Witam,
Rozne sytuacje zyciowe zmuszaja mnie do roznych przemyslen. Ostatnio
rozwazalem czy nie przekwalifikowac sie na taksowkarza.

i tu mam pytanie do was bo pewnie ktos z was ma wieksza wiedze w tym
zakresie:

- jakie sa plusy tego zawodu
- jakie minusy (tylko prosze nie pisac o wizerunku tego zawodu bo z tym
trzeba sie niestety pogodzic)
- jaki koszt przystosowania auta do taksowki
- no i najwazniejsze - jakie sa mniej wiecej zarobki
- jakie powinny zostac przygotowane dokumenty / uprawnienia.

mowimy o Warszawie

- z moich rozmow z taksirzami wynika, ze oni robia ok 300 km dziennie.


pozdrawiam,

jajaceek

jajaceek pisze:

Witam,
Rozne sytuacje zyciowe zmuszaja mnie do roznych przemyslen. Ostatnio
rozwazalem czy nie przekwalifikowac sie na taksowkarza. i tu mam pytanie do was bo pewnie ktos z was ma wieksza wiedze w tym
zakresie:

- jakie sa plusy tego zawodu

  - poznajesz różnych ludzi (może nawet sobie pogadasz z nimi podczas jazdy ;) )
  - masz okazję dobrze poznać miasto

- jakie minusy (tylko prosze nie pisac o wizerunku tego zawodu bo z tym
trzeba sie niestety pogodzic)

  - klienci mogą wyładowywać frustrację na tobie (np. jak w korku stoisz)
  - zalani imprezowicze
  - bandyci :(

- jaki koszt przystosowania auta do taksowki

O to martwiłbym się mniej, IMO ważniejszy jest wybór odpowiedniego auta.

- jakie powinny zostac przygotowane dokumenty / uprawnienia.

mowimy o Warszawie

http://um.warszawa.pl/v_syrenka/bdg/taxi_jak.php

jajaceek

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)
http://www.fitness4you.pl - wszystko dla aktywnych

mowimy o Warszawie

http://um.warszawa.pl/v_syrenka/bdg/taxi_jak.php

dzieki, przestudiuje to.

jajaceek

Użytkownik "Grejon"  napisał w wiadomości

jajaceek pisze:

- jakie sa plusy tego zawodu

 - poznajesz różnych ludzi (może nawet sobie pogadasz z nimi podczas jazdy
;) )
 - masz okazję dobrze poznać miasto

masz dużo wolnego czasu... na postoju chyba że dołączysz do jakiejś grupy
wolny zawód więc nie masz dniówki czyli pracujesz kiedy możesz

- jakie minusy (tylko prosze nie pisac o wizerunku tego zawodu bo z tym
trzeba sie niestety pogodzic)

 - klienci mogą wyładowywać frustrację na tobie (np. jak w korku stoisz)
 - zalani imprezowicze
 - bandyci :(

zużywanie się samochodu - taka amortyzacja na odwrót
każda awaria, stłuczka czy co,  to przestój

masz dużo wolnego czasu... na postoju chyba że dołączysz do jakiejś grupy
wolny zawód więc nie masz dniówki czyli pracujesz kiedy możesz

Hm... przejeżdżając 300 km dziennie po mieście nie wiele zostaje juz wolnego czasu :) Mój komputer wykazuje średnią prędkość jazdy po Krakowie w okolicach 34-35 km/h. A w Wawce ponoc jeszcze gorzej...

Tak sobie w przybliżeniu liczę: 2 zł/km (licząc z "wejściowym"). Pełny koszt utrzymania auta, to jakieś 60 gr/km. Korporacji pewnie trzeba oddać jakieś 25% (zupełnie nie wiem, ile w rzeczywistości biorą), czyli 50gr. Z tych 300 km, to pewnie jakieś 200, to jazda za którą klient płaci. Wychodzi 90gr/km x 200 km = 180 zł dziennie x 20dni = 3600 zł. Od tego podatek i ubezpieczenie. Czyli jakieś 2500 na rękę. Od tego trzeba odliczyć przypadki w rodzaju choroba, dłuższa awaria, urlop.

Czyli imho jakieś 2000 na rękę.
Ciekawe ile się pomyliłem :)

--
Lukasz

Tak sobie w przybliżeniu liczę: 2 zł/km (licząc z "wejściowym"). Pełny koszt utrzymania auta, to jakieś 60 gr/km. Korporacji pewnie trzeba oddać jakieś 25% (zupełnie nie wiem, ile w rzeczywistości biorą), czyli 50gr. Z tych 300 km, to pewnie jakieś 200, to jazda za którą klient płaci. Wychodzi 90gr/km x 200 km = 180 zł dziennie x 20dni = 3600 zł. Od tego podatek i ubezpieczenie. Czyli jakieś 2500 na rękę. Od tego trzeba odliczyć przypadki w rodzaju choroba, dłuższa awaria, urlop.

Czyli imho jakieś 2000 na rękę.
Ciekawe ile się pomyliłem :)

nie uwzględniłeś jazdy nocą, w niedziele i święta - inna taryfa i jeździ się jakby szybciej niż 30km/h
jeden taksówkarz chwalił się że w nocy z soboty na niedzielę to nawet 1000 zł można zarobić

CK

nie uwzględniłeś jazdy nocą, w niedziele i święta - inna taryfa i jeździ się jakby szybciej niż 30km/h

Ino klientów pewnie mniej.

jeden taksówkarz chwalił się że w nocy z soboty na niedzielę to nawet 1000 zł można zarobić

To tylko 2.5 x więcej, niż 200 km x 2 zł. Ech, gdyby było tak pięknie, to pewnie kazdy taksiarz pracowałby tylko w weekendy  w nocy. Mnie się tez czasem - jako programiście - zdarzy oberwać jakąś super okazję za 200 zł/godz. Ale to tylko baaardzo rzadkie przypadki. Średnia jest duuuuuużo niższa.

--
Lukasz

C.K.:

jeden taksówkarz chwalił się że w nocy z soboty na niedzielę to nawet 1000
zł można zarobić

;-)

--
pozdr.magnes
fiat ulysse, citroen visa - sprzedam
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3307614
i jeszcze sluzbowe iveco 50c15

Jan Kowalski:

masz dużo wolnego czasu... na postoju

Dokladnie.
Jedyna zaleta tej pracy ktorej mi brak obecnie to jest wlasnie to, ze mialem
czas (duuuuzo czasu) na czytanie ksiazek.

wolny zawód więc nie masz dniówki czyli pracujesz kiedy możesz

Dokladnie.
Czyli praktycznie non stop, wlaczajac weekendy, swieta itd.

 - klienci mogą wyładowywać frustrację na tobie (np. jak w korku stoisz)
 - zalani imprezowicze
 - bandyci :(

zużywanie się samochodu - taka amortyzacja na odwrót
każda awaria, stłuczka czy co,  to przestój

Wszystko prawda.
Wbrew pozorom, nie jest to latwy kawalek chleba.

--
pozdr.magnes
fiat ulysse, citroen visa - sprzedam
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3307614
i jeszcze sluzbowe iveco 50c15

- no i najwazniejsze - jakie sa mniej wiecej zarobki

Znajomy taksówkarz, jerzdząc w dużej korporacji przyznaje sie do zarobków ok
3500-4000 po odjęciu paliwa i opł.korporacyjnej. Raczej nie należy do
przodowników ale i się nie opieprza. Z tego musi utrzymac samochód i
rodzinę.

Opowiadał także o rekordziście, który zamieszkał w samochodzie i wyciąga ok
6000-8000 tyś na miesiąc.

pozdrawiam
ponton

On 4 Wrz, 11:59, "pontoon"  wrote:

Znajomy taksówkarz, jerzdz c w du ej korporacji przyznaje sie do zarobków ok
3500-4000 po odj ciu paliwa i op .korporacyjnej. Raczej nie nale y do
przodowników ale i si  nie opieprza. Z tego musi utrzymac samochód i
rodzin .

Opowiada  tak e o rekordzi cie, który zamieszka  w samochodzie i wyci ga ok
6000-8000 ty  na miesi c.

= 6-8 mln na miesiac? A to rzeczywiscie niezly rekordzista :)

--

Pozdrawiam,

glos

jajaceek napisał(a):

Witam,
Rozne sytuacje zyciowe zmuszaja mnie do roznych przemyslen. Ostatnio
rozwazalem czy nie przekwalifikowac sie na taksowkarza.

chyba na początek bez dołączenia do korporacji się nie obędzie. Ważne jest mieć połapane kontakty np. z zaprzyjaźnionym burdelem, hotelem, etc.
pozdrawiam
marcin

jest mieć połapane kontakty np. z zaprzyjaźnionym burdelem, hotelem, etc.

przy takich znajpmosciach mozna wszystko prze ....c

MAciej

jajaceek napisał(a):

Witam,
Rozne sytuacje zyciowe zmuszaja mnie do roznych przemyslen. Ostatnio
rozwazalem czy nie przekwalifikowac sie na taksowkarza. i tu mam pytanie do was bo pewnie ktos z was ma wieksza wiedze w tym
zakresie:

- jakie sa plusy tego zawodu
- jakie minusy (tylko prosze nie pisac o wizerunku tego zawodu bo z tym
trzeba sie niestety pogodzic)
- jaki koszt przystosowania auta do taksowki
- no i najwazniejsze - jakie sa mniej wiecej zarobki

chyba jest różnie
czasami jeżdzę sawą gdzie jeżdżą głównie merce i ostatnio jechałem taką e klassą, max wypas łącznie z wbudowaną nawigacją więc nawet używka tania nie jest. Też byłem ciekawy że jak to jest że jednym to się opłaca a drudzy jeżdżą starymi megankami

mam też kolegów którzy jeżdzą/jeździli w w-wie, jeden mówi że musi jeździ po conajmniej 10h dziennie, chyba też weekendy żeby miec jakieś sensowne pieniążki, jak na w-we wcale nie wysokie. Drugi jeździ chyba głównie po nocach i weekendy i chyba sobie lepiej radzi

Ra pisze:

czasami jeżdzę sawą gdzie jeżdżą głównie merce i ostatnio jechałem taką e klassą, max wypas łącznie z wbudowaną nawigacją więc nawet używka tania nie jest. Też byłem ciekawy że jak to jest że jednym to się opłaca a drudzy jeżdżą starymi megankami

Być może właśnie chodzi o awarie sprzętu i postoje ?
Być może również o trwałość i przebiegi takiego wozu


--

Kamil "giecik"
gg: 2228880   -- -
Fiat Punto II - 2000r.
CB RADIO - TTI TCB770 + HUSTLER IC100

Też byłem ciekawy że jak to jest że jednym to się opłaca a drudzy jeżdżą starymi megankami

Bo ci drudzy maja piątkę dzieci i szóste w drodze...

--
Lukasz

On Tue, 4 Sep 2007 08:46:05 +0200, jajaceek  wrote:

mowimy o Warszawie

Zapomnij. W Warszawie jest nadwyżka taksówkarzy w stosunku do
możliwych wydanych koncesji. Możesz się coanjwyżej popytać w firmach
typu "przewóz osób".


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200