Czy ktoś może powiedzieć w jaki sposób SM ustala właściciela pojazdu
zarejestrowanego przez fotoradar? Bo właśnie dostałem list od SM, w którym
wzywają w charakterze świadka. Auto jest na firmę, ale w leasingu,
wykroczenie miało miejsce w środę (25-tego), a list od nich wyszedł już w
piątek!!! Od razu mówię że nie mam zamiaru tłumaczyć się z wykroczenia.
Przekroczenie, aczkolwiek o niecałe 20 km/h (zresztą prowadził mój wspólnik,
auto jego i oczywiście zapłaci bez szemrania). Zastanawia mnie tylko w jaki
sposób w jeden dzień SM mogła oficjalnie ustalić właściciela??? Policja ma
problem zrobić to w miesiąc! Fotka zrobiona w środę po południu, więc nie
dali już rady ustalać. Musieli zacząć w czwartek. Droga nie jest prosta,
najpierw wydział komunikacji, tam dowiedzą się że właścicielem jest bank.
Potem do banku z pytaniem, ale teoretycznie bank zasłania się tajemnicą i
nie jest łatwo wydębić dane w tak trywialnych sprawach. Ale nawet zakłada że
im dali, to i tak nie da się tego zrobić w jeden dzień. Zostaje jedno
wytłumaczenie: załatwiają to na gębę, na telefon! Czyli byle bubek zadzwoni
z budki, przedstawi się że jest ze SM i dowie się gdzie mieszkam.
Paranoja... Jutro zacznę robić dochodzenie i jak coś się dowiem to
napiszę...
Pozdrawiam

Robert J. wrote:

Czy ktoś może powiedzieć w jaki sposób SM ustala właściciela pojazdu
zarejestrowanego przez fotoradar?

(...)

Przypuszczam, że z CEPiK-u. Od policji nie powinni byli dostać takich
informacji, chyba że przy fotoradarze siedział i straszak wiejski i
gliniarz.

--
Pozdrawiam
PWZ

Użytkownik "Piotr Zawadzki"  napisał w wiadomości

Robert J. wrote:

Czy ktoś może powiedzieć w jaki sposób SM ustala właściciela pojazdu
zarejestrowanego przez fotoradar?

(...)

Przypuszczam, że z CEPiK-u.

Tam są dane o osobach kierujących pojazdami w danej chwili, czy o właścicielach?
HINT: leasing.

Robert J. wrote:

Czy ktoś może powiedzieć w jaki sposób SM ustala właściciela pojazdu
zarejestrowanego przez fotoradar?

(...)

Aaaa! Jeszcze inaczej: mogli ustalić na podstawie informacji z urzędu
miasta / starostwa powiatowego.
Ale szybciej, jak wspominałem: CEPiK. Patrz też:
http://tinyurl.com/2tye3l

--
Pozdrawiam
PWZ

On Tue, 31 Jul 2007 19:06:34 +0200,  Piotr Zawadzki wrote:

Aaaa! Jeszcze inaczej: mogli ustalić na podstawie informacji z urzędu
miasta / starostwa powiatowego.
Ale szybciej, jak wspominałem: CEPiK. Patrz też:
http://tinyurl.com/2tye3l

Tylko tam gdzies pisze ze CEpik dla SM dziala off-line.

Sporzadza sie liste pojazdow, wysyla, na drugi dzien przychodzi
straznikom odpowiedz.

W zasadzie to by mogli jeszcze w srode zdjecia obrobic,
do listy dopisac, w czwartek rano otrzymac, wyslac straznika
do banku .. lub nawet telefonem, no i w piatek list wyslac..

Bank i auto jest z twojego miasta ? Cepik mogli ominac.

A moze juz miales z nimi przygody i maja w podrecznej bazie danych ?
:-)

J.

Sporzadza sie liste pojazdow, wysyla, na drugi dzien przychodzi
straznikom odpowiedz.

Ale w tej drodze są dwa "przeskoki". Pierwszy to Wydział Komunikacji, w
którym dowiedzą się że właścicielem jest bank. A potem dopiero bank, który
powie albo nie powie kto jest użytkownikiem. Jak dla mnie to załatwianie na
gędę, na telefon, co moim zdaniem jest przegięciem pały :-).

W zasadzie to by mogli jeszcze w srode zdjecia obrobic,
do listy dopisac,

Raczej nie, pstryknęło po południu. Te trolle nie przemęczają się, 15 i
fajrant.

do banku .. lub nawet telefonem,

Właśnie, telefonem. To właśnie podejrzewam. Jeśli tak było to każdy może
dowiedzieć się gdzie mieszka np. właściciel tego pięknego porsche albo
mietka s-klasse... Niech żyje państwo prawa. I sprawiedliwości... ;-)))).
PS.
Mandat pewnie będzie 100 (raptem kilkanaście km więcej), więc mamy zamiar
trochę się poprzepychać i pośmiać. Najpierw zażądamy świadectwa homologacji
sprzętu :-).

Bank i auto jest z twojego miasta ?

Auto tak, ale bank to Pekao SA.

A moze juz miales z nimi przygody i maja w podrecznej bazie danych ?

Nie, nie było.

On Wed, 1 Aug 2007 09:55:32 +0200,  Robert J. wrote:

Sporzadza sie liste pojazdow, wysyla, na drugi dzien przychodzi
straznikom odpowiedz.

Ale w tej drodze są dwa "przeskoki". Pierwszy to Wydział Komunikacji, w
którym dowiedzą się że właścicielem jest bank.

To jest przy cepiku, przy WK moze byc szybciej.

W zasadzie to by mogli jeszcze w srode zdjecia obrobic,
do listy dopisac,

Raczej nie, pstryknęło po południu. Te trolle nie przemęczają się, 15 i
fajrant.

Kto ich tam wie - tak dochodowy dzial moze na 2 zmiany pracowac :-)

do banku .. lub nawet telefonem,

Właśnie, telefonem. To właśnie podejrzewam. Jeśli tak było to każdy może
dowiedzieć się gdzie mieszka np. właściciel tego pięknego porsche albo
mietka s-klasse... Niech żyje państwo prawa. I sprawiedliwości... ;-)))).

No coz - w WK moga straznika po glosie rozpoznawac, albo mu nawet
terminal podciagneli [ciekawe jak prawnie to wyglada].
Gorzej z tym bankiem - no ale mozesz sie dowiedziec o ile wiesz w
ktorym banku kredyt zaciagnal.

Mandat pewnie będzie 100 (raptem kilkanaście km więcej), więc mamy zamiar
trochę się poprzepychać i pośmiać. Najpierw zażądamy świadectwa homologacji
sprzętu :-).

I zamiast 100zl bedzie 180 do zaplaty.
Kopii instrukcji zazadajcie, moze bedzie tam cos o miejscach pomiaru,
sprawdzic czy BTS nie ma w zasiegu :-)

A jak bardzo chcesz .. zglos sprawe GIODO, urzadzi im kontrole :-)

Bank i auto jest z twojego miasta ?

Auto tak, ale bank to Pekao SA.

Ale zarejestrowane na lokalny oddzial ?

J.

Robert J. pisze:

Czy ktoś może powiedzieć w jaki sposób SM ustala właściciela pojazdu zarejestrowanego przez fotoradar? Bo właśnie dostałem list od SM, w którym wzywają w charakterze świadka. Auto jest na firmę, ale w leasingu, wykroczenie miało miejsce w środę (25-tego), a list od nich wyszedł już w piątek!!! Od razu mówię że nie mam zamiaru tłumaczyć się z wykroczenia. Przekroczenie, aczkolwiek o niecałe 20 km/h (zresztą prowadził mój wspólnik, auto jego i oczywiście zapłaci bez szemrania). Zastanawia mnie tylko w jaki sposób w jeden dzień SM mogła oficjalnie ustalić właściciela??? Policja ma problem zrobić to w miesiąc! Fotka zrobiona w środę po południu, więc nie dali już rady ustalać. Musieli zacząć w czwartek. Droga nie jest prosta, najpierw wydział komunikacji, tam dowiedzą się że właścicielem jest bank. Potem do banku z pytaniem, ale teoretycznie bank zasłania się tajemnicą i nie jest łatwo wydębić dane w tak trywialnych sprawach. Ale nawet zakłada że im dali, to i tak nie da się tego zrobić w jeden dzień. Zostaje jedno wytłumaczenie: załatwiają to na gębę, na telefon! Czyli byle bubek zadzwoni z budki, przedstawi się że jest ze SM i dowie się gdzie mieszkam. Paranoja... Jutro zacznę robić dochodzenie i jak coś się dowiem to napiszę...
Pozdrawiam

a może to w innej sprawie??

a może to w innej sprawie??

Nie, nie w innej. Jest napisane gdzie i kiedy :-).