Witam
Z góry chcialbym przeprosić jeżeli podobny (lub taki sam) temat już był, ale niestety nie doszukałem się

Mam pewien problem z moim motorkiem, a mianowicie po odpaleniu wszystko działa jak należy, ładnie i dość regularnie chodzi. Ale po przejechaniu np 10km, gdzie silnik jest już dość rozgrzany da się wyczuć zmiane w jego pracy - tzn do około 4000-5000rpm jest tak jakby osłabiony o jeden cylinder ( mona to łatwo wyczuć, no i przede wszystkim słychać całkiem inną pracę silnika)
Po pewnym czasie moto całkowicie odmawia posłuszeństwa i coraz gorzej wchodzi na obroty. Dzisiaj miałem ten sam problem - musiałem się zatrzymać żeby poprostu ostygł - z ciekawości dotknąłem (z wyczuciem i delikatnie) kolektora - pierwszy był ciepły a reszta gorąca...
Gdy moto już ostygło (musiałem kontynuować jazde)ruszyłem ale słychać było że nie chodzi na wszystkich czterech cylindrach, po przejechaniu jakiś 2km znowu całkowity spadek mocy i po zatrzymaniu z ciekawości znowu zobaczyłem/dotknąłem kolektor - tym razem pierwsze trzy były gorące a ostatni - 4 był ciepły. rozumiem że dopiero całkowity spadek zaczął się gdy kolejny cylinder ( zaraz po tym "najzimniejszym") przestał prawidłowo pracować. - jeżeli się mylę to bardzo proszę o poprawienie mnie

Z góry dziękuję za podpowiedź kolegów którzy są obeznani z tym tematem co to może być i jeszcze raz przepraszam za post - jeżeli już był

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

W dniu 2011-08-14 21:13, SebastianG pisze:

Witam
Z góry chcialbym przeprosić jeżeli podobny (lub taki sam) temat już był,
ale niestety nie doszukałem się

Mam pewien problem z moim motorkiem, a mianowicie po odpaleniu wszystko
działa jak należy, ładnie i doć regularnie chodzi. Ale po przejechaniu
np 10km, gdzie silnik jest już doć rozgrzany da się wyczuć zmiane w
jego pracy - tzn do około 4000-5000rpm jest tak jakby osłabiony o jeden
cylinder ( mona to łatwo wyczuć, no i przede wszystkim słychać całkiem
inną pracę silnika)
Po pewnym czasie moto całkowicie odmawia posłuszeństwa i coraz gorzej
wchodzi na obroty. Dzisiaj miałem ten sam problem - musiałem się
zatrzymać żeby poprostu ostygł - z ciekawości dotknąłem (z wyczuciem i
delikatnie) kolektora - pierwszy był ciepły a reszta gorąca...
Gdy moto już ostygło (musiałem kontynuować jazde)ruszyłem ale słychać
było że nie chodzi na wszystkich czterech cylindrach, po przejechaniu
jakiś 2km znowu całkowity spadek mocy i po zatrzymaniu z ciekawości
znowu zobaczyłem/dotknąłem kolektor - tym razem pierwsze trzy były
gorące a ostatni - 4 był ciepły. rozumiem że dopiero całkowity spadek
zaczął się gdy kolejny cylinder ( zaraz po tym "najzimniejszym")
przestał prawidłowo pracować. - jeżeli się mylę to bardzo proszę o
poprawienie mnie

Z góry dziękuję za podpowiedź kolegów którzy są obeznani z tym tematem
co to może być i jeszcze raz przepraszam za post - jeżeli już był

Kuczunapisal

W dniu 2011-08-14 21:13, SebastianG pisze:

Witam
Z góry chcialbym przeprosić jeżeli podobny (lub taki sam) temat już

ale niestety nie doszukałem się

Mam pewien problem z moim motorkiem, a mianowicie po odpaleniu wszystko
działa jak należy, ładnie i doć regularnie chodzi. Ale po przejechaniu
np 10km, gdzie silnik jest już doć rozgrzany da się wyczuć zmiane w
jego pracy - tzn do około 4000-5000rpm jest tak jakby osłabiony o jeden
cylinder ( mona to łatwo wyczuć, no i przede wszystkim słychać całkiem
inną pracę silnika)
Po pewnym czasie moto całkowicie odmawia posłuszeństwa i coraz gorzej
wchodzi na obroty. Dzisiaj miałem ten sam problem - musiałem się
zatrzymać żeby poprostu ostygł - z ciekawości dotknąłem (z wyczuciem i
delikatnie) kolektora - pierwszy był ciepły a reszta gorąca...
Gdy moto już ostygło (musiałem kontynuować jazde)ruszyłem ale słychać
było że nie chodzi na wszystkich czterech cylindrach, po przejechaniu
jakiś 2km znowu całkowity spadek mocy i po zatrzymaniu z ciekawości
znowu zobaczyłem/dotknąłem kolektor - tym razem pierwsze trzy były
gorące a ostatni - 4 był ciepły. rozumiem że dopiero całkowity spadek
zaczął się gdy kolejny cylinder ( zaraz po tym "najzimniejszym")
przestał prawidłowo pracować. - jeżeli się mylę to bardzo proszę o
poprawienie mnie

Z góry dziękuję za podpowiedź kolegów którzy są obeznani z tym

co to może być i jeszcze raz przepraszam za post - jeżeli już był

Niech Ci ktos wyczysci i wyreguluje gazniki i przy okazji wymieni swiece.

W dniu 2011-08-14 23:03, SebastianG pisze:

z góry dziękuję za odpowiedź Kuczu, a czy mogłoby to być spowodowane
niesprawnymi cewkami? (wiem że zadaje podstawowe pytania ale to jest
moje pierwsze moto i chciałem się dowiedzieć jak najwięcej od ludzi
którzy już się na tym znają)
dziękuję
Sebastian

Gdzieś na jakimś forum przeczytałem że cewka może byc nie sprawna i to też może byc przyczyną. Tak - najpierw pada jeden gar a po pewnym czasie przestaje kolejny pracować i tak dalej aż do momentu kiedy już nie da się jechać, nie ma mocy i gaśnie. Później nie da się odpalić (jak jest gorący). Po ostygnieciu pali jakby nigdy nic. Czyli w podróży muszę robić takie "nieprzyjemne" przystanki.
dzięki za odpowiedź, jutro to sprawdzę
sebastian

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

SebastianG wrote:

Gdzieś na jakimś forum przeczytałem że cewka może byc nie sprawna i
to też może byc przyczyną. Tak - najpierw pada jeden gar a po pewnym
czasie przestaje kolejny pracować i tak dalej aż do momentu kiedy już
nie da się jechać, nie ma mocy i gaśnie. Później nie da się odpalić
(jak jest gorący). Po ostygnieciu pali jakby nigdy nic. Czyli w
podróży muszę robić takie "nieprzyjemne" przystanki.

W dniu 2011-08-14 23:48, SebastianG pisze:

Gdzieś na jakimś forum przeczytałem że cewka może byc nie sprawna i to
też może byc przyczyną. Tak - najpierw pada jeden gar a po pewnym czasie
przestaje kolejny pracować i tak dalej aż do momentu kiedy już nie da
się jechać, nie ma mocy i gaśnie. Później nie da się odpalić (jak jest
gorący). Po ostygnieciu pali jakby nigdy nic. Czyli w podróży muszę
robić takie "nieprzyjemne" przystanki.
dzięki za odpowiedź, jutro to sprawdzę
sebastian

Moto dostałem w "spadku" więc nie mam pojęcia kiedy ostatnio była robiona synchronizacja. A jestt to 1997 rok i 31tyś przejechane.
dzięki za rady, Sebastian

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

W dniu 2011-08-15 09:37, SebastianG pisze:

Moto dostałem w "spadku" więc nie mam pojęcia kiedy ostatnio była
robiona synchronizacja. A jestt to 1997 rok i 31tyś przejechane.
dzięki za rady, Sebastian

Gaźnik wyczyszczony i wyregulowany przez mechanika. wszystkie swiece wymienione. Pierwsz (tzn na pierwszym cylindrze) był czarna. Po odpaleniu motor chodził idealnie a po przejechaniu około 6-8km znowu charakterystyczny odgłos padniętego cylindra. Czy to może byc wina cewek?
z gory dziekuję za odpowiedź
Sebastian



--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

Elou!
On Aug 15, 8:29 pm, SebastianG  wrote:

Gaźnik wyczyszczony i wyregulowany przez mechanika. wszystkie swiece
wymienione. Pierwsz (tzn na pierwszym cylindrze) był czarna. Po odpaleniu
motor chodził idealnie a po przejechaniu około 6-8km znowu
charakterystyczny odgłos padniętego cylindra. Czy to może byc wina cewek?
z gory dziekuję za odpowiedź

tak jak wcześniej opisałem - gaźnik wyczyszczony i wyreglowany u mechanika... No ale coż to za mechanik który rozkręca gaźnik, czyści go i próbuje regulować skoro nie widzi ze membrana na przepustnicach podciśnieniowych jest pęknięta i nie pracuje jak należy. A dokładnie dwie membrany - na pierwszym i ostatnim. Zmiana mechanika i oczekiwanie na części, mam nadzieję że to bedzie to
pozdrawiam
Sebastian

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

W dniu 2011-08-18 15:13, SebastianG pisze:

mechanika... No ale coż to za mechanik który rozkręca gaźnik, czyści go
i próbuje regulować skoro nie widzi ze membrana na przepustnicach