Grupy dyskusyjne   »   Smar do przegubów

Smar do przegubów



1 Data: Wrzesien 22 2016 23:44:27
Temat: Smar do przegubów
Autor: Tomasz Pyra 

Czy zna ktoś jakieś lepsze smary do przegubów, niż takie, które można kupić
w pierwszym lepszym sklepie motoryzacyjnym?

Zewnętrzne przeguby które normalnie chodzą idealnie przez długie przebiegi,
po założeniu do rajdówki, po przejechaniu sportowo 100km się zacierają.
Do tego stopnia, że po wymontowaniu nie ma szans na zgięcie go rękami -
potrzebne jest imadło i zginanie go za półoś.
Wewnętrzne przeguby też mają jakieś podejrzanie powycierane elementy
współpracujące.

Jeżdżąc normalnie (tym samym autem) się to nie dzieje.
Generalnie jest to przypadłość tego modelu i tak póki co to jedyna znana
opcja to nowe półosie co 2-3 rajdy, albo nowe-używane co każdy, ale cena
takiego rozwiązania jest trudna do zaakceptowania.
Każdy przegub kosztuje około 1000zł, a jedyna półoś z przegubami jakieś
2400zł. Używane w przyzwoitym stanie to też 300-500zł sztuka.


Winne myślę że są obciążenia - dyferencjał z blokadą powoduje przekazanie
na przegub 2x większego momentu niż normalnie (do tego nie zawsze w stronę
napędzającą), a przyczepne opony sportowe podnoszą ograniczenie momentu
wynikające z przyczypności opon.
No chyba że przyczyna jest jeszcze jakaś inna (np. bliskość gorących tarcz
hamulcowych, chociaż osłony hamulców mam).

Po mocnym rozruszaniu na wszystkie strony, przegub z wolna dochodzi do
siebie, czyli zakładam że duży nacisk wyciska smar z pomiędzy kulek i
bieżni przegubu i przegub się zaciera.
No i szukam rozwiązania.

Może być smar który trzeba często wymieniać, byle wytrzymał mi jeden rajd
(600km po drogach + 200km po odcinkach).

Przeguby muszą pozostać seryjne.
Opcje z tym żeby nie cisnąć na jedynce, zwłaszcza w zakrętach aktualnie
stosuję i udało mi się nawet przejechać ostatnio cały rajd bez urwania
niczego w osiach, no ale to nie jest najlepsze wyjście :)



2 Data: Wrzesien 23 2016 08:44:03
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: nadir 

Obstawiam, że zwykły smar robi się za rzadki od temperatury i rozchlapuje się przez siły odśrodkowe, przez to jest brak smarowania.
Czy zaraz po rajdzie/odcinku sprawdzałeś chociaż organoleptycznie temperaturę przegubu i/lub piasty?
Może smar miedziowy/miedziany załatwi sprawą, są takie co pona 1000 stopni wytrzymują.

3 Data: Wrzesien 23 2016 09:06:12
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: Agent0700 

W dniu 2016-09-23 o 08:44, nadir pisze:

Obstawiam, że zwykły smar robi się za rzadki od temperatury i
rozchlapuje się przez siły odśrodkowe, przez to jest brak smarowania.


czyli trzeba go napchać więcej żeby nie mogło się rozchlapać.

Dobrze myślę?

4 Data: Wrzesien 23 2016 12:56:19
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: nadir 

W dniu 2016-09-23 o 09:06, Agent0700 pisze:

czyli trzeba go napchać więcej żeby nie mogło się rozchlapać.

Dobrze myślę?

Nie jest tak łatwo napchać w przegub więcej smaru.
Mnie natomiast chodziło o to, że pod wpływem temperatury oryginalny smar dostał konsystencji wody i nie smaruje tak jak trzeba.

5 Data: Wrzesien 23 2016 14:18:34
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: Adam 

W dniu 2016-09-23 o 12:56, nadir pisze:

W dniu 2016-09-23 o 09:06, Agent0700 pisze:

czyli trzeba go napchać więcej żeby nie mogło się rozchlapać.

Dobrze myślę?

Nie jest tak łatwo napchać w przegub więcej smaru.
Mnie natomiast chodziło o to, że pod wpływem temperatury oryginalny smar
dostał konsystencji wody i nie smaruje tak jak trzeba.


Może jakieś na bazie litu?

Takie smary pracują m.in. w piłach łańcuchowych, w bardzo trudnych warunkach.


--
Pozdrawiam.

Adam

6 Data: Wrzesien 23 2016 14:52:59
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Adam"  napisał w wiadomości grup

Może jakieś na bazie litu?
Takie smary pracują m.in. w piłach łańcuchowych, w bardzo trudnych warunkach.

Zwykly Towot ŁT-4 jest wlasnie "na bazie litu".

A tu "zwykly smar" nie wyrabia.


J.

7 Data: Wrzesien 23 2016 15:35:20
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: Adam 

W dniu 2016-09-23 o 14:52, J.F. pisze:

Użytkownik "Adam"  napisał w wiadomości grup

Może jakieś na bazie litu?
Takie smary pracują m.in. w piłach łańcuchowych, w bardzo trudnych
warunkach.

Zwykly Towot ŁT-4 jest wlasnie "na bazie litu".

A tu "zwykly smar" nie wyrabia.


Tego nie wiedziałem.

Może z tym litem coś mi się pomyliło?
Chodzi mi o smary w kolorze białym, używane od starego sprzętu audio (np. magnetowidy), przez modelarstwo (modele latające), helikoptery, podkaszarki, piły łańcuchowe, przemysł.

Smary podobnie wyglądają, jednak różnią się składem i zastosowaniem. Nie tworzą emulsji z wodą.



--
Pozdrawiam.

Adam

8 Data: Wrzesien 23 2016 17:35:29
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Adam"  napisał w wiadomości grup W dniu 2016-09-23 o 14:52, J.F. pisze:

Użytkownik "Adam"  napisał w wiadomości grup
Może jakieś na bazie litu?
Takie smary pracują m.in. w piłach łańcuchowych, w bardzo trudnych
warunkach.

Zwykly Towot ŁT-4 jest wlasnie "na bazie litu".
A tu "zwykly smar" nie wyrabia.

Tego nie wiedziałem.
Może z tym litem coś mi się pomyliło?
Chodzi mi o smary w kolorze białym, używane od starego sprzętu audio (np. magnetowidy), przez modelarstwo (modele latające), helikoptery, podkaszarki, piły łańcuchowe, przemysł.

Moze pomylilo Ci sie z jakim silikonowym ... a moze po prostu dales sie nabrac na bezczelny marketing - dostarczymy klientowi "lepszy smar" na bazie litu.
I klient wierzy, no bo ktory klient wie, z czego jest smar zrobiony :-)

J.

9 Data: Wrzesien 23 2016 18:10:48
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: twistedme 

W dniu 2016-09-23 o 17:35, J.F. pisze:

Użytkownik "Adam"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2016-09-23 o 14:52, J.F. pisze:
Użytkownik "Adam"  napisał w wiadomości grup
Może jakieś na bazie litu?
Takie smary pracują m.in. w piłach łańcuchowych, w bardzo trudnych
warunkach.

Zwykly Towot ŁT-4 jest wlasnie "na bazie litu".
A tu "zwykly smar" nie wyrabia.

Tego nie wiedziałem.
Może z tym litem coś mi się pomyliło?
Chodzi mi o smary w kolorze białym, używane od starego sprzętu audio
(np. magnetowidy), przez modelarstwo (modele latające), helikoptery,
podkaszarki, piły łańcuchowe, przemysł.

Moze pomylilo Ci sie z jakim silikonowym ... a moze po prostu dales sie
nabrac na bezczelny marketing - dostarczymy klientowi "lepszy smar" na
bazie litu.
I klient wierzy, no bo ktory klient wie, z czego jest smar zrobiony :-)

J.


Ostatnio oglądałem na YT film o przegubie i gość mówił, że MUSI być tam smar molibdenowy.

10 Data: Wrzesien 23 2016 10:14:19
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Tomasz Pyra pisze tak:

Czy zna ktoś jakieś lepsze smary do przegubów, niż takie, które
można kupić w pierwszym lepszym sklepie motoryzacyjnym?

Zewnętrzne przeguby które normalnie chodzą idealnie przez długie
przebiegi, po założeniu do rajdówki, po przejechaniu sportowo
100km się zacierają. Do tego stopnia, że po wymontowaniu nie ma
szans na zgięcie go rękami - potrzebne jest imadło i zginanie go
za półoś. Wewnętrzne przeguby też mają jakieś podejrzanie
powycierane elementy współpracujące.

Po mocnym rozruszaniu na wszystkie strony, przegub z wolna
dochodzi do siebie, czyli zakładam że duży nacisk wyciska smar z
pomiędzy kulek i bieżni przegubu i przegub się zaciera.


Google zeznaje ze smary zwykłe są do 140st a niezwykłe do 260st

Ciekawi mnie jak wyglada wtedy smar. Czy jest przysmażony. Koszyk się
zaciera? Kulki rosną? Nie powinny kulki czasem wytrzeć dołów i zrobić
większy luz?


Jeśli masz tam niezwykły smar to pozostają czary.
Zuo weszło do przegubów ;) Konkurencja dosypuje piasku w nocy.


https://www.redlineoil.com/product.aspx?pid=82
http://tinyurl.com/jhcfp2h
http://motorsport.2brally.pl/pl/smar-syntetyczny-cv-2.html

--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

11 Data: Wrzesien 23 2016 10:53:07
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup

Czy zna ktoś jakieś lepsze smary do przegubów, niż takie, które można kupić
w pierwszym lepszym sklepie motoryzacyjnym?

A rajdowe srodowisko nie zna ?
Smarow o ile pamietam jest cala masa.

Zewnętrzne przeguby które normalnie chodzą idealnie przez długie przebiegi,
po założeniu do rajdówki, po przejechaniu sportowo 100km się zacierają.

Generalnie jest to przypadłość tego modelu i tak póki co to jedyna znana
opcja to nowe półosie co 2-3 rajdy, albo nowe-używane co każdy, ale cena
takiego rozwiązania jest trudna do zaakceptowania.
Każdy przegub kosztuje około 1000zł, a jedyna półoś z przegubami jakieś
2400zł. Używane w przyzwoitym stanie to też 300-500zł sztuka.

No to jeszcze jednen pomysl - wymieniac smar co rajd, albo nawet co odcinek..

Winne myślę że są obciążenia - dyferencjał z blokadą powoduje przekazanie
na przegub 2x większego momentu niż normalnie (do tego nie zawsze w stronę
napędzającą),

Eee, nie. Przekazany moment bedzie podobny. Za to moga byc ciekawe momenty roznicowe, wieksze nawet niz te od silnika.

Jesli to naprawde obciazenia - to  warto sprobowac gestszego smaru.

A moze wystarczy dorzucic smaru do nowych przegubow ?

No chyba że przyczyna jest jeszcze jakaś inna (np. bliskość gorących tarcz
hamulcowych, chociaż osłony hamulców mam).

Ceramiczne tarcze powinny zmniejszyc nagrzewanie przegubu.

I prawde mowiac w temperaturze bym szukal powodu.

Przeguby muszą pozostać seryjne.
Opcje z tym żeby nie cisnąć na jedynce, zwłaszcza w zakrętach aktualnie
stosuję i udało mi się nawet przejechać ostatnio cały rajd bez urwania
niczego w osiach, no ale to nie jest najlepsze wyjście :)

Zmienic auto, to sie nie nadaje do rajdow - najwyrazniej :-)
Predkosci masz tak male, ze jedynka sie nadaje ?


J.

12 Data: Wrzesien 23 2016 11:06:14
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: Zenek Kapelinder 

Po co wymieniac czesto smar skoro on nie pracuje. Przy duzych obciazeniach smar jest wyciskany i elementy pracuja na sucho. W miejscach styku odksztalcaja sie i silnie rozgrzewaja. Wysoka temperatura i duzy nacisk powoduje ze sa zgrzewane i zaraz zgrzew jest rozrywany. Powoduje to zmiane ksztaltu wspolpracujacych elementow. A ze sa one robione w tolerancjach jak dla lozysk to niewielkie zmiany ksztaltu powoduja ze sprzeglo staje. Potrzebny jest smar do lozysk tocznych silnie obciazonych. Nie jest wykluczone ze odpowiedni bylby smar inny niz z przerobki ropy. Oliwa i oleje wyciskane z nasion czesto maja lepsze wlasnosci smarne od mineralnych. Wada ich jest ze wlasnosci smarne szybko im sie koncza. Moze istnieja smary robione na bazie olejow roslinnych.

13 Data: Wrzesien 24 2016 01:09:54
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Fri, 23 Sep 2016 10:53:07 +0200, J.F. napisał(a):

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup
Czy zna ktoś jakieś lepsze smary do przegubów, niż takie, które można
kupić
w pierwszym lepszym sklepie motoryzacyjnym?

A rajdowe srodowisko nie zna ?

Generalnie to nie jest szeroki problem, a dotyczy tylko Civica EP3.
Tam zresztą widać że problemy z przegubami były jeszcze na etapie projektu
- auto ma zdecydowanie mniejszy maksymalny skręt kół niż wszystkie inne
znane mi auta.

I o ile w cywilnych warunkach jeszcze to jakoś działa (chociaż też jest to
wtedy awaryjny element i poszukiwany na rynku wtórnym = drogi), to w
sporcie już problem się robi poważny.

Smarow o ile pamietam jest cala masa.

No jest, tylko co z tego skoro każdy jest "najlepszy".
A nawet porównując parametry nie do końca wiem czego tam u mnie brakuje.

Każdy przegub kosztuje około 1000zł, a jedyna półoś z przegubami
jakieś
2400zł. Używane w przyzwoitym stanie to też 300-500zł sztuka.

No to jeszcze jednen pomysl - wymieniac smar co rajd, albo nawet co
odcinek..

No co rajd to teraz testuję, częściej nie da rady.


Winne myślę że są obciążenia - dyferencjał z blokadą powoduje
przekazanie
na przegub 2x większego momentu niż normalnie (do tego nie zawsze w
stronę
napędzającą),

Eee, nie. Przekazany moment bedzie podobny. Za to moga byc ciekawe
momenty roznicowe, wieksze nawet niz te od silnika.

No nie tak podobny.
Normalnie opona ma współczynnik tarcia około 1 i każda dociśnięta jest
swoją ćwiartką samochodu.

Na zakręcie nie będzie więcej, bo nawet jak zewnętrzne koło się dociąża, to
dyfer i tak nie poda większego momentu niż ten dla koła odciążonego.

A sportowa opona i ma współczynnik tarcia coś tam większy, a dyfer pozwoli
przekazać nawet cały moment tylko na zewnętrzne koło.

Do tego dyfer też się spina przy hamowaniu przeciwdziałając blokowaniu
tylko jednego koła - to też spore momenty przenoszone przez przeguby.

A moze wystarczy dorzucic smaru do nowych przegubow ?

No tak zrobię - będę ładował tego smaru do pełna, może pomoże.


No chyba że przyczyna jest jeszcze jakaś inna (np. bliskość gorących
tarcz
hamulcowych, chociaż osłony hamulców mam).

Ceramiczne tarcze powinny zmniejszyc nagrzewanie przegubu.

I prawde mowiac w temperaturze bym szukal powodu.

Tarcze muszą zostać takie jakie są.


Przeguby muszą pozostać seryjne.
Opcje z tym żeby nie cisnąć na jedynce, zwłaszcza w zakrętach
aktualnie
stosuję i udało mi się nawet przejechać ostatnio cały rajd bez
urwania
niczego w osiach, no ale to nie jest najlepsze wyjście :)

Zmienic auto, to sie nie nadaje do rajdow - najwyrazniej :-)
Predkosci masz tak male, ze jedynka sie nadaje ?

Na jedynce to może niezbyt dużo, ale na dwójce już całkiem sporo.

14 Data: Wrzesien 24 2016 13:20:11
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: Zenek Kapelinder 

Smar grafitowy to najpodlejszy z istniejacych smarow. Smaruje sie nim najbardziej toporne mechanizmy gasiennice, liny, mechanizmy pracujace w ciezkich warunkach takie jak resory, elementy mlynow do skal, malo odpowiedzialne mechanizmy w kopalniach, zwrotnice w transporcie szynowym. Dozuje sie go za pomoca narzedzi typu szpachelka albo lopata, garsciami tez mozna. Jest odporny na duze obciazenia ale do lozysk kulkowych sie nie nadaje. Sprzegla popularnie zwane w samochodach przegubami sa robione w tolerancjach wymiarowych lozysk. Jesli w samochodzie zacieraja sie sprzegla zwane przegubami bo wystepuja za duze obciazenia to trzeba zmienic sprzegla na numer wieksze. Jak sie nie da to trzeba zmienic samochod.

15 Data: Wrzesien 26 2016 14:01:06
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup

Smar grafitowy to najpodlejszy z istniejacych smarow.
Smaruje sie nim najbardziej toporne mechanizmy gasiennice, liny, mechanizmy
pracujace w ciezkich warunkach takie jak resory, elementy mlynow do skal,
malo odpowiedzialne mechanizmy w kopalniach, zwrotnice w transporcie szynowym.
Dozuje sie go za pomoca narzedzi typu szpachelka albo lopata, garsciami tez mozna.
Jest odporny na duze obciazenia ale do lozysk kulkowych sie nie nadaje.

A moze jednak jest to smar lepszy niz "zwykly" ?
Jak sam piszesz - na duze obciazenia, i odporny na warunki srodowiskowe - w sensie - nawet jak ten "tlusty smar" wymyje, wyparuje, wyschnie, to grafit zostanie i troche smarowac bedzie.

Do lozysk faktycznie sie nie uzywa ... ale moze warto sprobowac, skoro "zwykly smar" zawodzi ...

J.

16 Data: Wrzesien 26 2016 13:35:03
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: Zenek Kapelinder 

Jak element do testow kosztuje tysiaczka to troche droga probe proponujesz. Wydaje mi sie ze pytajacemu chodzilo o recepte na dzialajace lekarstwo. Ze ktos zna i stosowal lub stosuje smar ktory w podobnych warunkach sie sprawdzil. Nie przewidzial ze tutaj uzytkownicy zesmarow to znaja smar, smar grafitowy, smar z miedzia. Znaja tylko z nazwy i nic nie wiedza o wlasciwosciach. Bo jak by przewidzial to by sobie dupy nie zawracal z zakladaniem tematu bo wychodzi ze wie wiecej niz doradzajacy. Siebie w tej wyliczance pomine z grzecznosci bo nie wypada twierdzic ze sie wie wiecej niz wszyscy wy tutaj wzieci. Ogolnie mozna przyjac ze jesli ja nie znam dostepnego gatunku smaru na jego dolegliwosc to takiego smaru nie ma.

17 Data: Wrzesien 26 2016 00:26:29
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor:

-- Tam zresztą widać że problemy z przegubami były jeszcze na etapie projektu, auto ma zdecydowanie mniejszy maksymalny skręt kół niż wszystkie inne znane mi auta

bledu konstrukcyjnego nie zlikwidujesz smarem a jesli w autach jezdzacych "normalnie" ten problem tez wystepuje to IMHO nie jest to tylko sprawa wysokiej temperatury ... probuj na forum hondy ale jesli tam po prostu zalecaja czestsza wymiane to nie oczekiwalbym cudow

18 Data: Wrzesien 23 2016 15:32:48
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: yabba 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Czy zna ktoś jakieś lepsze smary do przegubów, niż takie, które można kupić
w pierwszym lepszym sklepie motoryzacyjnym?

Zewnętrzne przeguby które normalnie chodzą idealnie przez długie przebiegi,
po założeniu do rajdówki, po przejechaniu sportowo 100km się zacierają.
Do tego stopnia, że po wymontowaniu nie ma szans na zgięcie go rękami -
potrzebne jest imadło i zginanie go za półoś.
Wewnętrzne przeguby też mają jakieś podejrzanie powycierane elementy
współpracujące.

Jeżdżąc normalnie (tym samym autem) się to nie dzieje.
Generalnie jest to przypadłość tego modelu i tak póki co to jedyna znana
opcja to nowe półosie co 2-3 rajdy, albo nowe-używane co każdy, ale cena
takiego rozwiązania jest trudna do zaakceptowania.
Każdy przegub kosztuje około 1000zł, a jedyna półoś z przegubami jakieś
2400zł. Używane w przyzwoitym stanie to też 300-500zł sztuka.


Winne myślę że są obciążenia - dyferencjał z blokadą powoduje przekazanie
na przegub 2x większego momentu niż normalnie (do tego nie zawsze w stronę
napędzającą), a przyczepne opony sportowe podnoszą ograniczenie momentu
wynikające z przyczypności opon.
No chyba że przyczyna jest jeszcze jakaś inna (np. bliskość gorących tarcz
hamulcowych, chociaż osłony hamulców mam).

Po mocnym rozruszaniu na wszystkie strony, przegub z wolna dochodzi do
siebie, czyli zakładam że duży nacisk wyciska smar z pomiędzy kulek i
bieżni przegubu i przegub się zaciera.
No i szukam rozwiązania.

Może być smar który trzeba często wymieniać, byle wytrzymał mi jeden rajd
(600km po drogach + 200km po odcinkach).

Przeguby muszą pozostać seryjne.
Opcje z tym żeby nie cisnąć na jedynce, zwłaszcza w zakrętach aktualnie
stosuję i udało mi się nawet przejechać ostatnio cały rajd bez urwania
niczego w osiach, no ale to nie jest najlepsze wyjście :)


Zobacz jaki smar jest w sklepie motoryzacyjnym i dobierz nowy na większe obciążenia, np.:

http://www.skf.com/pl/products/lubrication-solutions/lubricants/high-load-high-temperature-high-viscosity-grease/index.html

--
Pozdrawiam,

yabba

19 Data: Wrzesien 23 2016 21:28:40
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: Czarek 



W dniu 22.09.2016 o 23:44, Tomasz Pyra pisze:

Czy zna ktoś jakieś lepsze smary do przegubów, niż takie, które można kupić
w pierwszym lepszym sklepie motoryzacyjnym?

Smar molibdenowy.

--
Czarek

20 Data: Wrzesien 23 2016 22:43:51
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: ToMasz 

No i szukam rozwiązania.

1. porzuć normalne rozwiązania, stosuj inne, do każdego przegubu (prawego i lewego) inna substancja, i sprawdzaj który dłużej pożyje.
2. ja bym proponował jak najrzadszy smar jaki dostaniesz. tak czy owak siła odśrodkowa go wyciśnie na zewnątrz, ale rzadki przynajmniej będzie mógł wrócić. może zastosuj olej ze skrzyni biegów, ale taki gęsty jak miód.
3. mam resztkę smaru, jego jest trudno opisać, bo jest zupełnie nie podobny do łt ani do tej szarej mazi z przegubów. Jak go ściśniesz pomiędzy dwoma palcami i rozłączysz je, smar wytworzy "ciągutki" jakbyś rozrywał ser na pizzy albo bawił się butaprenem. Sęk w tym, że mam go resztkę, nie mam opakowania, smar jest biały i pochodzi z kanady. Po co wogóle gadam o nim. ja na codzień widuje łożyska typu luźny kosz kulek. Smar łt gdzieś tam zawsze siedzi, pomiędzy kulkami i tyle. Tak jest od zawsze i przyzwyczailiśmy się że tak ma być. natomiast ten biały, z kanady, tak oblepia kosz i kulki, jakby jakaś farba olejna. Jeśli konwencjonalne metody zawodzą, to może popytaj wytwórców o smar który pozostawia "ciągutki"?
ToMasz

21 Data: Wrzesien 23 2016 15:33:08
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: Zenek Kapelinder 

Ten ciagutkowy to moze byc smar z bardzo drobnymi trocinami, raczej z pylem z drewna. Mialem kiedys taki. Amerykanski byl. Uzywalem do wszystkiego. Po zmieszaniu z olejem przekladniowym sprawdzal sie jako smar do zwrotnic do malucha.

22 Data: Wrzesien 24 2016 23:11:39
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: ToMasz 

W dniu 24.09.2016 o 00:33, Zenek Kapelinder pisze:

Ten ciagutkowy to moze byc smar z bardzo drobnymi trocinami, raczej z pylem z drewna. Mialem kiedys taki. Amerykanski byl. Uzywalem do wszystkiego. Po zmieszaniu z olejem przekladniowym sprawdzal sie jako smar do zwrotnic do malucha.

raczej nie miał trocin, chyba że ich cząseczki były drobniejsze niż mąka. miał za to w cholerę atestów. Kolega smarował nim jakieś super odpowiedzialne oringi, czy inne uszczelniacze. smar miał atest na kontakt z żywnością, w sensie jakieś smarowanie powierzchni trących w maszynie do robienia lodów czy pączków...
JA go kupiłem od gościa z allegro. "smar biały z kanady. nie wiem do czego".
ToMasz

23 Data: Wrzesien 25 2016 01:01:03
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sat, 24 Sep 2016 23:11:39 +0200, ToMasz napisał(a):

W dniu 24.09.2016 o 00:33, Zenek Kapelinder pisze:
Ten ciagutkowy to moze byc smar z bardzo drobnymi trocinami, raczej z pylem z drewna. Mialem kiedys taki. Amerykanski byl. Uzywalem do wszystkiego. Po zmieszaniu z olejem przekladniowym sprawdzal sie jako smar do zwrotnic do malucha.

raczej nie miał trocin, chyba że ich cząseczki były drobniejsze niż
mąka. miał za to w cholerę atestów. Kolega smarował nim jakieś super
odpowiedzialne oringi, czy inne uszczelniacze. smar miał atest na
kontakt z żywnością, w sensie jakieś smarowanie powierzchni trących w
maszynie do robienia lodów czy pączków...

Nie będzie to zwykły smar silikonowy?
http://www.hexagon.biz.pl/oferta/smar-silikonowy-cx80-puszka-500ml-p-106.html

Ciągnie się jak piszesz, biały jak piszesz i stosowany jest przy żywności.

24 Data: Wrzesien 25 2016 10:01:53
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: ToMasz 

Nie będzie to zwykły smar silikonowy?
http://www.hexagon.biz.pl/oferta/smar-silikonowy-cx80-puszka-500ml-p-106.html

Ciągnie się jak piszesz, biały jak piszesz i stosowany jest przy żywności.

raczej nie. nie posiadam smaru silikonowego, ale o ile pamiętam, to silikonowy był bliższy wazelinie. Pal licho resztkę mojego smaru, wskazówka jest taka, abyś Ty użył smaru o podonej właściwości. skoro ten smar wyraźnie lepiej "brudzi" kulki (niż łt4) w moich łożyskach, to może w Twoich przegubach (i nietypowych warunkach pracy) też się lepiej sprawdzi?

ToMasz

25 Data: Wrzesien 24 2016 22:09:35
Temat: Re: Smar do przegubów
Autor: Maciek 

2. ...może zastosuj olej ze skrzyni biegów, ale taki gęsty jak miód.

Podobnie kombinuję, jednak myślałem o zwykłym oleju silnikowy. Aplikacja raczej prosta, szczykawka, gruba igła i można przez osłonę przegubu wstrzyknąć zalewając go np do połowy. Raczej tam ciśnienia nie powinno być takiego aby przez nacięcie igły coś wywalało.

Smar do przegubów



Grupy dyskusyjne