Sprzedam Lancię Kappa, benzyna, 2,4:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=208791167

Aukcja kończy się dziś, o godzinie 17.26. Aktualna cena wynosi 8100 zł i jest bardzo atrakcyjna.

Faktura VAT - kupujący nie płaci PCC (podatku od czynności cywilnoprawnych). Pojazd zwolniony z VAT na podstawie art. 43 ust. 1 pkt. 2 ustawy o VAT. Do obejrzenia i wypróbowania w Warszawie.

Normalnie jestem przeciwny aukcjom z ceną minimalną i nigdy jej nie stosuję. Nie znam jednak zupełnie rynku samochodowego, a nie chciałbym sprzedać tego samochodu np. za tysiąc złotych :) Cena minimalna nie jest wysoka, niższa moim zdaniem niż wartość tego autka. Jeśli najwyższa oferta nie osiągnie ceny minimalnej, a będzie od biedy do przyjęcia, jest wysoce prawdopodobne, że sprzedam samochód za tę cenę. Po prostu chcę go sprzedać, a nie chwalić się, że mam :) Jeśli komuś się spieszy, to niech poda swoją ofertę, zawsze mogę wystawić "Kup Teraz". Traktuję tę aukcję poważnie i o to samo Was proszę :)

Wspaniała, luksusowa limuzyna Lancia Kappa, zwana pieszczotliwie Kuciappką :) Kolor szampański metalik. Komfortowa, bezpieczna, szybka. Uwaga: kto raz spróbował, może już wsiąknąć! :) Jazda nim, to czysta przyjemność! Pięciocylindrowy silnik charakteryzuje się wysoką kulturą pracy. Przy prędkościach rzędu 90-120 km/h samochód po prostu płynie, słychać tylko szum powietrza. Pozwala na komfortową jazdę z prędkościami 160-180 km/h; oczywiście tam, gdzie takie prędkości są dozwolone :) Moc 175 KM wymaga uważnego operowania pedałem gazu, ale dzięki niej można bezpiecznie wyprzedzać tam, gdzie właściciele słabszych samochodów mogą tylko o tym pomarzyć :) O właściwe hamowanie dba układ ABS. A o komfort kierowcy i pasażerów doskonale rozwiązana klimatyzacja z komputerowym sterowaniem. Tapicerka Alcantara (to taka jakby skóra wymyślona dla Lanci, przyjemna w dotyku, nie parzy w upały). Fotele sterowane elektrycznie, fotel kierowcy podgrzewany. Lusterka, oczywiście, również sterowane elektrycznie, mają możliwość złożenia.

Właśnie zrobiłem przegląd techniczny - przeszedł bez zastrzeżeń. Następne badanie 20.06.2008 r, więc nabywca ma rok spokoju :) Tak samo ubezpieczenie - odnowione OC i aktualne, kończące się w lipcu AC. UWAGA: ubezpieczenie nie przechodzi na nabywcę; warunkiem kupna jest oświadczenie nabywcy o zrzeczeniu się ubezpieczenia po 7 dniach od zakupu.

Autko to kupiłem rok temu i przejechałem nim około 20 000 km. Zawiodło mnie tylko raz, zaraz po kupnie... zepsuła się pompa paliwa (wymiana kosztowała kilkadziesiąt zł). Przyczyną było to, że poprzedni właściciel jeżdząc na gazie miał prawie pusty zbiornik benzyny. A powinno być co najmniej pół baku. Poprzedni właściciel sprowadził to autko dla siebie; wybrał zadbany egzemplarz i dokonał w nim niezbędnych napraw, m.in. wymienił rozrząd, zrobił zawieszenie itp. Po roku był zmuszony sprzedać samochód z powodu wyjazdu. W trakcie użytkowania wymieniłem tylne tarcze hamulcowe i klocki, akumulator i dwa tłumiki. Przed ostatnią zimą założyłem nowe opony - zimowe Nokian. Samochód sprzedaję właśnie na tych oponach. Są po małym przebiegu; posiadają wskaźnik zużycia, który jest prawie nienaruszony. Polecam, są rewelacyjne ;) Dokupiłem także dywaniki z logo Lancia - są w komplecie. Mam również letnie opony Nokian, mogę je dołożyć za dodatkową opłatą. Klimatyzacja była przegądana w tym roku, na wiosnę.

Sprzedawany egzemplarz ma drobne wady urody: zarysowania lakieru [sąsiad mnie nie lubi:)], lekkie odpryski na zderzakach. Pęknięta osłonka dźwigni zmiany biegów i wyciągnięta tapicerka - po włamaniu; ukradli radio, więc go nie ma. Była też wybita szyba boczna, wstawiłem oryginalną. Tapicerka na fotelu kierowcy w jednym miejscu jest przetarta. Aha, stacyjka nie odbija, koszt naprawy na Chłodnej trochę ponad sto zł.

Poza tym nic mu nie dolega. Wsiadać, lać paliwo i jechać. Jest założona instalacja gazowa BRC. Zbiornik gazu 42 litry; spalanie, zależnie od ciężkości nogi wynosi 12-15 l/100 km.

Oczywiście, posiadam wszystkie wymagane dokumenty, jest Karta Pojazdu, mam także kserokopie chyba wszystkich dokumentów od chwili sprowadzenia autka. Sprzedaję, bo kupiłem... zgadniecie co? :) Oczywiście! Lancię Kappa, ale teraz już trzylitrową :)

Zamieściłem kilka zdjęć sprzedawanego autka.

Czarek

Ile jeszcze razy wrzucisz tutaj swoje ogloszenie?! Pojebalo cie juz
zupelnie?!

Moze ktos to zglosi do Allegro?


Dysiek

"Wspaniała, luksusowa limuzyna Lancia Kappa, zwana pieszczotliwie Kuciappką
"

przykrywacie się pierzyną i posuwasz ją w rure wydechową? a ona łagodnie ci
pomrukuje...

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=208791167

Aukcja kończy się dziś, o godzinie 17.26. Aktualna cena wynosi 8100 zł i
jest bardzo atrakcyjna.

Użytkownik "Czarek [Wawa]"  napisał w wiadomości

Sprzedam Lancię Kappa, benzyna, 2,4:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=208791167

Aukcja kończy się dziś, o godzinie 17.26. Aktualna cena wynosi 8100 zł i
jest bardzo atrakcyjna.

rownie atrakcyjna jak konsumpcja Lotos City przez w/w ? ;)

On Mon, 2 Jul 2007 22:17:17 +0200, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
 wrote:

Z tą konsumpcją to lepiej czy gorzej niż w dwusuwowych Wartburgach? ;)

"Czarek [Wawa]"  wrote in
 

A mnie wyzywaja od spamerow :PPP

MSPANC ;)

vneb

--

Audi A6 C5 2.5TDI :: http://www.audi.vneb.pl/
Cesarsko-Krolewska wioska SOLINA :)

A mnie wyzywaja od spamerow :PPP
MSPANC ;)

On Mon, 02 Jul 2007 09:18:29 +0200, "Czarek [Wawa]"
 wrote:

Wspaniała, luksusowa limuzyna Lancia Kappa, zwana pieszczotliwie Kuciappką
:)

Kolor szampański metalik. Komfortowa, bezpieczna, szybka.

raz spróbował, może już wsiąknąć! :) Jazda nim, to czysta przyjemność!

Pięciocylindrowy silnik charakteryzuje się wysoką kulturą pracy. Przy

pomarzyć :) O właściwe hamowanie dba układ ABS. A o komfort kierowcy i

pasażerów doskonale rozwiązana klimatyzacja z komputerowym sterowaniem.
Tapicerka Alcantara (to taka jakby skóra wymyślona dla Lanci, przyjemna w
dotyku, nie parzy w upały).

Autko to kupiłem rok temu i przejechałem nim około 20 000 km. Zawiodło
mnie tylko raz, zaraz po kupnie... zepsuła się pompa paliwa (wymiana

jeżdząc na gazie miał prawie pusty zbiornik benzyny. A powinno być co
najmniej pół baku.

Poprzedni właściciel sprowadził to autko dla siebie;
wybrał zadbany egzemplarz i dokonał w nim niezbędnych napraw, m.in.
wymienił rozrząd, zrobił zawieszenie itp. Po roku był zmuszony sprzedać
samochód z powodu wyjazdu. W trakcie użytkowania wymieniłem tylne tarcze
hamulcowe i klocki, akumulator i dwa tłumiki. Przed ostatnią zimą
założyłem nowe opony - zimowe Nokian. Samochód sprzedaję właśnie na tych

dołożyć za dodatkową opłatą. Klimatyzacja była przegądana w tym roku, na
wiosnę.

Poza tym nic mu nie dolega. Wsiadać, lać paliwo i jechać.

Brakuje - i dolewać oleju co chwilę, bo silnik jest do remontu.

On Mon, 2 Jul 2007 17:53:33 +0200, "Scyzoryk"
 wrote:

Brakuje - i dolewać oleju co chwilę, bo silnik jest do remontu.

no i kurcze sie nie sprzedala. A taka okazja... ehhh

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w
wiadomości

Cóż, po prostu auto sprzedawane przez handlowca. Czy Jurand nei jest
czasem handlowcem?

On Tue, 3 Jul 2007 08:53:52 +0200, "To///ek"
 wrote:

Cóż, po prostu auto sprzedawane przez handlowca. Czy Jurand nei jest
czasem handlowcem?

A mozesz mnie oswiecic co ma Jurand wspolnego z ta Kappa?

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w
wiadomości

On Tue, 3 Jul 2007 08:53:52 +0200, "To///ek"
 wrote:

Cóż, po prostu auto sprzedawane przez handlowca. Czy Jurand nei jest
czasem handlowcem?

A mozesz mnie oswiecic co ma Jurand wspolnego z ta Kappa?

 Jakoś styl niemal identyczny.

On Tue, 3 Jul 2007 09:49:10 +0200, "To///ek"
 wrote:

 Jakoś styl niemal identyczny.

Hmmm, a te Twoje komentarze to rzeczywiscie znasz problemy Czarka z tym
autem, czy to kolejny 'skrot myslowy'?

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Mon, 2 Jul 2007 17:53:33 +0200, "Scyzoryk"
 wrote:

Brakuje - i dolewać oleju co chwilę, bo silnik jest do remontu.

>no i kurcze sie nie sprzedala. A taka okazja... ehhh
Cóż, po prostu auto sprzedawane przez handlowca. Czy Jurand nei jest
czasem handlowcem?

On Wed, 4 Jul 2007 11:45:52 +0200, "Jurand"
 wrote:

Cóż, po prostu auto sprzedawane przez handlowca. Czy Jurand nei jest
czasem handlowcem?

Jestem, tak samo jak Ty jesteś debilem ;) I tak samo, jak Twoja Granada to
złom ;)

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 4 Jul 2007 11:45:52 +0200, "Jurand"
 wrote:

Cóż, po prostu auto sprzedawane przez handlowca. Czy Jurand nei jest
czasem handlowcem?

>Jestem, tak samo jak Ty jesteś debilem ;) I tak samo, jak Twoja Granada
to złom ;)
Sądzę, że jednak nie tak samo :D

On Wed, 4 Jul 2007 13:27:27 +0200, "Jurand"
 wrote:

Masz rację... jesteś większym debilem, niż ja handlowcem. Po prostu Twój
debilizm jest niedoścignionym wzorcem.

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 4 Jul 2007 13:27:27 +0200, "Jurand"
 wrote:

>Masz rację... jesteś większym debilem, niż ja handlowcem. Po prostu Twój
>debilizm jest niedoścignionym wzorcem.

Oj, znowu powiększasz zestaw materiałó do oceny :D

On Wed, 4 Jul 2007 22:38:08 +0200, "Jurand"
 wrote:

Oj, znowu powiększasz zestaw materiałó do oceny :D

Płaszczyc, debilu, materiałU pisze się przez U. To pisanie na pms uwstecznia
Cię umysłowo, o ile to jeszcze jest w ogóle możliwe.

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 4 Jul 2007 22:38:08 +0200, "Jurand"
 wrote:

Oj, znowu powiększasz zestaw materiałó do oceny :D

>Płaszczyc, debilu, materiałU pisze się przez U. To pisanie na pms
uwstecznia Cię umysłowo, o ile to jeszcze jest w ogóle możliwe.
Tomuś, napisz 'materiałów' spóźniając się neico z puszczeniem alt-a po
napisaniu 'ó'.

On Thu, 5 Jul 2007 11:20:37 +0200, "Jurand"
 wrote:

Tomuś, napisz 'materiałów' spóźniając się neico z puszczeniem alt-a po
napisaniu 'ó'.

Adaś, przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś i pomyśl, zamiast naciśniesz
"wyślij". Bo szybciej piszesz, niż myślisz.

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 5 Jul 2007 11:20:37 +0200, "Jurand"
 wrote:

Tomuś, napisz 'materiałów' spóźniając się neico z puszczeniem alt-a po
napisaniu 'ó'.

>Adaś, przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś i pomyśl, zamiast naciśniesz
>"wyślij". Bo szybciej piszesz, niż myślisz.
Albo też myślę, że alt-a to dopełniacz od alt. Czego Ty za nic nei
wymyślisz.

On Thu, 5 Jul 2007 18:58:59 +0200, "Jurand"
 wrote:

Nie, matołku, po prostu nim naciśniesz WYŚLIJ, to przeczytaj to, co właśnie
masz wysyłać. JEśli nie widzisz wyrazu "materiałó" zamiast "materiałów" to
idź do okulisty.

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 5 Jul 2007 18:58:59 +0200, "Jurand"
 wrote:
>Nie, matołku, po prostu nim naciśniesz WYŚLIJ, to przeczytaj to, co
właśnie masz wysyłać. JEśli nie widzisz wyrazu "materiałó" zamiast
"materiałów" to idź do okulisty.
Gdybym prowadził dyskusje, to pewnie bym tak zrobił. W wypadku
kolejnej pyskówki z indywiduum Twego pokroju - nie chce mi się.

On Sun, 8 Jul 2007 11:24:48 +0200, "Jurand"
 wrote:

Czyli tak jak myślałem - potrafisz tylko pyskować swoją niewyparzoną ;) jak
to ładnie się ostatnio do wszystkiego (i bezboleśnie) przyznajesz...

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sun, 8 Jul 2007 11:24:48 +0200, "Jurand"
 wrote:
>Czyli tak jak myślałem - potrafisz tylko pyskować swoją niewyparzoną ;)
jak to ładnie się ostatnio do wszystkiego (i bezboleśnie) przyznajesz...
Czyli niemal dobrze, poza tym, że slowo 'tylko' sobie, jak to masz w
zwyczaju - zmysliłeś. Niemniej jednak w przypadku jakiejkolwiek
rozmowy z indywiduami Twego pokroju istotnie, o dyskusji mowy nie ma z
tego prostego powodu, że do takowej potrzeba dwojga.

On Sun, 8 Jul 2007 22:36:59 +0200, "Jurand"
 wrote:

Masz rację. Nie jesteś żadnym partnerem do dyskusji, dlatego trzeba kogoś
normalnego...

Adam Płaszczyca napisał(a):

Nie mogac sie oprzec wzieciu udzialu w tym jakze interesujacym watku...

Albo też myślę, że alt-a to dopełniacz od alt.  Czego Ty za nic nei
wymyślisz.