Seat Cordoba

1,4/75KM

Rok 2004

Przebieg 70000



Ostatnimi czasy napotkałem następujący problem:



Przy hamowaniu przed zakrętem silnik chyba zgasł samoczynnie (był na
sprzęgle i II biegu), po puszczeniu sprzęgła samochód szarpnął i zapalił. Po
tym wszystkim zaświeciło się EPC oraz kontrolka awarii silnika.

Po wygaszeniu samochodu na 15minut wszystko powróciło do normy.

Teraz kilka razy zdarzyło się że po odpaleniu silnika - samochód pochodził
10sekund i samoczynnie zgasł i w trakcie gaśnięcia znów wyświetliła się
kontrolka EPC oraz kontrolka silnika.

Po podłączeniu do VAG- wykazało błąd: "przeciążenie silnik" co chyba było
spowodowane ponownym odpaleniem silnika z II biegu gdy mi silnik zgasł.



Jeżeli chodzi o obroty silnika to:

- na biegu jałowym 750-780obr/min bardzo równo silnik pracuje

- jeżeli podniosę obroty do 1500 - oscylują w zakresie 1350-1600 obr/min

- przy wyższych obrotach (od 2000) obroty w ogóle nie oscylują -równa praca



To gaśniecie zdarzyło się kilka razy - ale jak zaobserwowałem problem co
jakiś czas się powtarza, a nie chciałbym aby np. na zakręcie nie dało się
skręcić jak auto zgaśnie lub też doszło do zerwania paska rozrządu.



Jeżeli chodzi o moc silnika - nie zauważyłem spadku mocy



Poczytałem na necie i stwierdziłem że może to być wina przepustnicy i należy
ją przeczyścić i ponownie zaadoptować bo zanieczyszczenia na niej powodują
korygowanie jej położenia przez komputer za pośrednictwem silnika krokowego.

Natomiast w innym miejscu znalazłem że od razu powinno się przeczyścić
przepustnicę (pędzelek + jakiś płyn), przeczyścić silnik krokowy oraz
przeczyścić przepływomierz oraz dokonać adaptacji przepustnicy lub dokonać
restartu komputera.



Co proponujecie abym sprawdził i co należy naprawić?
didelmałpaop.pl

Użytkownik "didel"  napisał w wiadomości

Seat Cordoba

1,4/75KM

Rok 2004

Przebieg 70000



Ostatnimi czasy napotkałem następujący problem:



Przy hamowaniu przed zakrętem silnik chyba zgasł samoczynnie (był na
sprzęgle i II biegu), po puszczeniu sprzęgła samochód szarpnął i zapalił.
Po
tym wszystkim zaświeciło się EPC oraz kontrolka awarii silnika.

Witaj,

Miałem IDENTYCZNE objawy co Ty, powtarzało się to 2 lata temu, wystąpiło
około 8-10 razy. A co z tego wyszło...:
- silnik ten sam, rok produkcji XII.2003,
- komputer u mnie nic nie pokazywał - wszystko bylo OK (wg serwisu Seat'a),
- myślałem że to trefne paliwo - okazało się że raczej nie i tak bym nie
udowodnił gdyby tak było,
- myślałem że może woda w paliwie - może i tak było, nie miałem możliwości
sprawdzenia,
- serwis SKODY wyczyścił przepustnice i problemy się skończyły, mówili że
straszne zanieczyszenia były,
- od tamtego czasu nigdy już nie miałem z tym problemu, 2 lata około 50 tyś
km samochód prowadzi się idealnie, silnik pali przy każdych warunkach (nawet
mrozach -35 st), średnie spalanie 5,6 l/100 km,

Winę zapewne za ten stan rzeczy ponosi jakość naszego paliwa, więc poprostu
nie ma się co dziwić że tak samochód reagował i się dławił.

Za usługę zapłaciłem około 50 zł w SKODZIE (w Seacie chcieli 200 zł i to
przy samochodzie na gwarancji !!! - parodia).

Życzę szybkiego rozwiązania problemu, a z okazji Świąt wszystkiego
najlepszego :-D

mac<

Za usługę zapłaciłem około 50 zł w SKODZIE (w Seacie chcieli 200 zł i to
przy samochodzie na gwarancji !!! - parodia).

Życzę szybkiego rozwiązania problemu, a z okazji Świąt wszystkiego
najlepszego :-D

mac<

Dzisja silnik po zgaśnięciu i zapaleniu się kontrolki  EPC+ECU  - nie dał
sioę przez pół minuty uruchomić.....
Czy problem ten moze być bardziej widoczny zimą, przy obniżonej
temperaturze?
Obserwuje że coraz częściej błedy te się pojawiają gdy zimniej na
zewnątrz...

Dzisja silnik po zgaśnięciu i zapaleniu się kontrolki  EPC+ECU  - nie dał
sioę przez pół minuty uruchomić.....
Czy problem ten moze być bardziej widoczny zimą, przy obniżonej
temperaturze?
Obserwuje że coraz częściej błedy te się pojawiają gdy zimniej na
zewnątrz...

Mój przypadek dotyczył ZIMY - po przeczyszczeniu przepustnicy (było to
akurat na wiosnę) mam całkowity spokój.

Tak się zastanawiam, czy chcesz nadal narzekać i czekać aż coś się wydarzy
poważnego (odpukać) czy też nie prościej jechać na serwis skody, vw czy też
seat'a, podpiąć pod kompa i powiedzą Ci jakie są błędy na kompie. A może
znajomy ma jakiś interfejs diagnostyczny to sprawdzisz...
Jeżeli coś trzeba przeczyścić, naprawić to oni poprostu to zrobią, jak Ty
się na tym znasz zrobisz to sobie za darmo - jak nie oni wezmą za to kasę.
Może zaprzyjaźniony mechanik któremu ufasz to zdiagnozuje...

Ja nie ryzykował bym rozrządu i silnika gdyby chodziło o wydatek około 200
zł...

Pzdr

mac<

Ja nie ryzykował bym rozrządu i silnika gdyby chodziło o wydatek około 200
zł...

Pzdr

mac<

2 dni temy byłem umówić się na termin ale dopiero na 3.01 był wolny a tym
czasem poprostu pisze i pytam czy zimą właśnie się to nasilało w twoim
przypadku.
Ja oczywiście w 80% stawiam na zanieczyszczoną przepustnicę bo jag zdjąłem
oslonę to cała klapka jest "czarna" ale nie wiem czy oni przy jej
czyszczeniu zdejmują to z auta czy robia tak jak jet i potem ustawiają.

Mam nadzieję że to pomoże

Aha.
U mnie mam wolne obrotu ustawione na ~680obr/min i wydaje mi się że za mało
bo jak schodzi z wysokich obrótów na wolne obroty to właśnie wtedy  przydusi
i silnik gaśnie.

Pozdrawiam i dzieki za podpowiedzi

2 dni temy byłem umówić się na termin ale dopiero na 3.01 był wolny a tym
czasem poprostu pisze i pytam czy zimą właśnie się to nasilało w twoim
przypadku.

Tak, w zimie po pierwszych mrozach się to zaczęło i przez około 2 m-ce
trwało. Im mniej było paliwa w baku, tym częściej to występowało.
Przypuszczam że czynników było co najmniej KILKA które wpływałt na traki
stan rzeczy: zanieczyszczenia w paliwie, woda w baku skraplająca się,
zanieczyszczona przepustnica, jakieś "syfki" które mogły dostać się do baku.

Ja oczywiście w 80% stawiam na zanieczyszczoną przepustnicę bo jag zdjąłem
oslonę to cała klapka jest "czarna" ale nie wiem czy oni przy jej
czyszczeniu zdejmują to z auta czy robia tak jak jet i potem ustawiają.

Tego też nie wiem - nie zaglądam pod maskę w innych celach niż weryfikacja
oleju, płynów ham., do spryskiwaczy i chłodniczego ;-) Ktoś inny się na tym
zna, umie naprawiać samohcody - ja znam się na czymś innym ;-D

Mam nadzieję że to pomoże

Napewno - bądź dobrej mysli ;-)

Aha.
U mnie mam wolne obrotu ustawione na ~680obr/min i wydaje mi się że za
mało bo jak schodzi z wysokich obrótów na wolne obroty to właśnie wtedy
przydusi i silnik gaśnie.

Mam 650 obr/min - wystarczająco jest - tak byc powinno, nie ma potrzeby ich
zwiększać...
Efekt miałem identyczny, wysokie obroty, spadały do 650, później podbicie
przez komputer do powiedzmy 1200 i gaśnięcie. Albo jadę sobie, wrzucam na
luz aby zjechać z dłuuugiej górki i gaźnie. Efekty występowały
niespodziewanie, jaza z górki, na prostej, w korku to był dopiero koszmar -
podjazd i gaśnie, jedynka, podjazd sprzęgło gaśnie. Masakra - nie
przpypominaj mi już o tym, się omęczyłem i odenerwowałam....

Pozdrawiam i dzieki za podpowiedzi

Pzdr

mac<

Ja nie ryzykował bym rozrządu i silnika gdyby chodziło o wydatek około 200 zł...

Po wizycie w serwisie (SKODA)
- przeczyścili przepustnicę
-dokonali jej adaptacji

Samochód odzyskał przyspieszenie przy niższych obrotach, nie gaśnie (jak na razie ) obroty wolne ustawiają się na 700-730 obr/min, lepiej samochód odpala, lepiej reaguje na pedał gazu.
Zobaczymy jak będzie dalej.

Oczywiście (po okresie przyuczenia przepustnicy) będę chciał podnieść wolne obroty na równe 750obr min.

Koszt całej operacji: 150zł
Czas: 34min łącznie z jazdą próbną

-- --

Dziękuję wszystkim za czynny udział w dyskusji
KS