Grupy dyskusyjne   »   Takie g³upie pytanko o sprzeg³o :p

Takie g³upie pytanko o sprzeg³o :p



1 Data: Listopad 18 2006 11:23:22
Temat: Takie g³upie pytanko o sprzeg³o :p
Autor: sweet_lobo 

Witam, mam takie troszke g³upie pytanko :)
Jest zakret taki najzwyczajny 90stopni, jade na 3 i musze zredukowaæ do 2 na
zakrecie i tutaj pytanko jak to robicie? Ja mam jakis taki nawyk (chyba
z³y?), ¿e doje¿dzam jak najdalej, wciskam sprzêg³o i hamulec (tu¿ przed
samym skretem) i trzymam je poki nie ukoncze zakrêtu... Wypowiedzcie sie jak
wy robicie i jak powinno sie robic bo ja to chyba zle robie ale tak sie juz
nauczy³em a pora sie chyba odzwyczaic :|



2 Data: Listopad 18 2006 11:49:48
Temat: Re: Takie g³upie pytanko o sprzeg³o :p
Autor: Daro 

sweet_lobo napisa³(a):

Witam, mam takie troszke g³upie pytanko :)
Jest zakret taki najzwyczajny 90stopni, jade na 3 i musze zredukowaæ do 2 na zakrecie i tutaj pytanko jak to robicie? Ja mam jakis taki nawyk (chyba z³y?), ¿e doje¿dzam jak najdalej, wciskam sprzêg³o i hamulec (tu¿ przed samym skretem) i trzymam je poki nie ukoncze zakrêtu... Wypowiedzcie sie jak wy robicie i jak powinno sie robic bo ja to chyba zle robie ale tak sie juz nauczy³em a pora sie chyba odzwyczaic :|

Najwyzej w zimie na szklance pojedziesz prosto zamiast w zamierzanym kierunku, ale to drobny szczegol.
Piszesz "wciskam sprzêg³o i hamulec", wiec jesli w tej kolejnosci, tj 1) sprzeglo 2) hamulec, to bardzo niedobrze, bo powinno sie robic na odwrot: hamulec i po chwili, w odpowiednim momencie, zeby silnika nie zadusic, sprzeglo.
Wszystko zalezy od kierowcy, jego stylu jazdy i samochodu. Ja np preferuje spokojny styl, duzo hamuje silnikiem, nawet w lecie, wiec postepuje tak: zblizam sie do skretu, wiec puszczam noge z gazu, aby nieco wytracic predkosc. Po chwili wrzucam kierunek, delikatnie naciskam hamulec i zaczynam redukowac biegi. Zazwyczaj IV-III-II, ale tez IV-II, lub nawet IV-III, gdy wiem ze dany skret moge pokonac przy 30-35 km/h. Tyle ze ja lubie jezdzic ekonomicznie. Gdy nie mam ochoty na spokojna jazde i wiem, ze nie utrace przyczepnosci, to hamulec do wytracenia predkosci, sprzeglo, redukcja do III/II (czasem w ostatniej chwili) i skret.

Pozdrawiam

3 Data: Listopad 18 2006 16:15:50
Temat: Re: Takie g³upie pytanko o sprzeg³o :p
Autor: sweet_lobo 

Witam, mam takie troszke g³upie pytanko :)
Jest zakret taki najzwyczajny 90stopni, jade na 3 i musze zredukowaæ do 2
na zakrecie i tutaj pytanko jak to robicie? Ja mam jakis taki nawyk
(chyba z³y?), ¿e doje¿dzam jak najdalej, wciskam sprzêg³o i hamulec (tu¿
przed samym skretem) i trzymam je poki nie ukoncze zakrêtu...
Wypowiedzcie sie jak wy robicie i jak powinno sie robic bo ja to chyba
zle robie ale tak sie juz nauczy³em a pora sie chyba odzwyczaic :|

Najwyzej w zimie na szklance pojedziesz prosto zamiast w zamierzanym
kierunku, ale to drobny szczegol.
Piszesz "wciskam sprzêg³o i hamulec", wiec jesli w tej kolejnosci, tj 1)
sprzeglo 2) hamulec, to bardzo niedobrze, bo powinno sie robic na odwrot:
hamulec i po chwili, w odpowiednim momencie, zeby silnika nie zadusic,
sprzeglo.
Wszystko zalezy od kierowcy, jego stylu jazdy i samochodu. Ja np preferuje
spokojny styl, duzo hamuje silnikiem, nawet w lecie, wiec postepuje tak:
zblizam sie do skretu, wiec puszczam noge z gazu, aby nieco wytracic
predkosc. Po chwili wrzucam kierunek, delikatnie naciskam hamulec i
zaczynam redukowac biegi...

Czyli redukujesz w trakcie skrêcania czy przed skrecaniem i puszczasz
sprzêg³o jeszcze przed zakrêtem lub w czasie?

4 Data: Listopad 18 2006 16:42:39
Temat: Re: Takie g³upie pytanko o sprzeg³o :p
Autor: Daro 

sweet_lobo napisa³(a):


Czyli redukujesz w trakcie skrêcania czy przed skrecaniem i puszczasz sprzêg³o jeszcze przed zakrêtem lub w czasie?

Wszystko zalezy od konkretnej sytuacji, wiec trudno abys zawsze postepowal w jednakowy sposob. Samochod trzeba po prostu "czuc", to przychodzi wraz z wyjezdzonymi km i czasem spedzonym za kolkiem.
Na sliskim wszelkie manewry najlepiej wykonywac bez wcisnietych pedalow (sprzeglo, hamulec) i delikatnie.
Z kolei czasem trafi sie skret, ktory trzeba pokonac wolno, a tymczasem predkosc ktora rozwija samochod na II biegu i bez wcisnitego gazu jest za duza, wiec wtedy warto depnac nieco sprzeglo i tak pokonac zakret. Generalnie radzilbym tak: przyhamowac, zredukowac kawalek przed skrzyzowaniem i pokonac je przy malej predkosci - przynajmniej tak mnie uczono na kursie jazdy. Redukcja w ostatniej chwilo nie jest IMO dobrym pomyslem, szczegolnie gdy jestes poczatkujacym kierowca.

Pozdrawiam

5 Data: Listopad 18 2006 17:19:06
Temat: Re: Takie g³upie pytanko o sprzeg³o :p
Autor: sweet_lobo 

Generalnie radzilbym tak: przyhamowac, zredukowac kawalek przed
skrzyzowaniem i pokonac je przy malej predkosci - przynajmniej tak mnie
uczono na kursie jazdy.

No dobra ale nadal niewiem kiedy puszczasz sprzêg³o :)
Czyli radzisz przed skrêtem jeszcze zredukowaæ do 2 i puscic sprzêg³o
jeszcze przed skrêtem, a potem w razie potrzeby lekko hamowac samym
hamulcem?

Redukcja w ostatniej chwilo nie jest IMO dobrym pomyslem, szczegolnie gdy
jestes poczatkujacym kierowca.

Bo tak jest ;)
Mam jeszcze jeden g³upi nawyk, ¿e zawsze jak stoje na ¶wiat³ach to przy
wcisnietym sprzegle i na jedyneczce :) Ale to tak kazdy poczatkuj±cy chyba
ma :p Teraz mam swoj samochod to staram sie juz oduczyc tego i gdy stoje na
¶wiate³kach to luz, bo tak to sie ba³em zawsze ze zanim ja wcisne to
sprzêg³o, wrzuce na jedyneczke itp to niezd±ze wystartowac albo mi zgasnie
;) Ale to ju¿ przesz³o¶c... ;)

6 Data: Listopad 18 2006 17:43:42
Temat: Re: Takie g³upie pytanko o sprzeg³o :p
Autor: Grzechu 

sweet_lobo  napisa³:

No dobra ale nadal niewiem kiedy puszczasz sprzêg³o :)

Bo to trzeba wpierw zrozumieæ a potem wyczuæ. Nie mo¿esz przekroczyæ granicy przyczepno¶ci kó³ przednich a jak to wykonasz to ju¿ twoja sprawa.

Czyli radzisz przed skrêtem jeszcze zredukowaæ do 2 i puscic sprzêg³o
jeszcze przed skrêtem, a potem w razie potrzeby lekko hamowac samym
hamulcem?

Czasami do 2, czasami do 1 a czasami do 3. Niekiedy bêdziesz móg³ hamowaæ w zakrêcie a niekiedy nie. W sytuacji awaryjnej byæ mo¿e bêdziesz musia³ dodaæ gazu ¿eby z niego nie wylecieæ. Zale¿y od sytuacji wiêc nie pytaj sie o podrêcznikow± regu³e bo to nie ma sensu. Nie nauczysz siê je¼dziæ stosuj±c sztywne regu³y bez zrozumienia problemu.

Mam jeszcze jeden g³upi nawyk, ¿e zawsze jak stoje na ¶wiat³ach to
przy wcisnietym sprzegle i na jedyneczce :)

Bo tak ucz± w szko³ach jazdy na kat.B niestety. Jak ma³py w zoo chce siê za kase wyuczyæ na pamiêæ schematy zachowania, byle by³y jak najprostsze w wykonaniu. Je¶li kto¶ nie umie sprawnie wrzuciæ bieg i ruszyæ to wed³ug mnie w ogóle nie powinien otrzymaæ prawa jazdy.

--
Pozdrawiam
Grzechu
-=VW Golf II 1.8GT LPG=- http://forum.vwgolf.pl

7 Data: Listopad 18 2006 17:54:52
Temat: Re: Takie g³upie pytanko o sprzeg³o :p
Autor: sweet_lobo 

Mam jeszcze jeden g³upi nawyk, ¿e zawsze jak stoje na ¶wiat³ach to
przy wcisnietym sprzegle i na jedyneczce :)

Bo tak ucz± w szko³ach jazdy na kat.B niestety. Jak ma³py w zoo chce siê
za kase wyuczyæ na pamiêæ schematy zachowania, byle by³y jak najprostsze w
wykonaniu. Je¶li kto¶ nie umie sprawnie wrzuciæ bieg i ruszyæ to wed³ug
mnie w ogóle nie powinien otrzymaæ prawa jazdy.

Ja sie dopiero tego oduczy³em na swoim samochodzie :)

8 Data: Listopad 18 2006 17:58:19
Temat: Re: Takie g³upie pytanko o sprzeg³o :p
Autor: Wlodek 

Generalnie radzilbym tak: przyhamowac, zredukowac kawalek przed
skrzyzowaniem i pokonac je przy malej predkosci - przynajmniej tak
mnie uczono na kursie jazdy.

No dobra ale nadal niewiem kiedy puszczasz sprzêg³o :)
Czyli radzisz przed skrêtem jeszcze zredukowaæ do 2 i puscic sprzêg³o
jeszcze przed skrêtem,

Mysle, ze wlasnie o cos takiego mu chodzi.
Jesli czujesz, ze bedziesz potrzebowal zredukowac
to lepiej zrobic to przed zakretem i tak dobrac
predkosc, zebys w zakrecie nie musial hamowac,
szczegolnie, ze juz wkrotce moze byc slisko
na drogach.

...
Mam jeszcze jeden g³upi nawyk, ¿e zawsze jak stoje na ¶wiat³ach to
przy wcisnietym sprzegle i na jedyneczce :) Ale to tak kazdy
poczatkuj±cy chyba ma :p Teraz mam swoj samochod to staram sie juz
oduczyc tego i gdy stoje na ¶wiate³kach to luz, bo tak to sie ba³em
zawsze ze zanim ja wcisne to sprzêg³o, wrzuce na jedyneczke itp to
niezd±ze wystartowac albo mi zgasnie ;) Ale to ju¿ przesz³o¶c... ;)

Jak dojezdzasz do skrzyzowania i wlasnie zapalilo sie
czerwone to w wiekszosci przypadkow szybko sie znowu
nie zaswieci wiec proponuje wylaczyc bieg. Jak juz
pomyslisz, ze dlugo stoisz to mozesz zaczac wlaczac :)
Pojezdzisz dluzej to sie nauczysz obserwowac sygnalizacje
na skrzyzowaniach (nie tylko na Twoim pasie/kierunku jazdy)
i bedziesz wyczuwal kiedy sie moze zielone zapalic albo
poprostu bedziesz reagowal szybko na zolte. Jesli ja pojade
za Toba i Ci sie zdarzy "przysnac" to napewno trabil nie
bede :)

W.

9 Data: Listopad 18 2006 15:20:15
Temat: Re: Takie g³upie pytanko o sprzeg³o :p
Autor: Pete 


"sweet_lobo"  wrote

Czyli radzisz przed skrêtem jeszcze zredukowaæ do 2 i puscic sprzêg³o jeszcze przed skrêtem

Generalnie tak.  Chodzi o to, ¿eby pokonywaæ zakrêt na lekkim gazie a nie na hamulcu.  Wtedy jest mniejsze prawdopodobieñstwo, ¿e stracisz przyczepno¶æ i ty³ek Ci zacznie uciekaæ na zakrêcie.  Wiêc najpierw wyhamowanie, redukcja biegu i odpuszczenie sprzêg³a jeszcze przed zakrêtem, a w trakcie wykonywania skrêtu lekki gaz.

Niestety, ja te¿ siê ¼le pocz±tkowo nauczy³em (z reszt± od ojca), i pokonywa³em skrêt na hamulcu i sprzêgle, a dopiero po skrêcie wrzuca³em bieg.  Trudno siê tego oduczyæ. :(

Pozdr.

Pete

10 Data: Listopad 18 2006 22:22:02
Temat: Re: Takie g³upie pytanko o sprzeg³o :p
Autor: sweet_lobo 

pokonywa³em skrêt na hamulcu i sprzêgle, a dopiero po skrêcie wrzuca³em
bieg.  Trudno siê tego oduczyæ. :(

A czy na tym psuje siê szybciej sprzêg³o?

11 Data: Listopad 18 2006 12:13:44
Temat: Re: Takie g³upie pytanko o sprzeg³o :p
Autor: Wlodek 

Witam, mam takie troszke g³upie pytanko :)

coz, weekend jest to odpowiem

Jest zakret taki najzwyczajny 90stopni, jade na 3 i musze zredukowaæ
do 2 na zakrecie i tutaj pytanko jak to robicie? Ja mam jakis taki
nawyk (chyba z³y?), ¿e doje¿dzam jak najdalej, wciskam sprzêg³o i
hamulec (tu¿ przed samym skretem) i trzymam je poki nie ukoncze
zakrêtu...

ja zazwyczaj staram sie ocenic zakret przed wejsciem
i dobrac odpowiedni bieg juz przed nim po to by miec
w zakrecie dobra kontrole nad silnikiem. Chyba, ze
jade wolno, ekonomicznie to wtedy zmieniam biegi
delikatnie niemal w dowolnym momencie, rowniez w srodku
zakretu. Unikaj jazdy z wcisnietym sprzeglem.

W.

12 Data: Listopad 18 2006 14:32:50
Temat: Re: Takie g³upie pytanko o sprzeg³o :p
Autor: giecik 

sweet_lobo napisa³(a):

Witam, mam takie troszke g³upie pytanko :)
Jest zakret taki najzwyczajny 90stopni, jade na 3 i musze zredukowaæ do 2 na zakrecie i tutaj pytanko jak to robicie? Ja mam jakis taki nawyk (chyba z³y?), ¿e doje¿dzam jak najdalej, wciskam sprzêg³o i hamulec (tu¿ przed samym skretem) i trzymam je poki nie ukoncze zakrêtu... Wypowiedzcie sie jak wy robicie i jak powinno sie robic bo ja to chyba zle robie ale tak sie juz nauczy³em a pora sie chyba odzwyczaic :|
Ja rowniez najpierw wytracam predkosc hamujac silnikiem ( kierunkowskaz )
pozniej jesli potrzeba to hamulec nozny
w ostatniej fazie sprzeglo i odpowiedni bieg
( to wszystko jeszcze przed skretem )
no i skrecam i mam pod noga zapas mocy w razie czegos ( odpowiedni bieg )


--
-- -- -- -- -- -- -- --
Pozdrawiam
giecik

Takie g³upie pytanko o sprzeg³o :p



Grupy dyskusyjne