Grupy dyskusyjne   »   Sytuacja na skrzyżowaniu.

Sytuacja na skrzyżowaniu.



1 Data: Marzec 13 2007 20:51:07
Temat: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: Sylwek 

Witam!
Mam takie pytanie do grupowiczów. Czyja będzie wina w takiej sytuacji?
Staję na skrzyżowaniu. Nie ma oznaczonych pasów. Staję jak najbliżej osi,
żeby przepuścić skręcających w lewo.
Staje obok mnie samochód. Zapala się zielone. Jadę prosto i samochód obok
jedzie prosto. Pas się zwęża i przycieramy się.
No i teraz pytanie jak na początku.


--
Pozdrawiam
Sylwek



2 Data: Marzec 13 2007 20:56:47
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: ..::||::.. 

Mam takie pytanie do grupowiczów. Czyja będzie wina w takiej sytuacji?
Staję na skrzyżowaniu. Nie ma oznaczonych pasów. Staję jak najbliżej osi,
żeby przepuścić skręcających w lewo.
Staje obok mnie samochód. Zapala się zielone. Jadę prosto i samochód obok
jedzie prosto. Pas się zwęża i przycieramy się.
No i teraz pytanie jak na początku.


twoja lub jego

(odpowiedz rownie precyzyjna, jak zadane pytanie)

3 Data: Marzec 13 2007 21:03:15
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: KrzysiekPP 

Staje obok mnie samochód. Zapala się zielone. Jadę prosto i samochód obok
jedzie prosto. Pas się zwęża i przycieramy się.
No i teraz pytanie jak na pocz?tku.

Niejednoznaczna sprawa ....

Z jednej strony ten z prawej ma pierwszenstwo i mozna tez uznac, ze
probowales wyprzedzac na skrzyzowaniu i ew. go zepchnac :)

Z drugiej strony mozna tez powiedziec, ze on probowal cie wyprzedzac z
prawej strony co jest zabronione.

Sądze jednak, ze istotnym warunkiem bedzie tu ekspertyza samochodow, tj.
ustalenie, kto miał wyzszą predkosc w chwili kolizji.

--
Krzysiek, Kraków, http://kszysiek.xt.pl/

4 Data: Marzec 13 2007 21:08:53
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: Peper 

Sylwek napisał(a):

Witam!
Mam takie pytanie do grupowiczów. Czyja będzie wina w takiej sytuacji?
Staję na skrzyżowaniu. Nie ma oznaczonych pasów. Staję jak najbliżej osi, żeby przepuścić skręcających w lewo.
Staje obok mnie samochód. Zapala się zielone. Jadę prosto i samochód obok jedzie prosto. Pas się zwęża i przycieramy się.
No i teraz pytanie jak na początku.


Dla mnie sytuacja jest o tyle jasna, kiedy nie ma wyznaczonych pasów ruchu to jeśli nie masz włączonego lewego kierunkowskazu to nikt nie ma prawa znaleźć sie po twojej prawej stronie, formalnie rzecz biorąc nawet ci skręcający w prawo na strzałce.

5 Data: Marzec 13 2007 20:38:55
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: 'Tom N' 

Sylwek  w


Witam!
Mam takie pytanie do grupowiczów. Czyja będzie wina w takiej sytuacji?
Staję na skrzyżowaniu. Nie ma oznaczonych pasów. Staję jak najbliżej osi,
żeby przepuścić skręcających w lewo.

Ja bym stał jak najbliżej prawej ;P

Staje obok mnie samochód. Zapala się zielone. Jadę prosto i samochód obok
jedzie prosto. Pas się zwęża i przycieramy się.
No i teraz pytanie jak na początku.

Goto archiwum:
<http://groups.google.pl/group/pl.misc.samochody/browse_frm/thread/90c8265aaba8bbda/bd8c9cb184c848d2?lnk=st&q=&rnum=1&hl=pl#bd8c9cb184c848d2>

117 postów

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

6 Data: Marzec 13 2007 21:40:11
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 13 Mar 2007 20:51:07 +0100, "Sylwek"
wrote:

Staję na skrzyżowaniu. Nie ma oznaczonych pasów. Staję jak najbliżej osi,
żeby przepuścić skręcających w lewo.

Chyba w prawo.

Staje obok mnie samochód. Zapala się zielone. Jadę prosto i samochód obok
jedzie prosto. Pas się zwęża i przycieramy się.
No i teraz pytanie jak na początku.

Ten z prawej ma pierwszeństwo.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

7 Data: Marzec 13 2007 22:50:38
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: J.F. 

On Tue, 13 Mar 2007 21:40:11 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

Staję na skrzyżowaniu. Nie ma oznaczonych pasów. Staję jak najbliżej osi,
żeby przepuścić skręcających w lewo.

Chyba w prawo.

Staje obok mnie samochód. Zapala się zielone. Jadę prosto i samochód obok
jedzie prosto. Pas się zwęża i przycieramy się.
No i teraz pytanie jak na początku.

Ten z prawej ma pierwszeństwo.

A na podstawie ?

J.

8 Data: Marzec 14 2007 09:46:29
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 13 Mar 2007 22:50:38 +0100, J.F.
 wrote:


A na podstawie ?

PoRD. Dokładniej - zasada prawej ręki. Działa zawsze tam, gdzie nie ma
innego, bardziej szczegółowego przepisu.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

9 Data: Marzec 14 2007 10:10:56
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Tue, 13 Mar 2007 22:50:38 +0100, J.F.
 wrote:

A na podstawie ?

PoRD. Dokładniej - zasada prawej ręki. Działa zawsze tam, gdzie nie ma
innego, bardziej szczegółowego przepisu.

Ale gdzie ta zasada jest podana?
Występuje w sytuacjach szczególnych (zmiana pasa ruchu, zbliżanie się do skrzyżowania), a nigdzie nie jest sformułowana "ogólnie".

10 Data: Marzec 14 2007 11:16:21
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: J.F. 

On Wed, 14 Mar 2007 10:10:56 +0100,  Tomasz Pyra wrote:

Adam Płaszczyca napisał(a):
On Tue, 13 Mar 2007 22:50:38 +0100, J.F.
A na podstawie ?

PoRD. Dokładniej - zasada prawej ręki. Działa zawsze tam, gdzie nie ma
innego, bardziej szczegółowego przepisu.

Ale gdzie ta zasada jest podana?
Występuje w sytuacjach szczególnych (zmiana pasa ruchu, zbliżanie się do
skrzyżowania), a nigdzie nie jest sformułowana "ogólnie".

No jest.

3. Przepisy ust. 1 i 2 stosuje sie równiez w razie przecinania sie
kierunków ruchu poza skrzyzowaniem


Hm, ciekawe co na to sady/policja. Bo tak powiedzmy - jade przy
prostej srodkowej linii, a kraweznik wyraznie sie zweza ... i ktos mi
wjezdza w prawe tylne drzwi. Ja zajechalem droge ?

J.

11 Data: Marzec 14 2007 11:27:25
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. napisał(a):

Występuje w sytuacjach szczególnych (zmiana pasa ruchu, zbliżanie się do skrzyżowania), a nigdzie nie jest sformułowana "ogólnie".

No jest.

3. Przepisy ust. 1 i 2 stosuje sie równiez w razie przecinania sie
kierunków ruchu poza skrzyzowaniem

No tak, ale to też się nie łapie z prostej przyczyny... Zdarzyło się to na skrzyżowaniu :)

Hm, ciekawe co na to sady/policja. Bo tak powiedzmy - jade przy
prostej srodkowej linii, a kraweznik wyraznie sie zweza ... i ktos mi
wjezdza w prawe tylne drzwi. Ja zajechalem droge ?

No niby jechać należy przy prawej krawędzi.
Jeżeli uznamy że droga ma 2 niewyznaczone pasy ruchu, to może należy zakładać, że to ten lewy się skończył, a prawy jest kontynuowany?

12 Data: Marzec 14 2007 14:14:21
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 14 Mar 2007 11:27:25 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

No tak, ale to też się nie łapie z prostej przyczyny... Zdarzyło się to
na skrzyżowaniu :)

Za.

No niby jechać należy przy prawej krawędzi.
Jeżeli uznamy że droga ma 2 niewyznaczone pasy ruchu, to może należy
zakładać, że to ten lewy się skończył, a prawy jest kontynuowany?

Wiesz, kiedys myślałem nad napisaniem projektu kodeksu i między innymi
zagadnienie domyslnego przebiegu pasów, kiedy sa niewyznaczone
chciałem w nim umieścić, tak samo jak wyznaczenie gdzie się zaczyna i
kończy skrzyzowanie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

13 Data: Marzec 14 2007 14:29:30
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Wed, 14 Mar 2007 11:27:25 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

No tak, ale to też się nie łapie z prostej przyczyny... Zdarzyło się to na skrzyżowaniu :)

Za.

Na skrzyżowaniu przez które codziennie przejeżdżam konflikt jest jeszcze na skrzyżowaniu - wlot ma dwa niewyznaczone pasy, a wylot tylko jeden, kto jedzie pierwszy trzeba uzgodnić jeszcze na środku skrzyżowania.

No niby jechać należy przy prawej krawędzi.
Jeżeli uznamy że droga ma 2 niewyznaczone pasy ruchu, to może należy zakładać, że to ten lewy się skończył, a prawy jest kontynuowany?

Wiesz, kiedys myślałem nad napisaniem projektu kodeksu i między innymi
zagadnienie domyslnego przebiegu pasów, kiedy sa niewyznaczone
chciałem w nim umieścić, tak samo jak wyznaczenie gdzie się zaczyna i
kończy skrzyzowanie.

No tam niejedno jeszcze by się dało poprawić.

14 Data: Marzec 13 2007 22:41:16
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: Jacek "Plumpi" 

Witam!
Mam takie pytanie do grupowiczów. Czyja będzie wina w takiej sytuacji?
Staję na skrzyżowaniu. Nie ma oznaczonych pasów. Staję jak najbliżej osi,
żeby przepuścić skręcających w lewo.
Staje obok mnie samochód. Zapala się zielone. Jadę prosto i samochód obok
jedzie prosto. Pas się zwęża i przycieramy się.
No i teraz pytanie jak na początku.

Pierwszeństwo ma ten z prawej o ile nie było wczesniej znaku "koniec pasa
ruchu".
To jest ten niebieski znak z jedną strzałką do góry, a drógą na skos. Ten
pas, po którego stronie znajduje się ta skośna strzałka na znaku jest pasem
kończącym się i jadący tym pasem muszą ustąpić pierwszeństwa jadącym pasem
obok. Jakotakich pasów na jezdni może nie być, ale są sytuacje, że stoi na
takie drodze ten znak i jednoznacznie określa zasady pierwszeństwa.
http://www.v10.pl/prawo/Znaki,drogowe,uzupelniajace,113.html
Znak: F-16

15 Data: Marzec 13 2007 23:16:11
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: MarkS 

Pierwszeństwo ma ten z prawej o ile nie było wczesniej znaku "koniec pasa
ruchu".
To jest ten niebieski znak z jedną strzałką do góry, a drógą na skos. Ten
pas, po którego stronie znajduje się ta skośna strzałka na znaku jest
pasem kończącym się i jadący tym pasem muszą ustąpić pierwszeństwa jadącym
pasem obok.

Gdzie widziałeś w pierwszym poście info o tym że tam są jakieś pasy.
Przecież wyraźnie napisał że ich nie ma, czyli jest jeden pas na tyle
szeroki że mieszczą się dwa samochody obok siebie. Według mnie przepychający
się z prawej wyprzeda czyli robi coś czego mu nie wolno. Czyli ten z prawej
jest winny.
Założyłem oczywiście że w pierwszym poście jest pomyłka i pytający
przepuszczał skręcających w prawo.

Pozdr
MarkS

16 Data: Marzec 13 2007 23:51:08
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: Jacek "Plumpi" 

Pierwszeństwo ma ten z prawej o ile nie było wczesniej znaku "koniec pasa
ruchu".
To jest ten niebieski znak z jedną strzałką do góry, a drógą na skos. Ten
pas, po którego stronie znajduje się ta skośna strzałka na znaku jest
pasem kończącym się i jadący tym pasem muszą ustąpić pierwszeństwa
jadącym pasem obok.

Gdzie widziałeś w pierwszym poście info o tym że tam są jakieś pasy.
Przecież wyraźnie napisał że ich nie ma, czyli jest jeden pas na tyle
szeroki że mieszczą się dwa samochody obok siebie. Według mnie
przepychający się z prawej wyprzeda czyli robi coś czego mu nie wolno.
Czyli ten z prawej jest winny.
Założyłem oczywiście że w pierwszym poście jest pomyłka i pytający
przepuszczał skręcających w prawo.

Kolego !
Po pierwsze to co napisałem to zasada ogólna, która odnosi się do sytuacji
zarówno w przypadkach, kiedy są wyznaczone pasy, ale także i kiedy ich nie
ma. Bardzo często jest tak, ze przed skrzyżowaniem są dwa pasy, zaś za
skrzyżowaniem tylko jeden.
Po drugie w PoRD nie ma nic na temat zakazu przepychania się.
Po trzecie PoRD nie zabrania ustawiania się takiego jak opisał autor wątku.
Po czwarte wyprzedzanie to manewr, który odbywa się podczas poruszania się
obydwu pojazdów tzn. wyprzedzającego jak i wyprzedzanego.
Po piąte nie chodzi o wyprzedzanie, ponieważ obydwa pojazdy ruszają z tą
samą prędkością i rozmawiamy o przypadku, kiedy w miejscu zwężenia nadal
znajdują się one obok siebie.
Po szóste w takich przypadkach obowiązuje zasada pierwszeństwa z prawej
strony o ile nie jest określone pierwszeństwo znakiem "koniec pasa ruchu".

17 Data: Marzec 14 2007 03:12:04
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: MarkS 

Kolego !
Po pierwsze to co napisałem to zasada ogólna, która odnosi się do sytuacji
zarówno w przypadkach, kiedy są wyznaczone pasy, ale także i kiedy ich nie
ma. Bardzo często jest tak, ze przed skrzyżowaniem są dwa pasy, zaś za
skrzyżowaniem tylko jeden.

Ok tylko tutaj dyskutujemy o konkretnej sytuacji gdzie jest jeden pas.

Po drugie w PoRD nie ma nic na temat zakazu przepychania się.
Po trzecie PoRD nie zabrania ustawiania się takiego jak opisał autor
wątku.

Czyli jakiego: stania tak by umożliwić skręt w prawo jeśli jest
zainstalowana strzałka (pomijając
zwykłą kulturę i wpływ na płynność ruchu).

Po czwarte wyprzedzanie to manewr, który odbywa się podczas poruszania się
obydwu pojazdów tzn. wyprzedzającego jak i wyprzedzanego.

Przecież po zmianie świateł oba samochody ruszają i jadą więc są w ruchu.

Po piąte nie chodzi o wyprzedzanie, ponieważ obydwa pojazdy ruszają z tą
samą prędkością i rozmawiamy o przypadku, kiedy w miejscu zwężenia nadal
znajdują się one obok siebie.

Czyli jeśli wyprzedzający zwolni do prędkości wyprzedzanego i potem
przyśpieszy to nie ma już mowy o wyprzedzaniu?

Po szóste w takich przypadkach obowiązuje zasada pierwszeństwa z prawej
strony o ile nie jest określone pierwszeństwo znakiem "koniec pasa ruchu".

Jakiego pasa? Tego jedynego? Mają się teleportować po jego zakończeniu?
Przede wszystkim zabrania wyprzedzania z prawej strony na tego typu drodze
(po jednym pasie w każdą stronę). A ja cały czas twierdzę że to jest
wyprzedzanie. Kolega może mieć oczywiście odmienne zdanie. :)

Pozdr
MarkS

18 Data: Marzec 14 2007 16:22:38
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: Jacek "Plumpi" 

Ok tylko tutaj dyskutujemy o konkretnej sytuacji gdzie jest jeden pas.

No i w tej sytuacji także pierwszeństwo ma ten z prawej.

Przecież po zmianie świateł oba samochody ruszają i jadą więc są w ruchu.

Ale to nie ma znaczenia - pierwszeństwo i tak ma ten z prawej.

Czyli jeśli wyprzedzający zwolni do prędkości wyprzedzanego i potem
przyśpieszy to nie ma już mowy o wyprzedzaniu?

To czy to jest wyprzedzanie czy też nie nie ma żadnego znaczenia, ponieważ
pierwszeństwo ma ten z prawej. Jeżeli już wyprzedzający decyduje się na
wykonanie manewru wyprzedzania to musi to zrobić w taki sposób aby nie
stworzył zagrożenia, anie nie zmusił tego z prawej do zmiany kierunku jazdy
lub hamowania.
Ponadto, aby wyprzedzający mógł w ogóle wykonać manewr wyprzedzania na
skrzyżowaniu to musi to być skrzyżowanie z ruchem kierowanym. W przeciwnym
wypadku dokonuje wykroczenia drogowego.

Jakiego pasa? Tego jedynego? Mają się teleportować po jego zakończeniu?
Przede wszystkim zabrania wyprzedzania z prawej strony na tego typu drodze
(po jednym pasie w każdą stronę). A ja cały czas twierdzę że to jest
wyprzedzanie. Kolega może mieć oczywiście odmienne zdanie. :)

Jest wyprzedzanie. Tyle, że mylisz pojęcia co do tego, kto w tym miejscu
jest wyprzedzającym, a kto wyprzedzanym.
Wyprzedzającym jest ten, który stoi po lewej stronie pasa, zaś wyprzedzanym
ten z prawej.
Jeżeli dojdzie do kolizji winnym będzie ten z lewej.

19 Data: Marzec 14 2007 11:18:26
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: J.F. 

On Tue, 13 Mar 2007 23:51:08 +0100,  Jacek "Plumpi" wrote:

Po pierwsze to co napisałem to zasada ogólna, która odnosi się do sytuacji
zarówno w przypadkach, kiedy są wyznaczone pasy, ale także i kiedy ich nie
ma. Bardzo często jest tak, ze przed skrzyżowaniem są dwa pasy, zaś za
skrzyżowaniem tylko jeden.

Jak sa wyznaczone, to zazwyczaj jednak jeden bedzie do skretu, albo
wyraznie pokazane ktory zanika.

A jak pas wyznaczony jest jeden i ma 3.5-4m szerokosci ?
To sa dwa niewyznaczone czy jeden ?

J.

20 Data: Marzec 14 2007 16:38:34
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: Jacek "Plumpi" 

A jak pas wyznaczony jest jeden i ma 3.5-4m szerokosci ?
To sa dwa niewyznaczone czy jeden ?

Jest jeden pas. Ale PoRD nie zabrania na tak szerokim pasie stanąć obok
siebie dwóm samochodom, które się na tym pasie mieszczą. Jednak w przypadku,
kiedy za skrzyżowaniem jest zwężenie tego pasa to pierwszeństwo ma ten z
prawej.
Samochód, który dojeżdża do tego skrzyżowania z prawej strony pasa, przed
którym wcześniej zatrzymał się innhy pojazd po lewej stronie tego pasa nie
wykonuje manewru wyprzedzania, dlatego też nie można powoływać się na
wyprzedzanie z prawej strony - jak to niektórzy próbują to nazwać.
Pomijam już fakt, że ten, który zajmuje przed skrzyżowaniem, gdzie jest
tylko jeden pas ruchu lewą stronę pasa jadąc na wprost, robi to niezgodnie z
zasadami PoRD, które nakazuje poruszania się możliwie blisko prawej krawędzi
jezdni, dopuszczając takie ustawienie się tylko i wyłącznie w przypadku
skrętu w lewo.

21 Data: Marzec 14 2007 17:19:07
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: neelix 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Tue, 13 Mar 2007 23:51:08 +0100,  Jacek "Plumpi" wrote:
>Po pierwsze to co napisałem to zasada ogólna, która odnosi się do
sytuacji
>zarówno w przypadkach, kiedy są wyznaczone pasy, ale także i kiedy ich
nie
>ma. Bardzo często jest tak, ze przed skrzyżowaniem są dwa pasy, zaś za
>skrzyżowaniem tylko jeden.

Jak sa wyznaczone, to zazwyczaj jednak jeden bedzie do skretu, albo
wyraznie pokazane ktory zanika.

A jak pas wyznaczony jest jeden i ma 3.5-4m szerokosci ?
To sa dwa niewyznaczone czy jeden ?

Wejdą 2 rzędy pojazdów wielośladowych ? Jak wejdą to są 2 pasy, a powinien
być jeden i było by po problemie(obowiązek jazdy przy krawędzi jezdni).

neelix

22 Data: Marzec 14 2007 07:52:42
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: Piotrek Roczniak 

Dnia 13.03.2007 Sylwek  napisał/a:

Witam!
Mam takie pytanie do grupowiczów. Czyja będzie wina w takiej sytuacji?
Staję na skrzyżowaniu. Nie ma oznaczonych pasów. Staję jak najbliżej osi,
żeby przepuścić skręcających w lewo.
Staje obok mnie samochód. Zapala się zielone. Jadę prosto i samochód obok
jedzie prosto. Pas się zwęża i przycieramy się.
No i teraz pytanie jak na początku.

Jeśli to rzeczywiście wygląda tak jak opisałeś to wina jest Twoja.
Chciałeś dobrze ale cwaniaczek to wykorzystał.

--
Piotrek
[...] Czytanie prla to jak paranoja na zamowienie [...]
patashnik 2006.07.24

23 Data: Marzec 14 2007 08:53:38
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: Tomasz Pyra 

Sylwek napisał(a):

Witam!
Mam takie pytanie do grupowiczów. Czyja będzie wina w takiej sytuacji?
Staję na skrzyżowaniu. Nie ma oznaczonych pasów. Staję jak najbliżej osi, żeby przepuścić skręcających w lewo.
Staje obok mnie samochód. Zapala się zielone. Jadę prosto i samochód obok jedzie prosto. Pas się zwęża i przycieramy się.
No i teraz pytanie jak na początku.

PoRD nie definiuje w jasny sposób pierwszeństwa w takiej sytuacji.
Jedynie jest koniecznoœć ustšpienia wjeżdżajšcemu z prawej strony przy zmianie pasa ruchu, ale często w takiej sytuacji zmiany pasa przez jadšcego z lewej nie ma.

Raczej w razie kolizji trzeba liczyć na korzystne widzimisie policjanta i ewentualnie sędziego.
IMO ten z prawej ma większe szanse na sukces, bo szybciej mu się uda przekonać policjanta do tego że ustšpić trzeba temu z prawej, a policjanci lubiš proste rozwišzania :)

Ale życie takie proste nie jest.
Znam skrzyżowanie gdzie do skrzyżowania dochodzi szeroka droga gdzie samochody ustawiajš się w 2 pasach, a wychodzi wšski jeden pas. Tyle że geometrycznie wypada on prawie na przeciw lewego pasa tak, że to jadšc prawym trzeba wyraŸnie zmienić tor jazdy żeby pojechać dalej..
Teraz kto pokusi się o okreœlenie od ilu centymetrów od osi którego pasa pierwszeństwo ma ten z prawej, a od ilu ma ten z lewej?

Znam też skrzyżowanie gdzie droga wylotowa jest wyraŸnie po lewej, nawet od osi tego lewego pasa. I co wtedy?

Pewne jest jedno - na takich skrzyżowaniach pasy powinny być oznakowane.
Inna sprawa, że w przypadku tych skrzyżowań przez które codziennie przejeżdżam dobrze że nie sš - kierowcy "jakoœ" sobie radzš, ale za to sš dwa pasy potencjalnie do jazdy prosto, bo skręcajšcy często jakiœ pas blokujš i dzięki temu że prosto jeżdżš z obu pasów zachowana jest drożnoœć.

24 Data: Marzec 14 2007 17:24:01
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: neelix 


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomoœci
news:et89m4

Pewne jest jedno - na takich skrzyżowaniach pasy powinny być oznakowane.
Inna sprawa, że w przypadku tych skrzyżowań przez które codziennie
przejeżdżam dobrze że nie sš - kierowcy "jakoœ" sobie radzš, ale za to
sš dwa pasy potencjalnie do jazdy prosto, bo skręcajšcy często jakiœ pas
blokujš i dzięki temu że prosto jeżdżš z obu pasów zachowana jest
drożnoœć.


Wystarczyło szeroki pas potraktować jako jeden pas. Nieoznaczony powinien
być zapisany jako pojedyńczy.

neelix

25 Data: Marzec 14 2007 10:15:37
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: Sylwek 

Witam!

żeby przepuścić skręcających w lewo.

Oczywiście miałem na myśli skręcających w prawo.

Po lekturze postów doszedłem do wniosku, że należy stawać na środku i nie
dopuścić do takiej możliwości.
Nie przepuszczać nikogo z tyłu i tyle.

Pozdrawiam
Sylwek

26 Data: Marzec 14 2007 09:25:28
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: Piotrek Roczniak 

Dnia 14.03.2007 Sylwek  napisał/a:

Witam!

żeby przepuścić skręcających w lewo.

Oczywiście miałem na myśli skręcających w prawo.

Po lekturze postów doszedłem do wniosku, że należy stawać na środku i nie
dopuścić do takiej możliwości.
Nie przepuszczać nikogo z tyłu i tyle.

Dokładnie taka sama sytuacja miała miejsce jeszcze kilka lat temu w Lublinie.
Skrzyżowanie Zemmborzyckiej z Kruczkowkiego. Ludzie uprzejmie wpuszczali a
cwaniaczki to wykorzystywały.
Temat rozwiązano malując z prawej strony "wysepkę". W dalszym ciągu da się
wpuszczać skręcających w prawo tyle że w razie kolizji wina należy do
"cwaniaczków" bo nie mieli prawa przejeżdżać przez wysepkę.


--
Piotrek
[...] Czytanie prla to jak paranoja na zamowienie [...]
patashnik 2006.07.24

27 Data: Marzec 14 2007 10:29:24
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: Robert J. 

Po lekturze postów doszedłem do wniosku, że należy stawać na środku i nie
dopuścić do takiej możliwości.
Nie przepuszczać nikogo z tyłu i tyle.

Ja już dawno doszedłem do takiego wniosku. A ściśle w momencie, kiedy jeden
"spieszący się" uszkodził mi prawe lusterko :-), bo myślał że się zmieści.
Teraz staję tak, żeby nikt nie przejechał...

28 Data: Marzec 14 2007 12:00:11
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: badzio 

Patrze, patrze a tu Sylwek porozsypywal nastepujace haczki:

Mam takie pytanie do grupowiczów. Czyja będzie wina w takiej sytuacji?
Staję na skrzyżowaniu. Nie ma oznaczonych pasów. Staję jak najbliżej osi, żeby przepuścić skręcających w lewo.
Staje obok mnie samochód. Zapala się zielone. Jadę prosto i samochód obok jedzie prosto. Pas się zwęża i przycieramy się.
No i teraz pytanie jak na początku.
To ja troche zmodyfikuje pytanie...
Skrzyzowanie (klasyczne w ksztalcie +), przed skrzyzowaniem sa trzy pasy - lewy do lewoskretu, srodkowy do jazdy na wprost, prawy do jazdy na wprost oraz w prawo. Za skrzyzowaniem jest juz jeden pas ale dosc szeroki (wezszy niz dwa pasy przed skrzyzowaniem ale szerszy niz jeden), ktory sie dodatkowo zweza (za jakies 50-100m ma juz normalna szerokosc).
Jesli samochody z obu pasow (prawy i srodkowy) jada prosto, to po przejechaniu skrzyzowania jada na zamek. Ale w przypadku kolizji kto bedzie winien? Wg mnie ten kto jechal prawym. Ale z drugiej strony - wizualnie to zwezeine pasa nastepuja wlasnie z prawej strony.
--
badzio

29 Data: Marzec 14 2007 11:16:57
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: Piotrek Roczniak 

Dnia 14.03.2007 badzio  napisał/a:

Patrze, patrze a tu Sylwek porozsypywal nastepujace haczki:
Mam takie pytanie do grupowiczów. Czyja będzie wina w takiej sytuacji?
Staję na skrzyżowaniu. Nie ma oznaczonych pasów. Staję jak najbliżej osi,
żeby przepuścić skręcających w lewo.
Staje obok mnie samochód. Zapala się zielone. Jadę prosto i samochód obok
jedzie prosto. Pas się zwęża i przycieramy się.
No i teraz pytanie jak na początku.
To ja troche zmodyfikuje pytanie...
Skrzyzowanie (klasyczne w ksztalcie +), przed skrzyzowaniem sa trzy pasy
- lewy do lewoskretu, srodkowy do jazdy na wprost, prawy do jazdy na
wprost oraz w prawo. Za skrzyzowaniem jest juz jeden pas ale dosc
szeroki (wezszy niz dwa pasy przed skrzyzowaniem ale szerszy niz jeden),
ktory sie dodatkowo zweza (za jakies 50-100m ma juz normalna szerokosc).
Jesli samochody z obu pasow (prawy i srodkowy) jada prosto, to po
przejechaniu skrzyzowania jada na zamek. Ale w przypadku kolizji kto
bedzie winien? Wg mnie ten kto jechal prawym. Ale z drugiej strony -
wizualnie to zwezeine pasa nastepuja wlasnie z prawej strony.

Skoro pasy nie są wydzielone to winnym kolizji będzie (w świetle przepisów
bo na chłopski rozum to każdy sobie może gdybać po swojemu) jadący po lewej stronie.


--
Piotrek
[...] Czytanie prla to jak paranoja na zamowienie [...]
patashnik 2006.07.24

30 Data: Marzec 14 2007 17:44:57
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor: neelix 


Użytkownik "badzio"  napisał w
wiadomości

Patrze, patrze a tu Sylwek porozsypywal nastepujace haczki:
> Mam takie pytanie do grupowiczów. Czyja będzie wina w takiej sytuacji?
> Staję na skrzyżowaniu. Nie ma oznaczonych pasów. Staję jak najbliżej
osi,
> żeby przepuścić skręcających w lewo.
> Staje obok mnie samochód. Zapala się zielone. Jadę prosto i samochód
obok
> jedzie prosto. Pas się zwęża i przycieramy się.
> No i teraz pytanie jak na początku.
To ja troche zmodyfikuje pytanie...
Skrzyzowanie (klasyczne w ksztalcie +), przed skrzyzowaniem sa trzy pasy
- lewy do lewoskretu, srodkowy do jazdy na wprost, prawy do jazdy na
wprost oraz w prawo. Za skrzyzowaniem jest juz jeden pas ale dosc
szeroki (wezszy niz dwa pasy przed skrzyzowaniem ale szerszy niz jeden),
ktory sie dodatkowo zweza (za jakies 50-100m ma juz normalna szerokosc).

Jak nie mieszczą sie 2 pojazdy to jest jeden pas.

Jesli samochody z obu pasow (prawy i srodkowy) jada prosto, to po
przejechaniu skrzyzowania jada na zamek. Ale w przypadku kolizji kto
bedzie winien? Wg mnie ten kto jechal prawym.

Chyba lewy miałeś na myśli ?

Ale z drugiej strony -
wizualnie to zwezeine pasa nastepuja wlasnie z prawej strony.

Obowiązek jazdy przy prawej krawędzi.

neelix

31 Data: Marzec 14 2007 13:35:57
Temat: Re: Sytuacja na skrzyżowaniu.
Autor:

Nie ma o co pytac, wystarczy przeczytac ustawe PoRD od czerwca 1997
WYRAZNIE napisano, ze w takiej sytuacji jednoczesnego zjezdzania na
jeden pas (i nie ma tu znaczenia ile pasow i czy wyznaczone) ma sie
obowiazek ustapic pierszenstwa zjezdzajacemu z PRAWEJ strony.

Czyli tego z lewej, czyli TWOJA.

Tomek

Sytuacja na skrzyżowaniu.



Grupy dyskusyjne