Grupy dyskusyjne   »   TDM 850 vs B12 S

TDM 850 vs B12 S



1 Data: Sierpien 04 2009 11:59:33
Temat: TDM 850 vs B12 S
Autor: rychoo 

witam

niedlugo sprzedaje swojego "brudasa" XR 600 i przesiadam sie na cos
szosowego. Czy mam ktos porownanie tych obydwu maszyn ? Co lepiej sprawdzi
sie jako sprzet uniwerslany ? Do miasta raczej tym jezdzic nie bede.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Sierpien 04 2009 12:03:26
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: Łukasz Ryszawy 

rychoo  napisał(a):

witam

niedlugo sprzedaje swojego "brudasa" XR 600 i przesiadam sie na cos
szosowego. Czy mam ktos porownanie tych obydwu maszyn ? Co lepiej sprawdzi
sie jako sprzet uniwerslany ? Do miasta raczej tym jezdzic nie bede.


ups cos sie za szybko wyslalo , sorki za dubel.

Moto ma sluzyc do jazdy na codzien po okolicy , oraz od czasu do czasu
skoczyc gdzies dalej , czasem troszke pocwiczyc na winklach , jak z wygoda ?
osiagami tych sprzetow ? roczniki TDM ok 2000 , B12 ok 2002

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

3 Data: Sierpien 04 2009 15:20:54
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: de Fresz 

On 2009-08-04 14:03:26 +0200, "Łukasz Ryszawy"  said:

niedlugo sprzedaje swojego "brudasa" XR 600 i przesiadam sie na cos
szosowego. Czy mam ktos porownanie tych obydwu maszyn ? Co lepiej sprawdzi
sie jako sprzet uniwerslany ? Do miasta raczej tym jezdzic nie bede.


ups cos sie za szybko wyslalo , sorki za dubel.

Moto ma sluzyc do jazdy na codzien po okolicy , oraz od czasu do czasu
skoczyc gdzies dalej , czasem troszke pocwiczyc na winklach , jak z wygoda ?
osiagami tych sprzetow ? roczniki TDM ok 2000 , B12 ok 2002

Przy takich założeniach bierz tego, który bardziej Ci się podoba. B12 mocniejszy i bardziej elastyczny, ale i TDM da się zapierdzielać. Najlpiej przejedź się oboma i sam zdecyduj co Ci bardziej pasuje.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

4 Data: Sierpien 06 2009 15:31:30
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: Kefir 

Elou!
"Łukasz Ryszawy"  wrote in message

rychoo  napisał(a):

witam

niedlugo sprzedaje swojego "brudasa" XR 600 i przesiadam sie na cos
szosowego. Czy mam ktos porownanie tych obydwu maszyn ? Co lepiej sprawdzi
sie jako sprzet uniwerslany ? Do miasta raczej tym jezdzic nie bede.


ups cos sie za szybko wyslalo , sorki za dubel.

Moto ma sluzyc do jazdy na codzien po okolicy , oraz od czasu do czasu
skoczyc gdzies dalej , czasem troszke pocwiczyc na winklach , jak z wygoda ?
osiagami tych sprzetow ? roczniki TDM ok 2000 , B12 ok 2002

Wedle polatania po winklach, TDM bedzie zwinniejszy, duzo lepszy haulcowo (monobloki z R!) i zawieszeniowo. Lepiej poprzygladac sie 900-tce z wtryskiem choc i 850-tka 200 z ogonkiem poleci.
B12 bedzie lepszy w 2 osoby, raczej bez szalenstw, przynajmniej dopoki nie zostanie porzadnie opanowany. Z pewnoscia mocniejszy i szybszy lecz sporo ciezszy. Z pewnoscia wymaga czestszej obslugi (koszt). Szybciej takze skonsumuje opony (koszt).
Do jazdy solo, szczegolnie celem powinklowania, wybralbym TDM. Nie zajezdzone oczywiscie.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki ST955 / XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

5 Data: Sierpien 06 2009 15:05:12
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: zbyhoo 

On 6 Sie, 15:31, "Kefir"  wrote:


Wedle polatania po winklach, TDM bedzie zwinniejszy, duzo lepszy haulcowo
(monobloki z R!) i zawieszeniowo.

Uwazasz, ze 6-tloczkowe zaciski rodem z Hayabusy tak slabo hamuja?
Owszem, heble TDM 900 sa znacznie bardziej ostre, B12 wymaga
mocniejszej dloni przy ostrym hamowaniu, ale nie sadze by drogi
hamowania obu maszyn sie roznily. Skutecznosc podobna, tylko Yamahy
biora szybciej, Suzuki lagodniej


Z pewnoscia mocniejszy i szybszy lecz sporo
ciezszy. Z pewnoscia wymaga czestszej obslugi (koszt). Szybciej takze
skonsumuje opony (koszt).

Sie absolutnie nie zgodze. Zawory w B12 co 12 kkm, za to srubki i sam
mozesz wszystko zrobic, budowa prosta niemal jak w WSK. TDM co 42 kkm,
ale trzeba juz szukac plytek, a do wymiany zdemontowac niewiadomoco.
TDM to udany motocykl i laczy wiele, pozornie sprzecznych cech. Ale
stopien technicznego popieprzenia w tym motocyklu jest zdecydowanie
zbyt wysoki. Z najciekawszych:
- nie ma centralnej stopki !!! - w turytycznym za zalozenia
motocyklu!!! (ponoc kupic mozna ale kasa straszna jak za kawalek
pospawanej rurki)
- zeby wyjac aku, chocby na zime, trzeba odkrecic gorne mocowanie
amortyzatora
- procedura kontroli poziomu oleju silnikowego to jakis debilizm
(mysle tu o 4TX, nie wiem jak jest w 900), po co tu komu sucha miska?
- dokuczliwe w TDM szarpanie lancuchem ponizej 3 krpm, natychmiast
trzeba redukowac jak sie zapomni o zmianie biegu. W Bandicie po prostu
odkrecasz gaz i jedziesz - na piatym biegu od 60 km/h do maksimum (raz
zobaczylem 240 i nie wiem do dzis ile jeszcze pojedzie). Sprobuj na
TDM przy 60 km/h i piatym biegu odkrecic gaz :-) Przy Yamasze B12
jedzie jak pedzony elektrycznie, ma niesamowity zakres uzytecznych
obrotow. Korek czy inna parada to tylko operowanie gazem, żadnego
polsprzegla, zadnego szarpania. Na jedynce w korku nawet gazu nie
dotykasz a moto rusza plynnie. Sprobuj zrobic to samo w TDM hehe
- spalanie TDM na tym samym poziomie co B12 - przy podobnym stylu
jazdy. Kumpla 4TX palila miedzy 5,4 a 6, moj B12 bierze dokladnie tyle
samo. Porownaj sobie teraz elastycznosc i osiagi w obu sprzetach. W
razie czego (tor?) proste zabiegi i mozesz miec z B12 120 KM. Tylko po
co?
- szybkie zuzywanie opon w B12 to tez mit, sam troche sie tego balem i
okazalo sie - zupelnie niepotrzebnie. Oczywiscie zakladajac normalna,
codzienna eksploatacje, jak pisze Rychoo. Z tylu moj Metzeler Z6
zrobil juz 9 tys km i spokojnie wystarczy do 15 tys km. Poza tym opon
przednich 17" (B12) jest o niebo wiecej niz 18", ktorych wymaga TDM. W
oponach 17" mozna wybierac jak w ulegalkach, przy nizszym budzecie -
rowniez w uzywanych. Naped - tu uwaga - DOBRY - robi lekko 30 kkm. Moj
ma ok 15 kkm i raz naciagniety jest nadal na zakresie dla nowego
lancucha.
- kazdy B12 ma wskaznik poziomu paliwa + kranik z rezerwa. W TDM OIDP
bywalo roznie, kumpel mial wskaznik temp. silnika a do rezerwy tylko
kontrolke, czy na odwrót? Dopiero pozniej to chyba zmienili.
- generalnie obsluga serwisowa B12 to proscizna, w porownaniu do TDM.
Chocby wymiana uszczelniaczy zawieszenia - rury widelca rozkrecasz
jedna nakretka od dolu i masz obie czesci w reku. W TDM bardzo trudno
poradzic sobie bez klucza rurowego do blokowania nakretki wewnatrz
lagi. Niby drobiazg, ale jak sobie je wszystkie poskladalem, to juz
wiem, ze nie chce TDM. Chociaz tak bardzo podoba mi sie pozycja
kierowcy i ogolna uniwersalnosc. I dwa wydechy ;-)
Pozdro
______
zbyhoo
GSF 1200S K1
SHL i MZ TS czekaja - no to se jeszcze poczekaja :-)
Olkusz/Dabrowa Gornicza

6 Data: Sierpien 07 2009 09:51:31
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: Kefir 

ELou!
"zbyhoo"  wrote in message On 6 Sie, 15:31, "Kefir"  wrote:

Wedle polatania po winklach, TDM bedzie zwinniejszy, duzo lepszy haulcowo
(monobloki z R!) i zawieszeniowo.

Uwazasz, ze 6-tloczkowe zaciski rodem z Hayabusy tak slabo hamuja?
Owszem, heble TDM 900 sa znacznie bardziej ostre, B12 wymaga
mocniejszej dloni przy ostrym hamowaniu, ale nie sadze by drogi
hamowania obu maszyn sie roznily. Skutecznosc podobna, tylko Yamahy
biora szybciej, Suzuki lagodniej

W ten sposob wiekszosc wad mozna przetlumaczyc jako zalety. BTW: zgadnij na co najczesciej narzekaja uzyszkodnicy Busy ;)
Pytanie pochodzilo od kolegi ktory przesiada sie z  glebogryzarki (uwaga: szarpiacego SINGLA) celem poszukania funu na asfalcie. Nie bylo nic o turystyce. Generalnie, doradzilbym mocne supermoto (czyli np nie FMX) lecz podal 2 konkretne typy.
Strasznie fajnie ze jestes zadowolony z B12 jednak (dla mnie) ten motocykl jest przyciezkawy, dosc slaby zawieszeniowo i nie najlepiej hamuje, w POROWNANIU z TDM. Gdyby pytal ktos kto przesiada sie z jakiegos kloca z wiotka zawiecha, jezdzacego prosto, zapewniam ze doradzilbym B12 jako lepszy wybor ;)
Wedle eksploatacji: nie kazdy dlubie sam. Dostepnosc do wymian i regulacji jest problemem serwisu, klient placi okreslona stawke. Nie wazne jaki sprzet. Wole placic rzadziej. Niebagatelne jest takze to ktory motocykl bardziej sie podoba i "pasuje" - takiemu wybacza sie wiecej.

Reasumujac: dostarczamy opinii - im wiecej tym lepiej. Kolega "Ryhooo" sobie wybierze sam bo to on bedzie tym jezdzil.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki ST955 / XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

7 Data: Sierpien 07 2009 14:16:52
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: zbyhoo 

W ten sposob wiekszosc wad mozna przetlumaczyc jako zalety. BTW: zgadnij na
co najczesciej narzekaja uzyszkodnicy Busy ;)

Zgadzam sie, ze heble B12 w pierwszym odczuciu rozczarowuja.
Spodziewalem sie wiecej po takich rozbudowanych zaciskach :-) Faktem
jest jednak, ze do codziennej jazdy wystarczaja - po zaakceptowaniu
koniecznosci mocniejszego - w porownaniu do hebli R1/FZS/TDM 900 i
pochodnych - wciskania klamki. Ale - Rychoo pisze o TDM ok. 2000, a
ten rocznik i 2001 to ciagle 4TX czyli heble jakby podobne do XJ
Diversion. Stad podtrzymuje swoja opinie o podobnych mozliwosciach
tego ukladu do B12.

Pytanie pochodzilo od kolegi ktory przesiada sie z  glebogryzarki (uwaga:
szarpiacego SINGLA) celem poszukania funu na asfalcie. Nie bylo nic o
turystyce.

A jednak bylo: "ma sluzyc do jazdy na codzien po okolicy , oraz od
czasu do czasu
skoczyc gdzies dalej , czasem troszke pocwiczyc na winklach".
Zauwaz, ze fun na asfalcie wymieniony jest na koncu. Domniemywac mozna
zatem, ze cechy uzytkowe i turystyczne pytajnik stawia ponad
winklowanie.

Strasznie fajnie ze jestes zadowolony z B12 jednak (dla mnie) ten motocykl
jest przyciezkawy, dosc slaby zawieszeniowo i nie najlepiej hamuje, w
POROWNANIU z TDM.

Uwazam, ze stosunek ceny do walorow uzytkowych jest calkiem zdrowy.
Fakt - masa to glowna wada, potrafi nauczyc pokory. Choc jak sie
przejechalem HD Electra Ultra Classic to zrozumialem, ze duza masa nie
musi byc zla

Wedle eksploatacji: nie kazdy dlubie sam. Dostepnosc do wymian i regulacji
jest problemem serwisu, klient placi okreslona stawke. Nie wazne jaki
sprzet. Wole placic rzadziej.

A ja czasem wole nie zaplacic wcale, tylko zrobic w garazu samemu,
majac kilka prostych narzedzi. W kieszeni mam ze dwie stowy i ide
polatac - dodatkowe 700 km za kilka godzin samodzielnej pracy. Kazdy
sam wybiera.

Reasumujac: dostarczamy opinii - im wiecej tym lepiej. Kolega "Ryhooo" sobie
wybierze sam bo to on bedzie tym jezdzil.

Otoz to. Zdrowka :-)

______
zbyhoo
GSF 1200S K1
SHL i MZ TS czekaja - no to se jeszcze poczekaja :-)
Olkusz/Dabrowa Gornicza

8 Data: Sierpien 07 2009 11:51:18
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: kocyk 

zbyhoo wrote:

On 6 Sie, 15:31, "Kefir"  wrote:


Wedle polatania po winklach, TDM bedzie zwinniejszy, duzo lepszy haulcowo
(monobloki z R!) i zawieszeniowo.

Uwazasz, ze 6-tloczkowe zaciski rodem z Hayabusy tak slabo hamuja?

Ja, ja tak uwazam.

Owszem, heble TDM 900 sa znacznie bardziej ostre, B12 wymaga
mocniejszej dloni przy ostrym hamowaniu, ale nie sadze by drogi
hamowania obu maszyn sie roznily. Skutecznosc podobna, tylko Yamahy
biora szybciej, Suzuki lagodniej

Heble suzuki sa drewniane, niedozowalne, nie gwarantuja zaufania w sytuacji awaryjnej.

Z pewnoscia mocniejszy i szybszy lecz sporo
ciezszy. Z pewnoscia wymaga czestszej obslugi (koszt). Szybciej takze
skonsumuje opony (koszt).

Sie absolutnie nie zgodze. Zawory w B12 co 12 kkm, za to srubki i sam
mozesz wszystko zrobic, budowa prosta niemal jak w WSK. TDM co 42 kkm,
ale trzeba juz szukac plytek, a do wymiany zdemontowac niewiadomoco.

Znaczy nie rozumiem, co to jest to niewiadomo co? To samo, co w kazdym plytkowym motocyklu.

TDM to udany motocykl i laczy wiele, pozornie sprzecznych cech. Ale
stopien technicznego popieprzenia w tym motocyklu jest zdecydowanie
zbyt wysoki. Z najciekawszych:
- nie ma centralnej stopki !!! - w turytycznym za zalozenia
motocyklu!!! (ponoc kupic mozna ale kasa straszna jak za kawalek
pospawanej rurki)

XX tez nie ma. Mnostwo motocykli nie ma. Sa akcesotyjne za normlane pieniadze, a i bez mozna sobie poradzic.

- zeby wyjac aku, chocby na zime, trzeba odkrecic gorne mocowanie
amortyzatora

W zadnym motocyklu nie wyjmuje aku na zime, ale jak sobie przypominam w tdmie wyjmowal sie zupelnie zwyczajnie.

- procedura kontroli poziomu oleju silnikowego to jakis debilizm
(mysle tu o 4TX, nie wiem jak jest w 900), po co tu komu sucha miska?

Zeby zyskac przeswit? Procedura jest taka sama, jak w kazdym samochodzie. A sucha miska ma kupe zalet. Np mozna jezdzic bez problemu z polowa oleju.

- dokuczliwe w TDM szarpanie lancuchem ponizej 3 krpm, natychmiast
trzeba redukowac jak sie zapomni o zmianie biegu.

Dokladnie tak, jak w kazdej fauce. Dokuczliwe to pojecie wzgledne, przejedz sie ktmem.

W Bandicie po prostu
odkrecasz gaz i jedziesz - na piatym biegu od 60 km/h do maksimum (raz
zobaczylem 240 i nie wiem do dzis ile jeszcze pojedzie). Sprobuj na
TDM przy 60 km/h i piatym biegu odkrecic gaz :-)

Sprobuj w dowolnej fauce. Nie bardzo rozumiem takie pretensje, ze motocykl z silnikiem innym niz r4 nie zachowuje sie jak r4.

Przy Yamasze B12
jedzie jak pedzony elektrycznie,

Wlasnie, ciesze sie ze wspomiales o tej wadzie B12.

ma niesamowity zakres uzytecznych
obrotow. Korek czy inna parada to tylko operowanie gazem, żadnego
polsprzegla, zadnego szarpania. Na jedynce w korku nawet gazu nie
dotykasz a moto rusza plynnie. Sprobuj zrobic to samo w TDM hehe

Tu sie zgodze po raz pierwszy, wtryskowy motocykl wymaga polsprzegla w korku.

- spalanie TDM na tym samym poziomie co B12 - przy podobnym stylu
jazdy. Kumpla 4TX palila miedzy 5,4 a 6, moj B12 bierze dokladnie tyle
samo. Porownaj sobie teraz elastycznosc i osiagi w obu sprzetach. W
razie czego (tor?) proste zabiegi i mozesz miec z B12 120 KM. Tylko po
co?

A powiedz mi co daja osiagi w turystyce? Bo ja nie wiem. Malo tego, obecnie szukam do turystyki motocykla o osiagach tdm, jako zupelnie wystarczajacych.

- szybkie zuzywanie opon w B12 to tez mit, sam troche sie tego balem i
okazalo sie - zupelnie niepotrzebnie. Oczywiscie zakladajac normalna,
codzienna eksploatacje, jak pisze Rychoo. Z tylu moj Metzeler Z6
zrobil juz 9 tys km i spokojnie wystarczy do 15 tys km. Poza tym opon
przednich 17" (B12) jest o niebo wiecej niz 18", ktorych wymaga TDM. W
oponach 17" mozna wybierac jak w ulegalkach, przy nizszym budzecie -
rowniez w uzywanych. Naped - tu uwaga - DOBRY - robi lekko 30 kkm. Moj
ma ok 15 kkm i raz naciagniety jest nadal na zakresie dla nowego
lancucha.

To zalezy od stylu jazdy.

- kazdy B12 ma wskaznik poziomu paliwa + kranik z rezerwa.

Kranik? Mamy 21 wiek.

W TDM OIDP
bywalo roznie, kumpel mial wskaznik temp. silnika a do rezerwy tylko
kontrolke, czy na odwrót? Dopiero pozniej to chyba zmienili.

Masz komputer. 900 to wtryskowy motocykl.

- generalnie obsluga serwisowa B12 to proscizna, w porownaniu do TDM.

Bzdura, obsluga tdm sprowadza sie do zmiany oleju.

Chocby wymiana uszczelniaczy zawieszenia - rury widelca rozkrecasz
jedna nakretka od dolu i masz obie czesci w reku. W TDM bardzo trudno
poradzic sobie bez klucza rurowego do blokowania nakretki wewnatrz
lagi. Niby drobiazg, ale jak sobie je wszystkie poskladalem, to juz
wiem, ze nie chce TDM. Chociaz tak bardzo podoba mi sie pozycja
kierowcy i ogolna uniwersalnosc. I dwa wydechy ;-)

LOL, co ty gadasz! Zawieszenie w b12 sie da tak rozlozyc, bo jest PRYMITYWNE jak w gs500. Zaden cartridge nie rozklada sie latwo, bo jest zlozony i znacznie lepszy. Pierwszy raz widze zeby ktos z archaicznego zawieszenia bez jakiejkolwiek regulacji robil zalete bo sie dobrze rozklada, heheh.
A nawiasem mowiac uszczelniacze wymienia sie bez rozkladania zawieszen.

Dawno nie czytalem tak tendencyjnego posta, hehe. Faktycznie posiadaczom b12 cos sie w glowach robi:) Zapomniales za to wymienic powazniejszych i prawdziwych wad tego motocykla.

I na koniec disclaimer - pisalem wylacznie o tdm900, mimo tematu. A ty o   ostatnim b12, wiec pasuje.
K.14.

9 Data: Sierpien 07 2009 12:56:11
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: Norbi 

kocyk pisze:

- nie ma centralnej stopki !!! - w turytycznym za zalozenia
motocyklu!!! (ponoc kupic mozna ale kasa straszna jak za kawalek
pospawanej rurki)

XX tez nie ma. Mnostwo motocykli nie ma. Sa akcesotyjne za normlane pieniadze, a i bez mozna sobie poradzic.


Musi ze moj popsuty jakis bo centralke ma...

Norbi
BLACK XX'03

10 Data: Sierpien 07 2009 13:10:51
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: Kefir 

EloU!
"Norbi"  wrote in message

kocyk pisze:

- nie ma centralnej stopki !!! - w turytycznym za zalozenia
motocyklu!!! (ponoc kupic mozna ale kasa straszna jak za kawalek
pospawanej rurki)

XX tez nie ma. Mnostwo motocykli nie ma. Sa akcesotyjne za normlane pieniadze, a i bez mozna sobie poradzic.


Musi ze moj popsuty jakis bo centralke ma...

A Ty nowego zes salonu kupiles?

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki ST955 / XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

11 Data: Sierpien 07 2009 13:21:23
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: kocyk 

Kefir wrote:

EloU!
"Norbi"  wrote in message
kocyk pisze:

- nie ma centralnej stopki !!! - w turytycznym za zalozenia
motocyklu!!! (ponoc kupic mozna ale kasa straszna jak za kawalek
pospawanej rurki)

XX tez nie ma. Mnostwo motocykli nie ma. Sa akcesotyjne za normlane pieniadze, a i bez mozna sobie poradzic.

Musi ze moj popsuty jakis bo centralke ma...

A Ty nowego zes salonu kupiles?

Byc moze, ze sie jeblem i iks akurat tez w serii ma, nie zmienia to faktu, ze to wyjatek od reguly a nie standard.
K.

12 Data: Sierpien 07 2009 13:35:04
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: Kefir 

Elou!
"kocyk"  wrote in message

Kefir wrote:
EloU!
"Norbi"  wrote in message
kocyk pisze:

- nie ma centralnej stopki !!! - w turytycznym za zalozenia
motocyklu!!! (ponoc kupic mozna ale kasa straszna jak za kawalek
pospawanej rurki)

XX tez nie ma. Mnostwo motocykli nie ma. Sa akcesotyjne za normlane pieniadze, a i bez mozna sobie poradzic.

Musi ze moj popsuty jakis bo centralke ma...

A Ty nowego zes salonu kupiles?

Byc moze, ze sie jeblem

To niemoszliwe ;)

i iks akurat tez w serii ma, nie zmienia to faktu, ze to wyjatek od reguly a nie standard.

Tak czy tak, centralka jest zla ;) gdyz albowiem obniza przeswit a do tego potrafi zaszurac, np na nierownym winklu, szybciej niz podnozki.

PeeS Ide na kawe, Miki odparowuje u Szauka ;) Acha: sorki, Tajtusie, jesli zostawilem za duzo ale nie wiedzialem co wyciac.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki ST955 / XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

13 Data: Sierpien 07 2009 15:07:38
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: Norbi 

Kefir pisze:

Tak czy tak, centralka jest zla ;) gdyz albowiem obniza przeswit a do tego potrafi zaszurac, np na nierownym winklu, szybciej niz podnozki.


Z tego co mi mowili lepiej jezdzacy (Zefir) to predzej w X-ie
przyciera sie wydechem a pozniej owiewkami - o centralce nic nie mowil...

Mi jeszcze troche przodu zostalo do przymkniecia wiec sie nie wypowiem :)

Norbi
BLACK XX'03

14 Data: Sierpien 07 2009 15:12:26
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: Kefir 

Elou!
"Norbi"  wrote in message

Kefir pisze:

Tak czy tak, centralka jest zla ;) gdyz albowiem obniza przeswit a do tego potrafi zaszurac, np na nierownym winklu, szybciej niz podnozki.


Z tego co mi mowili lepiej jezdzacy (Zefir) to predzej w X-ie
przyciera sie wydechem a pozniej owiewkami - o centralce nic nie mowil...

Mi jeszcze troche przodu zostalo do przymkniecia wiec sie nie wypowiem :)

A zauawazyles by rozmawiali sami iksofile? ;) Widzialem kilka sprzetow krzeszacych iskry centralkami a i sam juz 2 razy mialem okazje zahaczyc na nierownosciach.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki ST955 / XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

15 Data: Sierpien 07 2009 15:06:00
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: Norbi 

Kefir pisze:


Musi ze moj popsuty jakis bo centralke ma...

A Ty nowego zes salonu kupiles?


Nie - moj jest w Francji :)

Norbi
BLACK XX'03

16 Data: Sierpien 07 2009 14:18:05
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: Seba 

Dnia Fri, 07 Aug 2009 11:51:18 +0200, kocyk napisał(a):

Zapomniales za to wymienic powazniejszych i
prawdziwych wad tego motocykla.

Dawaj je tutaj - sam się zastanawiam m.in. nad większym banditem, więc z
ciekawością poczytam o wadach zauważonych przez praktyków.

--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

17 Data: Sierpien 07 2009 14:23:58
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: kocyk 

Seba wrote:

Dnia Fri, 07 Aug 2009 11:51:18 +0200, kocyk napisał(a):

Zapomniales za to wymienic powazniejszych i prawdziwych wad tego motocykla.

Dawaj je tutaj - sam się zastanawiam m.in. nad większym banditem, więc z
ciekawością poczytam o wadach zauważonych przez praktyków.

W zastosowanie turystycznym dla mnie najwieksza wada byl fakt, ze caly bagaz, 3 kufry, mialy srodek ciezkosci za tylna osia motocykla. Do turystyki solo - tak, we dwojke - sa lepsze motocykle. To byl zreszta powod zmiany w moim przypadku. Zdecydowanie nie jest to tez podrozne enduro, tylko conajwyzej podrozne supermoto. Dodatkowo motocykl jest dosc malo uroczy, estetom moze to robic roznice.
K.14.

18 Data: Sierpien 07 2009 14:27:27
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: Seba 

Dnia Fri, 07 Aug 2009 14:23:58 +0200, kocyk napisał(a):

Zdecydowanie nie jest to tez podrozne
enduro, tylko conajwyzej podrozne supermoto.

Na jakie spalanie trzeba się przygotować?

--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

19 Data: Sierpien 07 2009 14:32:38
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: kocyk 

Seba wrote:

Dnia Fri, 07 Aug 2009 14:23:58 +0200, kocyk napisał(a):
Zdecydowanie nie jest to tez podrozne enduro, tylko conajwyzej podrozne supermoto.

Na jakie spalanie trzeba się przygotować?

5-7, gdzie 5 to jazda turystyczna (130-140) przelotowa, 7 to lojenie po winklach. Srednio okolo 6, dalsze wyjazdy przyjmowalem 5,5.
Kurde, ale to bylo fajnie jak koza tak malo palila, teraz sie boje przeliczac:)
A, jeszcze mi sie cos przypomnialo, owiewka jest dosc szczatkowa, wiec jazda powyzej 150 jest dosc meczaca, nawet z wyzsza szyba, chyba, ze ktos jest niezbyt wysoki. No ale to z definicji nie jest motocykl do zapierdalania.
K.14.

20 Data: Sierpien 07 2009 14:37:43
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: Seba 

Dnia Fri, 07 Aug 2009 14:32:38 +0200, kocyk napisał(a):

Seba wrote:
Dnia Fri, 07 Aug 2009 14:23:58 +0200, kocyk napisał(a):
Zdecydowanie nie jest to tez podrozne
enduro, tylko conajwyzej podrozne supermoto.

Na jakie spalanie trzeba się przygotować?

5-7, gdzie 5 to jazda turystyczna (130-140) przelotowa, 7 to lojenie po
winklach. Srednio okolo 6, dalsze wyjazdy przyjmowalem 5,5.

To widzę dramatu nie ma - spalanie podobne jak w moim FZS 600 (5-6). W
mieście w 6/7 się zmieszczę? Pyatm, bo gdzieniegdzie wyczytałem że
większy bandit potrafi wchłonąć jakieś pokaźne dawki paliwa np. podczas
standardowej jazdy po mieście - a u mnie to główne pole eksploatacji.

--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

21 Data: Sierpien 07 2009 14:58:07
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: kocyk 

Seba wrote:

Dnia Fri, 07 Aug 2009 14:32:38 +0200, kocyk napisał(a):

Seba wrote:
Dnia Fri, 07 Aug 2009 14:23:58 +0200, kocyk napisał(a):
Zdecydowanie nie jest to tez podrozne enduro, tylko conajwyzej podrozne supermoto.
Na jakie spalanie trzeba się przygotować?
5-7, gdzie 5 to jazda turystyczna (130-140) przelotowa, 7 to lojenie po winklach. Srednio okolo 6, dalsze wyjazdy przyjmowalem 5,5.

To widzę dramatu nie ma - spalanie podobne jak w moim FZS 600 (5-6). W
mieście w 6/7 się zmieszczę? Pyatm, bo gdzieniegdzie wyczytałem że
większy bandit potrafi wchłonąć jakieś pokaźne dawki paliwa np. podczas
standardowej jazdy po mieście - a u mnie to główne pole eksploatacji.

Poczekaj, czy ty pytasz o spalanie tdm czy b12?
K.14.

22 Data: Sierpien 07 2009 15:01:02
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: Seba 

Dnia Fri, 07 Aug 2009 14:58:07 +0200, kocyk napisał(a):

Poczekaj, czy ty pytasz o spalanie tdm czy b12?

b12/12,5 - toć od jego wad wyszliśmy.

--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

23 Data: Sierpien 07 2009 15:07:35
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: Kefir 

Elou!
"Seba"  wrote in message

Dnia Fri, 07 Aug 2009 14:58:07 +0200, kocyk napisał(a):

Poczekaj, czy ty pytasz o spalanie tdm czy b12?

b12/12,5 - toć od jego wad wyszliśmy.

Acha, bo Koc Ci pisal o TDM ;)

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki ST955 / XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

24 Data: Sierpien 07 2009 17:06:00
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: Seba 

Dnia Fri, 7 Aug 2009 15:07:35 +0200, Kefir napisał(a):

Acha, bo Koc Ci pisal o TDM ;)

Tośmy się dogadali... ;)


--
Pozdrawiam
Sebastian S.

25 Data: Sierpien 07 2009 16:47:51
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: zbyhoo 

On 7 Sie, 14:18, Seba  wrote:

Dnia Fri, 07 Aug 2009 11:51:18 +0200, kocyk napisał(a):

> Zapomniales za to wymienic powazniejszych i
> prawdziwych wad tego motocykla.

Dawaj je tutaj - sam się zastanawiam m.in. nad większym banditem, więc z
ciekawością poczytam o wadach zauważonych przez praktyków.


Z punktu widzenia zwyczajnej, codziennej jazdy z A do B - trasa
(jedno-, czasem kilkudniowe wypady po kilkaset km, raz do roku
wakacyjny wyjazd typu 2-3kkm), troche miasto:

- ciezkawy jest bez dwoch zdan, szczegolnie jak sie z 600-ki
przesiasc, gdy juz ruszysz to jest ok, manewry na poczatku nie sa
latwe, nie daj Panie zatrzymac sie w przechyleniu majac krotkie
nogi...
- soczewki i odblysniki w reflektorze szybko pokrywaja sie kurzem, raz
czyscilem i znow osiada, slabiutkie swiatla do jazdy noca
- od takich hamulcow oczekuje sie wiecej, B12 wymaga raczej silnej
reki, do sportu bankowo sie nie nadaja, nigdy nie sprawdze bo to nie
motocykl sportowy, mozna probowac oplotu, ponoc poprawia sie
dozowalnosc, ale hamuja i to calkiem skutecznie
- brak litosci dla kiepskiej jakosci napedow
- wrazliwosc fajek swiec na wode, nie wiem po cholere zrobili otworki
w oslonkach, trzeba je zakleic
- trza wciskac w zakret, ale to raczej typowe zachowanie przy szerokim
kapciu z tylu
- duzy olejak wiec wrazliwy na rozgrzewanie, chlodna pora na zimno
pracuje nierowno, to nie wtrysk, no i ssanie precyzyjnie trzeba
dozowac

O zaletach nie ma co pisać, Kocyk moglby mnie poprawiac twierdzac, ze
takowych brak ;-)
______
zbyhoo
GSF 1200S K1
SHL i MZ TS czekaja - no to se jeszcze poczekaja :-)
Olkusz/Dabrowa Gornicza

26 Data: Sierpien 10 2009 11:11:05
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: kocyk 

zbyhoo wrote:

> O zaletach nie ma co pisać, Kocyk moglby mnie poprawiac twierdzac, ze
> takowych brak ;-)

Alez w zyciu, to fajna drynda jest. Nie dla mnie, ale fajna, piec z potencjalem, dobra cena. Reszte mozna sukcesywnie poprawiac;)
K.14.

27 Data: Sierpien 07 2009 15:44:47
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: zbyhoo 

On 7 Sie, 11:51, kocyk  wrote:

Ja, ja tak uwazam.

wolno Ci. I masz sporo racji. Jednak odnoszac heble B12 do TDM 850
(Rychoo pisal o roku ok 2000) to nie ma znaczacych roznic przy
codziennej eksploatacji.

Znaczy nie rozumiem, co to jest to niewiadomo co? To samo, co w kazdym
plytkowym motocyklu.

Czyli wiecej niz w srubkowym. A juz na pewno dobrze jest zaopatrzyc
sie w naciskacz szklanek by wyjac plytke. Przy srubkach wystarcza
niewielkie kleszcze badz peseta. Masz srubki - idziesz do garazu i
robisz samodzielnie bez kosztow. Plytek tez nie musisz szukac.
Odwieczny spor - radziej i drozej plytki czy czesciej i sporo taniej
srubki?

XX tez nie ma. Mnostwo motocykli nie ma. Sa akcesotyjne za normlane
pieniadze, a i bez mozna sobie poradzic.

Tak, nie ma. Pewnie, ze mozna sobie poradzic podstawiajac klocek,
przetaczajac moto itp tylko po co skoro mozna miec centralke i
smarowac lancuch jak bialy czlowiek? Podkreslam, ze chodzi o codzienna
eksploatacje, o jakiej pisal kolega Rychoo. W takiej brak centralnej
podstawki JEST uciazliwy.

W zadnym motocyklu nie wyjmuje aku na zime, ale jak sobie przypominam w
tdmie wyjmowal sie zupelnie zwyczajnie.

Podalem za kumplem, niegdys posiadaczem i uzytkownikiem 4TX. A aku na
zime? Nie kazdy moze miec ogrzewany garaz lub majac nieogrzewany
wymieniac aku gdy padnie. Wole wyjac i sie cieszyc jego dlugim zyciem.
A ty mozesz nawet oleju nie zmieniac jesli Ci sie nie chce

Zeby zyskac przeswit? Procedura jest taka sama, jak w kazdym
samochodzie. A sucha miska ma kupe zalet. Np mozna jezdzic bez problemu
z polowa oleju.

No to jest bez watpienia zaleta :-) Zaraz zaczna jezdzic z polowa
oleju by koszty obnizyc...
W poczciwym olejaku zerkasz w okienko i juz wiesz ile masz. W TDM
sprawdza sie poziom do 30 sek po zatrzymaniu silnika (podane za
tdm.pl) Troche malo jest tego czasu... Przy wymianie trzeba tez
pamietac o poluzowaniu srubki w glowicy, w olejaku nic takiego robic
nie trza. Nie przekonasz mnie, ze uklad smarowania w TDM jest bardziej
przyjazny w codziennej eksploatacji. Na pewno nowoczesniejszy, tylko
po co komu takie zaawansowanie, jesli nie smiga sie w maks.
zlozeniach? Argument przeswitu tez slaby jest na asfalcie, przyznaj...

> - dokuczliwe w TDM szarpanie lancuchem ponizej 3 krpm, natychmiast
> trzeba redukowac jak sie zapomni o zmianie biegu.

Dokladnie tak, jak w kazdej fauce. Dokuczliwe to pojecie wzgledne,
przejedz sie ktmem.

Teraz zrob konkurs co najbardziej szarpie napedem. R4, w tym wypadku
B12 - NIE SZARPIE.

Nie bardzo rozumiem takie pretensje, ze
motocykl z silnikiem innym niz r4 nie zachowuje sie jak r4.

Wrazenia z uzytkowania, o ktore pytal kolega Rychoo. Widzisz tu jakies
pretensje? Skoro wolisz silnik wymagajacy czestej redukcji biegu, to
Twoja wola. Ja wybieram cos bardziej przyjaznego. Dodac warto, ze
pulsujacy moment singli czy fauek szybciej wyciaga lancuch. Napiszesz
mi, ze z blota tez szybciej wyciaga?

> Przy Yamasze B12
> jedzie jak pedzony elektrycznie,

Wlasnie, ciesze sie ze wspomiales o tej wadzie B12.

j/w. Jedni wola efektowny kop w tylek przy pewnych obrotach, inni
efektywne oddawanie momentu na kolo. Zdaje sie czesto dazy sie do
plaskiego przebiegu krzywej momentu obr - podkreslam znow - w
pojazdach uzytkowych (o takie pytano), nie stricte sportowych

> ma niesamowity zakres uzytecznych
> obrotow. Korek czy inna parada to tylko operowanie gazem, żadnego
> polsprzegla, zadnego szarpania. Na jedynce w korku nawet gazu nie
> dotykasz a moto rusza plynnie. Sprobuj zrobic to samo w TDM hehe

Tu sie zgodze po raz pierwszy, wtryskowy motocykl wymaga polsprzegla w
korku.

ufff :-)

> - spalanie TDM na tym samym poziomie co B12 - przy podobnym stylu
> jazdy. Kumpla 4TX palila miedzy 5,4 a 6, moj B12 bierze dokladnie tyle
> samo. Porownaj sobie teraz elastycznosc i osiagi w obu sprzetach. W
> razie czego (tor?) proste zabiegi i mozesz miec z B12 120 KM. Tylko po
> co?

A powiedz mi co daja osiagi w turystyce? Bo ja nie wiem. Malo tego,
obecnie szukam do turystyki motocykla o osiagach tdm, jako zupelnie
wystarczajacych.

Znow sie zgadzamy. Sam sie zastanawiam po co komu ta pogon za moca?

> - kazdy B12 ma wskaznik poziomu paliwa + kranik z rezerwa.

Kranik? Mamy 21 wiek.

I coraz wiecej pojazdow, w ktorych nie mozna zarowki w reflektorze
wymienic poza serwisem. Uwazasz, ze to przyjazny uzytkownikowi
kierunek rozwoju?


Masz komputer. 900 to wtryskowy motocykl.

Bylo wyzej - kolega Rychoo pisal o TDM ok. roku 2000, wiec
zdecydowanie blizej do 850


> - generalnie obsluga serwisowa B12 to proscizna, w porownaniu do TDM.
Bzdura, obsluga tdm sprowadza sie do zmiany oleju.

oooo takich sprzetow jeszcze nie wymyslili :-) Szczegolnie jak maja
lancuch w ukladzie napedowym - patrz watek o centralce

> Chocby wymiana uszczelniaczy zawieszenia - rury widelca rozkrecasz
> jedna nakretka od dolu i masz obie czesci w reku. W TDM bardzo trudno
> poradzic sobie bez klucza rurowego do blokowania nakretki wewnatrz
> lagi. Niby drobiazg, ale jak sobie je wszystkie poskladalem, to juz
> wiem, ze nie chce TDM. Chociaz tak bardzo podoba mi sie pozycja
> kierowcy i ogolna uniwersalnosc. I dwa wydechy ;-)

LOL, co ty gadasz! Zawieszenie w b12 sie da tak rozlozyc, bo jest
PRYMITYWNE jak w gs500. Zaden cartridge nie rozklada sie latwo, bo jest
zlozony i znacznie lepszy. Pierwszy raz widze zeby ktos z archaicznego
zawieszenia bez jakiejkolwiek regulacji robil zalete bo sie dobrze
rozklada, heheh.
A nawiasem mowiac uszczelniacze wymienia sie bez rozkladania zawieszen.

No coz, odpalam, wsiadam i jade. Typowe codzienne latanie. Jak
wymienialem uszczelniacze to mi sie spodobalo ze tak szybko i latwo.
Chcesz zaawansowane? Kup se, wolno Ci, USD czy co tam. Tylko ile razy
wykorzystasz pelnie jego mozliwosci jezdzac po zwyklych drogach?
Nigdzie nie napisalem o wyzszosci zawiasu B12 nad TDM, tylko o
prostszej jego obsludze. Czytaj ze zrozumieniem. Zreszta ani TDM, ani
B12 nie sluza do zapieprzania po torze, nie czarujmy sie

Dawno nie czytalem tak tendencyjnego posta, hehe. Faktycznie posiadaczom
b12 cos sie w glowach robi:) Zapomniales za to wymienic powazniejszych i
prawdziwych wad tego motocykla.

Swiatla? Soczewka TDM tez nie powala na kolana. Zreszta nie zrobilem
zestawienia wad i zalet, glownie odnioslem sie do zarzutow o wysokich
kosztach obslugi. Dobrze, ze nie ma kar za brak obiektywizmu bobym
mogl oberwac :-)

I na koniec disclaimer - pisalem wylacznie o tdm900, mimo tematu. A ty o
  ostatnim b12, wiec pasuje.

A widzisz. nie da sie porownywac wprost starego olejaka z gaznikami i
prostym zawieszeniem do TDM 900, a robiles to wiele razy. Kto jest
tendencyjny? Zreszta ostatni B12 mial nadwozie 1.25 wiec chociaz
swiatla juz lepsze. Reszta to faktycznie dalej stary grat :-) Tylko
widac ciagle jest zapotrzebowanie na proste i trwale pojazdy, ktore sa
zwyczajnie tansze w eksploatacji.

Ladnej pogody zycze na weekend :-)
______
zbyhoo
GSF 1200S K1
SHL i MZ TS czekaja - no to se jeszcze poczekaja :-)
Olkusz/Dabrowa Gornicza

28 Data: Sierpien 10 2009 11:09:16
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: kocyk 

zbyhoo wrote:

On 7 Sie, 11:51, kocyk  wrote:
Ja, ja tak uwazam.

wolno Ci. I masz sporo racji. Jednak odnoszac heble B12 do TDM 850
(Rychoo pisal o roku ok 2000) to nie ma znaczacych roznic przy
codziennej eksploatacji.

Hura, mamy flejma! No, flejmika, bo ja jednak pisze wylacznie o 900.

Znaczy nie rozumiem, co to jest to niewiadomo co? To samo, co w kazdym
plytkowym motocyklu.

Czyli wiecej niz w srubkowym. A juz na pewno dobrze jest zaopatrzyc
sie w naciskacz szklanek by wyjac plytke. Przy srubkach wystarcza
niewielkie kleszcze badz peseta. Masz srubki - idziesz do garazu i
robisz samodzielnie bez kosztow. Plytek tez nie musisz szukac.
Odwieczny spor - radziej i drozej plytki czy czesciej i sporo taniej
srubki?

Wiesz, wiekszosc ludzi zwyczajnie wstawia moto do warsztatu i woli to robic rzadziej niz czesciej, wsio. Mnie osobiscie, choc umiem i lubie grzebac, podobalo sie w yamahach ze nie musze zagladac.

XX tez nie ma. Mnostwo motocykli nie ma. Sa akcesotyjne za normlane
pieniadze, a i bez mozna sobie poradzic.

Tak, nie ma. Pewnie, ze mozna sobie poradzic podstawiajac klocek,
przetaczajac moto itp tylko po co skoro mozna miec centralke i
smarowac lancuch jak bialy czlowiek? Podkreslam, ze chodzi o codzienna
eksploatacje, o jakiej pisal kolega Rychoo. W takiej brak centralnej
podstawki JEST uciazliwy.

Nie no, nie robmy jaj, przechylasz drynde na kosie i smarujesz, a mniej uciazliwy to jest wal;)
Ew. za cene podstawki kupujesz scotoilera i masz z bani. Albo, zakladajac jezdzenie kilkaset km od domu smarujesz w garazu na podstawce motodetail za 20 ojro, hehe.

W zadnym motocyklu nie wyjmuje aku na zime, ale jak sobie przypominam w
tdmie wyjmowal sie zupelnie zwyczajnie.

Podalem za kumplem, niegdys posiadaczem i uzytkownikiem 4TX. A aku na
zime? Nie kazdy moze miec ogrzewany garaz lub majac nieogrzewany
wymieniac aku gdy padnie. Wole wyjac i sie cieszyc jego dlugim zyciem.
A ty mozesz nawet oleju nie zmieniac jesli Ci sie nie chce

Na zime nie zmieniam;) Od razu cie uprzedze, zebys nie zmienial bandziora na nowoczesniejszy, bo wydlubanie aku w 14 czy juz wogole w fjr to jest makabra. Poza tym dzis nie ma juz takich aku jak kiedys, moja pierwsza yuasa wytrzymala 10 lat, moja ostatnia - 3.

Zeby zyskac przeswit? Procedura jest taka sama, jak w kazdym
samochodzie. A sucha miska ma kupe zalet. Np mozna jezdzic bez problemu
z polowa oleju.

No to jest bez watpienia zaleta :-) Zaraz zaczna jezdzic z polowa
oleju by koszty obnizyc...

Eee, wiesz ze nie o to chodzi.

W poczciwym olejaku zerkasz w okienko i juz wiesz ile masz. W TDM
sprawdza sie poziom do 30 sek po zatrzymaniu silnika (podane za
tdm.pl) Troche malo jest tego czasu... Przy wymianie trzeba tez
pamietac o poluzowaniu srubki w glowicy, w olejaku nic takiego robic
nie trza.

W 900 masz bagnet, jak w aucie, tylko 5cm. Zatrzymujesz sie, czekasz chwile, wyjmujesz, patrzysz, wkladasz. Wsio. Do tego stan nie jest specjalnie istotny, jak pisalem.
Natomiast kwestia wymiany, co ile sie wymienia olej w b12? nie co 6kkm czasem? To ja wole wymieniac dwa razy rzadzej, za cene poluzowania srubki, co zajmuje jakies 4 sekundy.

Nie przekonasz mnie, ze uklad smarowania w TDM jest bardziej
przyjazny w codziennej eksploatacji. Na pewno nowoczesniejszy, tylko
po co komu takie zaawansowanie, jesli nie smiga sie w maks.
zlozeniach?

Do latania na gumie, hehe.

Argument przeswitu tez slaby jest na asfalcie, przyznaj...

Akurat w tdm nie jest, taki przeswit to rewelacja. W codziennym uzytkowaniu.

- dokuczliwe w TDM szarpanie lancuchem ponizej 3 krpm, natychmiast
trzeba redukowac jak sie zapomni o zmianie biegu.
Dokladnie tak, jak w kazdej fauce. Dokuczliwe to pojecie wzgledne,
przejedz sie ktmem.

Teraz zrob konkurs co najbardziej szarpie napedem. R4, w tym wypadku
B12 - NIE SZARPIE.

No zgoda, ale to nie jest pozytywna czy negatywna cecha danego modelu motocykla, tylko typoszeregu silnikow.

Nie bardzo rozumiem takie pretensje, ze
motocykl z silnikiem innym niz r4 nie zachowuje sie jak r4.

Wrazenia z uzytkowania, o ktore pytal kolega Rychoo. Widzisz tu jakies
pretensje? Skoro wolisz silnik wymagajacy czestej redukcji biegu, to
Twoja wola. Ja wybieram cos bardziej przyjaznego.

Nudnego, nudnego;)

Dodac warto, ze
pulsujacy moment singli czy fauek szybciej wyciaga lancuch. Napiszesz
mi, ze z blota tez szybciej wyciaga?

Napisze ci, ze to urban legend, chcesz? Przynajmniej w przypadku tdm.

Przy Yamasze B12
jedzie jak pedzony elektrycznie,
Wlasnie, ciesze sie ze wspomiales o tej wadzie B12.

j/w. Jedni wola efektowny kop w tylek przy pewnych obrotach, inni
efektywne oddawanie momentu na kolo. Zdaje sie czesto dazy sie do
plaskiego przebiegu krzywej momentu obr - podkreslam znow - w
pojazdach uzytkowych (o takie pytano), nie stricte sportowych

Zdaje sie, ze odkurzacze sa do sprzatania, a czinkueczento dla emerytow;)
Poza tym plaski przebieg momentu nie ma tu nic do rzeczy, tdm ma wlasnie taki przebieg. Nie ma zadnego kopa w tylek. Jest inna charakerystyka i zakres obrotow uzytecznych. Moge sie jednak zgodzic, ze trzeba to lubic.

ma niesamowity zakres uzytecznych
obrotow. Korek czy inna parada to tylko operowanie gazem, żadnego
polsprzegla, zadnego szarpania. Na jedynce w korku nawet gazu nie
dotykasz a moto rusza plynnie. Sprobuj zrobic to samo w TDM hehe
Tu sie zgodze po raz pierwszy, wtryskowy motocykl wymaga polsprzegla w
korku.

ufff :-)

Ale to znowu nie wada tdm, tylko specyfika rodzaju zasilania.

- spalanie TDM na tym samym poziomie co B12 - przy podobnym stylu
jazdy. Kumpla 4TX palila miedzy 5,4 a 6, moj B12 bierze dokladnie tyle
samo. Porownaj sobie teraz elastycznosc i osiagi w obu sprzetach. W
razie czego (tor?) proste zabiegi i mozesz miec z B12 120 KM. Tylko po
co?
A powiedz mi co daja osiagi w turystyce? Bo ja nie wiem. Malo tego,
obecnie szukam do turystyki motocykla o osiagach tdm, jako zupelnie
wystarczajacych.

Znow sie zgadzamy. Sam sie zastanawiam po co komu ta pogon za moca?

Zeby nie bylo tak elektrycznie? Zeby sie cos dzialo? I z mylnego przekonania, ze zeby sie dzialo wiecej potrzeba mocy wiecej.

- kazdy B12 ma wskaznik poziomu paliwa + kranik z rezerwa.
Kranik? Mamy 21 wiek.

I coraz wiecej pojazdow, w ktorych nie mozna zarowki w reflektorze
wymienic poza serwisem. Uwazasz, ze to przyjazny uzytkownikowi
kierunek rozwoju?

Uwazam, ze jest postep i postep. Pompa paliwa i wskaznik jego stanu to postep pozytywny. Kranik to archaizm, ale jak chcesz mozesz mi chwile poudowadniac jakim swietnym rozwiazaniem jest odciecie paliwa w czasie wyprzedzania w winklu by poinformowac wlasciciela o przejsciu na rezerwe.

Masz komputer. 900 to wtryskowy motocykl.

Bylo wyzej - kolega Rychoo pisal o TDM ok. roku 2000, wiec
zdecydowanie blizej do 850

Etam, wtedy by nie bylo flejma.

- generalnie obsluga serwisowa B12 to proscizna, w porownaniu do TDM.
Bzdura, obsluga tdm sprowadza sie do zmiany oleju.

oooo takich sprzetow jeszcze nie wymyslili :-) Szczegolnie jak maja
lancuch w ukladzie napedowym - patrz watek o centralce

No w b12 jest potrzebna, bo wazy 50kg za duzo. W tdmie nie jest.
Obsluga tdm przez jakies 30tys km sprowadza sie do wymiany oleju, i to jest fakt. No chyba, ze dla ciebie psikanie na lancuch to jest obsluga, no to wtedy nie. Trzeba tez kola pompowac, i wypada czasem umyc;)

Chocby wymiana uszczelniaczy zawieszenia - rury widelca rozkrecasz
jedna nakretka od dolu i masz obie czesci w reku. W TDM bardzo trudno
poradzic sobie bez klucza rurowego do blokowania nakretki wewnatrz
lagi. Niby drobiazg, ale jak sobie je wszystkie poskladalem, to juz
wiem, ze nie chce TDM. Chociaz tak bardzo podoba mi sie pozycja
kierowcy i ogolna uniwersalnosc. I dwa wydechy ;-)
LOL, co ty gadasz! Zawieszenie w b12 sie da tak rozlozyc, bo jest
PRYMITYWNE jak w gs500. Zaden cartridge nie rozklada sie latwo, bo jest
zlozony i znacznie lepszy. Pierwszy raz widze zeby ktos z archaicznego
zawieszenia bez jakiejkolwiek regulacji robil zalete bo sie dobrze
rozklada, heheh.
A nawiasem mowiac uszczelniacze wymienia sie bez rozkladania zawieszen.

No coz, odpalam, wsiadam i jade. Typowe codzienne latanie. Jak
wymienialem uszczelniacze to mi sie spodobalo ze tak szybko i latwo.
Chcesz zaawansowane? Kup se, wolno Ci, USD czy co tam. Tylko ile razy
wykorzystasz pelnie jego mozliwosci jezdzac po zwyklych drogach?

Zawsze, codziennie. Nie zaczynajmy tego tematu, bo zawieszenie b12 jest zle nawet jak na klasyczne, nie musi stawac do walki z cartridgami z regulacja. Zas niedocenianie regulacji graniczy z ignorancja;)

Nigdzie nie napisalem o wyzszosci zawiasu B12 nad TDM, tylko o
prostszej jego obsludze.

A dwusow jaki prosty w obsludze, wogole nie trzeba zaworow regulowac!

Czytaj ze zrozumieniem. Zreszta ani TDM, ani
B12 nie sluza do zapieprzania po torze, nie czarujmy sie

Aha. A motocykl jak nie sluzy do zapieprzania na torze to moze miec zawieszenie z karocy.

Dawno nie czytalem tak tendencyjnego posta, hehe. Faktycznie posiadaczom
b12 cos sie w glowach robi:) Zapomniales za to wymienic powazniejszych i
prawdziwych wad tego motocykla.

Swiatla? Soczewka TDM tez nie powala na kolana.

900 ma wielolustra, poza tym mowilem o wadach tdm:)

Zreszta nie zrobilem
zestawienia wad i zalet, glownie odnioslem sie do zarzutow o wysokich
kosztach obslugi. Dobrze, ze nie ma kar za brak obiektywizmu bobym
mogl oberwac :-)

Spoko, cos wymysle. Bedziesz musial za kare wypic piwo imbirowe duszkiem!

I na koniec disclaimer - pisalem wylacznie o tdm900, mimo tematu. A ty o
  ostatnim b12, wiec pasuje.

A widzisz. nie da sie porownywac wprost starego olejaka z gaznikami i
prostym zawieszeniem do TDM 900, a robiles to wiele razy.

No wiem, jak chcesz inaczej flejmowac?

Kto jest tendencyjny?

Ty:)

Zreszta ostatni B12 mial nadwozie 1.25 wiec chociaz
swiatla juz lepsze. Reszta to faktycznie dalej stary grat :-) Tylko
widac ciagle jest zapotrzebowanie na proste i trwale pojazdy, ktore sa
zwyczajnie tansze w eksploatacji.

No wlasnie, i dlatego sie troche uczepilem, b12 nie jest tanszy w eksploatacji, a wiele wad tdm jakie wymieniles nie bylo wadami modelu, tylko ograniczeniami zastosowanych technologii, majacych w zamian inne zalety. Poplynales juz zupelnie na zawieszeniach, tutaj mam naprawde zastrzezenia, nie mozna probowac udowadniac, ze gorsze jest lepsze, bo jest prostsze.

Ladnej pogody zycze na weekend :-)

A dziekuje, byla doskonala, a motocykl ktorym latalem spowodowalby u ciebie siwizne, hehe. Zacytuje tomusia gs: "kurwa, tym sie nie da jezdzic!". To najlepszy motocykl, jaki mialem. Bardziej hardcorowa wersja tdmy zreszta;)
K.14.

29 Data: Sierpien 11 2009 07:33:30
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: zbyhoo 

On 10 Sie, 11:09, kocyk  wrote:

Nie no, nie robmy jaj, przechylasz drynde na kosie i smarujesz, a mniej
uciazliwy to jest wal;)

No to dopiero bedzie flejm. Zaczynamy ? ;-)

Ew. za cene podstawki kupujesz scotoilera i masz z bani. Albo,
zakladajac jezdzenie kilkaset km od domu smarujesz w garazu na podstawce
motodetail za 20 ojro, hehe.

Wsrod wad TDM wymienia sie brak centralnej podstawki - chyba we
wszystkich testach i porownaniach, jakie widzialem. Ty jeden tej wady
nie zauwazasz

Na zime nie zmieniam;) Od razu cie uprzedze, zebys nie zmienial
bandziora na nowoczesniejszy, bo wydlubanie aku w 14 czy juz wogole w
fjr to jest makabra. Poza tym dzis nie ma juz takich aku jak kiedys,
moja pierwsza yuasa wytrzymala 10 lat, moja ostatnia - 3.

No widzisz? Kazdy z nas po prostu szuka kozy dla siebie. Mnie b12
pasuje. Tylko jak to dranstwo odchudzic? ;-))))

> Argument przeswitu tez slaby jest na asfalcie, przyznaj...
> Akurat w tdm nie jest, taki przeswit to rewelacja. W codziennym
uzytkowaniu.

Zgadza sie, mozesz smialo po schodach zasuwac, albo krawezniki
zdobywac. Takie codzienne uzytkowanie TDMy. I to 900 :-)

> Teraz zrob konkurs co najbardziej szarpie napedem. R4, w tym wypadku
> B12 - NIE SZARPIE.

No zgoda, ale to nie jest pozytywna czy negatywna cecha danego modelu
motocykla, tylko typoszeregu silnikow.

Podobnie jak brak regulacji widelca nie jest pozytywna ani negatywna
cecha B12, tylko typoszeregu zawieszenia :-)

>> Skoro wolisz silnik wymagajacy czestej redukcji biegu, to
> Twoja wola. Ja wybieram cos bardziej przyjaznego.

Nudnego, nudnego;)

Ach to magiczne slowo "interpretacja" :-)

Uwazam, ze jest postep i postep. Pompa paliwa i wskaznik jego stanu to
postep pozytywny. Kranik to archaizm, ale jak chcesz mozesz mi chwile
poudowadniac jakim swietnym rozwiazaniem jest odciecie paliwa w czasie
wyprzedzania w winklu by poinformowac wlasciciela o przejsciu na rezerwe.

Fakt, taka sytuacja nie sklania do pochlebnych mysli pod adresem
konstruktorow. Ale powiem Ci w tajemnicy, jak sobie z nia poradzic -
ustawiasz wczesniej (na stale?) kranik w pozycje RES i latasz - do
momentu wskazania ostatniej kreski na paliwomierzu. Wiesz, ze musisz
tanksztele odwiedzic bo zostalo wachy na kilkadziesiat czy max 100 km.
Troche jakby przy pompie tylko jej nie ma. Zatem nie ma sie co zepsuc.
Dobra, wiem, bedzie flejm bo pompy sie nie psuja :-)

>>> - generalnie obsluga serwisowa B12 to proscizna, w porownaniu do TDM.
>> Bzdura, obsluga tdm sprowadza sie do zmiany oleju.

I do wymiany oleju (dwie pompy, odpowietrzanie, procedura sprawdzania
poziomu), do regulacji luzu zaworowego (bylo juz duzo, poza tym pisza,
ze 42 kkm to za duzo i luzy juz nie trzymaja tolerancji), do
smarowania lancucha - podstawiajac klocek, przetaczajac koze,
pochylajac na kosie - czym wtedy sie moto przytrzymuje? Plecami,
biodrem? Pytam powaznie bo nie wiem - mam centralke ;-) No i moge
jezdzic dalej bez zakladania tras krotszych niz 200 km od domu.

(...) zawieszenie b12 jest
zle nawet jak na klasyczne, nie musi stawac do walki z cartridgami z
regulacja. Zas niedocenianie regulacji graniczy z ignorancja;)

Zawieszenie jest proste i tanie. Bo to budzetowy motur Panie. Dobrze,
ze tyl ma regulacje boby juz do ruchu nie dopuscili. Podobnie jak
sprzety bez ABSu ;-)

> Nigdzie nie napisalem o wyzszosci zawiasu B12 nad TDM, tylko o
> prostszej jego obsludze.

A dwusow jaki prosty w obsludze, wogole nie trzeba zaworow regulowac!

A rower jaki tani w jezdzie! A taczka? Nawet lancucha nie trzeba
naciagac :-)))

> Czytaj ze zrozumieniem. Zreszta ani TDM, ani
> B12 nie sluza do zapieprzania po torze, nie czarujmy sie

Aha. A motocykl jak nie sluzy do zapieprzania na torze to moze miec
zawieszenie z karocy.

No :-) Zgodnie z tym zalozeniem suzuki kupilo kiedys w Burkina Faso
linie produkcyjna pojazdow zaprzegowych i widziales? Maja teraz zawias
do GSF jak znalazl :-)

> kosztach obslugi. Dobrze, ze nie ma kar za brak obiektywizmu bobym
> mogl oberwac :-)

Spoko, cos wymysle. Bedziesz musial za kare wypic piwo imbirowe duszkiem!

Juz dwa obrocilem!!! Twoje zdrowie :-)

>> I na koniec disclaimer - pisalem wylacznie o tdm900, mimo tematu. A ty o
>>   ostatnim b12, wiec pasuje.

> Kto jest tendencyjny?

Ty:)

No przeciez mowie, ze Ty :-)

Poplynales juz zupelnie na zawieszeniach, tutaj mam naprawde
zastrzezenia, nie mozna probowac udowadniac, ze gorsze jest lepsze, bo
jest prostsze.

Gdzie? Gdzie tak napisalem? Skontaktuje sie z adminem, zeby wywalil te
bzdury, chyba mnie jakas niemoc ogarnac musiala...

A dziekuje, byla doskonala, a motocykl ktorym latalem spowodowalby u
ciebie siwizne, hehe.

Staaaary, za pozno! Juz dawno jestem siwy. Teraz moge tylko
wylysiec :-)))

Milo sie gawedzilo, zdrowka zycze!

______
zbyhoo
GSF 1200S K1
SHL i MZ TS czekaja - no to se jeszcze poczekaja :-)
Olkusz/Dabrowa Gornicza

30 Data: Sierpien 12 2009 11:45:39
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: kocyk 

zbyhoo wrote:

On 10 Sie, 11:09, kocyk  wrote:

Nie no, nie robmy jaj, przechylasz drynde na kosie i smarujesz, a mniej
uciazliwy to jest wal;)

No to dopiero bedzie flejm. Zaczynamy ? ;-)

Eee, tak bez Kefira?;)

Ew. za cene podstawki kupujesz scotoilera i masz z bani. Albo,
zakladajac jezdzenie kilkaset km od domu smarujesz w garazu na podstawce
motodetail za 20 ojro, hehe.

Wsrod wad TDM wymienia sie brak centralnej podstawki - chyba we
wszystkich testach i porownaniach, jakie widzialem. Ty jeden tej wady
nie zauwazasz

Bo nie jest to zadna wada, co ja poradze. Testy gazetowe sa naciagane. Co mozna powiedziec o turystyku po kilkudziesiecio kilometrowej przejazdzce solo bez bagazu? Ja tdma kulnalem dziesiat, glownie na trasach, i brak centralki nie doskwieral, bo koze latwo uniesc na kosie.

Na zime nie zmieniam;) Od razu cie uprzedze, zebys nie zmienial
bandziora na nowoczesniejszy, bo wydlubanie aku w 14 czy juz wogole w
fjr to jest makabra. Poza tym dzis nie ma juz takich aku jak kiedys,
moja pierwsza yuasa wytrzymala 10 lat, moja ostatnia - 3.

No widzisz? Kazdy z nas po prostu szuka kozy dla siebie. Mnie b12
pasuje. Tylko jak to dranstwo odchudzic? ;-))))

Diaksem!;)

Argument przeswitu tez slaby jest na asfalcie, przyznaj...
 > Akurat w tdm nie jest, taki przeswit to rewelacja. W codziennym
uzytkowaniu.

Zgadza sie, mozesz smialo po schodach zasuwac, albo krawezniki
zdobywac. Takie codzienne uzytkowanie TDMy. I to 900 :-)

A, to ty kpisz? Ja jej tak uzywalem. Tzn moze bez schodow, bo jakos nie mam nigdzie takich w miescie, ktorych wykorzystanie by mi drogie skrocilo. Z asfaltu tez zjezdzalem, i przeswit przydawal sie bardzo.

Teraz zrob konkurs co najbardziej szarpie napedem. R4, w tym wypadku
B12 - NIE SZARPIE.
No zgoda, ale to nie jest pozytywna czy negatywna cecha danego modelu
motocykla, tylko typoszeregu silnikow.

Podobnie jak brak regulacji widelca nie jest pozytywna ani negatywna
cecha B12, tylko typoszeregu zawieszenia :-)

Ale ja nie podawalem braku regulacji jako wade, tylko ty jako zalete, hehe.
Poza tym nie mozna jednoznacznie stwoerdzic, czy silnik typu v jest lepszy od r, czy gorszy. Jest inny, chodzi tu o preferencje. Podobnie nie mozna jednoznacznie powiedziec, czy lepszy jest gaznik, czy wtrysk - kazdy ma pewne zaley i wady. Natomiast z cala pewnoscia mozna powiedziec, ze zawieszenie cartridgowe jest lepsze od klasycznego.

Skoro wolisz silnik wymagajacy czestej redukcji biegu, to
Twoja wola. Ja wybieram cos bardziej przyjaznego.
Nudnego, nudnego;)

Ach to magiczne slowo "interpretacja" :-)

Przyjdzie czas i na ciebie, zobaczysz:) Wszyscy w koncu skonczymy na popieprzonych sprzetach.

Uwazam, ze jest postep i postep. Pompa paliwa i wskaznik jego stanu to
postep pozytywny. Kranik to archaizm, ale jak chcesz mozesz mi chwile
poudowadniac jakim swietnym rozwiazaniem jest odciecie paliwa w czasie
wyprzedzania w winklu by poinformowac wlasciciela o przejsciu na rezerwe.

Fakt, taka sytuacja nie sklania do pochlebnych mysli pod adresem
konstruktorow. Ale powiem Ci w tajemnicy, jak sobie z nia poradzic -
ustawiasz wczesniej (na stale?) kranik w pozycje RES i latasz - do
momentu wskazania ostatniej kreski na paliwomierzu. Wiesz, ze musisz
tanksztele odwiedzic bo zostalo wachy na kilkadziesiat czy max 100 km.

Moge sie zgodzic, o ile informacja o przejsciu na rezerwe jest jasna i nie do przeoczenia. Jak sie jednak nagle zorientujesz ze jedziesz na rezerwie - to nie wiesz ile jeszcze przejedziesz. Tu komputer ma zdecydowana przewage, ale za cene szarpiacego wtrysku.

Troche jakby przy pompie tylko jej nie ma. Zatem nie ma sie co zepsuc.
Dobra, wiem, bedzie flejm bo pompy sie nie psuja :-)

W tdmie nie, to nie jakas honda!

- generalnie obsluga serwisowa B12 to proscizna, w porownaniu do TDM.
Bzdura, obsluga tdm sprowadza sie do zmiany oleju.

I do wymiany oleju (dwie pompy, odpowietrzanie, procedura sprawdzania
poziomu),

Juz ci napisalem, srubka to 4 sek, poziomu na dobra sprawe mozna nie sprawdzac, poza tym jest to latwiejsze, niz zagladanie w oczko motocykla, ktory trzeba prosto trzymac.

do regulacji luzu zaworowego (bylo juz duzo, poza tym pisza,
ze 42 kkm to za duzo i luzy juz nie trzymaja tolerancji), do

Ojtam ojtam, dziwnie u mnie trzymaly.

smarowania lancucha - podstawiajac klocek, przetaczajac koze,
pochylajac na kosie - czym wtedy sie moto przytrzymuje? Plecami,
biodrem? Pytam powaznie bo nie wiem - mam centralke ;-) No i moge

No jakto, reka. Musisz je tylko podtrzymac.

jezdzic dalej bez zakladania tras krotszych niz 200 km od domu.

Tutaj nie rozumiem.
Przypomne ponownie, ze sa scotoilery, dla mnie wogole wozenie wielkiej uchy szpreja to jakis absurd.

(...) zawieszenie b12 jest
zle nawet jak na klasyczne, nie musi stawac do walki z cartridgami z
regulacja. Zas niedocenianie regulacji graniczy z ignorancja;)

Zawieszenie jest proste i tanie. Bo to budzetowy motur Panie. Dobrze,
ze tyl ma regulacje boby juz do ruchu nie dopuscili. Podobnie jak
sprzety bez ABSu ;-)

Trywializujesz, a to niestety najwieksza wg mnie wada b12. Nawet wage bym przezyl.

Nigdzie nie napisalem o wyzszosci zawiasu B12 nad TDM, tylko o
prostszej jego obsludze.
A dwusow jaki prosty w obsludze, wogole nie trzeba zaworow regulowac!

A rower jaki tani w jezdzie! A taczka? Nawet lancucha nie trzeba
naciagac :-)))

Sam widzisz, ze prostsza obsluga to miecz obosieczny. Wyszlo teraz, ze b12 to taczka, a tdm hitech;)

Czytaj ze zrozumieniem. Zreszta ani TDM, ani
B12 nie sluza do zapieprzania po torze, nie czarujmy sie
Aha. A motocykl jak nie sluzy do zapieprzania na torze to moze miec
zawieszenie z karocy.

No :-) Zgodnie z tym zalozeniem suzuki kupilo kiedys w Burkina Faso
linie produkcyjna pojazdow zaprzegowych i widziales? Maja teraz zawias
do GSF jak znalazl :-)

Smiechy smiechami, a zawieszenie w b12 jest tragiczne, a nie tragikomiczne. Przyznawal to bez dyskusji nawet najwiekszy fan b12.

kosztach obslugi. Dobrze, ze nie ma kar za brak obiektywizmu bobym
mogl oberwac :-)
Spoko, cos wymysle. Bedziesz musial za kare wypic piwo imbirowe duszkiem!

Juz dwa obrocilem!!! Twoje zdrowie :-)

Rany boskie, kochajacy inaczej!

I na koniec disclaimer - pisalem wylacznie o tdm900, mimo tematu. A ty o
  ostatnim b12, wiec pasuje.

Kto jest tendencyjny?

Ty:)

No przeciez mowie, ze Ty :-)

To nie ja, ja jestem z malej litery!

Poplynales juz zupelnie na zawieszeniach, tutaj mam naprawde
zastrzezenia, nie mozna probowac udowadniac, ze gorsze jest lepsze, bo
jest prostsze.

Gdzie? Gdzie tak napisalem? Skontaktuje sie z adminem, zeby wywalil te
bzdury, chyba mnie jakas niemoc ogarnac musiala...

Po tym imbirowym, za mocne;)

A dziekuje, byla doskonala, a motocykl ktorym latalem spowodowalby u
ciebie siwizne, hehe.

Staaaary, za pozno! Juz dawno jestem siwy. Teraz moge tylko
wylysiec :-)))

Milo sie gawedzilo, zdrowka zycze!

Dozo;)
K.TM.

31 Data: Sierpien 13 2009 10:41:23
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: zbigi 

zbyhoo napisał(a):

On 10 Sie, 11:09, kocyk  wrote:

Nie no, nie robmy jaj, przechylasz drynde na kosie i smarujesz, a mniej
uciazliwy to jest wal;) [...]
Ew. za cene podstawki kupujesz scotoilera i masz z bani. Albo,
zakladajac jezdzenie kilkaset km od domu smarujesz w garazu na podstawce
motodetail za 20 ojro, hehe.

Wsrod wad TDM wymienia sie brak centralnej podstawki - chyba we
wszystkich testach i porownaniach, jakie widzialem. Ty jeden tej wady
nie zauwazasz

Bo to jest szukanie dziury w calym - TDM ma widocznie tak malo wad i nie ma sie do czego doczepic, ze czepiaja sie tej centralki. ;)

Argument przeswitu tez slaby jest na asfalcie, przyznaj...

 > Akurat w tdm nie jest, taki przeswit to rewelacja. W codziennym
uzytkowaniu.

Zgadza sie, mozesz smialo po schodach zasuwac, albo krawezniki
zdobywac. Takie codzienne uzytkowanie TDMy. I to 900 :-)

Ale TDM to taki turystyk jest. A w turystyce wiadomo jak bywa - czasem trza zjechac z hajleja.

Ale powiem Ci w tajemnicy, jak sobie z nia poradzic -
ustawiasz wczesniej (na stale?) kranik w pozycje RES i latasz - do
momentu wskazania ostatniej kreski na paliwomierzu. Wiesz, ze musisz
tanksztele odwiedzic bo zostalo wachy na kilkadziesiat czy max 100 km.
Troche jakby przy pompie tylko jej nie ma. Zatem nie ma sie co zepsuc.
Dobra, wiem, bedzie flejm bo pompy sie nie psuja :-)

Amen :)

- generalnie obsluga serwisowa B12 to proscizna, w porownaniu do TDM.

Bzdura, obsluga tdm sprowadza sie do zmiany oleju.

I do wymiany oleju (dwie pompy, odpowietrzanie, procedura sprawdzania
poziomu), do regulacji luzu zaworowego (bylo juz duzo, poza tym pisza,
ze 42 kkm to za duzo i luzy juz nie trzymaja tolerancji),

A, to dziwne. Z moich doswiadczen z plytkowymi zaworami wynika, ze podczas _kontroli_ co 24000km okazywalo sie, ze nie trzeba nic ruszac, ewentualnie jedna...dwie plytki zmienic.

Co do suchej miski olejowej - to jest taki niezamierzony spadek po przodku jakim byla SuperTerefere. Faktycznie w TDM nie ma to wiekszego sensu ale tez i nie ma znaczacego powodu by uwazac iz sucha miska jest gorszym rozwiazaniem.
--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

32 Data: Sierpien 09 2009 01:57:27
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: Wojciech G. 

Użytkownik "kocyk" napisał:

Tu sie zgodze po raz pierwszy, wtryskowy motocykl wymaga polsprzegla w korku.

No nie wiem. Chyba nie każdy. Mój nie wymaga.

A powiedz mi co daja osiagi w turystyce? Bo ja nie wiem.

No to postaram się podpowiedzieć, skoro nie wiesz. Po to, żeby na ten przykład jadąc w trasie sprawnie przyspieszać bez redukowania po zwolnieniu w sytuacji, gdy wcześniej przyheblowałeś o połowę ze względu na wyprzedzające się tiry.
--
PZDR
Wojciech G.
K1200RSport, Wawa zone.

33 Data: Sierpien 10 2009 11:18:12
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: kocyk 

Wojciech G. wrote:

Użytkownik "kocyk" napisał:
Tu sie zgodze po raz pierwszy, wtryskowy motocykl wymaga polsprzegla w korku.

No nie wiem. Chyba nie każdy. Mój nie wymaga.

Usiluje sobie przypomniec, czy turlalem sie kiedys bokserem w korku, ale nie jestem pewny. Rzedowka niemiecka nie jezdzilem wogole, ale mam niedlugo zamiar, wiec sie przekonam. I wiesz co? chcialbym, zebys mial racje.

A powiedz mi co daja osiagi w turystyce? Bo ja nie wiem.

No to postaram się podpowiedzieć, skoro nie wiesz. Po to, żeby na ten przykład jadąc w trasie sprawnie przyspieszać bez redukowania po zwolnieniu w sytuacji, gdy wcześniej przyheblowałeś o połowę ze względu na wyprzedzające się tiry.

Ja nie mowilem o jezdzeniu z wawy do gdanska, tylko o turystyce. A swoja opinie oparlem o kilkadziesiat tys km wykonane na mniej niz stukonnych dryndach, i na kilkudziesieciu tys km na grubo ponad stukonnych, w obu przypadkach w dwie osoby i z bagazem. I moj werdykt jest taki, ze praktyczniejsze w dalekiej, zaznaczam dalekiej, turystyce jest jakies 80-90 koni polaczone z nieduza masa wlasna dryndy. Mocne sprzety sa potrzebne na polske (acz i tu ostatnio zaczynam sie zastanawiac) plus ew zeby skoczyc se do monachium czy amsterdamu, inaczej nie sa wykorzystywane w 50%.
K.14.

34 Data: Sierpien 10 2009 10:25:38
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 10 Aug 2009 11:18:12 +0200, osobnik zwany kocyk
wystukał:

Wojciech G. wrote:
Użytkownik "kocyk" napisał:
Tu sie zgodze po raz pierwszy, wtryskowy motocykl wymaga polsprzegla w
korku.

No nie wiem. Chyba nie każdy. Mój nie wymaga.

Usiluje sobie przypomniec, czy turlalem sie kiedys bokserem w korku, ale
nie jestem pewny. Rzedowka niemiecka nie jezdzilem wogole, ale mam
niedlugo zamiar, wiec sie przekonam. I wiesz co? chcialbym, zebys mial
racje.

moja krowa nie wymaga ,a turlam się nią w korkach codziennie :)
No dobra raz na jakiś czas trzeba wysprzęglić.

--
BMW R1100GS
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

35 Data: Sierpien 07 2009 14:32:24
Temat: Re: TDM 850 vs B12 S
Autor: Qlfon 

Ok prawie o wszystkim bylo ale jako fan TDM w kazdej odslonie dopisze jeszcze jedno: swiatla w Bandicie (szczegolnie w S) to jest zart jakis chyba. Bandit jest fajny, silnik daje fajne poczucie "Ze sie da" ale zawias (a szczegolnie w porownaniu do TDM) za czesto jak dla mnie daje znac "ze wiecej sie nie da" i zamiast leciec winkle na szybko to sie leci na kwadratowo bo w luku bedzie bujane a potem trzeba te Nm gonic zeby dogonic reszte. Centralna podstawka i koniecznosc posiadania tejze to mit jakis. Mialem 3VD bez podstawki i na bocznej smarowalem lancuch w pojedynke bez pchania motocykla po garazu. Da sie:) I tak jak juz nizej napisano - podstawka zmniejsza przeswit co w motocyklu w ktorym mozna przytrzec tlumik w zakrecie (pisze o 3vd) bez gleby jest grzechem okrutnym. poza tym - TDM jest mniej popularna co dla niektorych stanowi duza zalete:)
PS. Sucha miska jest super:)
PS2. Tak wiem jestem fanboyem TDM:)

--
Qlfon, Kraków

TDM 850 vs B12 S



Grupy dyskusyjne