Witam,
sąsiad pod blokiem stawia swoją subaru wrx, rocznik z wyglądu 2000 (nie ta
najnowsza buda, a tak wogóle to się nie znam na imprezach) mam tylko
pytanie, samochód jest zajefajny itp. Ale ile kosztuje jego utrzymanie? Ile
pali na 100 km? Czy to droga impreza :-)?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

"wk"  napisal w wiadomosci news:el8nc8$bet$1
@inews.gazeta.pl :

Ile pali na 100 km?

Seba  napisał(a):

"wk"  napisal w wiadomosci news:el8nc8$bet$1
@inews.gazeta.pl :

> Ile pali na 100 km?

Mysle, ze przy tego typu aucie, to jest jeden z mniejszych problemow
wlasciciela.

On Thu, 7 Dec 2006 09:57:45 +0000 (UTC), wk
 wrote:

Ale co? Tak strasznie się sypie?

Ile np. kosztuje wymiana rozrządu?

Witam!

 Duży przegląd (ok 100kkm) kosztuje kilka tysięcy.

In article  theStachoo  wrote:

Witam!

>  Du›y przeglŕd (ok 100kkm) kosztuje kilka tysi´cy.

Kilka tysiecy zap˝aci˝ te› mój znajomy za przeglŕd A4; p˝yny, rozrzŕd,
wachacze z przodu...

"wk"  napisal w wiadomosci
 :

Seba  napisal(a):

"wk"  napisal w wiadomosci
news:el8nc8$bet$1 @inews.gazeta.pl :

> Ile pali na 100 km?

Mysle, ze przy tego typu aucie, to jest jeden z mniejszych
problemow wlasciciela.

Ale co? Tak strasznie sie sypie? Ile np. kosztuje wymiana
rozrzadu? No dobra niech pali 20 l / 100. Ok, a ile np. wymiana
zawieszenia?

Jezeli pytasz sie ile kosztuje utrzymanie tego auta to znaczy ze cie na
nie nie stac:)

Pozdrawiam
Jarek

 napisal w wiadomosci
 :

Jezeli pytasz sie ile kosztuje utrzymanie tego auta to znaczy ze
cie na nie nie stac:)

Jezeli pytasz sie ile kosztuje utrzymanie tego auta to znaczy ze
cie na nie nie stac:)

Tylko czemu podpinasz to pod moja odpowiedz?

a co za roznica w ktorym miejscu zaistnial, skoro i tak nie mial nic do
powiedzenia ? ;)

Nie bede znizal sie do twojego poziomu.
Prowadzenie polemiki z kims takim jak ty to strata czasu.

Nie bede znizal sie do twojego poziomu.

Prowadzenie polemiki z kims takim jak ty to strata czasu.

On Thu, 7 Dec 2006 10:01:28 +0000 (UTC),  Seba wrote:

Kikukrotnie na grupie byla dyskusja jak takie auto potrafi obciazyc
portfel wlasciciela - konkluzja zazwyczaj byla taka, ze tak
naprawde wlasciwie eksploatowana (czyt. wlasciwie naprawiana,
serwisowana) Impreza jest mala studnia bez dna.

 napisal(a):

On Thu, 7 Dec 2006 10:01:28 +0000 (UTC),  Seba wrote:

Kikukrotnie na grupie byla dyskusja jak takie auto potrafi obciazyc
portfel wlasciciela - konkluzja zazwyczaj byla taka, ze tak
naprawde wlasciwie eksploatowana (czyt. wlasciwie naprawiana,
serwisowana) Impreza jest mala studnia bez dna.

Tylko czy to przy jezdzie rajdowej czy takiej bardziej cywilnej ?

Bo zasadniczo mi sie wydaje ze jesli ona znosi rajdy,
to na polskich dziurawych asfaltach powinna dluuugo wytrzymywac.

Tylko czy to przy jezdzie rajdowej czy takiej bardziej cywilnej ? Bo zasadniczo mi sie wydaje ze jesli ona znosi rajdy,
to na polskich dziurawych asfaltach powinna dluuugo wytrzymywac.

Tylko pewnie przed każdym rajdem to się wymienia całe zawieszenie,
które jest o tyle lepsze, że takie świeżo założone się nie odmelduje
podczas rajdu, czego nie można powiedzieć o cywilnym zawieszeniu w
jakiejś megance :)

On Thu, 07 Dec 2006 12:56:49 +0100, Gabriel'Varius'
 wrote:

Jesli Subarynka powozi podczas rajdu Kuzaj to sie co rajd zmienia auto
na nowe a nie wymienia zawias :-) Robi sie tak poniewaz zazwyczaj jazda
konczy sie na slupie, plocie, w rowie lub auto jest po dachowaniu,
ewentualnie zostaje doszczetnie spalone :-)

J.F. napisał(a):

On Thu, 7 Dec 2006 10:01:28 +0000 (UTC),  Seba wrote:

Kikukrotnie na grupie byla dyskusja jak takie auto potrafi obciazyc portfel wlasciciela - konkluzja zazwyczaj byla taka, ze tak naprawde wlasciwie eksploatowana (czyt. wlasciwie naprawiana, serwisowana) Impreza jest mala studnia bez dna.

Tylko czy to przy jezdzie rajdowej czy takiej bardziej cywilnej ? Bo zasadniczo mi sie wydaje ze jesli ona znosi rajdy,
to na polskich dziurawych asfaltach powinna dluuugo wytrzymywac.

On Thu, 07 Dec 2006 12:37:32 +0100, J.F
 wrote:

Tylko czy to przy jezdzie rajdowej czy takiej bardziej cywilnej ?

Bo zasadniczo mi sie wydaje ze jesli ona znosi rajdy,
to na polskich dziurawych asfaltach powinna dluuugo wytrzymywac.

Użytkownik "Robert Rędziak"  napisał w wiadomości

On Thu, 07 Dec 2006 12:37:32 +0100, J.F
 wrote:

Tylko czy to przy jezdzie rajdowej czy takiej bardziej cywilnej ?

Nawet WRX-a nie kupuje się do spokojnej jazdy.

On Thu, 7 Dec 2006 09:37:12 +0000 (UTC), wk
 wrote:

sąsiad pod blokiem stawia swoją subaru wrx, rocznik z wyglądu 2000 (nie ta
najnowsza buda, a tak wogóle to się nie znam na imprezach)

mam tylko
pytanie, samochód jest zajefajny itp. Ale ile kosztuje jego utrzymanie?

Ile
pali na 100 km?

Czy to droga impreza :-)?

sąsiad pod blokiem stawia swoją subaru wrx, rocznik z wyglądu 2000 (nie ta najnowsza buda, a tak wogóle to się nie znam na imprezach) mam tylko pytanie, samochód jest zajefajny itp. Ale ile kosztuje jego utrzymanie? Ile pali na 100 km? Czy to droga impreza :-)?

Zygmunt M. Zarzecki wrote:

ntg
pl.pregierz
;-)

Witam,
sąsiad pod blokiem stawia swoją subaru wrx, rocznik z wyglądu 2000 (nie ta
najnowsza buda, a tak wogóle to się nie znam na imprezach) mam tylko
pytanie, samochód jest zajefajny itp.

Ale ile kosztuje jego utrzymanie?

Ile pali na 100 km? Czy to droga impreza :-)?

ze spalaniem bywa róznie
moja jednostka 320 KM pali okolo 11 w miescie i 8-9 na trasie
jednostki bez turbo (te co maja okolo 120 KM) spalaja od 7,5 na trasie do 10
w miescie

ze spalaniem bywa róznie
moja jednostka 320 KM pali okolo 11 w miescie i 8-9 na trasie
jednostki bez turbo (te co maja okolo 120 KM) spalaja od 7,5 na trasie do 10 w miescie

Taaa, jasne, w mieście 11, to chyba jak stoisz na luzie w korku i to na godzinę. Jakos inni użytkownicy mówia o 15-18 l przy dynamicznym poruszaniu się i to niekoniecznie z tak wysilonym silnikiem.

ja mam małe miasto i mało skrzyóżwań to i mało pali - nie przekraczam 110 km/h na trasie i nie wyrywam na skrzyzowaniach, bo za 100-200m jest nastepne skrzyzowanie - jeżdze bardzo delikatnie - co innego gdy jade sie pobawic tu spalanie w okoli 30 litrów na 100 km jest normalne - wszystko zalezy ja uztkujesz auto
podałem wartosci minimalne - bo tak tez mozna jeździc tym autem
bardzo rzadko jednak udaje mi sie do tych warosci zejsc przez np 1000 km - ale  jadac spokojnie z dzieckiem na pokladzie jade jak dziadzio po 70 wiec spalanie jest poprostu niewielkie

ja mam małe miasto i mało skrzyóżwań to i mało pali - nie przekraczam 110
km/h na trasie i nie wyrywam na skrzyzowaniach, bo za 100-200m jest nastepne
skrzyzowanie - jeżdze bardzo delikatnie - co innego gdy jade sie pobawic tu
spalanie w okoli 30 litrów na 100 km jest normalne - wszystko zalezy ja
uztkujesz auto
podałem wartosci minimalne - bo tak tez mozna jeździc tym autem
bardzo rzadko jednak udaje mi sie do tych warosci zejsc przez np 1000 km -
ale  jadac spokojnie z dzieckiem na pokladzie jade jak dziadzio po 70 wiec
spalanie jest poprostu niewielkie

Boombastic napisał(a):

A moje minimalnie nic nie spali jak wyłączę silnik i jadę z górki.

sens podawać, że Subaru z silnikiem 320 KM pali w mieście 11 l?

że teoretycznie gdzieś kiedyś tam byc moze jadąc jak kapelusz za tirem robiącym tunel aerodynamiczny to osiągnąłes taki minimalny wynik. Co ta twoja informacja nam daje? Nic.

Poczytałem dzisiaj troche forum subaru bo interesuje mnie forester turbo z automatyczna skrzynią biegów, to przewinęło sie pare wątków odnośnie spalania. Jakoś nikt nie pisał, ze Impreza to takie superekonomiczne auto, którego koni nie trzeba w ogóle karmić.

"P11"  wrote in message

Boombastic napisał(a):

A moje minimalnie nic nie spali jak wyłączę silnik i jadę z górki.

Ciekawe... Może wystaruj w rajdzie "o kropelce"? ;-)
Jaki jest

sens podawać, że Subaru z silnikiem 320 KM pali w mieście 11 l?

Taki ze dzieki temu dowiedziałem się ze przy normalnej jeździe na nie
pójdę z torbami.

Moge sie założyć ze uzyskał bym takie spalanie bez
problemu.

że teoretycznie gdzieś kiedyś tam byc moze jadąc jak kapelusz za tirem
robiącym  tunel aerodynamiczny to osiągnąłes taki minimalny wynik. Co
ta twoja informacja  nam daje? Nic.

Mi ta informacja bardzo pomogła. Nie od dzis wiadomo ze silniki
turbodoładowane przy jeździe z ta sama przedkoścą spalają mniej niż
analogiczny silnik wolnossący.

Jurand napisał(a):

Bzdura, misiu. Jakieś dziecko neostrady nasmarowało tutaj parę rzeczy, które
się mają nijak do rzeczywistości, a Ty wszystko łyknąłeś jak pelikan.

Jak nieprawdziwa informacja mogła Ci w czymkolwiek pomóc?

On Sat, 09 Dec 2006 19:46:11 +0100, P11  wrote:

Mi ta informacja bardzo pomogła. Nie od dzis wiadomo ze silniki
turbodoładowane przy jeździe z ta sama przedkoścą spalają mniej niż
analogiczny silnik wolnossący.

Użytkownik "Hubert" <neo@plik(nie ma tego).info> napisał

moja jednostka 320 KM pali okolo 11 w miescie i 8-9 na trasie

wiesz mnie tez to cieszy - z tym ze to jest minimalne przeze mnie odnotowane - zwykle jest wiecej - chyba nie masz takiego dobrze ustawionego auta z 2 komputerami (mam 2 komputery (sportowy i miejski) - albo nie wiesz o czym ja mówie lub zrozumiałeś coś zbyt dosłownie

Użytkownik "Hubert" <neo@plik(nie ma tego).info> napisał w wiadomości

wiesz mnie tez to cieszy - z tym ze to jest minimalne przeze mnie odnotowane - zwykle jest wiecej - chyba nie masz takiego dobrze ustawionego auta z 2 komputerami (mam 2 komputery (sportowy i miejski)

Moje rzedowe 6 pali po mieôcie 4 do 6l ale to dlatego ze ma
jeden komputer.

On 2006-12-07, Hubert <neo@plik> wrote:

wiesz mnie tez to cieszy - z tym ze to jest minimalne przeze mnie
odnotowane - zwykle jest wiecej - chyba nie masz takiego dobrze ustawionego
auta z 2 komputerami (mam 2 komputery (sportowy i miejski) - albo nie wiesz
o czym ja mówie lub zrozumiałeś coś zbyt dosłownie

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

On 2006-12-07, Hubert <neo@plik> wrote:

wiesz mnie tez to cieszy - z tym ze to jest minimalne przeze mnie
odnotowane - zwykle jest wiecej - chyba nie masz takiego dobrze
ustawionego  auta z 2 komputerami (mam 2 komputery (sportowy i
miejski) - albo nie wiesz  o czym ja mówie lub zrozumiałeś coś zbyt
dosłownie

Jakie miasto takie spalanie ;)

o czym ja mówie lub zrozumiałeś coś zbyt dosłownie

CYTAT MIESIĄCA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Piękne
mega rotfl
Pozdrawiam
Wojtek

CYTAT MIESI CA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Piekne
mega rotfl
Pozdrawiam
Wojtek

z czego rzysz???????? rozumem ze masz identyczne auto i wiesz
ile ono naprawde spala??

On Thu, 7 Dec 2006 13:32:31 +0100, Hubert <neo@plik> wrote:

silnik doładowany 320 KM tez nie sprawia problemów

moja jednostka 320 KM pali okolo 11 w miescie i 8-9 na trasie

320KM w GT? Bezproblemowy? GT-ek na 320 musi być całkiem
konkretnie zdłubany, żeby był bezproblemowy.

moja jednostka 320 KM pali okolo 11 w miescie i 8-9 na trasie

Ta, jasne...

On Thu, 7 Dec 2006 18:18:43 +0100, Hubert <neo@plik> wrote:

zapewniam cię że jest i musiałem sie bardzo wiele nauczyć (rozbiłem kilka
razy 2 inne słabsze) aby sie dziś dobrze bawić zamiast być zagrożeniem na
drodze

moja jednostka 320 KM pali okolo 11 w miescie i 8-9 na trasie

Ta, jasne...

to bardziej teoretyczne niż praktyczne ale mozna gdy sie tylko chce

Co masz zrobione, że masz 320KM w GT?

9.12l/100km udało mi się raz uzyskać Mazdą 323 GT-R. Na trasie.
Płynnie, bez przechodzienia w obszar nadciśnienia, wszystko mnie
wyprzedzało. Czyli można, ale to nawet nie jest wygodne. W
mieście 14-15 wychodziło regularnie i nijak nie chciało spadać
niżej. Subarak wyjdzie pewnie mniej, bo jest jednak
nowocześniejszy i ma większy stopień sprężania od GT-R-a, ale
bez przesady, w 11 nie uwierzę.

On 2006-12-07, Hubert <neo@plik> wrote:

Co masz zrobione, że masz 320KM w GT?

normalnie silnik z prodrive wsadzony 2,5 litra skrzynia 6 z elektoronicznym
def. tez owego prodriva (kupiłem rozwalona bude w angli - mechanika i
elektornika była z górnej półki) - do tego komputer ustawiony pod prodrive i
mój stary ustawiony na cywilna jazde - macher od elektroniki mocno nagrzebał
tam ecutekiem - ogłnie to z GT została tylko nazwa i numer VIN :) - na
wersji cywilnej to auto zachowuje sie jakbym miał jakies 120 KM (hamownia
tego nie potwiedziła -jest 130) no i spalanie jest małe - co innego na
prodrive - tu 30 litów na 100 idzie gdy sobie pojade poupalać

9.12l/100km udało mi się raz uzyskać Mazdą 323 GT-R. Na trasie.
Płynnie, bez przechodzienia w obszar nadciśnienia, wszystko mnie
wyprzedzało. Czyli można, ale to nawet nie jest wygodne. W
mieście 14-15 wychodziło regularnie i nijak nie chciało spadać
niżej. Subarak wyjdzie pewnie mniej, bo jest jednak
nowocześniejszy i ma większy stopień sprężania od GT-R-a, ale
bez przesady, w 11 nie uwierzę.

ja pisze o informacjach extremalnych w dól - wiec mozna
zreszta nie pisze ze trzeba coś  udowadniac - pisze ze mozna jeździc
normalnie  i płacic normalnie za paliwo
ale kto by tak chciał :)

Adam 'Chloru' Drzewososki napisał(a):

To ma niewiele wspolnego z GTekiem. 120-130 KM ? Jakies bajki. Chyba, ze
na kolach - wtedy sie zgodze.

ja pisze o informacjach extremalnych w dól - wiec mozna
zreszta nie pisze ze trzeba coś  udowadniac - pisze ze mozna jeździc normalnie  i płacic normalnie za paliwo
ale kto by tak chciał :)

To nie jest normalnie. To jest tryb kapelusz-emeryt-zlotowa.

On 2006-12-09, P11  wrote:

To nie jest normalnie. To jest tryb kapelusz-emeryt-zlotowa.

Można, można.

Większość osób nawet jeśli jedzie ślamazarnie jak
emerytowany taksówkarz w kapeluszu to wcale nie jest to oszczędna jazda.
   Jazdy "o kropelce" tez trzeba sie nauczyć i nie jest to wcale
łatwiejsze niż jazda "slajdami" czy "upalanie". Jest inne. Różnica jest
taka ze większość z nas zdaje sobie sprawe ze "upalać" nie umiemy
tymczasem każdy myśli ze potrfi jechać oszczędnie. Tak jednak nie jest o
czym świadzcza posty na tej grupie.

Adam 'Chloru' Drzewososki napisał(a):

On 2006-12-09, P11  wrote:

To nie jest normalnie. To jest tryb kapelusz-emeryt-zlotowa.

Można, można.

Gdzie napisalem, ze nie mozna ?

Posty o Imprezach palacych 11 litrow w miescie mozna sobie w buty
wsadzic. Mozna tez zredefiniowac pojecie miasta ;->

On 2006-12-09, P11  wrote:

Posty o Imprezach palacych 11 litrow w miescie mozna sobie w buty
wsadzic. Mozna tez zredefiniowac pojecie miasta ;->

Tez prawda. Ale widze z kolejnych postów ze chyba nasz Kolega troche
popuścił wodze fantazji ;-) Tym niemniej uwazam ze mimo wszystko da sie.

Adam 'Chloru' Drzewososki napisał(a):

Posty o Imprezach palacych 11 litrow w miescie mozna sobie w buty
wsadzic. Mozna tez zredefiniowac pojecie miasta ;->

On 2006-12-10, Alibaba  wrote:

Adam 'Chloru' Drzewososki napisał(a):

Posty o Imprezach palacych 11 litrow w miescie mozna sobie w buty
wsadzic. Mozna tez zredefiniowac pojecie miasta ;->

Impreza 2l Turbo czysta jazda po Krakowie bez sprintow to przedzial
10-15litrow w zalenosci od kierowcy i natezenia ruchu. trzy lata
uzytkowania...

Adam 'Chloru' Drzewososki napisał(a):

A ktory wynik jest czestszy? ;>

On 2006-12-11, Alibaba  wrote:

Adam 'Chloru' Drzewososki napisał(a):

A ktory wynik jest czestszy? ;>

no raczej gorny przedzial... :)

On Sat, 09 Dec 2006 20:02:35 +0100, P11  wrote:

A na wale to niby ile 10, może 15% wiecej? Ale fakt cos malo. Może
kolejność cyferek powinna być odwrotna ;-) ;-)

"Hubert" <neo@plik(nie ma tego).info> wrote in message

moja jednostka 320 KM pali okolo 11 w miescie i 8-9 na trasie
jednostki bez turbo (te co maja okolo 120 KM) spalaja od 7,5 na trasie
do 10  w miescie

Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

Chłopie, to Ty chyba nie dotykasz gazu, jak jeździsz tym autem. Moja Kappa
2.0t pali ok. 14-15 w mieście przy normalnej, w miarę dynamicznej, ale bez
katowania, jeździe. 11 w mieście spalić się nią NIE DA. A ma zaledwie
220KM
i zwykły rzędowy silnik. Boksery są niestety bardziej paliwożerne. 8-9 na
trasie to może i weźmie jak pojedziesz 110 km/h cały czas. Ale na cholerę
wtedy kupować 320-konne auto?

Dnia Thu, 7 Dec 2006 13:32:31 +0100, osobnik Hubert naskrobał co następuje:

Witam,
sąsiad pod blokiem stawia swoją subaru wrx, rocznik z wyglądu 2000 (nie ta
najnowsza buda, a tak wogóle to się nie znam na imprezach) mam tylko
pytanie, samochód jest zajefajny itp.

mam i nie narzekam

ten twój czerwony forster? to 99?? wydawało mi się że sporo starszy.... no
ale skoro jeździsz jak emeryt ;)

Dnia Thu, 7 Dec 2006 19:24:02 +0100, osobnik Hubert naskrobał co następuje:

ten twój czerwony forster? to 99?? wydawało mi się że sporo starszy.... no
ale skoro jeździsz jak emeryt ;)

skąd wiesz ze mam tez forestera ?
to auto faktycznie jest fajne :)

a transit ?

powiem ci jedno.
jesli kochasz te autko to kupisz bez wzgledu na koszty...najwyzej sie
bedziesz martwic pozniej o koszty.
jesli tylko zazdroscisz sasiadowi, to odpusc sobie... to nie jest auto
dla ciebie.
przeglad po 100tys kosztuje ok. 4 tys zl (i to nie w ASO).
generalnie auto raczej jest maloawaryjne. choc jak juz cos sie zepsuje
to kosztuje troche...
mi np. puscily przewody od wspomagania ukladu kierowniczego. nowe w ASO
to koszt 900zl.
i zamiennika nie kupisz. mozesz co najwyzej probowac dorobic za polowe
ceny.
naprzyklad ostatnio robilem tarcze+klocki przod+tyl i to wydatek byl
prawie 3,5 tys. (choc nie byl to seryjny zestaw)
druga sprawa gdzie mieszkasz...wazne abys mial w miescie jakis serwis
ktory zna auta subaru na wylot. inaczej ciezko ci bedzie cokolwiek przy
aucie naprawic.
generalnie na szczescie (albo na nie szczescie) auto robi sie bardziej
popularne niz lancer evo, wiec nawet na allegro mozna znalesc sporo
czesci.

a o spalanie sie nie martw....kochasz to nie zwracasz uwagi.... mi w
miescie przy spokojnej jezdzie ok. 14-15 litrow.....

przeglad po 100tys kosztuje ok. 4 tys zl (i to nie w ASO).

generalnie auto raczej jest maloawaryjne. choc jak juz cos sie zepsuje
to kosztuje troche...
mi np. puscily przewody od wspomagania ukladu kierowniczego. nowe w ASO
to koszt 900zl.
i zamiennika nie kupisz. mozesz co najwyzej probowac dorobic za polowe
ceny.

naprzyklad ostatnio robilem tarcze+klocki przod+tyl i to wydatek byl
prawie 3,5 tys. (choc nie byl to seryjny zestaw)

druga sprawa gdzie mieszkasz...wazne abys mial w miescie jakis serwis
ktory zna auta subaru na wylot. inaczej ciezko ci bedzie cokolwiek przy
aucie naprawic.

generalnie na szczescie (albo na nie szczescie) auto robi sie bardziej
popularne niz lancer evo, wiec nawet na allegro mozna znalesc sporo
czesci.

a o spalanie sie nie martw....kochasz to nie zwracasz uwagi.... mi w
miescie przy spokojnej jezdzie ok. 14-15 litrow.....

Ja mam forestera czyli taką terenową imprezkę od 6 latek....Koszty
eksploatacji to ok 350 zl rocznie....+rozrząd wymiana.., ale nie w aso
 to ok 950zl.... no i łożysko jakies 5 lat temu 250zl....
mz

a to wszystko potwierdza sie
auto nie jest drogie w utrzymaniu gdy sie go szanuje
czołg zreszta też można zepsuć :)

Hubert (nie ma tego) napisał(a):

> przeglad po 100tys kosztuje ok. 4 tys zl (i to nie w ASO).

wyjatkowo drogo

> generalnie auto raczej jest maloawaryjne. choc jak juz cos sie zepsuje
> to kosztuje troche...
> mi np. puscily przewody od wspomagania ukladu kierowniczego. nowe w ASO
> to koszt 900zl.
> i zamiennika nie kupisz. mozesz co najwyzej probowac dorobic za polowe
> ceny.

tez drogo - zamienika fakt nie ma ale mozna tanie

pfu...nie zawor...tylko przewod...sorki za blad..

warsztat jest w Dzierżoniowie - sprawdź na forum.subaru.pl - pół wrocławia go poleca a druga połowa wkrótce sie dowie :)

Użytkownik "Hubert" <neo@plik(nie ma tego).info> napisał w wiadomości

warsztat jest w Dzierżoniowie - sprawdź na forum.subaru.pl - pół wrocławia go poleca a druga połowa wkrótce sie dowie :)

wazne jest aby kupowac dobre paliwo
kolega kupował w stacji krzak i paliło mu to 2 litry wiecej a teraz
kupuje w  pkn orlen z dobrą reputacją i paliw mu 2,5 litra mniej - wazne
tez jest co  lejesz do baku - moze to sugestywna ocena ale przy 98 auto
wydaje  sie byc  mocniejsze (choc producent nie wymaga 98)

Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

wazne jest aby kupowac dobre paliwo
kolega kupował w stacji krzak i paliło mu to 2 litry wiecej a teraz
kupuje w  pkn orlen z dobrą reputacją i paliw mu 2,5 litra mniej - wazne
tez jest co  lejesz do baku - moze to sugestywna ocena ale przy 98 auto
wydaje  sie byc  mocniejsze (choc producent nie wymaga 98)

Tak czytam co piszesz i ogarniają mnie wątpliwości, czy Ty aby na pewno masz
owe Subaru...

jakby popatrzył blizej to byś nie doszukał sie neostrady :)
choć propo taty - zrobiłęm ostatnio takie coś czego sam nie przewidziałęm (jakaś plama oleju była czy jak)
no i nastapiło zagrozenie na drodze - ale łądnie się uruatowałem i grzecznie sie przed swiatłami zatrzymuje - w tem jakis człowiek w nissanie (z tych nowych),i z geba na mnie kto mi dał prawko itp. - ja mu na to grzecznie ze prawdopodobnie jakas plama oleju czy coś na drodze było ze mnie tak obruciło niebezpiecznie no i zee go przepraszam za moje zachowanie bo byłe zagrozeniem itd. gość chyba nie zrozumiał ze raczej nie czuje sie dumny z tego co zaszło i dalej na mnie najeżdzał - to mu powiedziełem zeby sie tak uspokoił bo mu juz tato auta nie pożyczy :)
i wtedy mu przeszło

nie czuje sie dumny z tego co zaszło i dalej na mnie najeżdzał - to mu powiedziełem zeby sie tak uspokoił bo mu juz tato auta nie pożyczy :)
i wtedy mu przeszło

On Fri, 08 Dec 2006 10:51:20 +0100,  Zygmunt M. Zarzecki wrote:

nie czuje sie dumny z tego co zaszło i dalej na mnie najeżdzał - to mu
powiedziełem zeby sie tak uspokoił bo mu juz tato auta nie pożyczy :)
i wtedy mu przeszło

pokash fotę tej subarynki i ciebie, trzymając np. dzisiejszą gazetę w ręku

On Fri, 08 Dec 2006 10:51:20 +0100, Zygmunt M. Zarzecki
 wrote:

pokash fotę tej subarynki i ciebie, trzymając np. dzisiejszą gazetę w ręku

"Zygmunt M. Zarzecki"  wrote in message

nie czuje sie dumny z tego co zaszło i dalej na mnie najeżdzał - to mu
powiedziełem zeby sie tak uspokoił bo mu juz tato auta nie pożyczy :)
i wtedy mu przeszło

pokash fotę tej subarynki i ciebie, trzymając np. dzisiejszą gazetę w ręku

Użytkownik "Hubert" <neo@plik(nie ma tego).info> napisał

jakby popatrzył blizej to byś nie doszukał sie neostrady :)
choć propo taty - zrobiłęm ostatnio takie coś czego sam nie przewidziałęm (jakaś plama oleju była czy jak)
no i nastapiło zagrozenie na drodze - ale łądnie się uruatowałem i grzecznie sie przed swiatłami zatrzymuje - w tem jakis człowiek w nissanie (z tych nowych),i z geba na mnie kto mi dał prawko itp. - ja mu na to grzecznie ze prawdopodobnie jakas plama oleju czy coś na drodze było ze mnie tak obruciło niebezpiecznie no i zee go przepraszam za moje zachowanie bo byłe zagrozeniem itd. gość chyba nie zrozumiał ze raczej nie czuje sie dumny z tego co zaszło i dalej na mnie najeżdzał - to mu powiedziełem zeby sie tak uspokoił bo mu juz tato auta nie pożyczy :)

Użytkownik "wk"  napisał w wiadomości

pali na 100 km? Czy to droga impreza :-)?

jedno male ale, jest wrecz niemozliwoscia kupno uzywki niebitej,
niekatowanej itd,

jedno male ale, jest wrecz niemozliwoscia kupno uzywki niebitej,
niekatowanej itd,

duzo w tym racji - choć w opcji bez turrbiny sa wieksze szanse - mekka subaru do szwajcaria - tam naprawde duzo osób jeździ spokojnie tymi autami

nam goscia ktory w kombiaka rocznik chyba 99 wlozyl juz do tej pory 80tys, i liczy ile jeszcze wlozy ;) ale liczyl sie z tym i ten samochod to jego pasja ;)

Użytkownik "Zygmunt M. Zarzecki"  napisał w wiadomości

napęd zmienił?

szerszen napisał(a):

Użytkownik "Zygmunt M. Zarzecki"  napisał w wiadomości

napęd zmienił?

poza cena samego samochodu, np wyciagal, bo nie bylo dwusladem, dodatkowo sporo innych dupereli aby doprowadzic je do stanu go zadowalajacego, teraz z tego co mowil przymierza sie do wymiany silnika na mocniejszy

no wiesz nie koniecznie u nas na warsztacie stoi GT przerobione na potwora - warte w tej chwili jakię 120 tys - i nawet zapalniczniczki nie ma za to jest klatka i 2 fotele i mnustwo przełaczników do czegoś co zwykłe auto nie ma komputer podrasowany itp. cuda wianki gość włożył  - ale stać go, to dentysta - ci maja kase ciagle i w to dużych ilościach

aha i auto jest chyba do kupienia :) i są chetni :)

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

W sumie to chyba po prostu wtopił kasę za to co wydał na rocznik '99 i dołożył te 80k i jeszcze pewnie dołoży sporo to by sobie kupił nówkę z salonu na gwarancji.

szerszen napisał(a):

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

W sumie to chyba po prostu wtopił kasę za to co wydał na rocznik '99 i dołożył te 80k i jeszcze pewnie dołoży sporo to by sobie kupił nówkę z salonu na gwarancji.

no nie masz racji, po pierwsze te 80 to z cena samochodu jak juz pisalem, po drugie rozlozone to jest w latach, nie wydal tego na raz, ani jednago roku, takze troche to inaczej wyglada, kupil samohod z zalozeniem ze go nie sprzeda, robi go pod siebie i nie ma obowiazku pojawiac sie w aso ;) bo nie trzesie sie o gwarancje, cos za cos, ale z posiadaczami subaru przewaznie tak jest, ze albo maja duzo kasy i kaprys, albo sa w nich zakochani i jak juz ty bylo napisane, koszta sa sprawa drugorzedna, bo nie kupuja takiego samochodu z zalozenia do konca gwarancji tylko konca zycia, samochodu albo ich, co niestety czasem idzie w parze

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Jak 80k wraz z ceną zakupu to może nie tak źle, ale też chyba powoli dobija do ceny nowego, a połowę już przekroczył. No chyba że za te pieniądze zrobił coś fajnego - np. jakiś gruntowny tuning silnika.