Witam.
Piszę w imieniu kumpla, któremu w Zamościu dnia 18.06.2011 skradziono
aparat z 2 obiektywami:
Body Nikon D300s numer seryjny 6020955
Obiektyw Nikkor AF 80-200mm f/2.8 numer seryjny 1045766
Obiektyw Nikkor AF 50mm f/1.8 numer seryjny 2008439
Jakby ktoś coś widział, słyszał będę wdzięczny za wszelkie info.
Pozdrawiam.

--
Krasnal...

Witam.
Piszę w imieniu kumpla, któremu w Zamościu dnia 18.06.2011 skradziono
aparat z 2 obiektywami:
Body Nikon D300s numer seryjny 6020955
Obiektyw Nikkor AF 80-200mm f/2.8 numer seryjny 1045766
Obiektyw Nikkor AF 50mm f/1.8 numer seryjny 2008439
Jakby ktoś coś widział, słyszał będę wdzięczny za wszelkie info.

W naszym kochanym (czytaj 'postsowieckim') kraiku nie ma centralnego rejestru skradzionych i obłożonych zastawem samochodów, a co dopiero mówić o innym sprzęcie, nie tak powszechnie używanym!
Wiem, bo chciałem dwa lata temu kupić używany samochód, naprawdę można się 'przejechać' na pokolenia!

Drzewiecki mówił prawdę, 'Polska to bandycki kraj', ten skradziony sprzęt spokojnie można sprzedać przez internet w majestacie prawa, nie mówiąc o zawodowych paserach i ich ciemnych kanałach dystrybucji.

On 2011-06-29 22:13:42 +0200, J-L-F  said:

W naszym kochanym (czytaj 'postsowieckim') kraiku nie ma centralnego rejestru skradzionych i obłożonych zastawem samochodów, a co dopiero mówić o innym sprzęcie, nie tak powszechnie używanym!
Wiem, bo chciałem dwa lata temu kupić używany samochód, naprawdę można się 'przejechać' na pokolenia!

Drzewiecki mówił prawdę, 'Polska to bandycki kraj', ten skradziony sprzęt spokojnie można sprzedać przez internet w majestacie prawa, nie mówiąc o zawodowych paserach i ich ciemnych kanałach dystrybucji.

Tak z ciekawości.
W jakich nie _bandyckich_ krajach takowe rejestry istnieją? W sensie ich skuteczności. Gdzie idąc na policję dowiem się że totamtosiamto jest czyste i dostanę stosowny glejt, że jakby jednak czyste nie było, to mnie przeproszą a nie do pierdla wsadzą?
Serio i bez kpin pytam.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

On 29/06/2011 21:31, JA wrote:

W jakich nie _bandyckich_ krajach takowe rejestry istnieją? W sensie ich
skuteczności. Gdzie idąc na policję dowiem się że totamtosiamto jest
czyste i dostanę stosowny glejt, że jakby jednak czyste nie było, to
mnie przeproszą a nie do pierdla wsadzą?

UK : http://www.autotrader.co.uk/advice/2010/07/safety-and-security/illegal-cars (można taniej niż na tej witrynie, ale dobrze opisują zaskres sprawdzenia)


B.

Użytkownik "Bronek Kozicki"  napisał w wiadomości

On 29/06/2011 21:31, JA wrote:

W jakich nie _bandyckich_ krajach takowe rejestry istnieją? W sensie ich
skuteczności. Gdzie idąc na policję dowiem się że totamtosiamto jest
czyste i dostanę stosowny glejt, że jakby jednak czyste nie było, to
mnie przeproszą a nie do pierdla wsadzą?

UK : http://www.autotrader.co.uk/advice/2010/07/safety-and-security/illegal-car
s  (można taniej niż na tej witrynie, ale dobrze opisują zaskres
sprawdzenia)
B.

Auta skradzione przed godzina tez tam sa? ;)

q

Użytkownik "JA"  napisał w wiadomości

On 2011-06-29 22:13:42 +0200, J-L-F  said:

W naszym kochanym (czytaj 'postsowieckim') kraiku nie ma centralnego rejestru skradzionych i obłożonych zastawem samochodów, a co dopiero mówić o innym sprzęcie, nie tak powszechnie używanym!
Wiem, bo chciałem dwa lata temu kupić używany samochód, naprawdę można się 'przejechać' na pokolenia!

Drzewiecki mówił prawdę, 'Polska to bandycki kraj', ten skradziony sprzęt spokojnie można sprzedać przez internet w majestacie prawa, nie mówiąc o zawodowych paserach i ich ciemnych kanałach dystrybucji.

Tak z ciekawości.
W jakich nie _bandyckich_ krajach takowe rejestry istnieją? W sensie ich skuteczności. Gdzie idąc na policję dowiem się że totamtosiamto jest czyste i dostanę stosowny glejt, że jakby jednak czyste nie było, to mnie przeproszą a nie do pierdla wsadzą?
Serio i bez kpin pytam.
-- Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Ciekawe w jakim normalnym kraju, prokurator mając numery skradzionego telefonu ( imei i numer AKTYWNEJ I UŻYWANEJ przez złodziej karty)
umorzy postępowanie z powodu niewykrycia sprawcy.
Jaki to ma związek z ukradzionym aparatem? Ano taki, że ten, co zajumał telefon mógł się rozwinąć.

On 2011-07-02 12:55:54 +0200, "Marcin [3M]"  said:

Ciekawe w jakim normalnym kraju, prokurator mając numery skradzionego telefonu ( imei i numer AKTYWNEJ I UŻYWANEJ przez złodziej karty)
umorzy postępowanie z powodu niewykrycia sprawcy.
Jaki to ma związek z ukradzionym aparatem? Ano taki, że ten, co zajumał telefon mógł się rozwinąć.

W USA, w Grecji, we Francji, we Włoszech i wielu innych. Te mi przyszły do głowy tak od razu.
Czy ja dobrze was rozumiem? Polska to kraj złodziei, skorumpowanych polityków i prawników, absolutnego bezprawia itd.?
Czy poza jej granicami to ino czystość miłość cud mniud i oszeszki?
W promieniu 1500 km nie ma granic. Wsiadasz w samochód i już.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

"JA"

W promieniu 1500 km nie ma granic. Wsiadasz w samochód i już.

Nawet do Danii...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Czy ja dobrze was rozumiem? Polska to kraj złodziei, skorumpowanych polityków i prawników, absolutnego bezprawia itd.?

Tak

Czy poza jej granicami to ino czystość miłość cud mniud i oszeszki?

Tez Europa. Troche inaczej, ale socjalizm jest socjalizm.

q

W dniu 2011-07-02 13:55, JA pisze:

On 2011-07-02 12:55:54 +0200, "Marcin [3M]" said:

Ciekawe w jakim normalnym kraju, prokurator mając numery skradzionego
telefonu ( imei i numer AKTYWNEJ I UŻYWANEJ przez złodziej karty)
umorzy postępowanie z powodu niewykrycia sprawcy.
Jaki to ma związek z ukradzionym aparatem? Ano taki, że ten, co
zajumał telefon mógł się rozwinąć.

W USA, w Grecji, we Francji, we Włoszech i wielu innych. Te mi przyszły
do głowy tak od razu.
Czy ja dobrze was rozumiem? Polska to kraj złodziei, skorumpowanych
polityków i prawników, absolutnego bezprawia itd.?
Czy poza jej granicami to ino czystość miłość cud mniud i oszeszki?
W promieniu 1500 km nie ma granic. Wsiadasz w samochód i już.

Rejestr skradzionych powinien być - potencjalny kupujący mógłby sprawdzić, czy nie przymierza się przypadkiem do zakupu kradzionego sprzętu. Przynajmniej w pewnym stopniu utrudniłoby to taką sprzedaż. Oczywiście dla "specjalistów" od nielegalnej zmiany właściciela to żadne utrudnienie ale złodzieje też są różni i niektórym spadł by popyt.

d.



-- -
avast! antywirus: Wychodzace wiadomosc czysta.
Baza sygnatur wirusow (VPS): 110703-0, 2011-07-03
Przetestowano na: 2011-07-03 21:10:40
avast! - copyright (c) 1988-2011 AVAST Software.
http://www.avast.com

On 2011-07-03 21:10:36 +0200, Daniel  said:

Rejestr skradzionych powinien być - potencjalny kupujący mógłby sprawdzić, czy nie przymierza się przypadkiem do zakupu kradzionego sprzętu. Przynajmniej w pewnym stopniu utrudniłoby to taką sprzedaż. Oczywiście dla "specjalistów" od nielegalnej zmiany właściciela to żadne utrudnienie ale złodzieje też są różni i niektórym spadł by popyt.

I to jest jedyny rozsądny argument. A poza tym, popyt na szemrany sprzęt zawsze będzie i to nie złodzieje, a kupujący go generują. Jeżeli jest społeczne przyzwolenie na wiele nielegalnych działań, to się nie ma czemu dziwić.

Jak za obszczymura, wlazłem sąsiadowi na jabłka, to mi ojciec taką szarlotkę z dupy zrobił, że długo pamiętałem co jest w siódmym przykazaniu.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

W dniu 03.07.2011 22:02, JA pisze:

On 2011-07-03 21:10:36 +0200, Daniel  said:

Rejestr skradzionych powinien być - potencjalny kupujący mógłby
sprawdzić, czy nie przymierza się przypadkiem do zakupu kradzionego
sprzętu. Przynajmniej w pewnym stopniu utrudniłoby to taką sprzedaż.
Oczywiście dla "specjalistów" od nielegalnej zmiany właściciela to
żadne utrudnienie ale złodzieje też są różni i niektórym spadł by popyt.

I to jest jedyny rozsądny argument. A poza tym, popyt na szemrany sprzęt
zawsze będzie i to nie złodzieje, a kupujący go generują. Jeżeli jest
społeczne przyzwolenie na wiele nielegalnych działań, to się nie ma
czemu dziwić.

Ze społecznym przyzwoleniem się zgodzę ale z tymi kupującymi już nie.
Pomyśl ile kradzionych sprzętów jest na allegro? Zasmucę cię - dużo.
Tylko, że nic o tym nie wiemy. Więc nie wciskaj, że jest popyt na
kradzione. Popyt jest na "tanie". Kombinuj.

Jak za obszczymura, wlazłem sąsiadowi na jabłka, to mi ojciec taką
szarlotkę z dupy zrobił, że długo pamiętałem co jest w siódmym przykazaniu.

Haha. Podobają mi się takie opowieści z bujanego fotela... niech no
popatrzę w przeszłość... cholera, ci "kumple z podwórka" którzy
dostawali największy łomot po "wypadzie do sadu" dzisiaj szczycą
się przegranymi sprawami w sądach dla nieletnich. :) Bo takie
były podwórka.

Im większy łomot się dostało tym "zemsta" lepiej smakowała.

--
Anonim

On 2011-07-04 09:13:25 +0200, Anonim  said:

Ze społecznym przyzwoleniem się zgodzę ale z tymi kupującymi już nie.
Pomyśl ile kradzionych sprzętów jest na allegro? Zasmucę cię - dużo.
Tylko, że nic o tym nie wiemy. Więc nie wciskaj, że jest popyt na
kradzione. Popyt jest na "tanie". Kombinuj.

Przecież to oczywiste. Nikt o zdrowych zmysłach nie uwierzy w opowieści o nietrafionym prezencie itp.

Jak za obszczymura, wlazłem sąsiadowi na jabłka, to mi ojciec taką
szarlotkę z dupy zrobił, że długo pamiętałem co jest w siódmym przykazaniu.

Haha. Podobają mi się takie opowieści z bujanego fotela... niech no
popatrzę w przeszłość... cholera, ci "kumple z podwórka" którzy
dostawali największy łomot po "wypadzie do sadu" dzisiaj szczycą
się przegranymi sprawami w sądach dla nieletnich. :) Bo takie
były podwórka.

jeżeli ten sam ojciec, co robił łomot, przynosił z fabryki w której pracował, to co tam było dostępne to...
Teraz Ty kombinuj.

Im większy łomot się dostało tym "zemsta" lepiej smakowała.

Śmiem twierdzić, że bezstresowe wychowanie generuje więcej "mścicieli".

--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Użytkownik "Marcin [3M]"  napisał w wiadomości grup

Ciekawe w jakim normalnym kraju, prokurator mając numery skradzionego telefonu ( imei i numer AKTYWNEJ I UŻYWANEJ przez złodziej karty)
umorzy postępowanie z powodu niewykrycia sprawcy.

No nie przesadzaj. Wystarczy że złodziej przez kradziony telefon wyrazi swoją niepochlebną opinię o obecnie panujących, a na pewno go namierzą. Następnego ranka kolbami w drzwi załomocą...

W dniu 2011-07-05 10:47, awygo pisze:

Ciekawe w jakim normalnym kraju, prokurator mając numery skradzionego
telefonu ( imei i numer AKTYWNEJ I UŻYWANEJ przez złodziej karty)
umorzy postępowanie z powodu niewykrycia sprawcy.

No nie przesadzaj. Wystarczy że złodziej przez kradziony telefon wyrazi
swoją niepochlebną opinię o obecnie panujących, a na pewno go namierzą.
Następnego ranka kolbami w drzwi załomocą...

To, co właśnie napisałeś też jest niepochlebną opinią o aktualnie panujących. Jakoś mam dziwne wrażenie, że wbrew temu, co piszesz nikt do Ciebie jutro rano nie załomocze.
Proponuję też unikać na przyszłość wypowiedzi o charakterze politycznym na tej grupie - są do tego bardziej odpowiednie miejsca.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

rejestru skradzionych i obłożonych zastawem samochodów, a co dopiero
mówić o innym sprzęcie, nie tak powszechnie używanym!
Wiem, bo chciałem dwa lata temu kupić używany samochód, naprawdę można
się 'przejechać' na pokolenia!

samochody się jednak rejestruje i podaje numery nadwozia i kiedyś silnika.
gdyby zakup każdego drobiazgu trzebaby rejestrować to tez byś pisał o bandyckim kraju, w którym każdego traktuje się jak złodzieja.

a od dzisiaj mamy tzw. kulturę oświadczeń.
 może kiedyś za skłamanie przy oświadczeniu "sprzedaję sprzęt, który mam prawo sprzedać"  kodeks karny przewidzi karę.

On 30.06.2011 08:41, TheGuru wrote:

rejestru skradzionych i obłożonych zastawem samochodów, a co dopiero
mówić o innym sprzęcie, nie tak powszechnie używanym!
Wiem, bo chciałem dwa lata temu kupić używany samochód, naprawdę można
się 'przejechać' na pokolenia!

samochody się jednak rejestruje i podaje numery nadwozia i kiedyś silnika.
gdyby zakup każdego drobiazgu trzebaby rejestrować to tez byś pisał o bandyckim kraju, w którym każdego traktuje się jak złodzieja.

a od dzisiaj mamy tzw. kulturę oświadczeń.
 może kiedyś za skłamanie przy oświadczeniu "sprzedaję sprzęt, który mam prawo sprzedać"  kodeks karny przewidzi karę.

W tym sęk, że on nie ma prawa tego sprzedać.

--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu

Użytkownik  napisał w wiadomości

On 30.06.2011 08:41, TheGuru wrote:

rejestru skradzionych i obłożonych zastawem samochodów, a co dopiero
mówić o innym sprzęcie, nie tak powszechnie używanym!
Wiem, bo chciałem dwa lata temu kupić używany samochód, naprawdę można
się 'przejechać' na pokolenia!

samochody się jednak rejestruje i podaje numery nadwozia i kiedyś
silnika.
gdyby zakup każdego drobiazgu trzebaby rejestrować to tez byś pisał o
bandyckim kraju, w którym każdego traktuje się jak złodzieja.

a od dzisiaj mamy tzw. kulturę oświadczeń.
 może kiedyś za skłamanie przy oświadczeniu "sprzedaję sprzęt, który mam
prawo sprzedać"  kodeks karny przewidzi karę.

W tym sęk, że on nie ma prawa tego sprzedać.

E tam, niech oświadczy w umowie kupna/sprzedaży, że sprzęt należy do niego i
z głowy ;)
Pozdrawiam
FJ