Grupy dyskusyjne   »   Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.

Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.



1 Data: Marzec 10 2009 10:13:45
Temat: Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.
Autor: Mlody 


Miałem przed chwilą komiczną sytuację gdy stałem z kolegą i paliłem fajka na
ulicy.
Podszedł do nas patrol i czepił się że palimy w miejscu publicznym - trochę
ich poniosło bo z tego co się orientuję to zakaz jest w fazie projektu
ustawy, ale mogę się mylić więc się nie kłóciłem, mandatu nie chcieli pisać,
tylko dać pouczenie.
Ale zapytałem co mam zrobić gdy w miejscu pracy z racji charakteru
działalności nie ma mowy nawet o wydzieleniu miejsca na palarnię, i czy w
takim razie mogę palić w samochodzie - a oni że tak bo wnętrze samochodu nie
jest miejscem publicznym, to pociągnąłem temat dalej czy mogę tam pić
alkohol - mogę bo to nie jest miejsce publiczne.
Więc chyba problem mniej-więcej wyjaśniony, wiadomo że zależy to od wykładni
i interpretacji przepisów, a te mogą być różne, aczkolwiek samo miejsce
publiczne nie jest ściśle zdefiniowane w przepisach, ale i tak jakby nie
patrzeć to wnętrze prywatnego samochodu nie pasuje do przesłanek do uznania
go za miejsce publiczne.



Pozdrawiam!
--
   Mlody
www.jetta.org.pl
'97/98 VW Vento chyba grantowy? WND **977 nieoklejony :(
'87 VW Jetta 1.6D biała WSL ***A '70 VW 1200 mexykan :)
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"



2 Data: Marzec 10 2009 10:11:05
Temat: Re: Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.
Autor: zkruk [Lodz] 

Mlody wrote:

Miałem przed chwilą komiczną sytuację gdy stałem z kolegą i paliłem
fajka na ulicy.
Podszedł do nas patrol i czepił się że palimy w miejscu publicznym -
trochę ich poniosło bo z tego co się orientuję to zakaz jest w fazie
projektu ustawy, ale mogę się mylić więc się nie kłóciłem, mandatu
nie chcieli pisać, tylko dać pouczenie.


Więc chyba problem mniej-więcej wyjaśniony, wiadomo że zależy to od
wykładni i interpretacji przepisów, a te mogą być różne, aczkolwiek
samo miejsce publiczne nie jest ściśle zdefiniowane w przepisach, ale
i tak jakby nie patrzeć to wnętrze prywatnego samochodu nie pasuje do
przesłanek do uznania go za miejsce publiczne.

chyba nie ufał bym w interpretacje policjantów którzy nie znają prawa ;]


--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

3 Data: Marzec 10 2009 11:23:19
Temat: Re: Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.
Autor: szerszen 


Użytkownik "Mlody" <mlody@h(tutaj wpisz zero).pl> napisał w wiadomości

Ale zapytałem co mam zrobić gdy w miejscu pracy z racji charakteru działalności nie ma mowy nawet o wydzieleniu miejsca na palarnię, i czy w takim razie mogę palić w samochodzie - a oni że tak bo wnętrze samochodu nie jest miejscem publicznym, to pociągnąłem temat dalej czy mogę tam pić alkohol - mogę bo to nie jest miejsce publiczne.

trzeba bylo pociagnac temat dalej i zapytac sie, czy jak bedziesz mial chate zajeta, to panienke mozesz dopieszczac w samochodzie, wtedy nagle okazaloby sie cos zupelnie innego :D

4 Data: Marzec 10 2009 12:27:07
Temat: Re: Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Mlody" <mlody@h(tutaj wpisz zero).pl> napisał w wiadomości
Ale zapytałem co mam zrobić gdy w miejscu pracy z racji charakteru działalności nie ma mowy nawet o wydzieleniu miejsca na palarnię, i czy w takim razie mogę palić w samochodzie - a oni że tak bo wnętrze samochodu nie jest miejscem publicznym, to pociągnąłem temat dalej czy mogę tam pić alkohol - mogę bo to nie jest miejsce publiczne.

trzeba bylo pociagnac temat dalej i zapytac sie, czy jak bedziesz mial chate zajeta, to panienke mozesz dopieszczac w samochodzie, wtedy nagle okazaloby sie cos zupelnie innego :D

Jeśli by nie było skargi np. przechodniów, to nie ma problemu, nic nie mogą.
Kiedyś bawiłem się w samochodzie z panienką, w miejscu ustronnym choć na parkingu - podjechał miśkowóz i ich problemem było tylko bezpieczeństwo panienki - pytali ją (przez uchylone okno), czy jest  ze mną dobrowolnie :)

--
Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

5 Data: Marzec 10 2009 13:12:06
Temat: Re: Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.
Autor: pluton 


panienki - pytali ją (przez uchylone okno), czy jest  ze mną dobrowolnie
:)

I co ona na to ? :)

pozdrawiam
pluton

6 Data: Marzec 10 2009 14:24:50
Temat: Re: Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.
Autor: MadMan 

Dnia Tue, 10 Mar 2009 13:12:06 +0100, pluton napisał(a):

panienki - pytali ją (przez uchylone okno), czy jest  ze mną dobrowolnie
:)

I co ona na to ? :)

Aaaa aaaaa... Skończyłam :P

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

7 Data: Marzec 10 2009 18:18:10
Temat: Re: Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "MadMan"  napisał w wiadomości

Dnia Tue, 10 Mar 2009 13:12:06 +0100, pluton napisał(a):

panienki - pytali ją (przez uchylone okno), czy jest  ze mną dobrowolnie
:)

I co ona na to ? :)

Aaaa aaaaa... Skończyłam :P

Jakbyś przy tym był :)

8 Data: Marzec 10 2009 13:55:49
Temat: Re: Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.
Autor: kamil 


"pluton"  wrote in message


panienki - pytali ją (przez uchylone okno), czy jest  ze mną dobrowolnie
:)

I co ona na to ? :)

Pewnie dobrze wychowana, z pelna buzia nie mowila ;)




Kamil

9 Data: Marzec 10 2009 18:18:01
Temat: Re: Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.
Autor: Alex81 

In article   says...


panienki - pytali ją (przez uchylone okno), czy jest  ze mną dobrowolnie
:)

I co ona na to ? :)

"Tak, taak, TAAAAAAAK!!!!"

--
Pzdr
Alex

10 Data: Marzec 10 2009 16:47:53
Temat: Re: Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.
Autor: JG 

Wiesiaczek pisze:

Jeśli by nie było skargi np. przechodniów, to nie ma problemu, nic nie mogą.
Kiedyś bawiłem się w samochodzie z panienką, w miejscu ustronnym choć na parkingu - podjechał miśkowóz i ich problemem było tylko bezpieczeństwo panienki - pytali ją (przez uchylone okno), czy jest  ze mną dobrowolnie :)
Podli seksiści, Ciebie nie spytali :)

pozdrawiam,
JG

11 Data: Marzec 10 2009 18:19:08
Temat: Re: Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "JG"  napisał w wiadomości

Wiesiaczek pisze:
Jeśli by nie było skargi np. przechodniów, to nie ma problemu, nic nie mogą.
Kiedyś bawiłem się w samochodzie z panienką, w miejscu ustronnym choć na parkingu - podjechał miśkowóz i ich problemem było tylko bezpieczeństwo panienki - pytali ją (przez uchylone okno), czy jest  ze mną dobrowolnie :)
Podli seksiści, Ciebie nie spytali :)

Prawda, ale nie składałem skargi do rzecznika praw obywatelskich :)

12 Data: Marzec 10 2009 18:28:26
Temat: Re: Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.
Autor: Maciek "Sołtys" 

Mlody pisze:

Miałem przed chwilą komiczną sytuację gdy stałem z kolegą i paliłem fajka na ulicy.

no ale z kolei pijąc w aucie jesteś potencjalnym kierowcą który pije - mój sąsiad wali gorzałę w aucie - inna sprawa że później jeździ
ale picie w aucie lub siedzenie w aucie nawalonym też może być odebrane jako podejrzenie kierowania pod wpływem. a może się mylę ?
--
Maciek "Sołtys"
Kraków

13 Data: Marzec 10 2009 19:27:37
Temat: Re: Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.
Autor: masti 

Dnia Tue, 10 Mar 2009 18:28:26 +0100, Maciek \"Sołtys\" napisał(a):

Mlody pisze:
Miałem przed chwilą komiczną sytuację gdy stałem z kolegą i paliłem
fajka na ulicy.

no ale z kolei pijąc w aucie jesteś potencjalnym kierowcą który pije -
mój sąsiad wali gorzałÄ™ w aucie - inna sprawa że później jeździ ale
picie w aucie lub siedzenie w aucie nawalonym też może być odebrane jako
podejrzenie kierowania pod wpływem. a może się mylę ?


na tylnym siedzeniu? :)


--
mst <at> gazeta <.> pl
Jeep Grand Cheeroke 4.0L, Ford Mondeo 1,8
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

14 Data: Marzec 10 2009 20:31:56
Temat: Re: Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.
Autor: Maciek "Sołtys" 

masti pisze:

na tylnym siedzeniu? :)


kurczę muszę zmienić stereotypowe przyzwyczajenia i siadać na tył :)

--
Maciek "Sołtys"
Kraków

15 Data: Marzec 11 2009 09:22:27
Temat: Re: Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.
Autor: Mlody 

..
Użytkownik ""Maciek \"Sołtys\"""  napisał w wiadomości

Mlody pisze:
Miałem przed chwilą komiczną sytuację gdy stałem z kolegą i paliłem fajka
na ulicy.

no ale z kolei pijąc w aucie jesteś potencjalnym kierowcą który pije - mój
sąsiad wali gorzałę w aucie - inna sprawa że później jeździ
ale picie w aucie lub siedzenie w aucie nawalonym też może być odebrane
jako podejrzenie kierowania pod wpływem. a może się mylę ?

Ale jeżeli np. jadę sobie na wakacje stoimy w korku, kolega prowadzi, a ja
siedzę i wraz z resztą pasażerów popijam browarki to co w tym złego?


Pozdrawiam!
--
   Mlody
www.jetta.org.pl
'97/98 VW Vento chyba grantowy? WND **977 nieoklejony :(
'87 VW Jetta 1.6D biała WSL ***A '70 VW 1200 mexykan :)
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

16 Data: Marzec 11 2009 09:25:08
Temat: Re: Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.
Autor: krzysiek82 

Maciek "Sołtys" pisze:

no ale z kolei pijąc w aucie jesteś potencjalnym kierowcą który pije - mój sąsiad wali gorzałę w aucie - inna sprawa że później jeździ

To na co czekasz? Nic z tym nie robisz?

--
krzysiek82

17 Data: Marzec 11 2009 09:49:57
Temat: Re: Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.
Autor: czak norris 

Użytkownik "krzysiek82"  napisał w wiadomości

no ale z kolei pijąc w aucie jesteś potencjalnym kierowcą który pije - mój sąsiad wali gorzałę w aucie - inna sprawa że później jeździ

To na co czekasz? Nic z tym nie robisz?

Oczywiście, że robi... poszedł po zagrychę ;>

--
pozdrawiam,
z półobrotu ;-)

18 Data: Marzec 11 2009 17:05:29
Temat: Re: Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.
Autor: Maciek "Sołtys" 

czak norris pisze:

To na co czekasz? Nic z tym nie robisz?

Oczywiście, że robi... poszedł po zagrychę ;>


Sprawa nie była taka prosta.
Koleś uderzył już w inne auto i spowodował zniszczenie pasa przedniego.
Innym razem uderzył w inne gnąc sobie rejestrację.
Byłem świadkiem jak wypadał wręcz z samochodu.
Policja która przyjechała na miejsce oglądnęła samochody.
Byłem gotów zeznawać jako świadek bo sprawa była oczywista ale właścicielka zniszczonego auta nie chciała wnosić sprawy i poszło chyba z ubezpieczenia.
Koleś cały czas ma prawo jazdy.....
Ja osobiście zgłaszałem sprawę dwa razy.
--
Maciek "Sołtys"
Kraków

Spożywanie alkoholu w samochodzie - rozwikłanie problemu.



Grupy dyskusyjne