Seicento - olej (mineralny -> polsyntetyk)
1 | Data: Listopad 16 2007 10:14:27 |
Temat: Seicento - olej (mineralny -> polsyntetyk) | |
Autor: PG | Witam, 2 |
Data: Listopad 16 2007 10:33:33 | Temat: Re: Seicento - olej (mineralny -> polsyntetyk) | Autor: red | PG pisze: Pytanie brzmi czy jest ryzyko tego ze polsyntetyk wypłuka brudy, rozpusci je i z silnik straci po prostu szczelnosc? Jeśli silnik jest suchy to nie będzie problemu. Robiłem takie akcje w dużo starszym silniku z dużo większym przebiegiem i to jeszcze dieslu - bezproblemowo. Zresztą nie raz był ten temat na grupie poruszany, poszukaj w archiwum. 3 |
Data: Listopad 16 2007 09:47:58 | Temat: Re: Seicento - olej (mineralny -> polsyntetyk) | Autor: Hants | "PG" wrote in message Pytanie brzmi czy jest ryzyko tego ze polsyntetyk wypłuka brudy, rozpusci je i z silnik straci po prostu szczelnosc? Raz tak zrobilem - silnik 'odczyscilem' i uszczelke pod glowica po 400 km - wymienilem :-) Rozne ludzie maja doswiadczenia - ja mam raczej zle Pozdro, Hants 4 |
Data: Listopad 16 2007 10:55:10 | Temat: Re: Seicento - olej (mineralny -> polsyntetyk) | Autor: Marcin P. |
Witam, Moje pytanie jest takie: Po co? Co na tym zyskasz? Niech ta ooba poda choćby jeden aspekt, dla którego opłaca przeprowadzić taką operację? Zwłaszcza po 150 000 km? Serdeczne pozdrowienia -- Marcin Q6600@3000 MHz, P5K, 2GB, 21' PVA CR-V 2.0 kat LS, 150 KM, 2003/04 5 |
Data: Listopad 16 2007 10:59:52 | Temat: Re: Seicento - olej (mineralny -> polsyntetyk) | Autor: Piracik_ |
6 |
Data: Listopad 16 2007 11:13:16 | Temat: Re: Seicento - olej (mineralny -> polsyntetyk) | Autor: Marcin P. |
Skądś ty się urwał? btw: - wg twoich słów, pólsyntetyk to syntetyk pomieszany z gównem - na mój gust, to silnik po 150 000 km na mineralnym, bedzie miał większe luzy a nie łatwiejszą pracę na półsyntetyku. - z zimą - nie dyskutuję, bo garażuję i nie mam problemów z zapalaniem. Serdeczne pozdrowienia -- Marcin Q6600@3000 MHz, P5K, 2GB, 21' PVA CR-V 2.0 kat LS, 150 KM, 2003/04 7 |
Data: Listopad 16 2007 12:00:24 | Temat: Re: Seicento - olej (mineralny -> polsyntetyk) | Autor: Piracik_ |
Skądś ty się urwał? z choinki - wg twoich słów, pólsyntetyk to syntetyk pomieszany z gównem to zupelnie inna technologia produkcji i nic tam z niczym nie jest mieszane - z zimą - nie dyskutuję, bo garażuję i nie mam problemów z zapalaniem. to sobie kiedys poprobuj... 8 |
Data: Listopad 16 2007 13:33:11 | Temat: Re: Seicento - olej (mineralny -> polsyntetyk) | Autor: Piotr B. |
Skądś ty się urwał? To idac tym tropem: Mam UAZa, przebieg 70 tys. km. Silnik w stanie bardzo dobrym, cisnienie sprezania bardzo dobre, cisnienie oleju tez bardzo dobre. Jezdze na tanim mineralu 15w40 i ten silnik innego oleju nie widzial. Zamienilbys olej na polsyntetyk albo syntetyk ??? 9 |
Data: Listopad 17 2007 00:16:57 | Temat: Re: Seicento - olej (mineralny -> polsyntetyk) | Autor: Piracik_ |
Zamienilbys olej na polsyntetyk albo syntetyk ??? tak ps. dlaczego nie odpowiedziales na dyskusje ponizej? zatkal cie moj przebieg? autem jezdzilem od nowego i znam jego zyciorys... 10 |
Data: Listopad 16 2007 11:42:35 | Temat: Re: Seicento - olej (mineralny -> polsyntetyk) | Autor: Piotr B. |
aby jezdzic na lepszym oleju a nie gownie?jezeli olej mineralny spelnia parametr aby silnik mial latwiejsza prace?zamierzasz pobijac rekord liczby przejechanych kilometrow bez remontu ??? :) aby w zime lepiej zapalal?a nie zapala Ci w zime ???? wymieniac dalej? 11 |
Data: Listopad 16 2007 11:58:59 | Temat: Re: Seicento - olej (mineralny -> polsyntetyk) | Autor: Piracik_ |
zamierzasz pobijac rekord liczby przejechanych kilometrow bez remontu ??? :) to cie zaskocze. co powiesz o silniku majacym obecnie 360kkm i zadnego remontu, dziala bardzo dobrze i nic w nim nie nawala...? bo wlasnie przekroczylem taka liczbe w swoim... a twoj ile mial jak go remontowales? 12 |
Data: Listopad 16 2007 12:44:20 | Temat: Re: Seicento - olej (mineralny -> polsyntetyk) | Autor: Agent |
To ja mam dylemat półsyntetyk/syntetyk. Jak kupiłem auto to miał zalanego Elfa 10W40. Przy pierwszej wymianie z braku elfa wymieniałem na Mobil Super S 10W40. Zastanawiam sie jednak czy na zime nie wymienić na syntetyk. Silnik to Diesel 1,7 CTDI (Honda) przebieg 132 tys. Oleju nie zużywa nic (znaczy zauważalnie nic). Zalecany olej wg instrukcji to 5W40. Zamieniać? 13 |
Data: Listopad 16 2007 13:03:31 | Temat: Re: Seicento - olej (mineralny -> polsyntetyk) | Autor: Marcin P. |
Honda to co inne. Bierz syntetyk! Serdeczne pozdrowienia -- Marcin Q6600@3000 MHz, P5K, 2GB, 21' PVA CR-V 2.0 kat LS, 150 KM, 2003/04 14 |
Data: Listopad 16 2007 13:08:55 | Temat: Re: Seicento - olej (mineralny -> polsyntetyk) | Autor: nowy140 |
??? :) remontu, dziala bardzo dobrze i nic w nim nie nawala...? bo wlasnie przekroczylem taka liczbe w swoim... a twoj ile mial jak goremontowales? Bosch'e znowu rozroba o olejach. Wspomoge Cie na polu walki z urban legends http://www.proksy.pl/pub/oleje.pdf warto poczytac. Pod wplywem tego dokumentu a takze ogromnego watku ktory przejrzalem w oryginale przeprowadzilem na syntetyk golfa td z 91 roku. ok 300 t km przejechane z tego 170 t km w ojczyznie. Silnik byl na oko oceniany na stan agonalny. Po dodaniu gazu kopcil , rechotal, palil olej jak smok. Wymienilem na 1,5 litra mobil 1 0w40 i reszta minerala, celem plukania silnika. Olej po 2 000 km zszedl tak czarny ze mechanior specjalnie go sobie odlozyl do ... konserwacji drewna na plot (!?). Potem zalalem orlenem 5w40 pelen syntetyk. Rowno chodzi, nie kopci, nie spala oleju, przelecial juz kolejne 5 000 i NIC negatywnego sie nie dzieje! Z tego auta i z wielu innych wyszlo w obserwacji ze olej mineralny i polsyntetyk sa w wysokich temperaturach pracy silnika rzadkie jak woda! I sprinter i golf spalaly mi oleje mineralne /merc - polsyntetyk 5w40 shell'a/ natomiast nie tykaja sie syntetykow. Ciekawe nie? I tak na marginesie. Na sprinterze testowalem niebotyczna ilosc olejow. Orlenowski olej wytrzymal tu bez wstydu porownanie z mobil 1, shellem 0w40. Wiecej mi sie nie chce pisac. radze poczytac plik i dyskusje na forum merca. Jazda na niesyntetyku ma sens tylko przez cene a i to nie bardzo - syntetyka mozesz zmieniac rzadziej wiec sie koszt wyrownuje no - teraz to sie dopiero zacznie dym... 15 |
Data: Listopad 16 2007 12:50:29 | Temat: Re: Seicento - olej (mineralny -> polsyntetyk) | Autor: theStachoo | PG pisze: Mam seicento 150 tys km zrobione, caly czas na oleju mineralnym. Teraz ktoś wpadł na pomysł żeby zmienić olej i kupić półsyntetyk. Kiedyś zrobiłem taką wymianę w CC 900 minerał 15W40 na Lotosa 10W40. Efekt był taki, że odpaleniu krócej było słychać popychacze hydrauliczne (zmora 900ek) i silnik jakoś tak żwawiej pracował. Plusów ujemnych nie zauważyłem. Jeśli o mnie chodzi polecam, choć co poniektórzy kazali już szykować $$$ na remont ;). -- theStachoo 16 |
Data: Listopad 16 2007 15:23:49 | Temat: Re: Seicento - olej (mineralny -> polsyntetyk) | Autor: bratPit[pr] | Mam seicento 150 tys km zrobione, caly czas na oleju mineralnym. Teraz ktoś wpadł na pomysł żeby zmienić olej i kupić półsyntetyk. hmm jakieś uszczelki mogą się wyluzować ale z silnikiem nie sądzę żeby coś sie działo, ja przeprowadziłem inną zamianę w Astrze G ale silnik starodawnej konstrukcji 8V , przejechane było 115kkm na 10W40 a ja zamieniłem wówczas na 5W50 Mobila, jak dotąd mam 140kkm i nic się nie dzieje, oleju pali tyle co nic, powoli simering na pompie oleju zaczyna rosić ale to może już od przebiegu niż od oleju, poza tym cisza, spokój, brat |