Grupy dyskusyjne   »   Silnik po 24h a po 48h

Silnik po 24h a po 48h



1 Data: Grudzien 25 2007 07:10:12
Temat: Silnik po 24h a po 48h
Autor: Michał 

Witam

Co się dzieje w silniku który (przy obecnej temperaturze) stoi 24 h a co się dzieje po 48 h.

Chodzi o to że mi ładnie zapala ale po 48 h, a po 24 h trzeba długo kręcić.

Samochód: BMW 735iA rocznik 1991, na Castrolu 10W40 którego bierze 600 ml na 10 000 km.

Czy to możliwe że silnik po w 25h i dalej jeszcze stygnie? A czujnik temperatury silnika ma przerwę np przy około 15-20 st.?

Czy po takim czasie następuje jakiś reset komputera? I np czyszczą się mapy korekcyjne (choć częściowo)?



Pozdrawiam



2 Data: Grudzien 25 2007 09:27:19
Temat: Re: Silnik po 24h a po 48h
Autor: staszek 

Chodzi o to że mi ładnie zapala ale po 48 h, a po 24 h trzeba długo
kręcić.

mam to samo u siebie ale u mnie to chyba kwestia slabej kompresji i na
zimnym jest po prostu wieksza.

3 Data: Grudzien 25 2007 10:35:37
Temat: Re: Silnik po 24h a po 48h
Autor: Michał 

staszek pisze:

Chodzi o to że mi ładnie zapala ale po 48 h, a po 24 h trzeba długo kręcić.

mam to samo u siebie ale u mnie to chyba kwestia slabej kompresji i na zimnym jest po prostu wieksza.

Tylko u mnie jest tak:

Po 10 minutach lub mniej odpala idealnie. Potem im dłużej tym gorzej... i najgorzej tak po 24h... a potem gdy minie dużo czasu (jakieś 2 dni) zapala znów idealnie.

Ja nie mam hydrauliki zaworów więc na górze kompresja jest prawie zawsze taka sama. Dół silnika? Na zimnym po kilku dniach między pierścieniami, tłokami a cylindrami nie ma prawie oleju... czyli kompresja powinna być najgorsza właśnie wtedy... a po kilku godzinach stania powinna być nie zła bo olej jest i jeszcze dość zimny (rzadki).



Pozdrawiam

4 Data: Grudzien 25 2007 11:26:18
Temat: Re: Silnik po 24h a po 48h
Autor: staszek 

Ja nie mam hydrauliki zaworów więc na górze kompresja jest prawie zawsze
taka sama.

myslisz ze kompresja zalezy tylko od zaworow ?

5 Data: Grudzien 25 2007 11:32:33
Temat: Re: Silnik po 24h a po 48h
Autor: Michał 

Ja nie mam hydrauliki zaworów więc na górze kompresja jest prawie zawsze taka sama.

myslisz ze kompresja zalezy tylko od zaworow ?

"Kompresja na górze" czyli szczelność góry gównie od zaworów i głowicy ale jeszcze kwestia dołu... co wyjaśniłem w dalszej części mojego posta :)


Pozdrawiam

6 Data: Grudzien 25 2007 11:38:53
Temat: Re: Silnik po 24h a po 48h
Autor: staszek 

"Kompresja na górze" czyli szczelność góry gównie od zaworów i głowicy ale
jeszcze kwestia dołu... co wyjaśniłem w dalszej części mojego posta :)

jest jeszcze cos takiego jak rozszerzalnosc temperaturowa materialu

7 Data: Grudzien 25 2007 13:29:37
Temat: Re: Silnik po 24h a po 48h
Autor: Roman 

Witam
A ja bym sprawdził szczelność wtryskiwaczy. Jeśli z któregoś sie sączy
paliwo, to byłby to idealny powód do nie zapalania przez kilka godzin, zanim
opary ulotnią sie z kolektora ssącego a po 48h znów jest suchy i łatwo
zapala.

pozdrawiam

8 Data: Grudzien 25 2007 12:13:13
Temat: Re: Silnik po 24h a po 48h
Autor: J.F. 

On Tue, 25 Dec 2007 07:10:12 +0100,  Michał wrote:

Czy to możliwe że silnik po w 25h i dalej jeszcze stygnie?

Raczej nie. Chyba ze w garazu stoi w stalej temperaturze -
stygniecie jest zasadniczo asymptotyczne, czyli "w nieskonczonosc".

Ale roznice to juz beda chyba mniej niz 1 stopien.

Czy po takim czasie następuje jakiś reset komputera? I np czyszczą się
mapy korekcyjne (choć częściowo)?

Zdejmij kleme z aku i sprawdz sam.

J.

Silnik po 24h a po 48h



Grupy dyskusyjne