nalepa napisał(a):

Qrcze jak to mozliwe ze w nowym samochodzie nie ma sredniego spalania;/ Dla mnie to porażka i chyba nic sie z tym nie da zrobic...

To jest średnie spalanie, ale jednostka trochę nie ta do której się przyzwyczailiśmy.
Po prostu podaje ilość kilometrów do zrobienia na litrze benzyny.

Amerykanie mają swoje mpg, a Japończycy widać jednostkę kmpl lansują ;) Fakt że ciężko to precyzyjnie przeliczyć "na nasze".

A jak z kierunkowskazami? BO defaultowo jest tak ze przy włączonym kierunkowsk. nie slychac pikania i brakuje mi tego:) Chyba bede musial wymienic przekaźnik na pikajacy:)

Pikać pika ale... musisz się dobrze wsłuchać ;)

Wkurzające w tym samochodzie jest też to, że po włączeniu prądu deska rozdzielcza jest mocno podświetlana, a po zapaleniu świateł lekko przygasa.
Włączone podświetlenie deski myli mnie i wydaje mi się że mam zapalone światła chociaż wcale tak nie jest. Zresztą po mieście widzę nieproporcjonalnie dużo nowych GV jeżdżących bez świateł - zapewne właśnie z tego powodu.

Pikać pika ale... musisz się dobrze wsłuchać ;)

No nie wiem. Wiem ze na jedno ucho gorzej słyszę, ale może juz  z drugim cos
nie tak jest :)

Wkurzające w tym samochodzie jest też to, że po włączeniu prądu deska
rozdzielcza jest mocno podświetlana, a po zapaleniu świateł lekko
przygasa.

Wiem ze mozna regulować moc podswietlania deski, tylko nei wiem czy ma to
cos wspolnego z tym podswietlaniem zaraz po przekreceniu stacyjki... (nie
bawilem sie tym a samochod teraz mam 100km od siebie:))

Włączone podświetlenie deski myli mnie i wydaje mi się że mam zapalone
światła chociaż wcale tak nie jest. Zresztą po mieście widzę
nieproporcjonalnie dużo nowych GV jeżdżących bez świateł - zapewne właśnie
z tego powodu.

W 2gim samochodzie mam "normalnie", czyli podswietla sie deska po
przekreceniu swiateł, ale to nie rozwiazuje problemu, bo czasem przekręcam
"raz" i zostaje mi na pozycyjnych. Dopiero po jakims czasie zauważam brak
"krótkich" na desce rozdzielczej:) (zreszta podobnie jak w GV:P).

pozdr.

nalepa napisał(a):

Pikać pika ale... musisz się dobrze wsłuchać ;)

No nie wiem. Wiem ze na jedno ucho gorzej słyszę, ale może juz  z drugim cos nie tak jest :)

Jak przyłożysz ucho do prędkościomierza to usłyszysz - lepiej też słychać przy zgaszonym silniku ;P

Wkurzające w tym samochodzie jest też to, że po włączeniu prądu deska rozdzielcza jest mocno podświetlana, a po zapaleniu świateł lekko przygasa.

Wiem ze mozna regulować moc podswietlania deski, tylko nei wiem czy ma to cos wspolnego z tym podswietlaniem zaraz po przekreceniu stacyjki... (nie bawilem sie tym a samochod teraz mam 100km od siebie:))

To nie pomoże. Po prostu deska jest tak zaprojektowana że nim nie włączysz stacyjki to nic nie widać - ani wskazówek, ani cyfr na zegarach.
Zawsze musi być włączone podświetlenie. A podświetlenie sugeruje że palą się światła - pewnie po jakimś czasie przyjdzie nawyk.

Tomasz Pyra napisał(a):

nalepa napisał(a):

Qrcze jak to mozliwe ze w nowym samochodzie nie ma sredniego spalania;/ Dla mnie to porażka i chyba nic sie z tym nie da zrobic...

To jest średnie spalanie, ale jednostka trochę nie ta do której się przyzwyczailiśmy.
Po prostu podaje ilość kilometrów do zrobienia na litrze benzyny.

Amerykanie mają swoje mpg, a Japończycy widać jednostkę kmpl lansują ;) Fakt że ciężko to precyzyjnie przeliczyć "na nasze".

Mój ojciec tak ma w Mercu z 99 roku. Niczym nie dało się zmienić na normalne. Tak też liczą w  RPA i pewnie innych byłych koloniach brytyjskich, które przeszły na system metryczny. Intuicyjnie jedyne co wiadomo, to że powyżej 10 to dobrze a poniżej to tak sobie :-).

Użytkownik "Przemek V"  napisał w wiadomości

Mój ojciec tak ma w Mercu z 99 roku. Niczym nie dało się zmienić na normalne. Tak też liczą w  RPA i pewnie innych byłych koloniach brytyjskich, które przeszły na system metryczny. Intuicyjnie jedyne co wiadomo, to że powyżej 10 to dobrze a poniżej to tak sobie :-).

Niektóre fiaty też tak mają, a na kolonie do nich brytole raczej nie jeździli ;-)

--
pozdrawiam,
z półobrotu ;-)

Tomasz Pyra napisał(a):

nalepa napisał(a):

Qrcze jak to mozliwe ze w nowym samochodzie nie ma sredniego spalania;/ Dla mnie to porażka i chyba nic sie z tym nie da zrobic...

To jest średnie spalanie, ale jednostka trochę nie ta do której się przyzwyczailiśmy.
Po prostu podaje ilość kilometrów do zrobienia na litrze benzyny.

Amerykanie mają swoje mpg, a Japończycy widać jednostkę kmpl lansują ;) Fakt że ciężko to precyzyjnie przeliczyć "na nasze".

Mój ojciec tak ma w Mercu z 99 roku. Niczym nie dało się zmienić na normalne. Tak też liczą w  RPA i pewnie innych byłych koloniach brytyjskich, które przeszły na system metryczny. Intuicyjnie jedyne co wiadomo, to że powyżej 10 to dobrze a poniżej to tak sobie :-).

Użytkownik "Przemek V"  napisał w wiadomości

Mój ojciec tak ma w Mercu z 99 roku. Niczym nie dało się zmienić na normalne. Tak też liczą w  RPA i pewnie innych byłych koloniach brytyjskich, które przeszły na system metryczny. Intuicyjnie jedyne co wiadomo, to że powyżej 10 to dobrze a poniżej to tak sobie :-).

Niektóre fiaty też tak mają, a na kolonie do nich brytole raczej nie jeździli ;-)

--
pozdrawiam,
z półobrotu ;-)