http://www.businessweek.com/autos/content/mar2007/bw20070319_949435.htm?chan=top+news_top+news+index_autos

Samochod na na skompresowane powietrze - Tata Air Car :)

Koszt paliwa - mniej niz 1 EUR / 100 km
Max predkosc - 108 km/h
Tankowanie - co 200 - 300 km lub co 10 h
Cena - ok 36 000 PLN

Dnia Wed, 30 May 2007 14:31:19 +0200, rainmaker napisał(a):

http://www.businessweek.com/autos/content/mar2007/bw20070319_949435.htm?chan=top+news_top+news+index_autos

Samochod na na skompresowane powietrze - Tata Air Car :)

Koszt paliwa - mniej niz 1 EUR / 100 km

czyli mniej więcej tyle, co benzyna do samochodu o takich parametrach.
Nie licząc drakońskich podatków, których nie ma w cenie sprężonego
powietrza. Jak się rozpowszechni, będziesz musiał wykupić koncesję, żeby
kupić kompresor w praktikerze. A opony po napompowaniu zostaną zaplombowane
banderolą.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
Gang tłumaczy napisów zatrzymany - teraz będzie o wiele bezpieczniej na
ulicach.  Ziobro powie: "Ci panowie już nikogo nie zabiją."

Waldek Godel wrote:

Koszt paliwa - mniej niz 1 EUR / 100 km

czyli mniej więcej tyle, co benzyna do samochodu o takich parametrach.

Litr benzyny bez podatku kosztuje okolo 2 zlotych. Ktory samochod pali 2 litry za 100 km?

--
../ premax
../ ../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.

Dnia Wed, 30 May 2007 22:06:32 +0200, Przemyslaw Popielarski napisał(a):

Litr benzyny bez podatku kosztuje okolo 2 zlotych. Ktory samochod pali 2
litry za 100 km?

litr benzyny bez podatku kosztuje 80 groszy. 2 zł masz w USA z tamtejszymi
podatkami.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
Gang tłumaczy napisów zatrzymany - teraz będzie o wiele bezpieczniej na
ulicach.  Ziobro powie: "Ci panowie już nikogo nie zabiją."

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał

litr benzyny bez podatku kosztuje 80 groszy.

Lekutko przesadziles. Mysle, ze spokojnie mozna ta kwote podwoic - oczywiscie przy ilosciach liczonych w tankowcach.

Zbigniew Kordan

litr benzyny bez podatku kosztuje 80 groszy. 2 zł masz w USA z tamtejszymi
podatkami.

Tak z pamieci (ale krotkiej), to akcyza przed przywroceniem w gore o 25gr
wynosila jakies 1zl30+, do tego oplata paliwowa 8 czy 9gr za litr, marza i
dopiero VAT.
--
Olleo

Waldek Godel wrote:

Litr benzyny bez podatku kosztuje okolo 2 zlotych. Ktory samochod
pali 2 litry za 100 km?

litr benzyny bez podatku kosztuje 80 groszy.

Podaj zrodlo. Moje jest tu:
http://42.pl/u/scV
3.405 zł netto za litr, minus akcyza 0,395 EUR (-1,513 zł), minus oplata paliwowa 0,105 zł.
A wlasciciel stacji tez z czegos zyc musi (srednia marza = 0,24 na litrze).

Razem wiec bez podatkow zaplaciłbyś na stacji 2,03 zł.

Naprawdę jestem ciekaw skad Ci się 80 gr wzięło.

--
../ premax
../ ../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.

Dnia Thu, 31 May 2007 01:50:18 +0200, Przemyslaw Popielarski napisał(a):

Naprawdę jestem ciekaw skad Ci się 80 gr wzięło.

Akurat ceny się trochę zmieniły, więc przesadziłem - obecnie kosztuje ~1,48
zł

Galon benzyny na rynku hurtowym kosztuje około 2.2 USD/galon

Niekoniecznie na tankowce, wystarczy na pociągi, czyli właśnie w takich
ilościach, w jakich się tankuje.
Później jest cło, marże, koszta wynikające z podatków, kolejne podatki i
wychodzi 4,30

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
Gang tłumaczy napisów zatrzymany - teraz będzie o wiele bezpieczniej na
ulicach.  Ziobro powie: "Ci panowie już nikogo nie zabiją."

Waldek Godel wrote:

Naprawdę jestem ciekaw skad Ci się 80 gr wzięło.

Akurat ceny się trochę zmieniły, więc przesadziłem - obecnie kosztuje
~1,48 zł

Galon benzyny na rynku hurtowym kosztuje około 2.2 USD/galon

Jak Ci z tego wyszlo 1.48?  Bo mi wychodzi: 2.2 USD * 2.85 (sredni NBP
wczoraj) / 3.785 = 1.66 zł.

Cene 2.2 USD w hurcie to też zanizyles, bo bez podatkow to jest obecnie
$2.64, czyli 1.99 za litr. To samo niemal co do grosza co u nas.
(zrodlo, np. CA: http://www.energy.ca.gov/gasoline/margins/).

--
../ premax
../ ../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.

Cene 2.2 USD w hurcie to też zanizyles, bo bez podatkow to jest obecnie
$2.64, czyli 1.99 za litr.

I na dodatek o nizszej liczbie oktanowej.
--
Olleo

Witam wszystkich


Swego czasu poczytalem sporo o tej konstrukcji. Po pierwsze nalezy zapomniec
o probach porownywania tego pojazdu z samochodem z silnikiem cieplnym.
Glowna idea kontrukcji tego pojazdu jest zmniejszenie zapotrzebowania na
energie pierwotna, mozliwosc rezygnacji z paliwa weglowodorowego i
zmniejszenie zanieczyszczenia srodowiska w miejscu eksploatacji pojazdu.
Niestety sprezone powietrze w porownaniu do paliw naftowych ma mala gestosc
energii, czyli kompozytowy zbiornik wazacy powiedzmy 30 kg zawierajacy 100
kg powietrza jest odpowiednikiem co najwyzej kilku litrow paliwa. Cala
kontrukcja pojazdu podporzadkowana jest minimalizacji zuzycia energii. Mala
masa czyni pojazd niezbyt bezpiecznym pomimo zastosowania kosmicznych
materialow. Dodatkowo przy tej niskiej masie uklad napedowy zapewnia osiagi
ponizej 126p. Podawany zasieg mozna osiagnac poruszajac sie z predkosciami
skuterowymi, kazdy proba bardziej dynamicznej jazdy skonczy sie tankowaniem
po parudziesieciu kilometrach. Dodatkowo w analizach zasiegu brano pod uwage
fakt, czy energia do zasilania instlacji elektrycznej pochodzi z ladowanego
z zewnatrz akumulatora, czy tez jest wytwarzana przez pradnice, mialo to
calkiem duzy wplyw na zasieg. Zaleta tego rozwiazania wobec aut
elektrycznych jest to, ze zbiorniki cisnieniowe w przeciwienstwie do
akumulatorow nie podlegaja szybkiemu zuuzyciu w czasie, mozna takie auto
podlaczy do gniazdka codziennie miec pelny bak na dojzady po miescie.
Oczywiscie trzeba byc obecnie bardzo odwaznym, aby zaryzykowac poruszanie
sie takim toczydelkiem wsrod metalowych aut duzo lepszych osiagach i
wiekszej masie. Ale jesli goscie od peak oil maja racje, to szybko rosnace
ceny produktow naftowych zmusza szczegolnie posiadaczy pojazdow
niegenerujacych przychodow tylko koszty (np dojazd do pracy) do zmiany
nawykow komunikacyjnych. Nagle okaze sie, ze rynek zapelni sie smiesznymi z
naszego obecnego punktu widzenia pojazdami z silnikiem cieplnym o malym
zuzyciu paliwa (cos w rodzaju projektu VW co zuzyl 1l/100) lub pojazdami
alternatywnymi w rodzaju air car. Wtedy jazda takim toczydelkiem nabierze
innego sensu, gdzy wiekszosc obecnie jezdzacych pojazdow bedzie czekala na
transport do huty z uwagi na nieplacalnosc eksploatacji.

Użytkownik "rainmaker"  napisał w wiadomości

http://www.businessweek.com/autos/content/mar2007/bw20070319_949435.htm?chan=top+news_top+news+index_autos

Samochod na na skompresowane powietrze - Tata Air Car :)

Koszt paliwa - mniej niz 1 EUR / 100 km
Max predkosc - 108 km/h
Tankowanie - co 200 - 300 km lub co 10 h
Cena - ok 36 000 PLN

neptun napisał:

Swego czasu poczytalem sporo o tej konstrukcji. (...)

Obawiam się, że goście od "Oil Peak" mają rację. W świetle tego takie konstrukcje będą miały sens - jak również na pedały i inne takie ;)
Może się narażę, ale wysokie ceny ropy to pewien hamulec przed tym, byśmy zbyt szybko obudzili się z ręką w nocniku - zwłaszcza gdy Chinom i Indiom włączyło się ostre ssanie :(

seba

On Thu, 31 May 2007 12:15:53 +0200,  SebaeL wrote:

Obawiam się, że goście od "Oil Peak" mają rację. W świetle tego takie
konstrukcje będą miały sens - jak również na pedały i inne takie ;)
Może się narażę, ale wysokie ceny ropy to pewien hamulec przed tym, byśmy
zbyt szybko obudzili się z ręką w nocniku - zwłaszcza gdy Chinom i Indiom
włączyło się ostre ssanie :(

Tylko jak to juz pare razy omawialismy - sprezone powietrze to kiepski
nosnik energii. Mocno sie grzeje przy sprezaniu, wymaga dostarczenia
ciepla przy rozprezaniu.
Latem to moze i dobry pomysl - darmowa klima. Zima moze u nas nie
pojechac.

J.

SebaeL napisał(a):

Obawiam się, że goście od "Oil Peak" mają rację. W świetle tego takie

[...]

Mają rację przepowiadając od kilkudziesięciu lat, że "ropa skończy się za 10 lat"?

Polecam czytanie także kontrargumentów, np tu:

http://www.szczesniak.pl/node/525

--
pozdrawiam
M. R. F.

M.R.F. napisał:

Mają rację przepowiadając od kilkudziesięciu lat, że "ropa skończy się za 10 lat"?

Polecam czytanie także kontrargumentów, np tu:

OKi, zgodzę się. Tylko że w takim wypadku mamy niekontrolowaną emisję CO2 do atmosfery :( Każdy kij ma niestety dwa końce.

seba

On Thu, 31 May 2007 19:03:25 +0200,  M.R.F. wrote:

SebaeL napisał(a):

Obawiam się, że goście od "Oil Peak" mają rację. W świetle tego takie

[...]
Mają rację przepowiadając od kilkudziesięciu lat, że "ropa skończy się
za 10 lat"?

Ale "Oil Peak" to cos nieco innego - przewidywana wydajnosc szybow i
roczna [miesieczna, dzienna] produkcja ropy.

Jest ryzyko ze choc ropy moze byc jeszcze na dlugo, to wydobyc sie jej
szybko nie da. I ta produkcja zaspokaja potrzeby obecnego swiata
cywilizowanego, ale czy da sie powiekszyc o 20% ?

J.