Grupy dyskusyjne   »   SKAWŚNIAŁA MOJA ZUPA OGÓRKOWA :(

SKAWŚNIAŁA MOJA ZUPA OGÓRKOWA :(



1 Data: Styczen 13 2007 12:21:48
Temat: SKAWŚNIAŁA MOJA ZUPA OGÓRKOWA :(
Autor: mysza, szczurek i T2 

NIESTETY na orkiestrę nie wyjade ogórkiem, musze wyjąć silnik i postawić na
stół
rozebrac go i zobaczyc co w trawie piszczy, ciężko jakoś kręci, długo wogóle
trzeba kręcić żeby odpalił, zapłon ustawiłem, zawory też na blaszkach tych
specjalnych.

Dzisiaj niestety ładowania nie znalazłem, może jak Royce da mi nowy
regulator napięcia i wsadze prądnicę od Plewki, to wtedy się odnajdzie
zaginione ładowanie......

A żeby tego było mało pekł zimering i leje sie olej spod silnika jak
cholera............

ech....... :(

WALCZE NADAL, dla odprężenia ZMYWAM ;)

--
pozdraVWiam ;)
Bartosz "szczurek" Malec
1303  '74, T2 1600 '79, PASSAT GL '91
GG 917220 / skype: szczurek_bm

http://www.garbusygryzoni.republika.pl



2 Data: Styczen 13 2007 13:20:01
Temat: Re: SKAWŚNIAŁA MOJA ZUPA OGÓRKOWA :(
Autor: Anax WRC 


Użytkownik "mysza, szczurek i T2"  napisał w wiadomości

NIESTETY na orkiestrę nie wyjade ogórkiem, musze wyjąć silnik i postawić
na stół
rozebrac go i zobaczyc co w trawie piszczy, ciężko jakoś kręci, długo
wogóle trzeba kręcić żeby odpalił, zapłon ustawiłem, zawory też na
blaszkach tych specjalnych.

Dzisiaj niestety ładowania nie znalazłem, może jak Royce da mi nowy
regulator napięcia i wsadze prądnicę od Plewki, to wtedy się odnajdzie
zaginione ładowanie......


to nioe mozesz poczekac z rozbiorka jeszz ejeden dzien? orkiestra juz jutro
i na pewno znajdzie sie niejeden co CIe pociagnie jak nie bedziesz mogl
odpalic
pzdr
Anax

3 Data: Styczen 13 2007 13:31:35
Temat: Re: SKAWŚNIAŁA MOJA ZUPA OGÓRKOWA :(
Autor: mysza, szczurek i T2 

sądze że raczej nikt się nie znajdzie .........

--
pozdraVWiam ;)
Bartosz "szczurek" Malec
1303  '74, T2 1600 '79, PASSAT GL '91
GG 917220 / skype: szczurek_bm

http://www.garbusygryzoni.republika.pl


Użytkownik "Anax WRC"  napisał w wiadomości


Użytkownik "mysza, szczurek i T2"  napisał w
wiadomości
NIESTETY na orkiestrę nie wyjade ogórkiem, musze wyjąć silnik i postawić
na stół
rozebrac go i zobaczyc co w trawie piszczy, ciężko jakoś kręci, długo
wogóle trzeba kręcić żeby odpalił, zapłon ustawiłem, zawory też na
blaszkach tych specjalnych.

Dzisiaj niestety ładowania nie znalazłem, może jak Royce da mi nowy
regulator napięcia i wsadze prądnicę od Plewki, to wtedy się odnajdzie
zaginione ładowanie......


to nioe mozesz poczekac z rozbiorka jeszz ejeden dzien? orkiestra juz
jutro i na pewno znajdzie sie niejeden co CIe pociagnie jak nie bedziesz
mogl odpalic
pzdr
Anax


SKAWŚNIAŁA MOJA ZUPA OGÓRKOWA :(



Grupy dyskusyjne