Opis sytuacji: jade sobie droga jakies 60-70 km/h, a tu nagle jakies jeb i
czuje, ze brakuje mi napedu na tylne kolo. Pierwsza mysl - rozpieprzyla sie
skrzynia biegow. Kolo jednak sie obracalo, wiec zatrzymalem sie, zsiadlem z
moto i... spadl mi lancuch.
Naciagniety byl prawidlowo, wiec szukalem innej przyczyny katastrofy.
Okazalo sie, ze odkrecil sie (?!) ciezarek przy podnozku, a jest to kawalek
blachy o wymiarach mniej wiecej: grubosc 12mm, wysokosc 70mm i szerokosc
30mm; ciezarek ten wpadl miedzy zebatke, a lancuch, co spowodowalo, ze
lancuch zen sie ssunal. Zebow zadnych na szczescie nie polamal, na lancuchu
rowniez nie widze uszkodzen, jednak na zebatce w miejscu 'spotkania'
widnieja wyrazne rysy.
Ponadto, patrzac od tylu, zebatka dostala lekkiego bicia. Nie odczuwam tego
w zaden sposob w czasie jazdy, jednak widac, iz w tym jednym miejscu ma
odchylke jakies 5-10mm.
Pytanie brzmi: jak bardzo moze mi to bicie zaszkodzic? Moze byc ono powodem
ponownego spadniecia lancucha, czy tylko bedzie go bardziej zuzywac? Czy
jest to kurewsko niebezpieczne i powinienem nie jezdzic na moto, dopoki tego
nie zrobie? Czy moge wymienic sama tylna zebatke np. na uzywana o podobnym
przebiegu? Caly naped ma 18 tys. km i wydaje mi sie, ze pociagnie jeszcze z
5-8 tys., wiec na pewno ten sezon do konca i polowe nastepnego, a ja mam
plany na zmiane sprzeta w przyszlym sezonie, wiec nie chcialbym ladowac w
niego kasy, ktorej na pewno nie odzyskam. Z drugiej strony nie chce teraz
sam jezdzic czyms, co zagraza mojemu zyciu, a pozniej sprzedac komus
smiercionosnego bubla.
Bede bardzo wdzieczny za pomoc,
pozdrawiam,
--
-) Bialy
( GG: 1092403
2 |
Data: Lipiec 19 2008 00:34:54 |
Temat: Re: Skrzywiona zebatka - co dalej? |
Autor: Alti |
Użytkownik "Bialy" napisał
wiec na pewno ten sezon do konca i polowe nastepnego, a ja mam
plany na zmiane sprzeta w przyszlym sezonie, wiec nie chcialbym ladowac w
niego kasy, ktorej na pewno nie odzyskam.
Proszę cię....... Żebatka tylna kosztuje 50-100zł. Przekurwiście wielki wydatek i ładowanie kasy w sprzęt który chcesz sprzedać za rok. Zwłaszcza w branży motocyklowej to mega wydatek.
Nie rób wiochy i druciarstwa tylko zmień zębatkę.
A jak powyższe do ciebie nie przemawia to może przemówi możliwość stracena napędu w łuku i gleby po której będziesz musiał kupić maneli za 2kpln.
Wojtek
3 |
Data: Lipiec 19 2008 00:53:06 | Temat: Re: Skrzywiona zebatka - co dalej? | Autor: Bialy |
Alti wrote:
| Proszę cię....... Żebatka tylna kosztuje 50-100zł. Przekurwiście wielki
| wydatek i ładowanie kasy w sprzęt który chcesz sprzedać za rok. Zwłaszcza
| w branży motocyklowej to mega wydatek.
| Nie rób wiochy i druciarstwa tylko zmień zębatkę.
| A jak powyższe do ciebie nie przemawia to może przemówi możliwość stracena
| napędu w łuku i gleby po której będziesz musiał kupić maneli za 2kpln.
| Wojtek
Fakt, teraz wyszukalem zebatke i nowa to koszt ok. 80 zl, wiec moze nie
warto sie pierniczyc.
Tylko teraz tak:
Pytanie: zmiana tylnej zebatki wystarczy? Lancucha nie ruszac, jesli nie
widac zadnego uwalonego ogniwa?
Obawa: jak ktos zobaczy nieoryginalna zebatke przy sprzedazy, to sie od razu
dopieprzy do przebiegu, a jak powiem, ze mialem taka sytuacje, to od razu
bedzie, ze moto bite niewiadomo jak, itd.
Ale to chyba nieuniknione po prostu :/
Dzieki, pozdrawiam,
--
-) Bialy
( GG: 1092403
4 |
Data: Lipiec 19 2008 01:24:52 | Temat: Re: Skrzywiona zebatka - co dalej? | Autor: Mat S |
Użytkownik "Bialy" napisał w wiadomości
Obawa: jak ktos zobaczy nieoryginalna zebatke przy sprzedazy, to sie od razu
dopieprzy do przebiegu
Iii tam, powiesz, że się zużyła i trzeba było wymienić, bo TAK. Wadę miała...
MS
5 |
Data: Lipiec 19 2008 01:29:43 | Temat: Re: Skrzywiona zebatka - co dalej? | Autor: Bialy |
Mat S wrote:
| Iii tam, powiesz, że się zużyła i trzeba było wymienić, bo TAK. Wadę
| miała...
Jest jeszcze szansa, ze znajde identyczna jak mam teraz, bo na scigacz.pl
znalazlem w ofercie takie firmy sunstar, a ja chyba taka wlasnie mam, wiec
moze nie bedzie dylematu :P
Troche mi sie humor poprawil, bo dotarlo wlasnie do mnie, ile kur*a mialem
szczescia z tym calym bajzlem...
--
-) Bialy
( GG: 1092403
6 |
Data: Lipiec 19 2008 01:29:43 | Temat: Re: Skrzywiona zebatka - co dalej? | Autor: Bialy |
Mat S wrote:
| Iii tam, powiesz, że się zużyła i trzeba było wymienić, bo TAK. Wadę
| miała...
Jest jeszcze szansa, ze znajde identyczna jak mam teraz, bo na scigacz.pl
znalazlem w ofercie takie firmy sunstar, a ja chyba taka wlasnie mam, wiec
moze nie bedzie dylematu :P
Troche mi sie humor poprawil, bo dotarlo wlasnie do mnie, ile kur*a mialem
szczescia z tym calym bajzlem...
--
-) Bialy
( GG: 1092403
7 |
Data: Lipiec 19 2008 20:53:14 | Temat: Re: Skrzywiona zebatka - co dalej? | Autor: Kocur57 |
Użytkownik "Bialy" napisał w wiadomości
Mat S wrote:
Troche mi sie humor poprawil, bo dotarlo wlasnie do mnie, ile kur*a mialem
szczescia z tym calym bajzlem...
Miales, miales, bo moglo sie to wszystko skonczyc dobrym dzwonem.
Tak wiec wymiana zebatki to jest pikus.
zdrowia
8 |
Data: Lipiec 19 2008 02:03:39 | Temat: Re: Skrzywiona zebatka - co dalej? | Autor: ArtekGS |
Obawa: jak ktos zobaczy nieoryginalna zebatke przy sprzedazy, to sie od
razu
dopieprzy do przebiegu, a jak powiem, ze mialem taka sytuacje, to od razu
bedzie, ze moto bite niewiadomo jak, itd.
Znaczy, co ? Masz nowe moto i dylemat w postaci wydania 100zł na zębatke
? Nie kumam...
9 |
Data: Lipiec 19 2008 08:52:31 | Temat: Re: Skrzywiona zebatka - co dalej? | Autor: Bialy |
ArtekGS wrote:
| Znaczy, co ? Masz nowe moto i dylemat w postaci wydania 100zł na
| zębatke ? Nie kumam...
Juz sie wyjasnilo, prosze nie psioczyc :D To pytanie bylo pod wplywem
emocji, przed sprawdzeniem cen :D
--
-) Bialy
( GG: 1092403
10 |
Data: Lipiec 19 2008 00:37:30 | Temat: Re: Skrzywiona zebatka - co dalej? | Autor: bokomaru |
Bialy wrote:
Opis sytuacji: jade sobie droga jakies 60-70 km/h, a tu nagle jakies jeb i czuje, ze brakuje mi napedu na tylne kolo.
na przednie miałeś?
MSPANC ;-))
--
bartek & koza xt660x
| | | | | | | | |