Grupy dyskusyjne   »   Skrzyzowanie - mozna czy nie ?

Skrzyzowanie - mozna czy nie ?



1 Data: Sierpien 21 2008 20:11:03
Temat: Skrzyzowanie - mozna czy nie ?
Autor: Baczek 

Witam
Przebudowano skrzyzowanie obok mnie i teraz sytuacja wyglada jak na
zalaczonym obrazku
http://83.18.87.10/sk.jpg .
Szara elipsa to nawierzchnia z kostki brukowej, reszta jezdni jest z
asfaltu. Niektorzy nazywaja te kostke "wysepka, nie wiem czemu.
Znaki poziome (biale linie ;)) konczo sie przed kostka i dalej sa za kostka,
tak gdzie znajduje sie kostka nie ma znakow poziomych.
Na krancach "kostki" sa znaki jak na obrazku.

Ani znaki poziome, ani znaki pionowe nie zabraniaja mi lewoskretów.

Teraz pytanie, czy wolno mi jechac tak jak wskazuja zielone strzalki ?
Czy jest jakis przepis ktory zakazuje przejazdu przez ten pas z kostek ?

Pozdrawiam



2 Data: Sierpien 22 2008 09:21:23
Temat: Re: Skrzyzowanie - mozna czy nie ?
Autor: P.H. 


Użytkownik "Baczek"  napisał w wiadomoœci

Witam
Przebudowano skrzyzowanie obok mnie i teraz sytuacja wyglada jak na zalaczonym obrazku
http://83.18.87.10/sk.jpg .
Szara elipsa to nawierzchnia z kostki brukowej, reszta jezdni jest z asfaltu. Niektorzy nazywaja te kostke "wysepka, nie wiem czemu.
Znaki poziome (biale linie ;)) konczo sie przed kostka i dalej sa za kostka, tak gdzie znajduje sie kostka nie ma znakow poziomych.
Na krancach "kostki" sa znaki jak na obrazku.

Ani znaki poziome, ani znaki pionowe nie zabraniaja mi lewoskretów.

Teraz pytanie, czy wolno mi jechac tak jak wskazuja zielone strzalki ?
Czy jest jakis przepis ktory zakazuje przejazdu przez ten pas z kostek ?

Pozdrawiam

IMO nie można
znaki któe namalowałeœ definiujš, że to jednak jest "wysepka"

pzdr
Piotr

3 Data: Sierpien 22 2008 09:42:50
Temat: Re: Skrzyzowanie - mozna czy nie ?
Autor: Arek Margraf 

Pozdrawiam

IMO nie można
znaki któe namalowałeœ definiujš, że to jednak jest "wysepka"


Nie wiem czy mozna czy nie, ale znaki te nic nie mówiš że jest to wysepka, a
jedynie to z której strony znaku nalezy jechać.

A czy ta kostoka "wystaje" z asfaltu czy jest z nim na tym samym poziomie ?


Natomiast jesli nie ma nakazu skrętu w prawo i zakazu skrętu w lewo
(odpowiednio na podporzšdkowanej i głownej) to policji półki co bym się nie
bał. Raczej tego że zaraz uzupełniš oznakowanie. Bo pewnie intencjš
inwestora jest by była to wysepka.

A.

4 Data: Sierpien 22 2008 10:06:35
Temat: Re: Skrzyzowanie - mozna czy nie ?
Autor: opek 

Natomiast jesli nie ma nakazu skrętu w prawo i zakazu skrętu w lewo
(odpowiednio na podporzšdkowanej i głownej) to policji półki co bym się
nie
bał. Raczej tego że zaraz uzupełniš oznakowanie. Bo pewnie intencjš
inwestora jest by była to wysepka.

jesli ta "wysepka" nie jest obmalowana linia ciagla, a naszym drogowcom to
sie nagminnie zdarza, to mozna
wydaje mi sie, ze jest to niedopatrzenie malujacych pasy

5 Data: Sierpien 22 2008 10:04:34
Temat: Re: Skrzyzowanie - mozna czy nie ?
Autor: Baczek 

IMO nie można
znaki któe namalowałeœ definiujš, że to jednak jest "wysepka"


Nie wiem czy mozna czy nie, ale znaki te nic nie mówiš że jest to wysepka,
a jedynie to z której strony znaku nalezy jechać.

A czy ta kostoka "wystaje" z asfaltu czy jest z nim na tym samym poziomie
?

Jest na tym samym poziomie. Sa na tej drodze jeszcze trzy wysepki, ktore
maja krawezniki wystawione na okolo 10cm nad asfalt.



Natomiast jesli nie ma nakazu skrętu w prawo i zakazu skrętu w lewo
(odpowiednio na podporzšdkowanej i głownej) to policji półki co bym się
nie bał. Raczej tego że zaraz uzupełniš oznakowanie. Bo pewnie intencjš
inwestora jest by była to wysepka.

Tak mi sie wlasnie wydaje. Ktos zapomnial znaku nakazu/zakazu skretu
postawic.

Dziekuje i pozdrawiam

6 Data: Sierpien 22 2008 12:17:49
Temat: Re: Skrzyzowanie - mozna czy nie ?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 22 Aug 2008 10:04:34 +0200, "Baczek"
 wrote:

Jest na tym samym poziomie. Sa na tej drodze jeszcze trzy wysepki, ktore
maja krawezniki wystawione na okolo 10cm nad asfalt.


Jesli nie ma znaków poziomych, to jak najbardziej mozna na nią
wjechać.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

7 Data: Sierpien 22 2008 13:12:36
Temat: Re: Skrzyzowanie - mozna czy nie ?
Autor: Robert_J 

Jesli nie ma znaków poziomych, to jak najbardziej mozna na nią
wjechać.

Dokładnie :-).
Taki sam (no, podobny) twór jakiś mosiek stworzył na drodze, którą jeżdżę do pracy. Jest to skrzyżowanie trzech dróg, między miejscowościami. Jest praktycznie symetryczne, drogi co ok. 120 stopni. I jakiś mądrala postawił na każdej znaki C-12 i A-7, nie robiąc żadnej wysepki na skrzyżowaniu :-). Tzn. jest tak jak w tym przypadku, metrowe "kółko" z kostki brukowej. Czyli mam okrążyć coś, czego nie ma ;-). Oczywiście jadę prosto przez to kółko, droga ma natężenie ruchu jeden pojazd na kwadrans. Ale jakiś uparty misiek czai się tam często (staje w niewidocznym miejscu i łapie), widać nie ma niebezpieczniejszych miejsc w tej dzielnicy... Dwa razy odmówiłem przyjęcia mandatu i chyba dał już za wygraną. Minęły ponad 2 miesiące i nic, więc chyba zdawał sobie sprawę że nic nie wskóra ;-).

8 Data: Sierpien 23 2008 02:11:02
Temat: Re: Skrzyzowanie - mozna czy nie ?
Autor: Michal Lukasik 

Dnia 22.8.2008, Robert_J napisał(a):

Dokładnie :-).
Taki sam (no, podobny) twór jakiś mosiek stworzył na drodze, którą jeżdżę do
pracy. Jest to skrzyżowanie trzech dróg, między miejscowościami. Jest
praktycznie symetryczne, drogi co ok. 120 stopni. I jakiś mądrala postawił
na każdej znaki C-12 i A-7, nie robiąc żadnej wysepki na skrzyżowaniu :-).
Tzn. jest tak jak w tym przypadku, metrowe "kółko" z kostki brukowej. Czyli
mam okrążyć coś, czego nie ma ;-). Oczywiście jadę prosto przez to kółko,
droga ma natężenie ruchu jeden pojazd na kwadrans. Ale jakiś uparty misiek
czai się tam często (staje w niewidocznym miejscu i łapie), widać nie ma
niebezpieczniejszych miejsc w tej dzielnicy... Dwa razy odmówiłem przyjęcia
mandatu i chyba dał już za wygraną. Minęły ponad 2 miesiące i nic, więc
chyba zdawał sobie sprawę że nic nie wskóra ;-).

Gdzie dokładnie w Sz-nie powstało takie skrzyżowanie?
W całej UE takie skrzyżowania to normalka, a w UK to lekko ponad połowa.
W praktyce działa to jak skrzyżowanie równorzędne, tyle że w drugą stronę
i mniej "pacanów" staje przed takim i zastanawia się co zrobić - znaki
jakoś do nich przemawiają. IMO tego typu rozwiązania sprawdzają się
świetnie, tj. naturalnie rozładowują ruch - na pewno lepiej niż
sygnalizacja świetlna w Sz-nie. ;D
Ja tam się cieszę, że pomysł ten wreszcie dotarł do Polski (Sz-na, w
którym ronda raczej nikomu nie są obce).
--
 _____ __________________________
 \`   Y   (__)  __\`  |  |  |  '/        http://www.pajacyk.pl/
  T  | |  |  |  \__T  =  |  !  T    UIN 53883184    GG#1902559
  |__|_|__|__|_____|__|__|_____|  _  l  @  t  l  e  n  .  p  l

9 Data: Sierpien 23 2008 11:44:45
Temat: Re: Skrzyzowanie - mozna czy nie ?
Autor: Robert_J 

Gdzie dokładnie w Sz-nie powstało takie skrzyżowanie?

Nie w samym Szczecinie. Na drodzę z Dołuj, przez Wąwelnicę do Bezrzecza :-). Była kładziona nawierzchnia (szumnie, ze środków Unii) na 700-metrowym odcinku, a na końcu ktoś wymyślił ten twór :-). Wiesz o której drodze piszę?



W całej UE takie skrzyżowania to normalka, a w UK to lekko ponad połowa.
W praktyce działa to jak skrzyżowanie równorzędne, tyle że w drugą stronę
i mniej "pacanów" staje przed takim i zastanawia się co zrobić - znaki
jakoś do nich przemawiają. IMO tego typu rozwiązania sprawdzają się
świetnie, tj. naturalnie rozładowują ruch - na pewno lepiej niż
sygnalizacja świetlna w Sz-nie.

Oczywiście masz rację, ja nie mam nic przeciwko rondom :-). Ale z sensem. A tamto miejsce ma pewną specyficzną cechę. Tamtędy jeżdżą cysterny wożące płynne nieczystości do zlewni. Jeżdżą to mocno powiedziane, jedzie jedna na godzinę, a aut osobowych może kilka na godzinę.  To "rondo" jest tak małe (średnica "niewystającego" placyku z bruku jest jeden metr!!), że ciężarówka nie może go pokonać we właściwy sposób i siłą rzeczy musi "ciąć", jadąc pod prąd. Nawet ten gliniarz któremu odmawiałem przyjęcia mandatów twierdził, że to skrzyżowanie jest absurdalne... Więc o czym my rozmawiamy??? Dlaczego takiego czegoś nie zbudowany 2,5 km dalej, na skrzyżowaniu ul. Modrej i Szerokiej? Tam w szczycie na wyjazd z Modrej można czekać kwadrans, ale to chyba nikomu nie przeszkadza. Pomijam już rozgrzebaną od półtora roku samą Modrą...



Ja tam się cieszę, że pomysł ten wreszcie dotarł do Polski (Sz-na, w
którym ronda raczej nikomu nie są obce).

Ja też, ale jak są budowane z sensem :-)))

10 Data: Sierpien 23 2008 13:00:22
Temat: Re: Skrzyzowanie - mozna czy nie ?
Autor: Michal Lukasik 

Dnia 23.8.2008, Robert_J napisał(a):

Nie w samym Szczecinie. Na drodzę z Dołuj, przez Wąwelnicę do Bezrzecza :-).
Była kładziona nawierzchnia (szumnie, ze środków Unii) na 700-metrowym
odcinku, a na końcu ktoś wymyślił ten twór :-). Wiesz o której drodze piszę?

Tak, wiem. Choć jeszcze nie miałem okazji tamtędy jechać.

Oczywiście masz rację, ja nie mam nic przeciwko rondom :-). Ale z sensem. A
tamto miejsce ma pewną specyficzną cechę. Tamtędy jeżdżą cysterny wożące
płynne nieczystości do zlewni. Jeżdżą to mocno powiedziane, jedzie jedna na
godzinę, a aut osobowych może kilka na godzinę.  To "rondo" jest tak małe
(średnica "niewystającego" placyku z bruku jest jeden metr!!), że ciężarówka
nie może go pokonać we właściwy sposób i siłą rzeczy musi "ciąć", jadąc pod
prąd.

Chodzi Ci o skręt w lewo? Fakt - zestaw musi wtedy przekosić tę wysepkę
(dlatego robi się takie wysepki, albo po prostu maluje koło na asfalcie a
nie stawia słupek), ale to żaden problem bo w praktyce wjeżdżając na taki
"twór" jest na nim sam. Tych z prawej ma z głowy z wiadomych względów. No
a jeśli któryś z kierujących wyjeżdżający z lewej (tej w którą skręca
zestaw) byłby na tyle głupi i chcąc skręcić w swoje lewo wpasuje się pod
zestaw to ja przepraszam. ;D Jadąc w swoje prawo zdąży przed zestawem.
W taki sposób ja to widzę na co dzień.
BTW. Gdyby tam było klasyczne skrzyżowanie zestaw też musiałby ciąć pod
prąd, więc w czym problem?
Co do skrętu w prawo przez zestaw i jeśli jest tam faktycznie na tyle mało
miejsca, że przed manewrem musi zjechać na lewy pas to faktycznie -
"rozgrzany pręt w d**ę" temu co to zaakceptował (z drugiej strony to
łatwizna do przebudowy - przesuwa się krawężnik i powstały kawałek drogi
brukuje "pod kolor wysepki" ;D).

Nawet ten gliniarz któremu odmawiałem przyjęcia mandatów twierdził, że
to skrzyżowanie jest absurdalne...

Ech... widział takie po raz pierwszy to zaraz absurdalne. ;D

Więc o czym my rozmawiamy??? Dlaczego
takiego czegoś nie zbudowany 2,5 km dalej, na skrzyżowaniu ul. Modrej i
Szerokiej? Tam w szczycie na wyjazd z Modrej można czekać kwadrans, ale to
chyba nikomu nie przeszkadza. Pomijam już rozgrzebaną od półtora roku samą
Modrą...

Fakt. Tam by się przydało. Takie "twory" mają dodatkową zaletę, że
wymuszają na kierowcy zwolnienie do "rozsądnej" prędkości (w końcu musi
się upewnić czy nic nie wyjeżdża z poprzecznej i/lub przepuścić
skręcających z przeciwka) co w terenie zabudowanym działa lepiej od
jakichkolwiek znaków ograniczeń. ;D

Ja też, ale jak są budowane z sensem :-)))

:D
--
 _____ __________________________
 \`   Y   (__)  __\`  |  |  |  '/  http://giveawayoftheday.com/
  T  | |  |  |  \__T  =  |  !  T    UIN 53883184    GG#1902559
  |__|_|__|__|_____|__|__|_____|  _  l  @  t  l  e  n  .  p  l

11 Data: Sierpien 23 2008 14:30:11
Temat: Re: Skrzyzowanie - mozna czy nie ?
Autor: Robert_J 

"rozgrzany pręt w d**ę" temu co to zaakceptował ....

Jak masz kiedyś czas to pojedź i zobaczysz o czym mówię ;-). Chodzi mi o zbędne komplikowanie. Pytanie zasadnicze po cholerę tam "rondo"? Przecież tam jeździ 5 aut na godzinę!!! No, może 10...






Ech... widział takie po raz pierwszy to zaraz absurdalne. ;D

Fakt, on w ogóle był niezbyt rozgarnięty. Spierał się też ze mną że na Topolowej są ronda ;-)))




Takie "twory" mają dodatkową zaletę, że
wymuszają na kierowcy zwolnienie do "rozsądnej" prędkości (w końcu musi
się upewnić czy nic nie wyjeżdża z poprzecznej i/lub przepuścić
skręcających z przeciwka) co w terenie zabudowanym działa lepiej od
jakichkolwiek znaków ograniczeń.

Tak, ale nie tam do cholery :-). Dobrze że ktoś nie wpadł na pomysł postawienia świateł w polu... W końcu czasem przejedzie tamtędy kombajn...

12 Data: Sierpien 24 2008 00:02:39
Temat: Re: Skrzyzowanie - mozna czy nie ?
Autor: Michal Lukasik 

Dnia 23.8.2008, Robert_J napisał(a):

Jak masz kiedyś czas to pojedź i zobaczysz o czym mówię ;-). Chodzi mi o
zbędne komplikowanie. Pytanie zasadnicze po cholerę tam "rondo"? Przecież
tam jeździ 5 aut na godzinę!!! No, może 10...

Od kilku lat nie mieszkam w Sz-nie i bywam w nim okazjonalnie, ale akurat
za tydzień będę 2 tygodnie i mam w planie kilka wycieczek rowerowych i tak
właśnie wymyśliłem, że mogę sobie tamtędy zrobić wycieczkę z Gumieniec w
stronę Głębokiego (przez Stobno, Dołuje, itd.).

Tak, ale nie tam do cholery :-). Dobrze że ktoś nie wpadł na pomysł
postawienia świateł w polu... W końcu czasem przejedzie tamtędy kombajn...

Może zrobili tam takie w ramach jakichś testów/badań czy się przyjmą?
A może mają "cynk", że niedługo stanie tam kolejny hiper-duper-market,
których jak wiadomo w Sz-nie wciąż "mało"? ;D

Chyba za mocno odbiegamy od tematu. Z mojej strony EOT.
--
 _____ __________________________
 \`   Y   (__)  __\`  |  |  |  '/  http://giveawayoftheday.com/
  T  | |  |  |  \__T  =  |  !  T    UIN 53883184    GG#1902559
  |__|_|__|__|_____|__|__|_____|  _  l  @  t  l  e  n  .  p  l

13 Data: Sierpien 22 2008 10:07:33
Temat: Re: Skrzyzowanie - mozna czy nie ?
Autor: MarcinJM 

Arek Margraf pisze:

Pozdrawiam

IMO nie można
znaki któe namalowałeďż˝ definiujĹĄ, że to jednak jest "wysepka"


Nie wiem czy mozna czy nie, ale znaki te nic nie mówiĹĄ że jest to wysepka, a jedynie to z której strony znaku nalezy jechać.

A czy ta kostoka "wystaje" z asfaltu czy jest z nim na tym samym poziomie ?


Natomiast jesli nie ma nakazu skrętu w prawo i zakazu skrętu w lewo (odpowiednio na podporzĹĄdkowanej i głownej) to policji półki co bym się nie bał. Raczej tego że zaraz uzupełniĹĄ oznakowanie. Bo pewnie intencjĹĄ inwestora jest by była to wysepka.

Raczej nie jest to wysepka, raczej miajsce, zeby  mozna wyjechac z podporzadkowanej na 2 razy i z glowne zrobic lewoskret nie wadzac nikomu

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

14 Data: Sierpien 22 2008 10:28:08
Temat: Re: Skrzyzowanie - mozna czy nie ?
Autor: Rafal 


Raczej nie jest to wysepka, raczej miajsce, zeby  mozna wyjechac z
podporzadkowanej na 2 razy i z glowne zrobic lewoskret nie wadzac nikomu


Też bym na to stawiał - a te znaki nakazu to raczej dośćosobliwy "zakaz
wyprzedzania". jeśli to jest na skrzyżowaniu (a tak to wygląda) to wysepka
akurat w tym miejscu nie miałby sensu - miałaby sens gdyby tam było przejście
dla pieszych 9tzw "azyl" ale na skrzyżowaniu? IMHO zdecydowanie chodzi o to aby
zwęzić tam jezdnię i dać szanse skręcić na 2

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

15 Data: Sierpien 22 2008 10:01:32
Temat: Re: Skrzyzowanie - mozna czy nie ?
Autor: Baczek 

Przebudowano skrzyzowanie obok mnie i teraz sytuacja wyglada jak na
zalaczonym obrazku
http://83.18.87.10/sk.jpg .
Szara elipsa to nawierzchnia z kostki brukowej, reszta jezdni jest z
asfaltu. Niektorzy nazywaja te kostke "wysepka, nie wiem czemu.
Znaki poziome (biale linie ;)) konczo sie przed kostka i dalej sa za
kostka, tak gdzie znajduje sie kostka nie ma znakow poziomych.
Na krancach "kostki" sa znaki jak na obrazku.

Ani znaki poziome, ani znaki pionowe nie zabraniaja mi lewoskretów.

Teraz pytanie, czy wolno mi jechac tak jak wskazuja zielone strzalki ?
Czy jest jakis przepis ktory zakazuje przejazdu przez ten pas z kostek ?

Pozdrawiam

IMO nie można
znaki któe namalowałeœ definiujš, że to jednak jest "wysepka"

No wlasnie znak "daje znac" z ktorej strony mam jechac, nie zabrania zaraz
za nim skrecic w lewo.

Pozdrawiam

16 Data: Sierpien 22 2008 13:04:11
Temat: Re: Skrzyzowanie - mozna czy nie ?
Autor: Robert_J 

IMO nie można
znaki któe namalowałeœ definiujš, że to jednak jest "wysepka"

Przytocz w takim razie tę definicję ;-).

17 Data: Sierpien 22 2008 11:07:14
Temat: Re: Skrzyzowanie - mozna czy nie ?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 21 Aug 2008 20:11:03 +0200, "Baczek"
 wrote:

Teraz pytanie, czy wolno mi jechac tak jak wskazuja zielone strzalki ?

Wolno.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

18 Data: Sierpien 22 2008 12:43:39
Temat: Re: Skrzyzowanie - mozna czy nie ?
Autor: neelix 


Użytkownik "Baczek"  napisał w wiadomości

Witam
Przebudowano skrzyzowanie obok mnie i teraz sytuacja wyglada jak na zalaczonym obrazku
http://83.18.87.10/sk.jpg .
Szara elipsa to nawierzchnia z kostki brukowej, reszta jezdni jest z asfaltu. Niektorzy nazywaja te kostke "wysepka, nie wiem czemu.
Znaki poziome (biale linie ;)) konczo sie przed kostka i dalej sa za kostka, tak gdzie znajduje sie kostka nie ma znakow poziomych.
Na krancach "kostki" sa znaki jak na obrazku.

Ani znaki poziome, ani znaki pionowe nie zabraniaja mi lewoskretów.

Teraz pytanie, czy wolno mi jechac tak jak wskazuja zielone strzalki ?
Czy jest jakis przepis ktory zakazuje przejazdu przez ten pas z kostek ?

Jeżeli nie jest to "powierzchnia wyłączona", a nie jest bo nie jest pomalowana to przejazd jest dozwolony. Widocznie coś kombinują tylko kasa na wykończenie wsiąkła.

neelix

Skrzyzowanie - mozna czy nie ?



Grupy dyskusyjne