Sonda lambda - sprwana czy nie?
1 | Data: Grudzien 06 2007 23:46:01 |
Temat: Sonda lambda - sprwana czy nie? | |
Autor: kovalek | Dziś sprawdziłem sonde lambda (komp pokazywał jej błąd). Napięcie mierzyłem między masą a przewodem sondy (zdrapałem izolacje - sonda była podłączona). Napięcie na wyłączonym zapłonie oscylowało w granicach 0,41V. Po włączeniu silnika na benzynie napięcie wacha się w granicach 0,46 - 0,49V. Po przełączeniu na gaz napięcie wynosi 0,51 - 0,53V. Dodam iż instalacja gazowa jest drugiej generacji. 2 |
Data: Grudzien 07 2007 02:17:52 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: Bartek | Użytkownik "kovalek" napisał w wiadomości Dziś sprawdziłem sonde lambda (komp pokazywał jej błąd). Napięcie Będzie ciężko tak to stwierdzić na 100%. ja diagnozowałem ostatnio 4 przewodową, i zwykłym miernikiem miałem wskazania jak ty. potem pojechałem na taki diodowy, do znajomego mechanika, i stwierdził ze raczej uszkodzona, ale te mierniki też się mylą;) co ewidentnie podkreślał. więc jeśli coś jest nie tak z autem [w moim było nie tak - odczuwalnie inaczej jechał bez sondy] to wymieniaj. u mnie było tak że jak sonda była odpięta to silnik jechał w miarę Ok, ale był jak by słabszy, natomiast gdy sonda była podpięta silnik szalał. a to obroty spadały, a to rosły, był chwilami baaardzo słaby, chwilami znowu miał kopa, nie dało się jeździć na podpiętej. wtedy jeden gość mi dobrze powiedział - odpięty czujnik, to nie to samo co uszkodzony... i to prawda:) W razie czego to jaką kupić? Jest ona jednoprzewodowa. Czy na coś oprócz jaką? zależy ile masz do wydania. jak cię stać kupuj oryginalną;) masz pewność i gwarancję. jeśli jesteś przeciętnym człowiekiem;) i nie chce wydać 5% wartości auta na to usrojstwo, to kupuj uniwersalną. np. NGK - podobno lepsze niż bosha. ja taką kupiłem i jest Ok. zanabyłem ją w rudzie śląskiej, u gościa który się wystawia na allegro maximus czy cos podobnie. różne o nich opinie były, ja pojechałem odebrałem osobiście, zabrałem fakturke i jest wszystko idealnie. -- Pozdrawiam, Bartek 3 |
Data: Grudzien 07 2007 00:34:01 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 6 Dec 2007 23:46:01 +0100, "kovalek" wrote: Dziś sprawdziłem sonde lambda (komp pokazywał jej błąd). Napięcie mierzyłem Walnięta. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 4 |
Data: Grudzien 07 2007 10:27:43 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: kovalek |
On Thu, 6 Dec 2007 23:46:01 +0100, "kovalek" wrote: Tak podejrzewam Chciałem się jeszcze spytać, czy sprawna sonda daje napięcie na wyłączoyn zapłonie? Czy odłączona sonda daje jakieś znikome napięcie? Poza błędem kompa i czasem trudnościami z odpalaniem nie mam żadnych objawów ubocznych. Czy po wymiane sondy (mam zamiar kupić Boscha w Intercarsie za ca. 170zł będzie jakaś różnica w spalaniu gazu ? Bo chyba przy pracy na gazie sonda nie ma znaczenia większego (II gen). No i skąd ten skok napięcia (0.04V) przy przełączeniu na LPG? -- pozdrawiam Leszek Kowalski 5 |
Data: Grudzien 07 2007 11:00:38 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: Bartek | Użytkownik "kovalek" napisał w wiadomości Tak podejrzewam i sprawna i nie sprawna daje - sonda nie jest zasilana. ona sama generuje ten niewielki prad, wiec nie zaleznie od zaplonu - gozgrzana sada daje jakie stam napiecie. Czy odłączona sonda daje jakieś znikome napięcie? co toz naczy odlaczona? jesli chodzi od instalacji - to tak. moze dawac. moja niby dawala. ale tak jak ci pisalem nie jest latwo stwierdzic metodą domową czy sonda jest ok;) Poza błędem kompa i czasem trudnościami z odpalaniem nie mam żadnych możebyć pośrednia;) jesli kupisz na allegro albo gdzies indziej, za niższa kwote/. - będziesz miał o jedno tankowanie więcej;) http://www.allegro.pl/item275769446_uniwersalna_sonda_lambda_1_przewodowa_ngk_ntk.html albo http://motomaximus.pl/ [wystawiaja sie tez na allegro, niewiem pod jakim nickiem. tam kupilem ngk ale bosha tez mieli] -- Pozdrawiam, Bartek 6 |
Data: Grudzien 07 2007 15:50:01 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 7 Dec 2007 10:27:43 +0100, "kovalek" wrote: Chciałem się jeszcze spytać, czy sprawna sonda daje napięcie na wyłączoyn Tak, jest ogniwem. I napięcie jej to od zera do nieco ponad 1V. gazie sonda nie ma znaczenia większego (II gen). No i skąd ten skok napięcia Pewnie z odłączenia od kompa benzynowego. Ale zanim zaczniesz, to sprawdź dokłądniue, czy nei ma czasem gdzieś zwarcia, bo sonda daje bardzo mały prąd i byle upływność potrafi jej napięcie skasować. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 7 |
Data: Grudzien 07 2007 12:25:55 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: kovalek |
On Thu, 6 Dec 2007 23:46:01 +0100, "kovalek" wrote: Walnięta. A w jaki sposób ją wykręcić? W kolektorze jest pewnie od nowości. Porządny klucz i WD40 nie pomaga. Lepiej wykręcać na zimnym, czy na ciepłym silniku? Rozumiem, że żadnych myków w stylu lewego gwintu nie ma ? :-) -- pozdrawiam Leszek Kowalski 8 |
Data: Grudzien 07 2007 03:46:24 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: wofek_ | On 7 Gru, 11:25, "kovalek" wrote: Użytkownik "Adam Płaszczyca" napisał w Na zimnym - rozszerzalnosc cieplna. Im zimniejszy tym lepiej. 9 |
Data: Grudzien 07 2007 23:01:45 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: Popek |
Gwint normalny. W takich wypadkach najlepie sprawdza się sposób tzw. "damski" - młotek i dobry przecinak, a skoro i tak idzie w kosz to chyba nie ma żadnego ryzyka... Pozdrawiam Popek 10 |
Data: Grudzien 07 2007 03:32:08 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: Popek |
Dziś sprawdziłem sonde lambda (komp pokazywał jej błąd). Napięcie mierzyłem między masą a przewodem sondy (zdrapałem izolacje - sonda była podłączona). Napięcie na wyłączonym zapłonie oscylowało w granicach 0,41V. Po włączeniu silnika na benzynie napięcie wacha się w granicach 0,46 - 0,49V. Po przełączeniu na gaz napięcie wynosi 0,51 - 0,53V. Dodam iż instalacja gazowa jest drugiej generacji. Wydaje mi się że napięcie pracy powinno być nieco wyższe i na LPG i na PB. Mierzyłem zwykłym miernikiem. Nie było żadnych skoków napięcia podczas dodawania gazu, trzymania na obrotach czy puszczania gazu. I nie wiem teraz czy miernik nie zarejestrował tych zmian napięcia, czy to będzie uszkodzona Sonda. Jeśli miernik zarejestrował takie pomiary jak wyżej to napewno zauważyłby skoki przy dodawaniu gazu. Jak sonda "stoi" to nadaje się tylko do kosza. Po odłączeniu sondy napięcie między przewodem a masą wynosiło 0.17V i cały czas spadało powoli. 11 |
Data: Grudzien 07 2007 12:51:41 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: PAndy |
12 |
Data: Grudzien 07 2007 17:44:04 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: kovalek |
No właśnie zwykłym elektronicznym, takim za 40zł, co ma duży rozrzut. Wiem, że najlepiej było by sprawdzić na oscyloskopie, ale niestety nie mam do takiego dostępu. Co do wykręcenia sondy to za żadne skarby nie dało rady. Jeszcze spróbuje na zimnym silniku i może się uda. WD40, płyn hamulcowy, cola - nie pomaga :( -- pozdrawiam Leszek Kowalski 13 |
Data: Grudzien 07 2007 17:57:43 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: zkruk [Lodz] | kovalek wrote:
zwyklym miernikiem to mozna sobie bateryjke zmierzyc podjec do speca od LPG - maja na pewno miernik sond - zmierzy i bedziesz wiedzial co i jak Co do wykręcenia sondy to za żadne skarby nie dało rady. Jeszcze na zimnym - a potem jak sie wkreca nowa to smarem specjalnym do wysokich temp posmarowac - coby bylo latwo odkrecic... -- pozdrawiam www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi 14 |
Data: Grudzien 11 2007 22:35:16 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: kovalek |
na zimnym - a potem jak sie wkreca nowa to smarem specjalnym do wysokich temp posmarowac - coby bylo latwo odkrecic... Kupiłem nową sondę, ale nie da rady starej wykręcić. Mechanicy nie chcą się podjąc tematu. W gazowni gościu próbował nawet porządną przedłużką i nie poszło. Będę musiał sam próbować. Rozumiem, że lepiej to robić na zimnym silniku. Czy ktoś może jeszcze doradzić jakie triki zastosować? -- pozdrawiam Leszek Kowalski 15 |
Data: Grudzien 12 2007 15:05:57 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: PAndy |
Kupiłem nową sondę, ale nie da rady starej wykręcić. opukaj ja solidnie - trzeba skruszyc tlenki na gwincie - moze przez jakis odcinek rurki - nie chodzi tu o wielka sile ale raczej o drgania ktore skrusza spieczone tlenki... 16 |
Data: Grudzien 12 2007 23:56:01 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: scx | PAndy pisze:
Mechanicy się wziąść za to nie chcą? Pewnie się wygadałeś, że zapieczona. Podjedź, powiedz że tu masz sondę i prosisz wymienić. Niech się męczą - to ich robota :P PS: Jak upierasz się sam to robić, możesz spróbować na ciepłym. A nuż widelec coś da... Ale najpierw - porządna dawka WD-40. Nie CX-80 ani innej podróbki. 17 |
Data: Grudzien 13 2007 09:28:54 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: PAndy |
PS: Jak upierasz się sam to robić, możesz spróbować na ciepłym. A nuż widelec coś da... Ale najpierw - porządna dawka WD-40. Nie CX-80 ani innej podróbki. a moze kwas ortofosforowy - powinno byc znacznie lepsze (popularny fosol - powinien zadzialac znacznie szybciej niz wd40 czy inna nafta z dodatkiem waniliny) 18 |
Data: Grudzien 13 2007 12:59:51 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: kovalek |
Próbowałem różną chemią, ale bez efektu. W końcu pojechałem do mechanika, a ten odkręcił przy pomocy klucza udarowego (do kół). Też szło opornie, ale poszło. Gwint w kolektorze ocalał. -- pozdrawiam Leszek Kowalski 19 |
Data: Grudzien 13 2007 15:17:39 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: PAndy |
poszło. Gwint w kolektorze ocalał. i to najwazniejsze! 20 |
Data: Grudzien 07 2007 18:10:12 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: PAndy |
No właśnie zwykłym elektronicznym, takim za 40zł, co ma duży rozrzut. najlepiej to mierzyc zwyklym miernikiem wskazowkowym a jak ktos ma to oscyloskopem. Co do wykręcenia sondy to za żadne skarby nie dało rady. Jeszcze spróbuje na zimnym silniku i może się uda. hmmm... mozesz sprobowac zrobic mieszanine chlodzaca = lod z lodowki zmieszac z sola, oblozyc tym sonde (np mieszanina chlodzaca w woreczku) a okolice rury podgrzac - jak udaloby ci sie to zrobic szybko to powinno latwo pojsc... ale moze wystarczy to po prostu solidnie opukac (mlotkiem okolice gwintu najlepiej poprzez jakis przecinak - ale nie przecinac a opukac, mozna zalozyc klucz i popukac mlotkiem tak by zerwac zapieczenie, dobrze byloby tez nowa sonde posmarowac jakims smarem ktoru zapobiegnie zapieczeniu ale trzeba to tak zrobic by nie zapaprac samego koncowki sony, tylko lekko sam gwint - smar bez silikonu bo silikon niszczy sondy) - acha i uzyj dobrego klucza - wiekszosc taniego badziewia niszczy leb sruby i trzeba potem sie bawic w kombinacje alpejskie. 21 |
Data: Grudzien 07 2007 23:34:12 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: nom | Cyfrowy miernik nie nadaje się do sprawdzenia sondy lambda, no chyba, że 22 |
Data: Grudzien 09 2007 10:48:51 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: kovalek |
Cyfrowy miernik nie nadaje się do sprawdzenia sondy lambda, no chyba, że No wykonanie takiego testera wydaje się sensowne. Tylko po co w nim są potencjometry? Jak należy je ustawić aby układ działał prawidłowo? -- pozdrawiam Leszek Kowalski 23 |
Data: Grudzien 09 2007 11:50:46 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: nom |
No wykonanie takiego testera wydaje się sensowne. Tylko po co w nim sąPotencjometrami ustawiasz progi w zależności jaką masz sondę lambda, bo są sondy 1V (w większości), albo 5V (rzedziej). W praktyce dokładana wartość napięcia nie ma aż tak wielkiego znaczenia, ja to kalibrowalem w samochodzie bez miernika, podpinasz pod sondę i po włączeniu zapłonu ECU wystawia na sondę napięcie 0,45V i tak regulujesz, żeby zapaliła się 5 dioda. Potem odpalasz silnik i czekasz aż sonda się rozgrzeje (jak masz grzałke to trwa to dość szybko, u mnie ok 1 minuty). Jak sonda sprawna to zaczyna szybko oscylować. Jak silnik jest zimny to niektóre ECU wzbogacają mieszankę, więc na początku może być bogato, ale po zagrzaniu powinna oscylować wokół 0,45V (zielone diody). Cały układ można zmontować na uniwersalnej płytce (układ scalony najlepiej w podstawce). Leszek KowalskiMój kolega tak się nazywa, czy jesteś ze Staszowa? :-) 24 |
Data: Grudzien 10 2007 10:59:49 | Temat: Re: Sonda lambda - sprwana czy nie? | Autor: Adam Płaszczyca | On Sun, 9 Dec 2007 10:48:51 +0100, "kovalek" wrote:
Przeciez jest to opisane... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |