Grupy dyskusyjne   »   [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta

[Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta



1 Data: Marzec 18 2011 10:12:33
Temat: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Dman-666 

Witam po dlugim niebycie na pms...

Szukam rozwiazania problemu jaki wczoraj sie wydarzyl, moze ktos poswieci
chwile i zczyta:

Zdarzenie na drodze osiedlowej...
"Sasiad" wyjedza swoim autem i zarysowuje moje, wysiada oglada swoje auto,
wsiada, odpala silnik i juz gotowy do drogi...
N moje szczescie w tej samej chwili szla moja dziewczyna z dzieciakami do
sklepu i zatrzymala czlowieka.
Wybieglem na parkin i pytam (S-sasiad, J-ja):
J: Co Pan proponuje?
S: No jak to co? Rozjedzmy sie i nie bylo sprawy
J: ??? Ale, ze proponuje Pan zeby to tak zostawic??!!
S: Oczywiscie! ja mam bardziej uszkodzone auto od Pana
J: Ale to Pan uszkodzil moje auto nie bedace w ruchu! Chyba jakies
oswiadczenie o winie...
S: jakie oswiadczenie? ja wyjezdzalem ale to Pan tarasowal przejazd!
J: Aaa...no w tej sytuacji dzwonie po policje...

Po czym wykrecilem znany numer. Pan sasiad rowniez zrobil to samo i
jednoczesnie zglosil zdarzenie po czym powiedzial, ze sie spieszy, wsiadl
do auta i odjechal...

Za chwile przyjechali niebiescy...sasiad nie ujechal daleko bo zaparkowal
zdaje sie gdzies dalej (twierdzi, ze zobaczyl patrol i zatrzymal auto) i po
paru minutach doszedl do miejsca zdarzenia.

Fakty:
-Sprawca przyznaje sie do winy zarysowania auta, ale odmawia ukarania bo
"moje auto tarasowalo droge" (sam parkuje tak samo z drugiej strony budynku 
na tej samej drodze osiedlowej ;-))

-Policja proponuje skierowanie sprawy do sadu lub ukaranie obie strony
mandatami po 250zl (bo nie sa w stanie ocenic czy ja popelnilem
wykroczenie). Na moje pytanie po co jest to 250 zl i co to zmienia nie byli
w stanie powiedziec nic wiecej poza tym, ze "wtedy to panowie musiecie sie
dogadac miedzy soba co do kosztow naprawy a my nie kierujemy sprawy do
sadu" ;-). Ostateczne ustalenie - sprawa do sadu (no bo jak tu sie dogadac
skoro sprawca odmawia jakiejkolwiek wspolpracy).

-sprawca trzezwy (zarzadalem alkomatu)..ja tez trzezwy bo sprawca zarzadal 
(chociaz moglbym byc na bance bo w sumie moje auto stalo bez ruchu) ;-)

-Droga osiedlowa bez zakazu parkowania. Praktyka jak na Ursynowie-wszyscy
parkuja jak gdzie tylko sie da nie utrudnijac innym. Wszystkim zawsze
starcza miejsca-tego samego dnia przyjechal do mnie duzy dostawczak i nie
bylo klopotu z przejazdem (wieksze auta sie mieszcza niz Toyota Corolla
sprawcy).

-W sobote mialem sprzedac auto, ktore uszkodzil mi sasiad ;-)))


Problem:
-Czy moge sprzedac auto z uszkodzeniem kiedy sprawa skierowana jest do sadu
grodzkiego (zalezy mi na uzyskaniu srodkow ze sprzedazy)
-Czy moge naprawiac auto zanim sad orzeknie co z tym dalej?
-Czy jest inna droga uzyskania odszkodowania i sprzedaz mojego auta?
?
Pytan jest wiele, ale te sa najbardziej pilne ;-)


Dzieki za jakakolwiek pomoc.

PS' dzis rano stwierdzilem, ze w cudowny sposob zeszlo powietrze z drugiego
auta, ktore stoi nie jezdzone od kilku dni (nagle zabraklo powietrza w
kole) ;-) Ale oczywiscie nie uprzedzajmy...

Dla ogladaczy:
Moje uszkodzenie:
https://picasaweb.google.com/Dm4n666/Mietnik#5585358652666795858
Uszkodzenie auta sprawcy:
https://picasaweb.google.com/Dm4n666/Mietnik#5585358811368390962

Przyjezdza drogowka, sprawca odjechal:
http://www.youtube.com/watch?v=D9lNwMw5nGE

Dorgowka odjezdza obok mojego auta, film pokazuje, ze radiowoz miesci sie
bez problemu:
http://www.youtube.com/watch?v=uM0PTciJyCs

--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec



2 Data: Marzec 18 2011 03:26:21
Temat: Re: Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: amos 

On 18 Mar, 11:12, "Dman-666"
wrote:

Dzieki za jakakolwiek pomoc.

Czyli standardowo, wygra ten, kto ma wieksze znajomosci... ;(

Sorry za ten pesymizm, ale to wynik moich doswiadczen.
--
powodzenia!
amos

3 Data: Marzec 18 2011 10:37:44
Temat: Re: Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Dman-666 

Patrze a tu w szybce robal taki: news:49f101ef-be76-4a17-8d53-
 ! Pewnie kiero jakis, ten amos .
Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

Czyli standardowo, wygra ten, kto ma wieksze znajomosci... ;(

Sorry za ten pesymizm, ale to wynik moich doswiadczen.

Sprawca jest radnym w radzie gminy ;-)

--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

4 Data: Marzec 20 2011 16:51:55
Temat: Re: Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Marek Dyjor 

Dman-666 wrote:

Patrze a tu w szybce robal taki: news:49f101ef-be76-4a17-8d53-
 ! Pewnie kiero jakis, ten
amos . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

Czyli standardowo, wygra ten, kto ma wieksze znajomosci... ;(

Sorry za ten pesymizm, ale to wynik moich doswiadczen.

Sprawca jest radnym w radzie gminy ;-)

czyli należy poinformować media  :)

5 Data: Marzec 18 2011 15:00:25
Temat: Re: Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: radekp@konto.pl 

Fri, 18 Mar 2011 03:26:21 -0700 (PDT), w
 amos
 napisał(-a):

On 18 Mar, 11:12, "Dman-666"
wrote:
> Dzieki za jakakolwiek pomoc.
>
Czyli standardowo, wygra ten, kto ma wieksze znajomosci... ;(
Sorry za ten pesymizm, ale to wynik moich doswiadczen.

Zawsze może odwołać się instancję wyżej...

6 Data: Marzec 18 2011 11:28:46
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-03-18 11:12, Dman-666 pisze:

-Sprawca przyznaje sie do winy zarysowania auta, ale odmawia ukarania bo
"moje auto tarasowalo droge" (sam parkuje tak samo z drugiej strony budynku
na tej samej drodze osiedlowej ;-))

Masz to gdzieś na papierze że się przyznał do tego że wjechał w stojące auto? Jakąś notatkę z policji czy coś?


-Droga osiedlowa bez zakazu parkowania.

Jeżeli jest tam strefa zamieszkania, to wolno parkować wyłącznie na miejscach wyznaczonych.
Ale IMO nie zmienia to odpowiedzialności za kolizję. Równie dobrze mógłbyś zupełnie zastawić wyjazd i to jeszcze nie oznacza że wolno Ci ten samochód rozwalić bo ktoś chciał przejechać.

-Czy moge sprzedac auto z uszkodzeniem kiedy sprawa skierowana jest do sadu
grodzkiego (zalezy mi na uzyskaniu srodkow ze sprzedazy)

Sprzedać oczywiście możesz, ale będziesz miał kłopot z udowodnieniem uszkodzeń i w związku z tym uzyskaniem odszkodowania od ubezpieczyciela sprawcy jeżeli sprawa zakończy się dla Ciebie pomyślnie.

-Czy moge naprawiac auto zanim sad orzeknie co z tym dalej?

Naprawić również możesz, ale problem j.w. Rzeczoznawca ubezpieczyciela sprawcy pewnie chciałby dokonać oględzin samochodu.
Ja bym zadzwonił do ubezpieczyciela tego gościa, powiedział jak sprawa wygląda i że chcesz żeby zrobili oględziny i dali Ci kosztorys z wyszczególnionymi uszkodzeniami.
Myślę że nie powinni robić kłopotów.

7 Data: Marzec 18 2011 10:41:51
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Dman-666 

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis,
ten Tomasz Pyra . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

W dniu 2011-03-18 11:12, Dman-666 pisze:

-Sprawca przyznaje sie do winy zarysowania auta, ale odmawia ukarania
bo "moje auto tarasowalo droge" (sam parkuje tak samo z drugiej
strony budynku na tej samej drodze osiedlowej ;-))

Masz to gdzieś na papierze że się przyznał do tego że wjechał w
stojące auto? Jakąś notatkę z policji czy coś?

Nie mam...policja cos tam ponotowala i powiedzial, ze dopiero sporzadzi
notatke i przesle do sadu. tutaj nie wiem czy nie powienienem miec wglad w
te notatke odpowiednio wczesniej..moze na komende podjade i zapytam.

Jeżeli jest tam strefa zamieszkania, to wolno parkować wyłącznie na
miejscach wyznaczonych.
Ale IMO nie zmienia to odpowiedzialności za kolizję. Równie dobrze
mógłbyś zupełnie zastawić wyjazd i to jeszcze nie oznacza że wolno Ci
ten samochód rozwalić bo ktoś chciał przejechać.

Ano zamieszkania...ale jak widac na zalaczonych mediach wszyscy parkuja
tak samo ...Na logike racja po mojej stronie-kto mu kazal taranowac moje
auto ;-)
 
-Czy moge sprzedac auto z uszkodzeniem kiedy sprawa skierowana jest
do sadu grodzkiego (zalezy mi na uzyskaniu srodkow ze sprzedazy)

Sprzedać oczywiście możesz, ale będziesz miał kłopot z udowodnieniem
uszkodzeń i w związku z tym uzyskaniem odszkodowania od
ubezpieczyciela sprawcy jeżeli sprawa zakończy się dla Ciebie
pomyślnie.

-Czy moge naprawiac auto zanim sad orzeknie co z tym dalej?

Naprawić również możesz, ale problem j.w. Rzeczoznawca ubezpieczyciela
sprawcy pewnie chciałby dokonać oględzin samochodu.
Ja bym zadzwonił do ubezpieczyciela tego gościa, powiedział jak sprawa
wygląda i że chcesz żeby zrobili oględziny i dali Ci kosztorys z
wyszczególnionymi uszkodzeniami.
Myślę że nie powinni robić kłopotów.

W tym celu musze udac sie na komende...nietety nie widzialem dokumentow
sprawcy....widziala je policja. Wiem wiem, czlowiek stary a glupi...i
dodatkowo nerwy w calej sytuacji...
Ale to co piszesz to jakis trop...


--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

8 Data: Marzec 18 2011 11:49:07
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-03-18 11:41, Dman-666 pisze:

Nie mam...policja cos tam ponotowala i powiedzial, ze dopiero sporzadzi
notatke i przesle do sadu. tutaj nie wiem czy nie powienienem miec wglad w
te notatke odpowiednio wczesniej..moze na komende podjade i zapytam.

No lepiej idź. Żeby się potem nie okazało że gość zmienił zdanie i teraz twierdzi że to on stał, a Ty jechałeś.


Jeżeli jest tam strefa zamieszkania, to wolno parkować wyłącznie na
miejscach wyznaczonych.
Ale IMO nie zmienia to odpowiedzialności za kolizję. Równie dobrze
mógłbyś zupełnie zastawić wyjazd i to jeszcze nie oznacza że wolno Ci
ten samochód rozwalić bo ktoś chciał przejechać.

Ano zamieszkania...ale jak widac na zalaczonych mediach wszyscy parkuja
tak samo ...Na logike racja po mojej stronie-kto mu kazal taranowac moje
auto ;-)

Jak zamieszkania to stałeś w niedozwolonym miejscu. Ale w zasadzie tyle z tego wynika, że za to parkowanie policjanci mogli wypisać Ci mandat.
Bo o Twojej winie to w żaden sposób nie przesądza - samochód stał w widocznym miejscu i należało go ominąć.


Naprawić również możesz, ale problem j.w. Rzeczoznawca ubezpieczyciela
sprawcy pewnie chciałby dokonać oględzin samochodu.
Ja bym zadzwonił do ubezpieczyciela tego gościa, powiedział jak sprawa
wygląda i że chcesz żeby zrobili oględziny i dali Ci kosztorys z
wyszczególnionymi uszkodzeniami.
Myślę że nie powinni robić kłopotów.

W tym celu musze udac sie na komende...

Jeszcze możesz na stronie UFG sprawdzić w jakim towarzystwie ubezpieczony jest pojazd sprawcy.
Dzwonisz do tego towarzystwa, podajesz numer rejestracyjny sprawcy, mówisz jak sprawa w wygląda i że chcesz zgłosić swoją szkodę żeby w razie czego nie było nieporozumień.

9 Data: Marzec 18 2011 11:18:53
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Myjk 

2011-03-18 11:49:07 Tomasz Pyra

No lepiej idź. Żeby się potem nie okazało że gość zmienił
zdanie i teraz twierdzi że to on stał, a Ty jechałeś.

Przy tych fotkach uszkodzenia nie ma takich szans.
Zrobiłbym jedynie więcej fotek jego i swojego auta,
z widocznymi numerami, etc.

Swoją drogą, to deczko za wąska ta uliczka na parkowanie.

--
Pozdor Myjk

10 Data: Marzec 18 2011 11:40:35
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Dman-666 

Patrze a tu w szybce robal taki:  ! Pewnie
kiero jakis, ten Myjk . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

2011-03-18 11:49:07 Tomasz Pyra

No lepiej idz. Żeby się potem nie okazało że gosć zmienił
zdanie i teraz twierdzi że to on stał, a Ty jechałes.

Przy tych fotkach uszkodzenia nie ma takich szans.

A dlaczego? jednoznacznie wskazuja ktore auto stalo a ktore bylow ruchu?

Zrobiłbym jedynie więcej fotek jego i swojego auta,
z widocznymi numerami, etc.

Dobra uwaga!

Swoja droga, to deczko za waska ta uliczka na parkowanie.

....jak setki wkolo na Ursynowie ;-)
Ludzie nauczyli sie z tym zyc...widac nie wszyscy maja jaja i honor jak im
sie noga powinie....pododbno pieklo wybrukowane takimi "z honorem" ;)

--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

11 Data: Marzec 18 2011 11:55:13
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Myjk 

2011-03-18 12:40:35 Dman-666

>> No lepiej idz. Żeby się potem nie okazało że gosć zmienił
>> zdanie i teraz twierdzi że to on stał, a Ty jechałes.
> Przy tych fotkach uszkodzenia nie ma takich szans.
A dlaczego? jednoznacznie wskazuja ktore auto
stalo a ktore bylow ruchu?

Wg mnie tak. Niedałbyś rady zjechać mu po długości samochodu
uszkadzając sobie tylko kawałek błotnika. Przy takiej drodze przebytej
po aucie oponenta musiałby być zarysowany także błotnik po przeciwnej
stronie (jak nie drzwi) i powinno być jakieś wgniecenie po zaryciu w
jego błotnik -- a takowych uszkodzeń nie ma. Niestety policjanci nie
biorą często na siebie ciężaru w postaci myślenia.

BTW zagadka na ślepo, tak jak czują się policjanci.
Z tych uszkodzeń http://emide.pl/mazda6
-- Mazda waliła w inne auto czy była walona?
Podpowiem, że zdarzenie odbywało się przy
prędkości 30-50/h -- jazda w przód. ;)
 
...jak setki wkolo na Ursynowie ;-)

Domyślam się, mieszkałem na USN (Kazury).

Ludzie nauczyli sie z tym zyc...

No, ja nawet od drugiej strony. Jako dziecko nie mogłem się spokojnie
bawić na podwórku piłką, bo cieć, mający 2 czy 3 samochody (sic!),
musiał parkować pod swoją klatką (choć zakaz wjazdu jak wół był na
osiedle). Oczywiście inni mieszkańcy też parkowali i też zawsze była
afera jak piłka poleciała na auto, albo ktoś się na rowerze wychrzanił.

widac nie wszyscy maja jaja i honor jak im sie noga
powinie....pododbno pieklo wybrukowane takimi "z honorem" ;)

Wszystko OK i rozumiem sytuację, ale mimo to,
ta droga jednak jest drastycznie wąska.
Że gość nie ma jaj, to inna sprawa.

--
Pozdor Myjk

12 Data: Marzec 18 2011 13:07:29
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: LEPEK 

W dniu 2011-03-18 12:55, Myjk pisze:

Niedałbyś rady zjechać mu po długości samochodu
uszkadzając sobie tylko kawałek błotnika.

Jest możliwość.
Mógł cofać skręcając koła w prawo.

BTW zagadka na ślepo, tak jak czują się policjanci.
Z tych uszkodzeń http://emide.pl/mazda6
-- Mazda waliła w inne auto czy była walona?
Podpowiem, że zdarzenie odbywało się przy
prędkości 30-50/h -- jazda w przód. ;)

A skąd wiadomo, że w przód?
Ale jeśli nawet - Mazda skręcała w lewo i w momencie, jak była obecnym uszkodzeniem na wysokości przeszkody, tylne prawe koło wjechało na kamień, krawężnik. Mało prawdopodobne, ale możliwe.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

13 Data: Marzec 18 2011 12:16:36
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Myjk 

2011-03-18 13:07:29 LEPEK

W dniu 2011-03-18 12:55, Myjk pisze:

> Niedałbyś rady zjechać mu po długości samochodu
> uszkadzając sobie tylko kawałek błotnika.
Jest możliwość.
Mógł cofać skręcając koła w prawo.

OK, ale wtedy opona byłaby także
skasowana i porysowany "dekiel",
a nie tylko "liźnięta".

> BTW zagadka na ślepo, tak jak czują się policjanci.
> Z tych uszkodzeń http://emide.pl/mazda6
> -- Mazda waliła w inne auto czy była walona?
> Podpowiem, że zdarzenie odbywało się przy
> prędkości 30-50/h -- jazda w przód. ;)
A skąd wiadomo, że w przód?

Tyle policjanci wiedzieli, bo oponent też to przyznał.

Ale jeśli nawet - Mazda skręcała w lewo i w momencie, jak była
obecnym uszkodzeniem na wysokości przeszkody, tylne prawe koło
wjechało na kamień, krawężnik. Mało prawdopodobne, ale możliwe.

Jak wytłumaczysz takie punktowe wgniecenie?

--
Pozdor Myjk

14 Data: Marzec 18 2011 12:28:33
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Dman-666 

Patrze a tu w szybce robal taki:  ! Pewnie
kiero jakis, ten Myjk . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:


Ale jeśli nawet - Mazda skręcała w lewo i w momencie, jak była
obecnym uszkodzeniem na wysokości przeszkody, tylne prawe koło
wjechało na kamień, krawężnik. Mało prawdopodobne, ale możliwe.

Jak wytłumaczysz takie punktowe wgniecenie?

Na wysokosci maski przecietnego kompakta.
Mogla to byc zmiana pasa i zajechanie drogi przez Mazde lub jakis gwaltowny
manewr (studzienka, dziura, rowerzysta) kierowcy drugiego auta i stad
delikatny kontakt punktowy przy podobnej predkosci obu aut.

--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

15 Data: Marzec 18 2011 12:35:31
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Myjk 

2011-03-18 13:28:33 Dman-666

Mogla to byc zmiana pasa i zajechanie drogi przez Mazde lub jakis
gwaltowny manewr (studzienka, dziura, rowerzysta) kierowcy drugiego
auta i stad delikatny kontakt punktowy przy podobnej predkosci obu
aut.

No, takie dwie możliwości były przedstawione przez kierowców do
wiadomości policjantów. Kwestia podstawowa, która jest właściwa na
podstawie zniszczeń.

Czy w tych dwóch przypadkach działają identyczne siły?
Wg mnie zupełnie inne, i zależnie od sytuacji inne byłyby zniszczenia.

--
Pozdor Myjk

16 Data: Marzec 18 2011 12:21:40
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Dman-666 

Patrze a tu w szybce robal taki:  ! Pewnie
kiero jakis, ten Myjk . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

2011-03-18 12:40:35 Dman-666

>> jednoznacznie wskazuja ktore auto
stalo a ktore bylow ruchu?

Wg mnie tak. Niedałbyś rady zjechać mu po długości samochodu

OK...zbieram zbieram argumenty do sadu ;)


Ludzie nauczyli sie z tym zyc...

No, ja nawet od drugiej strony. Jako dziecko nie mogłem się spokojnie
bawić na podwórku piłką, bo cieć, mający 2 czy 3 samochody (sic!),
musiał parkować pod swoją klatką (choć zakaz wjazdu jak wół był na
osiedle). Oczywiście inni mieszkańcy też parkowali i też zawsze była
afera jak piłka poleciała na auto, albo ktoś się na rowerze wychrzanił.

I tabliczki wkolo "zakaz gry w pilke" ;-)
Niestety jest to tradycja juz a tradycje sie pielegnuje ;-)


Wszystko OK i rozumiem sytuację, ale mimo to,
ta droga jednak jest drastycznie wąska.

To wina radnego! Bo nie zdbal o jej pozeszezenie ! ;-)
Zaczynam na szczecie sie z tego smiac...wczoraj bylem w innym nastroju ;-)


--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

17 Data: Marzec 18 2011 12:29:10
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Myjk 

2011-03-18 13:21:40 Dman-666

> Wg mnie tak. Niedałbyś rady zjechać mu po długości samochodu

OK...zbieram zbieram argumenty do sadu ;)

Nie śpiesz się. Mój dzwonek (wcześniej zapodane fotki)
był w grudniu 2008. Sam musiałem się upominać 2 mies.
o zeznania na policji, a od zeznań -- cisza i nikt
mnie nie wzywa. :P Auto zrobione natychmiast,
z warunkowego AC.

--
Pozdor Myjk

18 Data: Marzec 18 2011 12:54:28
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Dman-666 

Patrze a tu w szybce robal taki:  ! Pewnie
kiero jakis, ten Myjk . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

2011-03-18 13:21:40 Dman-666

> Wg mnie tak. Niedałbyś rady zjechać mu po długości samochodu

OK...zbieram zbieram argumenty do sadu ;)

Nie śpiesz się.

Nie spiesze...ale chce miec komplet inforamcji gdyz sprawca chwali sie na
swojej stronie, ze sie doktoryzuje z prawa...wiec pewnie jakies zaplecze
bedzie mial ;)
BTW: "Pamiętaj, jestem radnym po to, by pomagać rozwišzywać problemy
mieszkańców – Twoje problemy." - cytat ze strony sprawcy ;)

Wladza jest fajna jak sie wlacza telewizor, a jak trzeba uscisnac dlon to
trzeba miec mydlo i recznik na podoredziu ;)
Przepraszam za off'a ale mi sie ulalo ;)

Sam musiałem się upominać 2 mies.
o zeznania na policji, a od zeznań -- cisza i nikt
mnie nie wzywa. :P Auto zrobione natychmiast,
z warunkowego AC.

Ano wlasnie...trzeba bedzie zlozyc zeznania...jest jakis tryb postepowania?
Aktualnie spisali w notesikach, zabrali sie radiola do siebie....i co
dalej?


--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

19 Data: Marzec 18 2011 13:17:50
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Myjk 

2011-03-18 13:54:28 Dman-666

Nie spiesze...ale chce miec komplet inforamcji gdyz sprawca chwali
sie na swojej stronie, ze sie doktoryzuje z prawa...wiec pewnie
jakies zaplecze bedzie mial ;)

Ojtam, nie przesadzaj. Mnie kiedyś baba pozwała, że wjechałem na jej
ziemię (jechałem obejrzeć działkę budowlaną prawie na przeciwko jej
domu -- szybko zrezygnowałem z zakupu po tym miłym sąsiedzkim przyjęciu
;) ), złamałem znak zakazu wjazdu, i że jeszcze ją potrąciłem. Później
okazało się, że była prokuratorem. Po paru rozprawach wyszło, że: znak
zakazu postawili sobie tamtejsi mieszkańcy więc nie obowiązywał, nikogo
nie potrąciłem (bo na rozprawie sama przyznała, że nie była na
obdukcji, tylko jej się spodnie pobrudziły -- uprała je sama -- ROTFL).
Ona chyba stwierdziła, że słówko "prokuator" wszystko załatwi w sądzie.

Moja żona miała za to ciekawe pomysły za to ciąganie nas po sądzie
(tak, żona też świadkowała) -- chciała jej zabetonować bramę. ;)) Ale
stwierdziłem, że szkoda betonu na takiego betona. Ale Ty możesz jeszcze
rozważyć takie rozwiązanie. ;)
 
BTW: "Pamiętaj, jestem radnym po to, by pomagać rozwišzywać problemy
mieszkańców – Twoje problemy." - cytat ze strony sprawcy ;)

Możesz wydrukować i wsadzać mu za wycieraczkę codziennie. ;)
Może w końcu zrozumie znaczenie tych słów.

Wladza jest fajna jak sie wlacza telewizor, a jak trzeba uscisnac
dlon to trzeba miec mydlo i recznik na podoredziu ;)
Przepraszam za off'a ale mi sie ulalo ;)

Nie szkodzi, tylko przestań robić tyle "ortów" :P ;)

Ano wlasnie...trzeba bedzie zlozyc zeznania...jest jakis tryb
postepowania?  Aktualnie spisali w notesikach, zabrali sie
radiola do siebie....i co dalej?

Powinni przysłać wezwanie na przesłuchanie. U mnie się to nie zdarzyło,
więc sam zadzwoniłem na komendę. Dowiedziałem się, że Pani zajmująca
się moją sprawą poszła rodzić, a nie ma ludzi by ją zastąpić.
Wyskrobali jakoś termin, a że świadkowała żona i teściowa, to nie było
zeskim dziecka zostawić. Przyjechaliśmy więc we czwórkę i
dowiedzieliśmy się, że dzisiaj nas nie przesłuchają, bo... druga Pani
poszła rodzić. Trochę krzyku było i w końcu nas przyjęli. Od tamtej
pory cisza. hehe ;) Może w sądzie też wszyscy rodzą.

--
Pozdor Myjk

20 Data: Marzec 18 2011 13:41:35
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Dman-666 

Patrze a tu w szybce robal taki:  ! Pewnie
kiero jakis, ten Myjk . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

BTW: "Pamiętaj, jestem radnym po to, by pomagać rozwišzywać problemy
mieszkańców – Twoje problemy." - cytat ze strony sprawcy ;)

Możesz wydrukować i wsadzać mu za wycieraczkę codziennie. ;)
Może w końcu zrozumie znaczenie tych słów.

Ale to juz podchodzi pod Stalking ;)
 
Wladza jest fajna jak sie wlacza telewizor, a jak trzeba uscisnac
dlon to trzeba miec mydlo i recznik na podoredziu ;)
Przepraszam za off'a ale mi sie ulalo ;)

Nie szkodzi, tylko przestań robić tyle "ortów" :P ;)

Cytat mojego wykladowcy z politechniki:

"Panowie, waszym zadaniem jest stworzyc dokumentacje w takiej formie aby
majster umial to przeczytac i zrobic to kolo zebate a jakim jezykiem to
zrobicie to juz wasza sprawa"

innymi slowy, jesli ludzie sie dogaduja to nie jest tak zle ;-P

Od tamtej
pory cisza. hehe ;) Może w sadzie też wszyscy rodza.
 
Cudo...rozumiem, ze od 2008/2009.


--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

21 Data: Marzec 18 2011 14:05:04
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Myjk 

2011-03-18 14:41:35 Dman-666

Ale to juz podchodzi pod Stalking ;)

Ee... za trudne słowo dla mnie. ;P

innymi slowy, jesli ludzie sie dogaduja to nie jest tak zle ;-P

Tylko oczy czasem pękają... ;)

Cudo...rozumiem, ze od 2008/2009.

Dzwon był 2008.12.10 -- przesłuchanie jakoś w marcu 2009.
Czyli już dwa lata nic się nie dzieje.

--
Pozdor Myjk

22 Data: Marzec 18 2011 15:16:20
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: J.F. 

On Fri, 18 Mar 2011 14:05:04 +0000 (UTC),  Myjk wrote:

2011-03-18 14:41:35 Dman-666
innymi slowy, jesli ludzie sie dogaduja to nie jest tak zle ;-P
Tylko oczy czasem pękają... ;)

Cudo...rozumiem, ze od 2008/2009.
Dzwon był 2008.12.10 -- przesłuchanie jakoś w marcu 2009.
Czyli już dwa lata nic się nie dzieje.

To teraz mozesz mozesz juz tylko zglosic na policjantow skarge
ze zapomnieli cie powiadomic o umorzeniu sprawy.
Wykroczenie i tak sie juz przedawnilo.

Roszczenie cywilne jeszcze nie.

J.

23 Data: Marzec 18 2011 07:01:10
Temat: Re: Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: amos 

On 18 Mar, 13:21, "Dman-666"
wrote:

>> >> jednoznacznie wskazuja ktore auto
>> stalo a ktore bylow ruchu?

> Wg mnie tak. Nieda by rady zjecha mu po d ugo ci samochodu

OK...zbieram zbieram argumenty do sadu ;)

Zbieraj jak najwiecej i przygotuj sie na najgorsze. Przede wszystkim
dowiedz sie, czy z notatki wynika, ze sprawca przyznal sie, ze stuknal
zaparkowne auto. Jesli dojdzie do rozprawy moze sie okazac, ze to Ty
jechales. Warto miec tez dowod (jakies badanie mechanoskopowe) na to w
jakim kierunku moglo poruszac sie dane auto w przypadku takich a nie
innych sladow.

Mialem na studiach taka sytuacje, kiedy gosc wjechal w moj bok (na
wysokosci przedniego kola) cofajac swoim autem. W owczesnym kolegium,
gdzie protokolantki klanialy musie na korytarzu orzeczono, ze to moje
auto uderzylo bokiem jego tyl...(tak tak, nawet potrafia orzec, ze
auta jezdza bokiem!)

Niestety nieopatrznie moj mechanik do ktorego trafilo auto na przeglad
zatarl wszystkie slady, ktore moznaby przebadac aby stwierdzic, w
ktorym kierunku poruszalo sie wowczas moje auto.

Niestety mlody bylem i nienauczony zycia. Ojciec wowczas stracil
znizke...

Powodzenia zycze i oby pan radny nie okazal sie taka gnida na jaka
wyglada.

--
amos

24 Data: Marzec 18 2011 11:37:56
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Dman-666 

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis,
ten Tomasz Pyra . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

samochód
stał w widocznym miejscu i należało go ominąć.

Wsyscy tak robia...ale temu Panu sie "spieszylo do dziecka" i uznal, ze to
moja wina bo zle stalem ;)))
 
Jeszcze możesz na stronie UFG sprawdzić w jakim towarzystwie
ubezpieczony jest pojazd sprawcy.

Tak zrobie...


--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

25 Data: Marzec 20 2011 22:14:17
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Marek Dyjor 

Tomasz Pyra wrote:

W dniu 2011-03-18 11:41, Dman-666 pisze:

Nie mam...policja cos tam ponotowala i powiedzial, ze dopiero
sporzadzi notatke i przesle do sadu. tutaj nie wiem czy nie
powienienem miec wglad w te notatke odpowiednio wczesniej..moze na
komende podjade i zapytam.

No lepiej idź. Żeby się potem nie okazało że gość zmienił zdanie i
teraz twierdzi że to on stał, a Ty jechałeś.


Jeżeli jest tam strefa zamieszkania, to wolno parkować wyłącznie na
miejscach wyznaczonych.
Ale IMO nie zmienia to odpowiedzialności za kolizję. Równie dobrze
mógłbyś zupełnie zastawić wyjazd i to jeszcze nie oznacza że wolno
Ci ten samochód rozwalić bo ktoś chciał przejechać.

Ano zamieszkania...ale jak widac na zalaczonych mediach wszyscy
parkuja tak samo ...Na logike racja po mojej stronie-kto mu kazal
taranowac moje auto ;-)

Jak zamieszkania to stałeś w niedozwolonym miejscu. Ale w zasadzie
tyle z tego wynika, że za to parkowanie policjanci mogli wypisać Ci
mandat. Bo o Twojej winie to w żaden sposób nie przesądza - samochód
stał w widocznym miejscu i należało go ominąć.

no i powinni przy okazji wystawić mandaty reszcie źle parkujących obywateli...

26 Data: Marzec 21 2011 09:10:32
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Dman-666 

Patrze a tu w szybce robal taki:  ! Pewnie
kiero jakis, ten Marek Dyjor . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na
uszy:


no i powinni przy okazji wystawić mandaty reszcie zle parkujących
obywateli...

....chilli jakies kilkadziesiat tysiecy na Ursynowie ;)



--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

27 Data: Marzec 18 2011 18:21:00
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: newsy 

Masz to gdzieś na papierze że się przyznał do tego że wjechał w stojące
auto? Jakąś notatkę z policji czy coś?

To się da rozpoznać po uszkodzeniach

-Droga osiedlowa bez zakazu parkowania.

Jeżeli jest tam strefa zamieszkania, to wolno parkować wyłącznie na
miejscach wyznaczonych.
Ale IMO nie zmienia to odpowiedzialności za kolizję. Równie dobrze mógłbyś
zupełnie zastawić wyjazd i to jeszcze nie oznacza że wolno Ci ten samochód
rozwalić bo ktoś chciał przejechać.

Dokładnie

28 Data: Marzec 18 2011 11:40:02
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: J.F. 

On Fri, 18 Mar 2011 10:12:33 +0000 (UTC),  Dman-666 wrote:

Problem:
-Czy moge sprzedac auto z uszkodzeniem kiedy sprawa skierowana jest do sadu
grodzkiego (zalezy mi na uzyskaniu srodkow ze sprzedazy)

Mozesz, ale zadzwon zaraz do jego ubezpieczyciela i pros o ogledziny,
mozesz nawet zglosic szkode. Kiedys tam zaplaca, albo i nie, ale
bedzie obfotografowane i chocbys auta nie mial to podstawa do wyceny
jest i pozniejszej wyplaty.
Jesli to PZU to mozesz podjechac i moze obejrza na miejscu, z innymi
moze byc gorzez ("my przekazemy rzeczoznawcy, on sie z panem umowi w
ciagu dwoch tygodni").

Jesli nie u niego - to moze u twojego sie uda, albo i dowolnego
rzeczoznawcy - PZMOT itp. Na dobra sprawe moga wystarczyc same zdjecia
ktore teraz zrobisz sam - ale bezpieczniej rzeczoznawce.

Albo sie z nabywca umowisz ze nie bedzie naprawial do czasu
zakonczenia sprawy (pare miesiecy) i udostepni auto do ogledzin.
 
-Czy moge naprawiac auto zanim sad orzeknie co z tym dalej?

jak wyzej.

-Czy jest inna droga uzyskania odszkodowania i sprzedaz mojego auta?

sprzedac, wypisac na umowie zarysowane elementy, wyciagnac cennik
eurotaxu, i domagac sie odszkodowania w wysokosci roznicy ceny
rzeczywistej od rynkowej z cennika :-)

Dorgowka odjezdza obok mojego auta, film pokazuje, ze radiowoz miesci sie
bez problemu:
http://www.youtube.com/watch?v=uM0PTciJyCs

zrobic pare wydrukow z tego, moze sie przydac na sprawe, a nawet
wczesniej na przesluchanie.

J.

29 Data: Marzec 18 2011 10:47:01
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Dman-666 

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis,
ten J.F. . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

Mozesz, ale zadzwon zaraz do jego ubezpieczyciela i pros o ogledziny,
mozesz nawet zglosic szkode. Kiedys tam zaplaca, albo i nie, ale
bedzie obfotografowane i chocbys auta nie mial to podstawa do wyceny
jest i pozniejszej wyplaty.

Fakt...to co pisal Tomek-ale musze sie scignac na komendanture zeby to
ustalic ;-)

Jesli to PZU [ciach]

Tak czy inaczej musze najpierw ustalic ubezpieczalnie sprawcy.


Albo sie z nabywca umowisz ze nie bedzie naprawial do czasu
zakonczenia sprawy (pare miesiecy) i udostepni auto do ogledzin.

Z tym moze byc klopot...

-Czy jest inna droga uzyskania odszkodowania i sprzedaz mojego auta?

sprzedac, wypisac na umowie zarysowane elementy, wyciagnac cennik
eurotaxu, i domagac sie odszkodowania w wysokosci roznicy ceny
rzeczywistej od rynkowej z cennika :-)

Ale to sprawa cywilna...pewnie da sie ale czas, czas, czas....
 
Dorgowka odjezdza obok mojego auta, film pokazuje, ze radiowoz miesci
sie bez problemu:
http://www.youtube.com/watch?v=uM0PTciJyCs

zrobic pare wydrukow z tego, moze sie przydac na sprawe, a nawet
wczesniej na przesluchanie.


Dokladnie...
Dzieki Dzej za pomoc.

--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

30 Data: Marzec 18 2011 11:59:24
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: J.F. 

On Fri, 18 Mar 2011 10:47:01 +0000 (UTC),  Dman-666 wrote:

ten J.F. . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:
Mozesz, ale zadzwon zaraz do jego ubezpieczyciela i pros o ogledziny,
mozesz nawet zglosic szkode. Kiedys tam zaplaca, albo i nie, ale
bedzie obfotografowane i chocbys auta nie mial to podstawa do wyceny
jest i pozniejszej wyplaty.

Fakt...to co pisal Tomek-ale musze sie scignac na komendanture zeby to
ustalic ;-)

https://zapytania.oi.ufg.pl/zpp/login.do

Jesli pamietasz nr rejestracyjny - w pol godziny powinienes wyrobic.

Albo sie z nabywca umowisz ze nie bedzie naprawial do czasu
zakonczenia sprawy (pare miesiecy) i udostepni auto do ogledzin.
Z tym moze byc klopot...

jesli kupi jutro zarysowane to moze mu nie zalezy tak bardzo na
wygladzie.

sprzedac, wypisac na umowie zarysowane elementy, wyciagnac cennik
eurotaxu, i domagac sie odszkodowania w wysokosci roznicy ceny
rzeczywistej od rynkowej z cennika :-)
Ale to sprawa cywilna...pewnie da sie ale czas, czas, czas....

Nie, to tylko wniosek/odwolanie do ubezpieczyciela :-)
Jesli sie okaze ze kwota podobna jakby mieli zaplacic za malowanie, to
moze nie beda sprawiali klopotow.

Tak czy inaczej - masz prosta podstawe do wyceny szkody - rzeczywista
utrata wartosci :-)

J.

31 Data: Marzec 18 2011 11:07:03
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Dman-666 

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis, ten
J.F. . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

https://zapytania.oi.ufg.pl/zpp/login.do

Jesli pamietasz nr rejestracyjny - w pol godziny powinienes wyrobic.

Ooo...mily adresik...numer rejstarcyjny do ustalenia - koles mieszka w tym
samym budynku.
 
Albo sie z nabywca umowisz ze nie bedzie naprawial do czasu
zakonczenia sprawy (pare miesiecy) i udostepni auto do ogledzin.
Z tym moze byc klopot...

jesli kupi jutro zarysowane to moze mu nie zalezy tak bardzo na
wygladzie.

Oby ;-) ale zdaje sie, ze musze to przelozyc do czasu ogledzin szkody :/

sprzedac, wypisac na umowie zarysowane elementy, wyciagnac cennik
eurotaxu, i domagac sie odszkodowania w wysokosci roznicy ceny
rzeczywistej od rynkowej z cennika :-)
Ale to sprawa cywilna...pewnie da sie ale czas, czas, czas....

Nie, to tylko wniosek/odwolanie do ubezpieczyciela :-)
Jesli sie okaze ze kwota podobna jakby mieli zaplacic za malowanie, to
moze nie beda sprawiali klopotow.

Tak czy inaczej - masz prosta podstawe do wyceny szkody - rzeczywista
utrata wartosci :-)

....od wartosci rynkowej...juz to przechodzilem kiedys...z tego jakies 10%
wartosci przedmiotu.


--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

32 Data: Marzec 18 2011 12:10:40
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: J.F. 

On Fri, 18 Mar 2011 11:07:03 +0000 (UTC),  Dman-666 wrote:

J.F. . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:
https://zapytania.oi.ufg.pl/zpp/login.do

Jesli pamietasz nr rejestracyjny - w pol godziny powinienes wyrobic.

Ooo...mily adresik...numer rejstarcyjny do ustalenia - koles mieszka w tym
samym budynku.

Na zdjeciach nie masz ? Jesli do jutra to kazda minuta sie liczy -
czytaj - mozesz sie dowiedziec ze rzeczoznawca pracuje dzis do 16:00.

J.

33 Data: Marzec 18 2011 11:16:08
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Dman-666 

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis,
ten J.F. . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

Ooo...mily adresik...numer rejstarcyjny do ustalenia - koles mieszka w
tym samym budynku.

Na zdjeciach nie masz ? Jesli do jutra to kazda minuta sie liczy -
czytaj - mozesz sie dowiedziec ze rzeczoznawca pracuje dzis do 16:00.

Nie mam...ale juz wysylam dziewczyne na misje specjalna spisania numerow ;-
)


--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

34 Data: Marzec 18 2011 16:44:52
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Dman-666 

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis, ten
J.F. . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

Fakt...to co pisal Tomek-ale musze sie scignac na komendanture zeby to
ustalic ;-)

Niestety brak danych w bazie ubezpieczen gwarancyjnych.
:/

Sprawa ma swoj numer i w poniedzialek mam sie dowiadywac u oficera
prowadzacego ;-)

--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

35 Data: Marzec 18 2011 17:57:07
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: J.F. 

On Fri, 18 Mar 2011 16:44:52 +0000 (UTC),  Dman-666 wrote:

Fakt...to co pisal Tomek-ale musze sie scignac na komendanture zeby to
ustalic ;-)
Niestety brak danych w bazie ubezpieczen gwarancyjnych.
:/

Dziewczyna sie nie pomylila, albo ty przy wklepywaniu ?
Moze nie ma OC i stad ten opor.

Ewentualnie .. spytaj na dwa miesiace temu - moze nie zmienil
ubezpieczyciela.

J.

36 Data: Marzec 18 2011 18:11:31
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-03-18 17:57, J.F. pisze:

On Fri, 18 Mar 2011 16:44:52 +0000 (UTC),  Dman-666 wrote:
Fakt...to co pisal Tomek-ale musze sie scignac na komendanture zeby to
ustalic ;-)
Niestety brak danych w bazie ubezpieczen gwarancyjnych.
:/

Dziewczyna sie nie pomylila, albo ty przy wklepywaniu ?
Moze nie ma OC i stad ten opor.

Jeden z moich samochodów też ma "brak danych" niezależnie czy pytam o przeszłoć czy teraźniejszoć.
A poprzedni właściciel miał polisę, teraz ja mam inną, a bazie "brak danych".

Więc ta baza to też tak różnie z aktualizacją.

37 Data: Marzec 18 2011 17:25:08
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Dman-666 

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis, ten
J.F. . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

On Fri, 18 Mar 2011 16:44:52 +0000 (UTC),  Dman-666 wrote:
Fakt...to co pisal Tomek-ale musze sie scignac na komendanture zeby to
ustalic ;-)
Niestety brak danych w bazie ubezpieczen gwarancyjnych.
:/

Dziewczyna sie nie pomylila, albo ty przy wklepywaniu ?
Moze nie ma OC i stad ten opor.

Wklepalem z fotki na drodze wewnetrznej gdzie wg wczorajszego oswiadczenia
sprawcy nie wolno parkowac gdyz sie tarasuje droge ;-)
Sprawca ustawil dzisiaj sam auto w sposob zaprzeczajacy wczorajszym
"zeznaniom". Akurat wsiadal do auta a ja sobie pstrykalem;-)


--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

38 Data: Marzec 18 2011 11:25:12
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: to 

begin Dman-666

-Policja proponuje skierowanie sprawy do sadu lub ukaranie obie strony
mandatami po 250zl (bo nie sa w stanie ocenic czy ja popelnilem
wykroczenie). Na moje pytanie po co jest to 250 zl i co to zmienia nie
byli w stanie powiedziec nic wiecej poza tym, ze "wtedy to panowie
musiecie sie dogadac miedzy soba co do kosztow naprawy a my nie
kierujemy sprawy do sadu" ;-). Ostateczne ustalenie - sprawa do sadu (no
bo jak tu sie dogadac skoro sprawca odmawia jakiejkolwiek wspolpracy).

Czyli jak zwykle niedouczone miśki. :/ Jeśli zarysował Ci auto nie będące
w ruchu to wina jest jego. Tobie mogli najwyżej dać mandat za parkowanie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

39 Data: Marzec 18 2011 11:33:26
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Dman-666 

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis,
ten to . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

Czyli jak zwykle niedouczone miski. :/ Jesli zarysowal‚ Ci auto nie
bedace w ruchu to wina jest jego. Tobie mogli najwyzej dac mandat
za parkowanie.
 
To swoja droga...przyjechala aspirantka z 3 letnim starzem a to ogarniania
miala chlopaczka ktoremu trzeba bylo mowic co i jak ;)
A jest na to jakas podstawa prawna? ;-)


--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

40 Data: Marzec 18 2011 12:41:23
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Cavallino 

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin Dman-666

-Policja proponuje skierowanie sprawy do sadu lub ukaranie obie strony
mandatami po 250zl (bo nie sa w stanie ocenic czy ja popelnilem
wykroczenie). Na moje pytanie po co jest to 250 zl i co to zmienia nie
byli w stanie powiedziec nic wiecej poza tym, ze "wtedy to panowie
musiecie sie dogadac miedzy soba co do kosztow naprawy a my nie
kierujemy sprawy do sadu" ;-). Ostateczne ustalenie - sprawa do sadu (no
bo jak tu sie dogadac skoro sprawca odmawia jakiejkolwiek wspolpracy).

Czyli jak zwykle niedouczone miśki. :/ Jeśli zarysował Ci auto nie będące
w ruchu to wina jest jego. Tobie mogli najwyżej dać mandat za parkowanie.

Skąd wiesz że właśnie tego nie chcieli zrobić?

41 Data: Marzec 18 2011 11:58:20
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: to 

begin Cavallino

Czyli jak zwykle niedouczone miśki. :/ Jeśli zarysował Ci auto nie
będące w ruchu to wina jest jego. Tobie mogli najwyżej dać mandat za
parkowanie.

Skąd wiesz że właśnie tego nie chcieli zrobić?

Widziałeś kiedyś taryfikator mandatów?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

42 Data: Marzec 18 2011 13:04:29
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Cavallino 

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin Cavallino

Czyli jak zwykle niedouczone miśki. :/ Jeśli zarysował Ci auto nie
będące w ruchu to wina jest jego. Tobie mogli najwyżej dać mandat za
parkowanie.

Skąd wiesz że właśnie tego nie chcieli zrobić?

Widziałeś kiedyś taryfikator mandatów?

Nie uczę się go na pamięć jeśli o to Ci chodzi.
A dobre wychowanie nakazuje nie odpowiadać pytaniem na pytanie.

43 Data: Marzec 18 2011 12:42:26
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Michał Gut 

Czyli jak zwykle niedouczone miśki. :/ Jeśli zarysował Ci auto nie będące
w ruchu to wina jest jego. Tobie mogli najwyżej dać mandat za parkowanie.


amen

44 Data: Marzec 18 2011 15:05:44
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: radekp@konto.pl 

Fri, 18 Mar 2011 10:12:33 +0000 (UTC), w
 "Dman-666"
 napisał(-a):

Problem:
-Czy moge sprzedac auto z uszkodzeniem kiedy sprawa skierowana jest do sadu
grodzkiego (zalezy mi na uzyskaniu srodkow ze sprzedazy)

Oczywiście. Zrób sobie porządną dokumentację fotograficzną.
A i najpierw do rzeczoznawcy z twojego ZU (lub sprawcy), niech wyceni szkody,
potem się będziesz z tym bujać do sądu.

-Czy moge naprawiac auto zanim sad orzeknie co z tym dalej?

Oczywiście. Patrz akapit wyżej.

-Czy jest inna droga uzyskania odszkodowania i sprzedaz mojego auta?

Tzn.?

Co ja bym zrobił:
1) do zakładu ubezpieczeń, zgłosić szkodę, przyjedzie rzeczoznawca i wyceni. I
na tym na razie koniec, bo będzie sąd.
2) samodzielnie dobrze ją sobie udokumentować (ten materiał co masz też pewnie
się przyda :) ).
3) naprawić we własnym zakresie lub udzielić rabatu nowemu nabywcy

a potem droga sądowa, potrwa, ale jeżeli sprawca jest taki gramotny jak
opisałeś, to raczej wygrasz. I być może ci się jeszcze opłaci :).

45 Data: Marzec 18 2011 14:18:40
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Dman-666 

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis,
ten  . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

Co ja bym zrobił:
1) do zakładu ubezpieczeń, zgłosić szkodę, przyjedzie rzeczoznawca i
wyceni. I na tym na razie koniec, bo będzie sąd.

OK.

2) samodzielnie dobrze ją sobie udokumentować (ten materiał co masz
też pewnie się przyda :) ).

Tutaj jeszcze troche uzupelnien mnie czeka.

3) naprawić we własnym zakresie lub udzielić rabatu nowemu nabywcy

Pewnie wariant 2 ;)
a potem droga sądowa, potrwa, ale jeżeli sprawca jest taki gramotny
jak opisałeś, to raczej wygrasz. I być może ci się jeszcze opłaci :).

Nie zapeszajmy...podziekowalbym, ale nie moge ze wzgledu na przesady i
gusla ;)


--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

46 Data: Marzec 20 2011 22:28:56
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: kogutek 

Dman-666  napisał(a):

Witam po dlugim niebycie na pms...

Szukam rozwiazania problemu jaki wczoraj sie wydarzyl, moze ktos poswieci
chwile i zczyta:

Zdarzenie na drodze osiedlowej...
"Sasiad" wyjedza swoim autem i zarysowuje moje, wysiada oglada swoje auto,
wsiada, odpala silnik i juz gotowy do drogi...
N moje szczescie w tej samej chwili szla moja dziewczyna z dzieciakami do
sklepu i zatrzymala czlowieka.
Wybieglem na parkin i pytam (S-sasiad, J-ja):
J: Co Pan proponuje?
S: No jak to co? Rozjedzmy sie i nie bylo sprawy
J: ??? Ale, ze proponuje Pan zeby to tak zostawic??!!
S: Oczywiscie! ja mam bardziej uszkodzone auto od Pana
J: Ale to Pan uszkodzil moje auto nie bedace w ruchu! Chyba jakies
oswiadczenie o winie...
S: jakie oswiadczenie? ja wyjezdzalem ale to Pan tarasowal przejazd!
J: Aaa...no w tej sytuacji dzwonie po policje...

Po czym wykrecilem znany numer. Pan sasiad rowniez zrobil to samo i
jednoczesnie zglosil zdarzenie po czym powiedzial, ze sie spieszy, wsiadl
do auta i odjechal...

Za chwile przyjechali niebiescy...sasiad nie ujechal daleko bo zaparkowal
zdaje sie gdzies dalej (twierdzi, ze zobaczyl patrol i zatrzymal auto) i po
paru minutach doszedl do miejsca zdarzenia.

Fakty:
-Sprawca przyznaje sie do winy zarysowania auta, ale odmawia ukarania bo
"moje auto tarasowalo droge" (sam parkuje tak samo z drugiej strony budynku 
na tej samej drodze osiedlowej ;-))

-Policja proponuje skierowanie sprawy do sadu lub ukaranie obie strony
mandatami po 250zl (bo nie sa w stanie ocenic czy ja popelnilem
wykroczenie). Na moje pytanie po co jest to 250 zl i co to zmienia nie byli
w stanie powiedziec nic wiecej poza tym, ze "wtedy to panowie musiecie sie
dogadac miedzy soba co do kosztow naprawy a my nie kierujemy sprawy do
sadu" ;-). Ostateczne ustalenie - sprawa do sadu (no bo jak tu sie dogadac
skoro sprawca odmawia jakiejkolwiek wspolpracy).

-sprawca trzezwy (zarzadalem alkomatu)..ja tez trzezwy bo sprawca zarzadal 
(chociaz moglbym byc na bance bo w sumie moje auto stalo bez ruchu) ;-)

-Droga osiedlowa bez zakazu parkowania. Praktyka jak na Ursynowie-wszyscy
parkuja jak gdzie tylko sie da nie utrudnijac innym. Wszystkim zawsze
starcza miejsca-tego samego dnia przyjechal do mnie duzy dostawczak i nie
bylo klopotu z przejazdem (wieksze auta sie mieszcza niz Toyota Corolla
sprawcy).

-W sobote mialem sprzedac auto, ktore uszkodzil mi sasiad ;-)))


Problem:
-Czy moge sprzedac auto z uszkodzeniem kiedy sprawa skierowana jest do sadu
grodzkiego (zalezy mi na uzyskaniu srodkow ze sprzedazy)
-Czy moge naprawiac auto zanim sad orzeknie co z tym dalej?
-Czy jest inna droga uzyskania odszkodowania i sprzedaz mojego auta?
?
Pytan jest wiele, ale te sa najbardziej pilne ;-)


Dzieki za jakakolwiek pomoc.

PS' dzis rano stwierdzilem, ze w cudowny sposob zeszlo powietrze z drugiego
auta, ktore stoi nie jezdzone od kilku dni (nagle zabraklo powietrza w
kole) ;-) Ale oczywiscie nie uprzedzajmy...

Dla ogladaczy:
Moje uszkodzenie:
https://picasaweb.google.com/Dm4n666/Mietnik#5585358652666795858
Uszkodzenie auta sprawcy:
https://picasaweb.google.com/Dm4n666/Mietnik#5585358811368390962

Przyjezdza drogowka, sprawca odjechal:
http://www.youtube.com/watch?v=D9lNwMw5nGE

Dorgowka odjezdza obok mojego auta, film pokazuje, ze radiowoz miesci sie
bez problemu:
http://www.youtube.com/watch?v=uM0PTciJyCs

Jak wyszło że to trepisko to trzeba było zadzwonić na policję jak odjechał i
powiedzieć ze Cie zarysował, nie chcial gadać i mowil niewyraźnie.  Jak to
sąsiad i wiesz gdzie mieszka to numerow nie podawać bo i tak znajdą tylko że
po kilku godzinach. Niech wtedy udowodni że uciekl z miejsca zdarzenia i nie
był na gazie. Logiczne że trzeźwy nie boi się policji a naprawa i tak z oc idzie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

47 Data: Marzec 23 2011 00:51:22
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 18 Mar 2011 10:12:33 +0000 (UTC), Dman-666 napisał(a):

Problem:
-Czy moge sprzedac auto z uszkodzeniem kiedy sprawa skierowana jest do sadu
grodzkiego (zalezy mi na uzyskaniu srodkow ze sprzedazy)

Tak.

-Czy moge naprawiac auto zanim sad orzeknie co z tym dalej?

Oczywiście.

-Czy jest inna droga uzyskania odszkodowania i sprzedaz mojego auta?

Jest.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

48 Data: Marzec 31 2011 12:36:46
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Dman-666 

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis, ten
Adam Płaszczyca . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

-Czy jest inna droga uzyskania odszkodowania i sprzedaz mojego auta?

Jest.

Jaka?



--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

49 Data: Marzec 31 2011 21:12:24
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 31 Mar 2011 12:36:46 +0000 (UTC), Dman-666 napisał(a):

-Czy jest inna droga uzyskania odszkodowania i sprzedaz mojego auta?

Jest.

Jaka?

Przekonanie sprawcy, żeby wypłacił z własnej kieszeni na przykład
(zastrzegałem, że realna? ;) )

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

50 Data: Kwiecien 01 2011 08:45:01
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Dman-666 

Patrze a tu w szybce robal taki: 
! Pewnie kiero jakis, ten Adam Płaszczyca . Tak se patrze i patrze jak
nawija makaron na uszy:

Dnia Thu, 31 Mar 2011 12:36:46 +0000 (UTC), Dman-666 napisał(a):

-Czy jest inna droga uzyskania odszkodowania i sprzedaz mojego auta?

Jest.

Jaka?

Przekonanie sprawcy, żeby wypłacił z własnej kieszeni na przykład
(zastrzegałem, że realna? ;) )

Nie zastrzegales...przekonanie tego Pana to jak kopanie sie z koniem.
Nie podpisal oswiadczenia bo ....nie wiem co. Stwierdzil, ze "to nie jego
wina". Niestety jest to typowy wzor zlego polityka-dzisiaj powie tak a
jutro powie srak :/ Dlatego bez policji sie nie dogaduje z takimi. Cale
szczescie, ze udalo sie go zaptrzymac zanim odjechal w sina dal...

Nota bene jego kariera radnego stoi pod znakiem zapytania bo jak
stwierdzila P. aspirant przesluchujaca mnie wczoraj, dostanie po dupie
(bedzie karany) bo sprawa jest ewidentna.

--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

51 Data: Kwiecien 01 2011 14:02:25
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: radekp@konto.pl 

Fri, 1 Apr 2011 08:45:01 +0000 (UTC), w
 "Dman-666"
 napisał(-a):

Nota bene jego kariera radnego stoi pod znakiem zapytania bo jak
stwierdzila P. aspirant przesluchujaca mnie wczoraj, dostanie po dupie
(bedzie karany) bo sprawa jest ewidentna.

Musiałby zostać skazany za przestępstwo, a nie za wykroczenie.

52 Data: Kwiecien 01 2011 14:14:39
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Cavallino 

Użytkownik  napisał w wiadomości Fri, 1 Apr 2011 08:45:01 +0000 (UTC), w
 "Dman-666"
 napisał(-a):

Nota bene jego kariera radnego stoi pod znakiem zapytania bo jak
stwierdzila P. aspirant przesluchujaca mnie wczoraj, dostanie po dupie
(bedzie karany) bo sprawa jest ewidentna.

Musiałby zostać skazany za przestępstwo, a nie za wykroczenie.

Ucieczka z miejsca wypadku to też tylko wykroczenie?

53 Data: Kwiecien 01 2011 14:18:34
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: radekp@konto.pl 

Fri, 1 Apr 2011 14:14:39 +0200, w
"Cavallino"  napisał(-a):

Użytkownik  napisał w wiadomości

Fri, 1 Apr 2011 08:45:01 +0000 (UTC), w
 "Dman-666"
 napisał(-a):

> Nota bene jego kariera radnego stoi pod znakiem zapytania bo jak
> stwierdzila P. aspirant przesluchujaca mnie wczoraj, dostanie po dupie
> (bedzie karany) bo sprawa jest ewidentna.

>Musiałby zostać skazany za przestępstwo, a nie za wykroczenie.

Ucieczka z miejsca wypadku to też tylko wykroczenie?

Cherlawa ta ucieczka była, wątpię czy uda się podciągnąć tak, by miał a.o.
Prokuratorowi musiałoby się zachcieć.

54 Data: Kwiecien 01 2011 14:23:44
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Cavallino 

Użytkownik  napisał w wiadomości news:

Ucieczka z miejsca wypadku to też tylko wykroczenie?

Cherlawa ta ucieczka była, wątpię czy uda się podciągnąć tak, by miał a.o.

Co miał?

55 Data: Kwiecien 01 2011 14:38:50
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: radekp@konto.pl 

Fri, 1 Apr 2011 14:23:44 +0200, w
"Cavallino"  napisał(-a):

Użytkownik  napisał w wiadomości news:

> Ucieczka z miejsca wypadku to też tylko wykroczenie?

>Cherlawa ta ucieczka była, wątpię czy uda się podciągnąć tak, by miał a.o.

Co miał?

Akt oskarżenia.

56 Data: Kwiecien 01 2011 12:46:48
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Dman-666 

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis,
ten  . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

Co miał?

Akt oskarżenia.

Co racja to racja...moze i faktycznie mocno naciagane...

Mial juz z powrotem zapalony silnik (po kolizji wyszedl z pojazdu i zgasil
motor) i siedzial w aucie. Na przeszkodzie stanal mu swiadek z dzieckiem w
wozku dlatego nie odjechal (zlozone zeznanie na policji).

Nie przeszkodzilo mu to jednak oddalic sie z miejsca zdarzenia - patrol
policji przybyly na miejsce nie zastal sprawcy i jego auta. Doczlapal sie
po chwili i wskazal miejsce postoju auta funcjonariuszom.



--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

57 Data: Kwiecien 01 2011 14:49:36
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Cavallino 

Użytkownik  napisał w wiadomości Fri, 1 Apr 2011 14:23:44 +0200, w "Cavallino"  napisał(-a):

Użytkownik  napisał w wiadomości news:

> Ucieczka z miejsca wypadku to też tylko wykroczenie?

>Cherlawa ta ucieczka była, wątpię czy uda się podciągnąć tak, by miał >a.o.

Co miał?

Akt oskarżenia.

Zwłaszcza lokalny prokurator może mieć opory, jeśli to szycha.
Ale dalej nie wiem - ucieczka jest przestępstwem, czy nie?

58 Data: Kwiecien 01 2011 14:54:55
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: radekp@konto.pl 

Fri, 1 Apr 2011 14:49:36 +0200, w
"Cavallino"  napisał(-a):

Użytkownik  napisał w wiadomości

Fri, 1 Apr 2011 14:23:44 +0200, w

"Cavallino"  napisał(-a):

> Użytkownik  napisał w wiadomości news:
>
> > Ucieczka z miejsca wypadku to też tylko wykroczenie?
>
> >Cherlawa ta ucieczka była, wątpię czy uda się podciągnąć tak, by miał
> >a.o.
>
> Co miał?

>Akt oskarżenia.

Zwłaszcza lokalny prokurator może mieć opory, jeśli to szycha.
Ale dalej nie wiem - ucieczka jest przestępstwem, czy nie?

Tak, jeżeli ucieczka miała na celu uniknięcie odpowiedzialności.

59 Data: Kwiecien 03 2011 09:55:04
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 1 Apr 2011 14:14:39 +0200, Cavallino napisał(a):

Musiałby zostać skazany za przestępstwo, a nie za wykroczenie.

Ucieczka z miejsca wypadku to też tylko wykroczenie?

Ucieczka? A byli ranni?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

60 Data: Kwiecien 04 2011 19:05:59
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: radekp@konto.pl 

Sun, 3 Apr 2011 09:55:04 +0200, w  Adam
Płaszczyca  napisał(-a):

Dnia Fri, 1 Apr 2011 14:14:39 +0200, Cavallino napisał(a):

>>Musiałby zostać skazany za przestępstwo, a nie za wykroczenie.
>
> Ucieczka z miejsca wypadku to też tylko wykroczenie?

Ucieczka? A byli ranni?

Nie musi być rannych.

61 Data: Kwiecien 04 2011 22:42:17
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 04 Apr 2011 19:05:59 +0200,  napisał(a):

Ucieczka? A byli ranni?
Nie musi być rannych.
To teraz wskaż przepis, który zakazuje odjechać z miejsca kolizji.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

62 Data: Kwiecien 05 2011 14:47:49
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 4 Apr 2011 22:42:17 +0200, w  Adam
Płaszczyca  napisał(-a):

Dnia Mon, 04 Apr 2011 19:05:59 +0200,  napisał(a):

>> Ucieczka? A byli ranni?
> Nie musi być rannych.
To teraz wskaż przepis, który zakazuje odjechać z miejsca kolizji.

A rzeczywiście, przyznaję rację, mimo "prac" od 2 lat nic nie zmieniono, i taka
ucieczka to nadal wykroczenie.

63 Data: Kwiecien 05 2011 21:01:03
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 05 Apr 2011 14:47:49 +0200,  napisał(a):

To teraz wskaż przepis, który zakazuje odjechać z miejsca kolizji.

A rzeczywiście, przyznaję rację, mimo "prac" od 2 lat nic nie zmieniono, i taka
ucieczka to nadal wykroczenie.

Żadne wykroczenie.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

64 Data: Kwiecien 06 2011 15:57:25
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 5 Apr 2011 21:01:03 +0200, w  Adam
Płaszczyca  napisał(-a):

Dnia Tue, 05 Apr 2011 14:47:49 +0200,  napisał(a):

>> To teraz wskaż przepis, który zakazuje odjechać z miejsca kolizji.
>
> A rzeczywiście, przyznaję rację, mimo "prac" od 2 lat nic nie zmieniono, i taka
> ucieczka to nadal wykroczenie.

Żadne wykroczenie.

Art. 97 kw.

65 Data: Kwiecien 07 2011 22:39:47
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 06 Apr 2011 15:57:25 +0200,  napisał(a):

A rzeczywiście, przyznaję rację, mimo "prac" od 2 lat nic nie zmieniono, i taka
ucieczka to nadal wykroczenie.

Ĺťadne wykroczenie.

Art. 97 kw.

Tak? Jaki przepis PoRD został zatem naruszony, bo art. 97 to obecnie:
"Uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej,
w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel
lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom
ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r.
Nr 108, poz. 908, z późn. zm.7)) lub przepisom wydanym na jej podstawie,
podlega karze grzywny do 3 000 złotych albo karze nagany.”



--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

66 Data: Kwiecien 08 2011 16:07:12
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: radekp@konto.pl 

Thu, 7 Apr 2011 22:39:47 +0200, w  Adam
Płaszczyca  napisał(-a):

Dnia Wed, 06 Apr 2011 15:57:25 +0200,  napisał(a):

>>> A rzeczywiście, przyznaję rację, mimo "prac" od 2 lat nic nie zmieniono, i taka
>>> ucieczka to nadal wykroczenie.
>>
>> Ĺťadne wykroczenie.
>
> Art. 97 kw.

Tak? Jaki przepis PoRD został zatem naruszony, bo art. 97 to obecnie:
"Uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej,
w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel
lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom
ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r.
Nr 108, poz. 908, z późn. zm.7)) lub przepisom wydanym na jej podstawie,
podlega karze grzywny do 3 000 złotych albo karze nagany.”

Obowiązkowi udostępnienia osobie poszkodowanej swoich danych.

Nr artykułu PoRD nie chce mi się szukać, jak dobrze pogooglujesz to znajdziesz
z wykładniami i interpretacjami.

67 Data: Kwiecien 12 2011 20:24:05
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 08 Apr 2011 16:07:12 +0200,  napisał(a):

A rzeczywiście, przyznaję rację, mimo "prac" od 2 lat nic nie zmieniono, i taka
ucieczka to nadal wykroczenie.

Żadne wykroczenie.

Obowiązkowi udostępnienia osobie poszkodowanej swoich danych.

Mowa była o odjechaniu, a nie o nieudostepnieniou danych.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

68 Data: Kwiecien 13 2011 14:34:33
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 12 Apr 2011 20:24:05 +0200, w
Adam Płaszczyca  napisał(-a):

Dnia Fri, 08 Apr 2011 16:07:12 +0200,  napisał(a):

>>>>> A rzeczywiście, przyznaję rację, mimo "prac" od 2 lat nic nie zmieniono, i taka
>>>>> ucieczka to nadal wykroczenie.
>>>>
>>>> Żadne wykroczenie.
>
> Obowiązkowi udostępnienia osobie poszkodowanej swoich danych.

Mowa była o odjechaniu, a nie o nieudostepnieniou danych.

Była mowa o ucieczce. Odjechać to on sobie najbardziej może -- po spełnieniu
w/w wymogu.

69 Data: Kwiecien 13 2011 22:54:01
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 13 Apr 2011 14:34:33 +0200,  napisał(a):

Mowa była o odjechaniu, a nie o nieudostepnieniou danych.

Była mowa o ucieczce. Odjechać to on sobie najbardziej może -- po spełnieniu
w/w wymogu.

Samo odjechanie nei jest karalne.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

70 Data: Kwiecien 14 2011 14:20:35
Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 13 Apr 2011 22:54:01 +0200, w
Adam Płaszczyca  napisał(-a):

Dnia Wed, 13 Apr 2011 14:34:33 +0200,  napisał(a):

>> Mowa była o odjechaniu, a nie o nieudostepnieniou danych.
>
> Była mowa o ucieczce. Odjechać to on sobie najbardziej może -- po spełnieniu
> w/w wymogu.

Samo odjechanie nei jest karalne.

A ktoś pisał że jest?

[Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta



Grupy dyskusyjne