Grupy dyskusyjne   »   [SKUTER] Ssanie elektryczne

[SKUTER] Ssanie elektryczne



1 Data: Pa?dziernik 31 2008 09:10:44
Temat: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: PB 



Dawno dawno temu moj dziadek mial komarka. Piekna to byla maszyna, a
ja pacholeciem bedac sporo na nim jezdzilem. Reczne biegi, całe dwa.
Ale jak pamietam odpalalo sie komara przelewajac paliwko w gazniku za
pomoca specjalnego cycka, po czym jeden ruch kopadłem i juz chodzil.

Teraz mamy XXI wiek, ja mam skuterek ktory to nie ma przelewu gaznika.
Proba odpalenia z kopadełka konczy sie sporym zmeczeniem nogi - bydle
nie ma ochoty zapalic. Zdarza sie czasem ze zapali, ale to raczej
wyjatek. Odpalenie go z rozrusznika elektrycznego polega na tym ze
najpierw krotkie krecenie, chwilka przerwy i drugie krótkie krecenie -
i zapala. Ale zeby nie bylo za rozowo - chwile chodzi stabilnie, po
czym zaczyna sie dusic. Pomaga lekkie dodanie gazu, aczkolwiek obroty
sa niskie, nizsze niz kiedy jest rozgrzany. Kiedy zas wsiade i rusze -
po okolo 500m zaczyna sie zabawa - maszyna sie dusi, musze zatrzymac
sie, dac mu chwile popracowac na wolnych, ktore wtedy sa juz ok, a
nastepnie zrestartowac bydlaka;-) Zgaszenie, 30s. czekania, zaplon i
juz zasadniczo jedzie.

Teraz kwestia  - rozumiem ze przyczyna moich zmagan jest elektryczne
ssanie. Czy jest tu ktos kto to rozbieral w jakims skucie i moze
powiedziec czy toto sie jakos reguluje? Albo czy mozna to po prostu
wywalic? Jak wspominam Komara i porownuje go do skutka - to dzien do
nocy jesli chodzi o rozruch na zimno. Nie oczekuje cudow, ale
chcialbym moc po prostu odpalic i pojechac, bez zabaw w kotka i
myszkę. Skoro w komarze nie bylo ssania, to po cholere jest ono w
nowoczesnych skuterkach 50 ccm?


--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa
Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)



2 Data: Pa?dziernik 31 2008 09:19:32
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: huck 

/.../

Teraz kwestia  - rozumiem ze przyczyna moich zmagan jest elektryczne
ssanie. Czy jest tu ktos kto to rozbieral w jakims skucie i moze
powiedziec czy toto sie jakos reguluje? Albo czy mozna to po prostu
wywalic? Jak wspominam Komara i porownuje go do skutka - to dzien do
nocy jesli chodzi o rozruch na zimno. Nie oczekuje cudow, ale
chcialbym moc po prostu odpalic i pojechac, bez zabaw w kotka i
myszkę. Skoro w komarze nie bylo ssania, to po cholere jest ono w
nowoczesnych skuterkach 50 ccm?
ssania nie było bo mieszanke wzbogacałeś przelewajac gaznik
nie jestem szpenio od automatycznego ssania wiec nei wiem
co nazywasz "elektrycznym ssaniem"
ale w paru rzeczach kóte robierałem widziałem taka kontrukcje
gdzie była płytka bimetalowa ktora sterowała ssaniem
elektryczne to ja widziałem podgrzewanie gardzieli
pozdroo
huck

3 Data: Pa?dziernik 31 2008 09:25:38
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: PB 

Fri, 31 Oct 2008 09:19:32 +0100, na pl.rec.motocykle, huck napisał(a):
 

ssania nie było bo mieszanke wzbogacałeś przelewajac gaznik
nie jestem szpenio od automatycznego ssania wiec nei wiem
co nazywasz "elektrycznym ssaniem"
ale w paru rzeczach kóte robierałem widziałem taka kontrukcje
gdzie była płytka bimetalowa ktora sterowała ssaniem
elektryczne to ja widziałem podgrzewanie gardzieli

płytkę bimetalową podgrzewac mozna wlasnie przepuszczajac przez nia
prąd. Nie wiem jak działa to przeklęte automatyczne ssanie, ale
wlasnie wyglada mi to na bimetal grzany prądem. Zastanawiam sie jak
toto ominąć lub usprawnic.

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa
Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

4 Data: Pa?dziernik 31 2008 16:04:55
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: zarafiq 

PBnapisal

Dawno dawno temu moj dziadek mial komarka. Piekna to byla maszyna, a
ja pacholeciem bedac sporo na nim jezdzilem. Reczne biegi, całe dwa.
Ale jak pamietam odpalalo sie komara przelewajac paliwko w gazniku za
pomoca specjalnego cycka, po czym jeden ruch kopadłem i juz chodzil.

Ostatnio z rozrzewnieniem wspominałem ten cycek i kopadło, a to dlatego
że po tym jak mi padł akumulator musiałem odpalać motocykl "na pych". :(

Pozdrawiam,
zarafiq

NT400

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

5 Data: Pa?dziernik 31 2008 20:09:12
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Arbiter 


Użytkownik "zarafiq"  napisał w wiadomości


Ostatnio z rozrzewnieniem wspominałem ten cycek i kopadło, a to dlatego
że po tym jak mi padł akumulator musiałem odpalać motocykl "na pych". :(

niektórych motorków jeśli nie mają kopki nie da się odpalić nawet na pych.
Przykładem jest np KTM LC4 lub skuter z automatem

6 Data: Pa?dziernik 31 2008 20:19:04
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Kuczu 

Arbiter pisze:

niektórych motorków jeśli nie mają kopki nie da się odpalić nawet na pych. Przykładem jest np KTM LC4 lub skuter z automatem

Czyli LC4 to motorek ? ROTFL

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

7 Data: Pa?dziernik 31 2008 20:26:21
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Arbiter 


Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości


Czyli LC4 to motorek ? ROTFL

jesli ci to ulży mozesz traktować go jako SKUTER byleby bez bicia piany

8 Data: Pa?dziernik 31 2008 20:47:40
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Kuczu 

Arbiter pisze:

jesli ci to ulży mozesz traktować go jako SKUTER byleby bez bicia piany

Nie, nie ulzy mi. Nazywanie motocykla "motorkiem" to jakis objaw zdziecinnienia czy czegos innego ? Jak rozumiem motorki kupuje sie za pieniazki, jezdza na benzynce i zmienia sie w nich filterki, olejek i swieczuszki ? Nie mozna zapomniec o kaseczku na glowce i rakawiczuniach na raczusiach.

Motorek to mogl mowic 20 lat temu moj ojciec na swoja Jawe 50 Mustang.
LC4 to motocykl, bardzo narowisty. Kiedys sprobujesz to zrozumiesz.


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

9 Data: Pa?dziernik 31 2008 21:00:14
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Arbiter 


Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości


Nie, nie ulzy mi. Nazywanie motocykla "motorkiem" to jakis objaw
zdziecinnienia czy czegos innego ? Jak rozumiem motorki kupuje sie za

Hahaha, może rzeczywiscie śmieszne jest mówić na motocykl motorek ale nie
wydaje mi sie by ktokolwiek miał problemy ze zrozumieniem słowa "motorek".
Poza tym zauważ że motorek pasuje zarówno do KTM jak i do skutera. Pewnie
gdybym skuter 50ccm okreslił mianem motora albo motocykla to zostałbym
pożarty tu na grupie!

swieczuszki ? Nie mozna zapomniec o kaseczku na glowce i rakawiczuniach na
raczusiach.

i kraniku.

Motorek to mogl mowic 20 lat temu moj ojciec na swoja Jawe 50 Mustang.
LC4 to motocykl, bardzo narowisty. Kiedys sprobujesz to zrozumiesz.

Motorek to motorek, wydaje mi sie ze jak umie jezdzic na skuterku to i na
ktm nie powinno byc problemu. Wbrew pozorom dwa kółka z silnikiem -skuter
czy motocykl mają wiele wspólnego

10 Data: Pa?dziernik 31 2008 21:08:49
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Kuczu 

Arbiter pisze:

Hahaha, może rzeczywiscie śmieszne jest mówić na motocykl motorek ale nie wydaje mi sie by ktokolwiek miał problemy ze zrozumieniem słowa "motorek".

Nie, kazdy rozumie, ale u niektorych budzi to politowanie.

Poza tym zauważ że motorek pasuje zarówno do KTM jak i do skutera.

Nie pasuje.

Pewnie gdybym skuter 50ccm okreslił mianem motora albo motocykla to zostałbym pożarty tu na grupie!

Bo to motorower co najwyzej.

i kraniku.

No to Ci akurat nie wyszlo. Motocykle nie maja kranu tylko wlasnie kranik

Motorek to motorek, wydaje mi sie ze jak umie jezdzic na skuterku to i na ktm nie powinno byc problemu.

Widac ze teoretyzujesz. Nie masz pojecia o cyzm piszesz i co porownujesz.

Wbrew pozorom dwa kółka z silnikiem -skuter czy motocykl mają wiele wspólnego

Wbrew pozorom nie.


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

11 Data: Pa?dziernik 31 2008 21:23:17
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Arbiter 


Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości


Nie, kazdy rozumie, ale u niektorych budzi to politowanie.

Nie będę się sprzeczał, każdy ma prawo do własnych odczuć


Bo to motorower co najwyzej.

Zgodzę się z tym że mój skuter to motorower. W żaden sposób nie ujmuje to
jego walorów uzytkowych a mi nie stanowi żadnego problemu

No to Ci akurat nie wyszlo. Motocykle nie maja kranu tylko wlasnie kranik

aha, to mój skuterek ma też kranik czyli nie jest gorszy od motocykla.
Powiedziałbym ze w tym konkretnie miejscu jest lepszy bo nie musze kranika
dotykać i smrodzić sobie palców;)

Widac ze teoretyzujesz. Nie masz pojecia o cyzm piszesz i co porownujesz.

Nie mów hop. Miałem kiedyś WFM 125 a jeździłem też MZ 150 i jakiejś
koszmarnej różnicy między motorowerem a motocyklami nie dostrzegam. Jak
umiesz jezdzić na motorowerze - np jawce o której wspominałeś to przesiadka
na motocykl nie jest już bardzo dużą zmianą. Reszta to szkolenie techniki

12 Data: Pa?dziernik 31 2008 22:02:01
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Wojciech G. 

Użytkownik "Arbiter"  napisał w wiadomości

Miałem kiedyś WFM 125 a jeździłem też MZ 150 i jakiejś koszmarnej różnicy między motorowerem a motocyklami nie dostrzegam. Jak umiesz jezdzić na motorowerze - np jawce o której wspominałeś to przesiadka na motocykl nie jest już bardzo dużą zmianą. Reszta to szkolenie techniki

Daj spokój Adaś, daj spokój. Z całą sympatią - nie wiesz o czym mówisz. :)
--
PZDR
Wojciech G.
K1200RSport, Wawa zone.

13 Data: Pa?dziernik 31 2008 22:29:29
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Arbiter 


Użytkownik "Wojciech G."  napisał w
wiadomości


Daj spokój Adaś, daj spokój. Z całą sympatią - nie wiesz o czym mówisz. :)

Mam wrażenie ze obydwaj demonizujecie i próbujecie z jazdy motocyklem robić
rocket science :) Oczywiście każdy z Was może samodzielnie oceniać trud z
jakim przychodziła pierwsza jazda motocyklem, ale obserwując ilu młodych
kierowców jeździ teraz wcale nie wolnymi motocyklami pozwole się nie zgodzić
z tą teorią.

BTW ostatnio dałem koleżce skuter do przejechania się (koleś totalnie blady
jeśli chodzi o 2 kółka z silnikiem) poniosło go jak tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=CbQ8f62KI-g Na szczęście nie miał tyle
przestrzeni do rozpędzenia się. Czyli skuter też moze sponiewierać :)

14 Data: Listopad 02 2008 11:24:01
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Wojciech G. 

Użytkownik "Arbiter" napisał :

Mam wrażenie ze obydwaj demonizujecie i próbujecie z jazdy motocyklem robić rocket science :)

Piszesz o braku różnicy pomiędzy motorowerem a motocyklem (lub braku większych różnic) na podstawie jazdy ETZ-tą.
To ja Ci proponuję - wsiądź na VTR, GSX-R, TL, XX czy jakikolwiek sprzęt powyżej 100 KM i koniecznie napisz czy było czuć różnicę. Chętnie poczytam, bo ja jak wsiadłem na Bandita (78KM), to wydawało mi się, że latam w powietrzu.
--
PZDR
Wojciech G.
K1200RSport, Wawa zone.

15 Data: Listopad 02 2008 15:11:09
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Arbiter 


Użytkownik "Wojciech G."  napisał w
wiadomości

Piszesz o braku różnicy pomiędzy motorowerem a motocyklem (lub braku
większych różnic) na podstawie jazdy ETZ-tą.

Moja teoria jest taka ze jak umiesz jezdzic jawką mustang, czy też nawet
MZką to wsiądziesz na dowolny inny motocykl i pojedziesz. A nie jest moją
teorią że nie ma żadnych różnic pomiędzy ETZ a np CBR

To ja Ci proponuję - wsiądź na VTR, GSX-R, TL, XX czy jakikolwiek sprzęt
powyżej 100 KM i koniecznie napisz czy było czuć różnicę. Chętnie
poczytam,

Różnicę poczujesz nawet jak przejdziesz z motorynki na simsona. Co nie
znaczy że nie będziesz umiał nim kierować.

16 Data: Pa?dziernik 31 2008 22:36:19
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Kuczu 

Arbiter pisze:

aha, to mój skuterek ma też kranik czyli nie jest gorszy od motocykla.

Zartujesz prawda ? Zageszczraka spalinowa tez ma kranik co nie czyni ja motocyklem.

Powiedziałbym ze w tym konkretnie miejscu jest lepszy bo nie musze kranika dotykać i smrodzić sobie palców;)

A czym maja niby te palce smierdziec ?

Nie mów hop. Miałem kiedyś WFM 125 a jeździłem też MZ 150 i jakiejś koszmarnej różnicy między motorowerem a motocyklami nie dostrzegam. Jak umiesz jezdzić na motorowerze - np jawce o której wspominałeś to przesiadka na motocykl nie jest już bardzo dużą zmianą. Reszta to szkolenie techniki

No przesiadka na KTMa moze mocno zdziwic. Nie porownuj tego do MZ. Prosze.





--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

17 Data: Pa?dziernik 31 2008 22:58:56
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Arbiter 


Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości


Zartujesz prawda ? Zageszczraka spalinowa tez ma kranik co nie czyni ja
motocyklem.


Kuczu, pomyliłeś wątki. Ja nie udowadniam że mój skuter to motocykl, a wręcz
przyznaję się się że mój skuter to MOTOROWER:)
Wątek w którym toczy się dyskusja czy skuter jest motocyklem to "Re: No i
kupilem kocyk;-)"

A czym maja niby te palce smierdziec ?

np benzyną? Ogólnie ten ręczny kranik to jakaś nadmiarowa funkcjonalność.
Skuter radzi sobie bez ręcznego przełączania i to moim zdaniem lepsze
rozwiązanie.

No przesiadka na KTMa moze mocno zdziwic. Nie porownuj tego do MZ. Prosze.

Z tym nie dyskutuję. Domyślam się że podobnie może zdziwić np przesiadka z
KTM na  CBRR1000

18 Data: Listopad 02 2008 20:52:37
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Kuczu 

Arbiter pisze:

np benzyną?

A niby skad ? Sprawny kranik nie ma prawa cieknac

Ogólnie ten ręczny kranik to jakaś nadmiarowa funkcjonalność.
Skuter radzi sobie bez ręcznego przełączania i to moim zdaniem lepsze rozwiązanie.

Skuter nie ma kranika a elektrozawor. On otwiera albo zamyka. I tyle. Kranik mo troche wiecej funkcji, pozwala przelaczyc na rezerwe, PRI lub zamknac doplyw calkowicie, w dowolnym momencie a nie tylko po wylaczeniu stacyjki. Zamykam kranik, odpalam silnik i pozwalam mu oproznic gaznik/i. Zrobisz tak z elektrozaworem bez obcinania kabli/rozpinania wtyczek ?

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

19 Data: Listopad 02 2008 21:49:46
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Arbiter 


Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości


A niby skad ? Sprawny kranik nie ma prawa cieknac

Nie mowie ze cieknąć, ale nie jest to zwykle najczystsze miesjce w
motocyklu/motorowerze.

Skuter nie ma kranika a elektrozawor. On otwiera albo zamyka. I tyle.

Nie znam wszystkich skuterów, ale mialem do czynienia z tą funkcjonalnością
w skuterze i w motocyklu - obydwa dzaiłały tak samo i nie były elektryczne.
Wężyk od kolektora dolotowego przenosił podciśnienie do "kranika" i go
otwierał go przy podciśnieniu które pojawiało się przy kręceniu wałem. Moze
też tak masz u siebie + kranik?

stacyjki. Zamykam kranik, odpalam silnik i pozwalam mu oproznic gaznik/i.
Zrobisz tak z elektrozaworem bez obcinania kabli/rozpinania wtyczek ?

pewnie nie, ale zupełnie tego nie potrzebuję:) A w samochodzie masz taki
kranik?:)

20 Data: Listopad 02 2008 22:13:28
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Kuczu 

Arbiter pisze:

Skuter nie ma kranika a elektrozawor. On otwiera albo zamyka. I tyle.

Nie znam wszystkich skuterów, ale mialem do czynienia z tą funkcjonalnością
w skuterze i w motocyklu - obydwa dzaiłały tak samo i nie były elektryczne.

Czyli jednak sterowane mechanicznie a nie elektrycznie. Skad wiec bajka o elektrycznym kraniku ?

Wężyk od kolektora dolotowego przenosił podciśnienie do "kranika" i go
otwierał go przy podciśnieniu które pojawiało się przy kręceniu wałem.

To jest kranik sterowany membrana podcisnieniowa

Moze też tak masz u siebie + kranik?

Kraniki wysokoprzeplywowe marki Pingel nie potrzebuja takich ficzerow.

pewnie nie, ale zupełnie tego nie potrzebuję:) A w samochodzie masz taki
kranik?:)

w Trabantach byly. W normalnych autach byc nie moga bo zbiornik paliwa jest daleko z tylu i duzo nizej niz gaznik. O samochodach z wtryskiem w ogole nie wspominam bo tam kwestia zasilania jest duzo bardziej skomplikowana.

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

21 Data: Listopad 02 2008 22:17:07
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Kuczu 

Kuczu pisze:

Czyli jednak sterowane mechanicznie a nie elektrycznie. Skad wiec bajka o elektrycznym kraniku ?

Dobra. Zakrecilem sie z tym elektrycznym kranikiem :) Mea culpa. Mowa byla o automatycznym, czyli podcisnieniowym :)

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

22 Data: Listopad 02 2008 22:42:08
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Arbiter 


Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości


Czyli jednak sterowane mechanicznie a nie elektrycznie. Skad wiec bajka
o elektrycznym kraniku ?

nie wiem, siebie pytaj. To Twoja bajka:(

Kraniki wysokoprzeplywowe marki Pingel nie potrzebuja takich ficzerow.

 i mało przepływowe typu Jawka Mustang też nie potrzebują, ale domyslam się
że chodzi o bezpieczeństwo. Moze tak być ze nie masz tego automatu ze
względu na starą konstrukcję. Ja się spotkałem z podwójnym kranikiem -
sterowanie ręczne + podciśnienie (w niestarym motocyklu)


w Trabantach byly. W normalnych autach byc nie moga bo zbiornik paliwa

Zgadza się, w bardzo starych trabantach były i to nawet fajne kraniki. Nie
zmienia to faktu ze skuter nie ma sterowania ręcznego kranika co jest b.
wygodne.

23 Data: Listopad 02 2008 22:52:11
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Kuczu 

Arbiter pisze:

nie wiem, siebie pytaj. To Twoja bajka:(

zapodalem errate

Kraniki wysokoprzeplywowe marki Pingel nie potrzebuja takich ficzerow.

 i mało przepływowe typu Jawka Mustang też nie potrzebują, ale domyslam się
że chodzi o bezpieczeństwo.

Nie. O wyeliminowanie mozliwosci zalania silnika paliwem gdy silnik nie dziala.

Moze tak być ze nie masz tego automatu ze względu na starą konstrukcję.

:) Nie, ale nie tlumacze bo pewnie i tak nie zrozumiesz.

Ja się spotkałem z podwójnym kranikiem - sterowanie ręczne + podciśnienie (w niestarym motocyklu)

Oo. A ja sie spotkalem z takim wiele razy.

Zgadza się, w bardzo starych trabantach były i to nawet fajne kraniki. Nie
zmienia to faktu ze skuter nie ma sterowania ręcznego kranika co jest b.
wygodne.

Wiec to nie kranik tylko zawor podcisnieniowy.
Dalej nie rozumiesz :)

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

24 Data: Listopad 02 2008 22:59:34
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Andrzej Lawa 

Kuczu pisze:

Skuter nie ma kranika a elektrozawor. On otwiera albo zamyka. I tyle.
Kranik mo troche wiecej funkcji, pozwala przelaczyc na rezerwe, PRI lub
zamknac doplyw calkowicie, w dowolnym momencie a nie tylko po wylaczeniu
stacyjki. Zamykam kranik, odpalam silnik i pozwalam mu oproznic
gaznik/i. Zrobisz tak z elektrozaworem bez obcinania kabli/rozpinania
wtyczek ?

Znasz się jak kura na pieprzu...

Skutery ze zbiornikiem powyżej silnika mają z reguły zwykły zaworek
podciśnieniowy, jak niektóre inne bardziej cywilizowane motocykle.

Skutery starszej generacji mają proste kraniki, tak jak i inne mniej
zaawansowane pod tym względem motocykle.

Skutery ze zbiornikiem paliwa umieszczonym nisko nie mają żadnych
zaworów, tylko pompy paliwa - podciśnieniowe (Epicuro) lub elektryczne
(Foresight). Podobnie jak inne motocykle z tak umieszczonym zbiornikiem
paliwa (chociaż dla ciebie pewnie to nie będą motocykle, bo prawdziwe
motocykle muszą mieć zbiornik paliwa między nogami kierowcy ;) )

25 Data: Listopad 02 2008 23:26:48
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Kuczu 

Andrzej Lawa pisze:

Znasz się jak kura na pieprzu...

Alez oczywiscie. Ja nie mam zielonego pojecia o dwusladach. Ty masz.

A co do elektrozaworu napisalem stosowna errate.


Skutery ze zbiornikiem powyżej silnika mają z reguły zwykły zaworek
podciśnieniowy, jak niektóre inne bardziej cywilizowane motocykle.

Poprawie Cie: jak motocykle.

Skutery starszej generacji mają proste kraniki, tak jak i inne mniej
zaawansowane pod tym względem motocykle.

Jak motocykle


Skutery ze zbiornikiem paliwa umieszczonym nisko nie mają żadnych
zaworów, tylko pompy paliwa - podciśnieniowe (Epicuro) lub elektryczne
(Foresight). Podobnie jak inne motocykle z tak umieszczonym zbiornikiem
paliwa (chociaż dla ciebie pewnie to nie będą motocykle, bo prawdziwe
motocykle muszą mieć zbiornik paliwa między nogami kierowcy ;) )

Jak motocykle. Motocykle ze zbiornikiem umieszczonym powyzej silnika takze maja pompy paliwa, zarowno podcisnieniowe jak i elektryczne. No ale przeciez ja nie mam o tym pojecia.


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

26 Data: Listopad 02 2008 23:35:54
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Kuczu 

Kuczu pisze:

Alez oczywiscie. Ja nie mam zielonego pojecia o dwusladach.

Jednosladach mialo byc :) Dwukolkach


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

27 Data: Listopad 03 2008 00:37:34
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Andrzej Lawa 

Kuczu pisze:

Skutery ze zbiornikiem powyżej silnika mają z reguły zwykły zaworek
podciśnieniowy, jak niektóre inne bardziej cywilizowane motocykle.

Poprawie Cie: jak motocykle.

Robisz się nudny.

Skutery starszej generacji mają proste kraniki, tak jak i inne mniej
zaawansowane pod tym względem motocykle.

Jak motocykle

Mieć zacięcie... Mieć zacięcie... Mieć zacięcie... Mieć zacięcie... Mieć
zacięcie... Mieć zacięcie... Mieć zacięcie... Mieć zacięcie... Mieć
zacięcie... Mieć zacięcie... Mieć zacięcie... Mieć zacięcie... Mieć
zacięcie...

Skutery ze zbiornikiem paliwa umieszczonym nisko nie mają żadnych
zaworów, tylko pompy paliwa - podciśnieniowe (Epicuro) lub elektryczne
(Foresight). Podobnie jak inne motocykle z tak umieszczonym zbiornikiem
paliwa (chociaż dla ciebie pewnie to nie będą motocykle, bo prawdziwe
motocykle muszą mieć zbiornik paliwa między nogami kierowcy ;) )

Jak motocykle. Motocykle ze zbiornikiem umieszczonym powyzej silnika
takze maja pompy paliwa, zarowno podcisnieniowe jak i elektryczne. No
ale przeciez ja nie mam o tym pojecia.

Ze zbiornikiem powyżej? Gaźnikowce? A po cholerę?

Aha: Prawdziwe Motocykle (tm) muszą mieć (oprócz zbiornika między nogami
kierowcy) gaźniki.

28 Data: Listopad 03 2008 08:10:38
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Kuczu 

Andrzej Lawa pisze:

Ze zbiornikiem powyżej? Gaźnikowce? A po cholerę?


Wyobraz sobie ze tak. No ale to Ty sie przeciez znasz, nie ja, wiec po co mam Ci tlumaczyc.

Aha: Prawdziwe Motocykle (tm) muszą mieć (oprócz zbiornika między nogami
kierowcy) gaźniki.

Kto tak twierdzi ? Troche sie zapedzasz chlopcze.

Tu takze EOT. Wyjasnienie w innym watku. Moze doczytasz, o ile w ogole czytasz.


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

29 Data: Listopad 03 2008 22:24:00
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Andrzej Lawa 

Kuczu pisze:

Aha: Prawdziwe Motocykle (tm) muszą mieć (oprócz zbiornika między nogami
kierowcy) gaźniki.

Kto tak twierdzi ? Troche sie zapedzasz chlopcze.

Kontynuuję tylko twoje "błyskotliwe" teorie, drogie dziecko ;->

30 Data: Listopad 03 2008 09:27:09
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Jasio 


Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał w wiadomości

Kuczu pisze:

Skutery ze zbiornikiem paliwa umieszczonym nisko nie mają żadnych
zaworów, tylko pompy paliwa - podciśnieniowe (Epicuro) lub elektryczne
(Foresight). Podobnie jak inne motocykle z tak umieszczonym zbiornikiem
paliwa (chociaż dla ciebie pewnie to nie będą motocykle, bo prawdziwe
motocykle muszą mieć zbiornik paliwa między nogami kierowcy ;) )

Jak motocykle. Motocykle ze zbiornikiem umieszczonym powyzej silnika
takze maja pompy paliwa, zarowno podcisnieniowe jak i elektryczne. No
ale przeciez ja nie mam o tym pojecia.

Ze zbiornikiem powyżej? Gaźnikowce? A po cholerę?


Aha, to mogę sobie wymontować z motocykla pompę paliwa i wszystko będzie OK?
Dziękuję, głupie japońce tak mi motocykl skomplikowali, dzięki Tobie życie staje się prostsze.

--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.

31 Data: Listopad 03 2008 22:24:54
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Andrzej Lawa 

Jasio pisze:

Ze zbiornikiem powyżej? Gaźnikowce? A po cholerę?


Aha, to mogę sobie wymontować z motocykla pompę paliwa i wszystko będzie
OK?
Dziękuję, głupie japońce tak mi motocykl skomplikowali, dzięki Tobie
życie staje się prostsze.

Głupi to raczej jesteś ty, skoro pytania nie zauważyłeś...

32 Data: Listopad 04 2008 18:18:42
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Jasio 


Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał w wiadomości

Jasio pisze:

Ze zbiornikiem powyżej? Gaźnikowce? A po cholerę?


Aha, to mogę sobie wymontować z motocykla pompę paliwa i wszystko będzie
OK?
Dziękuję, głupie japońce tak mi motocykl skomplikowali, dzięki Tobie
życie staje się prostsze.

Głupi to raczej jesteś ty, skoro pytania nie zauważyłeś...

No nie, tak nisko to nie upadłem, żebyś mnie, baranie, od głupków wyzywał.

Mam z Tobą rozmawiać? A po cholerę?

--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.

33 Data: Listopad 04 2008 20:01:34
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Andrzej Lawa 

Jasio pisze:

Aha, to mogę sobie wymontować z motocykla pompę paliwa i wszystko będzie
OK?
Dziękuję, głupie japońce tak mi motocykl skomplikowali, dzięki Tobie
życie staje się prostsze.

Głupi to raczej jesteś ty, skoro pytania nie zauważyłeś...

No nie, tak nisko to nie upadłem, żebyś mnie, baranie, od głupków wyzywał.

A tobie wolno? Zamiast zwyczajnie przyznać się, że nie wiesz jaka jest
przyczyna wstawienia pompy, kiedy zasadniczo mogłoby lecieć grawitacyjnie?

34 Data: Listopad 05 2008 22:17:14
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Jasio 


Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał w wiadomości

Jasio pisze:

Aha, to mogę sobie wymontować z motocykla pompę paliwa i wszystko będzie
OK?
Dziękuję, głupie japońce tak mi motocykl skomplikowali, dzięki Tobie
życie staje się prostsze.

Głupi to raczej jesteś ty, skoro pytania nie zauważyłeś...

No nie, tak nisko to nie upadłem, żebyś mnie, baranie, od głupków wyzywał.

A tobie wolno? Zamiast zwyczajnie przyznać się, że nie wiesz jaka jest
przyczyna wstawienia pompy, kiedy zasadniczo mogłoby lecieć grawitacyjnie?

Przyznaję, że nie wiem. Poza moimi uzasadnionymi przypuszczeniami, że skoro gaźniki są położone na różnych wysokościach i w różnej odległości, to ciśnienie wytworzone przez grawitację może nie być jednakowe.

To co, może nie być tej pompy, czy może być? Bo pytanie zadałeś tak, jakby jej wstawienie było czystą fanaberią.

--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.

35 Data: Listopad 06 2008 20:00:42
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Andrzej Lawa 

Jasio pisze:

A tobie wolno? Zamiast zwyczajnie przyznać się, że nie wiesz jaka jest
przyczyna wstawienia pompy, kiedy zasadniczo mogłoby lecieć
grawitacyjnie?

Przyznaję, że nie wiem. Poza moimi uzasadnionymi przypuszczeniami, że
skoro gaźniki są położone na różnych wysokościach i w różnej odległości,
to ciśnienie wytworzone przez grawitację może nie być jednakowe.

Gaźnikom ciśnienie podawania paliwa to w zasadzie jest zbędne - grunt,
żeby komora pływakowa była dostatecznie szybko napełniana. A biorąc pod
uwagę, że tempo ich opróżniania jest równoważne z zużyciem paliwa, to
ile musiałby chlać, żeby grawitacyjnie nie nadążało docierać?

To co, może nie być tej pompy, czy może być? Bo pytanie zadałeś tak,
jakby jej wstawienie było czystą fanaberią.

Interpretacji jam ofiara ;->

Jakiemuś celowi musi służyć, ale póki co jakoś nie mogę go sobie
wyobrazić, więc się dziwię.

36 Data: Pa?dziernik 31 2008 20:07:37
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Arbiter 


Użytkownik "PB"  napisał w wiadomości


Teraz kwestia  - rozumiem ze przyczyna moich zmagan jest elektryczne
ssanie. Czy jest tu ktos kto to rozbieral w jakims skucie i moze

przyczyną jest albo zła regulacja albo uszkodzenie. Automatyczne ssanie w
skuterkach to super rozwiązanie podobnie jak kranik automatyczny etc.

myszkę. Skoro w komarze nie bylo ssania, to po cholere jest ono w
nowoczesnych skuterkach 50 ccm?

Masz coś zwalone i nie narzekaj na ssanie. Nie podpowiem jak to regulować bo
nigdy tego nie robilem ale dwie zimy juz przejezdziłem i skuter pali na
dotyk.
Proponuję albo forum skuterowe gdzie ludzie się znają albo odprowadzić do
serwisu

37 Data: Listopad 07 2008 02:31:15
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: KATO900RR 

PBnapisal



Dawno dawno temu moj dziadek mial komarka. Piekna to byla maszyna, a
ja pacholeciem bedac sporo na nim jezdzilem. Reczne biegi, całe dwa.
Ale jak pamietam odpalalo sie komara przelewajac paliwko w gazniku za
pomoca specjalnego cycka, po czym jeden ruch kopadłem i juz chodzil.

Teraz mamy XXI wiek, ja mam skuterek ktory to nie ma przelewu gaznika.
Proba odpalenia z kopadełka konczy sie sporym zmeczeniem nogi - bydle
nie ma ochoty zapalic. Zdarza sie czasem ze zapali, ale to raczej
wyjatek. Odpalenie go z rozrusznika elektrycznego polega na tym ze
najpierw krotkie krecenie, chwilka przerwy i drugie krótkie krecenie -
i zapala. Ale zeby nie bylo za rozowo - chwile chodzi stabilnie, po
czym zaczyna sie dusic. Pomaga lekkie dodanie gazu, aczkolwiek obroty
sa niskie, nizsze niz kiedy jest rozgrzany. Kiedy zas wsiade i rusze -
po okolo 500m zaczyna sie zabawa - maszyna sie dusi, musze zatrzymac
sie, dac mu chwile popracowac na wolnych, ktore wtedy sa juz ok, a
nastepnie zrestartowac bydlaka;-) Zgaszenie, 30s. czekania, zaplon i
juz zasadniczo jedzie.

Teraz kwestia  - rozumiem ze przyczyna moich zmagan jest elektryczne
ssanie. Czy jest tu ktos kto to rozbieral w jakims skucie i moze
powiedziec czy toto sie jakos reguluje? Albo czy mozna to po prostu
wywalic? Jak wspominam Komara i porownuje go do skutka - to dzien do
nocy jesli chodzi o rozruch na zimno. Nie oczekuje cudow, ale
chcialbym moc po prostu odpalic i pojechac, bez zabaw w kotka i
myszkę. Skoro w komarze nie bylo ssania, to po cholere jest ono w
nowoczesnych skuterkach 50 ccm?


Jezeli chcesz uzyskac odpowiedz to podaj rodzaj silnika i model skuterka.....jezeli jest to 4-takt chinski,bo tak domniemam to te elektroniczne ssanie ciagle siada i naprawic tego sie nie da...takze lepiej zmienic na drugi,zazwyczaj juz po 1500 km siadaja-jestem z tym na codzien takze dam ci rade....Wymien to ssanie i jezeli to chinczyk to go gdzies sprzedaj i kup uzywanego wlocha lub japonca.... Pozdro:)

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

38 Data: Listopad 07 2008 09:37:59
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Arni 

KATO900RR pisze:



Jezeli chcesz uzyskac odpowiedz to podaj rodzaj silnika i model skuterka.....jezeli jest to 4-takt chinski,bo tak domniemam to te

jesli chcesz uzykac odpowiedz to zmien okulary, ma wpisany sprzet w stopce

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

39 Data: Listopad 07 2008 08:12:25
Temat: Re: [SKUTER] Ssanie elektryczne
Autor: Adam Wysocki 

PB  wrote:

Proba odpalenia z kopadełka konczy sie sporym zmeczeniem nogi - bydle
nie ma ochoty zapalic.

A kopiesz "na pałę" czy dopiero jak wyczujesz kompresję? Próbowałeś odpalać
(tak rozrusznikiem, jak kopką) z gazem?

sa niskie, nizsze niz kiedy jest rozgrzany. Kiedy zas wsiade i rusze -
po okolo 500m zaczyna sie zabawa - maszyna sie dusi, musze zatrzymac
sie, dac mu chwile popracowac na wolnych, ktore wtedy sa juz ok, a
nastepnie zrestartowac bydlaka;-) Zgaszenie, 30s. czekania, zaplon i
juz zasadniczo jedzie.

Regulowałeś gaźnik?

Czy jest tu ktos kto to rozbieral w jakims skucie i moze powiedziec
czy toto sie jakos reguluje?

AFAIK tam jest szeregowo rezystor, można go zmienić, ale nie rób tego,
problemem nie jest autochoke.

--
http://www.extreme-photo.pl/

[SKUTER] Ssanie elektryczne



Grupy dyskusyjne