Sprowadzenie samemu?
1 | Data: Marzec 23 2008 12:58:00 |
Temat: Sprowadzenie samemu? | |
Autor: Fox | Witam, przy sprowadzaniu tańszych niż w polskich salonach aut z USA pośredniczą różne firmy, które pobierają za to haracz. Zastanawiam się czy sam nie mógłbym ugadać się z dealerem i kupić auto płacąc przelewem z polski lub kartą kredytową a dealer wysyła na moje nazwisko lub firmę to auto do polski. 2 |
Data: Marzec 23 2008 06:06:49 | Temat: Re: Sprowadzenie samemu? | Autor: Bard13 | On 23 Mar, 12:58, "Fox" wrote: Witam, przy sprowadzaniu tańszych niż w polskich salonach aut z USA TO zawsze działa tak samo, jak dla pośrednika i dla zwykłego misia. Znajdujesz auto i firmę, która ci je wyśle i płacisz. Pośrednik ma po prostu ustaloną firmę, której ufa i doświadczenie w papierach. Ja zaufałem pośrednikowi. Czy slusznie, to powiem za 4-5 tygodni i albo pochwalę albo ostrzegę, wiec na razie nic nie mówię. 3 |
Data: Marzec 23 2008 10:05:23 | Temat: Re: Sprowadzenie samemu? | Autor: Pete |
Ja zaufałem pośrednikowi. Czy slusznie, to powiem za 4-5 tygodni Kupiłeś wreszcie tą Sonatę z salvage title czy coś innego? Pozdr. Pete 4 |
Data: Marzec 23 2008 15:32:56 | Temat: Re: Sprowadzenie samemu? | Autor: bartekE320 | "Bard13" wrote in message O pieniądzach, pozwólcie, nie będę pisał Biorac pod uwage to, co ludzie mysla o Hyundaiach w USA to pewnie byla mega tania. -- Pozdrawiam 5 |
Data: Marzec 23 2008 08:03:42 | Temat: Re: Sprowadzenie samemu? | Autor: Bard13 | On 23 Mar, 15:32, "bartekE320" wrote: "Bard13" wrote in message A co wg ciebie myślą o Hyundaiu, którego np: SantaFe i Azera wygrały w USA casting w swoich kategoriach w USA (suv i duży sedan)? Na SantaFe w USA są zapisy. Tak więc podziwiam Twoją wiedzę na temat tego samochodu i proszę oświeć mnie w szczegółach. Może jeszcze odszczekam co zrobiłem... tylko mnie uświadom, proszę.... 6 |
Data: Marzec 23 2008 16:14:37 | Temat: Re: Sprowadzenie samemu? | Autor: bartekE320 | "Bard13" wrote in message Biorac pod uwage to, co ludzie mysla o Hyundaiach w USA to pewnie byla mega Pracowalem w USA u dealera jednej z marek i slyszalem wiele opinii. Poza tym swoja wiedze czerpie glownie z rozmow ze znajomymi amerykanami, wiec to nie moje wymysly. Zaden z nich nie chcialby miec hyundaia, bo balby sie co pomysla o nim znajomi. Po prostu zwykle, budzetowe auto. Cos jak dacia np. logan w Polsce. -- Pozdrawiam 7 |
Data: Marzec 23 2008 08:36:14 | Temat: Re: Sprowadzenie samemu? | Autor: Bard13 | On 23 Mar, 16:14, "bartekE320" wrote: "Bard13" wrote in message Dobrze powiedziane. Budżetowe. Pokaż mi inne auto w tej klasie z takim wyposażeniem za takie pieniądze. I nie mów mi o awaryjności, bo Hyundaiem jeżdżę 9-ty rok i dlatego chce następnego. Reszta to kwestia gustu. Gdyby mnie było stać, kupiłbym Volvo S90, ale mnie nie stać. 8 |
Data: Marzec 23 2008 19:44:10 | Temat: Re: Sprowadzenie samemu? | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | Bard13 pisze: Dobrze powiedziane. Budżetowe. Pokaż mi inne auto w tej klasie z takim Wiesz, on właśnie musi być za takie pieniądze maksymalnie napakowany wyposażeniem. Golas, nawet tani, w życiu nie sprzedawałby się w USA. I nie mów mi o awaryjności, bo Hyundaiem jeżdżę 9-ty rok i dlatego Ja tam o awaryjności nic nie wiem, bo nie jeździłem. Ale skoro masz takie, a nie inne doświadczenia - to ok. Oby się przeniosły na nowy wózek, czego serdecznie życzę. Reszta to kwestia gustu. Gdyby mnie było stać, kupiłbym Volvo S90, ale Dokładnie. Mnie gdyby było stać, to bym kupił sobie "zajebiście awaryjnego, bo francuskiego przecie" Peugeota 407 Coupe z 3.0L V6. Pozdrawiam -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;) President JFK RS39 + ML 145 GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl 9 |
Data: Marzec 23 2008 12:26:12 | Temat: Re: Sprowadzenie samemu? | Autor: Bard13 |
Dokładnie. Mnie gdyby było stać, to bym kupił sobie "zajebiście Nie mów tego głośno. Szwagier właśnie sobie kupił... 10 |
Data: Marzec 23 2008 22:53:10 | Temat: Re: Sprowadzenie samemu? | Autor: Damian / TNC.pl |
Pracowalem w USA u dealera jednej z marek i slyszalem wiele opinii. Poza tym swoja wiedze czerpie glownie z rozmow ze znajomymi amerykanami, wiec to nie moje wymysly. Zaden z nich nie chcialby miec hyundaia, bo balby sie co pomysla o nim znajomi. Po prostu zwykle, budzetowe auto. Cos jak dacia np. logan w Polsce. Biorac pod uwage sprzedaz, opinie i zadowolenie klientow w USA z Hyundaia to obstawiam, ze rozmawiales glownie z Meksykanami, ktorzy stosuja stara polska zasade "zastaw sie a pokaz". Niestety nie masz racji w tym co piszesz. Hyundai w USA, a takze i ostatnio w Niemczech ma olbrzymia popularnosc - co potwierdzaja liczne badania. Jezeli nie wiesz jakie skorzystaj z google. ps. i prosze nie myslec ze jezdze Hyundaiem - tak nie jest. Po prostu nie lubie jak ktos na podstawie "rozmowy ze znajomymi" probuje uwiaryganiac ogolnokrajowe poglady. 11 |
Data: Marzec 23 2008 07:28:56 | Temat: Re: Sprowadzenie samemu? | Autor: Bard13 | On 23 Mar, 15:05, "Pete" wrote: "Bard13" wrote Owszem, co tu pokazywałem http://bard13.galeria.interia.pl/galeria,g_id,77699 Wg opisu i carfaxa po stłuczce. Zdjęcia z hamerykańskiego parkingu aukcyjnego O pieniądzach, pozwólcie, nie będę pisał 12 |
Data: Marzec 23 2008 16:23:22 | Temat: Re: Sprowadzenie samemu? | Autor: PARKER | Dnia 2008-03-23 12:58, Użytkownik Fox napisał: Witam, przy sprowadzaniu tańszych niż w polskich salonach aut z USA pośredniczą różne firmy, które pobierają za to haracz. Zastanawiam się czy sam nie mógłbym ugadać się z dealerem i kupić auto płacąc przelewem z polski lub kartą kredytową a dealer wysyła na moje nazwisko lub firmę to auto do polski. Dealerom w USA nie wolno sprzedawać nowych samochodów prosto na export. Musi ktos kupić takie auto i wysłać je prywatnie do Ciebie. Zapewne będzie chciał jakiś % za to. Co do firm które sprowadzją auta z USA to są samochody z aukcji dealerskich po topieniu lub po kradzieżach. Tanio kupione i tanio naprawione. Zobacz ceny na ebay.com. W USA jak dealer oszuka Cie na samochodzie np kręcony licznik to straci licencje - nie opłaca im sie kombinować. Co ciekawe niekóre samochody w Polsce mają taką same cene po opłatach jak na ebay.com w USA. To daje do myślenia. We wszystkich raportach będzie tylko info jeśli szkoda była naprawiana z ubezpieczenia. Jak auto poszło prosto na aukcje to nic nie będzie że jest uszkodzone itp bo nikt tego nie zgłosił - nie ma wypłaty odszkodowania za naprawe. Adam www.usmotor.pl 13 |
Data: Marzec 23 2008 23:18:20 | Temat: Re: Sprowadzenie samemu? | Autor: Fox | Np USAAutoSystem placi sie 6 tys zl za auto zakupione nowe w salonie i oni je tobie sprowadzaja. Tylko sie zastanawiam kto wystawia mi fakture zakupu i na kogo bedzie przesylka z USA. 14 |
Data: Marzec 23 2008 20:51:57 | Temat: Re: Sprowadzenie samemu? | Autor: doctore |
Witam, przy sprowadzaniu tańszych niż w polskich salonach aut z USAMozesz. Ja korespondowałem z kilkoma dealerami ze stanów wystawiającymi auta na ebay. Był to auta bezwypadkowe. Nie mam problemu wyślą ci i znajdą firmę która ci wyśle to auto do poski lub do niemiec . Odbiór osobisty bo trzeba oclić. Płatnośc część przez paypal reszta przelwem bankowym. Mam zamiar tak zakupić autko. Niestety zraziłem się kupowaniem przez te firmy pośredniczące i przez różnego typu aukcję w stanach samochodów powypadkowych. Mój kumpel kupił tak 4 lata temu celicę po lekkim wypadku. Okazało się jednak że poza wypadkiem ktoś nieżle grzebał w silniku. Była kombinowana głowica, zmieniony filtr powietrza, paliwa . Komp silnika był wymieniony i jeszcze kilka mniejszych rzeczy. Mimo wymiany kompa głowicy oraz innych kilku podzespołów autko nie chodziło dobrze. Na hamowni było o 30 KM słabsze niż powinno być . Wyszedł na nim bardzo kiepsko. 15 |
Data: Marzec 23 2008 21:24:48 | Temat: Re: Sprowadzenie samemu? | Autor: axial | Użytkownik "Fox" napisał w wiadomości Witam, przy sprowadzaniu tańszych niż w polskich salonach aut z USApolski lub kartą kredytową a dealer wysyła na moje nazwisko lub firmę to auto doauto i czy na papierach jest ze to ja kupiłem od firmy w USA czy od firmy Dlaczego "haracz"... "Business is Business", jak nie masz doświadczenia, czy informacji "Know-how" to możesz zapłacić "haracz" kilka razy większy... ax |