecz jak UKS to wykryje to ojojojoj:-) Moim
skromnym zdaniem już przy obecjnej strukturze podatków gra nie warta
świeczki.

Innymi słowy celowe zaniżanie rentowności śmierdzi na kilometr przekrętem.
Czym innym jest natomiast manipulowanie faktycznymi kosztami (zakupami) tak,
aby ewentulnie płacone podatki nie naruszyły płynności finansowej firmy.

Kupowanie samochodów dla kadry managerskiej też wcale nie służy generowaniu
kosztów, lecz ich redukcji. Prosty przykład: prezesowi należy sie auto za
100 tys. Można mu wypłacić te pieniądze co w zależności od sposobu
wynagradzania będzie kosztować spółkę ok 130-150 tys. Można wziąć samochód
na firmę i mu go udostępnić - koszt wyniesie 94 tys (odlicza się VAT). Firma
jest kilkadziesiąt tysięcy do przodu. Dlaczego? BO MIAŁA NIŻSZE KOSZTY.

Pozdrawiam
mikal

21 Data: Sierpien 22 2008 12:30:41
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: JKK 

Ad meritum, przykładowo:
- będące własnością firmy: >= 250 kkm i/lub >= 4 lata.
- leasing: <= 150 kkm ~= 3 lata.

Pzdr

JKK

22 Data: Sierpien 24 2008 11:01:49
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 22 Aug 2008 12:19:36 +0200, mikal napisał(a):

Banalny przykład: firma handlowa. Taka firma stara sie mieć najwiekszą marżę
(czyli różnicę między ceną zakupu a ceną sprzedaży - czyli niskie koszty i
wysoki przychód) po to by generować zysk. Gdyby miało być inaczej to firmie
zależałoby na najmniejszej marży. Czy zwolennicy "teorii kosztów" spotkali
się kiedyś z takim przypadkiem?


Swietna teoria. Szkoda, że nijak się ma do rzeczywistości.
Po pierwsze - zakup środka trwałego rozlicza się w długim okresie czasu.
Leasing rozlicza się w czasie trwania leasingu.
Środek trwały jest majątkiem, leasing jest kosztem operacyjnym.

Po drugie - firmy leasingowe doskonale wiedzą z czego żyja, więc są
elastyczne. Można więc płacić co miesiąc inną ratę. Czasem
dziesięciokrotnie wyższą, czasem zerową. Dlaczego? Po to, żeby
leasingobiorca nie musiał kredytować zaliczkami fiskusa.

Firma w jednym miesiącu może mieć dobra sprzedaż, więc musiałaby zapłacić
wyższe zaliczki na podatki. Zamiast tego może wybrać szybsze spłacenie
auta.(aut/komputerów/maszyn)
Słynny przypadek listopada w przypadku firm będących na książce
przychodów-rozchodów - leasing czyni tu cuda.

To było tylko po pierwsze i po drugie. jest jeszcze po trzecie, czwarte i
parę innych.  A teoryjkami to sobie tyłek możesz podetrzeć.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

23 Data: Sierpien 24 2008 19:27:22
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: mikal 


Swietna teoria. Szkoda, że nijak się ma do rzeczywistości.

Nie piszę z teorii tylko z praktyki i to nieco bardziej złożonej od tej z
książki przychodów-rozchodów, którą się podpierasz w swej wypowiedzi. Akurat
w ekonomii teoria i praktyka tak wiele się znowu nie różnią - to ku
przestrodze dla tych którzy uwżają, że "nie matura lecz chęć szczera zrobi z
ciebie oficera":-)

Po pierwsze - zakup środka trwałego rozlicza się w długim okresie czasu.
Leasing rozlicza się w czasie trwania leasingu.
Środek trwały jest majątkiem, leasing jest kosztem operacyjnym.

Jakie koszty wejdą Ci w danym okresie zależy od czasu amortyzacji - koszty
miesięczne mogą być w obydwu przypadkach zbliżone, zależy co leasingujesz.
Jeżeli nie jest to leasing odnawialny to po zakończeniu okresu leasingowania
i tak będziesz miał środek trwały. I żeby nie było wątpliwości - ja jestem
zwolennikiem leasingu. Nie kupuję samochodów lecz je leasinguję - ZAWSZE.
Ale nie bardzo wiem w jakim celu napisałeś o różnicach między leasingiem a
zakupem. - to się ma nijak do tego co określiłeś jako moją "teorię". Ale
skoro już piszesz to pisz do końca - istnieje również leasing finansowy, nie
tylko operacykny. Chyba, że piszesz na zasadzie wiem, że dzwonią ale nie
bardzo wiem w którym kościele:-)

Po drugie - firmy leasingowe doskonale wiedzą z czego żyja, więc są
elastyczne. Można więc płacić co miesiąc inną ratę. Czasem
dziesięciokrotnie wyższą, czasem zerową. Dlaczego? Po to, żeby
leasingobiorca nie musiał kredytować zaliczkami fiskusa.

Firma w jednym miesiącu może mieć dobra sprzedaż, więc musiałaby zapłacić
wyższe zaliczki na podatki. Zamiast tego może wybrać szybsze spłacenie
auta.(aut/komputerów/maszyn)
Słynny przypadek listopada w przypadku firm będących na książce
przychodów-rozchodów - leasing czyni tu cuda.

Cały ten wywód potwierdza tylko to co napisałem - czym innym jest
manipulowanie faktycznymi kosztami (zakupami - przesuwanie zonowiązań z
jednego miesiąca na drugi), a czym innym jest generowanie sztucznych,
niepotrzebnych kosztów. Czy naprawdę nie rozumiesz na czym polega różnica?
Zwracam więc uwagę, iż  nie podałeś przykładu, który wykazałby, że
niepotrzebne koszty mają pozytywny wpływ na kondycję firmy.

> To było tylko po pierwsze i po drugie. jest jeszcze po trzecie, czwarte i
parę innych.  A teoryjkami to sobie tyłek możesz podetrzeć.

Owszem napisałeś po pierwsze, po drugie itd. I co z tego? Nic. Absolutnie
nic z tego nie wynika. Piszesz ogólnie wiadome rzeczy (które same w sobie są
prawdziwe), ale w jaki sposób odnoszą się one do naiwnego stwierdzenia:
"firma musi mieć koszty bo inaczej zapłaci duży podatek". Chyba jednak nie
rozumiesz o co w tej dyskusji chodzi.

Powtarzam raz jeszcze firma chce mieć jak najniższe koszty i jak najwyższy
przychód. To biblia biznesu i nic tego nie zmieni. Pomijając ewentualne
problemy z płynnością finansową firma nie ma nic przeciwko płaceniu podatków
(co nie oznacza, że płaci je z radością). A to że przez firmę (co podniesie
jej koszty, ale pozwoli zaoszczędzi dużo więcej prywatnych pieniędzy) można
przepuścić samochód do prywatnego użytku, komputer, telefon, jakąś podróz i
wiele innych rzeczy, to już zupełnie osobna para kaloszy.

Pozdrawiam
mikal

24 Data: Sierpien 25 2008 01:01:35
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *mikal* napisał:


Firma musi mieć koszty, bo inaczej zapłaci duży podatek, więc lepiej mieć
koszty.

Firma wcale nie musi mieć kosztów. Im ma mniejsze tym lepiej. A jak dużo
zarobi (bo ma duży przychód i małe koszty) to tym lepiej. Zapłaci podatki i
to co zostanie to czysty zysk. To się nazywa rentowność i o nią w biznesie
chodzi.

Nie masz własnej firmy, nie zajmowałeś się podatkami i piszesz o tym,
co Ci się wydaje.

Pozdrawaim,
Krzysiek Kiełczewski

25 Data: Sierpien 25 2008 10:12:34
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: mikal 


Nie masz własnej firmy, nie zajmowałeś się podatkami i piszesz o tym,
co Ci się wydaje.

Pozdrawaim,
Krzysiek Kiełczewski

:-))) Nawet nie wiesz jak się mylisz:-)))

Czy wiesz co to jest wynik finansowy? czy wiesz dlaczego jest on ważny dla
każdej firmy?

(Pisząc "każdej" nie mam na myśli firm gdzie jedyne finanse to portfel "pana
Kazia właściciela" noszony w kiezeni spodni na tyłku, których horyzonty
sięgają następnego miesiąca gdzie trzeba będzi zapłacić ZUS i podatki)

No ale nich będzie, załówżmy, że nic nie wiem i że wszystko mi sie tylko
wydaje. Skoro Ty jesteś taki "mądraliński" to nie powinieneś mieć problemu z
przykładem, gdzie wygenerowanie niepotrzebnych kosztów ma pozytywny efekt
finansowy; Bardzo jestem ciekaw - choć zapewne albo nie oidpowiesz, albo sie
wykręcisz sianem.

Pozdrawiam
mikal

26 Data: Sierpien 25 2008 11:05:09
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *mikal* napisał:

No ale nich będzie, załówżmy, że nic nie wiem i że wszystko mi sie tylko
wydaje. Skoro Ty jesteś taki "mądraliński" to nie powinieneś mieć problemu z
przykładem, gdzie wygenerowanie niepotrzebnych kosztów ma pozytywny efekt
finansowy; Bardzo jestem ciekaw - choć zapewne albo nie oidpowiesz, albo sie
wykręcisz sianem.

Dla właściciela firmy zysk to nie jest rubryczka w bilansie, tylko suma
jego osobistych korzyści. Jak za rodzinny obiad w dobrej restauracji uda
mu się zapłacić firmowymi pieniędzmi to jest do przodu. Proste?

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

27 Data: Sierpien 25 2008 12:05:35
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: mikal 

Dla właściciela firmy zysk to nie jest rubryczka w bilansie, tylko suma
jego osobistych korzyści. Jak za rodzinny obiad w dobrej restauracji uda
mu się zapłacić firmowymi pieniędzmi to jest do przodu. Proste?

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

No widzisz, jak przychodzi do konkretów to okazuje się, że to nie takie
proste:-)
Obiad z rozininą to nie jest niepotrzebny koszt. To wydatek, kt óry można
przepuścić przez firmę (fundusz reprezentacyny = 0,02%) albo nie.
Niepotrzebne koszty to byby wtedy gdybyś postawił obiad facetowi przy
stoliku obok.
Pozdrawiam
mikal

28 Data: Sierpien 25 2008 13:27:51
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *mikal* napisał:

Dla właściciela firmy zysk to nie jest rubryczka w bilansie, tylko suma
jego osobistych korzyści. Jak za rodzinny obiad w dobrej restauracji uda
mu się zapłacić firmowymi pieniędzmi to jest do przodu. Proste?

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

No widzisz, jak przychodzi do konkretów to okazuje się, że to nie takie
proste:-)
Obiad z rozininą to nie jest niepotrzebny koszt. To wydatek, kt óry można
przepuścić przez firmę (fundusz reprezentacyny = 0,02%) albo nie.
Niepotrzebne koszty to byby wtedy gdybyś postawił obiad facetowi przy
stoliku obok.

Z punktu widzenia firmy i jej finansów to jest niepotrzebny wydatek.

Krzysiek Kiełczewski

29 Data: Sierpien 25 2008 14:50:02
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: mikal 


Z punktu widzenia firmy i jej finansów to jest niepotrzebny wydatek.

Krzysiek Kiełczewski

Nie odwracaj kota ogonem, bo już chyba doskonale wiesz o co mi chodzi:-)
Pozdrawiam
mikal

30 Data: Sierpien 25 2008 14:55:09
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: icek2 

mikal pisze:

Dla właściciela firmy zysk to nie jest rubryczka w bilansie, tylko suma
jego osobistych korzyści. Jak za rodzinny obiad w dobrej restauracji uda
mu się zapłacić firmowymi pieniędzmi to jest do przodu. Proste?

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

No widzisz, jak przychodzi do konkretów to okazuje się, że to nie takie proste:-)
Obiad z rozininą to nie jest niepotrzebny koszt. To wydatek, kt óry można przepuścić przez firmę (fundusz reprezentacyny = 0,02%) albo nie. Niepotrzebne koszty to byby wtedy gdybyś postawił obiad facetowi przy stoliku obok.
Pozdrawiam
mikal
i błąd

funduszu reprezentacyjnego już nie ma od 01.01.2007
i nie wynosił 0,02% a 0,025%
nie pisałeś czego te procenty,
a dotyczyły przychodów.




--
pozdros
icek

31 Data: Sierpien 25 2008 16:03:23
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: mikal 


i błąd

funduszu reprezentacyjnego już nie ma od 01.01.2007
i nie wynosił 0,02% a 0,025%
nie pisałeś czego te procenty,
a dotyczyły przychodów.

nie jestem księgowym - sorry za te 0,005% przychodu:-) Nie korzystałem bo
kiedyś były korowody z opisywaniem kogo sie zaprosiło, kto na tym
skorzystał, potem było coś o granicy 50 zł. Wole zapłacić w knajpie
prywarnie i po problemie.A to, ciekawostka, nie wiedziałem, że już nie ma A
co jest w zamian? Księgwość mi nic nie mówiła ... faktem jest, że nie
pytałem ....
Pozdrawiam
mikal

32 Data: Sierpien 25 2008 10:35:32
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Mon, 25 Aug 2008 10:12:34 +0200, mikal napisał(a):

wydaje. Skoro Ty jesteś taki "mądraliński" to nie powinieneś mieć problemu z
przykładem, gdzie wygenerowanie niepotrzebnych kosztów ma pozytywny efekt
finansowy; Bardzo jestem ciekaw - choć zapewne albo nie oidpowiesz, albo sie
wykręcisz sianem.

Zaciąłeś się jak bicz na swińskim zadzie na magicznym zwrocie "niepotrzebne
koszta".
Badź łaskaw przyjąć wreszcie do wiadomości, że to nie jest tematem tego
wątku - skoro firma kupuje samochody (w dowolny możliwy finansowy sposób)
to raczej są jej potrzebne. A jak to będzie finansowane, to juz wybór tej
firmy.
I teraz mając jakieś trzy szare komórki już jest szansa, że one się kiedyś
zderzą i powstanie myśl. Np. taka myśl, że skoro leasing jest tak
popularny, to zapewne JEST opłacalny, tak jak ci wszyscy tłumaczą.

Dostałeś wiele przykładów na to, ale wciąż powtarzasz swoje magiczne
zaklęcie, jakby jakimś cudem miało spowodować, że nagle zaczniesz mieć
rację.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

33 Data: Sierpien 25 2008 12:33:36
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: mikal 


Zaciąłeś się jak bicz na swińskim zadzie na magicznym zwrocie
"niepotrzebne
koszta".

Tak, "zaciałem się jak bat na świńskim zadzie" bo mnie trzepie , gdy ludzie
wypisują głupoty,  na tematy na których się nie znają. Ja się nie znam na
silnikach wiec czytam i milczę, starając się dowiedzieć od innych, którzy
sie znają.

Badź łaskaw przyjąć wreszcie do wiadomości, że to nie jest tematem tego
wątku - skoro firma kupuje samochody (w dowolny możliwy finansowy sposób)
to raczej są jej potrzebne. A jak to będzie finansowane, to juz wybór tej
firmy.

Czytaj wątek dokładnie to będziesz wiedział o co chodzi. Nie chodzi o
korzystny sposób finansowania zakupów. Nie chodzi o to czy pozyskiwane
środki są konieczne czy nie. CHODZI O TO, ŻE KTOŚ TWIERDZI, ŻE FIRMA BY
DOBRZE PROSPEROWAĆ MUSI ROBIĆ KOSZTY. TO JEST BZDURA!!!


I teraz mając jakieś trzy szare komórki już jest szansa, że one się kiedyś
zderzą i powstanie myśl. Np. taka myśl, że skoro leasing jest tak
popularny, to zapewne JEST opłacalny, tak jak ci wszyscy tłumaczą.

No dobra, trzy komórki się zderzyły - powstał wielki huk, i jedyne co mogę
Ci powtórzyć to czytaj zanim odpowiesz. Przecierz Ci napisałem jak wół, ż e
ja ZAWSZE leasinguję samochody.  Komputerów się nie opłaca bo sdą za tanie.

Dostałeś wiele przykładów na to, ale wciąż powtarzasz swoje magiczne
zaklęcie, jakby jakimś cudem miało spowodować, że nagle zaczniesz mieć
rację.


Problem w tym, że oprócz zacietrzewionego mędrkowania, nikt nie przestawił
ani jednego przykładu, gdzie nieuzasadnione koszty maję sens. Jeśli coś
przeoczyłem to bądź tak łaskaw i zacytuj.

Aby Ci ułatwić zadanie przypomnę clou dyskusji: Ktoś kupił od faceta
narzędzia, które ten (choć yły mu niepotrzebne) kupił by wygenerować
kosdzty. Potrafisz znaleźć sensowne uzasadnienie dla takiego scenariusza?

Poizdrawiam
mikal

34 Data: Sierpien 25 2008 12:51:54
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Mon, 25 Aug 2008 12:33:36 +0200, mikal napisał(a):

Czytaj wątek dokładnie to będziesz wiedział o co chodzi. Nie chodzi o
korzystny sposób finansowania zakupów. Nie chodzi o to czy pozyskiwane
środki są konieczne czy nie. CHODZI O TO, ŻE KTOŚ TWIERDZI, ŻE FIRMA BY
DOBRZE PROSPEROWAĆ MUSI ROBIĆ KOSZTY. TO JEST BZDURA!!!

Sam jesteś bzdura. Oczywiście że musi robić koszta, żeby dobrze
prosperować.
Musi kupić albo wynająć budynki, musi kupić albo wynająć maszyny, meble,
komputery, mikrofalówkę, ekspres i kawę dla pracowników.
Musi mieć telefony, czasem musi mieć samochody. Za to trzeba zapłacić, to
są właśnie koszta. I jest to niezbędne do działalności. Skończ więc z tymi
swoimi rojeniami małego Kazia jak mu się wydaje, że powinno być.


No dobra, trzy komórki się zderzyły - powstał wielki huk, i jedyne co mogę
Ci powtórzyć to czytaj zanim odpowiesz. Przecierz Ci napisałem jak wół, ż e
ja ZAWSZE leasinguję samochody.  Komputerów się nie opłaca bo sdą za tanie.

Dla ciebie. Dla innych nie. Oprócz tego może twoje komputery są za tanie.
Jak odkryjesz kiedyś, że są komputery sporo droższe od twojego auta to może
zmienisz zdanie.
Jeden komputer może kosztować w całkiem taniej konfiguracji 50 tys. zł. A
może i kosztować 100 tys. zł. Jeden komputer biurkowy owszem, kupisz za
2500 zł. Gorzej jak potrzebujesz ich 50. Wtedy leasing jest idealnym
rozwiązaniem, zwłaszcza, że możesz w niego wrzucić oprogramowanie i parę
innych rzeczy. Już ci powiedziałem - skończ z tym podejściem małego Kazia.

Problem w tym, że oprócz zacietrzewionego mędrkowania, nikt nie przestawił
ani jednego przykładu, gdzie nieuzasadnione koszty maję sens. Jeśli coś
przeoczyłem to bądź tak łaskaw i zacytuj.

Tak - przeoczyłeś wielokrotne sugestie, że twój punkt widzenia nie jest
jedynie słuszny na świecie. Oraz prośby żebyś skończył powtarzać swoja
durną mantre pn. niepotrzebne koszta, bo to tylko żenada jest.
Nie ma czegoś takiego jak niepotrzebne koszta. Dokad firma jest prywatna i
obraca swoimi pieniędzmi - nie ma niepotrzebnych kosztów. To sa ich
pieniądze i oni decydują jak je wydać. Tobie nic do tego.

Aby Ci ułatwić zadanie przypomnę clou dyskusji: Ktoś kupił od faceta
narzędzia, które ten (choć yły mu niepotrzebne) kupił by wygenerować
kosdzty. Potrafisz znaleźć sensowne uzasadnienie dla takiego scenariusza?

Bez trudu - kupuję po cenie hurtowej drogi zestaw narzędzi w listopadzie,
sprzedaję go za złotówkę więcej w grudniu. Jestem do przodu na kredytowaniu
fiskusa zaliczkami podatków przez 3-4 miesiące. I nikt się do tego nie
przyczepi.
I jeszcze pierdyliard innych przykładów.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

35 Data: Sierpien 25 2008 15:45:22
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: mikal 


Sam jesteś bzdura. Oczywiście że musi robić koszta, żeby dobrze
prosperować.
Musi kupić albo wynająć budynki, musi kupić albo wynająć maszyny, meble,
komputery, mikrofalówkę, ekspres i kawę dla pracowników.
Musi mieć telefony, czasem musi mieć samochody. Za to trzeba zapłacić, to
są właśnie koszta. I jest to niezbędne do działalności. Skończ więc z tymi
swoimi rojeniami małego Kazia jak mu się wydaje, że powinno być.

Człowieku! Czy Ty naprawdę jesteś taki ograniczony, czy tylko takiego
udajesz???:-)
Tłumaczę Ci jak dziecku z przedszkola, że czym innym są koszty NIEZBEDNE do
prowadzenia działalności, a czym innym absurdalna teoria SZTUCZNRGO
GENEROWANIA kosztów, od której ta dyskusja wzięła początek. Ale widzę, że
jak grochem o ścianę. Nic nie dociera:-(

Jak odkryjesz kiedyś, że są komputery sporo droższe od twojego auta to
może
zmienisz zdanie.

No dobra, trochę wcześniej podyskutowaliśmy o leasingach i wyszło na to, że
mimo wymądrzania sie na ich temat niezbyt wiele o nich wiesz. Chcesz teraz
pogadać o komputerach? Proszę bardzo. Jestem po informatyce na UJ i po TU
Wien. Ciekaw jestem jakimi to rewelacjami mnie zaskoczysz.:-)))

Nie ma czegoś takiego jak niepotrzebne koszta. Dokad firma jest prywatna i
obraca swoimi pieniędzmi - nie ma niepotrzebnych kosztów. To sa ich
pieniądze i oni decydują jak je wydać. Tobie nic do tego.

Człowieku! Czy Ty wiesz co za brednie tu wypisujesz? Czy słyszałeś kiedyś o
kodeksie spółek prawa handlowego? Wiesz co to jest rada nadzorcza? Wiesz
cokolwiek na temat obowiązków zarządu? Czy obiło Ci się o uszy pojęcie
kosztów nie stanowiących kosztów uzyskania przychodu?

Bez trudu - kupuję po cenie hurtowej drogi zestaw narzędzi w listopadzie,
sprzedaję go za złotówkę więcej w grudniu. Jestem do przodu na
kredytowaniu
fiskusa zaliczkami podatków przez 3-4 miesiące. I nikt się do tego nie
przyczepi.
I jeszcze pierdyliard innych przykładów.

No właśnie. Widzę że ten listopad strasznie Cię boli: (choć deal z
narzędziami jest generalnie OK, choć nie na temat):-))) Po prostu gramy w
różnych ligach i pewnie jeszcze trochę czasu upłynie zanim zrozumiesz o czym
piszę. Na koniec dobra rada (tak jak od "wujka dobra rada") - jeżeli się z
kimś nie zgadzasz, to znim zaczniesz się kłócić przyjmij hipotetycznie, że
to on ma rację i staraj się sam siebie przekonać. Bardzo pouczające
ćwiczenie.

Acha, czy zwróciłeś uwagę, że Twój przykład z narzędziami podniósł
rentowność Twojej firmy o 1 zł? Czyli zrobiłeś wprawdzie koszty, ale dzięki
nim wygenerowałeś większy przychód. Z takim przykładem to sobie trochę w
stopę strzeliłeś:-)))

Dla mnie EOT - nie dogadamy się. Dla Ciebie ważny jest podatek w grudniu, a
dla mnie wynik finansowy ujety w bilansie:-)

Pozdrawiam
mikal

36 Data: Sierpien 21 2008 11:20:40
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Robert_J 

Nie chce miec auta ? To nie te czasy i nie da sie juz ukryc leasingu samochodu w sprawozdaniu finansowym.

Ale Ty mylisz pojęcia. Nie napisałem o ukrywaniu leasingu, tylko że firma może nie chcieć mieć środka trwałego. Środek trwały trzeba m.in. amortyzować, a tak to tylko faktura za czynsz :-).



Raz piszesz o flocie, innym razem o PIT-cie a na koniec o aucie dla prezesa. Na pewno znasz te relacje z zycia, czy tylko naczytales sie poradników w gazetach ?

Tak, znam z życia. CHyba w przeciwieństwie do Ciebie. Nie mam co prawda floty a raptem 3 auta, ale zasada jest ta sama :-)



Bo jak na razie to sa dywagacje konkurencyjne dla "chodzi o generowanie kosztów".

Dlatego napisałem Ci dlaczego wiele firm nie chce mieć aut jako środki trwałe :-)

37 Data: Sierpien 21 2008 12:19:28
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Adam P. 

Użytkownik "Robert_J"  napisał

Ale Ty mylisz pojęcia. Nie napisałem o ukrywaniu leasingu, tylko że firma
może nie chcieć mieć środka trwałego. Środek trwały trzeba m.in.
amortyzować, a tak to tylko faktura za czynsz :-).

W czym przeszkadza ci amortyzacja ?

Dlatego napisałem Ci dlaczego wiele firm nie chce mieć aut jako środki
trwałe :-)

Dlaczego ? I co to ma wspólnego z kosztami (w domysle z podatkami) ?

38 Data: Sierpien 21 2008 09:25:08
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Wille 


Jakie jest kryterium podjęcia przez firmę decyzji o sprzedaży samochodu ?

U nas dla samochodów "reprezentacyjnych" czyia kadra po dwóch latach jak się
kończy leasing a dla samochodów tzw roboczych (focusym, astry) jak będą
miały 150 000 km. Samochód - w obu przypadkach - jest wystawiany do
sprzedaży z zastrzeżeniem, że pracownicy mają pierszeństwo a w to miejsce
kupowany jest nowy.

Samochody są często w idealnym stanie bo z każda rzeczą w czasie ich
użytkowania od razu idzie się do ASO i się na ich eksploatacji nie
oszczędza. Na przykład Mondeo 2006 ma przebieg 55 000 km i praktycznie
wszystko nowe.

Pozdrawiam,

Wojtek

39 Data: Sierpien 24 2008 11:50:56
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: andreas 

Użytkownik "Wille"  napisał w wiadomości


Samochód - w obu przypadkach - jest wystawiany do sprzedaży z
zastrzeżeniem, że pracownicy mają pierszeństwo

Kto wycenia te samochody skierowane do sprzedaży pracownikom?



--
andreas

40 Data: Sierpien 24 2008 12:19:14
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: JKK 


Użytkownik "andreas"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Wille"  napisał w wiadomości
Samochód - w obu przypadkach - jest wystawiany do sprzedaży z zastrzeżeniem, że pracownicy mają pierszeństwo

Kto wycenia te samochody skierowane do sprzedaży pracownikom?

Dyrektor Finansowy :-)

Pzdr

JKK

41 Data: Sierpien 21 2008 07:37:43
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: antek 

U mnie we firmie wymieniają auto, kiedy mechanik stwierdzi,
że w ciągu pół roku naprawy przewyższą wartość auta


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

42 Data: Sierpien 21 2008 12:20:54
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Adam P. 

Użytkownik " antek"  napisał

U mnie we firmie wymieniają auto, kiedy mechanik stwierdzi,
że w ciągu pół roku naprawy przewyższą wartość auta

I to sie "trzyma kupy". To jedyne sensowne kryterium zmiany przecietnego
samochodu flotowego.

43 Data: Sierpien 21 2008 03:40:55
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: arek.pp 

On 21 Sie, 12:20, "Adam P."  wrote:

Użytkownik " antek"  napisał

> U mnie we firmie wymieniają auto, kiedy mechanik stwierdzi,
> że w ciągu pół roku naprawy przewyższą wartość auta

A czy mógłbys podać jakie to są samochody, w których suma półrocznych
(!!!) napraw przewyzsza wartosc auta
(a te auta na pewno były nówkami 4-5 lat temu, a może jeszcze
wczesniej)?
Pytanie a propos nazywania (na forum) samochodów >10 letnich
złomami...

44 Data: Sierpien 21 2008 12:50:05
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozby wają?
Autor: michaça 

A czy mógłbys podać jakie to są samochody, w których suma półrocznych
(!!!) napraw przewyzsza wartosc auta
pewnie wszystkie na F (ktorym skonczyla sie gwarancja) :-P

45 Data: Sierpien 21 2008 11:06:57
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: antek 

np. Skoda Fabia rok 2002, przebieg: 500tyś km
choć dziwne, że aż tyle przejechała

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

46 Data: Sierpien 21 2008 15:02:45
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: misha 

On 21 Sie, 12:20, "Adam P."  wrote:

Użytkownik " antek"  napisał

> U mnie we firmie wymieniają auto, kiedy mechanik stwierdzi,
> że w ciągu pół roku naprawy przewyższą wartość auta

I to sie "trzyma kupy". To jedyne sensowne kryterium zmiany przecietnego
samochodu flotowego.

To chyba teoria mechanika nt 10 letniej C-15:)

47 Data: Sierpien 21 2008 09:40:03
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Axel 

" Matrix"  wrote in message

Jakie jest kryterium podjęcia przez firmę decyzji o sprzedaży samochodu ?
Przebieg ? rocznik ? Ktoś się orientuje ?

W znanej mi duzej firmie 3 lata lub 100 tys. km. Znanej mi, bo mam juz drugi
samochod od nich ;-)

--
Axel

48 Data: Sierpien 21 2008 10:57:16
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: icek2 

Axel pisze:

" Matrix"  wrote in message

Jakie jest kryterium podjęcia przez firmę decyzji o sprzedaży samochodu ?
Przebieg ? rocznik ? Ktoś się orientuje ?

W znanej mi duzej firmie 3 lata lub 100 tys. km. Znanej mi, bo mam juz drugi samochod od nich ;-)

czyli potwierdza sie to co ja znam

po zakończeniu okresu gwarancji :))

albo okreslonej limitem km, albo wiekiem :)


--
pozdros
icek

49 Data: Sierpien 21 2008 11:30:22
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor:

Ja uważam za brednie robienie "kosztów" i to przez zakup aut! To nie lepiej
zrobić koszty i zatrudnić więcej pracowników? Jasne - lepiej wydać 1000zł bo
zaoszczędzi się 190! Bzdura.

Co do aut firmowych to w znanej mi firmie pozbywa się po 3latach ze względu na
koniec gwarancji ORAZ ze względu na prestiż (przecież nie będą jeździli
staruchami) - auta kupowane "za gotówkę" - około setki, sprzedawane zazwyczaj
pracownikom.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

50 Data: Sierpien 21 2008 12:34:57
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Adampio 

 pisze:

Ja uważam za brednie robienie "kosztów" i to przez zakup aut! To nie lepiej
zrobić koszty i zatrudnić więcej pracowników? Jasne - lepiej wydać 1000zł bo
zaoszczędzi się 190! Bzdura.

A niby dlaczego lepiej zatrudniac pracownikow? Zeby placic ZUS, szkolic, wysylac na badania, pilnowac urlopow, a nawet ciagac sie po sadach pracy? Lepiej juz kupiuc autko. Poza tym kazda zlotowka wplacona do budzetu to zlotowka stracona.

Adampio

51 Data: Sierpien 21 2008 18:39:49
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor:

 pisze:
> Ja uważam za brednie robienie "kosztów" i to przez zakup aut! To nie lepiej
> zrobić koszty i zatrudnić więcej pracowników? Jasne - lepiej wydać 1000zł bo
> zaoszczędzi się 190! Bzdura.

A niby dlaczego lepiej zatrudniac pracownikow? Zeby placic ZUS, szkolic,
wysylac na badania, pilnowac urlopow, a nawet ciagac sie po sadach
pracy? Lepiej juz kupiuc autko. Poza tym kazda zlotowka wplacona do
budzetu to zlotowka stracona.

Idąc rozumowaniem "kosztów", to tak samo (A nawet lepiej) można w koszty wrzucać
szkolenia, laptopy, sprzęt, napoje itp... jak kupić auto. Jeden plus - od rzeczy
kupowanych pracownikom można odliczyć sobie VAT, od auta osobowego niestety nie.
Co do sądu pracy - dlaczego mam się ciągać po sądach pracy?  auto też może się
"zepsuć" a gwarancja może akurat tego nie obejmować, może zostać skradzione
itp... badania lekarskie....pffff auta także potrzebują przeglądów, ubezpieczeń,
myjni, opon itp....

auto to same koszty - raczej marny pomysł na obniżanie podatków.

. Poza tym kazda zlotowka wplacona do
budzetu to zlotowka stracona.
I tak prędzej czy później tam trafi. Duże firmy (mający floty samochodów)
zapewne nie robią takich przekrętów, że biorą po cichu pieniądze za auto. Można
np. zarejestrować firmę w Liechtensteinie albo założyć Centrum Badawczo Rozwojowe.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

52 Data: Sierpien 21 2008 09:31:58
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor:  

icek2  napisał(a):

Axel pisze:
> " Matrix"  wrote in message
>
>> Jakie jest kryterium podjęcia przez firmę decyzji o sprzedaży samochodu ?
>> Przebieg ? rocznik ? Ktoś się orientuje ?
>
> W znanej mi duzej firmie 3 lata lub 100 tys. km. Znanej mi, bo mam juz drugi
> samochod od nich ;-)
>
czyli potwierdza sie to co ja znam

po zakończeniu okresu gwarancji :))

albo okreslonej limitem km, albo wiekiem :)



Wpadłem na jeszcze jedną możliwość - z tymi kosztami może być faktycznie prawda.
Widziałem fakturę, na której firma sprzedaje całkiem dobrej klasy
samochód za 5.000. Jeśli wcześniej, np. 2 lata wcześniej kupiła go za 50.000
to koszt wg. faktury wynosi 45.000. Faktura jest na 5.000, ale oni biorą do
ręki 25.000. Dzięki
temu mają dodatkowe 20.000 kosztu (normalnie mieliby 25.000) który mogą odliczyć?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

53 Data: Sierpien 21 2008 12:26:53
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Adam P. 

Użytkownik  napisał

Wpadłem na jeszcze jedną możliwość - z tymi kosztami może być faktycznie
prawda.
Widziałem fakturę, na której firma sprzedaje całkiem dobrej klasy
samochód za 5.000. Jeśli wcześniej, np. 2 lata wcześniej kupiła go za
50.000
to koszt wg. faktury wynosi 45.000. Faktura jest na 5.000, ale oni biorą
do
ręki 25.000. Dzięki
temu mają dodatkowe 20.000 kosztu (normalnie mieliby 25.000) który mogą
odliczyć?

Jestes nieprawdopodobnie domyslny i odkrywczy. Nie wpadles tylko na to, ze
pierwsza kontrola ST zrobi z takiej faktury sprawe k-s. Poza tym, takie
przekrety moze robic w firmie jedna/dwie osoby i to przewaznie na wlasna
reke. Jesli jest to oficjalna polityka, to zawsze znajdzie sie ktoz zyczliwy
kto powiadomi odpowiednia instytucje o procederze.

54 Data: Sierpien 21 2008 12:36:40
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Przemysław Gubernat 

 pisze:
[..]

Wpadłem na jeszcze jedną możliwość - z tymi kosztami może być faktycznie prawda.
Widziałem fakturę, na której firma sprzedaje całkiem dobrej klasy
samochód za 5.000. Jeśli wcześniej, np. 2 lata wcześniej kupiła go za 50.000
to koszt wg. faktury wynosi 45.000. Faktura jest na 5.000, ale oni biorą do
ręki 25.000. Dzięki
temu mają dodatkowe 20.000 kosztu (normalnie mieliby 25.000) który mogą odliczyć?

Jeżeli biorą do ręki 25 kPLN a na FVAT 5 kPLN to mają 20 kPLN lewych dochodów.

--
[WRC] Biały Scenic 2000 1,9 dTI
CB: Intek M-490 bez: ML 145

+-=-=-=-=-=-=-=- Przemysław Gubernat -=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+
| _API Internet_ A. Stolarczyk i P. Gubernat Spółka Jawna   |
+-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+

55 Data: Sierpien 21 2008 19:22:11
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywajš?
Autor: J.F. 

On Thu, 21 Aug 2008 10:57:16 +0200,  icek2 wrote:

Axel pisze:
W znanej mi duzej firmie 3 lata lub 100 tys. km. Znanej mi, bo mam juz drugi
samochod od nich ;-)

czyli potwierdza sie to co ja znam

po zakończeniu okresu gwarancji :))

Jest sens sprzedac jeszcze przed zakonczeniem gwarancji -
moze klient wiecej zaplaci jak sie dowie ze ma jeszcze 3 miesiace
fabrycznej gwarancji.

Za to trzymanie auta bez gwarancji moze skutkowac wysokimi kosztami.

albo okreslonej limitem km, albo wiekiem :)

Jest tez sens sprzedac auto zanim osiagnie jakis "magiczny przebieg"
powiedzmy 200kkm - z uwagi na cene/mozliwosc sprzedazy.
Ale w Polsce wszystko sie przyda.

I jest jeszcze wiele innych sensow, wiec co kto lubi :-)

www.efl.com.pl - jest tam lista tego co firmy akurat sprzedaja :-)

J.

56 Data: Sierpien 21 2008 17:51:48
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: mikal 


Użytkownik " Matrix"  napisał w wiadomości

Jakie jest kryterium podjęcia przez firmę decyzji o sprzedaży samochodu ?
Przebieg ? rocznik ? Ktoś się orientuje ?

Nie ma reguł. Zależy od firmy, zależy od profilu, zależy od typu samochodu,
zależy od przeznaczenia pojazdu i od wielu, wielu innych rzeczy. Firmy
niewielkie obchodzą się z autami jak prywatni właściciele, wymieniają gdy
uznają, że nadszedł na to czas. Duże koncerny w zależności od tego jakie
mają podpisane długoterminowe umowy z dealerami lub towarzystwami
leasingowymi. Unika sie raczej kupowania samochodów na rzecz leasingu
odnawialnego lub wypożyczenia długo terminowego. W firmie posiadanie
większej ilości samochodów, które chce się sprzedać to kłopot i zamrożone
środki. Dlatego naprawdę duże frmy samochodów raczej nie kupują, a co za tym
idzie nie sprzedają.

Pozdrawiam
mikal

57 Data: Sierpien 21 2008 22:43:39
Temat: Re: Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?
Autor: Marcin Jan 

  Matrix napisał(a):

Jakie jest kryterium podjęcia przez firmę decyzji o sprzedaży samochodu ?
Przebieg ? rocznik ? Ktoś się orientuje ?


u mnie w firmie po 200 kkm. Flota 120-130 aut. Czyli średnio co 3,5 lata.

--
Z pozdrowieniem
marcin jan

"Nienawidzę Twoich poglądów, ale dam się zabić abyś mógł je głosić"

Samochody firmowe - kiedy firmy się ich pozbywają?



Grupy dyskusyjne