Zapraszam na szkolenie z zakresu prawa autorskiego w fotografii ślubnej. Ponieważ będzie to pierwsze tego typu spotkanie, więc dla zachęty cena jest śmieszna: 100 zł netto ;) Zapraszam, taka okazja chyba się nie powtórzy ;) Tylko 15 miejsc.

Więcej:
http://dybowski.pl/nic/?p=625#more-625

Termin: sobota, 21 grudnia 2013 r.
Czas: godzina 10:00 - 14:00
Miejsce: Warszawa, Warsaw Conference Center (http://warsawcc.pl), ul. Górczewska 124, (budynek Wola Court, Sala D.
Koszt uczestnictwa - 100 zł netto. Prawie darmo, ponieważ to pierwsze spotkanie, tak dla zachęty. Na życzenie faktura VAT.

Ilość miejsc: 15.

Użytkownik  napisał w wiadomości grup

Zapraszam na szkolenie z zakresu prawa autorskiego w fotografii ślubnej. Ponieważ będzie to pierwsze tego typu spotkanie, więc dla zachęty cena jest śmieszna: 100 zł netto ;) Zapraszam, taka okazja chyba się nie powtórzy ;) Tylko 15 miejsc.

- 100 zł netto. Prawie darmo, ponieważ to pierwsze spotkanie, tak dla zachęty. Na życzenie faktura VAT.

Ilość miejsc: 15.

czarósió kohany!!! zarekwrój mi fszystki 15 miejscówek!!!
koham ciem!!!
a ten adwokat vojtóś orszevsky jezd tak pszystoyny yak tfoya dópa!!!
koham ciem!!!
i cauóyem ciem mocno i namientnie!!!

tfuj Yózio

Użytkownik  napisał w wiadomości grup
Użytkownik  napisał w wiadomości grup

Zapraszam na szkolenie z zakresu prawa autorskiego w fotografii ślubnej. Ponieważ będzie to pierwsze tego typu spotkanie, więc dla zachęty cena jest śmieszna: 100 zł netto ;) Zapraszam, taka okazja chyba się nie powtórzy ;) Tylko 15 miejsc.

czarósió kohany!!! zarekwrój mi fszystki 15 miejscówek!!!
koham ciem!!!
a ten adwokat vojtóś orszevsky jezd tak pszystoyny yak tfoya dópa!!!
koham ciem!!!
i cauóyem ciem mocno i namientnie!!!

Ty sie nie smiej, bo tu o duze pieniadze idzie.
Czyli jak powiedziec mlodej parze ze zdjecia sa wlasnoscia fotografa, zaplacili za 100 odbitek, i tyle dostana, kazda nastepna po 50 zl.
I zadnej plytki nie dostana, bo kopiowanie zabronione.

I niech sobie nie mysla ze wnukom przekaza - za kazdym nowym rodzajem nosnika trzeba licencje na nowe pole eksploatacji, a nagrywarki plyt CD i DVD pewnie nie dotrwaja do 2050 ...

J.

"J.F"  writes:

Ty sie nie smiej, bo tu o duze pieniadze idzie.
Czyli jak powiedziec mlodej parze ze zdjecia sa wlasnoscia fotografa,
zaplacili za 100 odbitek, i tyle dostana, kazda nastepna po 50 zl.
I zadnej plytki nie dostana, bo kopiowanie zabronione.

I po co to fotografowi?
Nie lepiej powiedzieć (napisać), że fotograf przekazuje prawa autorskie,
i niech np. klient chętniej zapłaci za ("korzystniejszą") usługę?
--
Krzysztof Hałasa

Użytkownik "Krzysztof Halasa"  napisał w
"J.F"  writes:

Ty sie nie smiej, bo tu o duze pieniadze idzie.
Czyli jak powiedziec mlodej parze ze zdjecia sa wlasnoscia fotografa,
zaplacili za 100 odbitek, i tyle dostana, kazda nastepna po 50 zl.
I zadnej plytki nie dostana, bo kopiowanie zabronione.

I po co to fotografowi?
Nie lepiej powiedzieć (napisać), że fotograf przekazuje prawa autorskie,
i niech np. klient chętniej zapłaci za ("korzystniejszą") usługę?

Moze lepiej sie wychodzi jak klient placi dwa razy wiecej niz myslal na poczatku :-)
Chetni sie zawsze znajda i nawet zwiekszony koszt uzyskania przychodu ze sprzedazy praw autorskich nie zrownowazy zyskow z ... zgodnej z prawem procedury :-)
A jeszcze jakis krewki klient napisze na internecie "zlodziej" i bedzie mial pan mecenas dodatkowy zarobek :-)

Ale ... fotograf chyba nie moze przekazac ot tak wszystkich praw.
Pola eksploatacji musza byc jawnie wymienione, a nie da sie wymienic tych, ktore wymysla w przyszlosci.

Juz gdzies widzialem konstrukcje "na wszystkie pola znane w chwili podpisania umowy", ale to nadal tylko na te obecne.

J.

"J.F"  writes:

Moze lepiej sie wychodzi jak klient placi dwa razy wiecej niz myslal
na poczatku :-)

Raczej wątpię. Chyba że nastawiamy się na jednorazowego klienta, to może
tak. Normalnie lepiej dać od razu cenę odpowiednią, a później w ramach
ukłonu zredukować ją np. o 5%.

Chetni sie zawsze znajda i nawet zwiekszony koszt uzyskania przychodu
ze sprzedazy praw autorskich nie zrownowazy zyskow z ... zgodnej z
prawem procedury :-)

W przypadku działalności gospodarczej (fotograf raczej nie podpisuje
umowy o dzieło z młodą parą) nie mamy różnych kosztów. Ale procedura
jest oczywiście zgodna z prawem.

Ale ... fotograf chyba nie moze przekazac ot tak wszystkich praw.

Owszem, może przekazać tylko prawa majątkowe.

Pola eksploatacji musza byc jawnie wymienione, a nie da sie wymienic
tych, ktore wymysla w przyszlosci.

To jest w ogóle pokrętna sprawa, ale nie ma zastrzeżenia o nieważności
przekazania praw "na wszystkich polach" - więc nie wydaje mi się, by
było trzeba je wymieniać. Wydaje mi się jednak, że to może oznaczać
"tylko" wszystkie istniejące w momencie zawarcia umowy "pola
eksploatacji".

Z tym że to jest przynajmniej dziwaczne.

Juz gdzies widzialem konstrukcje "na wszystkie pola znane w chwili
podpisania umowy", ale to nadal tylko na te obecne.

Tak przypuszczam.
--
Krzysztof Hałasa

Użytkownik "Krzysztof Halasa"  napisał w wiadomości
"J.F"  writes:

Ale ... fotograf chyba nie moze przekazac ot tak wszystkich praw.

Owszem, może przekazać tylko prawa majątkowe.

Nawet te z zastrzezeniami

Pola eksploatacji musza byc jawnie wymienione, a nie da sie wymienic
tych, ktore wymysla w przyszlosci.

To jest w ogóle pokrętna sprawa, ale nie ma zastrzeżenia o nieważności
przekazania praw "na wszystkich polach" - więc nie wydaje mi się, by
było trzeba je wymieniać.

Ale jest
"2. Umowa o przeniesienie autorskich praw majątkowych lub umowa o korzystanie z utworu, zwana dalej „licencją”, obejmuje pola eksploatacji wyraźnie w niej wymienione.
4. Umowa może dotyczyć tylko pól eksploatacji, które są znane w chwili jej zawarcia. "

Wydaje mi się jednak, że to może oznaczać
"tylko" wszystkie istniejące w momencie zawarcia umowy "pola
eksploatacji".
Z tym że to jest przynajmniej dziwaczne.

Tak czy inaczej - za parenascie lat moze byc problem ze skopiowaniem na aktualnie stosowane nosniki, no chyba zeby tak pokretnie napisac "kopiowanie na komputerowe nosniki danych"  :-)

J.

"J.F"  writes:

Ale jest
"2. Umowa o przeniesienie autorskich praw majątkowych lub umowa o
korzystanie z utworu, zwana dalej „licencją”, obejmuje pola
eksploatacji wyraźnie w niej wymienione.

No ale przecież można wyraźnie wymienić: "wszystkie". Aktualnie znane,
zapewne.

Tak czy inaczej - za parenascie lat moze byc problem ze skopiowaniem
na aktualnie stosowane nosniki, no chyba zeby tak pokretnie napisac
"kopiowanie na komputerowe nosniki danych"  :-)

Co w tym pokrętnego? Z tym że to nie są różne "pola eksploatacji", tak
naprawdę to w ogóle samo kopiowanie nie jawi mi się jako "eksploatacja"
(chyba że kopiowanie z dystrybucją).
--
Krzysztof Hałasa

On Thursday, December 12, 2013 1:22:14 AM UTC-5,  wrote:

Uďż˝ytkownik  napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci grup



> Zapraszam na szkolenie z zakresu prawa autorskiego w fotografii �lubnej.

> Poniewa� b�dzie to pierwsze tego typu spotkanie, wi�c dla zach�ty cena

> jest �mieszna: 100 z� netto ;) Zapraszam, taka okazja chyba si� nie

> powt�rzy ;) Tylko 15 miejsc.

- 100 zďż˝ netto. Prawie darmo, poniewaďż˝ to pierwsze spotkanie, tak dla

zach�ty. Na �yczenie faktura VAT.

>

> Ilo�� miejsc: 15.



czar�si� kohany!!! zarekwr�j mi fszystki 15 miejsc�wek!!!

koham ciem!!!

a ten adwokat vojt� orszevsky jezd tak pszystoyny yak tfoya d�pa!!!

koham ciem!!!

i cau�yem ciem mocno i namientnie!!!



tfuj Y�zio

"Polacy to wspanialy narod, tylko ludzie kurwy". (J. Pilsudski)

Slon