Spalanie
1 | Data: Kwiecien 08 2013 20:50:10 |
Temat: Spalanie | |
Autor: Budzik | Ile palą w gazie przy ekoonomicznej jezdzie takie samochody jak: 2 |
Data: Kwiecien 09 2013 00:21:31 | Temat: Re: Spalanie | Autor: karolek2 | Ile palą w gazie przy ekoonomicznej jezdzie takie samochody jak: źle myślisz przy kapeluszu: tico 5l. vectra 7l 3 |
Data: Kwiecien 09 2013 08:58:05 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: gazu?Ile palą w gazie przy ekoonomicznej jezdzie takie samochody jak: To byłoby pięknie -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów" Jan Jakub Rousseau 4 |
Data: Kwiecien 10 2013 21:28:11 | Temat: Re: Spalanie | Autor: jerzu | On Tue, 9 Apr 2013 08:58:05 +0000 (UTC), Budzik gazu? Wiesz, niektórym 2.5 v6 pali 11 litrów LPG :) -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200 Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145 5 |
Data: Kwiecien 10 2013 19:44:05 | Temat: Re: Spalanie | Autor: masti | Dnia piÄknego Wed, 10 Apr 2013 21:28:11 +0200 osobnik zwany jerzu napisał: On Tue, 9 Apr 2013 08:58:05 +0000 (UTC), Budzik chyba na postoju? ;) -- Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mówiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett 6 |
Data: Kwiecien 10 2013 21:53:13 | Temat: Re: Spalanie | Autor: jerzu | On Wed, 10 Apr 2013 19:44:05 +0000 (UTC), masti wrote: chyba na postoju? ;) Chyba tak. Jak napisałem na forum Mondeo że mi 2.5v6 w mk2 kombi paliło około 18-19 litrów LPG w Warszawie, to mi napisali że miałem zepsutą instalację LPG. Więcej jak 12 nie powinno palic ;) -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200 Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145 7 |
Data: Kwiecien 11 2013 17:59:28 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cezary Daniluk | W dniu 2013-04-10 21:53, jerzu pisze: On Wed, 10 Apr 2013 19:44:05 +0000 (UTC), masti wrote:Zaprosić ich należy do W-wy, puścić z południa na północ o 16-17 i niech pokażą te swoje 12/100 :D 12 można włożyć między bajki, tak jak również między bajki można włożyć 6/100 w TDI po W-wie ;) no chyba że to 6/100 po bardzo długiej trasie i nie zerowaniu średniego zużycia ;) Pozdro ! PS: Zaraz będzie flejm że jak to przecież TDI tyle pali :D 8 |
Data: Kwiecien 11 2013 18:07:27 | Temat: Re: Spalanie | Autor: J.F | Użytkownik "Cezary Daniluk" napisał w wiadomości Chyba tak. Jak napisałem na forum Mondeo że mi 2.5v6 w mk2 kombi A ile wtedy takie auto pali ? gaziku troche leci, kilometrow leci malo, ale tez wciskac gazu nie trzeba ... no i ile w koncu wychodzi ? J. 9 |
Data: Kwiecien 11 2013 19:34:07 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cezary Daniluk | W dniu 2013-04-11 18:07, J.F pisze: Użytkownik "Cezary Daniluk" napisał w wiadomościMinimum 15 na mierniku zużycia + jakieś 20% ;) Pozdro ! PS: Im większy silnik tym niestety więcej żłopie przy jeździe - światła, hamowanie ruszanie, hamowanie, ruszanie itp itd ;) 10 |
Data: Kwiecien 11 2013 19:54:28 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2013-04-11 19:34, Cezary Daniluk pisze: Im większy silnik tym niestety więcej żłopie przy jeździe - światła, Z tym się akurat nie zgodzę. Jak popatrzę na średnie zużycie to wychodzi, że w stołecznych korkach (cóż, tutaj najwięcej przebywam), przy spokojnej jeździe, nie ma specjalnych różnic. No, jak ktoś lubi przydeptywać to mu wyjdzie też ładnie ;) 11 |
Data: Kwiecien 11 2013 21:46:25 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Axel |
Im większy silnik tym niestety więcej żłopie przy jeździe - światła, Mi większość benzynowych samochodów przy jeździe po Warszawie paliło/pali ok.13l/100km :-) Począwszy od Uno 1.4 75KM po Vectrę 2.2direct 154KM. Ale ja nie ukrywam, że mam cięzką nogę... W trasie przy mocno kapeluszniczej jeździe ~80km/h przez ponad 400km Nubirą kombi 1.6 udało mi się osiągnąć spalanie poniżej 6l/100km (ale mocno mnie to zmęczyło). Przytaczana Vectra przy spokojnej jeździe w okolicach ograniczeń zużywa w trasie ok. 8l/100km, o ponad litr mniej od Vectry 2.2 146KM. -- Axel 12 |
Data: Kwiecien 14 2013 12:15:18 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Shrek | On 2013-04-11 18:07, J.F wrote: Zaprosić ich należy do W-wy, puścić z południa na północ o 16-17 i Mi Accord 1.8 pali 14 litrów gazu w Warszawie, inna sprawa, że ekodrivingu nie uprawiam. Shrek. 13 |
Data: Kwiecien 11 2013 19:44:13 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2013-04-11 17:59, Cezary Daniluk pisze: W dniu 2013-04-10 21:53, jerzu pisze: Wiesz, jak ktoś opowiada, że mu Punto pali 5l/100km w mieście (benzyny) to mi łzy ciekną ze śmiechu. Pytam gdzie - w korkach w W-wie. Konkretnie - no w korkach W-wie. Później się okazuje, że te korki to 3 skrzyżowania po kawałku trasy i dalej jedzie KM, bo taniej. Jak piszę, że nie ma szans, ponieważ Corolla żłopie prawie 10l/100km w tych warunkach, to ona jest zepsuta. To nic, że jak zmienię trasę to nagle się robi 8, a 6 jak po płaskim na urlopie w EU ;) no chyba że to 6/100 po bardzo długiej trasie i Nie gadaj - 1.9 D mi tego w mieście nie chciał przekroczyć ;) Zaraz będzie flejm że jak to przecież TDI tyle pali :D Chyba nie będzie. 14 |
Data: Kwiecien 12 2013 03:21:06 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Iguan_007 | On Friday, April 12, 2013 1:59:28 AM UTC+10, Cezary Daniluk wrote: W dniu 2013-04-10 21:53, jerzu pisze: > Chyba tak. Jak napisałem na forum Mondeo że mi 2.5v6 w mk2 kombi To akurat przesada w druga strone. Jazda miejska nie musi oznaczac akurat jazdy w warszawskich korkach o 16-17. Tak to mozna udowodnic ze zaden samochod ponizej 15l/100km nie zejdzie. Samochodem z silnikiem 2l spokojnie schodze ponizej 10 litrow, samochodem z silnikiem 3,5l z automatem okolo 12-13 litrow. Wszystko w miescie, wiec juz bez przesady ze sie nie da. Moze w warszawskich korkach sie nie da, ale poza nimi spokojnie. Pozdrawiam, Iguan - Iguan007 Sezon caly rok: http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia -- 15 |
Data: Kwiecien 12 2013 10:41:50 | Temat: Re: Spalanie | Autor: AZ | On 2013-04-12, Iguan_007 wrote: Ale LPG? -- Artur ZZR 1200 16 |
Data: Kwiecien 12 2013 17:11:39 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
On Friday, April 12, 2013 1:59:28 AM UTC+10, Cezary Daniluk wrote: Zapodaj jak to liczysz. 17 |
Data: Kwiecien 12 2013 18:44:06 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cezary Daniluk | W dniu 2013-04-12 17:11, Cavallino pisze: Dokładnie. Świeże zużycie - 100km przejechane, spalone 20l LPG ;) Jutro jadę po A2 Żyrardów i nazad to będzie z 8l mniej na setkę i znowu będzie szok - jak mało ten ford potrafi spalić :) Pozdro ! 18 |
Data: Kwiecien 12 2013 12:50:34 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Iguan_007 | On Saturday, April 13, 2013 1:11:39 AM UTC+10, Cavallino wrote: > samochod ponizej 15l/100km nie zejdzie. Samochodem z silnikiem 2l Wlewam do pelna, jezdze az sie konczy, wlewam jeszcze raz i licze ile zuzylem. Nie mam zadnego interesu w tym zeby Cie przekonywac ze moj samochod pali mniej czy wiecej. Pali ile pali. Pozdrawiam, Iguan - Iguan007 Sezon caly rok: http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia -- 19 |
Data: Kwiecien 12 2013 22:20:58 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
On Saturday, April 13, 2013 1:11:39 AM UTC+10, Cavallino wrote: Sprecyzuj "sie konczy". W jakims powtarzalnym momencie odnotowujesz ilosc km? raz i licze ile zuzylem. No i teraz podaj jakies przykladowe stany licznika oraz ilosc zatankowanego paliwa. 20 |
Data: Kwiecien 12 2013 13:32:45 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Iguan_007 | On Saturday, April 13, 2013 6:20:58 AM UTC+10, Cavallino wrote: Uzytkownik "Iguan_007" napisal w wiadomosci grup > On Saturday, April 13, 2013 1:11:39 AM UTC+10, Cavallino wrote:
Bez znaczenia. Mozesz wyjezdzic do polowy i policzyc ile litrow wlales (do pelna)/ile kilometrow przejechales. W jakims powtarzalnym momencie odnotowujesz ilosc km? Nie, co za roznica? To nie apteka. Nie robie z tego doktoratu, sprawdzam +/- czy samochod nie pali za duzo. > raz i licze ile zuzylem. Nie prowadze takich statystyk. Licze od czasu do czasu zeby wiedziec ze wszystko jest ok ze spalaniem. Nastepnym razem, specjalnie dla Ciebie, zapisze. Pozdrawiam, Iguan Iguan007 Sezon caly rok: http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia -- 21 |
Data: Kwiecien 12 2013 22:54:34 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
On Saturday, April 13, 2013 6:20:58 AM UTC+10, Cavallino wrote: Ze znaczeniem. Pistolet odbija w róznych momentach, rózny pistolet odbija w jeszcze rózniejszych, wiec pelnosc lub nie baku nie jest ZADNYM wyznacznikiem. U mnie np. po pierwszym odbiciu moge dolac spokojnie z 15 l. Chyba nie masz watpliwosci, ze 1/4 baku (a wiec i 1/4 dystansu) to dosc duza skala bledu w obliczeniach?
Jasne. Tylko jesli wychodza Ci malo realne wyniki, to jest duza szansa, ze wlasnie z powodu tej apteki lub jej braku.
Ok. Ustal tylko jakis powtarzalny moment wyznaczania przebiegu. Ja np. mierze od momentu zapalenia sie lampki rezerwy - jest dosc mocno wiarygodna akurat w tym aucie. 22 |
Data: Kwiecien 12 2013 14:10:13 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Iguan_007 | On Saturday, April 13, 2013 6:54:34 AM UTC+10, Cavallino wrote: Uzytkownik "Iguan_007" napisal w wiadomosci grup >> > Wlewam do pelna, jezdze az sie konczy, wlewam jeszcze Pytales o to kiedy "sie konczy", nie o to ile wlewam. Masz nawet cytat powyzej. A co do wlewania to wlewam zawsze do pelna. Umiem zauwazyc kiedy benzyna jest "pod korek", nie musze patrzyc jak mi pistolet odbije. To naprawde nie jest trudne. U mnie np. po pierwszym odbiciu moge dolac spokojnie z 15 l. To Ty, ja nie sugeruje sie "pierwszym odbiciem pistoletu". >> W jakims powtarzalnym momencie odnotowujesz ilosc km? Wyjezdzam bak, licze zuzycie. Nie jest to takie trudne i wiekszej precyzji nie potrzebuje. A Ty jak to robisz? Zabierasz samochod na tor zeby wyniki byly "powtarzalne"? Jezdzisz w tunelu powietrznym? Stoisz tyle samo sekund pod swiatlami? Nie? No to Twoje wyniki tez sa szacowane i musisz z tym zyc. > Nie prowadze takich statystyk. Licze od czasu do czasu zeby wiedziec ze Do oprecyzji jakiej potrzebuje nie potrzeba zadnego "powtarzalnego momentu".. Wyjezdzam bak w miescie, licze ile wlalem. Czy wleje od zaswiecenia sie kontrolki czy 20 km po tym, bez znaczenia. Ja np. mierze od momentu zapalenia sie lampki rezerwy - jest dosc mocno A co zmieni sie jesli wlejesz 20 km po zaswieceniu sie kontrolki? Przeciez i tak lejesz do pelna wiec bedziesz mial tylko wiecej litrow i wiecej kilometrow. Po sprowadzeni do liczby litrow na kilometr jest to bez znaczenia. Pozdrawiam, Iguan Iguan007 Sezon caly rok: http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia -- 23 |
Data: Kwiecien 13 2013 10:19:18 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
On Saturday, April 13, 2013 6:54:34 AM UTC+10, Cavallino wrote: Czytaj ze zrozumieniem. Przeciez nic nie mówim o wlewaniu po zaswieceniu sie kontrolki, tylko na odczycie przebytego dystansu po zaswieceniu sie kontrolki. Dzieki temu nie musze tankowac do pelna/prawie pelna/jeszcze bardziej prawie pelna, zeby miec rzetelny wynik. Przeciez i tak lejesz do pelna wiec bedziesz mial tylko wiecej litrow i wiecej kilometrow. Po sprowadzeni do liczby litrow na kilometr jest to bez >znaczenia. Oczywiscie. Tylko IMO pomiar "do pelna" jest niewiarygodny. 24 |
Data: Kwiecien 13 2013 02:01:13 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Iguan_007 | On Saturday, April 13, 2013 6:19:18 PM UTC+10, Cavallino wrote: > Pytales o to kiedy "sie konczy", nie o to ile wlewam. Jeszcze raz: I: Wlewam do pelna, jezdze az sie konczy, wlewam jeszcze raz C: Sprecyzuj "sie konczy". I: Bez znaczenia. Mozesz wyjezdzic do polowy i policzyc ile litrow wlales (do pelna)/ile kilometrow przejechales. C: Ze znaczeniem.Pistolet odbija w róznych momentach, rózny pistolet odbija w jeszcze A wiec jak widzisz zapytales "kiedy sie konczy". Masz to napisane czarne na bialym. Po co kombinujesz, ze nie o to zapytales? Dzieki temu nie musze tankowac do pelna/prawie pelna/jeszcze bardziej prawie Nie tankujesz? To skad wiesz ile litrow spaliles? Ja wlewam do pelna i widze dokladnie na dystrybutorze ile litrow wlalem. Ty czekasz az sie zaswieci kontrolka i _bez_tankowania_ dokladnie wiesz ile litrow wyjezdziles?
IMO to trolujesz. Dlaczego niby niewiarygodny? Wlalem do pelna, przejechalem x km, wlalem jesze raz do pelna i weszlo y litrow. Wiec widze dokladnie ile spalilem na x km. W jaki sposob Twoj sposob "na zaswiecenie" kontrolki jest niby wiarygodniejszy? Pozdrawiam, Iguan - Iguan007 Sezon caly rok: http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia -- 25 |
Data: Kwiecien 13 2013 11:32:38 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
On Saturday, April 13, 2013 6:19:18 PM UTC+10, Cavallino wrote: Oczywiscie ze tankuje. Kiedy chce i ile chce, a wynik spalania mam po nastepnym zaswieceniu sie rezerwy. Precyzyjny i powtarzalny do bólu. To skad wiesz ile litrow spaliles? Ja wlewam do pelna i widze dokladnie na dystrybutorze ile litrow wlalem. Ty czekasz az sie zaswieci kontrolka i _bez_tankowania_ dokladnie wiesz ile litrow wyjezdziles? Oczywiscie. Wiem ile zatankowalem w miedzyczasie i wiem ile przejechalem od POPRZEDNIEGO zapalenia sie kontrolki.
Bo wytykam bledy w liczeniu? Dlaczego niby niewiarygodny? Ze wzgledu na nieprecyzyjnosc kryterium "do pelna". Wlalem do pelna, przejechalem x km, wlalem jesze raz do pelna i weszlo y litrow. Wiec widze dokladnie ile spalilem na x km. Nie wiesz. Co najwyzej szacujesz lub Ci sie wydaje ze wiesz. W jaki sposob Twoj sposob "na zaswiecenie" kontrolki jest niby wiarygodniejszy? W taki, ze zawsze zaswieca sie przy tym samym poziomie paliwa w zbiorniku. Przyznaje - nie sprawdza sie w kazdym aucie, Lancia potrafi mi mrugac kontrolka przez 50 km. W Ceedzie zapala sie powtarzalnie - gdy zostaje ok. 90 km/h do zera (liczone przy normalnym spalaniu). 26 |
Data: Kwiecien 13 2013 02:51:49 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Iguan_007 | On Saturday, April 13, 2013 7:32:38 PM UTC+10, Cavallino wrote: Uzytkownik "Iguan_007" napisal w wiadomosci grup No to co za problem zatankowac do pelna i podzielic liczbe kilometrow przez liczbe wlanych litrow. Po co kombinowac w wlewaniem dokladnej liczby litrow, dokladnie jak zapali sie kontrolka? Precyzyjny i powtarzalny do b�lu. Wcale nie taki precyzyjny. Musialbys wlewac dokladnie wtedy gdy zaswieci sie kontrolka. A juz napewno nie bardziej precyzyjny od wlewania do pelna. > To skad wiesz ile litrow spaliles? Ja wlewam do pelna i widze dokladnie na Pod warunkiem ze POPRZEDNIO zatankowales dokladnie wtedy gdy zapalila sie kontrolka. Jesli nie wozisz kanistrow to nie jest to wykonalne. Dodatkowo kontrolka moze sie zapalic w roznym czasie gdy samochod nie jest dokladnie poziomo >> Tylko IMO pomiar "do pelna" jest niewiarygodny. Jakie bledy? > Dlaczego niby niewiarygodny? Ten "problem" tylko dotyczy tych ktorzy odkladaja pistolet po pierwszym odbiciu. Cala reszta potrafi zatankowac naprawde do pelna. Jak juz naprawde jakims cudem Cie zatankowanie pod korek przerasta to nalewaj tak zeby troche sie wylalo. Bedziesz mial do pelna. > Wlalem do pelna, przejechalem x km, wlalem jesze raz do pelna i weszlo y Nie wiesz. Na tyle na ile potrzeba, wiem. A juz napewno wiem lepiej od kogos kto liczy "od zaswiecenia kontrolki"
Nalewajac do pelna da sie policzyc spalanie lepiej niz polujac na stacje benzynowe "jak sie zaswieci kontrolka". Pozdrawiam, Iguan - Iguan007 Sezon caly rok: http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia -- 27 |
Data: Kwiecien 13 2013 16:59:55 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
On Saturday, April 13, 2013 7:32:38 PM UTC+10, Cavallino wrote: Problemem jest niewiarygodnosc "do pelna", ile razy mam to powtarzac? i podzielic liczbe kilometrow przez liczbe wlanych litrow. Po co kombinowac w wlewaniem dokladnej liczby litrow Skad Ty bierzesz takie bzdury? , dokladnie jak zapali sie kontrolka?
Po co? Wiem ile przejechalem miedzy jednym a drugim zapaleniem kontrolki, wiem ile w tym czasie zatankowalem. Nie mam zadnych dodatkowych potrzeb co do momentu tankowania. Ale widze, ze nie mozesz tego pojac, czyzbys byl humanista? A juz napewno nie bardziej precyzyjny od wlewania do pelna. ROTFL !!!!
Nie. Wytlumacze na prostym równaniu. Zakladajac ze 10 l to rezerwa, a 60 l to pojemnosc baku. 10 (l) + 50 - x = 10 x=50+10-10 Czyli x=50 Nie wiem gdzie tu miejsce na watpliwosci. Jesli nie wozisz kanistrow to nie jest to wykonalne. LOL !!!! Dodatkowo kontrolka moze sie zapalic w roznym czasie gdy samochod nie jest dokladnie poziomo Problem w tym, ze zazwyczaj zapala sie w czasie jazdy, raz i juz nie gasnie. Z dokladnoscia do 1 czy 2 km.
Twoje rzecz jasna. Ilosc litrów posiadanych w baku po zatankowaniu "do pelna" to jest niewiadoma, zalezy to od tak wielu czynników, ze spokojnie mozna w ogóle nie brac pod uwage takiego kryterium.
Nie tylko. Co najwyzej szacujesz lub Ci sie wydaje ze wiesz. Jasne. Jesli nie mozesz pojac jak mozna wykorzystac stala zamiast niewiadomej, to raczej Twoje "lepiej" jest funta klaków nie warte. Podobnie jak Twoje obliczenia.
Nie mozna, bo brakuje informacji ile litrów spaliles. 28 |
Data: Kwiecien 13 2013 17:15:47 | Temat: Re: Spalanie | Autor: J.F. | Dnia Sat, 13 Apr 2013 16:59:55 +0200, Cavallino napisał(a): No to co za problem zatankowac do pelnaProblemem jest niewiarygodnosc "do pelna", ile razy mam to powtarzac? Owszem, w niektorych samochodach spora. Wcale nie taki precyzyjny. Musialbys wlewac dokladnie wtedy gdy zaswieciPo co? Tylko trudniej zapisac w czasie jazdy. A juz napewno nie bardziej precyzyjny od wlewania do pelna.ROTFL !!!! Paliwo w zbiorniku sie kiwa. Obciazenie i wypoziomowanie moze byc rozne, zakrety, hamowania. W maluchu mijalo cos ponad 50km od stanu "blysnela pierwszy raz" do "z rzadka gasnie". Nie wiem jak w ceedzie zrobili - ale paliwo napewno nadal faluje :-) Z dokladnoscia do 1 czy 2 km. Dokladnoscia ? A jak te dokladnosc mierzysz ? Musialbys wiedziec na ktorym kilometrze osiagnelo naprawde poziom rezerwy. Nie mozna, bo brakuje informacji ile litrów spaliles.W taki, ze zawsze zaswieca sie przy tym samym poziomie paliwa wNalewajac do pelna da sie policzyc spalanie lepiej Tyle ile wlales. Zakladajac ze dolales do tego samego poziomu co poprzednio, a to przyznaje - roznie bywa. J. 29 |
Data: Kwiecien 13 2013 17:45:36 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Dnia Sat, 13 Apr 2013 16:59:55 +0200, Cavallino napisał(a): Co zapisać? Ilość km na liczniku? 3 cyfry potrafię zapamiętać na kilka godzin. A ilość litrów mam na fakturze, więc pamiętać nie muszę.
Jakoś jednak Kia sobie z tym tematem poradziła. W Lancii tak jak piszesz - 50 km się lampka zastanawia czy się zapalić czy jeszcze nie, tutaj ta metoda się nie sprawdza zbytnio. Obciazenie i wypoziomowanie moze byc rozne, zakrety, hamowania. W maluchu mijalo cos ponad 50km od stanu Na podstawie wskazań zasięgu na pozostałym paliwie. Jako że przeważnie spalanie wg komputera jest zbliżone do poprzedniego, to widzę na ile km zostało paliwa i są to ilości porównywalne - ok. 90 km. Musialbys wiedziec na Wiem - wtedy gdy się lampka zapala. ;-)
No właśnie nie bardzo. Prawidłowo to jest tyle ile jest w baku-tyle ile było w baku przy poprzednim tankowaniu. A to są dwie niewiadome. 30 |
Data: Kwiecien 13 2013 20:46:22 | Temat: Re: Spalanie | Autor: J.F. | Dnia Sat, 13 Apr 2013 17:45:36 +0200, Cavallino napisał(a): Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości grup Raz zobaczone ? Watpie. Paliwo w zbiorniku sie kiwa.Jakoś jednak Kia sobie z tym tematem poradziła. Paliwo sie nadal kiwa. Komputerek musi to jakos usredniac, imo - zbyt dokladne to nie jest. Na podstawie wskazań zasięgu na pozostałym paliwie.Z dokladnoscia do 1 czy 2 km.Dokladnoscia ? A jak te dokladnosc mierzysz ? Zartujesz. A skad komputer wie na ile zostalo ? Jakos sobie liczy, i byc moze zapala lampke gdy wyswietla 90 :-) Musialbys pojezdzic do konca paliwa pare razy i sprawdzic na ile dokladnie przewidzial ... ale jak znam samochody, to gdzies przy 50km przestanie pokazywac zasieg :-) Tyle ile wlales.Nie mozna, bo brakuje informacji ile litrów spaliles.W taki, ze zawsze zaswieca sie przy tym samym poziomie paliwa wNalewajac do pelna da sie policzyc spalanie lepiej Poprzednie bylo do pelna, to jest do pelna - pozostaje tylko kwestia co mierzy poziom dokladniej - dystrybutor na stacji, czy paliwomierz od rezerwy :-) Do nubiry to mozna bylo dolewac po pierwszym odbiciu, i dolewac, i dolewac, i chyba nigdy mi nie starczylo cierpliwosci zeby nalac naprawde do pelna. Ale tez to nie potrzebne, byle tylko jakas regula np "do trzeciego odbicia" byla powtarzalna. A na ile jest ... niestety nie wiem. J. 31 |
Data: Kwiecien 13 2013 23:39:23 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Wiem ile przejechalem miedzy jednym a drugim zapaleniem kontrolki, wiem Nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Skoro od 10 lat daję radę zapamiętywać, do czasu wpisania do Excela, to Ty wiesz lepiej że nie daję rady? Jako że przeważnie spalanie wg komputera jest zbliżone do poprzedniego, to Nie, raz to jest 87, raz 88, a jak akurat zdarza się na trasie i średnie spalanie jest o 1-1,5 l mniejsze, to zdarza mu się i 120 pokazać.
Dokładnie tak robi.
Dystrybutor nie mierzy ilości paliwa w baku, więc nie przydaje się do stwierdzania ile w nim jest paliwa. 32 |
Data: Kwiecien 13 2013 21:56:56 | Temat: Re: Spalanie | Autor: masti | Dnia piÄknego Sat, 13 Apr 2013 23:39:23 +0200 osobnik zwany Cavallino Dystrybutor nie mierzy iloĹci paliwa w baku, wiÄc nie przydaje siÄ do a co mnie obchodzi ile było w baku? -- Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mówiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett 33 |
Data: Kwiecien 14 2013 00:37:58 | Temat: Re: Spalanie | Autor: John Kołalsky |
Ale chłopie ... jak zanotowałeś przebieg na poprzednim tankowaniu do pełna i teraz nalewasz też do pełna to spaliłeś na tym dystansie tyle ile właśnie wlałeś. Zapalnie lampki rezerwy nie ma powodu być dokładniejsze od uzupełniania do pełna. Wręcz przeciwnie, z natury pomiaru w trasie kontra pomiaru stojącego pojazdu na wypoziomowanej powierzchni stacji dokładniejsze być nie może. Sądząc po osiąganych przeze mnie rozbieżnościach, ta dokładność musi być większa niż litr czy nawet pół/100km. 34 |
Data: Kwiecien 13 2013 17:08:35 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Iguan_007 | On Sunday, April 14, 2013 7:39:23 AM UTC+10, Cavallino wrote: > Poprzednie bylo do pelna, to jest do pelna - pozostaje tylko kwestia Niesamowite! W jakim Ty swiecie zyjesz? Naprawde tak prostego konceptu nie pojmujesz? Po co dystrybutor ma mierzyc ilosc paliwa W BAKU? Sprobuje jeszcze raz (ale juz sie nie ludze): Masz duza butelke. Upijasz kilka lykow. Nalewasz (dystrybutorem) do pelna i wychodzi ze dolales 50ml. Czy naprawde nie widzsz ze upiles 50ml? Wielkosc butelki (pojemnosc baku) jest bez znaczenie. Bedzie to 50ml, niezaleznie czy czy upiles z litrowej czy pieciolitrowej butelki. Prosciej sie juz nie da. Pozdrawiam, Iguan - Iguan007 Sezon caly rok: http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia -- 35 |
Data: Kwiecien 14 2013 11:34:28 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Michoo | On 14.04.2013 02:08, Iguan_007 wrote: Masz duza butelke. Upijasz kilka lykow. Nalewasz (dystrybutorem) do Jemu chodzi o to, że dystrybutor powie, że jest pełno z dokładnością 2-3 litrów (w twoim przykładzie - raz naleje 45ml, raz 51, a raz 48 i powie tak samo "pełno") - a to AŻ ~10 procent różnicy może być. -- Pozdrawiam Michoo 36 |
Data: Kwiecien 14 2013 20:57:56 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Jezeli raz bedzie w jedna strone to drugi raz w druga - przy kilkuMasz duza butelke. Upijasz kilka lykow. Nalewasz (dystrybutorem) do tankowaniach wynik się uśredni i nie ma problemu. Zreszta, problem jest wyimaginowany i wymyslony przez Cavallino tylko dlatego, ze po raz kolejny wynik czyjegoś spalania wydaje się mu niewiarygodny. A mnei się wydaje, że robienie z ludzi głupków i sugerowanie że nie potrafią oszacować spalania włąsnego samochodu jest trochę niegrzeczne... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Jacoj: ...istnieją na świecie ludzie, którzy potrafią zepsuć stalową kulę... Pszemol: No to jest nas dwu... 37 |
Data: Kwiecien 14 2013 23:05:18 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Zreszta, problem jest wyimaginowany i wymyslony przez Cavallino Nie łżyj, Ja nie wymyślam spalania dwulitrówek w mieście poniżej 10. A tylko to jest wyimaginowane i wymyślone. tylko Nie "się wydaje" tylko "jest". I tym się różni branie czyichś opowieści w ciemno na wiarę, od ich sprawdzenia, że sens ma tylko ta druga wersja.
Zwłaszcza jak po kilku prostych pytaniach, wychodzi jak na tacy, że liczyć nie potrafią..... 38 |
Data: Kwiecien 15 2013 09:57:50 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Użytkownik Cavallino ... Nie łżyj? Co to za poziom dyskusji?Zreszta, problem jest wyimaginowany i wymyslony przez Cavallino Ale żeby było śmieszniej podam ci dwa troche inne przykłady: Mercedes 207D Silnik 2,4l. Spalanie 10 ON regularnie - gdziekolwiek by nim nie jezdzić. Fiat /citroen Jumpy / Peugeot Expert - silnik 1,9. Spalanie regularnie w granicach 6,5 do 7 gdziekolwiek by nim nie jezdzic. Ford Courier silnik 1,9 - spalanie regularnie 6,5 - gdzie by nim nie jezdzić. A Tak bardziej ogólnie - mnie to nie przeszkadza, że na każdym kroku będziesz głosił teorię, że te wszystkie osoby piszące o spalaniu poniżej 10 to jest sekta i jakaś zorganizowana akcja. Taki kraj - spiski i mitologizacja u nas w modzie. Sprawdziłeś i co ci wyszło?tylko To ze Tobie siętak wydaje, nie oznacza, że coś takiego wykazałeś. W pierwszym zdaniu mojego postu wykazałem, że wskazywane przez Ciebie niedokładności nie mają żadnego znaczenia. No ale nie odniosłeś się do tego... 39 |
Data: Kwiecien 15 2013 04:08:01 | Temat: Re: Spalanie | Autor: | W dniu poniedziałek, 15 kwietnia 2013 11:57:50 UTC+2 użytkownik Budzik napisał: Użytkownik Cavallino ... Strasznie dużo oleju te silniki biorą. To od zmiany do zmiany czy przy mniejszym przebiegu? 40 |
Data: Kwiecien 15 2013 12:46:10 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Strasznie dużo oleju te silniki biorą. To od zmiany do zmiany czy przyZ jednej strony zalecam ograniczyć lekarstwa. Z drugiej strony kusi, bo zazdroszczę jazdy... ;-) -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Życie ma to do siebie, że nie można go powtórzyć." Zbigniew Trzaskowski 41 |
Data: Kwiecien 15 2013 18:14:25 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Użytkownik Cavallino ... Diesel prawda? Przeoczyłem, że nie było mowy o benzynie? I tym się różni branie czyichś opowieści w ciemno na wiarę, od ichSprawdziłeś i co ci wyszło? Że autor wyliczeń ma kłopoty z algebrą. W pierwszym zdaniu mojego postu wykazałem, LOL Bo zajadów dostanę..... 42 |
Data: Kwiecien 15 2013 17:17:56 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Ups...Nie łżyj? Co to za poziom dyskusji?Zreszta, problem jest wyimaginowany i wymyslony przez Cavallino Ale jak to ma działać?I tym się różni branie czyichś opowieści w ciemno na wiarę, od ichSprawdziłeś i co ci wyszło? Tobie mamy wierzyć na słowo? Wskażesz bład?W pierwszym zdaniu mojego postu wykazałem, -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu." Winston Churchill 43 |
Data: Kwiecien 15 2013 19:23:24 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Ale jak to ma działać?I tym się różni branie czyichś opowieści w ciemno na wiarę, od ichSprawdziłeś i co ci wyszło? Wystarczy nie wierzyć ludziom, którzy nie potrafią rozwiązać prostego równania z jedną niewiadomą.
Nalej sobie do 5l kanistra paliwa do pełna. Powinno wejść jakieś 5,0-5,2 l. A potem postaw go na krawężniku, przedem wyżej niż tyłem i zamelduj ile paliwa udało się jeszcze wlać "do pełna". Jaki to jest procent wobec 5 litrów? Naprawdę pomijalny i uśrednialny? 44 |
Data: Kwiecien 15 2013 20:10:28 | Temat: Re: Spalanie | Autor: John Kołalsky |
Wskażesz bład? Ta... podnieś o pół centymentra jedną stroną i patrz ile Ci wejdzie. Pół centymetra odpowiada przechyleniu samochodu o pięć centymetrów. Teraz dorób sobie rurkę do tego twojego kanistra taką jak ma bak samochodu i nalej do jej połowy i przechyl o te pół centymenta i zobacz ile Ci więcej wejdzie albo ile się przeleje przez ucho od śledzia do środka kapusty. 45 |
Data: Kwiecien 15 2013 21:34:33 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Axel |
Wskażesz bład? Ciekawe na jakich stacjach on tankuje, ze na krawęznikach musi stawać. Za to podczas jazdy paliwo się buja we wszystkie strony i to dopiero jest niedokładny pomiar. -- Axel 46 |
Data: Kwiecien 16 2013 07:57:33 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: ale jak to weryfikować?Ale jak to ma działać?I tym się różni branie czyichś opowieści w ciemno na wiarę, od ichSprawdziłeś i co ci wyszło? Po pierwsze dlaczego sugerujesz, że samochód na stacji jest przechylony? Po drugie dlaczego to przechylenie zawsze miałoby być jednostronne. Pisałem, że nawet jeżeli będą jakieś nieścisłości to raz w jedną, raz w drugą i się uśrednią. Po trzecie mój zbiornik w samochodzie ma 44 litry. Regularnie jeżdze do rezerwy i wlewam około 40 litrów a czasami wiecej. To ile u mnie będzie wynosił maksymalnie błąd pomiaru? A co do Twojego sposobu - jeżdziłem w życiu różnymi samochodami. Niekóre właczały rezerwe jak jechałem po łuku po czym wyłączały na prostej i np. jeszcze przez 20 km nie włączały ponownie. Piszesz, że Twój samochód robi to zawse w tym samym momencie. Skąd wiesz? Jak to zbadałeś? Bo to że zostawia ci paliwa na 90 km nie oznacza, że tego palkiwa jest zawsze tyle samo. To może być 5 litrów, może 7 ale może być tez 10, prawda? Ale zeby nie było - nie twierdzę, że Twój sposób przy tym konkretnym samochodzie jest zły - zapewne daje bardzo zblizone do realnych wyniki. Niemniej wydaje się, że jest mało uniwersalny. A co z inymi samochodami? Jesteś w stanie wyznaczyć jakiś sposób obliczeń który będzie uniwersalny dla wszystkich samochodów? Czy po prostu podważysz każdy nie podobający ci się wynik ze względu na złą metodologię. W każdym razie na razie zachowujesz się jak Macierewicz - zadajesz pytania (ile więcej, jakies wyimaginowane przechyły), robisz jakieś sugestie zamiast podać fakty wprost. Jeżeli masz obliczenia co i o ile może zakłamać badania przy kilkukrotnym tankowaniu do pełna to po prostu je podaj. Wtedy będzie o czym dyskutować. P.S. Łżesz to nie jest argument. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić, i szczęścia, aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło." Stephen King 47 |
Data: Kwiecien 16 2013 17:19:30 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Wystarczy nie wierzyć ludziom, którzy nie potrafią rozwiązać prostegoale jak to weryfikować? Np. nie wierzyć na słowo nikomu, kto podaje dane mocno różniące się w dół od Twoich własnych doświadczeń. Po pierwsze dlaczego sugerujesz, że samochód na stacji jest przechylony? Nie sugeruję, że jest, tylko że może być. Ale powodów nierównego nalania w obu przypadkach może być znacznie więcej. Po drugie dlaczego to przechylenie zawsze miałoby być jednostronne. A kto powiedział, że jest jednostronne? Dane do obróbki dzielą się natomiast na wiarygodne i niewiarygodne - te drugie się odrzuca. Po trzecie mój zbiornik w samochodzie ma 44 litry. Regularnie jeżdze do Różnie, ale obstawiam że minimum 5%.
Pisałem i o tym. Piszesz, że Twój samochód robi to zawse w tym samym momencie. Skąd wiesz? To też pisałem. Jak to zbadałeś? Bo to że zostawia ci paliwa na 90 km A tego nie pisałem. A dokładniej, że nie zawsze. nie oznacza, że tego Nieprawda. Nie ma dokładnie żadnego powodu, aby tak robił. Raz to jest 75 km, a innym razem 120 - zależy od dotychczasowego zużycia średniego. Ergo - paliwa w baku jest zawsze tyle samo i jest to dzielone przez średnie zużycie. Wierz lub nie, ale z racji zawodu umiem mniej więcej ocenić działanie algorytmu, który prowadzi do jakichś wyników. Ale zeby nie było - nie twierdzę, że Twój sposób przy tym konkretnym Kasuję pomiar po ostatnim zapaleniu się lampki. Jesteś w stanie wyznaczyć jakiś sposób obliczeń który będzie uniwersalny Mój jest, przy czym w niektórych przypadkach jest bardziej kłopotliwy. Czy po prostu podważysz każdy nie podobający ci się wynik ze względu na złą Tak - podważę każdy nierealny wynik. Pozostaje tylko pytanie, co jest powodem, iż autor pisze głupoty, ale to już jest mniej interesujący mnie problem. W każdym razie na razie zachowujesz się jak Macierewicz - zadajesz pytania Chcę poznać przyczyny dla których dany klient podaje niewiarygodne wyniki. Co w tym złego? zamiast podać fakty wprost. Jeżeli masz obliczenia co i o ile może zakłamać Dużo rzeczy, bez robienia tego samemu nie da się stwierdzić, która w danym przypadku zadziałała. 48 |
Data: Kwiecien 16 2013 20:45:02 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Tom N | Cavallino w Użytkownik "Budzik" napisał w ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^Wystarczy nie wierzyć ludziom, którzy nie potrafią rozwiązać prostego ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^równania z jedną niewiadomą. ale jak to weryfikować? Np. nie wierzyć na słowo nikomu, kto podaje dane mocno różniące się w dół od A w górę? Po trzecie mój zbiornik w samochodzie ma 44 litry. Regularnie jeżdze do Różnie, ale obstawiam że minimum 5%. Czyli w sumie 10% może być od tego co koń z klapką mógł zaobserwować A co do Twojego sposobu - jeżdziłem w życiu różnymi samochodami. NiekórePisałem i o tym. Może i pisałeś, ale... nie oznacza, że tego Ergo - paliwa w baku jest zawsze tyle samo i jest to dzielone przez średnie .... i dlatego ta sama ilość paliwa podzielona przez średnie zużycie -- na łuku włącza rezerwę a na prostej -- już nie Wierz lub nie, ale z racji zawodu umiem mniej więcej ocenić działanie Taa, patrz podkreślone twoje słowa o jednej niewiadomej -- czyżby to była liczba zakrętów/łuków do ostatniej stacji do której dojedziesz? Ale zeby nie było - nie twierdzę, że Twój sposób przy tym konkretnym Kasuję pomiar po ostatnim zapaleniu się lampki. Na ostatnich światłach skręć w prawo -- taką uzyskałem dostałem gdy się o drogę zapytałem -- przez CB -- w Poznaniu. Podejrzewam, że koń... Ostatnie zapalenie się lampki, bo świeci na prostej i nie gaśnie? I żeby nie było: średnie spalanie wg komputera z poprzednich 20 000km to 8.9l/100km i zgodziło się z tym co tankowałem, średnia prędkość 59km/h, Kolejne 5400km wyszło 7.2l/100km i też się zgadza z tym co tankowałem (średnia prędkość 64km/h) -- przejadę kilka razy autostradą i po kolejnych 15 000 km wyjdzie znowu w okolicach 9l/100km i 60km/h, a średnia prędkość i tak spadnie. Dane z licznika kasowanego co 20 000km I od x lat oraz setek tysięcy kilometrów samochody z silnikiem benzynowym spalają pod moją nogą właśnie w okolicach 9 litrów na 100 kilometrów, ale to nie jest powód, żeby nie wierzyć, że innym pala mniej, nawet o 2 litry. -- 'Tom N' 49 |
Data: Kwiecien 16 2013 22:42:18 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | W dniu 2013-04-16 17:19, Cavallino pisze:
A jeśli to twoje własne doświadczenia różnią się mocno w górę od doświadczeń x (powiedzmy, że x jest liczbą co najmniej dwucyfrową) osób? To one nie potrafią liczyć? Czy Ty nie potrafisz normalnie jeździć? Tak z ciekawości pytam. :P -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój." 50 |
Data: Kwiecien 16 2013 22:58:16 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Wystarczy nie wierzyć ludziom, którzy nie potrafią rozwiązać prostegoale jak to weryfikować? A sprawdziłeś te doświadczenia? Bo to, czy kłamie 1 osoba, czy 10 osób nie ma wielkiego znaczenia. Ja sprawdziłem doświadczenia w rodzinie, gdzie te same samochody, przy dość różnych stylach jazdy niezbyt się różnią w spalaniu. Różnica na egzemplarzu jakaś może być, na sposobie jazdy też, ale nie rzędu 30 czy 50%. To one nie potrafią liczyć? Dopóki nie zweryfikujesz osobiście, nie idzie tego wykluczyć. Zresztą producent też jakoś swoje spalanie liczy, pewnie powtarzalnie, a też wychodzą mu bzdury. Czy Ty nie potrafisz normalnie jeździć? Prędzej w drugą stronę - to kapelusze nie potrafią normalnie jeździć. Jestem skłonny uwierzyć że przy jeździe autostradowej z Vmax=70 km/h mały diesel potrafi spalić 4 l/100. Tyle że to nie jest wartość średnia, w mieście, ani tym bardziej jakikolwiek wyznacznik. 51 |
Data: Kwiecien 17 2013 14:15:04 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Ja sprawdziłem doświadczenia w rodzinie, gdzie te same samochody, przy Hmm? 50% to duzo? Ostatnio jezdzac beznynowcem ale z mniejszym silnikiem niz 2 l miałem: econo: 6 l przedstawicielsko: 13l -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Czy ty jestes normalny, czy tylko listonoszem?" by Jenka 52 |
Data: Kwiecien 17 2013 17:14:15 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Przepaść/ Ostatnio jezdzac beznynowcem ale z mniejszym silnikiem niz 2 l miałem: Tym samym? No to obstawiam, że jeździłeś tylko w jednym przypadku. Co już wystarczy, aby wynik zdyskwalifikować. 53 |
Data: Kwiecien 17 2013 15:35:12 | Temat: Re: Spalanie | Autor: masti | Dnia piÄknego Wed, 17 Apr 2013 17:14:15 +0200 osobnik zwany Cavallino Użytkownik "Budzik" napisał w weź pokaż filmik z tego twojego jeżdżenia. ChÄtnie siÄ poĹmiejemy razem -- Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mówiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett 54 |
Data: Kwiecien 17 2013 16:46:07 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Tak, tym samym.Ja sprawdziłem doświadczenia w rodzinie, gdzie te same samochody, przy Po prostu jazda econo wyglada zupełnie inaczej niż czerpanie frajdy z predkosci. Z diesla osobowego mam podobne spalania. Econo 4,5, natomiast przedstawicielsko ponad 7. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Jacoj: ...istnieją na świecie ludzie, którzy potrafią zepsuć stalową kulę... Pszemol: No to jest nas dwu... 55 |
Data: Kwiecien 17 2013 18:58:21 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Znowu mylisz pojęcia. Albo econo, albo jazda. To pierwsze to bzdura, odrzucona z założenia, to drugie, to prawidłowy wynik (w sensie że drugim jest normalna jazda, a nie jazda PH). 56 |
Data: Kwiecien 17 2013 17:44:44 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Tak, tym samym.Ja sprawdziłem doświadczenia w rodzinie, gdzie te same samochody, No i mamy wyjasnienie. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Czas to pieniądz, pieniądz to kobiety, kobiety to strata czasu" 57 |
Data: Kwiecien 18 2013 17:23:53 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Znowu mylisz pojęcia. Odhibernowali Cię po 17 latach? 58 |
Data: Kwiecien 18 2013 21:00:54 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Wygrałes.Znowu mylisz pojęcia. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Za górami za lasami żył Bin Laden z Talibami, aż pewnego dnia we wtorek gdy dopisał mu humorek zamiast escape wcisnął enter i rozjebał World Trade Center. 59 |
Data: Kwiecien 18 2013 13:18:21 | Temat: Re: Spalanie | Autor: J.F | Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości Ja sprawdziłem doświadczenia w rodzinie, gdzie te same samochody, przy Hmm? 50% to duzo?Duzo mniejszym ? econo: 6 l Hm, ale to chyba bardzo econo i bardzo przedstawicielsko. 500km autostrada z predkoscia 80 za ciezarowka i z predkoscia 180 ? Bo u mnie podobnie jak u Cavalino - niewielka roznica. Fakt ze trybu bardzo econo nie wytrzymuje, a bardzo przedstawicielsko tez nie, no i 180 nie osiagam. J. 60 |
Data: Kwiecien 18 2013 12:30:36 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Zapewne.Ja sprawdziłem doświadczenia w rodzinie, gdzie te same samochody, Econo to econo - żadnego bezsensownego przyspieszania, osiąganie w miescie predkosci +20 o ile sie da i jazda na najwyższym biegu itd. Np. yaris 1,4 TD - rekord to 4,1 przy jezdzie z klimą (większośc trasa) A przedstawicielsko to przedstawicielsko - but i zawsze mi się spieszy :) Ale oczywiście nie wszystkie samochody dają takie róznice. Nie wszystkimi którymi jeżdziłem próbowałem też az tak bardzo przedstawicielsko. Nie zmienia to faktu, że w okreslonych okolicznościach takie róznice wystepuja. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Początek i koniec zawsze są jednością." Frank Herbert 61 |
Data: Kwiecien 18 2013 16:49:54 | Temat: Re: Spalanie | Autor: J.F | Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup Bo u mnie podobnie jak u Cavalino - niewielka roznica. Ja raz pojechalem oszczednie. Zadnego bezsensownego przyspieszania, przez cala trase nigdy nie wcisnalem pedalu do oporu, zadnych hamowan, rowniutka jazda ze stala predkoscia. I skonczylo sie na 16/100. Bo staralem sie trzymac rowno 190 na liczniku :-) A przedstawicielsko to przedstawicielsko - but i zawsze mi się spieszy :) Jesli o mnie chodzi to tak z rozsadkiem. Nie wciskam jesli wiem ze wkrotce wioska, nie wyprzedzam jak nie ma miejsca, jade ostro aby potem pojechac grzecznie za tirem. Nie zmienia to faktu, że w okreslonych okolicznościach takie róznice Ale nie az takie zeby dwa razy wiecej. To moze byc u mnie tak ze jak pojade oszczednie to 7.0, a jak pogrzeje autostrada to 8.5 A jak pojade "jak zwykle", gdy srednia wychodzi 70, to tak miedzy 7.5 a 8.5 :-) I podobne proporcje ma i mondeo i sierra i dacia, a nawet nubira mocno nie odbiegala :-) J. 62 |
Data: Kwiecien 18 2013 17:40:42 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości Dokładnie o to chodzi - normalnym ludziom auta palą normalnie, a różnym ekstremom mogą i palić +-50%, tylko że takie wartości nie mają żadnej wartości poznawczej czy informacyjnej. Dlatego właśnie je neguję przy większości okazji. 63 |
Data: Kwiecien 18 2013 21:13:12 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Dokładnie o to chodzi - normalnym ludziom auta palą normalnie, a różnym To jest jakis temat do dyskusji: czy jezdzenie econo (slamazarnie) które to jezdzenie nie powoduje w miescie praktycznie zadnej straty czasu a jednoczesnie powoduje znaczne zmniejszenie spalania to jest ekstremum czy tez przejaw zdrowego rozsądku? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Jak mogę powiedzieć, co myślę, dopóki nie przekonam się, co mówię?" E.M. Forster 64 |
Data: Kwiecien 18 2013 21:14:12 | Temat: Re: Spalanie | Autor: masti | Dnia piÄknego Thu, 18 Apr 2013 21:13:12 +0000 osobnik zwany Budzik Osobnik posiadajÄ cy mail napisał(a) w zaraz dostaniesz od Callino plÄ ka, kapeluszu :) -- Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mówiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett 65 |
Data: Kwiecien 18 2013 23:19:34 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Jedyny. Ale i tak nie rozwiążemy go inaczej niż empirycznie - poświęcę swoje paliwo, jeśli pokażesz mi jak redukujesz spalanie o 50% w moim aucie. czy jezdzenie econo (slamazarnie) które to jezdzenie nie powoduje w miescie W stosunku do? a jednoczesnie powoduje znaczne Ekstremum. Włącz sobie CB i posłuchaj jak ludziska oceniają economów posuwających 70 poznańskim odcinkiem autostrady.
66 |
Data: Kwiecien 19 2013 11:15:14 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Możemy spróbować.Dokładnie o to chodzi - normalnym ludziom auta palą normalnie, a Ale biorę auto na tydzien, uczę się go i potem próbujemy. :) Możemy kilkukrotnie przelecieć miasto w te i we wte. Policzymy czasy, spalanie. Zobaczymy ile traci sie czasu na "kapeluszowaniu" a ile zyskuje zł na "econo". W stosunku do jazdy przeciętnego uzytkownika drogi ktory regularnie wkurzaczy jezdzenie econo (slamazarnie) które to jezdzenie nie powoduje w sie ze jedzie za mna i próbuje mnie wyprzedzić tylko po to, zeby 2 sekundy wczesniej dojechac przede mna do czwerwonych swiateł, ktore widac z daleka. Ale co ma jazda econo do idiotów jadacych 70 po autostradzie?a jednoczesnie powoduje znaczne Ja jezdze po miescie regularnie 70km/h, po autostradzie około 100-110 (bo obecnie moim starym autkiem wiecej sie oplaca). Jazda econo ma być połączeniem zysków z mniejszego spalania przy jednoczesnym mimimalizowaniu straty czasu. Wiec w trasie a zwłaszcza na autostradzie trudno rozpatrywac jej aspekty tak samo jak w miescie. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Życie ma to do siebie, że nie można go powtórzyć." Zbigniew Trzaskowski 67 |
Data: Kwiecien 19 2013 16:26:32 | Temat: Re: Spalanie | Autor: John Kołalsky |
Bo to generalnie nie chodzi o jedno wyprzedzanie a o to, ża jedna ciota paraliżuje ruch wszystkim. Co gorsza coraz więcej ich i to ze zwykłej dupowatości. Niesprawne włączanie się do ruchu, przejeżdżanie skrzyżowań, niewyprzedzanie maruderów, niewyprzedzanie autobusu nim zatrzyma się na przystanku. To są typowe zachowania blokujące ruch. 68 |
Data: Kwiecien 19 2013 19:58:47 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Wytlumacz dokładniej.W stosunku do jazdy przeciętnego uzytkownika drogi ktory regularnieczy jezdzenie econo (slamazarnie) które to jezdzenie nie powoduje w Jada drogą. z oddali widze korek i czerwone swiatlo. Mam zapierdalac zeby być jak najszybciej przed swiatłami czy raczej wycyrklowac dojazd (o ile sie da) zeby płynnie ruszyc z innymi samochodami? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Zbyt wiele wiedzy nigdy nie ułatwia decyzji." Frank Herbert 69 |
Data: Kwiecien 20 2013 09:01:29 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Bo to generalnie nie chodzi o jedno wyprzedzanie a o to, ża jednaWytlumacz dokładniej. Zależy ilu maruderów w Twoim stylu da się wyprzedzić przed tymi światłami. Jak jest ich trochę, to gra warta świeczki, może da się zdążyć na jedno kolejne zielone, zamiast na korek przed czerwonym wraz z innymi kapeluszami. 70 |
Data: Kwiecien 20 2013 12:18:58 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Ja tam ci nie bronię.Bo to generalnie nie chodzi o jedno wyprzedzanie a o to, ża jednaWytlumacz dokładniej. Ale patrąc na to bardziej ogólnie - nie ma to większego sensu. Twoje wyprzedzanie będzie wymuszało przyspieszenie u tzw. maruderów. Efekt jest taki, ze wszyscy spalą wiecej paliwa i nikt nie zyska. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Krowa w sklepie: 'Poproszę mączkę kostną. 20 kilo, jak szaleć, to szaleć!' 71 |
Data: Kwiecien 20 2013 15:56:10 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Ja tam ci nie bronię.Mam zapierdalac zeby być jak najszybciej przed swiatłami czy raczej Wolna jazda samochodem też nie ma. Twoje wyprzedzanie będzie wymuszało przyspieszenie u tzw. maruderów. Znaczy pies ogrodnika? Ale to i tak już lepsze niż Twoje ślamarzenie wymuszające zwolnienie u wszystkich. Efekt jest taki, ze wszyscy spalą wiecej paliwa i nikt nie zyska. Raczej zyskają wszyscy, tyle że akurat nie na najmniej istotnym elemencie tej układanki, jaką jest zużycie na 100 km. 72 |
Data: Kwiecien 20 2013 20:24:50 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: No przeciez dokładnie pokazuje ze ma:Ja tam ci nie bronię.Mam zapierdalac zeby być jak najszybciej przed swiatłami czy raczej - dojezdzasz do skrzyzowania bez gazowani - oszczedzasz paliwo - nie tracisz czasu bo i tak jest czerwone - dojezdzajac masz szanse szybciej ruszyc bo nie musisz startowac od zera. Pies ogrodnika?Twoje wyprzedzanie będzie wymuszało przyspieszenie u tzw. maruderów. Czy ja komus zabraniam wyprzedzac sie przed skrzyzowaniem? Wskaz prosze ten zysk.Efekt jest taki, ze wszyscy spalą wiecej paliwa i nikt nie zyska. Dojezdzasz do skrzyzowania w 3 sekundy i stoisz 10 Dojezdzasz w 10 i stoisz 3. Gdzie ten mityczny zysk? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl, że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy" 73 |
Data: Kwiecien 21 2013 09:37:57 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Nie ma, zbiorkom tańszy, jeśli to jedyny cel. Pies ogrodnika?Twoje wyprzedzanie będzie wymuszało przyspieszenie u tzw. maruderów. Tak. Skoro moje wyprzedzanie ma powodować przyspieszenie u maruderów, to znaczy, że przyspieszą dlatego, żeby nikt nie jechał szybciej niż oni/przed nimi. Klasyczny syndrom psa ogrodnika. I typowa postawa kapeluszy - wcale nie chodzi o to, żeby realizować swój sposób jazdy na drodze, tylko żeby utrudnić innym ich sposób jazdy. Czy ja komus zabraniam wyprzedzac sie przed skrzyzowaniem? Ty może łącz w głowie cytat z odpowiedzią. Bo cały czas nie rozumiesz, że odpowiadam TYLKO na to co zacytowałem, a nie na wszystko co Ty sobie pomyślałeś kilka dni wcześniej. I to jest prawidłowe cytowanie.
Płynność ruchu, średnia prędkość, frajda z jazdy. Dojezdzasz do skrzyzowania w 3 sekundy i stoisz 10 Co za różnica jak dojeżdżasz, skoro i tak prawie wszystkie skrzyżowania w Poznaniu nie mają zielonej fali. Ani na 50, ani na 70 czy 90, a prawdopodobnie w ogóle. 74 |
Data: Kwiecien 21 2013 16:29:29 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Ma. I nie imputuj mi dyskusji na poziomie MA - NIE MANo przeciez dokładnie pokazuje ze ma:Ja tam ci nie bronię.Mam zapierdalac zeby być jak najszybciej przed swiatłami czy Wyciąłes całą argumentację zupełnie sie do niej nie odnosząc. Wydaje ci się. Ja nikomu niczego nie zaluje. Niech jada jak chca. Ale to nie jest powód abym zmieniał swoja jazde. Zwłaszcza, ze przyspieszanie ogólnie wszystkim uczestniko ruchu nic nie da. Pod warunkiem, z nie tnie sie zdan w polowie, nie wycina sie argumentacjiCzy ja komus zabraniam wyprzedzac sie przed skrzyzowaniem? zostawiajac tylko TAK i NIE. Wtedy TO NIE JEST PRAWIDLOWE CYTOWANIE. ROTFL Płynnosc ruchu? Dojechanie do skrzyzowania i zatrzymanie jest lepsze niz płynne dojechanie do ruszajacych w korku samochodach? Średnia predkosc? ROTFL. Liczy sie droga i czas. Ani jedno ani drugie sie nie zmienia, skoro dojezdzasz do stojących na swiatłach samochodów i jestes uzalezniony od zmiany swiateł i ich ruszenia. Frajda - bez watpienia. Zapraszam na tor. Dojezdzasz do skrzyzowania w 3 sekundy i stoisz 10 Po pierwsze wyciąłes zdanie które samo oznacza zupełnie cos innego, niz ja pisalem. Pisałem o porownaniu dwóch sposobów. Po drugie dokładnie nie ma zadnej róznicy jak dojedziesz. poza tym, ze dojezdzajac szybko i stojac dłuzej płacisz wiecej za paliwo. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Aniołom łatwo być aniołami. Nie jedzą i są bezpłciowi." Gabriel Laub 75 |
Data: Kwiecien 21 2013 19:16:22 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Ma. I nie imputuj mi dyskusji na poziomie MA - NIE MANo przeciez dokładnie pokazuje ze ma:Ale patrąc na to bardziej ogólnie - nie ma to większego sensu. No i co w związku z tym? Ile razy Ci tłumaczyłem jak się poprawnie cytuje, nie możesz się tego wreszcie nauczyć i zapamiętać? Cytujesz TYLKO to z czym dysktujesz, cytat to NIE JEST powtórzenia całej wypowiedzi interlokutora. Skoro coś NIE ZOSTAŁO zacytowane, to znaczy że z tym NIE dyskutujesz. Paniał czy powtórzyć? Wydaje ci się. No to wytłumacz mi co innego miałeś na myśli mówiąc "Twoje wyprzedzanie będzie wymuszało przyspieszenie u tzw. maruderów. " Bo mam wrażenie, że dyskutujesz sam ze sobą, albo nie rozumiesz co piszesz. Ja nikomu niczego nie zaluje. Ale ja nie mówiłem o Tobie, nie umiesz spojrzeć szerzej na jakikolwiek problem? Pod warunkiem, z nie tnie sie zdan w polowie, nie wycina sie argumentacjiCzy ja komus zabraniam wyprzedzac sie przed skrzyzowaniem? Bzdura. Cytuje się TYLKO na to na co się odpowiada, niezależnie czy jest to kawałek zdania czy nie. A powtarzanie całości (tu: argumentacji) bez potrzeby to jest ewidentny brak umiejętności cytowania. Bądź więc łaskaw nie żądać ode mnie schodzenia do Twojego poziomu w cytowaniu. Płynność ruchu, średnia prędkość, frajda z jazdy.ROTFL Nikt Ci nie każe dojeżdżać i zatrzymywać się, dojedź ZANIM zapali się czerwone. Ale Ty nie możesz o tym wiedzieć, bo za bardzo sie ślamarzysz ze startu z poprzednich skrzyżowań. Dojezdzasz do skrzyzowania w 3 sekundy i stoisz 10 Pisałeś bzdury, a ja nie mam obowiązku się do nich odnosić. Odnoszę się do tego, gdzie zacząłeś popełniać błąd logiczny w wypowiedzi, cała jej dalsza część nie miała sensu w związku z tym. Po drugie dokładnie nie ma zadnej róznicy jak dojedziesz. Oczywiście, różnica jest czy zdążysz dojechać gdy jest jeszcze zielone. Ty nie nadążasz, więc próbujesz przeczekać zapalające się czerwone i dojechać na następnym zielonym. 76 |
Data: Kwiecien 21 2013 21:48:08 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Ma. I nie imputuj mi dyskusji na poziomie MA - NIE MA Koncze dyskusje bo mam wrażenie, ze próbujesz robić ze mnie idiote. Zakładam bowiem, ze tak naprawde nie mozesz tak myslec jak napisałes. Albowiem cytowanie ma za zadania pokazanie z jakim zdaniem czy teza sie dyskutuje, do czego sie odnosisz. Jezeli tniesz zdanie wycinajac sens i potem z tym dyskutujesz to to nie jest ani dyskusja ani poprawne cytowanie. Koniec kropka. Zakładam, ze cytat wytniesz i podyskutujesz sobie ze słowem kropka. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Za górami za lasami żył Bin Laden z Talibami, aż pewnego dnia we wtorek gdy dopisał mu humorek zamiast escape wcisnął enter i rozjebał World Trade Center. 77 |
Data: Kwiecien 22 2013 16:16:34 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Bydlę | On 2013-04-21 23:48:08 +0200, Budzik said: Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Albowiem cytowanie ma za zadania pokazanie z jakim zdaniem czy teza sie Ale wiecie, że dmiecie w tę samą trąbę? -- Bydlę 78 |
Data: Kwiecien 22 2013 15:29:24 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Wydaje ci się.Cytujesz TYLKO to z czym dysktujesz Zdanie, ze cytujesz TYLKO to z czym dyskutujesz jest oczywiście prawdziwe. Ale zwroć uwagę, jak Cavallino stosuje to w praktyce. Np. w przypadku Twojej wypowiedzi mogłoby to wyglądać tak: Ale wiecie? Nie wiecie. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób, że właściwie cieszysz się na tę wyprawę. 79 |
Data: Kwiecien 22 2013 17:36:17 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Bzdura, po wiecie nie było znaku zapytania.
Jeśli z resztą wypowiedzi nie dyskutuję, to po co miałbym ją cytować? Nie wolno wręcz tego robić, to byłoby śmiecenie, nie cytowanie. Zwłaszcza przy postach jak Twoje, gdzie treści tyle co nic, za to lania wody nie na temat multum. 80 |
Data: Kwiecien 22 2013 17:50:25 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Bydlę | On 2013-04-22 17:29:24 +0200, Budzik said: Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Czekałem na to. Przecież ZACYTOWAŁEM. ;-) Zdanie, ze cytujesz TYLKO to z czym dyskutujesz jest oczywiście prawdziwe. A tu będą problemy, bo przyzwyczaiłem się nie czytać. Np. w przypadku Twojej wypowiedzi mogłoby to wyglądać tak: Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Ale zdanie wyrwane z kontekstu to coś innego niż cytat tezy, do której się odnosimy. :) -- Bydlę 81 |
Data: Kwiecien 22 2013 16:16:44 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Bingo. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Miłosierdzie jest początkiem okrucieństwa. Frank Herbert 82 |
Data: Kwiecien 22 2013 17:03:21 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Jeśli twierdzisz, że nadal nie zrozumiałeś, to zapewniam Cię, że nie ja coś próbuję. 83 |
Data: Kwiecien 22 2013 16:16:44 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: cbduKoncze dyskusje bo mam wrażenie, ze próbujesz robić ze mnie idiote. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu." Winston Churchill 84 |
Data: Kwiecien 20 2013 11:20:18 | Temat: Re: Spalanie | Autor: John Kołalsky |
To mówię, że nie o to chodzi. Ale żeby oszczędzić dużo paliwa trzeba znacznie więcej zrobić niż nie zapierdalać przed światłami. 85 |
Data: Kwiecien 19 2013 20:01:30 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Na tydzień to za 200 zł dziennie. ;-) Ja mówiłem o sytuacji - masz kierę i dajesz. Ale jak chcesz możemy inaczej - ja pojadę za Tobą przez miasto i policzymy ile mi spadnie zużycie przy kapeluszniczej jeździe. ;-) W stosunku do jazdy przeciętnego uzytkownika drogiczy jezdzenie econo (slamazarnie) które to jezdzenie nie powoduje w Czyli przeciętnego kapelusznika? ;-) ktory regularnie wkurza Czyli faktycznie - żadna różnica. i próbuje mnie wyprzedzić tylko po to, zeby 2 sekundy Pole position jest warte grzechu, zwłaszcza jak widzi przed sobą kapelusza, który znowu nie zdąży do zielonego na następnych światłach. Sam bym wyprzedzał jak tylko by się dało. Włącz sobie CB i posłuchaj jak ludziska oceniają economów posuwającychAle co ma jazda econo do idiotów jadacych 70 po autostradzie? A jak myślisz, po co oni tak jadą? Ja jezdze po miescie regularnie 70km/h, po autostradzie około 100-110 (bo A pomyślałeś, że niektórzy mogą mieć inne priorytety? A wręcz, że większość ma inne? 86 |
Data: Kwiecien 19 2013 20:52:33 | Temat: Re: Spalanie | Autor: J.F | Użytkownik "Cavallino" napisał w Ale i tak nie rozwiążemy go inaczej niż empirycznie - poświęcę swoje Na tydzień to za 200 zł dziennie. ;-) Zle zalozenia - trzeba mu dac czas na oswojenie sie. Ale jak chcesz możemy inaczej - ja pojadę za Tobą przez miasto i policzymy ile mi spadnie zużycie przy kapeluszniczej jeździe. ;-) O to to to. Ale potem zmiana i zobaczymy ile czasu zaoszczedziles i ile cie to kosztowalo :-) i próbuje mnie wyprzedzić tylko po to, zeby 2 sekundyPole position jest warte grzechu, zwłaszcza jak widzi przed sobą kapelusza, który znowu nie zdąży do zielonego na następnych światłach. W zasadzie tak, a zwlaszcza gdy zwlaszcza :-) Ale ... zajmujesz pole position, jedziesz dynamicznie ... i stoisz na kazdych swiatlach. I narzekasz ze spalanie nie spada :-) Ja jezdze po miescie regularnie 70km/h, po autostradzie około 100-110 (bo A pomyślałeś, że niektórzy mogą mieć inne priorytety? Bo ja wiem ... 110 po autostradzie to imo czesto widuje :-) J. 87 |
Data: Kwiecien 20 2013 08:55:01 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
po to, zeby 2 sekundy Albo stoisz, albo nie stoisz. W Poznaniu większość sygnalizacji nie ma zielonej fali, więc i tak zielone zapala się dopiero po tym jak pierwszy dojedzie i się zatrzyma. Więc w takim przypadku trzeba dać temu na pasie obok dojechać wcześniej o kilka sekund. Zresztą - nawet przy zielonej fali, jak pojedziesz kapeluszniczo to i tak nic nie zyskasz, bo jadący przed Tobą ruszą szybciej i się zatrzymają przed czerwonym na następnym skrzyżowaniu, tak czy tak zatrzymując kolumnę. Trzeba by jechać kapeluszniczo, ale jako pierwszy, ale to już podpada po utrudnianie ruchu. Ja jezdze po miescie regularnie 70km/h, po autostradzie około 100-110 (bo A ja nie wiem, bo za krótko takich widzę. Za to jak jadę 130-150, to większość jedzie podobnie, więc nie trzeba wykonywać zbędnych manewrów w rodzaju wyprzedzania.
88 |
Data: Kwiecien 19 2013 19:58:48 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: :)Możemy spróbować.Dokładnie o to chodzi - normalnym ludziom auta palą normalnie, a Mysle ze 'masz kiere i jedziesz" to sie tak do konca nie da. Auto trzeba troche poznać. Przynajmniej ja jestem byc moze na tyle kiepskim kierowca ze tak mam. Ale jak chcesz możemy inaczej - ja pojadę za Tobą przez miasto iZakładam, ze takie dane posiadasz juz teraz. A to jest inna para kaloszy. Nie twierdze, ze ludzie jezdza swietnie,W stosunku do jazdy przeciętnego uzytkownika drogiczy jezdzenie econo (slamazarnie) które to jezdzenie nie powoduje w pewnie masz racje, ze sporo ludzi to kapelusze. Ale wiem, z doswiadczenia, ze ich jazda z econo nie ma nic wspolnego. Zapewne auto pali im wiecej albo porownywalnie co Tobie. pole posiotion to bym jeszcze rozumiał.ktory regularnie wkurza Najczesciej jednak tak stoja juz samochody. A nawet jak maja pole position to dojezdzaja, hamuja po czym nie umieja płynnie ruszyc i blokuja mnie, tylko dlatego, ze nie umieli wstrzelic sie w zielone. Nie mam pojecia. Twierdzisz, ze ze wzgledu na swe mylne pojecie o econo?Włącz sobie CB i posłuchaj jak ludziska oceniają economówAle co ma jazda econo do idiotów jadacych 70 po autostradzie? Ale to nadal z econo nie ma nic wspolnego. Oczywiscie ze tak. Ale czego to dowodzi? Ze oszczednie nie mozna zejsc ponizej 10l / 100? Zeby nie było watpliwosci - za mna raczej nikt sie nie slamazarzy, jezeli jest gdzie jechac i droga wolna. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Każdy samochód będzie ci mógł służyć do końca życia jeśli będziesz wystarczająco szybko jeździł. 89 |
Data: Kwiecien 20 2013 09:13:10 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Ale jak chcesz możemy inaczej - ja pojadę za Tobą przez miasto iZakładam, ze takie dane posiadasz juz teraz. A skąd skoro nigdy za Tobą nie jechałem? Skoro mówisz, że Twoja jazda to złoty środek prędkości i zużycia, to chętnie to zweryfikuję w praktyce. Pole position jest warte grzechu, zwłaszcza jak widzi przed sobąpole posiotion to bym jeszcze rozumiał. Ale tego nie zmienisz sposobem jazdy, możesz co najwyżej zmienić ilość tych, którzy są przed Tobą.
Nie mam wątpliwości. I właśnie dlatego każde krzewienie tego ideolo jest takie groźne. Ale to nadal z econo nie ma nic wspolnego. Ma - założenia, z natury głupie i szkodliwe. A pomyślałeś, że niektórzy mogą mieć inne priorytety?Oczywiscie ze tak. Nie - że jazda econo nie jest jazdą, tylko kawałkiem ekoterroryzmu. Z którym trzeba walczyć wszystkimi sposobami. Zeby nie było watpliwosci - za mna raczej nikt sie nie slamazarzy, jezeli Twoim zdaniem, czy tego "nikta"? 90 |
Data: Kwiecien 20 2013 12:18:58 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Złoty srodek? Niczego takiego nie twierdzę.Ale jak chcesz możemy inaczej - ja pojadę za Tobą przez miasto iZakładam, ze takie dane posiadasz juz teraz. Jadę optymalnie w stosunku do moich potrzebi możliwości. Ale ja niczego nie chce zmieniać. Jade tak jak chce i nie utrudniam (efektywnie) jazdy innym. Hmm, czyli oni robią to zr wzgledu na brak wiedzy i umiejetnosci a ty uważasz, ze krzewienie wiedzy bedzie groźne... Ciekawe. To są argumenty?Ale to nadal z econo nie ma nic wspolnego. ROTFLA pomyślałeś, że niektórzy mogą mieć inne priorytety?Oczywiscie ze tak. ekoterroryzm? To naprawde są jakies kompleksy. Oczywiście, ze nikta. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Nawet najdłuższa droga zaczyna się zawsze od pierwszego kroku. (Mądrość Wschodu) 91 |
Data: Kwiecien 20 2013 15:53:46 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Jade tak jak chce i nie utrudniam (efektywnie) jazdy innym. To dlaczego piszesz że jednak jest inaczej? Czy może te zasady obowiązują wybiórczo i sam decydujesz których kiedy się trzymasz? Hmm, czyli oni robią to zr wzgledu na brak wiedzy i umiejetnosci Być może, ale też dlatego, że ktoś rozpropagował szkodliwy ekoterroryzm. a ty Nic podobnego - uważam za to, że nawet pośrednie zachęcanie do ślimaczenia jest groźne. Ktoś kto mało jeździ i mało się interesuje motoryzacją nie posiądzie wiedzy jak prawidłowo jechać ekonomicznie, bo koszty za duże takiego nabywania. Więc poprzestanie na tym, co mu się wydaje w tym zakresie, że jak zwolni, to będzie ekonomicznie. A będzie tylko niższe spalanie, kosztem innych, dużo ważniejszych rzeczy. To są argumenty?Ale to nadal z econo nie ma nic wspolnego. Ocena. Której się będę trzymał. Nie - że jazda econo nie jest jazdą, tylko kawałkiem ekoterroryzmu.ROTFL Pochodzisz z Warszawy? Bo oni też każde zdanie odmienne od swojego nazywają kompleksami. Pewnie syndrom przeniesienia..... Oczywiście, ze nikta.Zeby nie było watpliwosci - za mna raczej nikt sie nie slamazarzy, Plączesz się w zeznaniach, więc ich całość zostaje odrzucona, jako pochodząca od niewiarygodnego świadka. 92 |
Data: Kwiecien 20 2013 20:24:49 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Nic takiego nie piszę.Jade tak jak chce i nie utrudniam (efektywnie) jazdy innym. To ze nie zapierdzielam z butem w podlodze tylko po to aby stać w korku ktory widze z daleka tak cię zmyliło? Aha, to nie wiedziałem. Ale jest wiele innych zasad które mozna by sprowadzić do tej reguły. Np. sport to zdrowie.
Nikt nie zachęca do slimaczenia. Ludzie maja komputery srery i widza, ze przewaznie wolniej znaczy oszczedniej to jada wolniej. Jakby znali zasady econo to by umieli korzystac z tych wskazań. Wybacz. Po prostu wydało mi sie troche dziwne zderzenie takiego niewielkiego problemu z takim wielkim słowem. Pochodze z Poznania. ROTFL. Ironi nie wyczuł...?Oczywiście, ze nikta.Zeby nie było watpliwosci - za mna raczej nikt sie nie slamazarzy, -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") DZIAŁ KADR PRZYPOMINA PRACOWNIKOM O BADANIACH OKRESOWYCH KRWI I KAŁU W CELU USTALENIA CZY PRACOWNIK MA PRACĘ WE KRWI CZY W DUPIE 93 |
Data: Kwiecien 21 2013 09:32:51 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Piszesz. O ludziach wkurzających się gdy muszą jechać za Tobą. Być może, ale też dlatego, że ktoś rozpropagował szkodliwyAha, to nie wiedziałem. A w czym Ci przeszkadzają na drodze sportowcy? Nic podobnego - uważam za to, że nawet pośrednie zachęcanie do Przeczytaj ze zrozumieniem cytat. Koniecznie do skutku. Ludzie maja komputery srery i widza, ze przewaznie wolniej znaczy No o tym piszę, jakbyś nie zrozumiał. Plączesz się w zeznaniach, więc ich całość zostaje odrzucona, jakoROTFL. Ironi nie wyczuł...? Nieważne i tak Twoje zeznania nie istnieją. 94 |
Data: Kwiecien 21 2013 16:29:29 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Jedno z drugim nie jest tożsame.Nic takiego nie piszę.Jade tak jak chce i nie utrudniam (efektywnie) jazdy innym. W niczym.Być może, ale też dlatego, że ktoś rozpropagował szkodliwyAha, to nie wiedziałem. Chyba nie zrozumiałes. Takie demagogiczne zagrywki nie pomoga w dyskusji. Ja rozumiem Twoje zdanie. Po prostu się z nim nie zgadzam. No ja rozumiem. Twierdze tylko, ze to nie wina zasad jazdy econo a raczej braku wiedzy / umiejetnsci u ludzi. Zdaje sie, ze pisze to ponownie, i ze wyjasniałem to w cytacie który wyciąłes. Plączesz się w zeznaniach, więc ich całość zostaje odrzucona, jakoROTFL. Ironi nie wyczuł...? ROTFL again. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował." Mark Twain 95 |
Data: Kwiecien 21 2013 19:19:47 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Oczywiście, nikomu nie przeszkadzasz, ale ludzie się wkurzają Twoją jazdą, więc jedno z drugim nie ma związku. Przemyśl to jeszcze.
No właśnie. A drogowe melepety innym przeszkadzają. dlatego należy tępić a nie zachęcać do ich sposobu jazdy. Każąc oszczędzać paliwo - zachęcasz. Takie demagogiczne zagrywkiNic podobnego - uważam za to, że nawet pośrednie zachęcanie do Miało być do skutku. No ja rozumiem.Ludzie maja komputery srery i widza, ze przewaznie wolniej znaczy Oczywiście, ze nie zasad, tylko samego pomysłu żeby coś takiego uprawiać. Sam cel już jest zły sam w sobie. 96 |
Data: Kwiecien 19 2013 11:55:22 | Temat: Re: Spalanie | Autor: J.F | Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości To jest jakis temat do dyskusji: Przejaw rozsadku ... pod warunkiem ze naprawde nie powoduje. A raczej powoduje. No chyba ze na zasadzie - jak pojade wolno to zajmie mi 15 minut, a jak szybko to 12 minut .. J. 97 |
Data: Kwiecien 19 2013 11:15:14 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: No ale w miescie to przeważnie sa takie róznice.To jest jakis temat do dyskusji: Ostatnio spieszyłem sie z ronda zegrze do lubonia i z powrotem. Zrobiłem drogę w 22 minuty. Normalnie jadac w jedna strone droga zajmuje mi około 15 minut (mówie o godzinach późno popołudniowych gdzie już nie ma specjalnych korków) Czyli strata wynosi jakies 4 minuty. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Windows 95 - 32bit extensions and a graphical shell for a 16bit patch to an 8bit operating system originally coded for a 4bit microprocessor, written by a 2bit company, that can't stand 1bit of competition. 98 |
Data: Kwiecien 19 2013 19:56:42 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Ostatnio spieszyłem sie z ronda zegrze do lubonia i z powrotem. Straciłeś ponad 25% czasu. Jeśli to jest ta Twoja"praktycznie żadna strata czasu" o której pisałeś, to powinieneś się mocno nad sobą zastanowić. Bo tak normalnie to jest OGROMNA strata czasu. Nie jest ważne, ile to minut, ważne jaki to procent przy takiej ocenie. 99 |
Data: Kwiecien 19 2013 20:55:36 | Temat: Re: Spalanie | Autor: J.F | Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości Ostatnio spieszyłem sie z ronda zegrze do lubonia i z powrotem. Straciłeś ponad 25% czasu. Ale co taksowkarzem jestes ? Bo procentowo owszem, ale dla wiekszosci ludzi oznacza to 15 minut dziennie :-) No, 60 godzin rocznie, ilez to mozna zrobic w zaoszczedzonym czasie :-) Tylko czy warto, jesli auto spala dwa razy wiecej (jakos w to watpie). J., 100 |
Data: Kwiecien 20 2013 08:57:08 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości A ile litrów dziennie? Bo ja osobiście wolę spalić kilka litrów więcej w MIESIĄCU, ale jechać normalnie. No, 60 godzin rocznie, ilez to mozna zrobic w zaoszczedzonym czasie :-) Jakie tam dwa razy więcej w ciągu kilkunastu minut normalnej jazdy nie jesteś w stanie aż w tylu przypadkach jechać inaczej niż kapelusz, bo na jezdni nie jesteś sam, tylko w tłumie innych. Problem w tym, że kapeloecono spowolniają ten tłum. 101 |
Data: Kwiecien 19 2013 19:58:48 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Moim zdaniem dokładnie ważne jest, ile minut.Ostatnio spieszyłem sie z ronda zegrze do lubonia i z powrotem. to nie marketing, zeby przekładać na wartosci mniejsze/wieksze aby pokazac racje. 25% to ogromna strata a 4 minuty minimalna. A to i to - to samo... Poza tym jadac tym szybkim sposobem pomijamy niebezpieczenstwo jak i możliwośc doplaty podatku... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Kiedy dyplomata mówi "tak", oznacza to "może"; kiedy mówi "może", ma na myśli "nie"; kiedy mówi "nie", nie jest dyplomatą." Henry Louis Mencken 102 |
Data: Kwiecien 17 2013 16:12:59 | Temat: Re: Spalanie | Autor: cef | Cavallino wrote: ale jak to weryfikować? Ale jak to weryfikujesz? Że ktoś podał wynik, który Ci nie pasuje? Jak powiem, że samochód, którym jeżdżę - dwulitrowy diesel spala średniorocznie 6,5 l/100 i to jeszcze połowa z tego conajmniej w mieście na krótkich trasach, to też niewielu w to uwierzy. I Ty taki wynik odrzucasz zapewne czy metodologię pomiaru? 103 |
Data: Kwiecien 17 2013 17:06:55 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Cavallino wrote: Mam swoje doświadczenia z samochodami o różnych masach, pojemnościach i mocach (przynajmniej kilkanaście aut w życiu miałem), krąg rodziny i znajomych których zeznania zweryfikowałem, więc jakaś baza jest. O litr takie spalanie może się różnić od tego wynikającego z doświadczeń, ale jeśli ktoś mi opowiada o WIELU litrach różnic, to wkładam to bajanie tam gdzie jego miejsce. Że ktoś podał wynik, który Ci nie pasuje? Ale przynajmniej jakoś specjalnie nie odstaje. Mój diesel średnio bardzo podobnie wygląda (a raczej wyglądał jak nim jeździłem w połowie po mieście i w połowie po trasie), a że to 1.6 a nie 2.0 to znowu nie aż taka wielka różnica w spalaniu. Problem w tym, że są ludzie, którzy będą twierdzić że on się w 4-5 l zmieści. I Ty taki wynik odrzucasz zapewne czy metodologię pomiaru? Nie. 104 |
Data: Kwiecien 17 2013 14:15:04 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Aha. Ale w dane róznica sie mocno w doł od Twoich doświadczeń moge wierzyć?Wystarczy nie wierzyć ludziom, którzy nie potrafią rozwiązaćale jak to weryfikować? dlatego zawsze w jedna strone iz zawsze wedlug ciebie zakłamanie bedzie w jedna strone. Gdyby był przechylony raz w jedna, raz w druga to raz przekłamanie w laniu do pełan byoby na plus, raz na minus. Obstawiasz? Mam ci na oko uwierzyc?Po trzecie mój zbiornik w samochodzie ma 44 litry. Regularnie jeżdze A ile obstawiasz maksymalnie? Chyba zartujesz. Twój jest uniwersalny? to chyba nie wiesz, jak właczają sie lampki rezerwy w samochodach którymi ja jezdzilem. Bo moje doświadczenia w tym zakresie sa zupełnie inne niż Twoje. Zaiste mozna by sie czaem nad tym zastanawiac ;-) Czyli zgadzasz sie z porównaniem... fiu fiu Może zamiast zastanawiac sie, dlaczego ktos podaje nierealne wyniki, lepiej byłoby zastanowic sie, dlaczego ty masz inne wyniki. Pamietajac opisy twojego stylu jazdy mysle, ze dla wiekszosci sprawa bedzie jasna. Ale mimo wszystko wiesz, że nie zadziałała. Fantastycznie. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Łatwiej poznać ludzkość niż pojedynczego człowieka" Francois La Rochefoucauld 105 |
Data: Kwiecien 17 2013 17:13:13 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Np. nie wierzyć na słowo nikomu, kto podaje dane mocno różniące się wAha. Ale w dane róznica sie mocno w doł od Twoich doświadczeń moge wierzyć? Ty sobie wierz w co chcesz, mnie nic do tego. Ja będę twierdził, że bujda. dlatego zawsze w jedna strone iz zawsze wedlug ciebie zakłamanie bedzie w A dlaczego w jedną? W którą by nie było - i tak wynik odrzucony. Gdyby był przechylony raz w jedna, raz w druga to raz przekłamanie w laniu 0+0/2=0
10% - od +5 do -5. ;-) Mój jest, przy czym w niektórych przypadkach jest bardziej kłopotliwy.Chyba zartujesz. Twój jest uniwersalny? Nie wiem, ale obstawiam że podobnie. Bo moje doświadczenia w tym zakresie sa zupełnie inne niż Twoje. Skąd wiesz, skoro nie znasz moich? Czyli zgadzasz sie z porównaniem... fiu fiuW każdym razie na razie zachowujesz się jak Macierewicz - zadajesz Bzdura. I pała z logiki. Może zamiast zastanawiac sie, dlaczego ktos podaje nierealne wyniki, lepiej Ja nie mam innych wyników, ja mam takie same wyniki. I weryfikowane przez 25 lat. A to jakie ktoś ma wyniki, tego nie wiem, nie wiem też czy on wie, a z natury nie wierzę w nic na gębę. Pamietajac opisy twojego stylu jazdy mysle, ze dla wiekszosci sprawa bedzie Ejjj, raczej pamiętasz swoje wyobrażenia, żeby nie powiedzieć rojenia, a nie moje opisy. Dużo rzeczy, bez robienia tego samemu nie da się stwierdzić, która wAle mimo wszystko wiesz, że nie zadziałała. Mniej więcej, skoro 2+2 komuś daje coś innego niż 4, to wiem że coś mu nie działa. 106 |
Data: Kwiecien 17 2013 16:46:06 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: a dlaczego chcesz odrzucac usredniony wynik z kilku tankowań? Bez sensu. Po to się uśrednia wyniki, żeby mieć miarodajne wyniki.Gdyby był przechylony raz w jedna, raz w druga to raz przekłamanie w Czyli przy spalaniu rzędu 10l błąd pomiaru wynosi litr. w najgorszym przypadku. Skoro Ty obstawiasz to musi być prawda... No przciez pisałeś jakie są Twoje... Ale zadawanie pytan z tezą naprawdę trąci Maćkiem...Czyli zgadzasz sie z porównaniem... fiu fiuW każdym razie na razie zachowujesz się jak Macierewicz - zadajesz No przeciez wiesz, jakie inni mają wyniki. Po prostu się z nimi nie zgadzasz. Ok. kolejny raz nie pasuje ci coś do Twojej koncepcji to od razu okazujePamietajac opisy twojego stylu jazdy mysle, ze dla wiekszosci sprawa sie, ze inni mają rojenia. No własnie. Stosując podobnie absurdalen porównania: Tobie daje 5 a podważasz zdanie tych co im 4 wychodzi. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Poproszę o lekarstwo na zachłanność, ale DUŻO, DUŻO, BARDZO DUŻO 107 |
Data: Kwiecien 17 2013 18:57:05 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
a dlaczego chcesz odrzucac usredniony wynik z kilku tankowań?dlatego zawsze w jedna strone iz zawsze wedlug ciebie zakłamanie Chcę odrzucać każdy z niewiarygodnych wyników, zanim się podda go jakiejkolwiek obróbce.
Tylko dla humanisty. Czyli przy spalaniu rzędu 10l błąd pomiaru wynosi litr. w najgorszym To znaczy że nie wiesz, czy pali 9, 10, czy 11. Nic nie wiesz jednym słowem. Nie wiem, ale obstawiam że podobnie.Skoro Ty obstawiasz to musi być prawda... Wreszcie załapałeś. Skąd wiesz, skoro nie znasz moich?No przciez pisałeś jakie są Twoje... Zacytuj może..... ? Ale zadawanie pytan z tezą naprawdę trąci Maćkiem... To nie jest zadawanie pytań z tezą, tylko szukanie przyczyn błędu. Mniej więcej tak, jakby próbować dociekać dlaczego Macierewicz plecie androny: to że plecie to wiadomo, niektórzy mogą się zainteresować dlaczego. No przeciez wiesz, jakie inni mają wyniki. No wiem. Albo w miarę podobne, albo źle policzone. ;-) Ejjj, raczej pamiętasz swoje wyobrażenia, żeby nie powiedzieć rojenia,Ok. kolejny raz nie pasuje ci coś do Twojej koncepcji to od razu okazuje Nie - to Tobie coś pasuje do fałszywej koncepcji, więc każde swoje rojenia uznajesz za fakt objawiony. Zupełnie jak Twój idol Macierewicz. Mniej więcej, skoro 2+2 komuś daje coś innego niż 4, to wiem że coś muNo własnie. Bzdura. Mnie daje 4 i moge na to przedstawić Excela z wynikami z ostatnich 10 lat. Jesteś pewien, że każdy z tych którym auta paliwo produkują jest w stanie to zrobić? 108 |
Data: Kwiecien 17 2013 17:44:45 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: a dlaczego chcesz odrzucac usredniony wynik z kilku tankowań?dlatego zawsze w jedna strone iz zawsze wedlug ciebie zakłamanie Jaki niewiarygodny? Naprawde nigdy nie słyszałeś o błedzie pomiaru, usrednianiu wyniku itp.?
Nie Cavallinuj! Takie cięcie cytatów kończy sens dyskusji...
Wiem, że jak ktos pisze, że pali mu 9 to znaczy ze nie pali wiece niz 9,9... Wystarczy aby udowodnić to, z czym sie nie zgadzasz. ROTFL Zawołaj mnie, jak Ty załapiesz... ironię. Wróć. teraz twoeirdzisz, ze nie pisałes iż Twoj samochód pokazuje lampkeSkąd wiesz, skoro nie znasz moich?No przciez pisałeś jakie są Twoje... rezerwy zawsze w tym samym momencie? Dyskutujesz sam ze swoimi tezami? Hmm, widzę że dochodzimy do sedna.Ale zadawanie pytan z tezą naprawdę trąci Maćkiem... Juz nawet ciebie smieszy Twoje podejśsie do tematu. Jeżeli wszystkie Twoje twierdzenia są rowniez celne i prawdziwe jak to oEjjj, raczej pamiętasz swoje wyobrażenia, żeby nie powiedziećOk. kolejny raz nie pasuje ci coś do Twojej koncepcji to od razu moim idiolu... Oj, jest gorzej niż myslałem... Cavallino, ale przecież ja tobie nie zarzucam, ze Tobie auto pali tyle ileMniej więcej, skoro 2+2 komuś daje coś innego niż 4, to wiem że cośNo własnie. piszesz... Ja tylko mówię o tym, że jednemu może palic 10 a drugiemu 20. Sam mam swojego exela i w zaleznosci od tego jak jade, mam bardzo rózne wyniki. Wiec skąd przekonanie, że jak tobie auto pali 15 to komuś innemu nie może palić 10? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") DZIAŁ KADR PRZYPOMINA PRACOWNIKOM O BADANIACH OKRESOWYCH KRWI I KAŁU W CELU USTALENIA CZY PRACOWNIK MA PRACĘ WE KRWI CZY W DUPIE 109 |
Data: Kwiecien 18 2013 11:04:05 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Axel | "Budzik" wrote in message Nie Cavallinuj! Takie cięcie cytatów kończy sens dyskusji...Bez sensu.Tylko dla humanisty. Cięcie? Koniu potrafi wstawić sfałszowany przez siebie cytat w dyskusję... Nie - to Tobie coś pasuje do fałszywej koncepcji, więc każde swojeJeżeli wszystkie Twoje twierdzenia są rowniez celne i prawdziwe jak to o No, faktycznie. Koniu chyba w lustro patrzy, a pisze w necie do kogoś... Bzdura.Cavallino, ale przecież ja tobie nie zarzucam, ze Tobie auto pali tyle Koniu po prostu zaniża swoje spalanie. Mi samochody palą 13l/100km i to jest jedyna norma! Wszyscy inni piszą bzdury. PS. Musisz się przyzwyczaić, że Koniu będzie próbował uzasadnić każdą bzdurę jeszcze innymi bzdurami. To jest jedyny nieomylny (w jego mniemaniu). -- Axel 110 |
Data: Kwiecien 18 2013 12:30:36 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Aż tak dokładnie nie czytam cytatów.Nie Cavallinuj! Takie cięcie cytatów kończy sens dyskusji...Bez sensu.Tylko dla humanisty. Ale czasami czytam co pisze i myśle: zaraz, zaraz, na co on odpowiada? I przewaznie jak sprawdze to okazuje sie, ze wyciął poł zdania zupelnie zmieniając sens. Nieladnie. Bzdura.Cavallino, ale przecież ja tobie nie zarzucam, ze Tobie auto pali Przyzwyczaiłem sie :) -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób, że właściwie cieszysz się na tę wyprawę. 111 |
Data: Kwiecien 18 2013 17:39:00 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
"Budzik" wrote in message Nie łżyj, to nawet psu nie przystoi. No chyba że nie odróżniasz czyichś epitetów i chamskiej pyskówki od dyskusji - w takim przypadku gratuluję otoczenia. Koniu po prostu zaniża swoje spalanie. Mi samochody palą 13l/100km Mnie też więc o co chodzi? Nie było dzisiaj listonosza pod drzwiami, którego można zębami za nogawkę poszarpać? 112 |
Data: Kwiecien 18 2013 21:52:32 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Axel |
Fałszujesz cytaty i koniec. No chyba że nie odróżniasz czyichś epitetów i chamskiej pyskówki od dyskusji - w takim przypadku gratuluję otoczenia. Ja odróżniam chama od człowieka i dlatego z chamami nie dyskutuję. Ponownie PLONK. -- Axel 113 |
Data: Kwiecien 18 2013 23:17:19 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Co najwyżej zdarza mi się podstawiać lusterko wypluwającym jad chamidłom. Tyle że nie w żadnej dyskusji, tylko w steku epitetów. Może indywidua Twojego pokroju lubią się licytować w takiej atmosferze, ja wolę ograniczyć się do lusterka. i koniec. Koniec to zrobiłeś zanim zacząłeś.
Gdyby tak było w lustro byś nie spojrzał. Twój udział w tym wątku jasnym dowodem. Ale odbieram pozytywnie Twoją deklaracją zakończenia epatowania czytających Twoim własnym chamstwem i upierdliwością. 114 |
Data: Kwiecien 18 2013 17:32:38 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Bez sensu.Gdyby był przechylony raz w jedna, raz w druga to raz przekłamanie Nie - to sprawia, że wszystko nabiera sensu. Odsiałem tylko to co zupełnie nieistotne, bzdurne i nie warte nawet cytowania. Jak zwykle zresztą. To znaczy że nie wiesz, czy pali 9, 10, czy 11. Nie, to znaczy że NA TYM kawałku problemu mógł się rypnąć o 10%, a to jest dopiero pierwsza możliwość. Wróć. teraz twoeirdzisz, ze nie pisałes iż Twoj samochód pokazuje lampkeSkąd wiesz, skoro nie znasz moich?No przciez pisałeś jakie są Twoje... Nie, dyskutuję z pierdołami którzy są w stanie zapamiętać tylko część treści, za to uważają, że to jest jedyny tekst jaki ktoś w życiu napisał. Jako że już nie pamiętasz o czym była mowa zacytuję: "moje doświadczenia w tym zakresie sa zupełnie inne niż Twoje." Gdzie tu widzisz jakieś ograniczenia do ostatniego samochodu? Hmm, widzę że dochodzimy do sedna.No przeciez wiesz, jakie inni mają wyniki. Ja już dawno doszedłem, cały czas nie wiem tylko po co chcesz mnie przekonywać do jakichś swoich bzdur? Cavallino, ale przecież ja tobie nie zarzucam, ze Tobie auto pali tyle ileNo własnie. Problem w tym, że pali nie tylko mi, tylko każdemu którego zeznania było mi dane zweryfikować. Nawet takim, którym przed weryfikacją paliło w cudowny sposób o litr, czy kilka litrów mniej. Sam mam swojego exela i w zaleznosci od tego jak jade, mam bardzo rózne Bo sprawdzam spalanie we wszystkich aspektach, ile auto pali średnio, ile pali minimalnie, gorzej z maxem, ze względu na słaby dostęp do toru. Więc wiem kiedy ktoś podaje jakieś brednie że średnio pali x, gdy jednocześnie nawet nie sprawdza normalnego zużycia, tylko cały czas uskutecznia ślamazarne wleczenie się na trasie. 115 |
Data: Kwiecien 18 2013 21:13:12 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Bez sensu.Gdyby był przechylony raz w jedna, raz w druga to raz Tak. ROTFL To teraz opisz, prosze, kolejne ogromne problemy w wyliczeniu spalania. Ta pierdoła to o mnie? Cavallino, naprawde, złóż reklamacje u rodziców.Wróć. teraz twoeirdzisz, ze nie pisałes iż Twoj samochód pokazujeSkąd wiesz, skoro nie znasz moich?No przciez pisałeś jakie są Twoje... To w innych samochodach rezerwa nie była już uniwersalnym sposobem? Pisałeś o uniwersalności, a teraz Twoeirdzisz, ze to był dobry sposób tylko dla ostatniego samochodu? Ja ciebie? Wydaje ci się. Ja tylko wskazuje absurdalnosc twojej teorii spiskowej ale do niczego nie chce cie przekonać, bo juz wiem, ze to jest zwyczajnie niemożliwe. Jest takie przysłowie: tylko krowa nie zmienia poglądów. Nie tylko... No i mamy konsensus.Cavallino, ale przecież ja tobie nie zarzucam, ze Tobie auto paliNo własnie. Niewątpliwie minimalne spalanie osiąga się jeżdzać econo. dla ciebie econo to jest slamazarnie. Dla mnie nie ma to znaczenia, bo jadac w ten sposób dojade w każde miejsce w miescie praktycznie w tym samym czaasie co osoba jadaca "normalnie". I tyle. A ze na trasie mozna jechac 90 i 140? Wiadomo, że mozna. Wiadomo, ze jadac 160 po autostradzie, czy tez agresywnie po trasie krajowej minimalnego spalanie sie nie odnotuje. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Początek i koniec zawsze są jednością." Frank Herbert 116 |
Data: Kwiecien 18 2013 23:27:52 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
ROTFLWiem, że jak ktos pisze, że pali mu 9 to znaczy ze nie pali wiece niz Ale po co? I tak wiesz swoje, nie zamierzasz tego zmieniać, więc próżny mój trud. Zresztą już sam opisałeś kilka, więc nie chce mi się powtarzać. Przyjrzyj wątek, ponumeruj problemy, część będziesz miał, wystarczy trochę pracy własnej włożyć. To w innych samochodach rezerwa nie była już uniwersalnym sposobem? Była. Pisałeś o uniwersalności, a teraz Twoeirdzisz, ze to był dobry sposób tylko Nie. Jeśli nie rozumiesz co się do Ciebie pisze, to poświęć więcej czasu na czytanie, a mniej na pisanie. Jak nie pojmiesz, to zacznij czytać od początku. I tak do skutku. Ja się powtarzać dla Ciebie nie będę, pisałem już o tym ze 3 razy w tym wątku. Ja tylko wskazuje absurdalnosc twojej teorii spiskowej Dla Ciebie to jest jakaś teoria, a dla mnie właśnie praktyka. Teorie w których tak się lubujesz mam w głębokim poważaniu, dlatego zupełnie mnie nie obchodzi ile potrafi w skrajnych warunkach spalić dane auto. Mnie interesuje wyłącznie to, ile pali naprawdę w normalnej eksploatacji. ale do niczego nie Patrz, to zupełnie jak Ty, nie? Jest takie przysłowie: tylko krowa nie zmienia poglądów. Dokładnie - pasuje do Ciebie jak ulał. Bo sprawdzam spalanie we wszystkich aspektach, ile auto pali średnio,No i mamy konsensus. Nie, to w ogóle nie jest "jeżdżąc". To nie jazda. Dla mnie nie ma to znaczenia, bo jadac w ten sposób dojade w każde miejsce w miescie praktycznie w tym samym Tak jasne. Przynajmniej w Twoim mniemaniu. I tyle. A ze na trasie mozna jechac 90 i 140? Wiadomo, że mozna. Wiadomo, Normalnie jadąc też nie, agresja nie ma tu nic do rzeczy. HINT: Normalnie to jest wtedy, gdy się wyprzedza gdy jest okazja i miejsce, a nie wlecze się za 70-tką za TIR-ami w celu minimalizacji zużycia paliwa. HINT 2: To oczywiście warunek konieczny, a nie wystarczający. 117 |
Data: Kwiecien 19 2013 09:15:41 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Mirek Ptak | Dnia 2013-04-18 23:27, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać: Nie, to w ogóle nie jest "jeżdżąc". Nie masz pojęcia o jeździe econo i z uporem maniaka błędnie utożsamiasz ją z jazda kapeluszniczą - już to kiedyś pisałem. Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )outlook(kropek) c om PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++ 118 |
Data: Kwiecien 19 2013 10:59:31 | Temat: Re: Spalanie | Autor: J.F | Użytkownik "Mirek Ptak" napisał w wiadomości Nie, to w ogóle nie jest "jeżdżąc". Nie masz pojęcia o jeździe econo i z uporem maniaka błędnie utożsamiasz ją z jazda kapeluszniczą - już to kiedyś pisałem. 70 w trasie gdzie mozna 90, a 50 po wsi gdzie wolno 50, ty chyba kapelusznicza jazda ? :-) Inna sprawa ze przeciez sam narzekam iz jade chwile szybko, a potem dlugo 70 za ciezarowka ... J. 119 |
Data: Kwiecien 19 2013 12:40:41 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Mirek Ptak | Dnia 2013-04-19 10:59, *J.F* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać: Nie, to w ogóle nie jest "jeżdżąc". na 100% to pierwsze :)
Ja też :) Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )outlook(kropek) c om PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++ 120 |
Data: Kwiecien 19 2013 11:15:15 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: ale 70 na trasie i 50 w miescie to nie sazasady econo...Nie, to w ogóle nie jest "jeżdżąc". -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Synonim jest to słowo, którego pisarz używa, gdy nie wie, jak pisze się słowo właściwe." Julian Tuwim 121 |
Data: Kwiecien 19 2013 19:52:21 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: 70 czy 90 - co za różnica? W Polsce nie da się tak jeździć, żeby jechać normalnie i w sensownym czasie - musisz dusić gaz, tam gdzie jest w miarę pusto (czyli potem hamować, gdy już się ta pusta droga skończy). Co innego na drodze szybkiego ruchu - wtedy można stosować wasze zasady bez większego uszczerbku dla końcowych efektów. 122 |
Data: Kwiecien 19 2013 21:39:29 | Temat: Re: Spalanie | Autor: J.F | Użytkownik "Cavallino" napisał Inna sprawa ze przeciez sam narzekam iz jade chwile szybko, a potemale 70 na trasie i 50 w miescie to nie sazasady econo... 70 czy 90 - co za różnica? No wlasnie odwrotnie. Jesli ja sie nie boje rozpedzic, a predkosc srednia na zwyklej drodze wychodzi mi np 72 ... to jak dlugo jade powyzej 70 ? Tyle co nic. Wyciagnalem sobie log z GPS, przeliczylem co by bylo gdybym 70 nie przekraczal i wyszlo 44 minuty zamiast 40. Fakt ze to 10%, w trasie 500km to juz prawie godzina, a to w dodatku zly przyklad byl - miasteczko z korkami po drodze. Ale jak na autostradzie mam srednia 125 powiedzmy, to ile strace jak bede jechal 70 :-) W sumie ... nie az tak duzo wiecej, ile tej autostrady jest, 200km ? No, to jednak ponad godzina :-) J. 123 |
Data: Kwiecien 20 2013 08:59:42 | Temat: Re: Spalanie | Autor: Cavallino |
ale 70 na trasie i 50 w miescie to nie sazasady econo... Obstawiam że czasowo jednak sporo, tyle że mocno spowalniają Cię odcinki, w których trzeba się wlec jeszcze wolniej niż 70, wtedy średnia mocno spada. Wyciagnalem sobie log z GPS, przeliczylem co by bylo gdybym 70 nie przekraczal i wyszlo 44 minuty zamiast 40. Ale ja pisałem o 90 i nie o autostradzie, tylko czymś w rodzaju gierkówki. 124 |
Data: Kwiecien 20 2013 10:25:36 | Temat: Re: Spalanie | Autor: John Kołalsky |
|