Witam,

Upatrzyłem sobie doć niedrogie (w granicach 6-7k pln) autko - Citroena
Saxo (nowsza wersja, po 1999 roku). Pod uwagę biorę dwie możliwości
odnośnie silnika 1.1 benzyna (ponoć oszczędny i doć zrywny) oraz diesla
1.5 (ponoć jeszcze bardziej oszczędny). Może ktoś z Szanownych
Grupowiczów miał do czynienia z tym autem i może coś powiedzieć na jego
temat, jakieś wady i zalety. Na co zwracać uwagę i czy jest sens takie
auto nabyć? W sieci wyczytałem tyle, że hamulce i zawieszenie są
wrażliwe na nasze drogi, poza tym same pochwały. Jakie są orientacyjne
koszty napraw eksploatacyjnych?

Pozdrawiam
Daniel

W dniu 2010-06-28 22:01, Daniel Kubiak pisze:

Witam,

Upatrzyłem sobie doć niedrogie (w granicach 6-7k pln) autko - Citroena
Saxo (nowsza wersja, po 1999 roku). Pod uwagę biorę dwie możliwości
odnośnie silnika 1.1 benzyna (ponoć oszczędny i doć zrywny) oraz diesla
1.5 (ponoć jeszcze bardziej oszczędny). Może ktoś z Szanownych
Grupowiczów miał do czynienia z tym autem i może coś powiedzieć na jego
temat, jakieś wady i zalety. Na co zwracać uwagę i czy jest sens takie
auto nabyć? W sieci wyczytałem tyle, że hamulce i zawieszenie są
wrażliwe na nasze drogi, poza tym same pochwały. Jakie są orientacyjne
koszty napraw eksploatacyjnych?

Mam 1.1 '2000. Faktycznie jest zrywny. Normalnie jeżdżÄ™ xTrailem. Po przesiadce w Saxo mam wrażenie, że zmieszczę się w każdą dziurę, przejadę pod Tirem no i odstawiam wszystkich na skrzyżowaniu. :)
Z wad - jestem doć duży i mam problem z wsiadaniem, bo kierownica nie ma regulacji w pionie.
Z zalet - jeden z niewielu francuzów, w którym można wymienić same sworznie wahaczy.
Więcej nie robiłem, bo auto ma 25 tyś. przebiegu. :)

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"Chrześcijanin okrywa się chwałÄ… poprzez zabicie poganina, ponieważ w ten sposób chwali Chrystusa."
                                      św. Bernard z Clairvaux

W dniu 28.06.2010 22:12, solar pisze:

Mam 1.1 '2000. Faktycznie jest zrywny. Normalnie jeżdżÄ™ xTrailem. Po
przesiadce w Saxo mam wrażenie, że zmieszczę się w każdą dziurę,
przejadę pod Tirem no i odstawiam wszystkich na skrzyżowaniu. :)
Z wad - jestem doć duży i mam problem z wsiadaniem, bo kierownica nie
ma regulacji w pionie.
Z zalet - jeden z niewielu francuzów, w którym można wymienić same
sworznie wahaczy.
Więcej nie robiłem, bo auto ma 25 tyś. przebiegu. :)

Dzięki za informacje. Bardzo wysoki nie jestem, więc nie powinno być
problemów.

Pozdrawiam
Daniel

Daniel Kubiak wrote:

Na co zwracać uwagę i czy jest sens takie
auto nabyć?

Świetne auto dla ludzi, którym znudziły się dolne kończyny.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

W dniu 28.06.2010 22:14, to pisze:

Świetne auto dla ludzi, którym znudziły się dolne kończyny.

Co masz na myśli?

Pozdrawiam
Daniel

Daniel Kubiak wrote:

Świetne auto dla ludzi, którym znudziły się dolne kończyny.

Co masz na myśli?

Amputacje po stłuczce z SUV-em.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Dnia 28 Jun 2010 21:02:03 GMT, to napisał(a):

Świetne auto dla ludzi, którym znudziły się dolne kończyny.

Co masz na myśli?

Amputacje po stłuczce z SUV-em.

Po co tłuc się z SUVem? Albo tym bardziej - SUVem? :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

MadMan wrote:

Po co tłuc się z SUVem? Albo tym bardziej - SUVem? :)

A ktoś to robi celowo?

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

"to"  wrote in message

Daniel Kubiak wrote:

Świetne auto dla ludzi, którym znudziły się dolne kończyny.

Co masz na myśli?

Amputacje po stłuczce z SUV-em.

Chyba raczej gorne - nogi wjada pod SUVa w calosci..





Pozdrawiam
Kamil

kamil wrote:

Amputacje po stłuczce z SUV-em.

Chyba raczej gorne - nogi wjada pod SUVa w calosci..

No w przypadku stłuczki z dużym SUV-em dochodzi jeszcze opcja skrócenia o
głowę. ;)

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Dnia 29 Jun 2010 14:36:35 GMT, to napisał(a):

Amputacje po stłuczce z SUV-em.

Chyba raczej gorne - nogi wjada pod SUVa w calosci..

No w przypadku stłuczki z dużym SUV-em dochodzi jeszcze opcja skrócenia o
głowę. ;)

Co i tak daje większe szanse na przeżycie niż większośc suvów na drogach..
Mało który z nich ma dobre wyniki crashtestów

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

"Waldek Godel"  wrote in message

Dnia 29 Jun 2010 14:36:35 GMT, to napisał(a):

Amputacje po stłuczce z SUV-em.

Chyba raczej gorne - nogi wjada pod SUVa w calosci..

No w przypadku stłuczki z dużym SUV-em dochodzi jeszcze opcja skrócenia o
głowę. ;)

Co i tak daje większe szanse na przeżycie niż większośc suvów na drogach..
Mało który z nich ma dobre wyniki crashtestów

Tak, tak, saxo wpadajace pod 2-tonowego SUVa zabije jego pasazerow.



Pozdrawiam
Kamil

"kamil"  wrote in message

No w przypadku stłuczki z dużym SUV-em dochodzi jeszcze opcja skrócenia o
głowę. ;)

Co i tak daje większe szanse na przeżycie niż większośc suvów na drogach..
Mało który z nich ma dobre wyniki crashtestów

Tak, tak, saxo wpadajace pod 2-tonowego SUVa zabije jego pasazerow.

Nowy Fiat 500 w crash testach wypada o niebo lepiej w porownaniu do tego SAXO:

http://www.youtube.com/watch?v=aWddVO_zel4


Tutaj ten sam Fiat 500 spotyka SUVa:

http://www.youtube.com/watch?v=6pVF1Wr7GLQ


Nie chce wiedziec, jak saxofon po czyms takim bedzie wygladal.




Pozdrawiam
Kamil

Dnia Wed, 30 Jun 2010 10:57:20 +0100, kamil napisał(a):

Nowy Fiat 500 w crash testach wypada o niebo lepiej w porownaniu do tego
SAXO:

http://www.youtube.com/watch?v=aWddVO_zel4

Tutaj ten sam Fiat 500 spotyka SUVa:

http://www.youtube.com/watch?v=6pVF1Wr7GLQ

Nie chce wiedziec, jak saxofon po czyms takim bedzie wygladal.

W ogóle wygląda, że niewiele chcesz wiedzieć, bo jakbyś choć troche chciał,
to byś coś wiedział.
Np wiedziałbyś, że porównywanie konstrukcji z pierwszej połowy lat 90 z
konstrukcją z drugiej połowy lat 2000 jest dosyć żałosne i żenujące.
Żałosne dla porównującego i żenujące dla tych co muszą te teksty czytać.
Tu jest crash test Saxo:
http://www.youtube.com/watch?v=M3FdnWU5ecg
nie jest imponująco... ale...
tu jest test sporo lat młodszego Freelandera (wprowadzony na rynek rok
przed wycofaniem Saxo, więc technologicznie przepaść):
http://www.youtube.com/watch?v=LMH6k06Lu8Q&feature=related
widzisz jakąś istotną różnicę między Freelanderem a Saxo? Bo ja
niespecjalnie.
No to może akurat Freelander jest nędzny? No dobra, weźmy taką Vitarę z
rocznikó 99-05 (czyli dajemy jej 4 lata przewagi)
http://www.youtube.com/watch?v=_rwLaf_1ip4
ups... no peszek, gorzej niż Saxo
no to idźmy całościowo z rocznika wprowadzenia Saxo na rynek (1996):
http://www.youtube.com/watch?v=s_hFog1Nskk
http://www.youtube.com/watch?v=fzwzWI-WYBQ

Discovery 2 - ciut lepiej niż Saxo
Ford Explorer - żenada, na poziomie Saxo (pomijajac że to jeden z tych co
sie przewracały jak brykający szczeniak, co namiętnie zrzucano na opony,
tyle, nawet jeżeli to opony, to były one montowane fabrycznie)
Grand Cherokee - no jest lepiej, co nie przeszkadza załatwić mu ciężkich
uszkodzeń nóg (coś było o nogach wspominane, prawda??), oprócz tego to
ZTCP, to Grand ma ramę, prawda?
Isuzu Rodeo / Opel Frontera - klęska... na całej linii
Chevy Blazer - to samo




--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

"Waldek Godel"  wrote in message

Dnia Wed, 30 Jun 2010 10:57:20 +0100, kamil napisał(a):

Nowy Fiat 500 w crash testach wypada o niebo lepiej w porownaniu do tego
SAXO:

http://www.youtube.com/watch?v=aWddVO_zel4

Tutaj ten sam Fiat 500 spotyka SUVa:

http://www.youtube.com/watch?v=6pVF1Wr7GLQ

Nie chce wiedziec, jak saxofon po czyms takim bedzie wygladal.

W ogóle wygląda, że niewiele chcesz wiedzieć, bo jakbyś choć troche chciał,
to byś coś wiedział.
Np wiedziałbyś, że porównywanie konstrukcji z pierwszej połowy lat 90 z
konstrukcją z drugiej połowy lat 2000 jest dosyć żałosne i żenujące.
Żałosne dla porównującego i żenujące dla tych co muszą te teksty czytać.
Tu jest crash test Saxo:
http://www.youtube.com/watch?v=M3FdnWU5ecg
nie jest imponująco... ale...
tu jest test sporo lat młodszego Freelandera (wprowadzony na rynek rok
przed wycofaniem Saxo, więc technologicznie przepaść):
http://www.youtube.com/watch?v=LMH6k06Lu8Q&feature=related

Freelander 1.8 - 1457kg. Saxo 1.1 - 805kg. Jesli sadzisz, ze ten Freelander trafiajac w lekkie saxo, ktore po trafieniu poleci w druga strone bedzie wygladal identycznie, jak po trafieniu w sciane to sie grubo mylisz. Udowodnilem to juz filmem z 500-tka walaca w Q7.




Pozdrawiam
Kamil

"kamil"  wrote in message

Freelander 1.8 - 1457kg. Saxo 1.1 - 805kg. Jesli sadzisz, ze ten Freelander trafiajac w lekkie saxo, ktore po trafieniu poleci w druga strone bedzie wygladal identycznie, jak po trafieniu w sciane to sie grubo mylisz. Udowodnilem to juz filmem z 500-tka walaca w Q7.

Kolejny piekny przyklad. Yaris calkiem niezle radzi sobie w testach:

http://www.youtube.com/watch?v=WGrNBxfpXVg

Gorzej, kiedy wpada na zwykle, rodzinne auto jakich pelno na drogach:

http://www.youtube.com/watch?v=uHiYSAenanM

Nie trzeba nawet ratownikow ze specjalistycznym sprzetem - kierowca sam przez drzwi wypada.



Pozdrawiam
Kamil

Freelander 1.8 - 1457kg. Saxo 1.1 - 805kg. Jesli sadzisz, ze ten
Freelander trafiajac w lekkie saxo, ktore po trafieniu poleci w druga
strone bedzie wygladal identycznie, jak po trafieniu w sciane to sie
grubo mylisz. Udowodnilem to juz filmem z 500-tka walaca w Q7.

100% racji tylko ze to bez sensu. Ty powiesz nie kupuj saxo bo nie
przeżyjesz starcia z suvem, a mój kumpel zawodowy kierowca powie nie
kupuj suva bo nie przeżyjesz wypadku z autobusem. Co mają powiedzieć
właściciele smartów, rowerzyści,  motocykliści?

ToMasz

ToMasz wrote:

100% racji tylko ze to bez sensu. Ty powiesz nie kupuj saxo bo nie
przeżyjesz starcia z suvem, a mój kumpel zawodowy kierowca powie nie
kupuj suva bo nie przeżyjesz wypadku z autobusem. Co mają powiedzieć
właściciele smartów, rowerzyści,  motocykliści?

Ale za 6-7k można kupić dużo bezpieczniejsze auto. Nie mówiąc już o
wygodzie.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

W dniu 30.06.2010 21:30, to pisze:

Ale za 6-7k można kupić dużo bezpieczniejsze auto. Nie mówiąc już o
wygodzie.

Np. jakie? Auta z tego okresu w testach zderzeniowych wyglądają podobnie.

Pozdrawiam
Daniel

Daniel Kubiak wrote:

Np. jakie?

Praktycznie każde większe.

Auta z tego okresu w testach zderzeniowych wyglądają
podobnie.

Jak się tych testów nie rozumie, to być może.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

W dniu 02.07.2010 02:21, to pisze:

Praktycznie każde większe.

Citroen Saxo: http://www.euroncap.com/tests/citroen_saxo_2000/70.aspx
Nissan Almera: http://www.euroncap.com/tests/nissan_almera_1999/39.aspx

Nissan niby większy, w podobnej cenie (może nawet droższy). Patrząc na
wyniki testów Saxo wypada zdecydowanie lepiej w zderzeniu czołowym.

Pozdrawiam
Daniel

Waldek Godel wrote:

W ogóle wygląda, że niewiele chcesz wiedzieć, bo jakbyś choć troche
chciał, to byś coś wiedział.
Np wiedziałbyś, że porównywanie konstrukcji z pierwszej połowy lat 90 z
konstrukcją z drugiej połowy lat 2000 jest dosyć żałosne i żenujące.

Ale teraz jest 2010 a nie 1995 i jeśli oceniamy przydatnoć auta to
należy je porównać z takimi, jakie jeżdżÄ… teraz na drogach.

Ĺťałosne dla porównującego i żenujące dla tych co muszą te teksty czytać.
Tu jest crash test Saxo:
http://www.youtube.com/watch?v=M3FdnWU5ecg nie jest imponująco...

Nie jest imponująco? Jest tragicznie!

ale...
tu jest test sporo lat młodszego Freelandera (wprowadzony na rynek rok
przed wycofaniem Saxo, więc technologicznie przepać):
http://www.youtube.com/watch?v=LMH6k06Lu8Q&feature=related widzisz jakąś
istotną różnicę między Freelanderem a Saxo? Bo ja niespecjalnie.

Ja widzę zasadniczą nawet w tym teście. A gdybyś zderzył Freelandera z
Saxo, to z tego drugiego w ogóle zostałaby kanapka.

No to może akurat Freelander jest nędzny? No dobra, weźmy taką Vitarę z
rocznikó 99-05 (czyli dajemy jej 4 lata przewagi)
http://www.youtube.com/watch?v=_rwLaf_1ip4 ups... no peszek, gorzej niż
Saxo

Vitara rzeczywiście jakaś gejowa jest, ale w zderzeniu Vitary z Saxo
zdecydowanie wolałbym siedzieć w Vitarze.

Discovery 2 - ciut lepiej niż Saxo
Ford Explorer - żenada, na poziomie Saxo

Nie ośmieszaj się tymi porównaniami, nawet Euro NCAP pisze wyraźnie na
swoich stronach, ze wyniki pomiędzy klasami są NIEPORÓWNYWALNE. Jesli
Saxo dostało 1 czy 2 gwiazdki w klasie najmniejszej, to można je porównać
z jakimś SUV-em chyba tylko z ujemnymi gwiazdkami. ;-)

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Nie ośmieszaj się tymi porównaniami, nawet Euro NCAP pisze wyraźnie na
swoich stronach, ze wyniki pomiędzy klasami są NIEPORÓWNYWALNE. Jesli
Saxo dostało 1 czy 2 gwiazdki w klasie najmniejszej, to można je porównać
z jakimś SUV-em chyba tylko z ujemnymi gwiazdkami. ;-)

Porównywalne czy nie, wystrczy popatrzeć na film aby sie przekonać ze auta o małej ilości gwiazdek zawsze wyglądają źle po kolizji bez względu czy to auto małe czy duże.

Agent wrote:

Porównywalne czy nie, wystrczy popatrzeć na film aby sie przekonać ze
auta o małej ilości gwiazdek zawsze wyglądają źle po kolizji bez względu
czy to auto małe czy duże.

Bzdura, bzdura, bzdura. Znajdź sobie filmik gdzie zderzają małe z dużym,
oba o tej samej liczbie gwiazdek i wyciągnij wnioski.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Discovery 2 - ciut lepiej niż Saxo
Ford Explorer - żenada, na poziomie Saxo (pomijajac że to jeden z tych co
sie przewracały jak brykający szczeniak, co namiętnie zrzucano na opony,
tyle, nawet jeżeli to opony, to były one montowane fabrycznie)
Grand Cherokee - no jest lepiej, co nie przeszkadza załatwić mu ciężkich
uszkodzeń nóg (coś było o nogach wspominane, prawda??), oprócz tego to
ZTCP, to Grand ma ramę, prawda?
Isuzu Rodeo / Opel Frontera - klęska... na całej linii
Chevy Blazer - to samo

Moja zona kilka lat temu uderzyła przodem astry F  w bok saxo. Prędkość 30km/h. Astra zbity reflektor, zarówki całe, trochę pogięty błotnik. Saxo do kasacji, gdyby siedział ktoś na miejscu pasażera to pewnie wyladowałby w szpitalu. Wielkość ma spore znaczenie, tak jak i wiek auta

W dniu 30.06.2010 11:57, kamil pisze:

Nowy Fiat 500 w crash testach wypada o niebo lepiej w porownaniu do tego
SAXO:

http://www.youtube.com/watch?v=aWddVO_zel4


Tutaj ten sam Fiat 500 spotyka SUVa:

http://www.youtube.com/watch?v=6pVF1Wr7GLQ

Ciężko jest porównywać dwa auta z różnych epok. Przeglądając crash testy
popularnych i zbliżonych gabarytowo aut z okolic 2000 roku saxo nie
wypada źle.

Pozdrawiam
Daniel

"Daniel Kubiak"  wrote in message

W dniu 30.06.2010 11:57, kamil pisze:

Nowy Fiat 500 w crash testach wypada o niebo lepiej w porownaniu do tego
SAXO:

http://www.youtube.com/watch?v=aWddVO_zel4


Tutaj ten sam Fiat 500 spotyka SUVa:

http://www.youtube.com/watch?v=6pVF1Wr7GLQ

Ciężko jest porównywać dwa auta z różnych epok. Przeglądając crash testy
popularnych i zbliżonych gabarytowo aut z okolic 2000 roku saxo nie
wypada źle.

Ty zdaje sie masz problem z rozumowaniem. Pokazalem wyraznie, jak bardzo zderzenie z SUVem zmienia wynik testu dla takiego malego pierdzidelka. Skoro Saxo rozpadl sie przy trafieniu w nieruchoma przeszkode bardziej, od 500-tki wjezdzajacej pod SUVa, wyobraz sobie jak te male pierdzidelko przejdzie probe z czyms wiekszym na drodze.



Pozdrawiam
Kamil

http://www.youtube.com/watch?v=6pVF1Wr7GLQ

Ciężko jest porównywać dwa auta z różnych epok. Przeglądając crash testy
popularnych i zbliżonych gabarytowo aut z okolic 2000 roku saxo nie
wypada źle.

Dokładnie. Niech ktoś poda auto które jest znacznie bezpieczniejsze niż Saxo za tą samą kwotę i o podobnym stanie technicznym.

Agent wrote:

Dokładnie. Niech ktoś poda auto które jest znacznie bezpieczniejsze niż
Saxo za tą samą kwotę i o podobnym stanie technicznym.

Prawie każde większe. 106/Saxo było uznawane za niebezpieczne auto już w
swoich czasach, a teraz, ponad 10 lat później, w ogóle nie ma o czym
mówić.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Dnia Wed, 30 Jun 2010 10:54:56 +0100, kamil napisał(a):

Tak, tak, saxo wpadajace pod 2-tonowego SUVa zabije jego pasazerow.

Po ciekawych drogach jeździsz.. u was tylko same saxo i suvy są? A jak
dokonaliście tego cudu, że suvy już nie zderzają się ze sobą?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

"Waldek Godel"  wrote in message

Dnia Wed, 30 Jun 2010 10:54:56 +0100, kamil napisał(a):

Tak, tak, saxo wpadajace pod 2-tonowego SUVa zabije jego pasazerow.

Po ciekawych drogach jeździsz.. u was tylko same saxo i suvy są? A jak
dokonaliście tego cudu, że suvy już nie zderzają się ze sobą?

Przecietny Mondziak, CR-Vka czy inne rodzinne auto wazy prawie dwukrotnie wiecej od Saxo. Fizyki nie oszukasz.



Pozdrawiam
Kamil

Waldek Godel wrote:

Co i tak daje większe szanse na przeżycie niż większośc suvów na
drogach.. Mało który z nich ma dobre wyniki crashtestów

Po pierwsze nie SUV-y, tylko pickupy, po drugie kiepskie wyniki mają w
starciu ze ścianą, a nie z Saxo i wreszcie po trzecie -- wyniki pomiędzy
klasami są nieporównywalne. A tak po za tym to masz rację. ;-)

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Użytkownik "Daniel Kubiak"  napisał w wiadomości

Witam,

Upatrzyłem sobie doć niedrogie (w granicach 6-7k pln) autko - Citroena
Saxo (nowsza wersja, po 1999 roku). Pod uwagę biorę dwie możliwości
odnośnie silnika 1.1 benzyna (ponoć oszczędny i doć zrywny) oraz diesla
1.5 (ponoć jeszcze bardziej oszczędny). Może ktoś z Szanownych
Grupowiczów miał do czynienia z tym autem i może coś powiedzieć na jego
temat, jakieś wady i zalety. Na co zwracać uwagę i czy jest sens takie
auto nabyć? W sieci wyczytałem tyle, że hamulce i zawieszenie są
wrażliwe na nasze drogi, poza tym same pochwały. Jakie są orientacyjne
koszty napraw eksploatacyjnych?

Miałem poprzednika AX z silnikiem 1.5 D. Silnik MZ fajny, nieźle jechał z zapalaniem żadnego problemu byleby świece miał sprawne a na niesprawnych 2 też palił tylko gorzej. Przy ok 250 tys (licznikowych bo dokładnie nie wiadomo) poleciała pompa wtryskowa Lukas do której każdy podchodzi jak do jeża. Okazało sie że do wymiany w niej było łożysko (zwykłe kulkowe za grosze). Po wymianie dalej chodził ok. Z droższych spraw to jeszcze poszła tylna belka ale dopiero przy 300 tys. Naprawa 660 zł - w znanym już Antalex. Z wad Saxo dodałbym napewno to http://www.youtube.com/watch?v=M3FdnWU5ecg

Daniel Kubiak pisze:

Witam,

Upatrzyłem sobie doć niedrogie (w granicach 6-7k pln) autko - Citroena
Saxo (nowsza wersja, po 1999 roku). Pod uwagę biorę dwie możliwości
odnośnie silnika 1.1 benzyna (ponoć oszczędny i doć zrywny) oraz diesla
1.5 (ponoć jeszcze bardziej oszczędny). Może ktoś z Szanownych
Grupowiczów miał do czynienia z tym autem i może coś powiedzieć na jego
temat, jakieś wady i zalety. Na co zwracać uwagę i czy jest sens takie
auto nabyć? W sieci wyczytałem tyle, że hamulce i zawieszenie są
wrażliwe na nasze drogi, poza tym same pochwały. Jakie są orientacyjne
koszty napraw eksploatacyjnych?

Pozdrawiam
Daniel

Moi rodzice uzytkowali przez 4 lata i 35kkm Saxo '97 1.1i. Silnik na prawde bardzo elastyczny i malo palacy. W cyklu mieszanym ok. 40% miasto(Katowice)/60% trasa (z reguły Katowice - Koziegłowy) palił średnio 5,5-6l/100km. Z hamulcami to prawda, przez caly okres uzytkowania nigdy nie udalo nam sie ich doprowadzic do stanu fabrycznego. przy 120kkm wymieniane byly bebny wraz z szczekami oraz tarcze i klocki przod. Po ok. 10kkm ponownie klocki przod (oderwala sie okladzina - klocki VALEO). Z tylu po 30kkm od wymiany reczny zaczal nierownomiernie lapac. Pedal hamulca byl miekki przez caly okres uzytkowania mimo kilkukrotnego odpowietrzania i wymianie plynu hamulcowego. Rdzy w tym samochodzie na zewnatrz nie zauwazysz, jednym z bardziej newralgicznych miejsc jest zgrzew wewnetrznego i zewnetrznego tylnego blotnika do podlogi bagaznika. Jesli tam pojawi sie rdza, a zareaguje sie za pozno to podloga bagaznika wraz z tylna belka potrafi wpasc do wnetrza. Niefortunnie mocowanie belki jest czesciowo do wzmocnien, a czesciowo do samej podlogi. Zwroc uwage przy zakupie na wysokosc tylnego rantu nadkola. Prawidlowo kolo nie powinno byc schowane w nadkolu, a pomiedzy nimi powinienes moc wlozyc reke. Z zawieszeniem nie bylo nigdy problemu. Wymienialismy wahacze (cena wahacza, a tulei byla porownywalna, OIDP to ok 80zl/wahacz). Wymienialismy tez amortyzatory z tylu. Zawieszenie dosc glosne, ale bardzo komfortowe i miekkie jak na auto tej klasy.
Z elektryka nie bylo nigdy wiekszego problemu pomimo Citroenowskiego immo na kod pin (klawiaturka). Drobnym problemem okazal sie przelacznik kierunkowskazow. Objaw: cykanie przekaznika kierunkow pomimo wylaczonej manetki. Przelacznik jest rozbieralny i wystarczy tylko poczyscic w nim styki i dziala dalej. Jesli masz jeszcze jakies pytania pisz smialo, postaram sie pomoc.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen Xantia

Michał "HoMMeR" Paszek pisze:
jednym z

bardziej newralgicznych miejsc jest zgrzew wewnetrznego i zewnetrznego tylnego blotnika do podlogi bagaznika. Jesli tam pojawi sie rdza, a zareaguje sie za pozno to podloga bagaznika wraz z tylna belka potrafi wpasc do wnetrza.

Ta rdza pojawia się od środka (np dlatego, że woda przeciekała do środka?) czy gdzieś od strony nadkola jest miejsce które warto za wczasu zabezpieczyć? Faktycznie spotkałem się z tym problemem także w p106 i AX

--
krzysiek82

krzysiek82 pisze:

Michał "HoMMeR" Paszek pisze:
jednym z

bardziej newralgicznych miejsc jest zgrzew wewnetrznego i zewnetrznego tylnego blotnika do podlogi bagaznika. Jesli tam pojawi sie rdza, a zareaguje sie za pozno to podloga bagaznika wraz z tylna belka potrafi wpasc do wnetrza.

Ta rdza pojawia się od środka (np dlatego, że woda przeciekała do środka?) czy gdzieś od strony nadkola jest miejsce które warto za wczasu zabezpieczyć? Faktycznie spotkałem się z tym problemem także w p106 i AX

Nie wiem do konca sam, ale przypuszczam, ze ze wzgledu na brak plastikowych nadkoli w tylnych wnekach. Woda spod kol ochlapuje blaszane elementy, a te nie sa odpowiednio zabezpieczone na zgrzewach i pojawia sie rdza. Mialem z tym problem w Saxo, wody w bagazniku nie bylo, w lampach takze. Wszystkie zatyczki w podlodze i profilach byly na swoim miejscu.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen Xantia

Michał "HoMMeR" Paszek pisze:

Nie wiem do konca sam, ale przypuszczam, ze ze wzgledu na brak plastikowych nadkoli w tylnych wnekach. Woda spod kol ochlapuje blaszane elementy, a te nie sa odpowiednio zabezpieczone na zgrzewach i pojawia sie rdza.

czyli kwestia zakonserwowania o ile rudej jeszcze nie ma, założenia nadkoli i po problemie, przynajmniej teoretycznie.

--
krzysiek82

Użytkownik ""Michał \"HoMMeR\" Paszek""  napisał w wiadomości

krzysiek82 pisze:

Michał "HoMMeR" Paszek pisze:
jednym z

bardziej newralgicznych miejsc jest zgrzew wewnetrznego i zewnetrznego tylnego blotnika do podlogi bagaznika. Jesli tam pojawi sie rdza, a zareaguje sie za pozno to podloga bagaznika wraz z tylna belka potrafi wpasc do wnetrza.

Ta rdza pojawia się od środka (np dlatego, że woda przeciekała do środka?) czy gdzieś od strony nadkola jest miejsce które warto za wczasu zabezpieczyć? Faktycznie spotkałem się z tym problemem także w p106 i AX

Nie wiem do konca sam, ale przypuszczam, ze ze wzgledu na brak plastikowych nadkoli w tylnych wnekach. Woda spod kol ochlapuje blaszane elementy, a te nie sa odpowiednio zabezpieczone na zgrzewach i pojawia sie rdza. Mialem z tym problem w Saxo, wody w bagazniku nie bylo, w lampach takze. Wszystkie zatyczki w podlodze i profilach byly na swoim miejscu.

Dokładnie. W AX pomiedzy błotnik zewnętrzny a wewnętrzny można było wsadzić prawie calą rękę. Na górze było zwężenie gdzie idealnie osadzało się błoto. Dlatego nie było dziwne że błotnik zaczynał gnic jakby w połowie.. Myślę że dobre szczelne nadkole załatwiło by problem

W dniu 29.06.2010 08:33, "Michał \"HoMMeR\" Paszek" pisze:

Moi rodzice uzytkowali przez 4 lata i 35kkm Saxo '97 1.1i. Silnik na
prawde bardzo elastyczny i malo palacy. W cyklu mieszanym ok. 40%
miasto(Katowice)/60% trasa (z reguły Katowice - Koziegłowy) palił
średnio 5,5-6l/100km. Z hamulcami to prawda, przez caly okres
uzytkowania nigdy nie udalo nam sie ich doprowadzic do stanu
fabrycznego. przy 120kkm wymieniane byly bebny wraz z szczekami oraz
tarcze i klocki przod. Po ok. 10kkm ponownie klocki przod (oderwala sie
okladzina - klocki VALEO). Z tylu po 30kkm od wymiany reczny zaczal
nierownomiernie lapac. Pedal hamulca byl miekki przez caly okres
uzytkowania mimo kilkukrotnego odpowietrzania i wymianie plynu
hamulcowego. Rdzy w tym samochodzie na zewnatrz nie zauwazysz, jednym z
bardziej newralgicznych miejsc jest zgrzew wewnetrznego i zewnetrznego
tylnego blotnika do podlogi bagaznika. Jesli tam pojawi sie rdza, a
zareaguje sie za pozno to podloga bagaznika wraz z tylna belka potrafi
wpasc do wnetrza. Niefortunnie mocowanie belki jest czesciowo do
wzmocnien, a czesciowo do samej podlogi. Zwroc uwage przy zakupie na
wysokosc tylnego rantu nadkola. Prawidlowo kolo nie powinno byc schowane
w nadkolu, a pomiedzy nimi powinienes moc wlozyc reke. Z zawieszeniem
nie bylo nigdy problemu. Wymienialismy wahacze (cena wahacza, a tulei
byla porownywalna, OIDP to ok 80zl/wahacz). Wymienialismy tez
amortyzatory z tylu. Zawieszenie dosc glosne, ale bardzo komfortowe i
miekkie jak na auto tej klasy.
Z elektryka nie bylo nigdy wiekszego problemu pomimo Citroenowskiego
immo na kod pin (klawiaturka). Drobnym problemem okazal sie przelacznik
kierunkowskazow. Objaw: cykanie przekaznika kierunkow pomimo wylaczonej
manetki. Przelacznik jest rozbieralny i wystarczy tylko poczyscic w nim
styki i dziala dalej. Jesli masz jeszcze jakies pytania pisz smialo,
postaram sie pomoc.

Dzięki wielkie za wyczerpującą odpowiedź, chyba wszelkie wątpliwości
zostały rozwiane. Autko jest rozsądne i tanie w eksploatacji, pozostaje
tylko kwestia bezpieczeństwa i tylnej belki...

Pozdrawiam
Daniel

Dnia (Mon, 28 Jun 2010 22:01:39 +0200) ktos podajacy sie za Daniel Kubiak
wyklawiaturowal co nastepuje:

Witam,

Upatrzyłem sobie dość niedrogie (w granicach 6-7k pln) autko - Citroena
Saxo (nowsza wersja, po 1999 roku). Pod uwagę biorę dwie możliwości
odnośnie silnika 1.1 benzyna (ponoć oszczędny i dość zrywny) oraz diesla
1.5 (ponoć jeszcze bardziej oszczędny). Może ktoś z Szanownych
Grupowiczów miał do czynienia z tym autem i może coś powiedzieć na jego
temat, jakieś wady i zalety. Na co zwracać uwagę i czy jest sens takie
auto nabyć? W sieci wyczytałem tyle, że hamulce i zawieszenie są
wrażliwe na nasze drogi, poza tym same pochwały. Jakie są orientacyjne
koszty napraw eksploatacyjnych?

Eksploatowalismy w rodzinie Saxo 1,5D z 1999 roku przez 7 lat i ponad
100kkm. Nie znam drugiego tak oszczednego samochodu zarowno jesli chodzi o
spalanie jak i naprawy. Nasz egzemplarz poza okresowymi wymianami czesci
eksploatacyjnych nigdy nie mial zadnej powaznej awarii. Tylko raz byl
holowany z powodu padnietego immobilizera. Spalanie to pomiedzy 4,5L a 6L.
Srednia to 5,5L. Jezeli chodzi o dynamike to diesel jest strasznie
mulowaty, cos w okolicach 20s do 100km/h a powyzej 100 praktycznie brak
dynamiki (chociaz mozna go rozbujac do 160km/h - ale zajmuje to wieki).

Przypadloscia tych samochodow jest tylna belka, jesli nie byla robiona na
bierzaco to trzeba sie przygotowac na koszt w okolicach 600-1000zl po
zakupie, jesli sie o nia dba to trzeba to robic co okolo 50kkm.

Jesli jestes zainteresowany to moje Saxo jest na sprzedaz :)

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Citroen C5 2.0HDI `02

Użytkownik "Piotr Klimek"  napisał w wiadomości

Przypadloscia tych samochodow jest tylna belka, jesli nie byla robiona na
bierzaco to trzeba sie przygotowac na koszt w okolicach 600-1000zl po
zakupie, jesli sie o nia dba to trzeba to robic co okolo 50kkm.

A co robiłeś w tej belce co 50 tys km? Bo ja tam nie dopatrzyłem się niczego co możnaby zrobić bez jej demontażu. Przy okazji - Kazdy mechanik Ci powie że demontaż i montaż sprawnego łożyska bardzo negatywnie wpływa na jego trwałość. I tak doszedłem do wniosku że lepiej nic nie robić i  wydac 660 zł raz na 250 tys km niż serwisować co 50 tys km i płacić za to parę stówek za każdym razem.

Dnia (Tue, 29 Jun 2010 14:49:52 +0200) ktos podajacy sie za Agent
wyklawiaturowal co nastepuje:

Przypadloscia tych samochodow jest tylna belka, jesli nie byla robiona na
bierzaco to trzeba sie przygotowac na koszt w okolicach 600-1000zl po
zakupie, jesli sie o nia dba to trzeba to robic co okolo 50kkm.

A co robiłeś w tej belce co 50 tys km? Bo ja tam nie dopatrzyłem się niczego
co możnaby zrobić bez jej demontażu. Przy okazji - Kazdy mechanik Ci powie
że demontaż i montaż sprawnego łożyska bardzo negatywnie wpływa na jego
trwałość. I tak doszedłem do wniosku że lepiej nic nie robić i  wydac 660 zł
raz na 250 tys km niż serwisować co 50 tys km i płacić za to parę stówek za
każdym razem.

Prawde mowiac juz nie pamietam. Oddalem samochod zaufanemu mechanikowi po
tym jak zaczalem jego eksploatacje i wiem, ze trzeba bylo wszystko
powymieniac, bo moi rodzice nigdy nie zagladali do tylnego zawieszenia. Ja
nim przejechalem niecale 20kkm, wiec nic wiecej nie trzeba bylo robic. Byc
moze faktycznie zle oszacowalem te 50kkm, to opinia wyczytana kiedys w
sieci. Jesli wprowadzilem nia kogos w blad to sorry.

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Citroen C5 2.0HDI `02

W dniu 29.06.2010 13:33, Piotr Klimek pisze:

Eksploatowalismy w rodzinie Saxo 1,5D z 1999 roku przez 7 lat i ponad
100kkm. Nie znam drugiego tak oszczednego samochodu zarowno jesli chodzi o
spalanie jak i naprawy. Nasz egzemplarz poza okresowymi wymianami czesci
eksploatacyjnych nigdy nie mial zadnej powaznej awarii. Tylko raz byl
holowany z powodu padnietego immobilizera. Spalanie to pomiedzy 4,5L a 6L.
Srednia to 5,5L. Jezeli chodzi o dynamike to diesel jest strasznie
mulowaty, cos w okolicach 20s do 100km/h a powyzej 100 praktycznie brak
dynamiki (chociaz mozna go rozbujac do 160km/h - ale zajmuje to wieki).

Przypadloscia tych samochodow jest tylna belka, jesli nie byla robiona na
bierzaco to trzeba sie przygotowac na koszt w okolicach 600-1000zl po
zakupie, jesli sie o nia dba to trzeba to robic co okolo 50kkm.

Jesli jestes zainteresowany to moje Saxo jest na sprzedaz :)

Dzięki za odpowiedź. Wychodzi na to, że 1.5D raczej nadaje się do miasta
niż poza ;-)

Pozdrawiam
Daniel

Użytkownik "Daniel Kubiak"  napisał w wiadomości

W dniu 29.06.2010 13:33, Piotr Klimek pisze:

Eksploatowalismy w rodzinie Saxo 1,5D z 1999 roku przez 7 lat i ponad
100kkm. Nie znam drugiego tak oszczednego samochodu zarowno jesli chodzi o
spalanie jak i naprawy. Nasz egzemplarz poza okresowymi wymianami czesci
eksploatacyjnych nigdy nie mial zadnej powaznej awarii. Tylko raz byl
holowany z powodu padnietego immobilizera. Spalanie to pomiedzy 4,5L a 6L.
Srednia to 5,5L. Jezeli chodzi o dynamike to diesel jest strasznie
mulowaty, cos w okolicach 20s do 100km/h a powyzej 100 praktycznie brak
dynamiki (chociaz mozna go rozbujac do 160km/h - ale zajmuje to wieki).

Przypadloscia tych samochodow jest tylna belka, jesli nie byla robiona na
bierzaco to trzeba sie przygotowac na koszt w okolicach 600-1000zl po
zakupie, jesli sie o nia dba to trzeba to robic co okolo 50kkm.

Jesli jestes zainteresowany to moje Saxo jest na sprzedaz :)

Dzięki za odpowiedź. Wychodzi na to, że 1.5D raczej nadaje się do miasta
niż poza ;-)

Ja tam jeździlem nim z gdańska do zakopanego i do Pragi i jechało się gitara :)

Dnia (Wed, 30 Jun 2010 00:00:43 +0200) ktos podajacy sie za Daniel Kubiak
wyklawiaturowal co nastepuje:

Eksploatowalismy w rodzinie Saxo 1,5D z 1999 roku przez 7 lat i ponad
100kkm. Nie znam drugiego tak oszczednego samochodu zarowno jesli chodzi o
spalanie jak i naprawy. Nasz egzemplarz poza okresowymi wymianami czesci
eksploatacyjnych nigdy nie mial zadnej powaznej awarii. Tylko raz byl
holowany z powodu padnietego immobilizera. Spalanie to pomiedzy 4,5L a 6L.
Srednia to 5,5L. Jezeli chodzi o dynamike to diesel jest strasznie
mulowaty, cos w okolicach 20s do 100km/h a powyzej 100 praktycznie brak
dynamiki (chociaz mozna go rozbujac do 160km/h - ale zajmuje to wieki).

Przypadloscia tych samochodow jest tylna belka, jesli nie byla robiona na
bierzaco to trzeba sie przygotowac na koszt w okolicach 600-1000zl po
zakupie, jesli sie o nia dba to trzeba to robic co okolo 50kkm.

Jesli jestes zainteresowany to moje Saxo jest na sprzedaz :)

Dzięki za odpowiedź. Wychodzi na to, że 1.5D raczej nadaje się do miasta
niż poza ;-)

Ogolnie Saxo to maly samochod i srednio sie nadaje na dlugie trasy.

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Citroen C5 2.0HDI `02

W dniu 30.06.2010 08:19, Piotr Klimek pisze:

Ogolnie Saxo to maly samochod i srednio sie nadaje na dlugie trasy.

Wcześniej jeździłem pandą na długich trasach i nie miałem problemów.
Jedyne czego brakowało to klimatyzacji ;-)

Pozdrawiam
Daniel

Dnia (Wed, 30 Jun 2010 12:51:59 +0200) ktos podajacy sie za Daniel Kubiak
wyklawiaturowal co nastepuje:

Ogolnie Saxo to maly samochod i srednio sie nadaje na dlugie trasy.

Wcześniej jeździłem pandą na długich trasach i nie miałem problemów.
Jedyne czego brakowało to klimatyzacji ;-)

Nie napisalem, ze sie nie da :)

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Citroen C5 2.0HDI `02