Grupy dyskusyjne   »   "Skuter" 125ccm?

"Skuter" 125ccm?



1 Data: Maj 31 2010 02:17:38
Temat: "Skuter" 125ccm?
Autor: Yakhub 

Witam. Tak sobie przeglądam Allegro i znalazłem coś takiego:

http://allegro.pl/item1061698737_fighter_scigacz_125cm3_az_12km_bez_prawa_jazdy_waw.html

Od razu uprzedzam ew. odpowiedzi: nie zamierzam kupować takiego
czegoś, ale zastanawia mnie, jak to jest możliwe? O ile dobrze kojarzę
PORD, to motorower może mieć max. 50ccm i musi mieć konstrukcyjnie
ograniczoną prędkość...

O ile jestem w stanie zrozumieć, że można zdjąć ogranicznik i nadal
twierdzić, że to skuter, o tyle wymiana silnika na prawie 3 razy
większy wydaje mi się co najmniej dziwna. Zwłaszcza, że Sprzedający
twierdzi, że można na tym jeździć bez PJ...



2 Data: Maj 31 2010 11:33:23
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Jarek Pudelko 

W dniu 2010-05-31 11:17, Yakhub pisze:

Witam. Tak sobie przeglądam Allegro i znalazłem coś takiego:

http://allegro.pl/item1061698737_fighter_scigacz_125cm3_az_12km_bez_prawa_jazdy_waw.html

Od razu uprzedzam ew. odpowiedzi: nie zamierzam kupować takiego
czegoś, ale zastanawia mnie, jak to jest możliwe? O ile dobrze kojarzę
PORD, to motorower może mieć max. 50ccm i musi mieć konstrukcyjnie
ograniczoną prędkość...

O ile jestem w stanie zrozumieć, że można zdjąć ogranicznik i nadal
twierdzić, że to skuter, o tyle wymiana silnika na prawie 3 razy
większy wydaje mi się co najmniej dziwna. Zwłaszcza, że Sprzedający
twierdzi, że można na tym jeździć bez PJ...

Zapewne chodzi o to, ze w dowodzie rejestracyjnym jest wpisane "motorower" :)
Jesli zlapie Cie policja i wg. funkcjonariusza dane zawarte w dowodzie beda niezgodne ze stanem faktycznym to pewnie ow dowod zatrzyma (a moze i moto choc nie jestem pewny) i skieruje Cie na przeglad. A moze od razu zostanie wszczete postepowanie ws. mozliwosci popelnienia przestepstwa :) - nie wiem jaka jest procedura ale jesli ktos podbil przeglad "motorowera" z silnikiem 125ccm to zapewne jakies tam przestepstwo popelnil.

--
jarek

3 Data: Maj 31 2010 16:43:17
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Dysiek 

:) - nie wiem jaka jest procedura ale jesli ktos podbil przeglad
"motorowera" z silnikiem 125ccm to zapewne jakies tam przestepstwo
popelnil.


Nic nie udowodnisz - wiele motorow o pojemnosciach 50/80/125 ccm ma
identyczne cylindry/glowice z zewnatrz. Zakladasz 50 ccm, potem po
przegladzie wrzucasz 125 i latasz. Ja pamietam, ze do swojej Hondy MBX'50
mialem w garazu dodatkowy cylinder/glowice 80 ccm.

Pozdrawiam
Dysiek

4 Data: Maj 31 2010 17:01:40
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Jarek Pudelko 

W dniu 2010-05-31 16:43, Dysiek pisze:

Nic nie udowodnisz - wiele motorow o pojemnosciach 50/80/125 ccm ma
identyczne cylindry/glowice z zewnatrz. Zakladasz 50 ccm, potem po
przegladzie wrzucasz 125 i latasz. Ja pamietam, ze do swojej Hondy MBX'50
mialem w garazu dodatkowy cylinder/glowice 80 ccm.

Wydaje mi sie, ze jesli np. mialbys dzwona i byloby podejrzenie, ze z moto cos nie tak, to w interesie ubezpieczyciela bylby udowodnic ci, ze poruszales sie pojazdem o parametrach niezgodnych z wpisanymi w dowodzie i bez uprawnien (jesli nie masz PJ A/A1)

--
jarek

5 Data: Maj 31 2010 18:00:57
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Dysiek 

Wydaje mi sie, ze jesli np. mialbys dzwona i byloby podejrzenie, ze z moto
cos nie tak, to w interesie ubezpieczyciela bylby udowodnic ci, ze
poruszales sie pojazdem o parametrach niezgodnych z wpisanymi w dowodzie i
bez uprawnien (jesli nie masz PJ A/A1)


Mysle, ze nikt by na to nie zwrocil uwagi - w takim wypadku dowodem moze byc
jedynie predkosc (nikt nie bedzie rozbieral moto na srodku drogi) a ta nie
tak znowu latwo ustalic jezeli nie ma sladow opon, etc.

Pozdrawiam
Dysiek

6 Data: Maj 31 2010 18:23:33
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: RadoslawF 

Dnia 2010-05-31 18:00, Użytkownik Dysiek napisał:

Mysle, ze nikt by na to nie zwrocil uwagi - w takim wypadku dowodem moze byc jedynie predkosc (nikt nie bedzie rozbieral moto na srodku drogi) a ta nie tak znowu latwo ustalic jezeli nie ma sladow opon, etc.

Jesteś w błędzie.
Znając wagę sprzętu i szkody jakie spowodował bez problemu ustala
się prędkość z jaką nastąpiło zderzenie.
Kluczową sprawą jest wielkość szkody, jeśli kilkaset złotych to
ubezpieczyciel ma w d.... sprawdzanie czegokolwiek, wypłaca i zamyka
sprawę. Ale jeśli szkoda idzie w tysiące złotych to ubezpieczycielowi
opłaca się sprawdzić czy nie dało by się przenieść koszty na kogoś
innego. Jeśli doprowadziłeś do szkody jadąc na motocyklu zarejestrowanym
jako motorower i dodatkowo nie masz prawa jazdy na motocykle to
ubezpieczyciel właśnie znalazł frajera którego obdaruje kosztami
wypadku.


Pozdrawiam

7 Data: Maj 31 2010 21:28:19
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Dysiek 

Jesteś w błędzie.
Znając wagę sprzętu i szkody jakie spowodował bez problemu ustala
się prędkość z jaką nastąpiło zderzenie.

Ale jak dokladnie oszacujesz szkody? Przeciez dochodza takie rzeczy jak
korozja, ew. wczesniejsze uszkodzenia, etc. Jak kopniesz w spawany slupek to
mozesz go zlamac i nie musisz miec wielkiej sily ani masy. IMHO okreslisz
tylko bardzo przyblizona predkosc. Ale moge sie oczywiscie mylic :-)

Pozdrawiam
Dysiek

8 Data: Maj 31 2010 21:44:15
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: RadoslawF 

Dnia 2010-05-31 21:28, Użytkownik Dysiek napisał:

Jesteś w błędzie.
Znając wagę sprzętu i szkody jakie spowodował bez problemu ustala
się prędkość z jaką nastąpiło zderzenie.

Ale jak dokladnie oszacujesz szkody? Przeciez dochodza takie rzeczy jak korozja, ew. wczesniejsze uszkodzenia, etc. Jak kopniesz w spawany slupek to mozesz go zlamac i nie musisz miec wielkiej sily ani masy. IMHO okreslisz tylko bardzo przyblizona predkosc. Ale moge sie oczywiscie mylic :-)

Jeśli szkoda liczona jest w tysiącach złotych to nie liczysz chyba
że będziesz oceniał dwudziestoletniego i pordzewiałego żuka ?


Pozdrawiam

9 Data: Maj 31 2010 21:49:12
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Dysiek 

Jeśli szkoda liczona jest w tysiącach złotych to nie liczysz chyba
że będziesz oceniał dwudziestoletniego i pordzewiałego żuka ?

W sumie racja, ale mozesz walnac w Maybacha skladanego z trzech ;-) Tak
ciagne ta dyskusje, bo w tych dzwonach co sam mialem, albo co mieli znajomi
to policja na miejscu zdarzenia nie przeprowadzala "badan" nad predkoscia. A
potem to chyba po jablkach, bo skad wiem, ze na parkingu gosc se nie wjechal
w auto starem drugi raz?

Pozdrawiam
Dysiek

10 Data: Maj 31 2010 22:50:50
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: RadoslawF 

Dnia 2010-05-31 21:49, Użytkownik Dysiek napisał:

Jeśli szkoda liczona jest w tysiącach złotych to nie liczysz chyba
że będziesz oceniał dwudziestoletniego i pordzewiałego żuka ?

W sumie racja, ale mozesz walnac w Maybacha skladanego z trzech ;-) Tak ciagne ta dyskusje, bo w tych dzwonach co sam mialem, albo co mieli znajomi to policja na miejscu zdarzenia nie przeprowadzala "badan" nad predkoscia. A potem to chyba po jablkach, bo skad wiem, ze na parkingu gosc se nie wjechal w auto starem drugi raz?

Marne szanse spotkania Maybacha składanego z trzech rozbitków. :-)
Policji nie interesuje prowadzenie badań, ale firmę ubezpieczeniową
owszem i jak przy oględzinach uznają że ktoś starem poprawiał szkodę
to napiszą to w protokole i poszkodowany figę dostanie z ubezpieczenia
sprawcy.


Pozdrawia

11 Data: Maj 31 2010 11:53:53
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Paweł Andziak 

W dniu 31.05.2010 11:17, Yakhub pisze:

Witam. Tak sobie przeglądam Allegro i znalazłem coś takiego:

http://allegro.pl/item1061698737_fighter_scigacz_125cm3_az_12km_bez_prawa_jazdy_waw.html

Od razu uprzedzam ew. odpowiedzi: nie zamierzam kupować takiego
czegoś, ale zastanawia mnie, jak to jest możliwe? O ile dobrze kojarzę
PORD, to motorower może mieć max. 50ccm i musi mieć konstrukcyjnie
ograniczoną prędkość...

O ile jestem w stanie zrozumieć, że można zdjąć ogranicznik i nadal
twierdzić, że to skuter, o tyle wymiana silnika na prawie 3 razy
większy wydaje mi się co najmniej dziwna. Zwłaszcza, że Sprzedający
twierdzi, że można na tym jeździć bez PJ...

Jakiś czas temu widziałem na Allegro Kawasaki GPZ 500 zarejestrowany na
50... Nic mnie już nie zdziwi.

No i niestety w przypadku dzwona, może być niemiło.

--
ganda

12 Data: Maj 31 2010 12:32:20
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: kamil_pl 


Użytkownik "Yakhub"  napisał w wiadomości


Zwłaszcza, że Sprzedający
twierdzi, że można na tym jeździć bez PJ...

Zwykłe oszukiwanie prawa, rodzi się więc obawa że taki 13-14 latek będzie
chciał się popisać na tym "motorowerze" i może sobie zrobić niezłe kuku przy
prędkości jakie osiąga.

13 Data: Maj 31 2010 13:33:02
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Akarm 

Yakhub napisał:

O ile jestem w stanie zrozumieć, że można zdjąć ogranicznik i nadal
twierdzić, że to skuter,

Z której strony to przypomina skuter?

--
           Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl

14 Data: Maj 31 2010 04:38:17
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Yakhub 

On 31 Maj, 13:33, "Akarm"  wrote:

Yakhub napisał:

> O ile jestem w stanie zrozumieć, że można zdjąć ogranicznik i nadal
> twierdzić, że to skuter,

Z której strony to przypomina skuter?

--
           Akarmhttp://www.bykom-stop.avx.pl

Przypuszczam, że fabrycznie "to" miało silnik 50ccm i pewnie wyglądało
bardzo podobnie...

15 Data: Maj 31 2010 13:41:19
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Paweł Andziak 

W dniu 31.05.2010 13:38, Yakhub pisze:

On 31 Maj, 13:33, "Akarm"  wrote:
Yakhub napisał:

O ile jestem w stanie zrozumieć, że można zdjąć ogranicznik i nadal
twierdzić, że to skuter,

Z której strony to przypomina skuter?

Przypuszczam, że fabrycznie "to" miało silnik 50ccm i pewnie wyglądało
bardzo podobnie...

Generalnie chodziło pewnie o to, że ww. pojazd to motocykl lub
motorower, a nie skuter.

--
ganda

16 Data: Maj 31 2010 04:43:34
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Yakhub 

On 31 Maj, 13:41, Paweł Andziak  wrote:

W dniu 31.05.2010 13:38, Yakhub pisze:

> On 31 Maj, 13:33, "Akarm"  wrote:
>> Yakhub napisał:

>>> O ile jestem w stanie zrozumieć, że można zdjąć ogranicznik i nadal
>>> twierdzić, że to skuter,

>> Z której strony to przypomina skuter?
> Przypuszczam, że fabrycznie "to" miało silnik 50ccm i pewnie wyglądało
> bardzo podobnie...

Generalnie chodziło pewnie o to, że ww. pojazd to motocykl lub
motorower, a nie skuter.

OK, spierał się nie będę. Dlatego też tym razem już asekurancko
napisałem "to". :)

17 Data: Maj 31 2010 13:54:05
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Paweł Andziak 

W dniu 31.05.2010 13:43, Yakhub pisze:

Generalnie chodziło pewnie o to, że ww. pojazd to motocykl lub
motorower, a nie skuter.

OK, spierał się nie będę. Dlatego też tym razem już asekurancko
napisałem "to". :)

Po prostu skuter to rodzaj nadwozia/obudowy. Może mieć 49ccm pojemności
skokowej, a może mieć 250, 500, 650 albo jeszcze więcej. Czyli skuter
może być motorowerem lub motocyklem. Tak samo
naked/chopper/enduro/ścigacz może być motorowerem (do 50 ccm i 45 km/h)
lub motocyklem (wszystko powyżej).

Wniosek: sprzęt z aukcji jest motocyklem zarejestrowanym jako motorower :)



--
ganda

18 Data: Czerwiec 01 2010 08:15:36
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Glub 

Paweł Andziak  wrote:

W dniu 31.05.2010 13:43, Yakhub pisze:

Po prostu skuter to rodzaj nadwozia/obudowy. Może mieć 49ccm
pojemności
skokowej, a może mieć 250, 500, 650 albo jeszcze więcej. Czyli skuter
może być motorowerem lub motocyklem. Tak samo
naked/chopper/enduro/ścigacz może być motorowerem (do 50 ccm i 45
km/h)
lub motocyklem (wszystko powyżej).

Wniosek: sprzęt z aukcji jest motocyklem zarejestrowanym jako
motorower :)


Wreszcie ktoś to sensownie napisał:)


--
Glub@NewsTap usenet mobile reader

19 Data: Maj 31 2010 13:56:43
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Andrzej Lawa 

Yakhub pisze:

O ile jestem w stanie zrozumieć, że można zdjąć ogranicznik i nadal
twierdzić, że to skuter, o tyle wymiana silnika na prawie 3 razy
większy wydaje mi się co najmniej dziwna. Zwłaszcza, że Sprzedający
twierdzi, że można na tym jeździć bez PJ...

Skuter, serdeńko, to fason pojazdu - podobnie jak np. kabriolet (który,
czego może nie wiesz, może być samochodem ale też np. wozem konnym).

To po pierwsze.

Po drugie: motocykle zarejestrowane jako motorowery to żadna nowość -
żeś się obudził ;) Jak ciebie to gryzie - zawsze możesz "uprzejmie
donieść". Co do mnie - po obserwacji zachowania na drodze ludzi z
prawami jazdy nie przywiązuję do tego papierka tak wielkiej uwagi ;) Sam
je mam, ale od innych uczestników ruchu wymagam tylko bezpiecznej,
rozważnej i w miarę przepisowej jazdy.

20 Data: Maj 31 2010 05:55:50
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Yakhub 

On 31 Maj, 13:56, Andrzej Lawa
wrote:

Yakhub pisze:

> O ile jestem w stanie zrozumieć, że można zdjąć ogranicznik i nadal
> twierdzić, że to skuter, o tyle wymiana silnika na prawie 3 razy
> większy wydaje mi się co najmniej dziwna. Zwłaszcza, że Sprzedający
> twierdzi, że można na tym jeździć bez PJ...

Skuter, serdeńko, to fason pojazdu - podobnie jak np. kabriolet (który,
czego może nie wiesz, może być samochodem ale też np. wozem konnym).

OK. Rozumiem, przyjmuję do wiadomości, mój błąd. W temacie powinno być
"Motorower" 125ccm.

Po drugie: motocykle zarejestrowane jako motorowery to żadna nowość -
żeś się obudził ;)

Dla mnie właśnie nowość... Stąd też ten wątek.

Jak ciebie to gryzie - zawsze możesz "uprzejmie donieść".
Co do mnie - po obserwacji zachowania na drodze ludzi z
prawami jazdy nie przywiązuję do tego papierka tak wielkiej uwagi ;) Sam
je mam, ale od innych uczestników ruchu wymagam tylko bezpiecznej,
rozważnej i w miarę przepisowej jazdy.

Nie gryzie mnie i w sumie mam to dosyć głęboko. Dziwi mnie tylko, że
ludziom się chce tak kombinować...

--
Yakhub

21 Data: Czerwiec 01 2010 22:13:11
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Andrzej Lawa 

Yakhub pisze:

Co do mnie - po obserwacji zachowania na drodze ludzi z
prawami jazdy nie przywiązuję do tego papierka tak wielkiej uwagi ;) Sam
je mam, ale od innych uczestników ruchu wymagam tylko bezpiecznej,
rozważnej i w miarę przepisowej jazdy.

Nie gryzie mnie i w sumie mam to dosyć głęboko. Dziwi mnie tylko, że
ludziom się chce tak kombinować...

Popatrz na koszta i komplikacje formalne związane ze zdobyciem "prawka
A", a przestaniesz się dziwić ;)

W porównaniu z nimi tańsze OC to sprawa nie warta wspomnienia (zwłaszcza
że OC za motocykl też jest tanie jak barszcz).

22 Data: Czerwiec 01 2010 22:16:55
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: duddits 

W dniu 2010-06-01 22:13, Andrzej Lawa pisze:

Popatrz na koszta i komplikacje formalne związane ze zdobyciem "prawka
A", a przestaniesz się dziwić ;)

A ja sie dziwie sie. Prawko robiłem w zeszłym roku. Nie było żadnych
komplikacji, a koszta?
No są, ktoś obiecywał, że nie będzie?

--
duddits

23 Data: Czerwiec 01 2010 23:39:49
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Andrzej Lawa 

duddits pisze:

W dniu 2010-06-01 22:13, Andrzej Lawa pisze:
Popatrz na koszta i komplikacje formalne związane ze zdobyciem "prawka
A", a przestaniesz się dziwić ;)

A ja sie dziwie sie. Prawko robiłem w zeszłym roku. Nie było żadnych
komplikacji,

Przez "komplikacje" rozumiem: "marnowanie" (czasem i bez cudzysłowów)
czasu na kurs, zdawanie, latanie po urzędach, czekanie na urzędy... A
tak kupujesz, rejestrujesz, ubezpieczasz i jeździsz.

a koszta?
No są, ktoś obiecywał, że nie będzie?

A tak masz ponad 1000zł, nie licząc "straconego" czasu, w kieszeni... I
zakładając, że sprawa się nie rypnie - nie boisz się "punktów" ;)

24 Data: Czerwiec 01 2010 23:54:24
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: duddits 

W dniu 2010-06-01 23:39, Andrzej Lawa pisze:

Przez "komplikacje" rozumiem: "marnowanie" (czasem i bez cudzysłowów)
czasu na kurs, zdawanie, latanie po urzędach, czekanie na urzędy... A
tak kupujesz, rejestrujesz, ubezpieczasz i jeździsz.

Wiem co rozumiesz i to co napisałem wcześniej podtrzymuję.
Jakie latanie po urzędach? Raz byłem odebrać prawko i drugi raz by
zarejestrować moto.
Nie pamiętam teraz dokładnie, ale łączny czas obu tych wizyt zamknął się
w jakiś 20 minutach. No, jeszcze ubezpieczenie. Powiedzmy kolejny kwadrans.
Nie szukajmy problemu tam gdzie go nie ma.

a koszta?
No są, ktoś obiecywał, że nie będzie?

A tak masz ponad 1000zł, nie licząc "straconego" czasu, w kieszeni... I
zakładając, że sprawa się nie rypnie - nie boisz się "punktów" ;)

Może ja i frajer jestem, ale taka logika jest mi obca. Idąc dalej tym
tokiem rozumowania można stwierdzić, że po cholerę nam prawka w ogóle
(mam na myśli inne kategorie niż A). Najlepiej jeździć bez.
Ubezpieczenie też niespecjalnie się przydaje, a ile kasy wtedy Ci w
kieszeni zostanie ...

--
duddits

25 Data: Czerwiec 17 2010 22:14:38
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Andrzej Lawa 

duddits pisze:

W dniu 2010-06-01 23:39, Andrzej Lawa pisze:
Przez "komplikacje" rozumiem: "marnowanie" (czasem i bez cudzysłowów)
czasu na kurs, zdawanie, latanie po urzędach, czekanie na urzędy... A
tak kupujesz, rejestrujesz, ubezpieczasz i jeździsz.

Wiem co rozumiesz i to co napisałem wcześniej podtrzymuję.
Jakie latanie po urzędach? Raz byłem odebrać prawko i drugi raz by
zarejestrować moto.
Nie pamiętam teraz dokładnie, ale łączny czas obu tych wizyt zamknął się
w jakiś 20 minutach. No, jeszcze ubezpieczenie. Powiedzmy kolejny kwadrans.
Nie szukajmy problemu tam gdzie go nie ma.

I w te 20 minut załatwiłeś kurs, egzamin i odebranie dokumentu? Wow.
Masz fajne sny :)

a koszta?
No są, ktoś obiecywał, że nie będzie?
A tak masz ponad 1000zł, nie licząc "straconego" czasu, w kieszeni... I
zakładając, że sprawa się nie rypnie - nie boisz się "punktów" ;)

Może ja i frajer jestem, ale taka logika jest mi obca. Idąc dalej tym

Ja tez jestem frajer ;) (albo po prostu porządniś ;) ) ale jestem w
stanie rozumieć logikę stojącą za odmiennym podejściem.

tokiem rozumowania można stwierdzić, że po cholerę nam prawka w ogóle
(mam na myśli inne kategorie niż A). Najlepiej jeździć bez.
Ubezpieczenie też niespecjalnie się przydaje, a ile kasy wtedy Ci w
kieszeni zostanie ...

Dokładnie. Z jednym zastrzeżeniem - bardzo często "prawko B" jest
koniecznie do znalezienia dobrej pracy. Po prostu pracodawca na wstępie
odrzuca wszystkich, co takiego prawka nie mają.

26 Data: Czerwiec 18 2010 08:06:11
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: duddits 

W dniu 2010-06-17 22:14, Andrzej Lawa pisze:
[..]

I w te 20 minut załatwiłeś kurs, egzamin i odebranie dokumentu? Wow.
Masz fajne sny :)

Huh? No o papierkologii urzędowej jak zrozumiałem była mowa, a to
właśnie tyle mi zajęło.
Kurs jak kurs - swoje trwa. Nie bardzo rozumiem do czego pijesz? :)

Ja tez jestem frajer ;) (albo po prostu porządniś ;) ) ale jestem w
stanie rozumieć logikę stojącą za odmiennym podejściem.

Ja też. Jak najbardziej. O ile ma sens :)

--
duddits

27 Data: Lipiec 02 2010 22:39:33
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Andrzej Lawa 

duddits pisze:

W dniu 2010-06-17 22:14, Andrzej Lawa pisze:
[..]
I w te 20 minut załatwiłeś kurs, egzamin i odebranie dokumentu? Wow.
Masz fajne sny :)

Huh? No o papierkologii urzędowej jak zrozumiałem była mowa, a to
właśnie tyle mi zajęło.
Kurs jak kurs - swoje trwa. Nie bardzo rozumiem do czego pijesz? :)

Do czasu i pieniędzy potrzebnych na zdobycie "papierka".

Żeby jeszcze to zdobycie papierka było jednoznaczne ze zdobyciem
umiejętności... ;)

28 Data: Lipiec 03 2010 08:58:08
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: duddits 

W dniu 2010-07-02 22:39, Andrzej Lawa pisze:
[..]

Żeby jeszcze to zdobycie papierka było jednoznaczne ze zdobyciem
umiejętności... ;)

To się zdecyduj: albo rybki, albo akwarium. Wiadomo, że żaden kurs w
obecnej formie do tego nie przygotowuje. Ma swoje ograniczenia, które
nie wynikają bynajmniej z tego, że ustawodawca też był ograniczony,
tylko właśnie głównie z ram czasowych i kosztów.
Można się zastanawiać czy w tej sytuacji 20h to nie za mało. Pytanie
tylko ile powinno być.
I tak zresztą pewnie byś narzekał, że trwa to za długo.

Po to są właśnie dodatkowe szkolenia, żeby swoje umiejętności szlifować
(nie wiem czy powinny być obowiązkowe - ja w każdym razie nie miałem
wątpliwości: po skończonym kursie i zdobyciu prawka miałem od razu w
planach doszkalanie).

--
duddits

29 Data: Lipiec 03 2010 12:42:34
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: J_K_K 


Użytkownik "duddits"  napisał w wiadomości

W dniu 2010-07-02 22:39, Andrzej Lawa pisze:
[..]
Żeby jeszcze to zdobycie papierka było jednoznaczne ze zdobyciem
umiejętności... ;)

To się zdecyduj: albo rybki, albo akwarium. Wiadomo, że żaden kurs w
obecnej formie do tego nie przygotowuje.

I tak jest lepiej niż kiedyś, kiedy nauka i egzamin praktyczny
ograniczały się do placu manewrowego.
Za to trzeba jeszcze było machać rękami ;-)

Pzdr

JKK

30 Data: Lipiec 05 2010 14:58:40
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: mmaurycy 

W dniu 2010-07-03 12:42, J_K_K pisze:


Użytkownik "duddits"  napisał w wiadomości

I tak jest lepiej niż kiedyś, kiedy nauka i egzamin praktyczny
ograniczały się do placu manewrowego.
Za to trzeba jeszcze było machać rękami ;-)

Pzdr

JKK

Dokładnie,
ja jeździłem na WSK na placu cały kurs. Machałem rękami robiąc ósemki w 40C i smrodzie 2T zalanego olejem ponad miarę żeby się nie zatarł. Ani razu nie wyjechałem na ulicę!!! Nie ma więc co narzekać jak widzę ludzi którzy teraz jeżdżą z instruktorem po ulicach to im zazdroszczę.

--
pozdrawiam
mmaurycy
SYM HUSKY już 150 :)
http://mmaurycy.googlepages.com/symhusky125

31 Data: Lipiec 05 2010 15:06:24
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Monster 

W dniu 2010-07-05 14:58, mmaurycy pisze:

Dokładnie,
ja jeździłem na WSK na placu cały kurs. Machałem rękami robiąc ósemki w
40C i smrodzie 2T zalanego olejem ponad miarę żeby się nie zatarł. Ani
razu nie wyjechałem na ulicę!!! Nie ma więc co narzekać jak widzę ludzi
którzy teraz jeżdżą z instruktorem po ulicach to im zazdroszczę.
Ciesz się że tyle,ja motocykl na egzaminie dopiero zobaczyłem;-)



--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

32 Data: Lipiec 03 2010 12:48:53
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Andrzej Lawa 

duddits pisze:

W dniu 2010-07-02 22:39, Andrzej Lawa pisze:
[..]
Żeby jeszcze to zdobycie papierka było jednoznaczne ze zdobyciem
umiejętności... ;)

To się zdecyduj: albo rybki, albo akwarium. Wiadomo, że żaden kurs w
obecnej formie do tego nie przygotowuje. Ma swoje ograniczenia, które

Ja bym wolał, żeby ustawodawcy się zdecydowali ;)

Bo zdobycie prawka w obecnej formie to nie jest test umiejętności -
tylko uciążliwa formalność.

Więc nie ma ani rybek, ani akwarium.

33 Data: Lipiec 03 2010 18:13:43
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: duddits 

W dniu 2010-07-03 12:48, Andrzej Lawa pisze:

Ja bym wolał, żeby ustawodawcy się zdecydowali ;)

Bo zdobycie prawka w obecnej formie to nie jest test umiejętności -
tylko uciążliwa formalność.

Podaj jakiś przykład z innego kraju gdzie Twoim zdaniem jest to dobrze
lub w miarę dobrze prawnie rozwiązane.

Więc nie ma ani rybek, ani akwarium.

Przestań się mazać :)

--
duddits

34 Data: Lipiec 11 2010 13:06:00
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Andrzej Lawa 

duddits pisze:

Bo zdobycie prawka w obecnej formie to nie jest test umiejętności -
tylko uciążliwa formalność.

Podaj jakiś przykład z innego kraju gdzie Twoim zdaniem jest to dobrze
lub w miarę dobrze prawnie rozwiązane.

W sumie nie miałem możliwości doświadczyć tego w praktyce ;) ale system
brytyjski wygląda IMHO całkiem sensownie:

http://en.wikipedia.org/wiki/Learner's_permit

35 Data: Lipiec 11 2010 14:56:29
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Magic 

duddits pisze:

W dniu 2010-07-03 12:48, Andrzej Lawa pisze:
Ja bym wolał, żeby ustawodawcy się zdecydowali ;)

Bo zdobycie prawka w obecnej formie to nie jest test umiejętności -
tylko uciążliwa formalność.

Podaj jakiś przykład z innego kraju gdzie Twoim zdaniem jest to dobrze
lub w miarę dobrze prawnie rozwiązane.

USA. Zdałem egzamin na prawko po tygodniowym studiowaniu niezbyt grubej broszurki z przepisami. Egzamin wyglądał w 92r w Arizonie tak, że przychodzisz, mówisz że chcesz, dają Ci formularz z testem, 25 pytań, bodaj pół godziny na zrobienie, dozwolone chyba 3 błedy. Jak zaliczysz, idziesz na plac gdzie NA WłASNYM SPRZęCIE każą Ci zrobić 2 wybrane manewry. Jak zaliczysz, jedziesz na miasto, co w moim przypadku ograniczyło się do objechania dookoła kwartału 4 x skręt w prawo + znaki STOP po drodze. Jak zaliczysz, stawiają Cie pod ścianą i robią fotkę, po czym dają papierek wazny przez tydzień, z którym już możesz jeździć, a prawko przychodzi w ciągu kilku dni pocztą do domu.
Zero wymogów co do ilości godzin, kursów, zaświadczeń etc, po prostu sprawdzają umiejętności i nie robią durnych problemów.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/vfr800['].
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

36 Data: Lipiec 11 2010 17:03:23
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Jacot 

Magic  wrote:

Zero wymogów co do ilości godzin, kursów, zaświadczeń etc, po prostu
sprawdzają umiejętności i nie robią durnych problemów.

No dobra, a jak jezdza amerykanie tak na codzien, na ulicy?

--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.stokrotka.ath.cx/

37 Data: Lipiec 11 2010 18:26:23
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: J_K_K 


Użytkownik "Jacot"  napisał w wiadomości

No dobra, a jak jezdza amerykanie tak na codzien, na ulicy?

Pewnie tak samo jak samochodami
- wszyscy równo na wszystkich 5 pasach ;-)

Pzdr

JKK

38 Data: Lipiec 12 2010 15:09:58
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Magic 

Jacot pisze:

Magic  wrote:

Zero wymogów co do ilości godzin, kursów, zaświadczeń etc, po prostu sprawdzają umiejętności i nie robią durnych problemów.

No dobra, a jak jezdza amerykanie tak na codzien, na ulicy?


Oczywiście chujowo :) Zajmuja wszystkie dostępne pasy ruchu i poruszają się po wszystkich z tą samą prędkością, a spróbuj takiego ponaglić to pokaże środkowy palec i na pały zadzwoni że waryjat jedzie.
Mnie nie rozchodziło się o poziom tylko o procedurę, bo takie było pytanie.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/vfr800['].
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

39 Data: Czerwiec 07 2010 17:12:14
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Mustafa 

A tak masz ponad 1000zł, nie licząc "straconego" czasu, w kieszeni... I
zakładając, że sprawa się nie rypnie - nie boisz się "punktów" ;)

No ale jak sprawa się rypnie to jesteś w plecy te 1000zł i jeszcze dużo dużo więcej.
IMHO nie warto kombinować tylko albo zrobić prawko i jeździć legalnie 125 albo nie robić i jeździć 50.
Pomijając komplikacje prawne (mandaty za jazdę bez uprawnień, zatrzymanie dowodu itp), to w przypadku dajmy na to zarysowania takim sprzętem drzwi merca wartego 500tys. zapłacisz za malowanie albo wymianę tychże drzwi pewnie kilka tysięcy i to z własnej kieszeni, bo OC nie będzie obowiązywało.
Poza tym, to to zwykły przekręt który należy tępić. Choć przy obecnym rządzie przekręty akurat są w cenie....

40 Data: Czerwiec 07 2010 17:23:17
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Ivam 

Użytkownik "Mustafa"  napisał w wiadomości grup

merca wartego 500tys. zapłacisz za malowanie albo wymianę tychże drzwi pewnie kilka tysięcy i to z własnej kieszeni, bo OC nie będzie obowiązywało.

Nie pierdol klamco. Powiedz mi lepiej z jakiego tytulu wlasciciel merca bedzie czekal huj wie ile czasu zanim zdobedziesz kilkadziesiat tysiecy (bo za kilka to nie kupisz nowych drzwi do forda escorta) pln'ow. Fundusz gwarancyjny istnieje i on zaplaci, a potem ubezpieczalnia dobiera sie do dupy.

Nie wiem co Ty kurwa czytasz, gdzie znajdujesz takie przepisy, etc. ale chyba nie ciagniesz tego z polskich DzU.

Cialge czekam na przepis pozwalajacy pierdolonym powolniakom na blokowanie ruchu i zwalnianie predkosci na lewym pasie!!!

--
pzdr:
Ivam

41 Data: Czerwiec 07 2010 18:05:00
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 07 Jun 2010 17:23:17 +0200, osobnik zwany Ivam
wystukał:


Nie pierdol
a normalnie umiesz mówić? czy tylko po drechowemu?

--
BMW R1100GS '95
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

42 Data: Czerwiec 07 2010 21:09:42
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Ivam 

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup

a normalnie umiesz mówić? czy tylko po drechowemu?

Czytasz w ogole te krzykliwe watki? To powinienes zauwazyc, ze jestem ciety na tego konkretnego kolesia - do reszty zwracam sie normalnie (nawet do Grzybola). Poczytaj watek o tym, ze kierowca puszki probowal kogos zabic.

Uprzedzalem, ze bede dla niego nieuprzejmy jesli nie odwola tekstu pt. "tepisz innych (wolniejszych) kierowcow" skierowanego do mnie (mimo, ze nigdzie tego nie napisalem) oraz nie poda przepisow uprawniajacych do jazdy lewym pasem w przypadku, kiedy prawy jest "niezgodny z normami".

Wczesniej koles pisal cos o chinskich wynalazkach i mial cos udowadniac i do tej pory Newrom nie moze sie doczekac.


--
pzdr:
Ivam

43 Data: Czerwiec 07 2010 19:49:59
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 07 Jun 2010 21:09:42 +0200, osobnik zwany Ivam
wystukał:

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup

a normalnie umiesz mówić? czy tylko po drechowemu?

Czytasz w ogole te krzykliwe watki?

czytam, i tam rzucasz mięchem. Umiesz inaczej?
--
BMW R1100GS '95
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

44 Data: Czerwiec 07 2010 22:44:15
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Ivam 

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup

czytam, i tam rzucasz mięchem. Umiesz inaczej?

Do Ciebie nie rzucam. Mam zaczac? To czytaj ze zrozumieniem, bo w tamtym watku zaczalem rzucac w momencie, kiedy koles kompletnie i 100% olewal moje argumenty.

Wczesniej dyskusja odbywala sie normalnie. Zreszta - nie jestem tu od wczoraj i pare razy bluzgalem (szukaj pod "pies cie jebal synu i matke twoja, albo cholerna probowke, z ktorej cie wyhodowali..."), ale uwazam, ze przez te lata zachowuje sie wzglednie na poziomie.

--
pzdr:
Ivam

45 Data: Czerwiec 08 2010 22:38:09
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Mustafa 

a normalnie umiesz mówić? czy tylko po drechowemu?

nie przejmuj się nim - to jakiś psychol

46 Data: Czerwiec 09 2010 08:09:46
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Ivam 

Użytkownik "Mustafa"  napisał w wiadomości grup

nie przejmuj się nim - to jakiś psychol

Przeginasz. To, ze nie potrafisz sie przyznac do bledu to jedno, a drugie to fakt, ze w krotkim okresie czasu obrazasz mnie po raz 2.

Ile masz lat? 14? Przyznaj sie wreszcie prosze - na 100% nie jestem jedynym zainteresowanym.

A teraz robimy zaklady: obstawiam, ze chlopak nigdy nie powie naprawde ile ma lat ani w jakim miescie mieszka, nigdy nie poda wiarygodnego zrodla informacji, ani nigdy nie przyzna sie do bledu i gadania bzdur.

Kto gotow sie zalozyc? ;)

--
pzdr:
Ivam

47 Data: Czerwiec 09 2010 08:18:14
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Ivam 

Użytkownik "Ivam"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "Mustafa"  napisał w wiadomości grup
nie przejmuj się nim - to jakiś psychol

Przeginasz. To, ze nie potrafisz sie przyznac do bledu to jedno, a drugie to fakt, ze w krotkim okresie czasu obrazasz mnie po raz 2.

Uwaga oswiadczenie! Przepraszam za wlasna glupote. Zasady sa jasne, a ja mimo to (uniesiony emocjami) dyskutowalem z glupim i dzieki jego doswiadczeniu wyszedlem na idote.

--
pzdr:
Ivam

48 Data: Czerwiec 09 2010 12:30:24
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Jacot 

"Ivam"  wrote:

A teraz robimy zaklady: obstawiam, ze chlopak nigdy nie powie naprawde ile
ma lat ani w jakim miescie mieszka, nigdy nie poda wiarygodnego zrodla
informacji, ani nigdy nie przyzna sie do bledu i gadania bzdur.

Kto gotow sie zalozyc? ;)

Chlopie... nie masz wiekszych problemow?;)
Wisz jak jest, jak ruszysz  to sie upackasz, nie ma to tamto.

--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.stokrotka.ath.cx/

49 Data: Czerwiec 09 2010 15:03:01
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Ivam 

Uzytkownik "Jacot"  napisal w wiadomosci grup

Chlopie... nie masz wiekszych problemow?;)

No wlasnie mam i moze tak odreagowywuje? Nie wiem;)

Wisz jak jest, jak ruszysz  to sie upackasz, nie ma to tamto.

Kurcze, ale chlopak tak jak wyrocznia sie wypowiada, kaze mi czytac, zebym sie douczyl. Ja jako pokorny i glupi prosze o informacje co mam czytac (zeby byc madrzejszy), a tu nic - no jak tu sie nie wkurzyc? ;)

--
pzdr:
Ivam

50 Data: Czerwiec 09 2010 16:44:59
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Monster 

W dniu 2010-06-09 15:03, Ivam pisze:

 Kurcze, ale chlopak tak jak wyrocznia sie wypowiada, kaze mi czytac,
zebym sie douczyl. Ja jako pokorny i glupi prosze o informacje co mam
czytac (zeby byc madrzejszy), a tu nic - no jak tu sie nie wkurzyc? ;)


tornister zgubił:-),jak co czytać,podręczniki z gimnazjum,przecie rzucał kiedyś autorami:-)
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

51 Data: Czerwiec 09 2010 16:55:48
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Ivam 

Użytkownik "Monster"  napisał w wiadomości grup

podręczniki z gimnazjum,przecie rzucał kiedyś autorami:-)

Aaa... kurcze o tym zapomnialem!

To jest spora szansa, ze dzisiejsze, dosc "liberalne" w zakresie przekazywania wiedzy, nauczycielki mu wpoily te informacje o tym, ze moze jechac lewym pasem, jesli na prawym sa koleiny. Tylko ciekaw jestem czy to bylo przed czy po zdaniu na karte motorowerowa.

--
pzdr:
Ivam

52 Data: Czerwiec 17 2010 22:20:32
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Andrzej Lawa 

Mustafa pisze:

A tak masz ponad 1000zł, nie licząc "straconego" czasu, w kieszeni... I
zakładając, że sprawa się nie rypnie - nie boisz się "punktów" ;)

No ale jak sprawa się rypnie to jesteś w plecy te 1000zł i jeszcze dużo
dużo więcej.

Bzdura. Mandat za jazdę w ogóle bez prawka to, o ile pamiętam, 500zł a
bez prawka właściwej kategorii - 400zł.

Poza tym - ile razy w ciągu ostatnich 5 lat byłeś przez policję "trzepany"?

IMHO nie warto kombinować tylko albo zrobić prawko i jeździć legalnie
125 albo nie robić i jeździć 50.

Widać niektórym się opłaca. Nie pochwalam tego, lubię mieć porządek w
dokumentach, ale tak "na zimno" jestem w stanie takie podejście
zrozumieć. Zwłaszcza jak widzę, jak jeżdżą różni tacy co mają prawo jazdy.

Pomijając komplikacje prawne (mandaty za jazdę bez uprawnień,
zatrzymanie dowodu itp),

Zatrzymanie czego????

to w przypadku dajmy na to zarysowania takim
sprzętem drzwi merca wartego 500tys. zapłacisz za malowanie albo wymianę
tychże drzwi pewnie kilka tysięcy i to z własnej kieszeni, bo OC nie
będzie obowiązywało.

Będzie. Oczywiście jeśli w OWU może wystąpić możliwość regresu w takiej
sytuacji, ale nie musi.

Swoją szosą - jak ty jeździsz, że ciągle trafiasz w te mercedesy za pół
miliona? ;->

Poza tym, to to zwykły przekręt który należy tępić. Choć przy obecnym
rządzie przekręty akurat są w cenie....

Moherowy berecik za ciasny, że polityką czkasz? ;->

53 Data: Czerwiec 17 2010 22:31:52
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Ivam 

Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał w wiadomości grup

Poza tym - ile razy w ciągu ostatnich 5 lat byłeś przez policję "trzepany"?

W ciagu ostatnich 6 nie bylem w ogole. Ale mam pechowy miesiac i w przeciagu ostatnich 2 tygodni mialem juz 5 kontroli (pj, dr i ubezpieczenie). Z czego 4 jak jechalem puszka.

Czyli: roznie w zyciu bywa;)

--
pzdr:
Ivam

54 Data: Czerwiec 17 2010 22:46:35
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Andrzej Lawa 

Ivam pisze:

W ciagu ostatnich 6 nie bylem w ogole. Ale mam pechowy miesiac i w
przeciagu ostatnich 2 tygodni mialem juz 5 kontroli (pj, dr i
ubezpieczenie). Z czego 4 jak jechalem puszka.

Czyli: roznie w zyciu bywa;)

Dokładnie.

To jest osobista kalkulacja bezpośrednio zainteresowanego i może się
opłacać.

Jadąc na egzamin na prawko B (notabene po 10 latach po odbębnieniu kursu
;) - tylko wcześniej prawka B nie potrzebowałem zbyt pilnie) łapałem
stopa (autobus nawalił). Podwiózł mnie człowiek (z prawkiem) który
opowiadał o swoim znajomym, który właśnie doszedł do wniosku, że
robienie prawka mu się nie opłaca i przez ostanie 10 lat wyszedł sporo
"do przodu" (ma w nosie punkty i związane z tym dodatkowe wydatki i
fatygę w związku z ponownymi egzaminami, a na mandaty z fotoradarów go
stać). Jeździć umie szybko i bezpiecznie, ale ma taki sposób na
postawienie się establiszmentowi i biurwokracji.

I póki jeździ bezpiecznie, to ja prywatnie mam w nosie, czy ma prawko i
nie będę go potępiał tylko z powodu formalizmów.

PS: ku swojemu zaskoczeniu zdałem za pierwszym podejściem... Mandatów
(odpukać) póki co nie nałapałem - choć okolica najeżona "budkami", ale
ja jeżdżę spokojnie - a prawko się przydało przy zmianie pracy na
lepszą. Więc akurat mi prawko się opłaciło. Czyli jak pisałeś: różnie
bywa ;)

55 Data: Czerwiec 17 2010 22:58:43
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Ivam 

Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał w wiadomości grup

Podwiózł mnie człowiek (z prawkiem) który
opowiadał o swoim znajomym
(...)

Osobiscie? Lata mi to czy obcy mi czlowiek ma to prawko czy nie. Znanej mi osobie jednak polece zrobienie - fundusz gwarancyjny potrafi zajsc za skore (podobno). Tylko wkurza mnie to, ze mimo wszystko duzo ludzi jezdzi (albo wiekszosc miskow mysli, ze tak jest) na moto bez prawka i ja mam dodatkowa kontrola _tylko_i_wylacznie_prawka_, bo przewiozlem sie cudzym, rzucajacym sie w oczy, szpanerskim moto (tak wynikalo z gadania miskow).

Jeździć umie szybko i bezpiecznie, ale ma taki sposób na
postawienie się establiszmentowi i biurwokracji.

A to taki buntownik jest? Wszystko byleby sprzeciwic sie sytemowi? Byli tacy chyba w stanach ameryki... jakos w latach '70. Kurka nie moge sobie przypomniec - hipopotami, czy jakos tak;)

--
pzdr:
Ivam

56 Data: Czerwiec 17 2010 23:50:32
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Andrzej Lawa 

Ivam pisze:

Podwiózł mnie człowiek (z prawkiem) który
opowiadał o swoim znajomym
(...)

Osobiscie? Lata mi to czy obcy mi czlowiek ma to prawko czy nie. Znanej
mi osobie jednak polece zrobienie - fundusz gwarancyjny potrafi zajsc za
skore (podobno).

A co ma fundusz gwarancyjny do braku prawa jazdy? Fundusz gwarancyjny
czepia się przy braku ubezpieczenia OC. Nie myl spraw.

Tylko wkurza mnie to, ze mimo wszystko duzo ludzi
jezdzi (albo wiekszosc miskow mysli, ze tak jest) na moto bez prawka i

Mnie bardziej wkurza, że ludzie z prawkiem jeżdżą niebezpiecznie i/lub
chamsko. Cóż - kwestia priorytetów ;->

ja mam dodatkowa kontrola _tylko_i_wylacznie_prawka_, bo przewiozlem sie
cudzym, rzucajacym sie w oczy, szpanerskim moto (tak wynikalo z gadania
miskow).

Ojej. Jedna kontrola. Przeżyłeś? ;->

Jeździć umie szybko i bezpiecznie, ale ma taki sposób na
postawienie się establiszmentowi i biurwokracji.

A to taki buntownik jest? Wszystko byleby sprzeciwic sie sytemowi? Byli
tacy chyba w stanach ameryki... jakos w latach '70. Kurka nie moge sobie
przypomniec - hipopotami, czy jakos tak;)

Nie wiem, nie znam osobiście.

BTW: gdzie wyczytałeś to "wszystko"? Czyżbyś dorwał się do starych
zapasów LSD jakiegoś "hipopotama"? ;->

57 Data: Czerwiec 18 2010 00:01:57
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Ivam 

Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał w wiadomości grup

A co ma fundusz gwarancyjny do braku prawa jazdy? Fundusz gwarancyjny
czepia się przy braku ubezpieczenia OC. Nie myl spraw.

Nie myle. Chodzi mi o to, ze jezdzac bez prawka sprawa z ubezpieczeniem jest raczej niezbyt doprecyzowana i moga byc problemy z ubezpieczalnia. Moze faktycznie z konkretna ubezpieczalnia, a nie funduszem gwarancyjnym.

Ojej. Jedna kontrola. Przeżyłeś? ;->

Nie. Umarlem z odwodnienia - ubranie pelen wypas. Jak sie jechalo to bylo ok, ale jak trzeba bylo dyskutowac z policjantem to wypocilem ze 2kg;) Jakos w zeszlym tygodniu byl taki dosc konkretny upal.

BTW: gdzie wyczytałeś to "wszystko"? Czyżbyś dorwał się do starych
zapasów LSD jakiegoś "hipopotama"? ;->

Eeee tam od razu czytal. Mustafy nie sluchasz (czytasz)? To ja jestem ten glupi co nie potrafi sobie znalezc tego co Mustafa kaze mu czytac... ja to wszystko we telewizorni widzialem;)

--
pzdr:
Ivam

58 Data: Lipiec 02 2010 22:42:12
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Andrzej Lawa 

Ivam pisze:

A co ma fundusz gwarancyjny do braku prawa jazdy? Fundusz gwarancyjny
czepia się przy braku ubezpieczenia OC. Nie myl spraw.

Nie myle. Chodzi mi o to, ze jezdzac bez prawka sprawa z ubezpieczeniem
jest raczej niezbyt doprecyzowana

Jest doprecyzowana.

i moga byc problemy z ubezpieczalnia.

Tylko regresik w razie nabrojenia przez osobę bez uprawnień.

Moze faktycznie z konkretna ubezpieczalnia, a nie funduszem gwarancyjnym.

Zdecydowanie coś mylisz.

Ojej. Jedna kontrola. Przeżyłeś? ;->

Nie. Umarlem z odwodnienia - ubranie pelen wypas. Jak sie jechalo to
bylo ok, ale jak trzeba bylo dyskutowac z policjantem to wypocilem ze
2kg;) Jakos w zeszlym tygodniu byl taki dosc konkretny upal.

Cóż, jak chcesz szpanować czarną skórą... ;->

BTW: gdzie wyczytałeś to "wszystko"? Czyżbyś dorwał się do starych
zapasów LSD jakiegoś "hipopotama"? ;->

Eeee tam od razu czytal. Mustafy nie sluchasz (czytasz)? To ja jestem
ten glupi co nie potrafi sobie znalezc tego co Mustafa kaze mu czytac...
ja to wszystko we telewizorni widzialem;)

Aaa - a telewizja kłamie ;->

59 Data: Lipiec 02 2010 23:42:45
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Ivam 

Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał w wiadomości grup

Zdecydowanie coś mylisz.

Mozliwe - nie bede sie klucil. Ale i tak przyznasz, ze nawet jesli wszystko jest doprecyzowane i jasne to sady sadami, sprawiedlowosc gdzies obok, a przepisy jeszcze gdzie indziej. Zwlaszcza jesli chodzi o terminy, miejsca rozpraw, itp. sprawa jest dla przecietnego kowalskiego raczej nieprzyjemna, klopotliwa i IMHO trzeba robic wszystko zeby unikac sadow.

Cóż, jak chcesz szpanować czarną skórą... ;->

Niebieskim texem... przy 32* na plusie to nawet w podkoszulce bym sie spocil;)

--
pzdr:
Ivam

60 Data: Lipiec 03 2010 12:45:37
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Andrzej Lawa 

Ivam pisze:

gdzies obok, a przepisy jeszcze gdzie indziej. Zwlaszcza jesli chodzi o
terminy, miejsca rozpraw, itp. sprawa jest dla przecietnego kowalskiego
raczej nieprzyjemna, klopotliwa i IMHO trzeba robic wszystko zeby unikac
sadow.

Ooooooooooooo, tu zdecydowanie się zgodzę.

Szkoda, że skończyły mi się granaty ;->

Cóż, jak chcesz szpanować czarną skórą... ;->

Niebieskim texem... przy 32* na plusie to nawet w podkoszulce bym sie
spocil;)

W podkoszulce podczas jazdy to byś się przeziębił ;)

61 Data: Maj 31 2010 17:15:54
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Mustafa 

O ile jestem w stanie zrozumieć, że można zdjąć ogranicznik i nadal
twierdzić, że to skuter, o tyle wymiana silnika na prawie 3 razy
większy wydaje mi się co najmniej dziwna. Zwłaszcza, że Sprzedający
twierdzi, że można na tym jeździć bez PJ...

To ewidentny przekręt w papierach i w razie wypadku będzie mnóstwo problemów łącznie z regresem z OC.
Przekręt tym łatwiejszy do wykonania, że sporo firm ze wschodu (chiny, korea) za pośrednictwem naszych marek odkryło segment 50ccm i robi takie sprzęty w "budach" od 125ccm coby można bez prawa jazdy jeździć.
Ot choćby zerknij na strone Rometa gdzie znajdziesz modele 50/125.
Albo w ciepły dzień podjedź pod dowolne liceum. Tam znajdziesz nawet motorowery wyglądające na taaaakie sprzęty.
Więc działa to tak: sprzedajemy motorower 50ccm, rejestrujemy go zgodnie z prawem, a potem bez żadnych przeróbek (bo wszystko pasuje) montujemy silnik 125ccm od "starszego brata".
Problem w tym, że nawet lekko kumaty policjant odkryje, że coś tu nie gra (o ile oczywiście ktoś będize miał tak niebywałego pecha, że na dwóch kółkach spotka go kontrola).
Jednak w razie wypadku problemy są niemal pewne.

62 Data: Maj 31 2010 17:33:03
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: PB 

Mon, 31 May 2010 17:15:54 +0200, na pl.rec.motocykle, Mustafa
napisał(a):
 

Problem w tym, że nawet lekko kumaty policjant odkryje, że coś tu nie gra (o
ile oczywiście ktoś będize miał tak niebywałego pecha, że na dwóch kółkach
spotka go kontrola).

Daleko nie szukac - w zeszłym tygodniu, w waw, stojąc spokojnie na
rondzie deGaulle'a i czekając na zielone do skrętu w lewo  - zostałem
poproszony przez policjanta stojącego na wyspie ronda - abym nań
zjechał. Obejrzał szybkim spojrzeniem skuter i poprosił o papiery.
Spytał czy motorower, potwierdziłem. Poszedł do radiolki, wrócił po 2
minutach, oddał papiery i podziękował. Nie wiem o co chodziło, ale
kontrola jednośladu nie jest czymś egzotycznym;-)


--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa
Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

63 Data: Czerwiec 01 2010 20:19:01
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: PB 

Mon, 31 May 2010 17:33:03 +0200, na pl.rec.motocykle, PB napisał(a):
 

Daleko nie szukac - w zeszłym tygodniu, w waw, stojąc spokojnie na
rondzie deGaulle'a i czekając na zielone do skrętu w lewo  - zostałem
poproszony przez policjanta stojącego na wyspie ronda - abym nań
zjechał. Obejrzał szybkim spojrzeniem skuter i poprosił o papiery.
Spytał czy motorower, potwierdziłem. Poszedł do radiolki, wrócił po 2
minutach, oddał papiery i podziękował. Nie wiem o co chodziło, ale
kontrola jednośladu nie jest czymś egzotycznym;-)

Widoczek z dzisiaj - Trasa Łazienkowska, kawałek wyłączony z ruchu -
stoi motorower i obok niego radiowóz i odbywa sie kontrola jenośladu.
Coś jest na rzeczy...

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa
Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

64 Data: Czerwiec 02 2010 11:01:13
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

PB napisał(a):


Widoczek z dzisiaj - Trasa Łazienkowska, kawałek wyłączony z ruchu -
stoi motorower i obok niego radiowóz i odbywa sie kontrola jenośladu.
Coś jest na rzeczy...

Czytajom precle.


--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

65 Data: Maj 31 2010 18:06:02
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Dysiek 

Więc działa to tak: sprzedajemy motorower 50ccm, rejestrujemy go zgodnie z
prawem, a potem bez żadnych przeróbek (bo wszystko pasuje) montujemy
silnik 125ccm od "starszego brata".
Problem w tym, że nawet lekko kumaty policjant odkryje, że coś tu nie gra
(o ile oczywiście ktoś będize miał tak niebywałego pecha, że na dwóch
kółkach spotka go kontrola).
Jednak w razie wypadku problemy są niemal pewne.

Wizualnie mozna odroznic silnik 50 ccm i 125 jezeli byla faktyczna zamiana,
ale jesli ktos przelozyl tylko glowice/cylinder to NIC z zewnatrz nie
zobaczysz bo rozni sie tylko srednica tloka. I jest to rozwiazanie dosyc
popularne w mniejszych jednosladach - tych o pojemnosciach do 125 ccm
(silniki sa takie same - rozni sie tylko srednica tloka - tak mialem w mojej
Hondzie MBX '50). Tak wiec policjant moze se patrzec na motor ile mu sie
podoba i do momentu az nie zdemontuje glowicy i nie zmierzy wszystkiego to
g* ci moze zrobic.

Pozdrawiam
Dysiek

66 Data: Maj 31 2010 18:16:11
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Paweł Andziak 

W dniu 31.05.2010 18:06, Dysiek pisze:

Hondzie MBX '50). Tak wiec policjant moze se patrzec na motor ile mu sie
podoba i do momentu az nie zdemontuje glowicy i nie zmierzy wszystkiego to
g* ci moze zrobic.

Szczególnie jak ta głowica się porusza 60 km/h...

--
ganda

67 Data: Maj 31 2010 21:30:53
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Dysiek 

Hondzie MBX '50). Tak wiec policjant moze se patrzec na motor ile mu sie
podoba i do momentu az nie zdemontuje glowicy i nie zmierzy wszystkiego
to
g* ci moze zrobic.

Szczególnie jak ta głowica się porusza 60 km/h...

No ew. moze cie zlapac na radar, ale raczej nie ma za wielkich szans na to.

Pozdrawiam
Dysiek

68 Data: Maj 31 2010 23:06:56
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Paweł Andziak 

W dniu 31.05.2010 21:30, Dysiek pisze:

Hondzie MBX '50). Tak wiec policjant moze se patrzec na motor ile mu sie
podoba i do momentu az nie zdemontuje glowicy i nie zmierzy wszystkiego
to
g* ci moze zrobic.

Szczególnie jak ta głowica się porusza 60 km/h...

No ew. moze cie zlapac na radar, ale raczej nie ma za wielkich szans na to.

Znam takiego, co go złapali na radar. 206/50... Ale to akurat nie było
zarejestrowane na motorower. Natomiast wystarczy, że "motorower na
sterydach" jedzie ponad 45 km/h koło radiowozu. Podstawa do kontroli już
jest.

--
ganda

69 Data: Czerwiec 01 2010 07:10:23
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Dysiek 

Znam takiego, co go złapali na radar. 206/50... Ale to akurat nie było
zarejestrowane na motorower. Natomiast wystarczy, że "motorower na
sterydach" jedzie ponad 45 km/h koło radiowozu. Podstawa do kontroli już
jest.

Ale ich licznik nie jest miarodajnym zrodlem podawania predkosci - ja bym
szedl w zaparte, ze maja zepsuty (i pewnie by sie udalo, skoro nawet radar
potrzebuje homologacji).

Pozdrawiam
Dysiek

70 Data: Czerwiec 01 2010 07:21:13
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Paweł Andziak 

W dniu 01.06.2010 07:10, Dysiek pisze:

Znam takiego, co go złapali na radar. 206/50... Ale to akurat nie było
zarejestrowane na motorower. Natomiast wystarczy, że "motorower na
sterydach" jedzie ponad 45 km/h koło radiowozu. Podstawa do kontroli już
jest.

Ale ich licznik nie jest miarodajnym zrodlem podawania predkosci - ja bym
szedl w zaparte, ze maja zepsuty (i pewnie by sie udalo, skoro nawet radar
potrzebuje homologacji).

To może jakiś prawnik/policjant podpowie co w takiej sytuacji? Ja
rozumiem, że homologacja radaru, itd. ale jak pojazd, który nie powinien
konstrukcyjnie przekraczać 45 km/h, jedzie 60, 80 czy 100 km/h, to już
ciężko się tłumaczyć, że radiowóz miał popsuty licznik. Oczywiście
można, ale jakie teoretyczne możliwości w takiej sytuacji ma policja?
Może np. zabrać dowód rejestracyjny, do czasu wykonania ekspertyzy w SKP?

--
ganda

71 Data: Czerwiec 01 2010 02:49:17
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: macieksz 

On 1 Cze, 07:21, Paweł Andziak  wrote:

W dniu 01.06.2010 07:10, Dysiek pisze:
Ja
rozumiem, że homologacja radaru, itd. ale jak pojazd, który nie powinien
konstrukcyjnie przekraczać 45 km/h, jedzie 60, 80 czy 100 km/h, to już

Ale tu są dwa pojęcia zbieżne.

1. Jak powinno zostać zarejestrowane takie cuś?
2. Jakie trzeba mieć uprawnienia do jeżdżenia czymś takim?
3. Jakie są konsekwencje jeżdżenia bez uprawnień i zarejestrowania
pojazdu niezgodnie ze stanem faktycznym

Ad 1.
Motorowerem jest pojazd jednośladowy lub dwuśladowy zaopatrzony w
silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm[3],
którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h. Czyli
niespełnienie jednego z tych warunków powoduje, że jest to motocykl i
do prowadzenia wymagana jest kat. A. Tak jest w tym przypadku.

Ad 2.
Jeżeli kierujący motorowerem ma ukończone 18 lat, to sam ten fakt
uprawnia do kierowania motorowerem w ruchu drogowym - ale musi mieć
dowód osobisty.
Jeżeli kierujący motorowerem nie ukończył 18 lat, musi mieć kartę
motorowerową (od 13 roku życia) lub prawo jazdy.

Ad 3.
Jeżeli masz więcej niż 17 lat - zgodnie z kodeksem wykroczeń,
kierowanie po drodze publicznej pojazdem bez wymaganych uprawnień
podlega karze grzywny od 20 do 5.000 zł. Jeżeli osoba nie ma ukończone
17 lat, nie poniesie z tego tytułu odpowiedzialności... w
przeciwieństwie do rodziców / opiekunów prawnych. Ew. wypadek
powoduje, że szkody nie będą pokryte z obowiązkowego ubezpieczenia OC
(ubezpieczyciel może odmówić), czyli za wszystkie będziesz musiał
zapłacić z własnej kieszeni. W przypadku, gdy komuś stanie sie krzywda
(pieszy!), może to być nawet comiesięczna renta.

Konsekwencje rejestracji jako motorower takiego pojazdu są
teoretycznie najbardziej dotkliwe dla samej stacji diagnostycznej
(Starosta cofa diagnoście uprawnienie do wykonywania badań
technicznych, jeżeli w wyniku przeprowadzonej kontroli stwierdzono,
przeprowadzenie przez diagnostę badania technicznego niezgodnie z
określonym zakresem i sposobem wykonania, ponowne uprawnienie nie może
być wydane wcześniej niż po upływie 5 lat). Pomijając konsekwencje
karne.

Dla samego rejestrującego też nie jest różowo. Za sam fakt posiadania
takiego dokumentu - k.k. przewiduje grzywnę, karę ograniczenia
wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Inną sprawą jest udowodnienie. Ale widziałem już miśków którzy
zatrzymali skuter popylający wg samochodowego licznika ponad 80 km/h.
Nie muszą nic udowadniać - zabierają dowód i kierują na badania
techniczne.

72 Data: Czerwiec 01 2010 13:12:55
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Dysiek 

Konsekwencje rejestracji jako motorower takiego pojazdu są
teoretycznie najbardziej dotkliwe dla samej stacji diagnostycznej
(Starosta cofa diagnoście uprawnienie do wykonywania badań
technicznych, jeżeli w wyniku przeprowadzonej kontroli stwierdzono,
przeprowadzenie przez diagnostę badania technicznego niezgodnie z
określonym zakresem i sposobem wykonania, ponowne uprawnienie nie może
być wydane wcześniej niż po upływie 5 lat). Pomijając konsekwencje
karne.

Najpierw trzeba udowodnic, ze motorower przy przegladzie nie byl motorowerem
lecz motocyklem. A jest to nierealne biorac pod uwage latwosc podmianki 50
ccm na 80 cmm czy 125 cmm (pisalem o tym w tym watku)

Ale widziałem już miśków którzy
zatrzymali skuter popylający wg samochodowego licznika ponad 80 km/h.
Nie muszą nic udowadniać - zabierają dowód i kierują na badania
techniczne.

I na przegladzie jak sie postaramy znowu mozemy miec z motocykla motorower -
przemiana to moze kilka godzin roboty :-)

Pozdrawiam
Dysiek

73 Data: Czerwiec 01 2010 02:49:31
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: macieksz 

On 1 Cze, 07:21, Paweł Andziak  wrote:

W dniu 01.06.2010 07:10, Dysiek pisze:
Ja
rozumiem, że homologacja radaru, itd. ale jak pojazd, który nie powinien
konstrukcyjnie przekraczać 45 km/h, jedzie 60, 80 czy 100 km/h, to już

Ale tu są dwa pojęcia zbieżne.

1. Jak powinno zostać zarejestrowane takie cuś?
2. Jakie trzeba mieć uprawnienia do jeżdżenia czymś takim?
3. Jakie są konsekwencje jeżdżenia bez uprawnień i zarejestrowania
pojazdu niezgodnie ze stanem faktycznym

Ad 1.
Motorowerem jest pojazd jednośladowy lub dwuśladowy zaopatrzony w
silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm[3],
którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h. Czyli
niespełnienie jednego z tych warunków powoduje, że jest to motocykl i
do prowadzenia wymagana jest kat. A. Tak jest w tym przypadku.

Ad 2.
Jeżeli kierujący motorowerem ma ukończone 18 lat, to sam ten fakt
uprawnia do kierowania motorowerem w ruchu drogowym - ale musi mieć
dowód osobisty.
Jeżeli kierujący motorowerem nie ukończył 18 lat, musi mieć kartę
motorowerową (od 13 roku życia) lub prawo jazdy.

Ad 3.
Jeżeli masz więcej niż 17 lat - zgodnie z kodeksem wykroczeń,
kierowanie po drodze publicznej pojazdem bez wymaganych uprawnień
podlega karze grzywny od 20 do 5.000 zł. Jeżeli osoba nie ma ukończone
17 lat, nie poniesie z tego tytułu odpowiedzialności... w
przeciwieństwie do rodziców / opiekunów prawnych. Ew. wypadek
powoduje, że szkody nie będą pokryte z obowiązkowego ubezpieczenia OC
(ubezpieczyciel może odmówić), czyli za wszystkie będziesz musiał
zapłacić z własnej kieszeni. W przypadku, gdy komuś stanie sie krzywda
(pieszy!), może to być nawet comiesięczna renta.

Konsekwencje rejestracji jako motorower takiego pojazdu są
teoretycznie najbardziej dotkliwe dla samej stacji diagnostycznej
(Starosta cofa diagnoście uprawnienie do wykonywania badań
technicznych, jeżeli w wyniku przeprowadzonej kontroli stwierdzono,
przeprowadzenie przez diagnostę badania technicznego niezgodnie z
określonym zakresem i sposobem wykonania, ponowne uprawnienie nie może
być wydane wcześniej niż po upływie 5 lat). Pomijając konsekwencje
karne.

Dla samego rejestrującego też nie jest różowo. Za sam fakt posiadania
takiego dokumentu - k.k. przewiduje grzywnę, karę ograniczenia
wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Inną sprawą jest udowodnienie. Ale widziałem już miśków którzy
zatrzymali skuter popylający wg samochodowego licznika ponad 80 km/h.
Nie muszą nic udowadniać - zabierają dowód i kierują na badania
techniczne.

74 Data: Czerwiec 01 2010 02:58:46
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: macieksz 

On 1 Cze, 07:21, Paweł Andziak  wrote:

W dniu 01.06.2010 07:10, Dysiek pisze:
Ja
rozumiem, że homologacja radaru, itd. ale jak pojazd, który nie powinien
konstrukcyjnie przekraczać 45 km/h, jedzie 60, 80 czy 100 km/h, to już

Ale tu są dwa pojęcia zbieżne.

1. Jak powinno zostać zarejestrowane takie cuś?
2. Jakie trzeba mieć uprawnienia do jeżdżenia czymś takim?
3. Jakie są konsekwencje jeżdżenia bez uprawnień i zarejestrowania
pojazdu niezgodnie ze stanem faktycznym

Ad 1.
Motorowerem jest pojazd jednośladowy lub dwuśladowy zaopatrzony w
silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm[3],
którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h. Czyli
niespełnienie jednego z tych warunków powoduje, że jest to motocykl i
do prowadzenia wymagana jest kat. A. Tak jest w tym przypadku.

Ad 2.
Jeżeli kierujący motorowerem ma ukończone 18 lat, to sam ten fakt
uprawnia do kierowania motorowerem w ruchu drogowym - ale musi mieć
dowód osobisty.
Jeżeli kierujący motorowerem nie ukończył 18 lat, musi mieć kartę
motorowerową (od 13 roku życia) lub prawo jazdy.

Ad 3.
Jeżeli masz więcej niż 17 lat - zgodnie z kodeksem wykroczeń,
kierowanie po drodze publicznej pojazdem bez wymaganych uprawnień
podlega karze grzywny od 20 do 5.000 zł. Jeżeli osoba nie ma ukończone
17 lat, nie poniesie z tego tytułu odpowiedzialności... w
przeciwieństwie do rodziców / opiekunów prawnych. Ew. wypadek
powoduje, że szkody nie będą pokryte z obowiązkowego ubezpieczenia OC
(ubezpieczyciel może odmówić), czyli za wszystkie będziesz musiał
zapłacić z własnej kieszeni. W przypadku, gdy komuś stanie sie krzywda
(pieszy!), może to być nawet comiesięczna renta.

Konsekwencje rejestracji jako motorower takiego pojazdu są
teoretycznie najbardziej dotkliwe dla samej stacji diagnostycznej
(Starosta cofa diagnoście uprawnienie do wykonywania badań
technicznych, jeżeli w wyniku przeprowadzonej kontroli stwierdzono,
przeprowadzenie przez diagnostę badania technicznego niezgodnie z
określonym zakresem i sposobem wykonania, ponowne uprawnienie nie może
być wydane wcześniej niż po upływie 5 lat). Pomijając konsekwencje
karne.

Dla samego rejestrującego też nie jest różowo. Za sam fakt posiadania
takiego dokumentu - k.k. przewiduje grzywnę, karę ograniczenia
wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Inną sprawą jest udowodnienie. Ale widziałem już miśków którzy
zatrzymali skuter popylający wg samochodowego licznika ponad 80 km/h.
Nie muszą nic udowadniać - zabierają dowód i kierują na badania
techniczne.

75 Data: Czerwiec 01 2010 03:03:32
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: macieksz 

On 1 Cze, 07:21, Paweł Andziak  wrote:

W dniu 01.06.2010 07:10, Dysiek pisze:
Ja
rozumiem, że homologacja radaru, itd. ale jak pojazd, który nie powinien
konstrukcyjnie przekraczać 45 km/h, jedzie 60, 80 czy 100 km/h, to już

Ale tu są dwa pojęcia zbieżne.

1. Jak powinno zostać zarejestrowane takie cuś?
2. Jakie trzeba mieć uprawnienia do jeżdżenia czymś takim?
3. Jakie są konsekwencje jeżdżenia bez uprawnień i zarejestrowania
pojazdu niezgodnie ze stanem faktycznym

Ad 1.
Motorowerem jest pojazd jednośladowy lub dwuśladowy zaopatrzony w
silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm[3],
którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h. Czyli
niespełnienie jednego z tych warunków powoduje, że jest to motocykl i
do prowadzenia wymagana jest kat. A. Tak jest w tym przypadku.

Ad 2.
Jeżeli kierujący motorowerem ma ukończone 18 lat, to sam ten fakt
uprawnia do kierowania motorowerem w ruchu drogowym - ale musi mieć
dowód osobisty.
Jeżeli kierujący motorowerem nie ukończył 18 lat, musi mieć kartę
motorowerową (od 13 roku życia) lub prawo jazdy.

Ad 3.
Jeżeli masz więcej niż 17 lat - zgodnie z kodeksem wykroczeń,
kierowanie po drodze publicznej pojazdem bez wymaganych uprawnień
podlega karze grzywny od 20 do 5.000 zł. Jeżeli osoba nie ma ukończone
17 lat, nie poniesie z tego tytułu odpowiedzialności... w
przeciwieństwie do rodziców / opiekunów prawnych. Ew. wypadek
powoduje, że szkody nie będą pokryte z obowiązkowego ubezpieczenia OC
(ubezpieczyciel może odmówić), czyli za wszystkie będziesz musiał
zapłacić z własnej kieszeni. W przypadku, gdy komuś stanie sie krzywda
(pieszy!), może to być nawet comiesięczna renta.

Konsekwencje rejestracji jako motorower takiego pojazdu są
teoretycznie najbardziej dotkliwe dla samej stacji diagnostycznej
(Starosta cofa diagnoście uprawnienie do wykonywania badań
technicznych, jeżeli w wyniku przeprowadzonej kontroli stwierdzono,
przeprowadzenie przez diagnostę badania technicznego niezgodnie z
określonym zakresem i sposobem wykonania, ponowne uprawnienie nie może
być wydane wcześniej niż po upływie 5 lat). Pomijając konsekwencje
karne.

Dla samego rejestrującego też nie jest różowo. Za sam fakt posiadania
takiego dokumentu - k.k. przewiduje grzywnę, karę ograniczenia
wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Inną sprawą jest udowodnienie. Ale widziałem już miśków którzy
zatrzymali skuter popylający wg samochodowego licznika ponad 80 km/h.
Nie muszą nic udowadniać - zabierają dowód i kierują na badania
techniczne.

76 Data: Czerwiec 01 2010 22:17:55
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Andrzej Lawa 

Paweł Andziak pisze:

To może jakiś prawnik/policjant podpowie co w takiej sytuacji? Ja
rozumiem, że homologacja radaru, itd. ale jak pojazd, który nie powinien
konstrukcyjnie przekraczać 45 km/h, jedzie 60, 80 czy 100 km/h, to już
ciężko się tłumaczyć, że radiowóz miał popsuty licznik. Oczywiście

Przepis nie do końca tak brzmi. "Konstrukcja ogranicza prędkość...". Z
tym że nie da się zrobić konstrukcji ograniczającej tak samo prędkość
przy pełnym obciążeniu na równym, jak ogranicza tę prędkość przy jeździe
z górki z połową obciążenia i z wiatrem.

Tzn. można próbować hamulcami, ale to już jest niebezpieczne.

Cały czas się upieram, że definicja ustawowa jest zła i powinno być
ograniczenie nie pojemności i prędkości, a mocy i masy.

W tzw. cywilizowanych krajach policja ma małe przenośne hamownie i
czasem robi kontrole "mocy na kole".

77 Data: Czerwiec 01 2010 22:20:39
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Ivam 

Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał w wiadomości grup

Tzn. można próbować hamulcami, ale to już jest niebezpieczne.

A nie da sie elektronika i ogranicznikiem obrotow? Albo elektronika polaczna z predkosciomierzem i ogranicznikiem obrotow?

--
pzdr:
Ivam

78 Data: Czerwiec 01 2010 22:43:53
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: RadoslawF 

Dnia 2010-06-01 22:20, Użytkownik Ivam napisał:

w wiadomości grup
Tzn. można próbować hamulcami, ale to już jest niebezpieczne.

A nie da sie elektronika i ogranicznikiem obrotow? Albo elektronika polaczna z predkosciomierzem i ogranicznikiem obrotow?

Od strony technicznej nie widzę problemu, od strony ekonomicznej
w przypadku taniego wozidełka za 3 do 4 tysięcy musisz zwiększyć
cenę o tysiąc złotych dokładając czujniki, komputer pokładowy
i układy odcinające. Czyli nikt tego nie zrobi do czasu kiedy
taki wymóg wprowadzi np. UE.


Pozdrawiam

79 Data: Czerwiec 01 2010 23:06:19
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Ivam 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomości grup

Od strony technicznej nie widzę problemu, od strony ekonomicznej
w przypadku taniego wozidełka za 3 do 4 tysięcy musisz zwiększyć

Aaa... mowimy tylko o tanich skuterkach. Myslalem, ze ogolnie o mozliwosciach ograniczania predkosci.

--
pzdr:
Ivam

80 Data: Czerwiec 01 2010 23:51:22
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor:

"Ivam"  writes:

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomości grup

Od strony technicznej nie widzę problemu, od strony ekonomicznej
w przypadku taniego wozidełka za 3 do 4 tysięcy musisz zwiększyć

Aaa... mowimy tylko o tanich skuterkach. Myslalem, ze ogolnie o
mozliwosciach ograniczania predkosci.

Dac sie da, w jakims Motocyklu czytalem test Hondy Zoomer,
zaprzyjaznieni z redakcją wachowcy probowali rozbezpieczac - i nic - i
z górki i pod górkę, z obciążeniem i bez, Vmax=45km/h.

a
--
=alx | crypto 0x46399138 | GSF400 | alex.blip.pl | nie mam czasu na hedonizm

81 Data: Czerwiec 01 2010 23:30:47
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: PB 

Tue, 01 Jun 2010 22:43:53 +0200, na pl.rec.motocykle, RadoslawF
napisał(a):
 

A nie da sie elektronika i ogranicznikiem obrotow? Albo elektronika
polaczna z predkosciomierzem i ogranicznikiem obrotow?

Od strony technicznej nie widzę problemu, od strony ekonomicznej
w przypadku taniego wozidełka za 3 do 4 tysięcy musisz zwiększyć
cenę o tysiąc złotych dokładając czujniki, komputer pokładowy
i układy odcinające. Czyli nikt tego nie zrobi do czasu kiedy
taki wymóg wprowadzi np. UE.

Otóż to. Inaczej zachowuje się maszya spełniające polskie normy bycia
motorowerem z jednyn, a inaczej z dwoma osobami na pokładzie. Róznica
jest kolosalna. I przy takiej mocy i pojemnosci - nie da się zrobic
prostego i taniego układu który zawsze ograniczy predkość do 45 km/h.
TO bzdura. Drugą bzdurą jest sam fakt istnienie ograniczenia do tej
prędkosci. Skąd tą wartość wzięto - tego nie wie nikt.

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa
Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

82 Data: Czerwiec 01 2010 23:45:52
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Arni 

PB pisze:

Otóż to. Inaczej zachowuje się maszya spełniające polskie normy bycia
motorowerem z jednyn, a inaczej z dwoma osobami na pokładzie. Róznica
jest kolosalna.

ale to Twoja sprawa ile zapakujesz na ten biedny motorowerek, w najlzejszej konfiguracji ma nie jechac szybciej niz 45 km/h i juz.


--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

83 Data: Czerwiec 04 2010 10:29:42
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Jacot 

Arni  wrote:

ale to Twoja sprawa ile zapakujesz na ten biedny motorowerek, w
najlzejszej konfiguracji ma nie jechac szybciej niz 45 km/h i juz.

Zda mi sie, ze niegdys przyjmowalo sie normatywnie predkosc na plaskim
pod obciazeniem osoba sredniej wagi czyli 75kg.
Stad nie spotkalem za mlodu komarka, ktory by nie lecial spokojnie te
50-55 ale tez malo ktory z nas wazyl te normatywne;) A z gory jak
lecialy... no wlasnie - nie lecialy, bo trzymal je wydech oraz dolot
powietrza i nie chcialy wychodzic na obroty. Jak sie opanowalo trudna
sztuke odblokowania tegoz to sie z gorki rozpedzaly przepysznie;)

--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.stokrotka.ath.cx/

84 Data: Czerwiec 17 2010 22:09:37
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Andrzej Lawa 

Arni pisze:

ale to Twoja sprawa ile zapakujesz na ten biedny motorowerek, w
najlzejszej konfiguracji ma nie jechac szybciej niz 45 km/h i juz.

Dlaczego w najlżejszej?

A nie pod pełnym oficjalnym obciążeniem?

85 Data: Czerwiec 01 2010 23:45:23
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Andrzej Lawa 

Ivam pisze:

Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał
w wiadomości grup
Tzn. można próbować hamulcami, ale to już jest niebezpieczne.

A nie da sie elektronika i ogranicznikiem obrotow? Albo elektronika
polaczna z predkosciomierzem i ogranicznikiem obrotow?

Teoretycznie da się - chociaż koszt może być zaporowy - ale tylko z
pominięciem sytuacji, kiedy silnik nie musi dawać napędu. Np. przy
jeździe z góry nawet przy ograniczeniu przełożenia silnik z odciętym
zapłonem (pamiętaj, że to często-gęsto będą lekkie dwusuwy) może słabo
hamować. Poza tym w starszych 2-suwowych konstrukcjach mogło się
pojawiać tzw. "wolne koło", bo inaczej miałeś problem z brakiem
smarowania (aczkolwiek to chyba głównie w samochodach...).

W skrajnym przypadku jedziesz z góry z w ogóle wyłączonym silnikiem i
jak będzie odpowiednio stromo spokojnie 100km/h przekroczysz ;)

86 Data: Maj 31 2010 23:34:25
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Yakhub 

On 1 Cze, 07:10, "Dysiek"  wrote:

> Znam takiego, co go złapali na radar. 206/50... Ale to akurat nie było
> zarejestrowane na motorower. Natomiast wystarczy, że "motorower na
> sterydach" jedzie ponad 45 km/h koło radiowozu. Podstawa do kontroli już
> jest.

Ale ich licznik nie jest miarodajnym zrodlem podawania predkosci - ja bym
szedl w zaparte, ze maja zepsuty (i pewnie by sie udalo, skoro nawet radar
potrzebuje homologacji).

Ale jest to już wystarczająca przesłanka do zatrzymania DR i
skierowania pojazdu na badania techniczne.

--
Yakhub

87 Data: Czerwiec 01 2010 09:15:11
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: PB 

Mon, 31 May 2010 23:34:25 -0700 (PDT), na pl.rec.motocykle, Yakhub
napisał(a):
 

Ale ich licznik nie jest miarodajnym zrodlem podawania predkosci - ja bym
szedl w zaparte, ze maja zepsuty (i pewnie by sie udalo, skoro nawet radar
potrzebuje homologacji).

Ale jest to już wystarczająca przesłanka do zatrzymania DR i
skierowania pojazdu na badania techniczne.

Otóż to - zwię się toto "uzasadnionym podejrzeniem". Policjant nie
musi znać się na wszystkim, on ma swoje instrukcje i na ich podstawie
nabiera podejrzenia że coś nie teges i zatrzymuje pojazd, a kiedy
upewni się że faktycznie może coś być niepoprawnie - kieruje pojazd na
badanie do SKP. Dotyczy to zarówno "motoroweru" jadącego 80 km/h, jak
i np. samochodu z którego leje się olej silnikowy, albo ryczy wydech,
albo ma szyby za mocno przyciemnione.


--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa
Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

88 Data: Czerwiec 01 2010 13:14:14
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Dysiek 

Ale jest to już wystarczająca przesłanka do zatrzymania DR i
skierowania pojazdu na badania techniczne.

Ktore nic nie da, bo gosc z powrotem podmieni glowice/cylinder i tloki.
Tylko roboty bedzie mial troche :-)

Pozdrawiam
Dysiek

89 Data: Czerwiec 04 2010 10:26:02
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Jacot 

"Dysiek"  wrote:

Ktore nic nie da, bo gosc z powrotem podmieni glowice/cylinder i tloki.
Tylko roboty bedzie mial troche :-)

Ta joj, widze proste rozwiazanie problemu;)
Obowiazkowa plomba od diagnosty na glowicy-cylindrze-karterze.
Plomba zerwana np. po remontowej wymianie = obowiazkowa legalizacja;)
Ach, powinienem zostac jakims poslem...

--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.stokrotka.ath.cx/

90 Data: Czerwiec 04 2010 10:52:36
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Dysiek 

Ta joj, widze proste rozwiazanie problemu;)
Obowiazkowa plomba od diagnosty na glowicy-cylindrze-karterze.
Plomba zerwana np. po remontowej wymianie = obowiazkowa legalizacja;)
Ach, powinienem zostac jakims poslem...

W sumie nieglupie :-) Ale czesc motorowerow blokowana jest takze na module
zaplonowym i ma zwezki w wydechu - za duzo plomb sie robi do zalozenia :-)

Pozdrawiam
Dysiek

91 Data: Maj 31 2010 18:16:22
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: KJ Siła Słów 

Dysiek pisze:

Wizualnie mozna odroznic silnik 50 ccm i 125 jezeli byla faktyczna zamiana, ale jesli ktos przelozyl tylko glowice/cylinder to NIC z zewnatrz nie zobaczysz bo rozni sie tylko srednica tloka. I jest to rozwiazanie dosyc popularne w mniejszych jednosladach - tych o pojemnosciach do 125 ccm (silniki sa takie same - rozni sie tylko srednica tloka

Nie różnią sie parametrami wału korbowego ?

Wydaje mi się że to nieekonomiczne pakować jednakowy wał do pojemności od 50 do 125 ?

Pytam no bo nie wiem.

KJ

92 Data: Maj 31 2010 21:33:39
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Dysiek 

Nie różnią sie parametrami wału korbowego ?

Wydaje mi się że to nieekonomiczne pakować jednakowy wał do pojemności od
50 do 125 ?

Pytam no bo nie wiem.


Juz nie pamietam dokladnie, ale zdaje sie, ze w moim modelu zmienialo sie
tylko tlok i cylinder/glowice.

Pozdrawiam
Dysiek

93 Data: Maj 31 2010 21:36:51
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Dysiek 

Juz nie pamietam dokladnie, ale zdaje sie, ze w moim modelu zmienialo sie
tylko tlok i cylinder/glowice.


Pogadalem z ojcem i jest tak jak pisalem wyzej.

Pozdrawiam
Dysiek

94 Data: Maj 31 2010 22:44:47
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: PanAdol 

Waznej rzeczy nikt nie napisal.. Minely juz czasy bezterminowych przegladow
motorowerow. Wiec co roku wlaciciele "motorowerow" z np 125ka  beda musieli
"kombinowac" bo na stacjach czasem bardziej kumaci diagnosci sie znajda ;)
Co do przerobki 50 na 125 to zazwyczaj przelozenie cylindra i tloka to
bezsens. Dochodzi zazwyczaj inny gaznik, przelozenie glowne, najlepiej
wydech. Jak ktos to sensownie policzy to zapisze sie na prawko A i kupi
motocykl ;)
Pzdr
PanAdol

95 Data: Maj 31 2010 23:32:52
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: PB 

Mon, 31 May 2010 22:44:47 +0200, na pl.rec.motocykle, PanAdol
napisał(a):
 

Waznej rzeczy nikt nie napisal.. Minely juz czasy bezterminowych przegladow
motorowerow. Wiec co roku wlaciciele "motorowerow" z np 125ka  beda musieli
"kombinowac" bo na stacjach czasem bardziej kumaci diagnosci sie znajda ;)
Co do przerobki 50 na 125 to zazwyczaj przelozenie cylindra i tloka to
bezsens. Dochodzi zazwyczaj inny gaznik, przelozenie glowne, najlepiej
wydech. Jak ktos to sensownie policzy to zapisze sie na prawko A i kupi
motocykl ;)

no wlasnie nie. ja mam motorower, bo nie znosze zmieniac biegów. Auto
tez mam z automatem. I nie bede robil PJ na A bo mi to zbędne. Nie
lubię zmieniac biegów, a jednoślad traktuje jako narzedzie dotarcia do
celu. Na tym polu sprawdza sie skuter 50ccm. Aczkolwiek chcialbym
125ccm, ale poniewaz nie mam A - mam go z bani. A z tłokiem i cylkiem
kombinowac mi się nie chce... I dlatego ganiam motorowerem...

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa
Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

96 Data: Czerwiec 01 2010 00:44:29
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: PanAdol 


Użytkownik "PB"  napisał w wiadomości


no wlasnie nie. ja mam motorower, bo nie znosze zmieniac biegów. Auto
tez mam z automatem. I nie bede robil PJ na A bo mi to >zbędne. Nie
Ale wlasnie o tym pisze. Napisalem motocykl w sensie wiekszy skuter bo 125
to juz motocykl no i jak policzysz koszty przerabiania swojej 50tki na 125 i
uzerania sie z przegladami itd to wkoncu zrobisz sobie prawko A i kupisz
skuter np 125  Prawko zawsze sie przyda chocby na emeryture sobie burgmana
kupisz albo cos innego w leniuszku ;)
Pzdr

97 Data: Czerwiec 01 2010 08:15:35
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Glub 

PB  wrote:

Mon, 31 May 2010 22:44:47 +0200, na pl.rec.motocykle, PanAdol
napisał(a):

no wlasnie nie. ja mam motorower, bo nie znosze zmieniac biegów.

Motorower z przekladnia Automatyczną.
Rodzaj przekladni nie definiuje czy jest skuter/motorower czy
skuter/motocykl czy klasycznie motocykl.

Aprilia mana 850 ma przekladnie Cvt a jest nakedem/motocyklem.

--
Glub@NewsTap usenet mobile reader

98 Data: Czerwiec 01 2010 20:17:58
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: PB 

Tue, 1 Jun 2010 08:15:35 +0000 (UTC), na pl.rec.motocykle, Glub
napisał(a):
 

no wlasnie nie. ja mam motorower, bo nie znosze zmieniac biegów.

Motorower z przekladnia Automatyczną.
Rodzaj przekladni nie definiuje czy jest skuter/motorower czy
skuter/motocykl czy klasycznie motocykl.

Aprilia mana 850 ma przekladnie Cvt a jest nakedem/motocyklem.

Ale żeby na niej jezdzić - trzeba zrobic A i wobec tego nauczyć się
posługiwania skrzynią "manualną" w motocyklu - na co nie mam
najmniejszej ochoty. Jak będzie można zrobić A na maszyny z
automatycznymi przekładniami - to tak;-)

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa
Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

99 Data: Czerwiec 01 2010 20:27:18
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: jarek67 

Dnia 01-06-2010 o 21:17:58 PB  napisał(a):

Ale żeby na niej jezdzić - trzeba zrobic A i wobec tego nauczyć się
posługiwania skrzynią "manualną" w motocyklu - na co nie mam
najmniejszej ochoty.

Pinio, łamiesz się?


--
pzdr
jarek67
Ech zizn.

100 Data: Czerwiec 01 2010 22:11:52
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: PB 

Tue, 01 Jun 2010 20:27:18 +0300, na pl.rec.motocykle, jarek67
napisał(a):
 

Ale żeby na niej jezdzić - trzeba zrobic A i wobec tego nauczyć się
posługiwania skrzynią "manualną" w motocyklu - na co nie mam
najmniejszej ochoty.

Pinio, łamiesz się?

nie chce mi się po prostu. Nie traktuję motocykla kultowo - to
narzędzie, takie samo jak samochód. Ma przewieźć mnie szybko i
sprawnie i wygodnie. Auto robi to po trasie, ale w zatłoczonym mieście
przegrywa ze skuterkiem 50ccm. Chciałbym skuterek 150-250ccm, ale
musiłbym zrobić A, ucząc się czegoś niewygodnego i zbędnego - czyli
zmiany biegów na motocyklu - nie chce mi się, jestem stary i leniwy;-)

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa
Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

101 Data: Czerwiec 02 2010 08:23:46
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Glub 

PB  wrote:

Tue, 01 Jun 2010 20:27:18 +0300, na pl.rec.motocykle, jarek67
napisał(a):

- to
narzędzie, takie samo jak samochód. Ma przewieźÄ‡ mnie szybko i
sprawnie i wygodnie.

W moim przypadku wyszedlem z identycznego zalłożenia, skuter/motorower
miał być praktycznym wozidelkiem, a teraz to hobby.
Skuter/Motorower dosc szybko wymienilem na Skuter/motocykl. Co prawda to
SYM GTS 250 ale daje radę:)
Teraz się przymierzam do Kymco Xcitinga 500

--
Glub@NewsTap usenet mobile reader

102 Data: Czerwiec 02 2010 00:56:24
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: PanAdol 


Użytkownik "PB"  napisał w wiadomości

najmniejszej ochoty. Jak będzie można zrobić A na maszyny z
automatycznymi przekładniami - to tak;-)

Rozuiem ze prawo jazdy samochodowe tez robiles z automatem zeby nie cuzyc
sie zbednej rzeczy ? ;)
Tak mysle ze skoro jest w Polsce opcja zrobiernia prawka na samochod tylko z
automatem to moze na moto tez sie da ;)
Probuj - podejrzewam ze bedziesz pierwszy ;)
Pzdr
PanAdol
Triumph Tiger 'T709
Vespa 50pk (tez bez automatu ;) )

103 Data: Czerwiec 02 2010 13:24:36
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: PB 

Wed, 2 Jun 2010 00:56:24 +0200, na pl.rec.motocykle, PanAdol
napisał(a):
 

Rozuiem ze prawo jazdy samochodowe tez robiles z automatem zeby nie cuzyc
sie zbednej rzeczy ? ;)

PJ kat. B robiłem jak byłem piekny i  młody;-) Najeździłem manualami
ze 300kkm i automatami ze 200kkm i wolę te drugie;-) Aczkolwiek w
służbowym mam manual, ale i tak jak jest pogoda bezdeszczowa to nawet
służbowo latam skutem prywatnym.

Tak mysle ze skoro jest w Polsce opcja zrobiernia prawka na samochod tylko z
automatem to moze na moto tez sie da ;)
Probuj - podejrzewam ze bedziesz pierwszy ;)

Jak odczuję potrzebę to zapewne sprawdzę;-) Tak poważnie - to
najbardziej męczy mnie to że chcąc mieć A, nie jest brane pod uwagę
moje doświadczenie z B i skuterem. Traktowany jestem jak zupełny
nowicjusz.


--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa
Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

104 Data: Czerwiec 02 2010 05:58:37
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: macieksz 

Jak odczuję potrzebę to zapewne sprawdzę;-) Tak poważnie - to
najbardziej męczy mnie to że chcąc mieć A, nie jest brane pod uwagę
moje doświadczenie z B i skuterem. Traktowany jestem jak zupełny
nowicjusz.

To chyba nie jest tak do końca. Zdawałem A po 16 latach posiadania B,
i nawet udawało sie żartować z panią egzaminator - ewidentnie grupa
"starszych" była traktowana inaczej niż młodych, chociaż to inaczej
jest trudne do określenia i nie dotyczy przebiegu samego egzaminu:-).
Poza tym, sam fakt zaliczenia setek kkm autkiem stawia Cię w
uprzywilejowanej sytuacji - większość czynności, które Ty wykonujesz
automatycznie (światła, biegi, kierunkowskazy, gaz, sprzęgło)
nowicjusz musi przemyśleć 3 razy

m.

105 Data: Czerwiec 02 2010 08:23:47
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Glub 

PB  wrote:

Tue, 1 Jun 2010 08:15:35 +0000 (UTC), na pl.rec.motocykle, Glub
napisał(a):

Ale żeby na niej jezdzić - trzeba zrobic A i wobec tego nauczyć się
posługiwania skrzynią "manualną" w motocyklu -

Prawda, szybko wchodzi i można się tego nauczyć

na co nie mam
najmniejszej ochoty. Jak będzie można zrobić A na maszyny z
automatycznymi przekładniami - to tak;-)

Można było tylko urzedasy nie informują o tym.
Ktoś na Burgmanii w ten sposób zdawał.

--
Glub@NewsTap usenet mobile reader

106 Data: Czerwiec 01 2010 07:12:47
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Dysiek 

Waznej rzeczy nikt nie napisal.. Minely juz czasy bezterminowych
przegladow motorowerow.

W sumie fakt :-) Sam smigalem na motorowerach z 10 lat temu :-)


Co do przerobki 50 na 125 to zazwyczaj przelozenie cylindra i tloka to
bezsens. Dochodzi zazwyczaj inny gaznik, przelozenie glowne, najlepiej
wydech.

No wlasnie nie wiem czy dochodzi - zbyt duzego doswiadczenia nie mam, ale u
mnie bylo jak pisalem. Nie trzeba bylo zmiany gaznika, etc.

Pozdrawiam
Dysiek

107 Data: Czerwiec 03 2010 01:55:53
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Jackare 

Użytkownik "KJ Siła Słów"  napisał w wiadomości


Nie różnią sie parametrami wału korbowego ?

Wydaje mi się że to nieekonomiczne pakować jednakowy wał do pojemności od 50 do 125 ?

Pytam no bo nie wiem.


Nie muszą się różnić. Vespy tak miały że zmieniało się tylko tłok, cylinder i dysze w gaźniku
Kilka razy wymieniałem znajomym te elementy, zresztą zgodnie z opisami pojazdów w których pisało że wystraczy zmienić cylinder i tłok. I wystarczyło.
--
Jackare

108 Data: Czerwiec 01 2010 20:22:54
Temat: Re: "Skuter" 125ccm?
Autor: Ivam 

Użytkownik "Mustafa"  napisał w wiadomości grup

Więc działa to tak:
(...)

Znasz to z autopsji czy przeczytales gdzies patafianie?

--
pzdr:
Ivam

"Skuter" 125ccm?



Grupy dyskusyjne