http://www.czarnobyl.kni.pl/chapter1.html

Ciekawi mnie jak to jest jechać totalnie pustą drogą ...

Wrażenie ala w reklamach HEYAH, z opuszczoną Warszawą.
Musi to to być niesamowite.
--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" wrote

http://www.czarnobyl.kni.pl/chapter1.html

Było. :)

Pete

Pete pisze:

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" wrote

http://www.czarnobyl.kni.pl/chapter1.html

Było. :)

FUCKT ... ale nie spod tego linku ;P

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

""Rafał \"SP\" Gil""  wrote in message

http://www.czarnobyl.kni.pl/chapter1.html

fatalne tlumaczenie... gorsze niz angielszczyzna Eleny
oryginal tu http://www.kiddofspeed.com/ lub http://www.angelfire.com/extreme4/kiddofspeed/

Rafał "SP" Gil pisze:

http://www.czarnobyl.kni.pl/chapter1.html

Było.

Ciekawi mnie jak to jest jechać totalnie pustą drogą ... 

Znajdziesz takie miejsca w Polsce. Bez eksplozji reaktora,
bez sensacji.

Musi to to być niesamowite.

Owszem.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

Ciekawi mnie jak to jest jechać totalnie pustą drogą ...

Znajdziesz takie miejsca w Polsce. Bez eksplozji reaktora,
bez sensacji.

Musi to to być niesamowite.

Owszem.

Bylem w takim miejscu - nazywa sie Kłomino :-) i lezy niedaleko Bornego
Sulinowa, ale na mapie go raczej nie znajdziecie :-) Wrazenie jest
niesamowite :-)

Dysiek

"Dysiek"  wrote in message

Bylem w takim miejscu - nazywa sie Kłomino :-) i lezy niedaleko Bornego Sulinowa, ale na mapie go raczej nie znajdziecie :-) Wrazenie jest niesamowite :-)

http://maps.google.com/maps?t=h&q=53.486944,16.555278&ie=UTF8&ll=53.486944,16.555278&spn=0.140544,0.318604&z=12&iwloc=addr&om=1

Dysiek pisze:
(...)

Bylem w takim miejscu - nazywa sie Kłomino :-) i lezy niedaleko Bornego Sulinowa, ale na mapie go raczej nie znajdziecie :-) Wrazenie jest niesamowite :-) 

Ja zwiedzałem nasze południowe granice. Kłodzko w dół. Można było się
kochać na środku drogi i jedynym elementem spodziewanym były
pograniczniki na motorach :) Wsie po zarazach, cmentarze...

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

Dysiek napisał(a):

Ciekawi mnie jak to jest jechać totalnie pustą drogą ...

Znajdziesz takie miejsca w Polsce. Bez eksplozji reaktora,
bez sensacji.

Musi to to być niesamowite.

Owszem.

Bylem w takim miejscu - nazywa sie Kłomino :-) i lezy niedaleko Bornego Sulinowa, ale na mapie go raczej nie znajdziecie :-) Wrazenie jest niesamowite :-)

Etam... Wyruszyłem kiedyś z Gdyni do Bydgoszczy o 5 czy 6 rano w jakiś świąteczny weekend.
Minąłem się z 6 samochodami, nie wyprzedzałem, nie byłem wyprzedzany, nie widziałem żadnych ludzi, a na CB cisza.

Hello Rafał,

Thursday, May 24, 2007, 7:48:42 PM, you wrote:

http://www.czarnobyl.kni.pl/chapter1.html
Ciekawi mnie jak to jest jechać totalnie pustą drogą ...
Wrażenie ala w reklamach HEYAH, z opuszczoną Warszawą.
Musi to to być niesamowite.

Nieprzyjemne. Parę lat temu pojeździłem sobie przez Borne-Sulimowo...

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

Witam.

Nieprzyjemne. Parę lat temu pojeździłem sobie przez Borne-Sulimowo...

Świętoszów. Rok 1987 albo 1988... Przed wjazdem do miasteczka granica,
szlaban, żonierze z kałasznikowami... A w środku normalne miasteczko. Prawie
normalne...
Najbardziej utkwiły mi w pamięci roboty budowlane... 7-8 osób stało przy
wykopanym rowie z petami w zębach, jeden z kałasznikowem coś opowiadał, a
jeden coś kopał... ;))

--
Pozdrawiam,
Maciej Loret
GG 9304589
Odpisując usuń iksy

Hello Maciej,

Friday, May 25, 2007, 7:46:33 AM, you wrote:

Nieprzyjemne. Parę lat temu pojeździłem sobie przez Borne-Sulimowo...

Świętoszów. Rok 1987 albo 1988... Przed wjazdem do miasteczka granica,
szlaban, żonierze z kałasznikowami... A w środku normalne miasteczko. Prawie
normalne...

87/88 to te miasta były zamieszkałe...

Najbardziej utkwiły mi w pamięci roboty budowlane... 7-8 osób stało przy
wykopanym rowie z petami w zębach, jeden z kałasznikowem coś opowiadał, a
jeden coś kopał... ;))

A to się od lat nie zmienia. Może bez tego z kałachem.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

Świętoszów. Rok 1987 albo 1988... Przed wjazdem do miasteczka granica,
szlaban, żonierze z kałasznikowami... A w środku normalne miasteczko.
Prawie
normalne...
Najbardziej utkwiły mi w pamięci roboty budowlane... 7-8 osób stało przy
wykopanym rowie z petami w zębach, jeden z kałasznikowem coś opowiadał, a
jeden coś kopał... ;))

Typowa, polska metoda pracy: "jeden robi jak się patrzy, pięciu patrzy jak
się robi" :)))

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""  napisał w wiadomości

http://www.czarnobyl.kni.pl/chapter1.html
Ciekawi mnie jak to jest jechać totalnie pustą drogą ...
Wrażenie ala w reklamach HEYAH, z opuszczoną Warszawą.
Musi to to być niesamowite.

Fake. Ile razy jeszcze ?

Pozdr
Wieca

Użytkownik "Wieca"  napisał w wiadomości

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""  napisał w wiadomości

http://www.czarnobyl.kni.pl/chapter1.html
Ciekawi mnie jak to jest jechać totalnie pustą drogą ...
Wrażenie ala w reklamach HEYAH, z opuszczoną Warszawą.
Musi to to być niesamowite.

Fake. Ile razy jeszcze ?

http://www.opuszczone.com/index_2.php?s=galerie
http://kominek.blox.pl/2006/04/CZARNOBYL.html

tyle razy az ludzie sobie uzmyslowia ze czarnobyl to byl pikus
wieksze halo niz szkody wynikle z malego huraganu
zreszta temat nie raz poruszany na pl.rec.foto.cyfrowa

"Wieca"  wrote in message

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""  napisał w wiadomości

http://www.czarnobyl.kni.pl/chapter1.html
Ciekawi mnie jak to jest jechać totalnie pustą drogą ...
Wrażenie ala w reklamach HEYAH, z opuszczoną Warszawą.
Musi to to być niesamowite.

Fake. Ile razy jeszcze ?

jaki fake? chyba masz male pojecie - Elena jest dziennikarka zajmujaca sie problemem Chernobyla od ladnych paru lat... a ze przy okazji lubi szybkie motocykle...

Użytkownik "PAndy"  napisał w wiadomości

"Wieca"  wrote in message

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""  napisał w
wiadomości

http://www.czarnobyl.kni.pl/chapter1.html
Ciekawi mnie jak to jest jechać totalnie pustą drogą ...
Wrażenie ala w reklamach HEYAH, z opuszczoną Warszawą.
Musi to to być niesamowite.

Fake. Ile razy jeszcze ?

jaki fake? chyba masz male pojecie - Elena jest dziennikarka zajmujaca sie
problemem Chernobyla od ladnych paru lat... a ze przy okazji lubi szybkie
motocykle...

Taaaa. Wierzysz we wszystko co przeczytasz w internecie ? W kosmitów i
kosmiczne energie też ?

Poza tym elena sama przyznała że jest to fake. A strona pojawiła się w sieci
dobre 3 czy 4 lata temu, o ile nie wcześniej.

Pozdr
Wieca

Wieca pisze:

Poza tym elena sama przyznała że jest to fake. A strona pojawiła się w sieci dobre 3 czy 4 lata temu, o ile nie wcześniej.

A co z filmikami stamtąd ??? Też fake ?

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

Ciekawi mnie jak to jest jechać totalnie pustą drogą ...
Wrażenie ala w reklamach HEYAH, z opuszczoną Warszawą.
Musi to to być niesamowite.

Fake. Ile razy jeszcze ?

No własnie - ile razy jeszcze będzie "ile razy jeszcze" lub "było" ? :)))

Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał w wiadomości

Ciekawi mnie jak to jest jechać totalnie pustą drogą ...
Wrażenie ala w reklamach HEYAH, z opuszczoną Warszawą.
Musi to to być niesamowite.

Fake. Ile razy jeszcze ?

No własnie - ile razy jeszcze będzie "ile razy jeszcze" lub "było" ? :)))

Chodzi o jedną rzecz. Strona eleny to ewidentny fake. Ludzie się tym
podniecają jak doniesieniami o wizycie kosmitów, tymczasem oszustwo zostało
już dawno udowodnione - strona została wyprodukowana w oparciu o zdjęcia ze
standardowej wycieczki na którą pojechała w kurtce motocyklowej i z kaskiem.
Wystarczy dodać do tego jakiś wstrząsający komentarz (który ma mało
wspólnego z rzeczywistością), okrasić jakimiś plotkami o mutantach, dopisać
barwną historyjkę rodzinną - i mamy zajebistą stronę. Tyle że stronę na
poziomie Faktu czy innego superexpresu. Nie mającą nic wspólnego z prawdą.

POzdr
Wieca

Ciekawi mnie jak to jest jechać totalnie pustą drogą ...

Nie sa wcale tak zupelnie puste, a w dodatku wyjatkowo dziurawe.

http://www.waldek.sewera.pl/czarnob/czarnob2.htm

Waldek

--

www.waldek.sewera.pl