Stłuczka i co dalej?
1 | Data: Czerwiec 11 2008 08:08:09 |
Temat: Stłuczka i co dalej? | |
Autor: mg | Dosłownie pół godziny temu mojej żonie jadącej do pracy przywalił w tył auta 2 |
Data: Czerwiec 11 2008 08:15:45 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Scyzoryk |
Dosłownie pół godziny temu mojej żonie jadącej do pracy przywalił w tył wejdz na stronke jego TU. W kazdym masz cos takiego jak centrum likwidacji szkód. Dzwonisz tam i babeczka dalej cie poprowadzi. Zazwyczaj umawiasz sie na ogledziny z ich przedstawicielem. Wypelniasz dokladnie szkic zdarzenia. Pozniej oni wysylaja pisemko do goscia zeby potwierdzil twoja wersje. Robia wycene i albo odbierasz kase i sam naprawiasz albo wskazuja zaklad w ktorym mozesz to wykonac jesli wybierzesz opcje bezgotowkowa. Powodzenia -- Pozdr Scyzoryk Corolla e11 GSX 550 3 |
Data: Czerwiec 11 2008 08:52:25 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Noel | Użytkownik mg napisał: Dosłownie pół godziny temu mojej żonie jadącej do pracy przywalił w tył auta inny kierowca. Ona hamowała przed przejściem dla pieszych bo akurat zjawił się tam dosyć niespodziewanie rowerzysta. Z tyłu jechał kierowca i nie zdążył wychamować i stało się.Wina oczywiście ewidentna więc nawet nie wzywaliśmy policji. Napisał nam oświadczenie i się rozjechaliśmy. My w aucie (fiat tipo) nie możemy zamknąć bagażnika. Pytanie teraz co dalej? Mam zadzwonić do jego ubezpieczalni żeby się zapytać gdzie mogą mi to naprawić czy zapytać o ich rzeczoznawcę czy jak? Jak to teraz wygląda? Tylko oświadczenie? A numer ich polisy? Była tam ścieżka rowerowa? Bo jak nie, to wypadało złapać tego rowerzystę. -- Tomek "Noel" B. 4 |
Data: Czerwiec 11 2008 08:55:35 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Boombastic |
Była tam ścieżka rowerowa? Bo jak nie, to wypadało złapać tego rowerzystę. A po co? 5 |
Data: Czerwiec 11 2008 08:57:41 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Noel | Użytkownik Boombastic napisał:
A po co? Na otarcie łez, dla sprawcy. Może jego ubezpieczalnia by mu zniżki zachowała. -- Tomek "Noel" B. 6 |
Data: Czerwiec 11 2008 00:13:22 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: | On 11 Cze, 08:57, Noel wrote: Użytkownik Boombastic napisał: 1. Czemu nie wzywaliście Policji? To więcje biurokracji, ale spokojniejsza głowa. Ja wzywałem, nawet, jak byłem sprawcą. 2. IMO - jak rowerzysta był na przejściu dla pieszych iwjechał na nie - to ewidentna wina tego właśnie uczestnika ruchu. Jak zeznacie to u ubezpieczyciela, to bujajcie się... i bierzcie forsę od rowerzysty. Nawet nie wiesz, jakie dziwne mogą być werdykty w takich sprawach! 3. W świetle przepisów prawa, sprawca może teraz pojechać do swojego TU, i złożyć oświadczenie, że wycofuje swoje wcześniejsze oświadczenie o winie; bo działał w stresie i wmówiono mu, że jest winny. Serdeczne pozdrowienia -- Marcin 7 |
Data: Czerwiec 11 2008 07:31:47 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Massai | nastukał(-a): On 11 Cze, 08:57, Noel wrote:
Bzduuuura. Skoro oni wyhamowali, to znaczy że ten za nimi nie zachował bezpiecznej odległości. Finito. Ale ja bym się do tego rowerzysty nie przyznawał, TU lubi robić cuda żeby przedłużać wypłatę. -- Pozdro Massai 8 |
Data: Czerwiec 11 2008 09:43:24 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Krzysztof Szmergiel | wrote: 2. IMO - jak rowerzysta był na przejściu dla pieszych iwjechał na nie Eeetam.. dlatego lepiej wzywac policje. Policjant stwierdziłby niezachowanie bezpiecznej odleglosci do poprzedzajacego pojazdu i ubezpieczyciel moglby "sie bujac". K. -- Krzysztof noSiG "My religion consists of a humble admiration of the illimitable superior spirit who reveals himself in the slight details we are able to perceive with our frail and feeble mind." Albert Einstein (1879-1955); physicist and mathematician. 9 |
Data: Czerwiec 11 2008 09:30:13 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Boombastic | Na otarcie łez, dla sprawcy. Może jego ubezpieczalnia by mu zniżki zachowała. Taaa, jasne. Przecież pierwsze auto zahamowało i nie było szkody. Dopiero ten za nim nie zachował bezpiecznej odległości i doprowadził do kolizji. W tym momencie nic nie da łapanie rowerzysty. Zresztą zbliżając się do przejścia dla pieszych należy sie liczyć z tym, że ktoś na nie wejdzie. 10 |
Data: Czerwiec 11 2008 09:34:32 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Noel | Użytkownik Boombastic napisał: Na otarcie łez, dla sprawcy. Może jego ubezpieczalnia by mu zniżki zachowała. Ale nie wjedzie łamiąc przepisy. Jak się go nie złapie, to dla policjanta czy TU to jest to tylko bajeczka o rowerzyście 'widmo'. Wtedy policjant nie ma wyjścia i jako przyczynę podaje niezachowanie ostrożności. Uważam, że TU jest w stanie, działając w interesie swojego klienta, pół winy zrzucić na rowerzystę, mając jego dane osobowe. -- Tomek "Noel" B. 11 |
Data: Czerwiec 11 2008 09:42:19 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Boombastic | Ale nie wjedzie łamiąc przepisy. Jak się go nie złapie, to dla policjanta czy TU to jest to tylko bajeczka o rowerzyście 'widmo'. ROFTL!!! A może jeszcze drugie pół winy na przelatujące nisko ufo. Sprawca nie zachował odstępu i przyładował w dupę, a ty szukasz winy u osób postronnych. 12 |
Data: Czerwiec 11 2008 09:45:12 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Tomasz Pyra | Noel pisze: Użytkownik Boombastic napisał: Ale przyczyną kolizji było niezachowanie odległości, niezależnie czy rowerzysta jechał po pasach, po drodze dla rowerów, był pijany, a może nie miał uprawnień. Zahamować możesz zawsze - bo kot, bo dziecko, bo piłka się wtoczyła przed maskę. A ten z tyłu ma zachować odległość taką żeby wyhamować w razie nagłego zatrzymania się poprzedzającego. Uważam, że TU jest w stanie, działając w interesie swojego klienta, pół winy zrzucić na rowerzystę, mając jego dane osobowe. Z całą pewnością wykorzysta szansę na odwleczenie wypłaty. Rowerzysta jedyne co może dostać to mandat za jazdę po pasach. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++ http://free.of.pl/h/hellfire/ 13 |
Data: Czerwiec 11 2008 10:08:03 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Noel | Użytkownik Tomasz Pyra napisał: A ten z tyłu ma zachować odległość taką żeby wyhamować w razie nagłego zatrzymania się poprzedzającego. Ale to będzie 15 metrów. Jedzie samochód 36 km/h, awaryjnie hamuje na 5 metrach. Samochód za nim, żeby nie spowodować kolizji musi być minimum 15 metrów, przy reakcji 1 sekundy na zaistniałe zdarzenie. Można w takiej sytuacji szybko dostrzec skuteczność ABS :) -- Tomek "Noel" B. 14 |
Data: Czerwiec 11 2008 10:19:07 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Boombastic | Ale to będzie 15 metrów. Ale jaki masz problem? Przepisy mówią, że masz zachować bezpieczną odległość by w razie takiej sytuacji zahamować. 15 |
Data: Czerwiec 11 2008 10:09:17 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Robert J. | Wina oczywiście ewidentna więc nawet nie wzywaliśmy policji. Napisał nam oświadczenie i się rozjechaliśmy. I to był błąd. Mnie 4 lata temu taka litość kosztowała ponad 8.000. Na szczęście miałem AC... 16 |
Data: Czerwiec 11 2008 11:42:08 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 11 Jun 2008 08:08:09 +0200, "mg" wrote: zdążył wychamować i stało się.Wina oczywiście ewidentna więc nawet nie Błąd. (fiat tipo) nie możemy zamknąć bagażnika. Pytanie teraz co dalej? Mam Modlić się, żeby gość nie zapomniał. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 17 |
Data: Czerwiec 11 2008 11:56:04 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Gabriel'Varius' | Użytkownik Adam Płaszczyca napisał: On Wed, 11 Jun 2008 08:08:09 +0200, "mg" wrote:Dokladnie, ja sie nauczylem po tym jak bedac mlodym, glupim i zestresowanym cala sytuacja odpuscilem jednemu takiemu co mi przepchnal zaparkowane auto. Skonczylo sie na spisaniu na kolanie oswiadzcenie a pozniej sie turlalem od TU do TU od drzwi do drzwi bo gosc zlozyl inne oswiadczenie w PZU :-( ja biegalem tracac czas, kase i wolne a gosc siedzial w paputkach w domu i sie smial. udalo sie zalatwic sprawe bo okazlosie ze to sasiad mojego wujkai jak zobaczyl przez okno ze wchodze do jego klatki to sam wylazl i pojechalismy do PZU ustalic wlasciwa wersje - echhhh, nie polecam pozdrawiam -- Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde 18 |
Data: Czerwiec 11 2008 15:05:33 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: axial | Użytkownik "mg" napisał w wiadomości Dosłownie pół godziny temu mojej żonie jadącej do pracy przywalił w tyłauta inny kierowca. Ona hamowała przed przejściem dla pieszych bo akurat zjawił Trzeba było łapać rowerzystę co jechał po przejściu dla pieszych... ax 19 |
Data: Czerwiec 11 2008 15:14:56 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Boombastic |
Użytkownik "mg" napisał w wiadomości Kolejny madry, niby po co? 20 |
Data: Czerwiec 11 2008 15:18:46 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: axial | Użytkownik "Boombastic" napisał w > Trzeba było łapać rowerzystę co jechał po przejściu dla pieszych... Jak sama nazwa wskazuje: przejście dla pieszych jest dla pieszych a nie rowerzystów... ax 21 |
Data: Czerwiec 11 2008 16:02:30 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Boombastic | Kolejny madry, niby po co? A co to ma wspólnego ze stłuczką? 22 |
Data: Czerwiec 11 2008 16:31:10 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: axial | Użytkownik "Boombastic" napisał w >> Kolejny madry, niby po co? W pewnym sensie ma... był przyczyną ostrego hamowania, bo popełnił wykroczenie, podobnie jak gość z tyłu nie zachował bezpiecznej odległości... "Pedały" pchają się kołami na przejścia dla pieszych jak święte krowy... ax 23 |
Data: Czerwiec 11 2008 16:55:03 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Boombastic | A co to ma wspólnego ze stłuczką? Nie jest nigdzie napisane, że hamowanie było ostre. Gdyby poszkodowany sam spowodował wypadek/stłuczke to można by się nad tym zastanawiać, ale on wyhamował, a sprawcą był ten za nim. Rowerzysta mógłby co najwyżej dostac mandat za przejazd po pasach. 24 |
Data: Czerwiec 11 2008 17:41:46 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: axial | Użytkownik "Boombastic" napisał w >> A co to ma wspólnego ze stłuczką? "Ona hamowała przed przejściem dla pieszych bo akurat zjawił się tam dosyć niespodziewanie rowerzysta" Mi słowo "niespodziewanie" sugeruje hamowanie awaryjne, z pedałem w podłoge... ax 25 |
Data: Czerwiec 11 2008 15:44:47 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Massai | axial nastukał(-a): Użytkownik "Boombastic" napisał w Noo, a sprzedawca rowerów też był winny stłuczki bo nie ocenił właściwie kupującego, i sprzedał mu rower. Rowerzysta popełnił wykroczenie - ale nie był sprawcą stłuczki. -- Pozdro Massai 26 |
Data: Czerwiec 11 2008 22:34:22 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: axial | Użytkownik "Massai" napisał w wiadomości axial nastukał(-a): Winny był facet który wymyślił koło... Powinni go skazać za masowe ludobójstwo ;) ax 27 |
Data: Czerwiec 11 2008 23:13:21 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: J.F. | On Wed, 11 Jun 2008 22:34:22 +0200, axial wrote: Winny był facet który wymyślił koło... Albo medal dac, bo pod kopytami tez ludzie gineli. Choc to zawsze byla kwestia przekroczenia predkosci :-) J. 28 |
Data: Czerwiec 12 2008 08:09:48 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: axial | Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości On Wed, 11 Jun 2008 22:34:22 +0200, axial wrote: Oczywiście prędkości bezpiecznej ;) ax 29 |
Data: Czerwiec 12 2008 06:29:44 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Massai | J.F. nastukał(-a): On Wed, 11 Jun 2008 22:34:22 +0200, axial wrote: Jak pierwsze samochody wyjeżdżały na drogi, to był przepis że przed samochodem musi iść człowiek z flagą i co jakiś czas głośno ostrzegać że jedzie samochód... Cavallino musiałby w jakiegoś wytrzymałego i szybko biegającego Mbutu z Afryki zainwestować ;-) -- Pozdro Massai 30 |
Data: Czerwiec 11 2008 17:59:58 | Temat: Re: Stłuczka i co dalej? | Autor: Przembo | Użytkownik "axial" napisał > Jak sama nazwa wskazuje: przejście dla pieszych jest W pewnym sensie, co nijak ma sie do odpowiedzialnosci kierowcy doprowadzajacego do najechania. Rowerzyste wypadaloby troche udupic, mandat mu sie nalezy. Rowerzysta spowodowal niebezpieczna sytuacje, ale to kierowcy drugiego auta nie usprawiedliwia. "Pedały" pchają się kołami na przejścia dla pieszych Jak pamietam jestes z Gdanska, a na pewno z 3city. Niestety miasta niezwykle przyjazne rowrzystom maja ten problem, nie wiem czy Gdansk dalej jest numerem jeden, ale mnie juz tez niesamowicie wqrwiaja pedalarze pchajace sie pod kola... Pozdr PS. Uprzedzajac, zdarza mi sie przejechac przez przejscie, ale nigdy przed autem - wiec nikogo to nie irytuje poza purystami brandzlujacymi sie przepisami :) |