Grupy dyskusyjne   »   Sejmowa dyskusja o PRD

Sejmowa dyskusja o PRD



1 Data: Luty 11 2009 12:32:54
Temat: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: WW 

Witam

Właśnie zakończyła sie dyskusja o PRD. Jak zawsze poseł sprawozdawca, potem pytanie posłów, potem kilka okrągłych odpowiedzi i skierowanie ustawy ponownie do komisji.
Parę odpowiedzi jednak było ciekawych.

Według urzędników za 80 % wypadków jest odpowiedzialna nadmierna szybkość,
Wypadki "z uwagi na zły stan dróg" liczy sie na sztuki.

Nikt tylko nie wspomniał, że są to dane z policyjnych kartotek gdzie jeśli nie ma ewidentnego dowodu innej przyczyny, ZAWSZE policjant wpisuje szybkość i jest po sprawie.
To kierowca winien a nie zarząd dróg czyli państwo, Nie ma odszkodowań procesów itd.

Rada jaka urzędasy na to widza to: radary, radary i jeszcze raz radary. Tylko jeden młody poseł powiedział, że radary sa stawiane w złych miejscach a ograniczenia prędkości absurdalne, ale przedstawiciel władzy "nie dał mu wiary", a marszałek nie dopuścił ponownie go do głosu. Coś tam krzyczał z ławy poselskiej, ale jakoś dziwnie nie było słuchać i został natychmiast upomniany.

Jako kontr przykład przedstawiciel władzuni przywoływał wielokrotnie Francję, gdzie po zastosowaniu radarów ilość wypadków zmniejszyła się o 30 %.
Tylko bydle nie zająknęło się, ile km autostrad ma Francja a ile Polska, ale jak widać jego zdaniem to wyłączna zasługa radarów.

Generalnie to ręce opadają.
Cała para w radary. ;-(



  Pozdrawiam
  WW
  --
Dwa aksjomaty wojny:
1. Nie będziesz maszerował na Moskwę.
2. Nie będziesz maszerował na Kabul.



2 Data: Luty 11 2009 14:27:06
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: J.F. 

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

Właśnie zakończyła sie dyskusja o PRD.

za pare dni bedzie stenogram, stenogramy z komisji tez sa.

Według urzędników za 80 % wypadków jest odpowiedzialna nadmierna
szybkość,
Wypadki "z uwagi na zły stan dróg" liczy sie na  sztuki.

Kiedy ja im zasadniczo przyznam racje.
Wypadkow tak definitywnie z uwagi na zly stan drog jest minimalna
ilosc.
Bo do takich to mozna zaliczyc np pojedyncza dziure na tyle gleboka
ze auto odlatuje w plener.
Czy plame oleju, czy miejsce wyjatkowo oblodzone, albo i nie
wyjatkowo, bo sie np gmina zmienila.
O pieszego idacego bez oswietlenia noca po jezdni coraz trudniej,
rowerzystow jakby wiecej .. ale czy to wina drog ze bez swiatel
jezdza ?

Jak ktos poplynie na wodzie w koleinach czy omija kolejne dziury ..
no to juz chyba niedostosowanie.

Owszem - drogi mamy w ogolnosci kiepskie, autostrad malo i szybko
ich nie przybedzie.

Nikt tylko nie wspomniał, że są to dane z  policyjnych kartotek
gdzie jeśli nie ma ewidentnego dowodu innej przyczyny, ZAWSZE
policjant wpisuje szybkość i jest po sprawie.
To kierowca winien a nie zarząd dróg czyli państwo, Nie ma
odszkodowań procesów itd.

I tu sie mylisz - oficjalne statystyki podaja wiele roznych
podzialow, i nie zawsze jest to szybkosc.
Ale jak mamy przypadek "wracali z dyskoteki i wjechali w drzewo",
to co to ma byc ?
"najechanie na drzewo, slup lub inna przeszkode " ?

Jako kontr przykład przedstawiciel władzuni przywoływał
wielokrotnie Francję, gdzie po zastosowaniu radarów ilość
wypadków zmniejszyła się o 30 %.
Tylko bydle nie zająknęło się, ile km autostrad ma Francja a ile
Polska, ale jak widać jego zdaniem to wyłączna zasługa radarów.

Ale tych autostrad nie wybudowano razem z radarami.

Generalnie to ręce opadają.  Cała para w radary. ;-(

Robimy partie kierowcow ? :-)

J.

3 Data: Luty 11 2009 16:08:43
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: BaX 



Według urzędników za 80 % wypadków jest odpowiedzialna nadmierna
szybkość,
Wypadki "z uwagi na zły stan dróg" liczy sie na  sztuki.

Kiedy ja im zasadniczo przyznam racje.
Wypadkow tak definitywnie z uwagi na zly stan drog jest minimalna ilosc.
Bo do takich to mozna zaliczyc np pojedyncza dziure na tyle gleboka ze
auto odlatuje w plener.
Czy plame oleju, czy miejsce wyjatkowo oblodzone, albo i nie wyjatkowo, bo
sie np gmina zmienila.
O pieszego idacego bez oswietlenia noca po jezdni coraz trudniej,
rowerzystow jakby wiecej .. ale czy to wina drog ze bez swiatel jezdza ?

Jak ktos poplynie na wodzie w koleinach czy omija kolejne dziury .. no to
juz chyba niedostosowanie.

No co Ty nie powiesz, a jak jest droga o dopuszczalnej prędkości 90km/h,
niech będzie nawet obniżona do 70km/h z dobrym asfaltem, a tu nagle jeb na
odcinku 100m koleiny jak rowy przy drodze to wpadnięcie w poślizg będzie
zapewne przez niedostosowanie? Żart jakis?

4 Data: Luty 11 2009 16:38:38
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: J.F. 

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

Jak ktos poplynie na wodzie w koleinach czy omija kolejne dziury
.. no to juz chyba niedostosowanie.

No co Ty nie powiesz, a jak jest droga o dopuszczalnej prędkości
90km/h, niech będzie nawet obniżona do 70km/h z dobrym asfaltem,
a tu nagle jeb na odcinku 100m koleiny jak rowy przy drodze to
wpadnięcie w poślizg będzie zapewne przez niedostosowanie? Żart
jakis?

A jest tak u nas ?
Raczej beda koleiny na odcinku 100km, a wtedy w czasie deszczu to
chyba niedostosowanie ? :-)



J.

5 Data: Luty 12 2009 09:15:53
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: BaX 


No co Ty nie powiesz, a jak jest droga o dopuszczalnej prędkości
90km/h, niech będzie nawet obniżona do 70km/h z dobrym asfaltem, a tu
nagle jeb na odcinku 100m koleiny jak rowy przy drodze to wpadnięcie w
poślizg będzie zapewne przez niedostosowanie? Żart jakis?

A jest tak u nas ?

Oczywiście że tak w wielu miejscach np. tam gdzie wymieniają kawałkami
asfalt.

Raczej beda koleiny na odcinku 100km, a wtedy w czasie deszczu to chyba
niedostosowanie ? :-)

Gdzieś się one zaczynają i gdzieś kończą.

6 Data: Luty 13 2009 11:18:31
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: rafal 

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

> Właśnie zakończyła sie dyskusja o PRD.

za pare dni bedzie stenogram, stenogramy z komisji tez sa.

> Według urzędników za 80 % wypadków jest odpowiedzialna nadmierna
> szybkość,
> Wypadki "z uwagi na zły stan dróg" liczy sie na  sztuki.

Kiedy ja im zasadniczo przyznam racje.
Wypadkow tak definitywnie z uwagi na zly stan drog jest minimalna
ilosc.
Bo do takich to mozna zaliczyc np pojedyncza dziure na tyle gleboka
ze auto odlatuje w plener.
Czy plame oleju, czy miejsce wyjatkowo oblodzone, albo i nie
wyjatkowo, bo sie np gmina zmienila.
O pieszego idacego bez oswietlenia noca po jezdni coraz trudniej,
rowerzystow jakby wiecej .. ale czy to wina drog ze bez swiatel
jezdza ?

Jak ktos poplynie na wodzie w koleinach czy omija kolejne dziury ..
no to juz chyba niedostosowanie.

Owszem - drogi mamy w ogolnosci kiepskie, autostrad malo i szybko
ich nie przybedzie.

Widziesz.. tylko że tak czysto z powodu nadmiernej prędkosci to mozna co
najwyzej na zakręcie wypaść z drogi,  albo nie wyhamowac przed przeszkodą. A
takich wypadków faktycznie jest niewiele, co... obala trochę tezę że przyczyną
80% wypadków jest nadmierna prędkość. Nawet jak ktoś jedzie za szybko
(zdecydowanie za szybko) to na prostej drodze wypadku nie spowoduje - coś się
jeszcze musi wydarzyć. A już to "coś" w statystykach ujmowanie niestety nie
jest.
Klasyczny przykład: gierkówka, ciemno, lewym pasem "pomyka" kaszlak 60km/h. Do
kaszlaka dojeżdza bmka z v 100km/h, a w tym czasie kaszel.. hamuje i skręca w
lewo w przejazd miedzuy jezdniami w jakas wiejską dróżke. BM-ka nie wyrabia,
łubudu. Jaka przyczyna? - oczywiście nadmierna prędkość.. tylko.. nikt się
jakoś nie zjąknie że w kaszlu świateł stop przy hamowaniu praktycznie nie
widać, kierunkowskaz właczony dopiero jakl manewr skrętu mocno zaawansowany.. i
najważniejsze.. co do k..y nędzy robi taki "leoskręt" bez odrębnego pasa na
dwujezdniowej drodze???
Dla mnie więc przyczyną jest tu..droga ( a ściślej - rozwiązania inżynieryjne
skrzyżowań, przejśc dla pieszych itp). Brak odrębnych lewoskrętów, przejścia
totalnie nieoświetlone i zaskakujące, kiepska widoczność przy wyjeżdzaniu z
bocznych dróg, brak pasów rozbiegowych (albo te pasy tak krótkie że nawet
Kubica w swoim bolidzie nie dałby tam rady się rozpędzić)...
Trochę teraz "podrasowano" 8-kę i w ramach tego niejednokrotnie porobiono pasy
do lewoskrętów i azyle dla pieszych, a jednocześnie postawiono tam fotoradar. A
potem się chwalą że dziei radarowi spadła ilośc wypadków.. A g..o prawda!
Spadła, bo przebudowano drogę w tym miejscu stosując inne rozwiązania miejsc
kolizyjnych. Gdyby tylko przebudowano i nie instalowanu radaru, prawdopodobnie
byłoby takl samo :)




> Nikt tylko nie wspomniał, że są to dane z  policyjnych kartotek
> gdzie jeśli nie ma ewidentnego dowodu innej przyczyny, ZAWSZE
> policjant wpisuje szybkość i jest po sprawie.
> To kierowca winien a nie zarząd dróg czyli państwo, Nie ma
> odszkodowań procesów itd.

I tu sie mylisz - oficjalne statystyki podaja wiele roznych
podzialow, i nie zawsze jest to szybkosc.
Ale jak mamy przypadek "wracali z dyskoteki i wjechali w drzewo",
to co to ma byc ?
"najechanie na drzewo, slup lub inna przeszkode " ?

Alkohol? IMHO najbardziej prawdopodobne. A ja przyp.. w tył dziadkowi
celebrującemu kaszlem skręt w lewo na gierkówce to co to było?  IMHO
niedostosowanie odległości i przede wszystkim ZŁE ROZWIĄZANIE KOMUNIKACYJNE
KRZYŻÓWKI (nie było odrębnego pasa do lewoskrętu). Prędkośc też, ale nie ona tu
najważniejsza

 
> Jako kontr przykład przedstawiciel władzuni przywoływał
> wielokrotnie Francję, gdzie po zastosowaniu radarów ilość
> wypadków zmniejszyła się o 30 %.
> Tylko bydle nie zająknęło się, ile km autostrad ma Francja a ile
> Polska, ale jak widać jego zdaniem to wyłączna zasługa radarów.

Ale tych autostrad nie wybudowano razem z radarami.
 
A skąd wiesz? NIe wiadomo w jakim czasie te dane zbierano i byc moze faktycznie
w tym okresie powstala spora ilośc autostrad na newralgicznych kierunkach. 


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

7 Data: Luty 17 2009 21:46:33
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: The_EaGle 

J.F. pisze:

Kiedy ja im zasadniczo przyznam racje.
....
Ale jak mamy przypadek "wracali z dyskoteki i wjechali w drzewo", to co to ma byc ?
"najechanie na drzewo, slup lub inna przeszkode " ?

To skoro to prędkość zabija to w TGV i samolotach powinno ginąć najwięcej ludzi a jest odwrotnie. Dlaczego?
Prędkość 100 czy 300km/h z zasady dynamiki Netwona to równoważanie się sił i jak NIC SAMO SIE NIE WYDARZY to nikt nie zginie.

Pozdrawiam
Rafał

8 Data: Luty 11 2009 16:38:12
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Paweł Ubysz 


Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

Nikt tylko nie wspomniał, że są to dane z policyjnych kartotek gdzie jeśli nie ma ewidentnego dowodu innej przyczyny, ZAWSZE policjant wpisuje szybkość i jest po sprawie.
To kierowca winien a nie zarząd dróg czyli państwo, Nie ma odszkodowań procesów itd.

Rada jaka urzędasy na to widza to: radary, radary i jeszcze raz radary. Tylko jeden młody poseł powiedział, że radary sa stawiane w złych miejscach a ograniczenia prędkości absurdalne, ale przedstawiciel władzy "nie dał mu wiary", a marszałek nie dopuścił ponownie go do głosu.

To wszystko to bicie piany , dopóki nie bedzie pieniedzy na drogi. Bo drogi są jakie sa i tylko wielkie nakłady finansowe moga to zmienić. A dopóki dróg nie ma ( choć ten stan powoli sie zmienia) to muszę stwierdzić ze ograniczanie prędkości ( i _wymuszanie_ przestrzegania tych ograniczeń - fotoradary) sa jedynym słusznym rozwiązaniem które może ograniczyc ilość wypadków. I jeszcze jedno ( dla moich oponentów) - FR sa finansowane z innych budżetów niz drogi , więc proste przesunięcie srodków nie wchodzi w grę , zreszta za 100 FR można wybudować kilka kilometrów porządnej drogi. Kolejność działań IMHO jest prawidłowa - ograniczanie prędkości , modernizacja dróg , zdejmowanie ograniczen. Na razie jestesmy na tym pierwszym etapie , ale nasze wnuki ( bądź dzieci co młodzych) może będa podróżować po Polsce siecia komfortowych autostrad.....

9 Data: Luty 11 2009 17:16:40
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Maverick 

Paweł Ubysz wrote:

To wszystko to bicie piany , dopóki nie bedzie pieniedzy na drogi. Bo drogi są jakie sa i tylko wielkie nakłady finansowe moga to zmienić.

true

A dopóki dróg nie ma ( choć ten stan powoli sie zmienia)

baaardzo powoli

> to muszę stwierdzić ze ograniczanie prędkości ( i _wymuszanie_ przestrzegania
tych ograniczeń - fotoradary) sa jedynym słusznym rozwiązaniem które może ograniczyc ilość wypadków.

A ja bym jeszcze dodal poprawne i sluszne oznakowanie drog. Chocby pozdejmowanie bezsensownych ograniczen, a dolozenie tam, gdzie istnieje potrzeba, poprawa oznakowania drog (odblaski, oznakowanie pionowe, poziome) + przyklad ze strony Policji (o co niestety ciezko).

I jeszcze jedno ( dla moich oponentów) - FR sa finansowane z innych budżetów niz drogi , więc proste przesunięcie srodków nie wchodzi w grę , zreszta za 100 FR można wybudować kilka kilometrów porządnej drogi.

A najlepiej to walnac kilka ograniczen + fotoradar - drogi remontowac nie trzeba (no co- przeciez stoi ograniczenie - do tego oszczednosc kasy) i jeszcze kasa z mandatow (grzywien).

Kolejność działań IMHO jest prawidłowa - ograniczanie prędkości , modernizacja dróg , zdejmowanie ograniczen.

Raczej nie taka kolejnosc i brakuje poprawy organizacji ruchu. Ograniczanie predkosci samo w sobie jest bez sensu - dla wiekszosci to tylko kwestia wysokosci mandatu. Brakuje edukacji, przykladu, poprawy organizacji ruchu (tak aby ludzie wiedzieli ze ten odcinek przejada np w 2 godziny).

Na razie jestesmy na tym pierwszym etapie , ale nasze wnuki ( bądź dzieci co młodzych) może będa podróżować po Polsce siecia komfortowych autostrad.....

marzyciel ... jak tak bedzie w wypadku moich wnukow (a jeszcze nawet dzieci nie mam) to sie bardzo zdziwie na starosc - o ile dozyje
--
Regards,
Maverick
PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB
Nissan Bluebird - juz pelnoletni
Astra II 1.8 Elegance

10 Data: Luty 11 2009 18:38:57
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: elmer radi radisson 

Paweł Ubysz wrote:

To wszystko to bicie piany , dopóki nie bedzie pieniedzy na drogi. Bo drogi są jakie sa i tylko wielkie nakłady finansowe moga to zmienić. A dopóki dróg nie ma ( choć ten stan powoli sie zmienia) to muszę stwierdzić ze ograniczanie prędkości ( i _wymuszanie_ przestrzegania tych ograniczeń - fotoradary) sa jedynym słusznym rozwiązaniem które może ograniczyc ilość wypadków.

Pieniadze sa, a przynajmniej byly w czasie gdy mozna bylo z nich pelna
garscia korzystac, bo bylo to nawet stwierdzone przez NIK - tylko
panowala skrajna indolencja w ich wykorzystaniu przez GDDKiA.

Pelno smiertelnych wypadkow jest efektem nieprzepisowego wyprzedzania.
Predkosc, to kwestia drugorzedna. Fotoradary w tym wzgledzie nic nie
daja, szczegolnie stawiane od czapy w wielu miejscach ktore daloby sie
przebudowac na bezpieczniejsze. Przyzwyczajaja, ze kierowca ktory
przez nie zwolni, dalej tylko jeszcze bardziej "pocisnie" i dopiero
wowczas zacznie popelniac powazne bledy. Wiec to niewlasciwa kolejnosc
i jedynie stwarzanie pozorow. Najbardziej mnie smutno smieszy jak czytam
ze zaklada sie ograniczenie ilosci smiertelnych ofiar o 75%. Nie robiac nic w zakresie budowy kregoslupa drogowego kraju, to chyba tylko
wtedy, jak sie powstrzyma rowami w poprzek drogi taka sama ilosc ruchu -
a ta tymczasem wzrasta.

I jeszcze jedno ( dla moich oponentów) - FR sa finansowane z innych budżetów niz drogi , więc proste przesunięcie srodków nie wchodzi w grę

Nieprawda, Sektorowy Program Operacyjny Transport to jeden worek
na bezpieczniejsza infrastrukture, tyle ze jak sie okazuje naiwnie
zaklada budowe i przebudowe drog oraz usuwanie czarnych punktow,
a tu sie tworzy ustawy fotoradarowe zamiast realizacji autostradowych..
kiedy rzekomo mamy za 3! lata organizowac mistrzostwa Europy w noge.



--

tajemnicze kręgle w zbożu

11 Data: Luty 12 2009 00:15:08
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: zho 

Nieprawda, Sektorowy Program Operacyjny Transport to jeden worek
na bezpieczniejsza infrastrukture, tyle ze jak sie okazuje naiwnie
zaklada budowe i przebudowe drog oraz usuwanie czarnych punktow,
a tu sie tworzy ustawy fotoradarowe zamiast realizacji autostradowych..
kiedy rzekomo mamy za 3! lata organizowac mistrzostwa Europy w noge.

Kolego tak jak nie ma i nie bedzie w Polsce drog przyzwoitej jakosci. Bo byc nie moze, jak ciec w gumofilcach zasypuje lopata dziury w drodze krajowej nr 22 nie zwracajac wiekszej uwagi na samochody. W sumie mial racje on byl w pracy ja dopiero jechalem do pracy.
Przypomina mi sie pewne zdarzenie w Niemczech jak w drodze po ktorej regularnie jezdzilo okolo 100 samochodzikow zrobila sie dziura wielkosci piesci kiedy to 2 Niemcow z wyspecjalizowanym sprzetem (kruszarka i maly walec drogowy) naprawilo te dziure tak ze w tydzien po tym wydarzeniu nawet kolor asfaltu byl nie do odroznienia.
A propo mistrzostw w noge w Polsce zostaly przelozone na czas gdy bedą autostrady tylko nie ma kto o tym zameldowac Platiniemu i UEFA. Na razie zamyka sie dzialaczy i pilkarzy a potem ... :)

--
Pozdrawiam ZHO
www.akwa.aip.pl
Prawdopodobnie najstarsza strona akwarystyczna po polsku.

12 Data: Luty 12 2009 00:08:09
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: sok marchwiowy 

WW  napisał(a):

Witam

Właśnie zakończyła sie dyskusja o PRD. Jak zawsze
poseł sprawozdawca, potem pytanie posłów, potem
kilka okrągłych odpowiedzi i skierowanie ustawy
ponownie do komisji.
Parę odpowiedzi jednak było ciekawych.

Według urzędników za 80 % wypadków jest
odpowiedzialna nadmierna szybkość,
Wypadki "z uwagi na zły stan dróg" liczy sie na
sztuki.

Nikt tylko nie wspomniał, że są to dane z
policyjnych kartotek gdzie jeśli nie ma
ewidentnego dowodu innej przyczyny, ZAWSZE
policjant wpisuje szybkość i jest po sprawie.
To kierowca winien a nie zarząd dróg czyli
państwo, Nie ma odszkodowań procesów itd.

Rada jaka urzędasy na to widza to: radary, radary
i jeszcze raz radary. Tylko jeden młody poseł
powiedział, że radary sa stawiane w złych
miejscach a ograniczenia prędkości absurdalne, ale
przedstawiciel władzy "nie dał mu wiary", a
marszałek nie dopuścił ponownie go do głosu. Coś
tam krzyczał z ławy poselskiej, ale jakoś dziwnie
nie było słuchać i został natychmiast upomniany.

Jako kontr przykład przedstawiciel władzuni
przywoływał wielokrotnie Francję, gdzie po
zastosowaniu radarów ilość wypadków zmniejszyła
się o 30 %.
Tylko bydle nie zająknęło się, ile km autostrad ma
Francja a ile Polska, ale jak widać jego zdaniem
to wyłączna zasługa radarów.

Generalnie to ręce opadają.
Cała para w radary. ;-(



  Pozdrawiam
  WW
  --
Dwa aksjomaty wojny:
1. Nie będziesz maszerował na Moskwę.
2. Nie będziesz maszerował na Kabul.
Sami żeśmy sobie tych przedstawicieli narodu wybrali. Nie widzę powodu żeby
teraz krytykować to co robią. Dostali na to przyzwolenie. A z drugiej strony
jak na to patrzeć to już koniec zapierdzielania. Za moment zacznie działać te
700 czy ileś tam fotoradarów jakie Polska skądś dostała. Po uruchomieniu
będzie rzeź. Niejeden po niedzielnej wycieczce za miasto sprzeda samochód,
weźmie pożyczkę w jakimś żaglu i zapłaci mandaty. Jak będzie 30 to się będzie
jechało góra 29. Tak jest w okolicznych krajach. Będzie tak i tutaj. Złe przy
100/h drogi przy czterdziestce okażą się zupełnie przyzwoite. Wiem że za to co
napisałem owacji na stojąco nie dostane. Ale nic na to i na te fotoradary nie
poradzę. Na razie uczę się jeździć nie za szybko. Przyznam ze to trochę trudne
jak wsiądę w samochód co ma 150 koni. Śmieszą mnie kierowcy ścigantów z 70
konnymi motorkami. Oni też się będą musieli nauczyć że jak jest 50 to trzeba
jechać 45.   

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

13 Data: Luty 12 2009 03:15:03
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: gacek 

  sok marchwiowy wrote:

 Śmieszą mnie kierowcy ścigantów z 70
konnymi motorkami. Oni też się będą musieli nauczyć że jak jest 50 to trzeba
jechać 45.   

Wypraszam sobie. Moj lanos pojedzie wszedzie, o ile zapali ;)

Ale co do licznikow - dziwne.

Polska (zapewne i reszta jurop tez) - 50 kph (GPSowe) ~= 55 na liczniku.   (wiele marek)
US and A - 40 mph ~= 40 mph (tylko jedna, z wypozyczalni)

swoja droga jak liczniki przebiegu. tez sa krecone +10%?


gacek

14 Data: Luty 12 2009 09:27:16
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: sok marchwiowy 

gacek  napisał(a):

  sok marchwiowy wrote:
>  Śmieszą mnie kierowcy ścigantów z 70
> konnymi motorkami. Oni też się będą musieli nauczyć że jak jest 50 to trzeba
> jechać 45.   

Wypraszam sobie. Moj lanos pojedzie wszedzie, o ile zapali ;)

Ale co do licznikow - dziwne.

Polska (zapewne i reszta jurop tez) - 50 kph (GPSowe) ~= 55 na liczniku.
  (wiele marek)
US and A - 40 mph ~= 40 mph (tylko jedna, z wypozyczalni)

swoja droga jak liczniki przebiegu. tez sa krecone +10%?


gacek
A tak ogólnie to o co Ci chodzi. To nie wątek o zawyżających licznikach tylko
o tym że trzeba się nauczyć jeździć wolniej albo zniszczą kierowcę mandatami.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

15 Data: Luty 13 2009 10:06:17
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Tomasz Pyra 

WW pisze:

Witam

Właśnie zakończyła sie dyskusja o PRD. Jak zawsze poseł sprawozdawca, potem pytanie posłów, potem kilka okrągłych odpowiedzi i skierowanie ustawy ponownie do komisji.
Parę odpowiedzi jednak było ciekawych.

Według urzędników za 80 % wypadków jest odpowiedzialna nadmierna szybkość,
Wypadki "z uwagi na zły stan dróg" liczy sie na sztuki.

Nikt tylko nie wspomniał, że są to dane z policyjnych kartotek gdzie jeśli nie ma ewidentnego dowodu innej przyczyny, ZAWSZE policjant wpisuje szybkość i jest po sprawie.

To jest dość powszechne nieporozumienie.
To że "tu powinna być autostrada a nie droga jednojezdniowa" nie jest _bezpośrednią_ przyczyną tego że się ktoś przy wyprzedzaniu zderzył czołowo.
Nikt nie neguje tego że autostradą byłoby bezpieczniej, nawet nasi posłowie, ale nikt rozsądny też nie wskaże braku autostrady jako przyczyny zderzenia czołowego na jakiejś naszej jednojezdniowej DK.

Do tego należy pamiętać że znakomita większość (ponad 70%) wypadków (i połowa ofiar) zdarza się w terenie zabudowanym. A ile jest w terenie zabudowanym wypadków takich że ktoś jechał dozwolone 50km/h i zabił? Raczej niewielka część.
A w 50 w mieście nie chodzi o to że powyżej 50 kierowcy nie panują nad samochodami, bo każdy doskonale panuje. Założenie jest takie że przy dużym natężeniu, skomplikowaniu i nałożeniu na siebie wielu warstw ruchu drogowego sytuacje niebezpieczne i zderzenia i tak będą, chodzi tylko o to że jadąc 50km/h szanse na to że nikt nie zginie są już bardzo duże.

Droga jest jaka jest, samochód jest jaki jest i kierowca jest jaki jest - i do tych czynników należy dostosować prędkość i sposób jazdy.
I to jazda ponad 100km/h przez wsie z mantrą "tu powinna być autostrada więc jadę jakby była" na ustach właśnie jest przyczyną wypadków.
Bo jak w mordę strzelił jest to niedostosowanie prędkości do warunków jazdy. Bo warunki są takie, że drogę krajową poprowadzono przez wieś i w związku z tym należy jechać jak we wsi - niestety.

O winie np. zarządcy drogi możemy mówić jeżeli prędkość jazdy była zgodna z ograniczeniem, oraz warunkami a kierowca napotkał warunki których nie mógł się spodziewać (czyli np. jakaś niespodziewana dziura, zielone na skrzyżowaniu dla 2 kierunków na raz itp.).

Jeszcze co do stanu dróg - dlaczego jak zaczyna padać deszcz czy śnieg to ilość wypadków się zmniejsza? Przecież droga niejako z gorszych warunków, też robi się gorsza?
No pewnie dlatego że z powodu pogody każdy o te kilka km/h zmniejszy prędkość i jak się okazuje to wystarczy żeby wypadków było zauważalnie mniej, a przynajmniej te co są były mniej groźne.
Zimą jest mniej wypadków, ale więcej kolizji co oznacza że ludzie zderzają się mniej-więcej tak jak się zderzali, tylko więcej zdarzeń kończy się na gięciu blach a nie na ofiarach.

Rada jaka urzędasy na to widza to: radary, radary i jeszcze raz radary. Tylko jeden młody poseł powiedział, że radary sa stawiane w złych miejscach a ograniczenia prędkości absurdalne, ale przedstawiciel władzy "nie dał mu wiary", a marszałek nie dopuścił ponownie go do głosu.

No młody... Jak byłem młodym i niewiele wiedzącym kierowcą to również uważałem ograniczenia prędkości za głupotę, jeździłem "szybko ale bezpiecznie" i zachwycony byłem tym że pomimo 10, 20, 50, 100kkm nikogo nie zabiłem (co dowodziło słuszności mojego stylu jazdy) itp. itd.
Jakoś tak dziwnie że wraz z nabywaniem wiedzy i umiejętności (takich konkretnych, nie mówię o trzaskaniu kilometrów jadąc prosto) jakoś te ograniczenia wydają mi się coraz sensowniejsze.

Wiadomo że drogi ważna rzecz - w miarę pełna sieć autostrad (czyli dla Polski jakieś 5000-6000km) zmniejszy ruch na jednojezdniowych drogach i z pewnością zmniejszy znacznie ilość wypadków. I oczywiście do tego należy dążyć, bo autostrada to taki magiczny twór który pozwala przeciętnemu kierowcy pojechać z dużą prędkością i nikogo nie zabić.
Ale póki co trzeba dostosować prędkość do warunków jazdy, a składnikiem tych warunków są właśnie marne drogi.

16 Data: Luty 13 2009 10:17:25
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości news:

To że "tu powinna być autostrada a nie droga jednojezdniowa" nie jest _bezpośrednią_ przyczyną tego że się ktoś przy wyprzedzaniu zderzył czołowo.

Oczywiście że jest.

17 Data: Luty 13 2009 10:47:27
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Tomasz Pyra 

Cavallino pisze:


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości news:

To że "tu powinna być autostrada a nie droga jednojezdniowa" nie jest _bezpośrednią_ przyczyną tego że się ktoś przy wyprzedzaniu zderzył czołowo.

Oczywiście że jest.

Z całą pewnością nie jest to przyczyna bezpośrednia.
Brak drogi, lepszego samochodu czy inne tym podobne kryteria mogą być najwyżej przyczyną pośrednią.

18 Data: Luty 13 2009 10:48:07
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości news:

To że "tu powinna być autostrada a nie droga jednojezdniowa" nie jest _bezpośrednią_ przyczyną tego że się ktoś przy wyprzedzaniu zderzył czołowo.

Oczywiście że jest.

Z całą pewnością nie jest to przyczyna bezpośrednia.

Jest.
Jedną z wielu, ale jednak.

19 Data: Luty 13 2009 11:11:57
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-02-13, Cavallino  wrote:

To że "tu powinna być autostrada a nie droga jednojezdniowa" nie jest
_bezpośrednią_ przyczyną tego że się ktoś przy wyprzedzaniu zderzył
czołowo.

Oczywiście że jest.

A przyczyną wjechania do rzeki jest pewnie według Ciebie brak mostu?

Krzysiek Kiełczewski

20 Data: Luty 13 2009 11:17:36
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2009-02-13, Cavallino  wrote:

To że "tu powinna być autostrada a nie droga jednojezdniowa" nie jest
_bezpośrednią_ przyczyną tego że się ktoś przy wyprzedzaniu zderzył
czołowo.

Oczywiście że jest.

A przyczyną wjechania do rzeki jest pewnie według Ciebie brak mostu?

Jeśli brakuje go w ciągi drogi krajowej, to na pewno.

21 Data: Luty 13 2009 11:40:33
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-02-13, Cavallino  wrote:

To że "tu powinna być autostrada a nie droga jednojezdniowa" nie jest
_bezpośrednią_ przyczyną tego że się ktoś przy wyprzedzaniu zderzył
czołowo.

Oczywiście że jest.

A przyczyną wjechania do rzeki jest pewnie według Ciebie brak mostu?

Jeśli brakuje go w ciągi drogi krajowej, to na pewno.

LOL.

Zwróć uwagę, że autostrad się nie buduje "w ciągu drogi jednojezdniowej"

Krzysiek Kiełczewski

22 Data: Luty 13 2009 11:45:35
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości news:

Zwróć uwagę, że autostrad się nie buduje

No przecież piszę, że właśnie tu tkwi problem.

23 Data: Luty 13 2009 13:29:38
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-02-13, Cavallino  wrote:

Zwróć uwagę, że autostrad się nie buduje

No przecież piszę, tu tkwi problem.

Nie Ty jeden umiesz wyciąć kawałek zdania.

Krzysiek Kiełczewski

24 Data: Luty 13 2009 17:52:11
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2009-02-13, Cavallino  wrote:

Zwróć uwagę, że autostrad się nie buduje

No przecież piszę, tu tkwi problem.

Nie Ty jeden umiesz wyciąć kawałek zdania.

Jeśli to oddaje w 100% wszystko co mam do powiedzenia, to dlaczego nie?

25 Data: Luty 13 2009 18:31:09
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-02-13, Cavallino  wrote:

Zwróć uwagę, że autostrad się nie buduje

No przecież piszę, tu tkwi problem.

Nie Ty jeden umiesz wyciąć kawałek zdania.

Jeśli to oddaje w 100% wszystko co mam do powiedzenia, to dlaczego nie?

Może raczysz zauważyć, że rozmawiamy o bezpośrednich przyczynach
wypadków, a nie o konieczności budowy autostrad.

Krzysiek Kiełczewski

26 Data: Luty 13 2009 18:49:32
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2009-02-13, Cavallino  wrote:

Zwróć uwagę, że autostrad się nie buduje

No przecież piszę, tu tkwi problem.

Nie Ty jeden umiesz wyciąć kawałek zdania.

Jeśli to oddaje w 100% wszystko co mam do powiedzenia, to dlaczego nie?

Może raczysz zauważyć, że rozmawiamy o bezpośrednich przyczynach
wypadków


Może raczysz zauważyć że do takowych właśnie zaliczyłem stan polskich dróg.
Niezależnie co Ty sobie o tym sądzisz, to takie jest moje zdanie, koniec, kropka.

27 Data: Luty 14 2009 12:59:33
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-02-13, Cavallino  wrote:


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w
wiadomości
On 2009-02-13, Cavallino  wrote:

Zwróć uwagę, że autostrad się nie buduje

No przecież piszę, tu tkwi problem.

Nie Ty jeden umiesz wyciąć kawałek zdania.

Jeśli to oddaje w 100% wszystko co mam do powiedzenia, to dlaczego nie?

Może raczysz zauważyć, że rozmawiamy o bezpośrednich przyczynach
wypadków

Może raczysz zauważyć że do takowych właśnie zaliczyłem stan polskich dróg.

Jeszcze zalicz atak Motomyszy z Marsa, będzie równie sensowne. Jak ktoś
się stuknie czołowo na jakiejś DK to przyczyną bezpośrednią jest to, że
jakaś idiota próbowała wyprzedzać nie mając na to miejsca, a nie brak
autostrady.

Krzysiek Kiełczewski

28 Data: Luty 14 2009 13:17:23
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości news:

Jak ktoś
się stuknie czołowo na jakiejś DK to przyczyną bezpośrednią jest to, że
jakaś idiota próbowała wyprzedzać

Skręcać, włączać się do ruchu, zawracać etc

nie mając na to miejsca, a nie brak
autostrady.

Bo gdyby była autostrada, to pewnie dalej byłaby szansa na czołówkę?

29 Data: Luty 14 2009 14:18:08
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-02-14, Cavallino  wrote:

Jak ktoś
się stuknie czołowo na jakiejś DK to przyczyną bezpośrednią jest to, że
jakaś idiota próbowała wyprzedzać

Skręcać, włączać się do ruchu, zawracać etc

nie mając na to miejsca, a nie brak
autostrady.

Bo gdyby była autostrada, to pewnie dalej byłaby szansa na czołówkę?

Ty używasz jakiegoś własnego pojęcia "bezpośrednio", niestety
odbiegającego znaczeniowo od powszechnie stosowanego.

Krzysiek Kiełczewski

30 Data: Luty 14 2009 20:26:20
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości news:

Bo gdyby była autostrada, to pewnie dalej byłaby szansa na czołówkę?

Ty używasz jakiegoś własnego pojęcia "bezpośrednio", niestety
odbiegającego znaczeniowo od powszechnie stosowanego.

Bo powszechnie chce się nie pamiętać o stanie polskich dróg.
A na to mojej zgody nie ma.

31 Data: Luty 14 2009 21:09:53
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-02-14, Cavallino  wrote:

Bo gdyby była autostrada, to pewnie dalej byłaby szansa na czołówkę?

Ty używasz jakiegoś własnego pojęcia "bezpośrednio", niestety
odbiegającego znaczeniowo od powszechnie stosowanego.

Bo powszechnie chce się nie pamiętać o stanie polskich dróg.

Dopóki się nie poprawi to niestety, trzeba styl jazdy do nich
dostosować.

Krzysiek Kiełczewski

32 Data: Luty 14 2009 21:22:33
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: J.F. 

On Sat, 14 Feb 2009 21:09:53 +0100,  Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2009-02-14, Cavallino  wrote:
Bo gdyby była autostrada, to pewnie dalej byłaby szansa na czołówkę?
Ty używasz jakiegoś własnego pojęcia "bezpośrednio", niestety
odbiegającego znaczeniowo od powszechnie stosowanego.
Bo powszechnie chce się nie pamiętać o stanie polskich dróg.

Dopóki się nie poprawi to niestety, trzeba styl jazdy do nich
dostosować.

Ale pytanie z jaka predkoscia.

mamy jezdzic 80 w wsiach i 120 poza nimi, zachowujac obecne 5000 fiar
rocznie, czy 40/80 .. i ciekawe do ilu wypadkow spadnie.

I mimo ze ponoc zycie ludzkie jest bezcenne .. przy 200h za kolkiem
rocznie spadek srednich predkosci o 20% daje 68 tys osobolat
zmarnowanych rocznie przez samych tylko kierowcow, nie liczac
pasazerow :-)

J.

33 Data: Luty 15 2009 13:15:44
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-02-14, J.F  wrote:

Dopóki się nie poprawi to niestety, trzeba styl jazdy do nich
dostosować.

Ale pytanie z jaka predkoscia.

W zależności od lokalnych warunków :-P

mamy jezdzic 80 w wsiach i 120 poza nimi, zachowujac obecne 5000 fiar
rocznie, czy 40/80 .. i ciekawe do ilu wypadkow spadnie.

I mimo ze ponoc zycie ludzkie jest bezcenne .. przy 200h za kolkiem
rocznie spadek srednich predkosci o 20% daje 68 tys osobolat
zmarnowanych rocznie przez samych tylko kierowcow, nie liczac
pasazerow :-)

Żeby średnia spadła o 20% to prędkości maksymalne musiałby spać o 50%
jak nie lepiej.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

34 Data: Luty 14 2009 23:39:08
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości news:

Bo powszechnie chce się nie pamiętać o stanie polskich dróg.

Dopóki się nie poprawi to niestety, trzeba

mieć na sumieniu te wszystkie ofiary

35 Data: Luty 15 2009 13:13:45
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-02-14, Cavallino  wrote:

Bo powszechnie chce się nie pamiętać o stanie polskich dróg.

Dopóki się nie poprawi to niestety, trzeba

mieć na sumieniu te wszystkie ofiary

Widzę, że bardzo lubisz dyskutować z własnymi wypowiedziami. Tylko jak
już dyskutujesz sam ze sobą to nie wysyłaj tego w świat - nie warto.

Krzysiek Kiełczewski

36 Data: Luty 15 2009 14:01:50
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2009-02-14, Cavallino  wrote:

Bo powszechnie chce się nie pamiętać o stanie polskich dróg.

Dopóki się nie poprawi to niestety, trzeba

mieć na sumieniu te wszystkie ofiary

Widzę, że bardzo lubisz dyskutować z własnymi wypowiedziami.

Zawsze to lepsze niż z Twoimi.

37 Data: Luty 15 2009 00:59:06
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 14 Feb 2009, Cavallino wrote:

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał
nie mając na to miejsca, a nie brak
autostrady.

Bo gdyby była autostrada, to pewnie dalej byłaby szansa na czołówkę?

  Wychodzi na to, że problemem jest istnienie zbyt dobrych dróg krajowych,
przy jednoczesnym braku autostrad. Niedobrze (z wnioskiem).
  Dlaczego zbyt dobrych?
  Ano bo jak sądzę tu:
http://englishrussia.com/?p=315
....zbyt wielu POWAŻNYCH czołówek nie ma ;)

pzdr, Gotfryd

38 Data: Luty 13 2009 19:32:06
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: J.F. 

On Fri, 13 Feb 2009 10:06:17 +0100,  Tomasz Pyra wrote:

To że "tu powinna być autostrada a nie droga jednojezdniowa" nie jest
_bezpośrednią_ przyczyną tego że się ktoś przy wyprzedzaniu zderzył czołowo.
Nikt nie neguje tego że autostradą byłoby bezpieczniej, nawet nasi
posłowie, ale nikt rozsądny też nie wskaże braku autostrady jako
przyczyny zderzenia czołowego na jakiejś naszej jednojezdniowej DK.

A jako przyczyne 5000 ofiar smiertelnych mozna ?

Droga jest jaka jest, samochód jest jaki jest i kierowca jest jaki jest
- i do tych czynników należy dostosować prędkość i sposób jazdy.
I to jazda ponad 100km/h przez wsie z mantrą "tu powinna być autostrada
więc jadę jakby była" na ustach właśnie jest przyczyną wypadków.
Bo jak w mordę strzelił jest to niedostosowanie prędkości do warunków
jazdy.

Ale zazwyczaj jednak jest. Tylko z rzadka nie jest :-)

Jeszcze co do stanu dróg - dlaczego jak zaczyna padać deszcz czy śnieg
to ilość wypadków się zmniejsza? Przecież droga niejako z gorszych
warunków, też robi się gorsza?

Ale tak nie do konca - najwiecej wypadkow jest jednak w pazdzierniku.
A jak we wrocku spada pierwszy snieg, to i stluczek duzo..

J.

39 Data: Luty 14 2009 12:44:54
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. pisze:

On Fri, 13 Feb 2009 10:06:17 +0100,  Tomasz Pyra wrote:
To że "tu powinna być autostrada a nie droga jednojezdniowa" nie jest _bezpośrednią_ przyczyną tego że się ktoś przy wyprzedzaniu zderzył czołowo.
Nikt nie neguje tego że autostradą byłoby bezpieczniej, nawet nasi posłowie, ale nikt rozsądny też nie wskaże braku autostrady jako przyczyny zderzenia czołowego na jakiejś naszej jednojezdniowej DK.

A jako przyczyne 5000 ofiar smiertelnych mozna ?

Raczej nikt nie neguje tego że na autostradach będzie mniej wypadków, ale tak czy siak wypadki powodują kierowcy, a nie brak autostrady.

Jeszcze co do stanu dróg - dlaczego jak zaczyna padać deszcz czy śnieg to ilość wypadków się zmniejsza? Przecież droga niejako z gorszych warunków, też robi się gorsza?

Ale tak nie do konca - najwiecej wypadkow jest jednak w pazdzierniku.
A jak we wrocku spada pierwszy snieg, to i stluczek duzo..

Stłuczek tak, ale co z wypadkami?
Jak jest śnieg to są stłuczki, ale ludzi ginie mniej.
Przyczyna jest prosta - w trudniejszych warunkach łatwiej stracić kontrolę nad pojazdem, ale dzięki temu że jeździ się trochę wolniej to ludzie nie giną.

40 Data: Luty 14 2009 13:00:46
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: J.F. 

On Sat, 14 Feb 2009 12:44:54 +0100,  Tomasz Pyra wrote:

J.F. pisze:
Jeszcze co do stanu dróg - dlaczego jak zaczyna padać deszcz czy śnieg
to ilość wypadków się zmniejsza? Przecież droga niejako z gorszych
warunków, też robi się gorsza?

Ale tak nie do konca - najwiecej wypadkow jest jednak w pazdzierniku.
A jak we wrocku spada pierwszy snieg, to i stluczek duzo..

Stłuczek tak, ale co z wypadkami?

trudno powiedziec - brak statystyk, ale biorac pod uwage korki w
miescie, to pewnie niewiele.

Jak jest śnieg to są stłuczki, ale ludzi ginie mniej.
Przyczyna jest prosta - w trudniejszych warunkach łatwiej stracić
kontrolę nad pojazdem, ale dzięki temu że jeździ się trochę wolniej to
ludzie nie giną.

W pazdzierniku jednak deszcz rodakow zaskakuje i wypadkow rosnie
ilosc.

J.

41 Data: Luty 14 2009 13:17:15
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. pisze:

Jak jest śnieg to są stłuczki, ale ludzi ginie mniej.
Przyczyna jest prosta - w trudniejszych warunkach łatwiej stracić kontrolę nad pojazdem, ale dzięki temu że jeździ się trochę wolniej to ludzie nie giną.

W pazdzierniku jednak deszcz rodakow zaskakuje i wypadkow rosnie
ilosc.

Miesiącami to jeszcze zależy jak się ułożą długie weekendy itp - koniec października to wyjazdy na groby, a to chyba największy masowy ruch samochodów w Polsce.

A najbardziej deszczowe miesiące to zazwyczaj te wakacyjne, tyle że woda paruje dość szybko.

42 Data: Luty 14 2009 13:40:28
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: J.F. 

On Sat, 14 Feb 2009 13:17:15 +0100,  Tomasz Pyra wrote:

J.F. pisze:
Jak jest śnieg to są stłuczki, ale ludzi ginie mniej.
Przyczyna jest prosta - w trudniejszych warunkach łatwiej stracić
kontrolę nad pojazdem, ale dzięki temu że jeździ się trochę wolniej to
ludzie nie giną.

W pazdzierniku jednak deszcz rodakow zaskakuje i wypadkow rosnie
ilosc.

Miesiącami to jeszcze zależy jak się ułożą długie weekendy itp - koniec
października to wyjazdy na groby, a to chyba największy masowy ruch
samochodów w Polsce.

Policja gromadzi dane z akcji znicz osobno i wcale nie odbiegaja one
od sredniej. Jak slyszych "zginelo juz 40 osob" .. to wez pod uwage ze
przez 3 dni powinno zginac 45 ..

Wielki ruch na drodze wbrew pozorom zmniejsza wypadkowosc.

A najbardziej deszczowe miesiące to zazwyczaj te wakacyjne, tyle że woda
paruje dość szybko.

A jednak wypadkowosc jest najwieksza w pazdzierniku, a nie
kwietniu/maju, sierpniu itp.

J.

43 Data: Luty 14 2009 15:10:12
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. pisze:

On Sat, 14 Feb 2009 13:17:15 +0100,  Tomasz Pyra wrote:
J.F. pisze:
Jak jest śnieg to są stłuczki, ale ludzi ginie mniej.
Przyczyna jest prosta - w trudniejszych warunkach łatwiej stracić kontrolę nad pojazdem, ale dzięki temu że jeździ się trochę wolniej to ludzie nie giną.
W pazdzierniku jednak deszcz rodakow zaskakuje i wypadkow rosnie
ilosc.
Miesiącami to jeszcze zależy jak się ułożą długie weekendy itp - koniec października to wyjazdy na groby, a to chyba największy masowy ruch samochodów w Polsce.

Policja gromadzi dane z akcji znicz osobno i wcale nie odbiegaja one
od sredniej. Jak slyszych "zginelo juz 40 osob" .. to wez pod uwage ze
przez 3 dni powinno zginac 45 ..

Akcja znicz to jedno, a wyjazdy jednak rozkładają się myślę na cały tydzień poprzedzający i cały tydzień po święcie - jest okazja do jakiegoś dłuższego wypadu.


Wielki ruch na drodze wbrew pozorom zmniejsza wypadkowosc.

A najbardziej deszczowe miesiące to zazwyczaj te wakacyjne, tyle że woda paruje dość szybko.

A jednak wypadkowosc jest najwieksza w pazdzierniku, a nie
kwietniu/maju, sierpniu itp.

Ale te różnice pomiędzy miesiącami nie są takie duże i z roku na rok to się lubi zmienić.
Średnia z wielu lat wyraźnie pokazuje dwie rzeczy - najmniej wypadków jest zimą i to że nic nie zbiera tak śmiertelnego żniwa na drogach jak łagodna, bezśnieżna zima.

44 Data: Luty 14 2009 15:27:32
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: J.F. 

On Sat, 14 Feb 2009 15:10:12 +0100,  Tomasz Pyra wrote:

J.F. pisze:
Policja gromadzi dane z akcji znicz osobno i wcale nie odbiegaja one
od sredniej. Jak slyszych "zginelo juz 40 osob" .. to wez pod uwage ze
przez 3 dni powinno zginac 45 ..

Akcja znicz to jedno, a wyjazdy jednak rozkładają się myślę na cały
tydzień poprzedzający i cały tydzień po święcie - jest okazja do
jakiegoś dłuższego wypadu.

A co to za wypad, jesli zimno, pada, a atrakcje juz dawno zamkniete.

Zreszta .. nie masz racji, w listopadzie wypadkow mniej..

A jednak wypadkowosc jest najwieksza w pazdzierniku, a nie
kwietniu/maju, sierpniu itp.

Ale te różnice pomiędzy miesiącami nie są takie duże i z roku na rok to
się lubi zmienić.

Akurat ta jest dosc stabilna.

Średnia z wielu lat wyraźnie pokazuje dwie rzeczy - najmniej wypadków
jest zimą i to że nic nie zbiera tak śmiertelnego żniwa na drogach jak
łagodna, bezśnieżna zima.

Ano, pogoda daje ostatnio mozliwosc to zbadac :-)

przy czym nawet ciepla zima konkuruje zaledwie z pazdiernkowym
szczytem.


J.

45 Data: Luty 14 2009 14:45:26
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Michal Jankowski 

J.F.  writes:

W pazdzierniku jednak deszcz rodakow zaskakuje i wypadkow rosnie
ilosc.

Nie ma wiecej wypadkow w pazdzierniku niz we wrzesniu i lipcu.

http://www.wmcpd.pl/pages/download.php?w=2_wypadki_drogowe_w_polsce_w_2007.pdf

  MJ

46 Data: Luty 14 2009 15:10:52
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: J.F. 

On Sat, 14 Feb 2009 14:45:26 +0100,  Michal Jankowski wrote:

J.F.  writes:
W pazdzierniku jednak deszcz rodakow zaskakuje i wypadkow rosnie
ilosc.

Nie ma wiecej wypadkow w pazdzierniku niz we wrzesniu i lipcu.
http://www.wmcpd.pl/pages/download.php?w=2_wypadki_drogowe_w_polsce_w_2007.pdf

Alez jest - niewiele, ale jednak maksimum w pazdzierniku.
Co prawda w tym roku bylo laskawie i ofiar smiertelnych bylo mniej.

Co jest ciekawe .. bo gdzie ci ludzie tak jezdza w pazdzierniku ?

J.

47 Data: Luty 14 2009 15:52:55
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Michal Jankowski 

J.F.  writes:

Alez jest - niewiele, ale jednak maksimum w pazdzierniku.

Zes sie uczepil tego pazdziernika.

W 2006 najwiecej wypdakow bylo w grudniu.
W 2005 - w lipcu.

  MJ

48 Data: Luty 14 2009 21:02:50
Temat: Re: Sejmowa dyskusja o PRD
Autor: Pawel Ubysz 


Uzytkownik "Michal Jankowski"  napisal w wiadomosci

J.F.  writes:

Alez jest - niewiele, ale jednak maksimum w pazdzierniku.

Zes sie uczepil tego pazdziernika.

W 2006 najwiecej wypdakow bylo w grudniu.
W 2005 - w lipcu.

I co z tego? W statystyce jeden rok nic nie znaczy. To ze w 2005 najwiecej wypadków bylo w lipcu nie oznacza ze w ciagu ostatnich x lat najbardziej wypadkowym miesiacem nie moze byc pazdziernik ( czy tez jakikolwiek inny miesiac)

Sejmowa dyskusja o PRD



Grupy dyskusyjne