Grupy dyskusyjne   »   Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!

Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!



1 Data: Wrzesien 27 2007 20:07:57
Temat: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: mIrO 

Źródło: http://biznes.onet.pl/0,1613683,wiadomosci.html

Ale ja nie o tym, że w ogóle będą budować, ale raczej o tym:
"Oznacza to, że 1 km będzie kosztował 9,656 mln euro - poinformował resort transportu w czwartkowym komunikacie."

Tak się mnie coś wspomniało, że nie tak dawno PiSowcy ministrowie zerwali umowę na budowę A1, bo za drogo było... Pogooglałem i znalazłem takie cuś:
http://www.pomorskiefirmy.pl/pages_news/kwiecien04/gtc.htm

Gdzie stoi napisane:
"Bernard Pisarski, dyrektor handlowy GTC, zwracał uwagę, że jeden z akcjonariuszy GTC bierze udział w budowie autostrady na Węgrzech. Rząd węgierski zaakceptował wszystkie warunki, a cena jest o 30 procent wyższa niż zaoferowana na autostradę A1 i wynosi 7,5 mln euro za kilometr. Droższą inwestycją jest także polska autostrada A2. Z kolei cena proponowana przez GTC oscyluje wokół 5 mln euro za kilometr.

Oeconomia Divina?

Albo raczej PiSowska matematyka - 5 mln/km za dużo, ale 9,6 mln/km w sam raz!

--
Pzdr,
mIrO



2 Data: Wrzesien 27 2007 20:09:39
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: BartekK 

mIrO pisze:

Tak się mnie coś wspomniało, że nie tak dawno PiSowcy ministrowie zerwali umowę na budowę A1, bo za drogo było... Albo raczej PiSowska matematyka - 5 mln/km za dużo, ale 9,6 mln/km w sam raz!
Jeśli z 9,6mln/km idzie z 3mln na kampanie pis  - to znaczy ze to będzie dobra polska i patriotyczna autostrada, trzeba budować!

--
| Bartlomiej Kuzniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

3 Data: Wrzesien 27 2007 20:21:59
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: Bartosz Augustyniak 


Użytkownik "mIrO"  napisał w wiadomości

Źródło: http://biznes.onet.pl/0,1613683,wiadomosci.html

Ale ja nie o tym, że w ogóle będą budować, ale raczej o tym:
"Oznacza to, że 1 km będzie kosztował 9,656 mln euro - poinformował resort
transportu w czwartkowym komunikacie."

Wiesz, ona taka droga bedzie bo często bedzie musiał być szeroka żeby było
gdzie stawiać punkty poboru opłat. To oczywiście jako walka z bezprobociem.
A że na wschodzie jest z tym większy problem to tam bramki będą co 10km (no
i koszt budowy jeszcze większy). Cena za przejazd przez brameczkę stała w
całej Polsce ma być sprawiedliwie i solidarnie
A na drogach równoległych ograniczenie do 40km/h i co 0,5km fotoradarek w
ramach walki z piractwem drogowym

--
Z powazaniem
Bartosz Augustyniak,Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 168 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 161 kkm
Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

4 Data: Wrzesien 27 2007 20:53:24
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: Sanctum Officium 

"mIrO"  wrote in message




W 2004 były dużo niższe stawki ze względu na recesję, niż są dziś.


MK

5 Data: Wrzesien 27 2007 22:26:07
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: J.F. 

On Thu, 27 Sep 2007 20:53:24 +0200,  Sanctum Officium wrote:


W 2004 były dużo niższe stawki ze względu na recesję, niż są dziś.

Hm, o ile dobrze pamietam to tak ~10 lat temu kilometr autostrady
byl warty tak od 2-3 mln $ w gore. Dolar byl jeszcze wtedy cos
warty, wiec to tak byloby 3-4mln euro.

Ceny swiatowe.
Taka inflacja nastapila czy mamy najdrozsze autostrady na swiecie ?

Oczywiscie kazde utrudnienie podnosilo cene .. ale tu teren malo
zurbanizowany, wiec wydaje sie ze latwy. No chyba ze rzeczki i
podmokniecia ?

J.

6 Data: Wrzesien 27 2007 22:50:43
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: Sanctum Officium 

"J.F."  wrote in message

On Thu, 27 Sep 2007 20:53:24 +0200,  Sanctum Officium wrote:
>
>W 2004 były dużo niższe stawki ze względu na recesję, niż są dziś.

Hm, o ile dobrze pamietam to tak ~10 lat temu kilometr autostrady
byl warty tak od 2-3 mln $ w gore. Dolar byl jeszcze wtedy cos
warty, wiec to tak byloby 3-4mln euro.

Ceny swiatowe.
Taka inflacja nastapila czy mamy najdrozsze autostrady na swiecie ?

Oczywiscie kazde utrudnienie podnosilo cene .. ale tu teren malo
zurbanizowany, wiec wydaje sie ze latwy. No chyba ze rzeczki i
podmokniecia ?

W okresie recesji wifmy walczą o przetrwanie i robią za grosze na granicy
przetrwania, a teraz chcę więcej, więc koszty budowy są wyższe.


MK

7 Data: Wrzesien 27 2007 22:58:12
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Thu, 27 Sep 2007 20:53:24 +0200,  Sanctum Officium wrote:

W 2004 były dużo niższe stawki ze względu na recesję, niż są dziś.

Hm, o ile dobrze pamietam to tak ~10 lat temu kilometr autostrady
byl warty tak od 2-3 mln $ w gore.

I ile od tego czasu zwrosły koszty budownictwa?
Dwa, trzy razy?
Pewnie w drogownictwie jeszcze bardziej.

8 Data: Wrzesien 27 2007 23:12:37
Temat: Re: Sukces! Będš budować kolejny odcinek A2!
Autor: J.F. 

On Thu, 27 Sep 2007 22:58:12 +0200,  Cavallino wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Hm, o ile dobrze pamietam to tak ~10 lat temu kilometr autostrady
byl warty tak od 2-3 mln $ w gore.

I ile od tego czasu zwrosły koszty budownictwa?
Dwa, trzy razy?

Na swiecie ?

J.

9 Data: Wrzesien 27 2007 23:14:01
Temat: Re: Sukces! Będš budować kolejny odcinek A2!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Hm, o ile dobrze pamietam to tak ~10 lat temu kilometr autostrady
byl warty tak od 2-3 mln $ w gore.

I ile od tego czasu zwrosły koszty budownictwa?
Dwa, trzy razy?

Na swiecie ?

U nas.
Na świecie pewnie jest taniej - bo taki kilometr autostrady w Chorwacji musiałby kosztować ze cztery razy więcej niż u nas, a na to nie byłoby ich stać. ;-)

10 Data: Wrzesien 28 2007 15:23:27
Temat: Re: Sukces! Będš budować kolejny odcinek A2!
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. pisze:

On Thu, 27 Sep 2007 22:58:12 +0200,  Cavallino wrote:
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Hm, o ile dobrze pamietam to tak ~10 lat temu kilometr autostrady
byl warty tak od 2-3 mln $ w gore.
I ile od tego czasu zwrosły koszty budownictwa?
Dwa, trzy razy?

Na swiecie ?

Pewnie też sporo. Kruszce, stal - wszystko poszło ostatnio ostro w górę (Chiny się budują!).

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

11 Data: Wrzesien 27 2007 20:54:10
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: AL 

mIrO pisze:

Źródło: http://biznes.onet.pl/0,1613683,wiadomosci.html

Ale ja nie o tym, że w ogóle będą budować, ale raczej o tym:
"Oznacza to, że 1 km będzie kosztował 9,656 mln euro - poinformował resort transportu w czwartkowym komunikacie."

Tak się mnie coś wspomniało, że nie tak dawno PiSowcy ministrowie zerwali umowę na budowę A1, bo za drogo było... Pogooglałem i znalazłem takie cuś:
http://www.pomorskiefirmy.pl/pages_news/kwiecien04/gtc.htm

Gdzie stoi napisane:
"Bernard Pisarski, dyrektor handlowy GTC, zwracał uwagę, że jeden z akcjonariuszy GTC bierze udział w budowie autostrady na Węgrzech. Rząd węgierski zaakceptował wszystkie warunki, a cena jest o 30 procent wyższa niż zaoferowana na autostradę A1 i wynosi 7,5 mln euro za kilometr. Droższą inwestycją jest także polska autostrada A2. Z kolei cena proponowana przez GTC oscyluje wokół 5 mln euro za kilometr.

Oeconomia Divina?

Albo raczej PiSowska matematyka - 5 mln/km za dużo, ale 9,6 mln/km w sam raz!

bo to kolejna parowka wyborcza.

Gdyby jednak PiS wygral, to po wyborach okaze sie, ze przeciez to za drogo i drozej niz poprzednio, wiec znowu bedzie marazm - az do nastepnych wyborow.

Wybierajcie PiS, a kolejne 2 lub 4 lata przeleca nam bez autostrad, w marazmie, w hucznych uroczystosciach na czesc Powstania Warszawskiego i roli IPN w panstwie, promocji Radia Maryja - a moze oddzadza za dwa lata kolejne 0.5km by pochwalic sie calym 1km wybudowanej autostrady. Beda przemowienia, i wstegi - a jak.... (w koncu PiS robi to co chce narod ;)

Czyli zamiast patrzec w przyszlosc bedziemy dalej patrzec w karty historii i coraz bardziej wspominac czasy gdy Sobieski uratowal Europe przez Turkami, a Europa coraz bardziej bedzie nam sie oddalala - tak, ze zostanie nam tylko ta historia i... bieda w kraju (Polska jest na ostatnim miejscu w Europie jesli chodzi o wspolprace rzadu z przedsiebiorcami).


--
pozdr
Adam (AL)
TG

12 Data: Wrzesien 27 2007 20:59:09
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: topek 

bo to kolejna parowka wyborcza.
cut
przedsiebiorcami).
Nieznaszsie.
PiS jest swietny, zyczliwy, usmiechniety, a do tego rzad fachowcow mowiac krotko.
PiS buty wiaze, usuwa ciaze, daje na swiatynie opacznosci i skurwiela rydza :-/


--
topek-> jak zawsze pozdrawiający
<-- -napisane przez Kazika na poczatku lat 90-tych-- ->
Coście skurw*syny uczynili z ta krainą.
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną.

13 Data: Wrzesien 27 2007 21:03:50
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: AL 

topek pisze:

bo to kolejna parowka wyborcza.
cut
przedsiebiorcami).
Nieznaszsie.
PiS jest swietny, zyczliwy, usmiechniety, a do tego rzad fachowcow mowiac krotko.
PiS buty wiaze, usuwa ciaze, daje na swiatynie opacznosci i skurwiela rydza :-/


a widziales kiedys Kaczynskiego usmiechnietego?


--
pozdr
Adam (AL)
TG

14 Data: Wrzesien 27 2007 21:07:30
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: topek 

a widziales kiedys Kaczynskiego usmiechnietego?
Nie widzialem. W tym problem. Ich elektorat jest dokladnie taki sam. Tepa morda, "napiety, na wszystko gotowy"


--
topek-> jak zawsze pozdrawiający
<-- -napisane przez Kazika na poczatku lat 90-tych-- ->
Coście skurw*syny uczynili z ta krainą.
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną.

15 Data: Wrzesien 27 2007 21:57:08
Temat: Re: Sukces! Będš budować kolejny odcinek A2!
Autor: J.F. 

On Thu, 27 Sep 2007 21:07:30 +0200,  topek wrote:

a widziales kiedys Kaczynskiego usmiechnietego?
Nie widzialem. W tym problem. Ich elektorat jest dokladnie taki sam.
Tepa morda, "napiety, na wszystko gotowy"

To sobie przypomnijcie studio wyborcze dwa lata temu :-)

J.

16 Data: Wrzesien 27 2007 22:37:54
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: theStachoo 

AL pisze:

a widziales kiedys Kaczynskiego usmiechnietego?

Ja widziałem! Po przegłosowaniu samorozwiązania sejmu.

--
TheStachoo
"Uratuj Polske! Schowaj dowód osobisty swojej babci w dniu wyborów"

17 Data: Wrzesien 27 2007 22:42:32
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: theStachoo 

theStachoo pisze:

AL pisze:

a widziales kiedys Kaczynskiego usmiechnietego?

Ja widziałem! Po przegłosowaniu samorozwiązania sejmu.

A oto dowód: http://youtube.com/watch?v=fC_O9V6gXkg

--
TheStachoo
"Uratuj Polske! Schowaj dowód osobisty swojej babci w dniu wyborów"

18 Data: Pa?dziernik 02 2007 17:24:11
Temat: Re: Sukces! Będš budować kolejny odcinek A2!
Autor: jerzu 

On Thu, 27 Sep 2007 21:03:50 +0200, AL  wrote:

a widziales kiedys Kaczynskiego usmiechnietego?

Ja kiedyś widziałem na twarzy Kaczyńskiego grymas podobny do uśmiechu.
Ale nie jestem do końca pewny czy to był uśmiech czy mu gacie w dupę
wlazły.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

19 Data: Wrzesien 28 2007 10:32:54
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: 666 

I bardzo dobrze, bo w Polsce nie są potrzebne autostrady, które nie służą wcale lokalnym społecznościom, a drogi
szybkiego ruchu, dwupasmowe, połączone z ruchem lokalnym.
JaC


-- -- -

kolejne 2 lub 4 lata przeleca nam bez autostrad

20 Data: Wrzesien 27 2007 21:41:42
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: Freddi 

Teraz tylko czekamy az lizodupy kaczorow pokroju Nelixa powychodza z nor i beda sie odszczekiwac

21 Data: Wrzesien 27 2007 22:39:01
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: theStachoo 

Freddi pisze:

Teraz tylko czekamy az lizodupy kaczorow pokroju Nelixa powychodza z nor i beda sie odszczekiwac

E tam... Poczekaj az wpadniu muunik

--
TheStachoo
"Uratuj Polske! Schowaj dowód osobisty swojej babci w dniu wyborów"

22 Data: Wrzesien 27 2007 22:58:12
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: AL 

mIrO pisze:

Źródło: http://biznes.onet.pl/0,1613683,wiadomosci.html

Ale ja nie o tym, że w ogóle będą budować, ale raczej o tym:
"Oznacza to, że 1 km będzie kosztował 9,656 mln euro - poinformował resort transportu w czwartkowym komunikacie."

Tak się mnie coś wspomniało, że nie tak dawno PiSowcy ministrowie zerwali umowę na budowę A1, bo za drogo było... Pogooglałem i znalazłem takie cuś:
http://www.pomorskiefirmy.pl/pages_news/kwiecien04/gtc.htm

Gdzie stoi napisane:
"Bernard Pisarski, dyrektor handlowy GTC, zwracał uwagę, że jeden z akcjonariuszy GTC bierze udział w budowie autostrady na Węgrzech. Rząd węgierski zaakceptował wszystkie warunki, a cena jest o 30 procent wyższa niż zaoferowana na autostradę A1 i wynosi 7,5 mln euro za kilometr. Droższą inwestycją jest także polska autostrada A2. Z kolei cena proponowana przez GTC oscyluje wokół 5 mln euro za kilometr.

Oeconomia Divina?

Albo raczej PiSowska matematyka - 5 mln/km za dużo, ale 9,6 mln/km w sam raz!

a poczytajcie to:
http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia/news/pis-drogowym-cudotworca-czy-potwierdzasz,983051,415

i co wy na to - czyzby kolejna parowka - pewnie niedlugo we wszystkich serisach beda to naglasniac

--
pozdr
Adam (AL)
TG

23 Data: Wrzesien 28 2007 15:39:26
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: Tomasz Pyra 

mIrO pisze:

Źródło: http://biznes.onet.pl/0,1613683,wiadomosci.html

Ale ja nie o tym, że w ogóle będą budować, ale raczej o tym:
"Oznacza to, że 1 km będzie kosztował 9,656 mln euro - poinformował resort transportu w czwartkowym komunikacie."

To już są chore ceny. 36mln zł za kilometr, dla uproszczenia i znając realia załóżmy 40mln/km.

Czyli 20mln pracujących obywateli robi zrzutkę po 2zł/km autostrady. Czy to się aby na pewno opłaca?

Ile razy trzeba się przejechać tą autostradą żeby to się zwróciło przeciętnemu podatnikowi? Już pomijając że autostrady pewnie i tak będą płatne.
Docelowa sieć autostrad dla takiego kraju to jakieś 10tys. km, co będzie po tych cenach kosztować każdego podatnika 20tys. zł.

Ile to potrwa nim się temu podatnikowi to opłaci jako inwestycja?

Nie żebym był przeciwnikiem budowania dróg - wręcz przeciwnie. Ale takie ceny wyglądają niepoważnie.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

24 Data: Wrzesien 28 2007 16:29:37
Temat: Re: Sukces! Będš budować kolejny odcinek A2!
Autor: J.F. 

On Fri, 28 Sep 2007 15:39:26 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

Ale ja nie o tym, że w ogóle będą budować, ale raczej o tym:
"Oznacza to, że 1 km będzie kosztował 9,656 mln euro - poinformował
resort transportu w czwartkowym komunikacie."

To już są chore ceny. 36mln zł za kilometr, dla uproszczenia i znając
realia załóżmy 40mln/km.

Czyli 20mln pracujących obywateli robi zrzutkę po 2zł/km autostrady. Czy
to się aby na pewno opłaca?
Ile razy trzeba się przejechać tą autostradą żeby to się zwróciło
przeciętnemu podatnikowi?

no coz, zakladajac ze 10km odcinek kosztuje 400mln, i ze przez jego
brak przejezdzajacy straci pol godziny, ktore wycenia na 2 zl.
I jest tych przejezdzajacych 1000/h .. to zakladajac taki ruch non
stop gdzies po 22 latach sie zwroci. Ops .. w dwie strony po 1000
pojazdow, wiec po 11 latach.
11 lat to rzeklbym gdzies na granicy oplacalnosci.

Jak jeszcze wezmiesz pod uwage ze polowe dolozy unia, polowe wezmiemy
na kredyt, ktory splacimy jak jak bedziemy dwa razy wiecej zarabiali
[oby] .. to sie jeszcze bardziej oplaca. I moze nawet bedzie wiekszy
ruch na tym dojezdzie.

Już pomijając że autostrady pewnie i tak będą płatne.

No coz, niektorym by sie pewnie podobalo takie rozwiazanie.
Pytanie czy zaplacisz 2 zl zeby przejechac 10km w 10minut a nie 40..

Ale jak wziasc pod uwage ze obywatele wplacaja co roku 15 mld samej
akcyzy od paliw, to juz dawno powinny byc 40 takich dojazdow zrobione.

Docelowa sieć autostrad dla takiego kraju to jakieś 10tys. km, co będzie
po tych cenach kosztować każdego podatnika 20tys. zł.

Ale za zwykle autostrady cena jest 4x mniejsza. A 5 tys zl .. zlotowka
dziennie zeby po kraju jezdzilo sie przyjemniej ?

Ile to potrwa nim się temu podatnikowi to opłaci jako inwestycja?
Nie żebym był przeciwnikiem budowania dróg - wręcz przeciwnie. Ale takie
ceny wyglądają niepoważnie.

IMHO - w ogolnym rozrachunku u nas by sie to bardzo oplacalo.
Pomijajac komfort jazdy - unia daje dotacje, bezrobotni maja prace,
gornikow chyba latwo przekwalifikowac na drogowcow itp. Ale to trzeba
bylo zaczac 5-10 lat temu.

J.

25 Data: Wrzesien 28 2007 20:24:38
Temat: Re: Sukces! Będš budować kolejny odcinek A2!
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. pisze:

On Fri, 28 Sep 2007 15:39:26 +0200,  Tomasz Pyra wrote:
Ale ja nie o tym, że w ogóle będą budować, ale raczej o tym:
"Oznacza to, że 1 km będzie kosztował 9,656 mln euro - poinformował resort transportu w czwartkowym komunikacie."
To już są chore ceny. 36mln zł za kilometr, dla uproszczenia i znając realia załóżmy 40mln/km.

Czyli 20mln pracujących obywateli robi zrzutkę po 2zł/km autostrady. Czy to się aby na pewno opłaca?
Ile razy trzeba się przejechać tą autostradą żeby to się zwróciło przeciętnemu podatnikowi?

no coz, zakladajac ze 10km odcinek kosztuje 400mln, i ze przez jego
brak przejezdzajacy straci pol godziny, ktore wycenia na 2 zl.

Ale to jest IMO wielkie przeszacowanie.
Gdybym na odcinku 10km miał zyskać pół godziny, to na odcinku 800km musiałbym zyskać 40h...

A jechałem niedawno 800km i zajęło mi to 11h jazdy...
Ile dało się zyskać czasu? Powiedzmy że 4h (szybciej można jechać, ale wtedy zysk zostawię na stacji benzynowej).
Na 100km zysk będzie 30min, na 10km 3min.

Bo wiadomo że są pewne newralgiczne miejsca (głównie miasta), gdzie jest tak jak piszesz. Ale jeżeli weźmiemy pod uwagę całą sieć przyszłych autostrad, to takich miejsc jest stosunkowo niewiele (w stosunku do długości wszystkich autostrad).

I jest tych przejezdzajacych 1000/h .. to zakladajac taki ruch non
stop gdzies po 22 latach sie zwroci. Ops .. w dwie strony po 1000
pojazdow, wiec po 11 latach. 11 lat to rzeklbym gdzies na granicy oplacalnosci.

Ja bym to liczył z innej strony.
Godzina pracy przeciętnego Polaka to jakieś 12zł netto.
Na 100km autostrady oszczędzamy więc 6zł.
100km kosztowało 3.6mld, czyli trzeba go przejechać 600mln razy żeby się zwrócił.
Każdy pracujący obywatel (20mln) musi przejechać się takim odcinkiem autostrady 60 razy.

Wikipedia powiada że na dzień dzisiejszy powinniśmy mieć 1997km autostrad, a do zbudowania zostało jeszcze 1323km.

Zakładając że te 1323km budujemy za te pieniądze, to zwróci się to jak _przeciętny_ użytkownik autostrady zrobi po tych autostradach 79tys km.
W 11 lat IMO nierealne - wychodziłoby średnio 7216km rocznie po samych tylko autostradach.
A jeszcze w 11 lat to w obecnych realiach trzeba zrobić drodze 3 remonty, chociaż ostatnio się to nieco poprawia.

Jak jeszcze wezmiesz pod uwage ze polowe dolozy unia, polowe wezmiemy
na kredyt, ktory splacimy jak jak bedziemy dwa razy wiecej zarabiali [oby] ..

Myśmy na ten kredyt wzięli już 500mld, a na dalsze 3bln "weksel" mają przyszli emeryci.

Ale jak wziasc pod uwage ze obywatele wplacaja co roku 15 mld samej
akcyzy od paliw, to juz dawno powinny byc 40 takich dojazdow zrobione.

A to już inna sprawa. Państwo orze jak może... Głównie z powodu zobowiązań emerytalnych które na dzień dzisiejszy są raczej nierozwiązywalne w inny sposób niż koszenie podatków gdzie się da i wypłacanie za to emerytur.

IMHO - w ogolnym rozrachunku u nas by sie to bardzo oplacalo.

Jakoś tam pewnie tak. Z pewnością by stymulowało jakoś tam rozwój, ale jednak moim zdaniem cudowne właściwości autostrad o których się tyle mówi są sporo przesadzone.

Pomijajac komfort jazdy - unia daje dotacje, bezrobotni maja prace,
gornikow chyba latwo przekwalifikowac na drogowcow itp. Ale to trzeba
bylo zaczac 5-10 lat temu.

Zwłaszcza że te 5-10 lat temu autostrady były dużo tańsze, nawet w przeliczeniu na kiesę przeciętnego Polaka.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

26 Data: Wrzesien 28 2007 21:48:39
Temat: Re: Sukces! Będš budować kolejny odcinek A2!
Autor: J.F. 

On Fri, 28 Sep 2007 20:24:38 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

J.F. pisze:
no coz, zakladajac ze 10km odcinek kosztuje 400mln, i ze przez jego
brak przejezdzajacy straci pol godziny, ktore wycenia na 2 zl.

Ale to jest IMO wielkie przeszacowanie.
Gdybym na odcinku 10km miał zyskać pół godziny, to na odcinku 800km
musiałbym zyskać 40h...

Ale na przebijaniu sie przez Warszawe mozna stracic pol godziny.

A jechałem niedawno 800km i zajęło mi to 11h jazdy...

Miales szczescie :-)

Ile dało się zyskać czasu? Powiedzmy że 4h (szybciej można jechać, ale
wtedy zysk zostawię na stacji benzynowej).
Na 100km zysk będzie 30min, na 10km 3min.

Gdybys jednak jechal 800km to moze byc ze 200zl na hotelu oszczednosci
:-)

Ja bym to liczył z innej strony.
Godzina pracy przeciętnego Polaka to jakieś 12zł netto.
Na 100km autostrady oszczędzamy więc 6zł.
100km kosztowało 3.6mld, czyli trzeba go przejechać 600mln razy żeby się
zwrócił.
Każdy pracujący obywatel (20mln) musi przejechać się takim odcinkiem
autostrady 60 razy.

No to tak jeden urlop nad morzem, jeden w gorach, raz do rodziny -
i z powrotem - "zwroci" sie w 10 lat.

Zakładając że te 1323km budujemy za te pieniądze, to zwróci się to jak
_przeciętny_ użytkownik autostrady zrobi po tych autostradach 79tys km.

Jak to policzyles ?
... 13 odcinkow po 100km to jest ~47mld zl. na 35 mln obywateli to jest
ok 1300zl na glowe. wystarczy przejechac 220 odcinkow po 6zl, zeby
sie zwrocilo. 22kkm.
A to juz calkiem rozsadna liczba.

A jeszcze w 11 lat to w obecnych realiach trzeba zrobić drodze 3
remonty, chociaż ostatnio się to nieco poprawia.

Patrz np Wroclaw-Opole.

Jak jeszcze wezmiesz pod uwage ze polowe dolozy unia, polowe wezmiemy
na kredyt, ktory splacimy jak jak bedziemy dwa razy wiecej zarabiali
[oby] ..
Myśmy na ten kredyt wzięli już 500mld,

No ale widzisz - to sie latwo moze zmienic w 250 mld ..

Ale jak wziasc pod uwage ze obywatele wplacaja co roku 15 mld samej
akcyzy od paliw, to juz dawno powinny byc 40 takich dojazdow zrobione.

A to już inna sprawa. Państwo orze jak może... Głównie z powodu
zobowiązań emerytalnych które na dzień dzisiejszy są raczej
nierozwiązywalne w inny sposób niż koszenie podatków gdzie się da i
wypłacanie za to emerytur.

Ale czemu nie orze po rowno tylko sprawwiedliwie ? :-)

IMHO - w ogolnym rozrachunku u nas by sie to bardzo oplacalo.
Jakoś tam pewnie tak. Z pewnością by stymulowało jakoś tam rozwój, ale
jednak moim zdaniem cudowne właściwości autostrad o których się tyle
mówi są sporo przesadzone.

No wiesz .. fajnie sie teraz jedzie z Wroclawia do Katowic czy
Krakowa. A w porownaniu do co gorszych ale nadal glownych drog
krajowych zysk na czasie jest dwukrotny ..

J.

27 Data: Wrzesien 29 2007 00:30:51
Temat: Re: Sukces! Będ� budować kolejny odcinek A2!
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. pisze:

On Fri, 28 Sep 2007 20:24:38 +0200,  Tomasz Pyra wrote:
J.F. pisze:
no coz, zakladajac ze 10km odcinek kosztuje 400mln, i ze przez jego
brak przejezdzajacy straci pol godziny, ktore wycenia na 2 zl.
Ale to jest IMO wielkie przeszacowanie.
Gdybym na odcinku 10km miał zyskać pół godziny, to na odcinku 800km musiałbym zyskać 40h...

Ale na przebijaniu sie przez Warszawe mozna stracic pol godziny.

Ale to jest inna sprawa.
Obwodnice i trasy średnicowe miast, to zupełnie inna skala zjawiska niż autostrady krajowe.

A jechałem niedawno 800km i zajęło mi to 11h jazdy...

Miales szczescie :-)

JeżdżÄ™ parę razy do roku Gdynia-Rabka od ładnych kilku lat i w zasadzie nigdy mnie nie przytrzymało. Nawet jakieś wypadki czy ślizgawki na zakopiance zawsze dzięki CB omijam.
Różne inne traski po kraju robię i też jeszcze mi się nie zdarzyło żeby mnie tak przytrzymało żebym stracił wiele godzin.
Wiadomo że czasami się jedzie noga za nogą, ale średnia i tak mi wychodzi w najgorszym razie w okolicach 50km/h - ale tyle to miałem raz jak na E7 były zaspy nawet na środku jezdni :)

Ja bym to liczył z innej strony.
Godzina pracy przeciętnego Polaka to jakieś 12zł netto.
Na 100km autostrady oszczędzamy więc 6zł.
100km kosztowało 3.6mld, czyli trzeba go przejechać 600mln razy żeby się zwrócił.
Każdy pracujący obywatel (20mln) musi przejechać się takim odcinkiem autostrady 60 razy.

No to tak jeden urlop nad morzem, jeden w gorach, raz do rodziny - i z powrotem - "zwroci" sie w 10 lat.

No ale trzeba by zrobić pełne kółko po wszystkich autostadach 6 razy do roku i wtedy po 10-ciu latach by się zwróciło.


Zakładając że te 1323km budujemy za te pieniądze, to zwróci się to jak _przeciętny_ użytkownik autostrady zrobi po tych autostradach 79tys km.

Jak to policzyles ? .. 13 odcinkow po 100km to jest ~47mld zl. na 35 mln obywateli to jest
ok 1300zl na glowe.

Liczyłem 20mln tych pracujących - pozostałym się nie spieszy ;>
Policzyłem:
Ĺťe skoro godzina pracy to 12zł, a na 100km autostrady oszczędzam pół godziny, to na 100km oszczędzam 6zł.
Udział jednego pracującego w autostradzie to 2381zł, zwróci się więc po 2381/6*100km=39683km... Faktycznie gdzieś się walnąłem po drodze... :)

wystarczy przejechac 220 odcinkow po 6zl, zeby
sie zwrocilo. 22kkm. A to juz calkiem rozsadna liczba.

No to mi wyszło 39kkm, ale po odrzuceniu dzieci i emerytów :)

A jeszcze w 11 lat to w obecnych realiach trzeba zrobić drodze 3 remonty, chociaż ostatnio się to nieco poprawia.

Patrz np Wroclaw-Opole.

No tam akurat nie dojechałem, ale przez Katowice jechało się całkiem miło.
Zresztą na wielu doć nowych odcinkach przez lato nie pojawiły się koleiny, albo pojawiły się niewielkie. Może i idzie lepsze?

Jak jeszcze wezmiesz pod uwage ze polowe dolozy unia, polowe wezmiemy
na kredyt, ktory splacimy jak jak bedziemy dwa razy wiecej zarabiali [oby] ..
Myśmy na ten kredyt wzięli już 500mld,

No ale widzisz - to sie latwo moze zmienic w 250 mld ..

Ale jak wziasc pod uwage ze obywatele wplacaja co roku 15 mld samej
akcyzy od paliw, to juz dawno powinny byc 40 takich dojazdow zrobione.
A to już inna sprawa. Państwo orze jak może... Głównie z powodu zobowiązań emerytalnych które na dzień dzisiejszy są raczej nierozwiązywalne w inny sposób niż koszenie podatków gdzie się da i wypłacanie za to emerytur.

Ale czemu nie orze po rowno tylko sprawwiedliwie ? :-)

Ale podatków się raczej nie da po równo... Fakt że te równe najlepiej stymulują rozwój.

IMHO - w ogolnym rozrachunku u nas by sie to bardzo oplacalo.
Jakoś tam pewnie tak. Z pewnością by stymulowało jakoś tam rozwój, ale jednak moim zdaniem cudowne właściwości autostrad o których się tyle mówi są sporo przesadzone.

No wiesz .. fajnie sie teraz jedzie z Wroclawia do Katowic czy
Krakowa. A w porownaniu do co gorszych ale nadal glownych drog
krajowych zysk na czasie jest dwukrotny ..

Owszem - ja nie neguje zalet autostrady.
Ale jaki jest koszt zbudowania autostrady, a jaki koszt doprowadzenia drogi jednojezdniowej do przyzwoitego standardu takiego jak jedynka (nawet w części jednojezdniowej), czy siódemka Gdańsk-Warszawa.
Już nie mówiąc o zbudowaniu jednojezdniowej drogi trzypasmowej, ze środkowym pasem do wyprzedzania zmieniającym się co kilometr.

Tu się rodzi pytanie - czy wolimy mieć w ramach tego samego budżetu 1000km autostrady, czy może 5 a może nawet 10 tys. km dróg jednojezdniowych bdb. jakości.

Bo to może jest trochę nie po kolei? Może autostrady powinny być ukoronowaniem doskonałej sieci dróg krajowych i wojewódzkich, a nie celem samym w sobie? Zresztą ta planowana "sieć" jest mocno dziurawa. Bo to nie żadna sieć, a 3 kreski na krzyż ;)

Trochę mi to przypomina plany budowy polskiego motorsportu, gdzie pierwszym zadaniem jest zawsze zbudować tor F1 i zorganizować GP ;>
Po kolei... po kolei...

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

28 Data: Wrzesien 29 2007 01:55:37
Temat: Re: Sukces! Będ? budować kolejny odcinek A2!
Autor: J.F. 

On Sat, 29 Sep 2007 00:30:51 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

J.F. pisze:
Gdybym na odcinku 10km miał zyskać pół godziny, to na odcinku 800km
musiałbym zyskać 40h...
Ale na przebijaniu sie przez Warszawe mozna stracic pol godziny.

Ale to jest inna sprawa.
Obwodnice i trasy średnicowe miast, to zupełnie inna skala zjawiska niż
autostrady krajowe.

Watki mi sie pomylily - w sasiednim mowa o drogim wjezdzie do stolicy
...

A jechałem niedawno 800km i zajęło mi to 11h jazdy...
Miales szczescie :-)

Jeżdżę parę razy do roku Gdynia-Rabka od ładnych kilku lat i w zasadzie
nigdy mnie nie przytrzymało. Nawet jakieś wypadki czy ślizgawki na
zakopiance zawsze dzięki CB omijam.
Różne inne traski po kraju robię i też jeszcze mi się nie zdarzyło żeby
mnie tak przytrzymało żebym stracił wiele godzin.

Ale ja nie o przytrzymaniach tylko o sredniej - coraz czesciej ponizej
70 spada. Masz szczescie ze Gdynia-Rabka to jedna z lepszych drog.

Godzina pracy przeciętnego Polaka to jakieś 12zł netto.
Na 100km autostrady oszczędzamy więc 6zł.
100km kosztowało 3.6mld, czyli trzeba go przejechać 600mln razy żeby się
zwrócił.
Każdy pracujący obywatel (20mln) musi przejechać się takim odcinkiem
autostrady 60 razy.

No to tak jeden urlop nad morzem, jeden w gorach, raz do rodziny -
i z powrotem - "zwroci" sie w 10 lat.

No ale trzeba by zrobić pełne kółko po wszystkich autostadach 6 razy do
roku i wtedy po 10-ciu latach by się zwróciło.

A nie - bo na kazdych 100km "zarobie" 6zl. Im wiecej km tym wieksze
koszta ale i wiekszy zysk.

A jeszcze w 11 lat to w obecnych realiach trzeba zrobić drodze 3
remonty, chociaż ostatnio się to nieco poprawia.
Patrz np Wroclaw-Opole.

No tam akurat nie dojechałem, ale przez Katowice jechało się całkiem miło.
Zresztą na wielu dość nowych odcinkach przez lato nie pojawiły się
koleiny, albo pojawiły się niewielkie. Może i idzie lepsze?

odcinek W-O ma juz pare lat.

No wiesz .. fajnie sie teraz jedzie z Wroclawia do Katowic czy
Krakowa. A w porownaniu do co gorszych ale nadal glownych drog
krajowych zysk na czasie jest dwukrotny ..

Owszem - ja nie neguje zalet autostrady.
Ale jaki jest koszt zbudowania autostrady, a jaki koszt doprowadzenia
drogi jednojezdniowej do przyzwoitego standardu takiego jak jedynka
(nawet w części jednojezdniowej), czy siódemka Gdańsk-Warszawa.

Tylko wiesz - beda skrzyzowania to bedzie co chwila 70 i fotoradar.
Beda wiadukty i tunele .. czy 6 pasow na jednej jezdni jest
istotnie tansze od dwoch jezdni po 3 pasy ?

Już nie mówiąc o zbudowaniu jednojezdniowej drogi trzypasmowej, ze
środkowym pasem do wyprzedzania zmieniającym się co kilometr.

A nawet co kawalek poszerzenie o jeden pas raz z prawej raz z lewej.

Tu się rodzi pytanie - czy wolimy mieć w ramach tego samego budżetu
1000km autostrady, czy może 5 a może nawet 10 tys. km dróg
jednojezdniowych bdb. jakości.

No coz .. droga ze skrzyzowaniami i fotoradarami az tak bardzo
czasow nie skroci ..

A jak patrze na akcyze - to powinno przybywac ze 300km autostrady
rocznie.

Bo to może jest trochę nie po kolei? Może autostrady powinny być
ukoronowaniem doskonałej sieci dróg krajowych i wojewódzkich, a nie
celem samym w sobie?

W zwiazku z powyzszym - nie :-)

Trochę mi to przypomina plany budowy polskiego motorsportu, gdzie
pierwszym zadaniem jest zawsze zbudować tor F1 i zorganizować GP ;>
Po kolei... po kolei...

A Wegrzy to niby co robia w F1 ? :-)
Tor sobie, a sponsorzy do kartow sobie :-)

J.

29 Data: Wrzesien 29 2007 21:39:33
Temat: Re: Sukces! Będ? budować kolejny odcinek A2!
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. pisze:

A jechałem niedawno 800km i zajęło mi to 11h jazdy...
Miales szczescie :-)
Jeżdżę parę razy do roku Gdynia-Rabka od ładnych kilku lat i w zasadzie nigdy mnie nie przytrzymało. Nawet jakieś wypadki czy ślizgawki na zakopiance zawsze dzięki CB omijam.
Różne inne traski po kraju robię i też jeszcze mi się nie zdarzyło żeby mnie tak przytrzymało żebym stracił wiele godzin.

Ale ja nie o przytrzymaniach tylko o sredniej - coraz czesciej ponizej
70 spada. Masz szczescie ze Gdynia-Rabka to jedna z lepszych drog.

No ale ja właśnie o tym.
Czy jest sens budować za ogromne pieniądze autostradę A1, która poprawi coś co i tak nie jest złe?
Może lepiej za te same pieniądze doprowadzić do obecnego standardu jedynki znacznie więcej dróg które dziś są w kiepskim stanie?



Godzina pracy przeciętnego Polaka to jakieś 12zł netto.
Na 100km autostrady oszczędzamy więc 6zł.
100km kosztowało 3.6mld, czyli trzeba go przejechać 600mln razy żeby się zwrócił.
Każdy pracujący obywatel (20mln) musi przejechać się takim odcinkiem autostrady 60 razy.
No to tak jeden urlop nad morzem, jeden w gorach, raz do rodziny - i z powrotem - "zwroci" sie w 10 lat.
No ale trzeba by zrobić pełne kółko po wszystkich autostadach 6 razy do roku i wtedy po 10-ciu latach by się zwróciło.

A nie - bo na kazdych 100km "zarobie" 6zl. Im wiecej km tym wieksze
koszta ale i wiekszy zysk.

No tak, ale 100km kosztuje 3.6mld. Czyli na 20mln podatników wychodzi 180zł/głowę. Oszczędzając 6zł na przejeździe odcinka wychodzi że trzeba go przejechać 30razy.
Czyli każdy musi przejechać trzydziestokrotność długości wszystkich autostrad ile by ich nie było.
Mniej więcej to się będzie trzymać na stałym poziomie, bo jak zbudujemy 10x więcej autostrad, to 10x tylu kierowców będzie je miało po drodze i skorzysta.

No wiesz .. fajnie sie teraz jedzie z Wroclawia do Katowic czy
Krakowa. A w porownaniu do co gorszych ale nadal glownych drog
krajowych zysk na czasie jest dwukrotny ..
Owszem - ja nie neguje zalet autostrady.
Ale jaki jest koszt zbudowania autostrady, a jaki koszt doprowadzenia drogi jednojezdniowej do przyzwoitego standardu takiego jak jedynka (nawet w części jednojezdniowej), czy siódemka Gdańsk-Warszawa.

Tylko wiesz - beda skrzyzowania to bedzie co chwila 70 i fotoradar.
Beda wiadukty i tunele .. czy 6 pasow na jednej jezdni jest istotnie tansze od dwoch jezdni po 3 pasy ?

No patrząc na ceny tych autostrad to znacznie.
Jedna jezdnia ma tą istotną przewagę, że najczęściej już jest, nie trzeba więc kupować gruntu. W dodatku w wielu wypadkach wystarczy trochę poszerzyć i wymienić nawierzchnię - nie trzeba nawet rwać do gruntu.

Już nie mówiąc o zbudowaniu jednojezdniowej drogi trzypasmowej, ze środkowym pasem do wyprzedzania zmieniającym się co kilometr.

A nawet co kawalek poszerzenie o jeden pas raz z prawej raz z lewej.

Dokładnie.
Swoją drogę to dziwi mnie niechęć do takiego rozwiązania.
Robi się dwa szerokie pobocza po obu stronach - nie wiadomo komu i na co, droga szeroka praktycznie na 4 pasy, jeździć po poboczu nie wolno.
Kończy się tak, że kierowcy zjeżdżają przy wyprzedzaniu, a uczestnicy ruchu przydzieleni prawem do tych poboczy są przez nich rozjeżdżani, albo pobocze nagle i bez ostrzeżenia się kończy i są problemy.

Zamiast tych dwu szerokich poboczy starczyło by miejsca na jeden dodatkowy pas po środku i jedno wąskie pobocze gdzie pieszy czy rowerzysta będzie mógł bezpiecznie się poruszać.

Trochę mi to przypomina plany budowy polskiego motorsportu, gdzie pierwszym zadaniem jest zawsze zbudować tor F1 i zorganizować GP ;>
Po kolei... po kolei...

A Wegrzy to niby co robia w F1 ? :-)

No właśnie lipę robią.
Zbudowali tor, którego nie da się utrzymać z jednego (niepewnego) GP raz do roku.
A z drugiej strony tor F1 to znowu nie jakieś byle co żeby organizować tam firmowe imprezy integracyjne... Albo trzeba w to pompować górę pieniędzy, albo będzie niszczało.

Zresztą podobny los wieszczę stadionom które będą zbudowane na Euro2012. Co będzie robione na stadionie na kilkadziesiąt tysięcy widzów jak w okolicy nie ma nawet pierwszoligowej drużyny piłkarskiej, a nawet jak będzie to nie będzie jej stać na utrzymanie takiego obiektu?
Kolejne bazary dziesięciolecia? Bo raz do roku mecz reprezentacji nie wystarczy.
Dopóki piłka nożna nie jest taką siłą że na ligę będzie sprzedawane tyle biletów żeby utrzymać taki obiekt, to nie ma ekonomicznego sensu.
Jednorazowa impreza może się okazać w dłuższej perspektywie nieopłacalna.
No ale starczy już marudzenia :)

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

30 Data: Wrzesien 30 2007 00:16:09
Temat: Re: Sukces! Będ? budować kolejny odcinek A2!
Autor: mIrO 

[...]

sory że tak utnę to wszystko, tylko tak pobieżnie przejrzałem, ale są rzeczy o których wydajesz się zapominać pisząc o opłacalności:
- transport (w sensie transportu towarów) będzie zdecydowanie szybszy, więc firmy będą pracować efektywniej (transportowe), a dla firm innego rodzaju powinno to usprawnić logistykę, powinno wpłynąć na rozwój tych firm i przyciągnięcie inwestorów);
- możliwość zdecydowanie szybszego i _bezpieczniejszego_ podróżowania wpłynie pewnie na mobilność pracowników;
- mniej wypadków to mniej ofiar wypadków, to mniej kosztów leczenia, rent itp.;

Wcale nie uważam, że nie należy budować na innych trasach, ale akurat A1, A2 i A4 należą do głownych transporotwych korytarzy europejskich i fajnie będzie, jeśli w końcy będzie można się poruszać na tych trasach takimi drogami, jak na cywilizowany kraj przystalo...

--
Pzdr,
mIrO

31 Data: Wrzesien 30 2007 00:31:00
Temat: Re: Sukces! Będ? budować kolejny odcinek A2!
Autor: Tomasz Pyra 

mIrO pisze:

Wcale nie uważam, że nie należy budować na innych trasach, ale akurat A1, A2 i A4 należą do głownych transporotwych korytarzy europejskich i fajnie będzie, jeśli w końcy będzie można się poruszać na tych trasach takimi drogami, jak na cywilizowany kraj przystalo...

Wszystko pięknie z tymi autostradami, ale pytanie nadal pozostaje to samo:
Czy lepiej za te same zbudować 1000km autostrady, czy może doprowadzić 5000km (albo i więcej) dróg wojewódzkich i krajowych do stanu przyzwoitego?

Czy bardziej przyspieszy transport, poprawi bezpieczeństwo i zwiększy mobilność pracowników te 1000km autostrady czy 5000km pozostałych dróg w przyzwoitym stanie?

Bo również fajnie będzie jak w końcu da się na innych trasach poruszać bez obaw o urwanie koła w jakiejś wyrwie, czy bez nieustannej walki z aquaplaningiem przy przekraczaniu kolein w deszczu.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

32 Data: Wrzesien 30 2007 07:30:30
Temat: Re: Sukces! Będ? budować kolejny odcinek A2!
Autor: J.F. 

On Sun, 30 Sep 2007 00:31:00 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

Wszystko pięknie z tymi autostradami, ale pytanie nadal pozostaje to samo:
Czy lepiej za te same zbudować 1000km autostrady, czy może doprowadzić
5000km (albo i więcej) dróg wojewódzkich i krajowych do stanu przyzwoitego?

Czy bardziej przyspieszy transport, poprawi bezpieczeństwo i zwiększy
mobilność pracowników te 1000km autostrady czy 5000km pozostałych dróg w
przyzwoitym stanie?

500km nad morze ze srednia 70 to jest 7.15h, z 85 5.88, 120 4.17h.
400km po autostradzie plus 100km po starej drodze 4.76h.
Ja glosuje za autostradami :-)

I dlaczego takie liczby ? Zrob 3000 km autostrad to nie bedzie cie
interesowalo jak sie jedzie po innych drogach.

Bo również fajnie będzie jak w końcu da się na innych trasach poruszać
bez obaw o urwanie koła w jakiejś wyrwie, czy bez nieustannej walki z
aquaplaningiem przy przekraczaniu kolein w deszczu.

Niefajnie to sie jedzie w deszczu 140 po autostradzie, a to tego mnie
niemcy kiedys zmusili ..

J.

33 Data: Wrzesien 30 2007 09:49:41
Temat: Re: Sukces! Będ? budować kolejny odcinek A2!
Autor: mIrO 

Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości

Wszystko pięknie z tymi autostradami, ale pytanie nadal pozostaje to samo:
Czy lepiej za te same zbudować 1000km autostrady, czy może doprowadzić 5000km (albo i więcej) dróg wojewódzkich i krajowych do stanu przyzwoitego?
I może mają to być drogi jednojezdniowe, o dwóch pasach ruchu w każdym kierunku?
Jednojezdniowa, więc bez barier energochłonnych?
Dziękuję, postoję. Bo bezpieczeństwo na takiej drodze będzie niewiele większe, niże na obecnych.
Dlaczego? Bo mam wrażenie, że najtragiczniejsze wypadki zdarzają się z powodu zaśnięcia/utraty panowania nad pojazdem (itp.), a nie np. przy wyprzedzaniu.
Zwykle taka droga, mająca jedną jezdnię i po dwa paski jest dość wąska, więc i miejsca na manewry mało i jadąc pasem wewnętrznym mija się samochody jadące w kierunku przeciwnym z niezbyt dużym marginesem, zdecydowanie mniejszym, niż na drodze jednojezdniowej z jednym pasem ruchu w każdym kierunku. A wypadkowa prędkości duża.
Niebudowanie autostrad, a modernizacja istniejacych dróg to propozycja robienia dziadostwa.
Z drugiej strony - w jaki sposób chcesz masowo modernizować istniejące drogi, jeżeli nie ma tras alternatywnych.
S1 od Katowic do Piotrkowa T.wg mnie nadaje się do modernizacji. Cała.
Ale ja nie widzę możliwości zrobienia tego, póki nie ma A1.
Bo co? Puścimy cały ten ruch jedną nitką?
W chwili obecnej jest modernizowana droga Katowice - Wisła, na wielu odcinkach.
Efektem są korki i... ogromny ruch na trasie Katowice - Bielsko-Biała, bo wielu kierowców wybiera tamtą drogę, jako alternatywną. Ale w tym przypadku jest wybór pomiędzy dwiema sensownymi drogami.

Czy bardziej przyspieszy transport, poprawi bezpieczeństwo i zwiększy mobilność pracowników te 1000km autostrady czy 5000km pozostałych dróg w przyzwoitym stanie?
Te 1000 km autostrady + 5000km pozostałych dróg, dobrej jakości i wystarczającej szerokości, umożliwiające dojazd do tych autostrad.
Jeśli nie będzię dojazdu do autostrady, to po co nam autostrady?
Zauważ, że 1000 km to jest cała A1 i brakujący obecnie odcinek A4, łączący Kraków z południowo-wschodnią granicą.
Tak niewiele, a jak mocno usprawni - uczyni szybszym, wygodniejszym, zwykle bardzej ekologicznym i bezpieczniejszym - transport na odcinkach od południowej granicy do portów w Trójmieście, do tego od zachodniej granicy na Ukrainę.
O połączeniu pomiędzy województwami nawet nie wposminając...

Bo również fajnie będzie jak w końcu da się na innych trasach poruszać bez obaw o urwanie koła w jakiejś wyrwie, czy bez nieustannej walki z aquaplaningiem przy przekraczaniu kolein w deszczu.
Wcale nie przeczę, ale jeśli będzie te 5000 km autostrad, to pozostałe drogi będziesz traktować głównie jako dojazdowe do nich, więc będziesz mógł jechać na nich zdecydowanie wolniej.
Przynajmniej większość piszących tutaj tak usprawiedliwia swoje szaleństwo na drogach - że gdyby były autostrady, to na zwykłych drogach nie musieliby szaleć.
Pożyjemy - zobaczymy.

--
Pzdr,
mIrO

34 Data: Wrzesien 30 2007 08:08:42
Temat: Re: Sukces! Będ? budować kolejny odcinek A2!
Autor: J.F. 

On Sat, 29 Sep 2007 21:39:33 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

J.F. pisze:
No ale trzeba by zrobić pełne kółko po wszystkich autostadach 6 razy do
roku i wtedy po 10-ciu latach by się zwróciło.

A nie - bo na kazdych 100km "zarobie" 6zl. Im wiecej km tym wieksze
koszta ale i wiekszy zysk.

No tak, ale 100km kosztuje 3.6mld. Czyli na 20mln podatników wychodzi
180zł/głowę. Oszczędzając 6zł na przejeździe odcinka wychodzi że trzeba
go przejechać 30razy.
Czyli każdy musi przejechać trzydziestokrotność długości wszystkich
autostrad ile by ich nie było.

czyli zrobic docelowo 30-60 tys km po autostradach - w sam raz do
przejechania przez pare lat.

Tylko wiesz - beda skrzyzowania to bedzie co chwila 70 i fotoradar.
Beda wiadukty i tunele .. czy 6 pasow na jednej jezdni jest
istotnie tansze od dwoch jezdni po 3 pasy ?

No patrząc na ceny tych autostrad to znacznie.

Bo nie maja tych wiaduktow.

Jedna jezdnia ma tą istotną przewagę, że najczęściej już jest, nie
trzeba więc kupować gruntu. W dodatku w wielu wypadkach wystarczy trochę
poszerzyć i wymienić nawierzchnię - nie trzeba nawet rwać do gruntu.

W Polsce czesto trzeba, bo grunt nieprzygotowany na 40 ton.
Ale autostrada jest w zasadzie szersza o dwa metry.
A te dwa metry na barierke wplywaja potem na ilosc i smiertelnosc
wypadkow.

Swoją drogę to dziwi mnie niechęć do takiego rozwiązania.
Robi się dwa szerokie pobocza po obu stronach - nie wiadomo komu i na
co, droga szeroka praktycznie na 4 pasy, jeździć po poboczu nie wolno.

Takie sobie wladze wybralismy, to takie drogi mamy :-)

Kończy się tak, że kierowcy zjeżdżają przy wyprzedzaniu, a uczestnicy
ruchu przydzieleni prawem do tych poboczy są przez nich rozjeżdżani,

A to juz akurat glupota kierowcow. Naprawde nie wiem jak oni to robia
...

Zamiast tych dwu szerokich poboczy starczyło by miejsca na jeden
dodatkowy pas po środku i jedno wąskie pobocze gdzie pieszy czy
rowerzysta będzie mógł bezpiecznie się poruszać.

Trzeba przyznac ze na niektorych drogach mogloby jednak zabraknac
troche szerokosci na 4 pasy i waskie pobocze.

Trochę mi to przypomina plany budowy polskiego motorsportu, gdzie
pierwszym zadaniem jest zawsze zbudować tor F1 i zorganizować GP ;>
Po kolei... po kolei...

A Wegrzy to niby co robia w F1 ? :-)

No właśnie lipę robią.
Zbudowali tor, którego nie da się utrzymać z jednego (niepewnego) GP raz
do roku.

Spoko spoko - chetnych do imprez nie zabraknie.

A z drugiej strony tor F1 to znowu nie jakieś byle co żeby organizować
tam firmowe imprezy integracyjne... Albo trzeba w to pompować górę
pieniędzy, albo będzie niszczało.

Moze u nich zima mniej sroga i wolniej niszczeje :-)

Zresztą podobny los wieszczę stadionom które będą zbudowane na Euro2012.
Co będzie robione na stadionie na kilkadziesiąt tysięcy widzów jak w
okolicy nie ma nawet pierwszoligowej drużyny piłkarskiej, a nawet jak
będzie to nie będzie jej stać na utrzymanie takiego obiektu?

No wiesz .. byly czasy gdy na mecze przychodzilo po 50 tys rodakow.
Choc po co Wroclawiowi kolejny stadion pilkarski to sie sam
zastanawiam :-)

Ale gielda samochodowa na lubinskim stadionie, czy raczej dookola, ma
sie swietnie i pewnie dochod przynosi

J.

35 Data: Wrzesien 29 2007 11:45:26
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: Kris 


Użytkownik "mIrO"  napisał w wiadomości

Źródło: http://biznes.onet.pl/0,1613683,wiadomosci.html

Ale ja nie o tym, że w ogóle będą budować, ale raczej o tym:
"Oznacza to, że 1 km będzie kosztował 9,656 mln euro - poinformował resort
transportu w czwartkowym komunikacie."

Tak się mnie coś wspomniało, że nie tak dawno PiSowcy ministrowie zerwali
umowę na budowę A1, bo za drogo było... Pogooglałem i znalazłem takie cuś:
http://www.pomorskiefirmy.pl/pages_news/kwiecien04/gtc.htm

Gdzie stoi napisane:
"Bernard Pisarski, dyrektor handlowy GTC, zwracał uwagę, że jeden z
akcjonariuszy GTC bierze udział w budowie autostrady na Węgrzech. Rząd
węgierski zaakceptował wszystkie warunki, a cena jest o 30 procent wyższa
niż zaoferowana na autostradę A1 i wynosi 7,5 mln euro za kilometr.
Droższą inwestycją jest także polska autostrada A2. Z kolei cena
proponowana przez GTC oscyluje wokół 5 mln euro za kilometr.

a ja mam pytanie z innej beczki...
jak to wyglada od strony umow?
autostrada kosztuje XXX ile w to wklada nasze panstwo,
czy wogole dorzuca sie do interesu?

jesli my za to placimy to ki diablem ma byc platna?
wogole nie widze sensu stawiania autostardy platnej...
przez lata placimy za to w paliwie, juz dawno 1000 razy zaplacilem za jej
przejazd

no i czy faktycznie trzeba ja budowac byle byla? czyli tylko 2 pasy w jednym
kierunku
wiecie jak to bedzie wygladac? wiecznie poganiacz na lewym
2 pasy to jest koniecznosc, przy obecnej ilosci samochodow a za 10lat
bedziemy
pewnie dokljeac kolejny bo autostrada sie korkuje pffff
wogole tego jakos nie widze

36 Data: Wrzesien 29 2007 11:56:52
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości news:

a ja mam pytanie z innej beczki...
jak to wyglada od strony umow?
autostrada kosztuje XXX ile w to wklada nasze panstwo,
czy wogole dorzuca sie do interesu?

Chyba tylko ziemię wykupuje i kredyty poręcza.

37 Data: Wrzesien 29 2007 11:58:39
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: mIrO 

Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości

a ja mam pytanie z innej beczki...
jak to wyglada od strony umow?
autostrada kosztuje XXX ile w to wklada nasze panstwo,
czy wogole dorzuca sie do interesu?

jesli my za to placimy to ki diablem ma byc platna?
wogole nie widze sensu stawiania autostardy platnej...
przez lata placimy za to w paliwie, juz dawno 1000 razy zaplacilem za jej przejazd

Dzisiaj na Onet.pl znalazło się to:
http://biznes.onet.pl/0,1614804,wiadomosci.html

Całość jest w dzisiejszej GW.

W jednym z komentarzy (więc można wierzyć lub nie) było napisane, że całą kwotę wykłada koncesjonariusz, przy czym państwo (jako hipotetyczny właściciel tej drogi) poręcza 60% kwoty kredytu.
W ciągu 20 lat użytkowania koncesjonariusz pobiera opłaty (zależne od ceny budowy i eksploatacji) oraz dba o utrzymanie drogi w należytym stanie. Oczywiście z tych opłata spłaca też kredyty.
Po tych 20 latach droga przejdzie pod władanie państwa (mogą pewnie wyznaczyć kolejnego koncesjonariusza).
Oprócz tego należy pamiętać, że za przejazdy samochodów ciężarowych płaci budżet.
Wiec i tak zapłacimy wszyscy + użytkujący te autostrady kilkukrotnie więcej.
Jak dla mnie, to cały ten system jest chory.

--
Pzdr,
mIrO

38 Data: Wrzesien 29 2007 12:59:14
Temat: Re: Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!
Autor: Kris 


Użytkownik "mIrO"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości
a ja mam pytanie z innej beczki...
jak to wyglada od strony umow?
autostrada kosztuje XXX ile w to wklada nasze panstwo,
czy wogole dorzuca sie do interesu?

jesli my za to placimy to ki diablem ma byc platna?
wogole nie widze sensu stawiania autostardy platnej...
przez lata placimy za to w paliwie, juz dawno 1000 razy zaplacilem za jej
przejazd

Dzisiaj na Onet.pl znalazło się to:
http://biznes.onet.pl/0,1614804,wiadomosci.html

Całość jest w dzisiejszej GW.

W jednym z komentarzy (więc można wierzyć lub nie) było napisane, że całą
kwotę wykłada koncesjonariusz, przy czym państwo (jako hipotetyczny
właściciel tej drogi) poręcza 60% kwoty kredytu.
W ciągu 20 lat użytkowania koncesjonariusz pobiera opłaty (zależne od ceny
budowy i eksploatacji) oraz dba o utrzymanie drogi w należytym stanie.
Oczywiście z tych opłata spłaca też kredyty.
Po tych 20 latach droga przejdzie pod władanie państwa (mogą pewnie
wyznaczyć kolejnego koncesjonariusza).
Oprócz tego należy pamiętać, że za przejazdy samochodów ciężarowych płaci
budżet.
Wiec i tak zapłacimy wszyscy + użytkujący te autostrady kilkukrotnie
więcej.
Jak dla mnie, to cały ten system jest chory.

przeciez mamy bogate panstwo
aa no i dadatkowe pytanie
czy tracycyjnie nasz kraj oda stare drogi pod autostray i tym samym
zmusi z braku alternatywnych do jazdy autostrada czy tez powstana na starych
fundamentach?
ile % bedzie na nowych terenach?

39 Data: Wrzesien 29 2007 13:29:26
Temat: Re: Sukces! Będš budować kolejny odcinek A2!
Autor: J.F. 

On Sat, 29 Sep 2007 11:58:39 +0200,  mIrO wrote:

Dzisiaj na Onet.pl znalazło się to:
http://biznes.onet.pl/0,1614804,wiadomosci.html

W jednym z komentarzy (więc można wierzyć lub nie) było napisane, że całą
kwotę wykłada koncesjonariusz, przy czym państwo (jako hipotetyczny
właściciel tej drogi) poręcza 60% kwoty kredytu.
W ciągu 20 lat użytkowania koncesjonariusz pobiera opłaty (zależne od ceny
budowy i eksploatacji) oraz dba o utrzymanie drogi w należytym stanie.
Oczywiście z tych opłata spłaca też kredyty.
Po tych 20 latach droga przejdzie pod władanie państwa

Ja bym to chetnie zweryfikowal, bo zdaje sie zmienialo sie pare razy,
a dziennikarze lubia nierzetelnie pisac. Ale sens mniej wiecej jest
zachowany.

Oprócz tego należy pamiętać, że za przejazdy samochodów ciężarowych płaci
budżet.
Wiec i tak zapłacimy wszyscy + użytkujący te autostrady kilkukrotnie więcej.

Bo ja wiem czy az kilkukrotnie ... ale kolejne odcinki A2 zawsze byly
wyjatkowo drogie.

Jak dla mnie, to cały ten system jest chory.

Ale ten chory system dotyczy tylko A2.

Zaszlosc historyczna, ktora zawdzieczamy .. [Ło]Buzkowi z AWS, oraz
UW i PC Kaczynskich. Jaroslaw byl wtedy poslem, a Lech nawet ministrem
sprawiedliwosci. Ciekawe jak glosowali w sprawie prywatnych autostrad,
ale w koncu byli w rzadzacej koalicji :-)

J.

40 Data: Wrzesien 29 2007 13:34:14
Temat: Re: Sukces! Będš budować kolejny odcinek A2!
Autor: mIrO 

Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości

Oprócz tego należy pamiętać, że za przejazdy samochodów ciężarowych płaci
budżet.
Wiec i tak zapłacimy wszyscy + użytkujący te autostrady kilkukrotnie więcej.

Bo ja wiem czy az kilkukrotnie ... ale kolejne odcinki A2 zawsze byly
wyjatkowo drogie.
To kilkukrotnie jest w sensie, że każdy obywatel dorzuci się do tego, co budżet zapłaci za przejazdy ciężarówek, a dodatkowo, jeśli będzie chciał sam skorzystać, to znów zapłaci, pewnie nie mniej niż 10 zł za odcinek...

--
Pzdr,
mIrO

41 Data: Wrzesien 29 2007 13:29:26
Temat: Re: Sukces! Będš budować kolejny odcinek A2!
Autor: J.F. 

On Sat, 29 Sep 2007 11:58:39 +0200,  mIrO wrote:

Dzisiaj na Onet.pl znalazło się to:
http://biznes.onet.pl/0,1614804,wiadomosci.html

W jednym z komentarzy (więc można wierzyć lub nie) było napisane, że całą
kwotę wykłada koncesjonariusz, przy czym państwo (jako hipotetyczny
właściciel tej drogi) poręcza 60% kwoty kredytu.
W ciągu 20 lat użytkowania koncesjonariusz pobiera opłaty (zależne od ceny
budowy i eksploatacji) oraz dba o utrzymanie drogi w należytym stanie.
Oczywiście z tych opłata spłaca też kredyty.
Po tych 20 latach droga przejdzie pod władanie państwa

Ja bym to chetnie zweryfikowal, bo zdaje sie zmienialo sie pare razy,
a dziennikarze lubia nierzetelnie pisac. Ale sens mniej wiecej jest
zachowany.

Oprócz tego należy pamiętać, że za przejazdy samochodów ciężarowych płaci
budżet.
Wiec i tak zapłacimy wszyscy + użytkujący te autostrady kilkukrotnie więcej.

Bo ja wiem czy az kilkukrotnie ... ale kolejne odcinki A2 zawsze byly
wyjatkowo drogie.

Jak dla mnie, to cały ten system jest chory.

Ale ten chory system dotyczy tylko A2.

Zaszlosc historyczna, ktora zawdzieczamy .. [Ło]Buzkowi z AWS, oraz
UW i PC Kaczynskich. Jaroslaw byl wtedy poslem, a Lech nawet ministrem
sprawiedliwosci. Ciekawe jak glosowali w sprawie prywatnych autostrad,
ale w koncu byli w rzadzacej koalicji :-)

J.

42 Data: Wrzesien 29 2007 13:34:14
Temat: Re: Sukces! Będš budować kolejny odcinek A2!
Autor: mIrO 

Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości

Oprócz tego należy pamiętać, że za przejazdy samochodów ciężarowych płaci
budżet.
Wiec i tak zapłacimy wszyscy + użytkujący te autostrady kilkukrotnie więcej.

Bo ja wiem czy az kilkukrotnie ... ale kolejne odcinki A2 zawsze byly
wyjatkowo drogie.
To kilkukrotnie jest w sensie, że każdy obywatel dorzuci się do tego, co budżet zapłaci za przejazdy ciężarówek, a dodatkowo, jeśli będzie chciał sam skorzystać, to znów zapłaci, pewnie nie mniej niż 10 zł za odcinek...

--
Pzdr,
mIrO

Sukces! Będą budować kolejny odcinek A2!



Grupy dyskusyjne