Witam,

Mam znajomego, ktory twierdzi, ze jestem idiota, bowiem wole jezdzic autem spalajacym 5,0-5,3 litrow Pb95 (oczywiscie oszczedna jazda) na benzynie, zamiast zdecydowac sie na instalacje gazowa, co skutkowaloby 50% oszczednoscia. Ten sam czlowiek ponadto uwaza, ze posiada auto, ktore pali dokladnie tyle samo gazu, co benzyny. Z tego co sie dowiedzialem "instalacja gazowa jest tak ustawiona, zeby malo palil". Pytanie teraz: czy rzeczywiscie jestem idiota? Zakladajac ze prawidlowo obliczyl spalanie gazu i benzyny, to jest w ogole fizycznie mozliwe, zeby przy zblizonych warunkach jazdy spalanie paliw o roznej wartosci opalowej bylo identyczne? :)

Pozdrawiam

--
Daro

zeby przy zblizonych warunkach jazdy spalanie paliw o roznej wartosci
opalowej bylo identyczne? :)

Nie jest, a zajezdzilem pare aut na LPG i dla przykladu taka PANDA 1.2 LPG
palo srednio ok. 9 litrow
PZDR

Dnia Mon, 11 Feb 2008 19:59:56 +0100, Daro napisa?(a):

Pytanie teraz: czy rzeczywiscie jestem idiota? Zakladajac ze prawidlowo
obliczyl spalanie gazu i benzyny, to jest w ogole fizycznie mozliwe,
zeby przy zblizonych warunkach jazdy spalanie paliw o roznej wartosci
opalowej bylo identyczne? :)

Pozdrawiam

Z tego co wiem da si? ustawi?, ?eby lpg pali?o prawie tyle samo co Pb95 lub
niewiele wi?cej, ale skutkuje to szybszym zniszczeniem silnika. Osi?ga si?
bowiem wy?sz? temperatur? spalania, co powoduje wypalanie gniazd
zaworowych.

Pozdrawiam.

Pytanie teraz: czy rzeczywiscie jestem idiota? Zakladajac ze prawidlowo
obliczyl spalanie gazu i benzyny, to jest w ogole fizycznie mozliwe, zeby
przy zblizonych warunkach jazdy spalanie paliw o roznej wartosci opalowej
bylo identyczne? :)

Jezdzilem Golfem III 1.8 i palił mi identycznie 8L/100km na gazie i na
benznie, jezdzilem 2 lata i zadnych problemow z silnikiem, gaz zamontowalem
jak silnik mial 125tys a sprzedalem jak mial 168tys. Ciekawi mnie po ilu
kilometrach owe wypalenie zaworow wystepuje, moze w wiekszosci przypadkow,
mozna to wkalkulowac w koszta bo i tak silnik bedzie do remontu.

Teraz jezdze Audi A4 1.8 i pali mi 10L/100km LPG a benzyny 8 wiec chyba
oszczedzam jej silniczek :-)

Marcin

Teraz jezdze Audi A4 1.8 i pali mi 10L/100km LPG a benzyny 8 wiec chyba
oszczedzam jej silniczek :-)

mi nissan primera p11.144 2.0 z automatem
z insalka brc24 sequent pali srednio 2-2,5 litra wiecej LPG
niz benzyny miasto wro 12l Pb, 14,5 LPG

slyszalem ze na sekwencji powinien palic tyle samo bajury co gazioru
i pytalem o to gazownikow - na co oni stwierdzili ze bzdura, i zawsze
bedzie palic wiecej te 20%

M

Dnia Mon, 11 Feb 2008 21:15:26 +0100, Michal napisa?(a):

slyszalem ze na sekwencji powinien palic tyle samo bajury co gazioru
i pytalem o to gazownikow - na co oni stwierdzili ze bzdura, i zawsze
bedzie palic wiecej te 20%

Na sekwencyjnej instalacji b?dzie pali? nadal 20% wi?cej, ale za to moc
silnika b?dzie podobna jak przy benzynie.

Nadszyszkownik Daro donosi co następuje:

Witam,
Mam znajomego, ktory twierdzi, ze jestem idiota, bowiem wole jezdzic autem spalajacym 5,0-5,3 litrow Pb95 (oczywiscie oszczedna jazda) na benzynie, zamiast zdecydowac sie na instalacje gazowa, co skutkowaloby 50% oszczednoscia. Ten sam czlowiek ponadto uwaza, ze posiada auto, ktore pali dokladnie tyle samo gazu, co benzyny. Z tego co sie dowiedzialem "instalacja gazowa jest tak ustawiona, zeby malo palil". Pytanie teraz: czy rzeczywiscie jestem idiota? Zakladajac ze prawidlowo obliczyl spalanie gazu i benzyny, to jest w ogole fizycznie mozliwe, zeby przy zblizonych warunkach jazdy spalanie paliw o roznej wartosci opalowej bylo identyczne? :)
Pozdrawiam

Silnik musi coś palić. Jak zagazowany to albo spala gaz, albo zawory. ;)
Licząc w litrach, samochód z dobrze ustawioną instalacją, musi spalić gazu o około 20% więcej niż benzyny. Jak pali tyle samo (licząc w litrach), to znaczy, że jeździ na zubożonej mieszance. A to już szkodliwe.


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Mam znajomego, ktory twierdzi, ze jestem idiota, bowiem wole jezdzic
autem spalajacym 5,0-5,3 litrow Pb95 (oczywiscie oszczedna jazda) na
benzynie, zamiast zdecydowac sie na instalacje gazowa, co skutkowaloby 50%
oszczednoscia. Ten sam czlowiek ponadto uwaza, ze posiada auto, ktore pali
dokladnie tyle samo gazu, co benzyny. Z tego co sie dowiedzialem
"instalacja gazowa jest tak ustawiona, zeby malo palil". Pytanie teraz:
czy rzeczywiscie jestem idiota? Zakladajac ze prawidlowo obliczyl spalanie
gazu i benzyny, to jest w ogole fizycznie mozliwe, zeby przy zblizonych
warunkach jazdy spalanie paliw o roznej wartosci opalowej bylo identyczne?
:)

moze palic tyle samo pod warunkiem ze jest żle wyregulowana (Celowo badz
nieudolnie)


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX 550

Użytkownik "Daro"  napisał w wiadomości

Witam,

Mam znajomego, ktory twierdzi, ze jestem idiota, bowiem wole jezdzic autem spalajacym 5,0-5,3 litrow Pb95 (oczywiscie oszczedna jazda) na benzynie, zamiast zdecydowac sie na instalacje gazowa, co skutkowaloby 50% oszczednoscia. Ten sam czlowiek ponadto uwaza, ze posiada auto, ktore pali dokladnie tyle samo gazu, co benzyny. Z tego co sie

Mój pali około 8,5l benzyny i 11l gazu (w trybie głównie miejskim).
Przeliczając na złotówki:

Pb - 8,5 * 4,39 = 37,32 zł
LPG - 11 * 2,35 = 25,85 zł

Więc oszczędność to nie 50%, a 30%. Do tego należy doliczyć te 10l benzyny raz na 1000km. Instalacja II generacji wyregulowana porządnie.

Prawda taka, że na ubogiej mieszance wypalą się gniaza zaworowe (i może coś innego też pójdzie) i spadnie dynamika. Stąd też mity o problemach z zagazowanymi autami, bo każdy chce ustawić tak aby auto paliło jak najmniej.

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

kovalek pisze:

Więc oszczędność to nie 50%, a 30%. Do tego należy doliczyć te 10l benzyny raz na 1000km. Instalacja II generacji wyregulowana porządnie.

A wlasnie, zapytam tutaj, zeby nie zaczynac nowego watku: ile tej benzyny tak przecietnie idzie na rozruch? Domyslam sie ze to zalezy od paru czynnikow, z czego najwazniejsze to ilosc odpalen, cykl (miejski, mieszany, trasa) i temp. otoczenia, no ale gdyby tak usrednic.. z tego co wiem instalacje mozna ustawic, zeby przelaczala sie po osiagnieciu okreslonej temperatury, bo pewnie ponizej jej to nie jest zalena jazda na LPG?
W powozszym przypadku wychodzi 1l na 100 km, a wiec jakies 4,10-4,20, ktore w przypadku seicento niweluje praktycznie oszczednosc z LPG

Pozdrawiam


--
Daro

On Mon, 11 Feb 2008 19:59:56 +0100,  Daro wrote:

Mam znajomego, ktory twierdzi, ze jestem idiota, bowiem wole jezdzic

Rzecz warta przedyskutowania :-)

autem spalajacym 5,0-5,3 litrow Pb95 (oczywiscie oszczedna jazda) na
benzynie, zamiast zdecydowac sie na instalacje gazowa, co skutkowaloby
50% oszczednoscia. Ten sam czlowiek ponadto uwaza, ze posiada auto,
ktore pali dokladnie tyle samo gazu, co benzyny.

Zima po miescie jest to mozliwe. Benzynka na ssaniu duzo pije.

W Nubirze 2.0 tez IMHO jest to mozliwe, ale ona benzynki w ogole duzo
pila :-)

J.