On 17 Sie, 10:07, "BROD@CZ" wrote:
> Z bólem serca, ale jestem zmuszona sprzedać swojego garbusa. (...)
KIKI! Czemuż to ach czemuż??
BROD@CZ
Bo mi garbi coraz częściej strzela focha a ja nie mam u kogo go
naprawiać. Mój mechanik wyjechał do Anglii i zanosi się że nie wróci
prędko. Lokalni bezradni tylko mi go rozregulowali i z trudem udało
się go doprowadzić do normalnego stanu. Chłopak który mi go robił nie
bardzo ma czas i ochotę bawić i zastanawiać co mu kolejnym razem
dolega. Garbi potrzebuje kogoś, kto by sobie przy nim dłubał, a ja się
na tym kompletnie nie znam.
Na co dzień przesiadłam się w clio, a garbi stoi na podwórku i się
starzeje. No i blacharka pewnie wkrótce będzie wymagać większych
nakładów. Mogę go postawić w ogródku i posadzić w nim kwiatki, ale
trochę szkoda. Może również stać w garażu i czekać na lepsze czasy
albo wygraną w toto lotka, no ale nie wiem czy się doczeka...
Gosia KIKI